Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Po serwisie... gorzej jak by³o

Po serwisie... gorzej jak by³o

Data: 2013-02-03 02:22:00
Autor: Ignac
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu niedziela, 3 lutego 2013 09:04:31 UTC+1 u¿ytkownik :D@w!d J@$ napisa³:

Jak cz³owiek ma za du¿o wolnego to tylko g³upoty przychodz± do g³owy :/

£añcuch wyprany w benzynie, piasta równie¿ wymyta w benzynie + wymiana kuleczek, linki pancerze do wymiany od przerzutek i hamulców... i jest gorzej jak przed serwisowaniem :/

Odpowiedzia³e¶ sobie sam na problem,nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a sworzniami i st±d przeskakiwanie,a dodatkowo je¿eli widaæ na oko
ró¿nice w zu¿yciu zêbów wolnobiego,to przeskakiwanie jest oczywiste.
£añcuch czyszczê z zewn±trz szmat±,potem doczyszczam jego zakamarki
szczeteczk± do zêbów i jest czysty jak ³za.
Ponadto nie powiniene¶ mieæ tzw.biegów których u¿ywasz najczê¶ciej,
bo na pozosta³ych tarczach znajdziesz prawie identyczne prze³o¿enia

Data: 2013-02-03 05:12:27
Autor: Piecia aka dracorp
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu niedziela, 3 lutego 2013 11:22:00 UTC+1 u¿ytkownik Ignac napisa³:
Odpowiedzia³e¶ sobie sam na problem,nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a sworzniami i st±d przeskakiwanie
No ale przecie¿ potem siê znowu smaruje. Wiêc teoretycznie nie powinno byæ problemu. Ale u siebie te¿ to zauwa¿y³em.

A mo¿e k±piel w jakim¶ rozpuszczonym smarze?

Data: 2013-02-03 16:23:22
Autor: mbut
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 13-02-03 14:12, Piecia aka dracorp pisze:
W dniu niedziela, 3 lutego 2013 11:22:00 UTC+1 u¿ytkownik Ignac napisa³:
Odpowiedzia³e¶ sobie sam na problem,nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie
No ale przecie¿ potem siê znowu smaruje. Wiêc teoretycznie nie powinno byæ problemu. Ale u siebie te¿ to zauwa¿y³em.

A mo¿e k±piel w jakim¶ rozpuszczonym smarze?

Taki napêd nale¿y wymieniæ na nowy. Je¿eli nawet umyjesz go na gor±co w smarze grafitowym to i tak d³ugo na nim nie poje¼dzisz. Szkoda czasu na tê zabawê. Jak siê chce je¼dziæ to niestety sprzêt kosztuje, nic za darmo. A szczoteczkê do zêbów to nie jest dobre rozwi±zanie.

Data: 2013-02-03 16:27:34
Autor: Michoo
Po serwisie... gorzej jak by³o
On 03.02.2013 14:12, Piecia aka dracorp wrote:
W dniu niedziela, 3 lutego 2013 11:22:00 UTC+1 u¿ytkownik Ignac napisa³:
Odpowiedzia³e¶ sobie sam na problem,nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie
No ale przecie¿ potem siê znowu smaruje. Wiêc teoretycznie nie powinno byæ problemu. Ale u siebie te¿ to zauwa¿y³em.

Normalnie masz mieszankê smaru, py³u z drogi i opi³ków ³añcucha tworz±cych do¶æ zbit± mieszankê. Poleruje to powierzchnie, które tr± na lustro i zapewnia odpowiedni dystans. Jak to wymyjesz to powstaj± luzy.


A mo¿e k±piel w jakim¶ rozpuszczonym smarze?
Smar nie pomo¿e - jak w ³añcuchu powsta³y przy myciu luzy to smar je wype³ni, ale zaraz potem zostanie wyci¶niêty i luzy wróc±. Musia³by¶ daæ smar wymieszany z jakim¶ drobnym py³em ;)

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-02-03 21:43:28
Autor: Szuwarek
Po serwisie... gorzej jak by³o
Michoo pisze:
On 03.02.2013 14:12, Piecia aka dracorp wrote:
W dniu niedziela, 3 lutego 2013 11:22:00 UTC+1 u¿ytkownik Ignac napisa³:
Odpowiedzia³e¶ sobie sam na problem,nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie
No ale przecie¿ potem siê znowu smaruje. Wiêc teoretycznie nie powinno byæ problemu. Ale u siebie te¿ to zauwa¿y³em.

Normalnie masz mieszankê smaru, py³u z drogi i opi³ków ³añcucha tworz±cych do¶æ zbit± mieszankê. Poleruje to powierzchnie, które tr± na lustro i zapewnia odpowiedni dystans. Jak to wymyjesz to powstaj± luzy.


A mo¿e k±piel w jakim¶ rozpuszczonym smarze?
Smar nie pomo¿e - jak w ³añcuchu powsta³y przy myciu luzy to smar je wype³ni, ale zaraz potem zostanie wyci¶niêty i luzy wróc±. Musia³by¶ daæ smar wymieszany z jakim¶ drobnym py³em ;)

U mnie po przejechaniu 200 km w b³ocie wszystko ponownie siê dociera, pod warunkiem, ¿e zêby w tarczy nie przypominaj± szpilek.
Pozdrawiam

Data: 2013-02-04 01:04:55
Autor: Michoo
Po serwisie... gorzej jak by³o
On 03.02.2013 21:43, Szuwarek wrote:
Michoo pisze:
Smar nie pomo¿e - jak w ³añcuchu powsta³y przy myciu luzy to smar je
wype³ni, ale zaraz potem zostanie wyci¶niêty i luzy wróc±. Musia³by¶
daæ smar wymieszany z jakim¶ drobnym py³em ;)

U mnie po przejechaniu 200 km w b³ocie wszystko ponownie siê dociera,

No ok, ale pytanie jest - po co zamieniaæ drobniutki py³ robi±cy za pastê polersk± na grubszy robi±cy za pastê ¶ciern±? Nie wystarczy przesmarowaæ?

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-02-04 08:53:42
Autor: mbut
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 13-02-04 01:04, Michoo pisze:
On 03.02.2013 21:43, Szuwarek wrote:
Michoo pisze:
Smar nie pomo¿e - jak w ³añcuchu powsta³y przy myciu luzy to smar je
wype³ni, ale zaraz potem zostanie wyci¶niêty i luzy wróc±. Musia³by¶
daæ smar wymieszany z jakim¶ drobnym py³em ;)

U mnie po przejechaniu 200 km w b³ocie wszystko ponownie siê dociera,

No ok, ale pytanie jest - po co zamieniaæ drobniutki py³ robi±cy za
pastê polersk± na grubszy robi±cy za pastê ¶ciern±? Nie wystarczy
przesmarowaæ?

¯adne smarowanie Ci nie pomo¿e i nie s³uchaj co tu  niektórzy doradzaj±. Napêd jest do wymiany, ¿aden py³ Ci nie pomo¿e, co za g³upoty tu opisuj±;)

Data: 2013-02-04 09:29:58
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 08:53:42 +0100, mbut napisa³(a):

W dniu 13-02-04 01:04, Michoo pisze:
On 03.02.2013 21:43, Szuwarek wrote:
Michoo pisze:
Smar nie pomo¿e - jak w ³añcuchu powsta³y przy myciu luzy to smar je
wype³ni, ale zaraz potem zostanie wyci¶niêty i luzy wróc±. Musia³by¶
daæ smar wymieszany z jakim¶ drobnym py³em ;)

U mnie po przejechaniu 200 km w b³ocie wszystko ponownie siê dociera,

No ok, ale pytanie jest - po co zamieniaæ drobniutki py³ robi±cy za
pastê polersk± na grubszy robi±cy za pastê ¶ciern±? Nie wystarczy
przesmarowaæ?

