Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Po owocach ich poznacie

Po owocach ich poznacie

Data: 2015-05-07 18:30:08
Autor: u2
Po owocach ich poznacie
http://niezalezna.pl/66769-owoce-rzadow-ekipy-po-psl

Owoce rządów ekipy PO-PSL

W okresie od lutego 2014 do lutego 2015 r. rząd koalicji PO-PSL zwiększył zadłużenie Polski o 61 mld zł, czyli „skonsumował” już prawie połowę spadku oficjalnego zadłużenia, który wystąpił po „operacji OFE”. Bieżące interesy rządzących są ważniejsze niż poziom zadłużenia obecnych i przyszłych pokoleń Polaków. Cała polityka gospodarcza oparta jest na pozornym rozwoju, który dokonuje się poprzez wzrost długu, za który Państwo kupuje zagraniczne produkty i płaci zagranicznym dostawcom usług. Najnowszym przykładem są przetargi na śmigłowce i systemy rakietowe dla wojska.

Polityka gospodarcza rządu oparta jest na zwiększaniu zadłużenia, ale nie idzie za tym rozwój polskiego przemysłu czy firm. Środki pieniężne z zaciąganego długu powiększone o dotacje unijne, wracają do gospodarek krajów europejskich poprzez realizowane kontrakty. Program budowy autostrad spowodował bankructwo kilkudziesięciu polskich firm budowlanych, będących podwykonawcami zagranicznych firm wygrywających przetargi w Polsce. Podobnie było przy budowie stadionów na Euro 2012 czy wielkich projektów informatycznych. Tak realizowana polityka gospodarcza zwiększa zadłużenie i związane z nim obciążenia polskiej gospodarki, ale nie daje nic w zamian. W przyszłości zaciągniętego zadłużenia i odsetek nie będzie z czego spłacić, gdyż środki finansowe nie wzmacniają krajowych przedsiębiorstw, nie powodują zwiększenia bazy podatkowej, a wręcz przeciwnie, służą realizacji celów centrum gospodarczego Unii. W okresie znacznego spowolnienia krajowej gospodarki zachodnie przedsiębiorstwa otrzymują z Polski zlecenia. W ten sposób importujemy bezrobocie i eksportujemy obywateli, którzy w kraju nie mają szansy na godną pracę i płacę. Polacy, którzy pozostaną w kraju, będą zobowiązani do spłaty długu wraz z odsetkami. Polityka obecnego rządu wyniszcza kraj, wypycha obywateli za granicę i nie daje szansy na rozwój w przyszłości.

Zadłużenie skarbu państwa a kalendarz wyborczy
Zadłużenie skarbu państwa (SP), po spadku o 130 mld zł w lutym 2014 r., nieprzerwanie rośnie. Rząd PO-PSL, przejmując część oszczędności obywateli z otwartych funduszy emerytalnych (OFE), w lutym ubiegłego roku umożliwił dalsze zadłużanie Polski, ze względu na zapisy ustawowo-konstytucyjne. Jednocześnie kilka miesięcy przed wyborami i bezpośrednio w roku wyborczym realizuje politykę „dosypywania” pieniędzy, która była omawiana w ujawnionej na taśmie rozmowie pomiędzy prezesem Narodowego Banku Polskiego Markiem Belką a ministrem Bartłomiejem Sienkiewiczem. Głównym celem, o którym mówił minister Sienkiewicz, jest niedopuszczenie największej partii opozycyjnej do przejęcia władzy.
Od lutego do grudnia ubiegłego roku średniomiesięczny przyrost zadłużenia wyniósł 0,6 proc. W grudniu miesięczny wzrost zadłużenia SP osiągnął już poziom 1 proc., aby w styczniu i lutym bieżącego roku wynieść odpowiednio 1,4 proc. i 1,5 proc. Jak widać aprecjacja zadłużenia jest ściśle związana z kalendarzem wyborczym. Na koniec lutego br. oficjalne zadłużenie SP wyniosło 802,8 mld zł. Po doliczeniu 130 mld zł, które zostały „upaństwowione” w ramach „operacji OFE” zadłużenie to wynosi 932,8 mld zł. Doliczenie środków przejętych z OFE do zadłużenia jest uzasadnione, gdyż zobowiązanie to wobec przyszłych emerytów nie wygasło. Zostało tylko ukryte przez fakt niewykazywania w statystykach długu państwowego jakichkolwiek zobowiązań emerytalnych.

Zmienność zadłużenia skarbu państwa wobec emerytów
Oczywiście wartość tych niewykazywanych zobowiązań SP wielokrotnie przekracza kwotę przejętą z OFE. Według szacunków ekonomistów wynoszą one ok. 3 bilionów złotych. Wartość ta ulega zmianom i jest ściśle powiązana z wymaganym przez prawo okresem zatrudnienia i możliwości przejścia obywateli na emeryturę. Z jednej strony wydłużanie wieku emerytalnego powoduje, że ten rodzaj nieujawnianego zobowiązania SP zmniejsza się kosztem obywateli – po prostu średnia długość poboru emerytury będzie krótsza. Jednocześnie odpowiada za utrzymanie tzw. bazy podatkowej, czyli więcej obywateli pracuje i płaci podatki oraz składki emerytalne zamiast pobierać emerytury. Z drugiej strony likwidacja zobowiązań wobec emerytów oraz zmuszanie ludzi do dłuższej pracy i płacenia od niej podatków zwiększa możliwość generowania środków finansowych na spłatę zadłużenia. Dodatkowo polityka wypychania młodych Polaków za granicę potęguje niekorzystne relacje i stanowi wzmocnienie uzasadnień dla zaostrzania przepisów emerytalnych. Czołowi destruktorzy polskiej gospodarki proponują już wydłużenie wieku emerytalnego do 70. roku życia.