¯adne smarowanie Ci nie pomo¿e i nie s³uchaj co tu  niektórzy doradzaj±. Napêd jest do wymiany, ¿aden py³ Ci nie pomo¿e, co za g³upoty tu opisuj±;)

nie pisz± ze mu smarowanie pomo¿e (bo nie pomo¿e) , tylko ze mycie
(szejkowanie) w benzynie szkodzi. I ja sie z tym zgadzam w 100%.

Data: 2013-02-04 11:02:06
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 09:29, qrt pisze:
nie pisz± ze mu smarowanie pomo¿e (bo nie pomo¿e) , tylko ze mycie
(szejkowanie) w benzynie szkodzi.
I ja sie z tym zgadzam w 100%.

Taaaa. Mycie zebow szkodzi. Mycie nog szkodzi. Mycie lancucha szkodzi. Mycie w ogole szkodzi. LOL

P.S. Najbardziej szkodzi mycie lozysk. Nalezy zostawiac w nich caly brud przed smarowaniem :-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-04 11:31:31
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 11:02:06 +0100, coaster napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 09:29, qrt pisze:
nie pisz± ze mu smarowanie pomo¿e (bo nie pomo¿e) , tylko ze mycie
(szejkowanie) w benzynie szkodzi.
I ja sie z tym zgadzam w 100%.

Taaaa. Mycie zebow szkodzi. Mycie nog szkodzi. Mycie lancucha szkodzi. Mycie w ogole szkodzi. LOL

P.S. Najbardziej szkodzi mycie lozysk. Nalezy zostawiac w nich caly brud przed smarowaniem :-P


a czy ³o¿yska myjesz bez rozbierania tylko poprzez moczenie w benzynie?

Szejkowa³e¶ kiedykolwiek ³añcuch? czemu po myciu skrzypi i piszczy znacznie bardziej ni¿ przed myciem?

Data: 2013-02-04 12:07:32
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 11:31, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 11:02:06 +0100, coaster napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 09:29, qrt pisze:
nie pisz± ze mu smarowanie pomo¿e (bo nie pomo¿e) , tylko ze mycie
(szejkowanie) w benzynie szkodzi.
I ja sie z tym zgadzam w 100%.

Taaaa. Mycie zebow szkodzi. Mycie nog szkodzi. Mycie lancucha szkodzi.
Mycie w ogole szkodzi. LOL

P.S. Najbardziej szkodzi mycie lozysk. Nalezy zostawiac w nich caly brud
przed smarowaniem :-P


a czy ³o¿yska myjesz bez rozbierania tylko poprzez moczenie w benzynie?

Ja o ogole, Ty o szczegole ;-)

Szejkowa³e¶ kiedykolwiek ³añcuch?

Tak. Pierwszy umylem wlasnorecznie przeszlo trzy dekady temu. Nieraz mylem tez lancuchy w benzynie przez hiteryczne mieszanie nimi w starych garnkach. Z szejkowaniem w butelkach jest pewien problem - mozna tylko w butelkach po Pesi i Coli. Ja podzielam zdanie Sheldona - Cola jest lepsza od Pepsi ;-)
http://www.sheldonbrown.com/chains.html#cleaning
Tak na marginesie - te uzupelnienia tekstow Sheldona pisane przez Johna Allena czasem lekko irytuja. Sa troche jak fasola zamiast rodzynek w smacznym drozdzowym ciescie...

czemu po myciu skrzypi i piszczy znacznie bardziej ni¿ przed myciem?

Juz wczesniej napisalem, ze u mnie nie skrzypi (poniewaz juz go w lancuchu nie ma). Najpierw powinno sie oczyscic/umyc lancuch wstepnie w benzynie (np. w misce) szczotka wlosiana/mosiezna. Potem wytrzec dobrze szmata i postepowac tak, kiedys zegarmistrze z zegarkami - kilka/kilkanascie plukan ze zmiana benzyny na swieza. To nie jest kosmiczna technologia. Po prostu nalezy myc do skutku (do znudzenia) ;-)
Ewentualnie mozesz poprosic znajomego zegarmistrza, zeby Ci umyl lancuch w czyszczarce ultradzwiekowej ale nie wiem, czy by sie zgodzil... ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-04 12:28:33
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:07:32 +0100, coaster napisa³(a):


Juz wczesniej napisalem, ze u mnie nie skrzypi (poniewaz juz go w lancuchu nie ma). Najpierw powinno sie oczyscic/umyc lancuch wstepnie w benzynie (np. w misce) szczotka wlosiana/mosiezna. Potem wytrzec dobrze szmata i postepowac tak, kiedys zegarmistrze z zegarkami - kilka/kilkanascie plukan ze zmiana benzyny na swieza.


jak mowa o kilkana¶cie to ja pasuje :D
Mo¿e w takim wypadku faktycznie nic ju¿ w ³añcuchu nie chrê¶ci - mnie
jednak nigdy nie by³o i raczej nie bêdzie dane tego sprawdziæ osobi¶cie. Nie warta skórka wyprawki IMO :D

Data: 2013-02-04 12:40:24
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 12:28, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:07:32 +0100, coaster napisa³(a):


Juz wczesniej napisalem, ze u mnie nie skrzypi (poniewaz juz go w
lancuchu nie ma). Najpierw powinno sie oczyscic/umyc lancuch wstepnie w
benzynie (np. w misce) szczotka wlosiana/mosiezna. Potem wytrzec dobrze
szmata i postepowac tak, kiedys zegarmistrze z zegarkami -
kilka/kilkanascie plukan ze zmiana benzyny na swieza.


jak mowa o kilkana¶cie to ja pasuje :D

W moim przypadku raczej bylo to mniej niz kilkanascie razy (nigdy nie liczylem) ale, ze zawsze szkoda mi bylo marnowac niepotrzebnie ekstrakcyjna, to jak najdokladniej oczyszczam wstepnie czyszczone elementy 'na sucho'.

Mo¿e w takim wypadku faktycznie nic ju¿ w ³añcuchu nie chrê¶ci - mnie
jednak nigdy nie by³o i raczej nie bêdzie dane tego sprawdziæ osobi¶cie.
Nie warta skórka wyprawki IMO :D

Cwiczenie czyni mistrza :-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-04 12:44:35
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:40:24 +0100, coaster napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 12:28, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:07:32 +0100, coaster napisa³(a):


Juz wczesniej napisalem, ze u mnie nie skrzypi (poniewaz juz go w
lancuchu nie ma). Najpierw powinno sie oczyscic/umyc lancuch wstepnie w
benzynie (np. w misce) szczotka wlosiana/mosiezna. Potem wytrzec dobrze
szmata i postepowac tak, kiedys zegarmistrze z zegarkami -
kilka/kilkanascie plukan ze zmiana benzyny na swieza.


jak mowa o kilkana¶cie to ja pasuje :D

W moim przypadku raczej bylo to mniej niz kilkanascie razy (nigdy nie liczylem) ale, ze zawsze szkoda mi bylo marnowac niepotrzebnie ekstrakcyjna, to jak najdokladniej oczyszczam wstepnie czyszczone elementy 'na sucho'.

Mo¿e w takim wypadku faktycznie nic ju¿ w ³añcuchu nie chrê¶ci - mnie
jednak nigdy nie by³o i raczej nie bêdzie dane tego sprawdziæ osobi¶cie.
Nie warta skórka wyprawki IMO :D

Cwiczenie czyni mistrza :-)

wole æwiczyæ co innego :)

Data: 2013-02-04 12:48:37
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 12:44, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:40:24 +0100, coaster napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 12:28, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:07:32 +0100, coaster napisa³(a):


Juz wczesniej napisalem, ze u mnie nie skrzypi (poniewaz juz go w
lancuchu nie ma). Najpierw powinno sie oczyscic/umyc lancuch wstepnie w
benzynie (np. w misce) szczotka wlosiana/mosiezna. Potem wytrzec dobrze
szmata i postepowac tak, kiedys zegarmistrze z zegarkami -
kilka/kilkanascie plukan ze zmiana benzyny na swieza.


jak mowa o kilkana¶cie to ja pasuje :D

W moim przypadku raczej bylo to mniej niz kilkanascie razy (nigdy nie
liczylem) ale, ze zawsze szkoda mi bylo marnowac niepotrzebnie
ekstrakcyjna, to jak najdokladniej oczyszczam wstepnie czyszczone
elementy 'na sucho'.