Niebezpieczna struktura zadłużenia
Z punktu widzenia bezpieczeństwa Polski ważna jest również struktura podmiotów posiadających polski dług. Polskie podmioty, tzw. rezydenci, mają 42 proc., a podmioty zagraniczne, nierezydenci, mają 58 proc. długu SP. Pośród rezydentów mamy podmioty, których właścicielami są podmioty zagraniczne. Fakt ten zwiększa niekorzystny stosunek zadłużenia SP wobec zagranicy.
Zobowiązanie wobec podmiotów zagranicznych zwiększa ryzyko gospodarcze wynikające z zewnętrznej sytuacji ekonomicznej. Polska gospodarka staje się przez to bardziej wrażliwa na turbulencje ekonomiczne w Europie i świecie. Zwiększa się ryzyko zmian kursowych, w szczególności, gdy następuje nasilenie sytuacji kryzysowych. Konsekwencją może być utrata rezerw walutowych, zwiększenie inflacji, utrata oszczędności, zwiększenie bezrobocia i spadek produkcji. Kontynuowanie polityki obecnego rządu naraża nas na nieproporcjonalny wzrost ryzyka i wzmocnienie siły wewnętrznego kryzysu gospodarczego, którego nie mamy szansy uniknąć w sytuacji pogarszania się koniunktury w gospodarce światowej.
Strukturę zadłużenia można rozpatrywać również z punktu widzenia walut, w których ten dług został zaciągnięty. I tak, ponad 34 proc. długu SP jest wyrażony w walutach obcych, a 66 proc. w złotówkach. Należy pamiętać, że znaczna część długu wyrażona w złotówkach została de facto nabyta przez podmioty zagraniczne, które przed zakupem krajowych papierów wartościowych SP wymieniły waluty na pieniądz krajowy. W sytuacji, kiedy zdecydują się na wycofanie pieniędzy z Polski, będą musiały wykonać operację odwrotną, polegającą na sprzedaży papierów wartościowych i nabyciu walut obcych. Drenaż krajowych rezerw dewizowych nie odbywa się tylko w ramach spłaty długu wyrażonego bezpośrednio w dewizach, ale również poprzez zadłużenie w złotówkach, jeśli jego posiadaczem są podmioty zagraniczne.
Do czego taka polityka może doprowadzić, pokazuje obecny kryzys rosyjski. Przyczyny tego kryzysu są odmienne od niniejszych rozważań, ale mechanizmy i skutki będą te same. Odpływ kapitału zagranicznego wywołuje m.in. trudności z możliwością finansowania bieżących wydatków, osłabienie waluty krajowej, co prowadzi do wzrostu inflacji i zmniejszenia poziomu rezerw walutowych.

Dynamika wzrostu zadłużenia
Dług SP w okresie rządów obecnej koalicji rósł w zastraszającym tempie. W styczniu 2007 r. wynosił on 490 mld zł. Uwzględniając umorzone zobowiązania do OFE obecnie dług ten wynosi 933 mld zł. Oznacza to wzrost zobowiązań SP o ponad 90 proc. w ciągu całego okresu rządów koalicji PO-PSL.
Kiedy porównamy powyższe wartości, chociażby z kwotami, które rząd planuje wydać na modernizację armii – ok. 140 mld zł w latach 2015–2022 m.in. na śmigłowce, tarczę antyrakietową „Wisła” i kilka innych programów – to rodzi się pytanie, gdzie podziały się pieniądze z zaciągniętego w ciągu 8 lat długu w wysokości 442,5 mld zł?
Tylko zmiana rządzących zagwarantuje zmianę polityki gospodarczej. W tegorocznych wyborach musimy postawić na tych, którzy będą działali dla dobra naszego państwa. Pozostanie w domu lub oddanie głosu na przedstawicieli obecnej koalicji, czy szerzej ludzi powiązanych z pomagdalenkowym systemem III RP, jest głosowaniem przeciwko własnym interesom. Tylko oddanie głosu na przedstawicieli największej partii opozycyjnej, która opisała i zdefiniowała już wiele lat temu przyczyny naszych problemów w drodze do niepodległości jest gwarantem zmian i sanacji Państwa. A to daje nadzieję, że zostanie przerwany ciąg zdarzeń prowadzący do degradacji i osłabienia Polski.


--
General Skalski o zydach w UB :

"Rozanski, Zyd, kanalia najgorszego gatunku, razem z Brystigerowa, Fejginami, to wszystko (...) nie byli ludzie."

prof. PAN Krzysztof Jasiewicz o zydach :

"Zydow gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, ze sa narodem
wybranym. Czuja sie oni upowaznieni do interpretowania wszystkiego,
takze doktryny katolickiej. Cokolwiek bysmy zrobili, i tak bedzie
poddane ich krytyce - za malo, ze zle, ze zbyt malo ofiarnie. W moim
najglebszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Zydami, bo on do
niczego nie prowadzi... Ludzi, ktorzy uzywają slow 'antysemita',
'antysemicki', nalezy traktowac jak ludzi niegodnych debaty, ktorzy
usiluja niszczyc innych, gdy brakuje argumentow merytorycznych. To oni
tworza mowe nienawisci".

Data: 2015-05-07 18:46:22
Autor: Mark Woydak
Po owocach ich poznacie
pajac "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:554b9310$0$8377$65785112news.neostrada.pl...
http://niezalezna.pl/66769-owoce-rzadow-ekipy-po-psl

Owoce rządów ekipy PO-PSL

Boli co? ;p)


MW

Po owocach ich poznacie

Nowy film z video.banzaj.pl wicej »
Redmi 9A - recenzja budetowego smartfona