Mo¿e w takim wypadku faktycznie nic ju¿ w ³añcuchu nie chrê¶ci - mnie
jednak nigdy nie by³o i raczej nie bêdzie dane tego sprawdziæ osobi¶cie.
Nie warta skórka wyprawki IMO :D

Cwiczenie czyni mistrza :-)

wole æwiczyæ co innego :)

Nie ma znaczenia - cwicz cokolwiek :-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-04 09:54:30
Autor: Akarm
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:
nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie

Je¶li w ³añcuchu zgromadzi³ siê jaki¶ py³, to metal pod wp³ywem tej pasty ¶ciernej siê ¶ciera i powstaj± luzy. £añcuch powinien byæ czysty wewn±trz.

Ponadto nie powiniene¶ mieæ tzw.biegów których u¿ywasz najczê¶ciej,

Czyli co, zdemontowaæ zêbatki czy jakim¶ cudem zmodyfikowaæ manetki?

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-02-04 10:19:00
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 09:54:30 +0100, Akarm napisa³(a):

W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:
nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie

Je¶li w ³añcuchu zgromadzi³ siê jaki¶ py³, to metal pod wp³ywem tej pasty ¶ciernej siê ¶ciera i powstaj± luzy. £añcuch powinien byæ czysty wewn±trz.

no ale jak chcesz utrzymaæ czysto¶æ wewn±trz? Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy
kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze
kilometry po takim myciu.
Pasty sciernej ju¿ nie ma, ³añcuch jest d³u¿szy, sa za to grube ziarna
kwarcu które dopiero trzeba rozetrzeæ. IMO ¿adnych korzy¶ci.

Data: 2013-02-04 10:31:51
Autor: Akarm
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 10:19, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 09:54:30 +0100, Akarm napisa³(a):

W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:
nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie

Je¶li w ³añcuchu zgromadzi³ siê jaki¶ py³, to metal pod wp³ywem tej
pasty ¶ciernej siê ¶ciera i powstaj± luzy. £añcuch powinien byæ czysty
wewn±trz.

no ale jak chcesz utrzymaæ czysto¶æ wewn±trz?

Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy
kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze
kilometry po takim myciu.
Pasty sciernej ju¿ nie ma, ³añcuch jest d³u¿szy, sa za to grube ziarna
kwarcu które dopiero trzeba rozetrzeæ. IMO ¿adnych korzy¶ci.



--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-02-04 10:36:48
Autor: Akarm
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 10:19, qrt pisze:
no ale jak chcesz utrzymaæ czysto¶æ wewn±trz?

Ja w tym celu u¿ywam oleju parafinowego.

Pasty sciernej ju¿ nie ma, ³añcuch jest d³u¿szy, sa za to grube ziarna
kwarcu które dopiero trzeba rozetrzeæ.

A sk±d te ziarna kwarcu siê wziê³y?

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-02-04 10:43:00
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 10:36:48 +0100, Akarm napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 10:19, qrt pisze:
no ale jak chcesz utrzymaæ czysto¶æ wewn±trz?

Ja w tym celu u¿ywam oleju parafinowego.

Pasty sciernej ju¿ nie ma, ³añcuch jest d³u¿szy, sa za to grube ziarna
kwarcu które dopiero trzeba rozetrzeæ.

A sk±d te ziarna kwarcu siê wziê³y?

piach b³oto ect.

Data: 2013-02-04 23:27:03
Autor: Akarm
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 10:43, qrt pisze:
sa za to grube ziarna
kwarcu które dopiero trzeba rozetrzeæ.

A sk±d te ziarna kwarcu siê wziê³y?

piach b³oto ect.

Po umyciu ³añcucha?
To musisz siê postaraæ o czyst± benzynê, w tak zasyfia³ej ³añcucha siê nie myje!

--
          Akarm
http://bykom-stop.avx.pl

Data: 2013-02-05 08:19:26
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 23:27:03 +0100, Akarm napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 10:43, qrt pisze:
sa za to grube ziarna
kwarcu które dopiero trzeba rozetrzeæ.

A sk±d te ziarna kwarcu siê wziê³y?

piach b³oto ect.

Po umyciu ³añcucha?
To musisz siê postaraæ o czyst± benzynê, w tak zasyfia³ej ³añcucha siê nie myje!

jezdzisz na tylko na szosie czy po mie¶cie to i twój napêd nie ma
styczno¶ci z prawdziwym syfem to i dajesz rade go domyæ. Ja swojego nie dawa³em a jak chcesz poczytaæ co z nim robi³em to kilka
postów stoi opis procedury.

Data: 2013-02-05 10:05:47
Autor: Alfer_z_pracy
Po serwisie... gorzej jak by³o
qrt napisa³:
jezdzisz na tylko na szosie czy po mie¶cie to i twój napêd nie ma styczno¶ci z prawdziwym syfem to i dajesz rade go domyæ

http://alfer.pl/TA11/imagepages/image47.html

Qrt, uwierz mi na s³owo, szejkujê ³añcuchy ekstremalnie brudne (bo je¿d¿ê w syfie i bo robiê to zbyt rzadko wiêc czasem napêd pokryty jest dos³ownie kilkoma milimetrami gêstej mieszaniny smaru, brudu, kurzu, piasku, a¿ dziw ¿e kó³eczka siê w ogóle krêc±) i po standardowym opisanym tu wcze¶niej szejkowaniu i nasmarowaniu np. Rohloffem nic nie skrzypi. Musisz zrewidowaæ swoje os±dy w tym wzglêdzie choæby mia³o to nawet oznaczaæ totaln± zmianê Twojego ¶wiatopogl±du :-)

A.

Data: 2013-02-05 10:45:09
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Tue, 5 Feb 2013 10:05:47 +0100, Alfer_z_pracy napisa³(a):

qrt napisa³:
jezdzisz na tylko na szosie czy po mie¶cie to i twój napêd nie ma styczno¶ci z prawdziwym syfem to i dajesz rade go domyæ

http://alfer.pl/TA11/imagepages/image47.html

Qrt, uwierz mi na s³owo, szejkujê ³añcuchy ekstremalnie brudne (bo je¿d¿ê w syfie i bo robiê to zbyt rzadko wiêc czasem napêd pokryty jest dos³ownie kilkoma milimetrami gêstej mieszaniny smaru, brudu, kurzu, piasku, a¿ dziw ¿e kó³eczka siê w ogóle krêc±) i po standardowym opisanym tu wcze¶niej szejkowaniu i nasmarowaniu np. Rohloffem nic nie skrzypi. Musisz zrewidowaæ swoje os±dy w tym wzglêdzie choæby mia³o to nawet oznaczaæ totaln± zmianê Twojego ¶wiatopogl±du :-)

no ale co powiesz na to ze mi skrzypi±? No ku¼wa skrzpypi± i nie chc±
inaczej. Myje, mocze szejkuje, smaruje i skrzypi±.

Data: 2013-02-05 10:50:47
Autor: Alfer_z_pracy
Po serwisie... gorzej jak by³o
qrt napisa³:
no ale co powiesz na to ze mi skrzypi±? No ku¼wa skrzpypi± i nie chc± inaczej. Myje, mocze szejkuje, smaruje i skrzypi±.

A co powiesz ¿e mi i innym nie skrzypi±? :-) Mo¿e co¶ ¼le robisz, mo¿e niedok³adnie, mo¿e u¿ywasz kiepskiego ¶rodka, mo¿e reszta napêdu jest brudna (trzeba przecie¿ wyczy¶ciæ ca³o¶æ), a mo¿e masz pod blokiem Saharê i skrzypi bo od razu wje¿d¿asz w piach? Wró¿ka niestety dzisiaj nie pracuje wiêc chyba pozostanie to tajemnic±. Jedynie pro¶ba ¿eby¶ nie konstruowa³ dogmatów "po szejkowaniu napêd skrzypi" bo jak widaæ to dziêki tej dyskusji, nie zdarza siê to wszystkim a wrêcz przeciwnie chyba nielicznym, wiêc Twoja teza jest po prostu nieprawdziwa a przynajmniej nie zawsze. I to tyle, szkoda czasu na bicie piany, lepiej w tym czasie co¶ poszejkowaæ :)

Pzdr
A.

Data: 2013-02-05 10:57:48
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Tue, 5 Feb 2013 10:50:47 +0100, Alfer_z_pracy napisa³(a):

qrt napisa³:
no ale co powiesz na to ze mi skrzypi±? No ku¼wa skrzpypi± i nie chc± inaczej. Myje, mocze szejkuje, smaruje i skrzypi±.

A co powiesz ¿e mi i innym nie skrzypi±? :-) Mo¿e co¶ ¼le robisz, mo¿e niedok³adnie, mo¿e u¿ywasz kiepskiego ¶rodka, mo¿e reszta napêdu jest brudna (trzeba przecie¿ wyczy¶ciæ ca³o¶æ),

to akurat nie ma znaczenia po nowy ³añcuch nawet za³o¿ony na brudne koronki
nie skrzypi nigdy

a mo¿e masz pod blokiem Saharê i skrzypi bo od razu wje¿d¿asz w piach? Wró¿ka niestety dzisiaj nie pracuje wiêc chyba pozostanie to tajemnic±.

jak widaæ

Jedynie pro¶ba ¿eby¶ nie konstruowa³ dogmatów "po szejkowaniu napêd skrzypi" bo jak widaæ to dziêki tej dyskusji, nie zdarza siê to wszystkim

jak widaæ prawda

a wrêcz przeciwnie chyba nielicznym,

sadze ze to ju¿ z kolei równie bezpodstawna teza :D
I to tyle, szkoda czasu na bicie piany, lepiej w tym czasie co¶ poszejkowaæ :)

chyba ju¿ wole pojezdziæ albo pobiegaæ :D

Data: 2013-02-05 11:52:09
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-05 10:45, qrt pisze:
Dnia Tue, 5 Feb 2013 10:05:47 +0100, Alfer_z_pracy napisa³(a):

qrt napisa³:
jezdzisz na tylko na szosie czy po mie¶cie to i twój napêd nie ma
styczno¶ci z prawdziwym syfem to i dajesz rade go domyæ

http://alfer.pl/TA11/imagepages/image47.html

Qrt, uwierz mi na s³owo, szejkujê ³añcuchy ekstremalnie brudne (bo je¿d¿ê w
syfie i bo robiê to zbyt rzadko wiêc czasem napêd pokryty jest dos³ownie
kilkoma milimetrami gêstej mieszaniny smaru, brudu, kurzu, piasku, a¿ dziw
¿e kó³eczka siê w ogóle krêc±) i po standardowym opisanym tu wcze¶niej
szejkowaniu i nasmarowaniu np. Rohloffem nic nie skrzypi. Musisz zrewidowaæ
swoje os±dy w tym wzglêdzie choæby mia³o to nawet oznaczaæ totaln± zmianê
Twojego ¶wiatopogl±du :-)

no ale co powiesz na to ze mi skrzypi±? No ku¼wa skrzpypi± i nie chc±
inaczej. Myje, mocze szejkuje, smaruje i skrzypi±.


Nie ma rady - musisz wysylac Alferowi lancuchy do czyszczenia... ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-04 11:04:37
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 10:19, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 09:54:30 +0100, Akarm napisa³(a):

W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:
nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie

Je¶li w ³añcuchu zgromadzi³ siê jaki¶ py³, to metal pod wp³ywem tej
pasty ¶ciernej siê ¶ciera i powstaj± luzy. £añcuch powinien byæ czysty
wewn±trz.

no ale jak chcesz utrzymaæ czysto¶æ wewn±trz?

Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy
kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze
kilometry po takim myciu.
Pasty sciernej ju¿ nie ma, ³añcuch jest d³u¿szy, sa za to grube ziarna
kwarcu które dopiero trzeba rozetrzeæ. IMO ¿adnych korzy¶ci.

To, co sie dostalo do swozni tak samo moze sie wydostac. Nigdy mi nic nie skrzypialo po umyciu i nasmarowaniu lancucha. Za slabo sie przykladales.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-04 11:35:53
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 11:04:37 +0100, coaster napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 10:19, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 09:54:30 +0100, Akarm napisa³(a):

W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:
nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie

Je¶li w ³añcuchu zgromadzi³ siê jaki¶ py³, to metal pod wp³ywem tej
pasty ¶ciernej siê ¶ciera i powstaj± luzy. £añcuch powinien byæ czysty
wewn±trz.

no ale jak chcesz utrzymaæ czysto¶æ wewn±trz?

Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy
kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze
kilometry po takim myciu.
Pasty sciernej ju¿ nie ma, ³añcuch jest d³u¿szy, sa za to grube ziarna
kwarcu które dopiero trzeba rozetrzeæ. IMO ¿adnych korzy¶ci.

To, co sie dostalo do swozni tak samo moze sie wydostac. Nigdy mi nic nie skrzypialo po umyciu i nasmarowaniu lancucha. Za slabo sie przykladales.

to trzeba jeszcze wiecej? Moczy³em d³ugo, szejkowa³em te¿ do¶æ intensywnie zmieniaj±c nawet benzynê
2/3 razy. I nigdy sie nie uda³o zrobiæ tego tak by ³a³nuch nie skrzypia³ i piszcza³
po za³o¿eniu. To chyba bardziej by sie op³aca³o ów czas po¶wiecony na czyszczenie ³añucha
przeznaczyæ na prace zarobkow± i poprostu zarobiæ na nowy ³añuch :P p.s.  jeste¶ jedyn± osoba która na któr± sie natkn±³em która twierdzi i¿ po
szjkowaniu nic mu sie skrzypia³o.

Data: 2013-02-04 12:10:40
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 11:35, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 11:04:37 +0100, coaster napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 10:19, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 09:54:30 +0100, Akarm napisa³(a):

W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:
nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie

Je¶li w ³añcuchu zgromadzi³ siê jaki¶ py³, to metal pod wp³ywem tej
pasty ¶ciernej siê ¶ciera i powstaj± luzy. £añcuch powinien byæ czysty
wewn±trz.

no ale jak chcesz utrzymaæ czysto¶æ wewn±trz?

Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy
kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze
kilometry po takim myciu.
Pasty sciernej ju¿ nie ma, ³añcuch jest d³u¿szy, sa za to grube ziarna
kwarcu które dopiero trzeba rozetrzeæ. IMO ¿adnych korzy¶ci.

To, co sie dostalo do swozni tak samo moze sie wydostac. Nigdy mi nic
nie skrzypialo po umyciu i nasmarowaniu lancucha. Za slabo sie przykladales.

to trzeba jeszcze wiecej?
Moczy³em d³ugo, szejkowa³em te¿ do¶æ intensywnie zmieniaj±c nawet benzynê
2/3 razy.
I nigdy sie nie uda³o zrobiæ tego tak by ³a³nuch nie skrzypia³ i piszcza³
po za³o¿eniu.

To chyba bardziej by sie op³aca³o ów czas po¶wiecony na czyszczenie ³añucha
przeznaczyæ na prace zarobkow± i poprostu zarobiæ na nowy ³añuch :P

p.s.  jeste¶ jedyn± osoba która na któr± sie natkn±³em która twierdzi i¿ po
szjkowaniu nic mu sie skrzypia³o.

Bo (niestety) jak juz sie za cos wezme, to czesto przeginam z dokladnoscia. Czyszcze do zywego metalu... ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-04 11:33:57
Autor: piecia aka dracorp
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:10:40 +0100, coaster napisał(a):

Bo (niestety) jak juz sie za cos wezme, to czesto przeginam z
dokladnoscia. Czyszcze do zywego metalu... ;-)

Właśnie wyobraziłem sobie dzieci czyszczone szczotką ryżową, czerwone od szorowania.



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2013-02-04 12:47:52
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak było
W dniu 2013-02-04 12:33, piecia aka dracorp pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:10:40 +0100, coaster napisał(a):

Bo (niestety) jak juz sie za cos wezme, to czesto przeginam z
dokladnoscia. Czyszcze do zywego metalu... ;-)

Właśnie wyobraziłem sobie dzieci czyszczone szczotką ryżową,

Jak wszyscy wiemy - czeste mycie skraca zycie a od brudu jeszcze nikt nie umarl - zapuszczone i niemyte tygodniami dziecko to tylko tak jak piszesz...*

czerwone od szorowania.

A co z Indianami?


* Zart - nie probuj tego w domu ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-06 11:24:32
Autor: Publius
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 11:35, qrt pisze:

p.s.  jeste¶ jedyn± osoba która na któr± sie natkn±³em która twierdzi i¿ po
szjkowaniu nic mu sie skrzypia³o.


To ja bêdê drug± ;-) Nigdy nic nie skrzypi. BTW - benzynê mo¿na wykorzystaæ kilka razy. Zlewasz u¿ywan±, stawiasz sobie spokojnie, po kilku dniach ca³y syf opada a to co zosta³o nad nim z powodzeniem mo¿na wykorzystaæ kolejnym razem na pierwszy "wsad" do wyczyszczenia najwiêkszego syfu.

Jak po szejkowaniu i smarowaniu napêd skrzypi to nie przyk³adasz siê do roboty :P

Data: 2013-02-04 11:38:20
Autor: Alfer_z_pracy
Po serwisie... gorzej jak by³o
qrt napisa³:
Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze kilometry po takim myciu.

Ja szejkowa³em nie "raz" (a raczej dziesi±tki razy) i nic nie skrzypi, wrêcz odwrotnie, jest cicho, g³adko i przyjemnie. Zreszt± co ma skrzypieæ, po _dobrym_ szejkowaniu ³añcuch + odpowiednim nasmarowaniu ³añcuch przypomina nowy, jaki zak³adasz wprost z pude³ka. Wtedy te¿ Ci skrzypi? :-)

Podejrzewam, ¿e albo szejkujesz na odwal siê i faktycznie w ¶rodku siedzi wci±¿ syf (wiêc takie szejkowanie jest zupe³nie bez sensu) lub mo¿e lejesz bez opamiêtania oliwk± i od razu przykleja Ci siê piach i on skrzypi.

Natomiast zgadzam siê ¿e je¶li napêd jest mocno zapuszczony i siê go w koñcu umyje, efekt mo¿e byæ dok³adnie taki jak pisze w±tkotwórca: po wyp³ukaniu megasyfu, który pe³ni³ tymczasow± rolê wype³niacza powsta³ych luzów, napêd ma prawo zacz±æ skakaæ. Sam to przerabia³em. Trzeba byæ konsekwentnym: albo szejkowaæ i pieprzyæ siê z tym ca³ym myciem czêsto, albo w ogóle nie czy¶ciæ i czekaæ na zgon napêdu (w tym drugim przypadku powinien nast±piæ szybciej).

A.

Data: 2013-02-04 12:03:07
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 4 Feb 2013 11:38:20 +0100, Alfer_z_pracy napisa³(a):

qrt napisa³:
Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze kilometry po takim myciu.

Ja szejkowa³em nie "raz" (a raczej dziesi±tki razy) i nic nie skrzypi, wrêcz odwrotnie, jest cicho, g³adko i przyjemnie. Zreszt± co ma skrzypieæ, po _dobrym_ szejkowaniu ³añcuch + odpowiednim nasmarowaniu ³añcuch przypomina nowy, jaki zak³adasz wprost z pude³ka. Wtedy te¿ Ci skrzypi? :-)

Podejrzewam, ¿e albo szejkujesz na odwal siê i faktycznie w ¶rodku siedzi wci±¿ syf

ja szejkowa³em 2/3 razy a¿ benzyna by³a czysta. Jesli po czym¶ takim on nadal skrzypi - to ja nie wiem jak to robiæ - w
ka¿dym razie jak by nie by³o to imo szkoda czasu :D

Data: 2013-02-04 12:14:31
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 12:03, qrt pisze:
Dnia Mon, 4 Feb 2013 11:38:20 +0100, Alfer_z_pracy napisa³(a):

qrt napisa³:
Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy
kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze
kilometry po takim myciu.

Ja szejkowa³em nie "raz" (a raczej dziesi±tki razy) i nic nie skrzypi, wrêcz
odwrotnie, jest cicho, g³adko i przyjemnie. Zreszt± co ma skrzypieæ, po
_dobrym_ szejkowaniu ³añcuch + odpowiednim nasmarowaniu ³añcuch przypomina
nowy, jaki zak³adasz wprost z pude³ka. Wtedy te¿ Ci skrzypi? :-)

Podejrzewam, ¿e albo szejkujesz na odwal siê i faktycznie w ¶rodku siedzi
wci±¿ syf

ja szejkowa³em 2/3 razy a¿ benzyna by³a czysta.
Jesli po czym¶ takim on nadal skrzypi - to ja nie wiem jak to robiæ

Zwyczajnie - do skutku.

- w ka¿dym razie jak by nie by³o to imo szkoda czasu :D

A to juz zupelnie inna kwestia ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-04 12:20:12
Autor: Alfer_z_pracy
Po serwisie... gorzej jak by³o
qrt napisa³:
ja szejkowa³em 2/3 razy a¿ benzyna by³a czysta.
Jesli po czym¶ takim on nadal skrzypi - to ja nie wiem jak to robiæ

Stary, wiesz, te kocie ruchy kiedy trzymasz butelkê w d³onach... :-)

No nie wiem co Ci poradziæ. Moje szejkowanie to 2 zalania "benzyn±" (w cudzys³owie, bo lejê co mam pod rêk±, jaki¶ rozpuszczalnik w ka¿dym razie) i to trwa pewnie 2 x 1 minuta, potem ewentualnie trzecie szejkowanie ju¿ wod± z jakim¶ myd³em czy innym dziadostwem do brudu (je¶li masz w domu kobietê to ona ma tak± fajn± szafeczkê z tego typu wynalazkami, tylko uwa¿aj bo jak do szejkowania we¼miesz ten najdro¿szy to ona siê potem denerwuje) i dla ¶wiêtego spokoju jeszcze przep³ukanie sam± wod± + ostateczne umycie ³añcuch w d³oniach tak jakby¶ trzyma³ myd³o. W sumie wygl±da to na skomplikowane, ale zajmuje pewnie ca³e 4 minuty.

Prawdê mówi±c to najprzyjemniejsza czê¶æ roboty, bo otrzymujemy czysty, doslownie pachn±cy ³añcuch. Natomiast najbardziej nie lubiê ca³ej reszty a zw³aszcza wyczyszczenie zêbatek kasety i blatów. Przyda³oby siê odkrêciæ kasetê i j± te¿ dok³adnie wyszejkowaæ / wyszorowaæ, ale odkrêcanie blatów to ju¿ by³by hardkor. Tym samym blaty czyszczê na rowerze, wiêc jest to trochê po ³ebkach i niedok³adnie bo ciê¿ko dostaæ siê w zakamarki ¶rdokowej tarczy.

I pewnie dlatego czyli z wrodzonego braku cierpliwo¶ci do tego ca³ego pucowania efekt szejkowania jest nieco mniejszy ni¿ gdybym siê bardziej przyk³ada³. Mimo wszystko bior±c pod uwagê wieloletnie do¶wiadczenia stwierdzam, ¿e ta zabawa ma sens, t.zn. napêd starcza na d³u¿ej. W moim przypadku to niestety jest w zasadzie na jeden sezon (MTB / teren / nieraz b³oto / zima).

A.

Data: 2013-02-04 12:32:29
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 4 Feb 2013 12:20:12 +0100, Alfer_z_pracy napisa³(a):

qrt napisa³:
ja szejkowa³em 2/3 razy a¿ benzyna by³a czysta.
Jesli po czym¶ takim on nadal skrzypi - to ja nie wiem jak to robiæ

Stary, wiesz, te kocie ruchy kiedy trzymasz butelkê w d³onach... :-)

No nie wiem co Ci poradziæ. Moje szejkowanie to 2 zalania "benzyn±" (w cudzys³owie, bo lejê co mam pod rêk±, jaki¶ rozpuszczalnik w ka¿dym razie) i to trwa pewnie 2 x 1 minuta, potem ewentualnie trzecie szejkowanie ju¿ wod± z jakim¶ myd³em czy innym dziadostwem do brudu (je¶li masz w domu kobietê to ona ma tak± fajn± szafeczkê z tego typu wynalazkami, tylko uwa¿aj bo jak do szejkowania we¼miesz ten najdro¿szy to ona siê potem denerwuje) i dla ¶wiêtego spokoju jeszcze przep³ukanie sam± wod± + ostateczne umycie ³añcuch w d³oniach tak jakby¶ trzyma³ myd³o. W sumie wygl±da to na skomplikowane, ale zajmuje pewnie ca³e 4 minuty.

to mniej wiec ej tak w³asnie robi³em. Proszek do prania + gor±ca woda,
pó¼niej p³ukanie, potem benzyna 2/3 razy, p³ukanie wod±, suszenie suszark±,
troche wd40 na wyparacie resztek wody i smarowanie. no i zawsze mi przez pierwsze kilka kilometrów chrzêsci³o na maksa.

Data: 2013-02-04 12:42:13
Autor: coaster
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 12:32, qrt pisze:
[...]

to mniej wiec ej tak w³asnie robi³em. Proszek do prania + gor±ca woda,
pó¼niej p³ukanie, potem benzyna 2/3 razy, p³ukanie wod±, suszenie suszark±,
troche wd40 na wyparacie resztek wody i smarowanie.

no i zawsze mi przez pierwsze kilka kilometrów chrzêsci³o na maksa.


Hmm, a moze to chrzescil Ci piach na koronkach/blacie? Czysciles te elementy?

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"As a rule," said Holmes, "the more bizarre a thing is
the less mysterious it proves to be"
Sir Artur Conan Doyle, The Red-Headed League
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2013-02-04 12:49:23
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:42:13 +0100, coaster napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 12:32, qrt pisze:
[...]

to mniej wiec ej tak w³asnie robi³em. Proszek do prania + gor±ca woda,
pó¼niej p³ukanie, potem benzyna 2/3 razy, p³ukanie wod±, suszenie suszark±,
troche wd40 na wyparacie resztek wody i smarowanie.

no i zawsze mi przez pierwsze kilka kilometrów chrzêsci³o na maksa.


Hmm, a moze to chrzescil Ci piach na koronkach/blacie? Czysciles te elementy?

jako¶ bardzo dok³adnie tego nigdy nie czyszcze choæ oczywi¶cie wieksze
osady usuwam/zeskrobuje od czasu do czasu. Ale to nie to - przy nowym ³añuchu wówczas tak¿e by chrzesci³o a z tym sie
nigdy nie spotka³em.

Data: 2013-02-04 13:03:01
Autor: mbut
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 13-02-04 12:49, qrt pisze:
Dnia Mon, 04 Feb 2013 12:42:13 +0100, coaster napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 12:32, qrt pisze:
[...]

to mniej wiec ej tak w³asnie robi³em. Proszek do prania + gor±ca woda,
pó¼niej p³ukanie, potem benzyna 2/3 razy, p³ukanie wod±, suszenie suszark±,
troche wd40 na wyparacie resztek wody i smarowanie.

no i zawsze mi przez pierwsze kilka kilometrów chrzêsci³o na maksa.


Hmm, a moze to chrzescil Ci piach na koronkach/blacie? Czysciles te
elementy?

jako¶ bardzo dok³adnie tego nigdy nie czyszcze choæ oczywi¶cie wieksze
osady usuwam/zeskrobuje od czasu do czasu.
Ale to nie to - przy nowym ³añuchu wówczas tak¿e by chrzesci³o a z tym sie
nigdy nie spotka³em.

Widzê, ¿e s± tu ró¿ne wersje czyszczenia ³añcucha. Ja tradycyjnie: szczoteczka z twardym w³osiem, naczynie i benzyna. Wyszczotkuje ³añcuch dooko³a i koniec. Olej na ka¿de ogniwko osobno i odczekujê z godzinê a¿ ten olej wejdzie do wewn±trz i szmat± wycieram na sucho. Nic mi nie chrzê¶ci, napêd pracuje jak nowy.
pozdr

Data: 2013-02-06 11:27:57
Autor: Publius
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 12:20, Alfer_z_pracy pisze: Przyda³oby siê
> odkrêciæ kasetê i j± te¿ dok³adnie wyszejkowaæ / wyszorowaæ, ale
> odkrêcanie blatów to ju¿ by³by hardkor. Tym samym blaty czyszczê na
> rowerze, wiêc jest to trochê po ³ebkach i niedok³adnie bo ciê¿ko dostaæ
> siê w zakamarki ¶rdokowej tarczy.

Koncentrat Clina do szyb + szczotka do naczyñ. Minuta i wszystko jak nowe, pó¼niej jeszcze sucha szmata ¿eby nie rdzewia³o, razem z 5 minut góra ;-)

Data: 2013-02-04 14:17:27
Autor: Alfer_z_pracy
Po serwisie... gorzej jak by³o
Alfer_z_pracy napisa³:
Ja szejkowa³em nie "raz" (a raczej dziesi±tki razy) (...)

Zupe³nym przypadkiem mam przy sobie kartê z aparatu bo walczê z odzyskaniem usuniêtych ujêæ, i m.in. znalaz³em fotkê potwierdzaj±c± powy¿sze. Zgodnie z regu³± jeden obraz wart tysi±ca s³ów, kilka ostatnich lat na jednym stole :-)))

http://alfer.pl/Lancuchy.jpg

Pzdr!
A.

Data: 2013-02-04 13:02:01
Autor: Ignac
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu poniedzia³ek, 4 lutego 2013 14:17:27 UTC+1 u¿ytkownik Alfer_z_pracy napisa³:

> Ja szejkowa³em nie "raz" (a raczej dziesi±tki razy) (...)
 jeden obraz wart tysi±ca s³ów, kilka ostatnich lat na jednym stole :-)))
http://alfer.pl/Lancuchy.jpg


£adna kolekcja...a co do szejkowania,mo¿na jak kto¶ czuje tak± potrzebê i
nowym lub nieco tylko je¿dzonym ³añcuchom to nie zaszkodzi,ale takiego
który ma ju¿ oznaki zu¿ycia szejkowanie zabija,bo po takim zabiegu
przeskakuje.
Ja mam bliskie spotkania z ³añcuchem tylko dwa razy jak zak³adam nowy i
wyrzucam stary,oczywi¶cie wyczyszczê go czasami,ale zawsze jest bezszelestny.

Data: 2013-02-21 21:04:00
Autor: CichyBartko
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 22:02, Ignac pisze:
£adna kolekcja...a co do szejkowania,mo¿na jak kto¶ czuje tak± potrzebê i
nowym lub nieco tylko je¿dzonym ³añcuchom to nie zaszkodzi,ale takiego
który ma ju¿ oznaki zu¿ycia szejkowanie zabija,bo po takim zabiegu
przeskakuje.
Ja mam bliskie spotkania z ³añcuchem tylko dwa razy jak zak³adam nowy i
wyrzucam stary,oczywi¶cie wyczyszczê go czasami,ale zawsze jest bezszelestny.

No w³a¶nie ciekaw jestem czy kto¶ kiedy¶ siê odwa¿y porównaæ trwa³o¶æ napêdów w tych dwóch opcjach konfiguracji. Szejkowanie kontra czyszczenie przez wycieranie i oliwienie!!!

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

Data: 2013-02-21 21:05:37
Autor: CichyBartko
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-21 21:04, CichyBartko pisze:
W dniu 2013-02-04 22:02, Ignac pisze:
£adna kolekcja...a co do szejkowania,mo¿na jak kto¶ czuje tak± potrzebê i
nowym lub nieco tylko je¿dzonym ³añcuchom to nie zaszkodzi,ale takiego
który ma ju¿ oznaki zu¿ycia szejkowanie zabija,bo po takim zabiegu
przeskakuje.
Ja mam bliskie spotkania z ³añcuchem tylko dwa razy jak zak³adam nowy i
wyrzucam stary,oczywi¶cie wyczyszczê go czasami,ale zawsze jest
bezszelestny.

No w³a¶nie ciekaw jestem czy kto¶ kiedy¶ siê odwa¿y porównaæ trwa³o¶æ
napêdów w tych dwóch opcjach konfiguracji.

Mia³o byæ oczywi¶cie konserwacji ;).

--
Pozdrawiam,
Bartosz.

Data: 2013-02-04 14:31:45
Autor: Michoo
Po serwisie... gorzej jak by³o
On 04.02.2013 14:17, Alfer_z_pracy wrote:
Alfer_z_pracy napisa³:
Ja szejkowa³em nie "raz" (a raczej dziesi±tki razy) (...)

Zupe³nym przypadkiem mam przy sobie kartê z aparatu bo walczê z
odzyskaniem usuniêtych ujêæ,

photorec ;)

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-02-05 09:55:02
Autor: Wojtas
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-04 10:19, qrt pisze:

Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy
kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze
kilometry po takim myciu.

Pieprzysz g³upoty - nic nigdy nie skrzypi, wystarczy umiejêtnie nasmarowaæ ³añcuch.

--
Têskno i nudno jest na tym naszym ¶wiecie, proszê pañstwa.

Data: 2013-02-05 10:42:49
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Tue, 05 Feb 2013 09:55:02 +0100, Wojtas napisa³(a):

W dniu 2013-02-04 10:19, qrt pisze:

Przecie¿ nawet szejkowanie w benzynie nie usuwa syfu który tam jest. Ka¿dy
kto choæ raz szejkowa³ ³añcuch wie jak mocno on skrzypi przez pierwsze
kilometry po takim myciu.

Pieprzysz g³upoty -

morda kundlu

 nic nigdy nie skrzypi, wystarczy umiejêtnie
nasmarowaæ ³añcuch.

ROTFL. A na czym polega "umijêtne smarownie ³añcucha" we¼ mo¿e przybli¿ troche
arkana tej tajemnej sztuki.

Data: 2013-02-05 11:10:26
Autor: Wojtas
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-05 10:42, qrt pisze:

ROTFL.
A na czym polega "umijêtne smarownie ³añcucha" we¼ mo¿e przybli¿ troche
arkana tej tajemnej sztuki.

Napisz lepiej "specjalisto", jakim cudem skrzypi ci ³añcuch po nasmarowaniu. Po¶miejemy siê.

--
Têskno i nudno jest na tym naszym ¶wiecie, proszê pañstwa.

Data: 2013-02-05 11:18:27
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Tue, 05 Feb 2013 11:10:26 +0100, Wojtas napisa³(a):

W dniu 2013-02-05 10:42, qrt pisze:

ROTFL.
A na czym polega "umijêtne smarownie ³añcucha" we¼ mo¿e przybli¿ troche
arkana tej tajemnej sztuki.

Napisz lepiej "specjalisto", jakim cudem skrzypi ci ³añcuch po nasmarowaniu. Po¶miejemy siê.

nigdzie nie napisa³em ze "³añuch skrzypi po nasmarowaniu" wiêc wracaj do
szko³y uczyæ sie czytaæ "erudyto".

Data: 2013-02-04 12:38:19
Autor: Ignac
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu poniedzia³ek, 4 lutego 2013 09:54:30 UTC+1 u¿ytkownik Akarm napisa³:
W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:

Je¶li w ³añcuchu zgromadzi³ siê jaki¶ py³, to metal pod wp³ywem tej pasty ¶ciernej siê ¶ciera i powstaj± luzy. £añcuch powinien byæ czysty wewn±trz.

> Ponadto nie powiniene¶ mieæ tzw.biegów których u¿ywasz najczê¶ciej,
 Czyli co, zdemontowaæ zêbatki czy jakim¶ cudem zmodyfikowaæ manetki?


Z kompletnymi ignorantami i dyletantami nie podejmujê ¿adnej polemiki!

Data: 2013-02-04 14:38:48
Autor: Michoo
Po serwisie... gorzej jak by³o
On 04.02.2013 09:54, Akarm wrote:
W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:
nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a
sworzniami i st±d przeskakiwanie

Je¶li w ³añcuchu zgromadzi³ siê jaki¶ py³, to metal pod wp³ywem tej
pasty ¶ciernej siê ¶ciera i powstaj± luzy.

Oczywi¶cie. Tyko kwarc tr±c o siebie te¿ siê rozdrabnia w³a¶nie do konsystencji pasty. Prosta sprawa - czym szybciej spi³ujesz koniec gwo¼dzia (1.5mm):
- papierem ¶ciernym 80
- past± polersk± 4000

£añcuch powinien byæ czysty
wewn±trz.

Pewnie. Najlepiej zakonserwowany gêstym smarem i przechowywany w pomieszczeniu o kontrolowanej wilgotno¶ci i temperaturze.

Tylko je¿eli siê je¼dzi to jest to niemo¿liwe. Nawet jak go codziennie bêdziesz my³ to ¶rednio przez pó³ drogi jest brudny. I to codziennie zabrudzony ¶wie¿ym (grubym) piaskiem.


Ponadto nie powiniene¶ mieæ tzw.biegów których u¿ywasz najczê¶ciej,

Czyli co, zdemontowaæ zêbatki czy jakim¶ cudem zmodyfikowaæ manetki?

To samo prze³o¿enie wystêpuje w kilku miejscach - mo¿esz sobie policzyæ na jakim siê jedzie najlepiej a potem wybieraæ te uk³ady cyklicznie.

--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-02-05 09:51:58
Autor: Wojtas
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:

Odpowiedzia³e¶ sobie sam na problem,nie powinno siê praæ ³añcucha
w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a

Brednie.

--
Têskno i nudno jest na tym naszym ¶wiecie, proszê pañstwa.

Data: 2013-02-05 01:12:14
Autor: Ignac
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu wtorek, 5 lutego 2013 09:51:58 UTC+1 u¿ytkownik Wojtas napisa³:


Têskno i nudno jest na tym naszym ¶wiecie, proszê pañstwa.

Bez Ciebie :-)

Data: 2013-02-05 11:11:47
Autor: Wojtas
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 2013-02-05 10:12, Ignac pisze:

Bez Ciebie :-)

Napisz co¶ jeszcze zabawnego o "pa¶cie polerskiej" i papierze ¶ciernym. Fascynuj±ca lektura dla zwolenników homeopatii.

--
Têskno i nudno jest na tym naszym ¶wiecie, proszê pañstwa.

Data: 2013-02-05 05:12:09
Autor: Ignac
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu wtorek, 5 lutego 2013 09:51:58 UTC+1 u¿ytkownik Wojtas napisa³:
W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:

> Odpowiedzia³e¶ sobie sam na problem,nie powinno siê praæ ³añcucha

> w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a


Brednie.

No dobra,a tak bardziej merytorycznie to o co kaman.

Data: 2013-02-07 21:23:46
Autor: mbut
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 13-02-05 14:12, Ignac pisze:
W dniu wtorek, 5 lutego 2013 09:51:58 UTC+1 u¿ytkownik Wojtas napisa³:
W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:

Odpowiedzia³e¶ sobie sam na problem,nie powinno siê praæ ³añcucha

w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a


Brednie.

No dobra,a tak bardziej merytorycznie to o co kaman.

Nie wiem ale to wszystko jest ¶mieszne tyle rabanu o mycie napêdu, jak by¶cie naprawdê nie mieli co do roboty. Wystarczy dobra szczotka+benzyna i sucha szmata i koniec zabawy.

Data: 2013-02-07 14:21:15
Autor: Ignac
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu czwartek, 7 lutego 2013 21:23:46 UTC+1 u¿ytkownik mbut napisa³

>> Brednie.

> No dobra,a tak bardziej merytorycznie to o co kaman.

Nie wiem ale to wszystko jest ¶mieszne tyle rabanu  i koniec zabawy.

Mam nadziejê,¿e wszyscy siê dobrze bawili i oto tu
kolego mbut chodzi³o,tylko Tobie cu¶ nie pasuje.
Przeczytaj w±tek jeszcze raz,ja bardzo lubie takie
jazdy!A poza tym wyczaili¶my przy okazji to odwracanie
³añcucha,które wp³ynie istotnie na jego przebieg,jak
s±dzê,ja przynajmniej to przetestujê.

Data: 2013-02-08 07:50:02
Autor: mbut
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 13-02-07 23:21, Ignac pisze:
W dniu czwartek, 7 lutego 2013 21:23:46 UTC+1 u¿ytkownik mbut napisa³

Brednie.

No dobra,a tak bardziej merytorycznie to o co kaman.

Nie wiem ale to wszystko jest ¶mieszne tyle rabanu

i koniec zabawy.

Mam nadziejê,¿e wszyscy siê dobrze bawili i oto tu
kolego mbut chodzi³o,tylko Tobie cu¶ nie pasuje.
Przeczytaj w±tek jeszcze raz,ja bardzo lubie takie
jazdy!A poza tym wyczaili¶my przy okazji to odwracanie
³añcucha,które wp³ynie istotnie na jego przebieg,jak
s±dzê,ja przynajmniej to przetestujê.

Ja znam lepsz± zabawê ni¿ zabawê na sieci:) i nic mi nie trzeszczy;)

Data: 2013-02-08 11:22:46
Autor: mbut
Po serwisie... gorzej jak by³o
W dniu 13-02-07 23:21, Ignac pisze:
W dniu czwartek, 7 lutego 2013 21:23:46 UTC+1 u¿ytkownik mbut napisa³

Brednie.

No dobra,a tak bardziej merytorycznie to o co kaman.

Nie wiem ale to wszystko jest ¶mieszne tyle rabanu

i koniec zabawy.

Mam nadziejê,¿e wszyscy siê dobrze bawili i oto tu
kolego mbut chodzi³o,tylko Tobie cu¶ nie pasuje.
Przeczytaj w±tek jeszcze raz,ja bardzo lubie takie
jazdy!A poza tym wyczaili¶my przy okazji to odwracanie
³añcucha,które wp³ynie istotnie na jego przebieg,jak
s±dzê,ja przynajmniej to przetestujê.

Ignac jak tak lubisz sie bawic to podrap sie po du....ie

Data: 2013-02-08 08:25:28
Autor: qrt
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Thu, 07 Feb 2013 21:23:46 +0100, mbut napisa³(a):

W dniu 13-02-05 14:12, Ignac pisze:
W dniu wtorek, 5 lutego 2013 09:51:58 UTC+1 u¿ytkownik Wojtas napisa³:
W dniu 2013-02-03 11:22, Ignac pisze:

Odpowiedzia³e¶ sobie sam na problem,nie powinno siê praæ ³añcucha

w bezynie bo wymy³e¶ brud mieszcz±cy siê miêdzy jego rolkami a


Brednie.

No dobra,a tak bardziej merytorycznie to o co kaman.

Nie wiem ale to wszystko jest ¶mieszne tyle rabanu o mycie napêdu, jak by¶cie naprawdê nie mieli co do roboty. Wystarczy dobra szczotka+benzyna i sucha szmata i koniec zabawy.

no ale w³asnie w ten sposób tak naprawde niczego specjalnie nie umyjesz.
Bród o którym mowa jest na sworzniach. Sworznie sa "przykryte" ko³nierzami.
Na ko³nierzach s± rolki. To naprawde ca³kiem dobre "uszczelnienie" i
czyszcz±c jakimi¶ szczoteczkami czy myjkami wcale nie oczy¶cisz sworzni. No
bo ta ca³a szczoteczka tam nie dociera.   Tak naprawde w ten sposób umyjesz tylko blaszki ³añcucha czy rolki ale
g³êbiej ju¿ nie. Czyszczenia szczoteczk± czy szmat± IMO ma tylko znacznie
estetyczne i raczej nie przek³ada sie na to czy w najbardziej nas
interesuj±cym miejscu (czyli na sworzniach) bród jest czy go nie ma. Koledzy twierdz± ze wielokrotne szejkowanie - pozwala wyczy¶ciæ sworznie -
ja sie z tym nie zgadzam bo robi³em to wielokrotnie ale nigdy ni sie nie
uda³o naprawdê wyczy¶ciæ ³añcucha. Czemu tak by³o? Ciê¿ko powiedzieæ - ja sadze i¿ koledzy albo maja ni¿szy prób wra¿liwo¶ci,
albo ich ³añuchy wcale tak naprawdê brudne nie by³y. Koledzy pewnie sadza ze poprostu nie umiem wrzuciæ ³añcucha do butelki z
benzyn± i potrz±saæ ni± przez kilka minut zmieniaj±c benzynê na czyst± :D

Poprostu sadze i¿ drobny py³ polepiony smarem oczywi¶cie udaje sie wyp³ukaæ
ale je¶li miedzy sworzniem a ko³nierzem znajdzie sie co¶ grubszego, to
niestety co¶ takiego jest cie¿ko usun±c ze wzglêdu na to ze siê "klinuje w
zakamarkach" i nie bardzo ma jak wypa¶æ.

Data: 2013-02-08 07:50:43
Autor: piecia aka dracorp
Po serwisie... gorzej jak by³o
Dnia Fri, 08 Feb 2013 08:25:28 +0100, qrt napisał(a):

Czemu tak było?
Ciężko powiedzieć - ja sadze iż koledzy albo maja niższy prób
wrażliwości,
albo ich łańuchy wcale tak naprawdę brudne nie były.
Koledzy pewnie sadza ze poprostu nie umiem wrzucić łańcucha do butelki z
benzyną i potrząsać nią przez kilka minut zmieniając benzynę na czystą
:D
Zawsze do takiej butelki dodatkowo można wrzucić małe kulki. Same szejkowanie czy mycie w myjce ogólnie mi wystarcza ale jakbym chciał być pedantyczny to albo spróbował tych kółek lub na koniec szorował łańcuch szczotką.

Ja głównie łańcuch myję po to aby samemu się nie brudzić podczas zamykania roweru. W innych przypadkach to raczej walor estetyczny.
No chyba że ma się tak uwalony łańcuch jak Alfer.

--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Po serwisie... gorzej jak by³o

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona