https://superbiz.se.pl/wiadomosci/spektakularna-kradziez-naklejek-na-slodziaki-emerytka-ukradla-600-kuponow-aa-ikEs-dMhg-yV9q.html

Nowa akcja Biedronki z maskotkami za zakupy rozpętała burzę. Podczas gdy klienci dyskontu ustawiają się w kolejkach po Słodziaki, inni próbują iść na skróty. Pewna 70-latka z Goleniowa zapragnęła sympatycznych pluszaków tak bardzo, że zamiast cierpliwie zbierać naklejki, postanowiła od razu ukraść całą rolkę z 600 kuponami.

A może te jej wnuczki nie miały wcale zabawek? Nie wiem, ale kobieta jakas stuknięta.
Pamiętam małego synka sąsiada dobrze sytuowanego, z samochodem. Synek nie miał zadnych zabawek. Bawił się lampkami na choinke! Teraz synek dorosły ma nastoletniego syna i nie widziałam, żeby nawet na rowerze jeżdził. Przemiły dzieciak. Natomiast tatuś jego tatusia już dawno temu fundnął sobie i żonce elegancką przyczepę kepmpingową.
Nie wiem czy chwalić taką oszczędność, dbanie o rodzinę, ale nie kupić dziecku ani jednej zabawki.. Ja to jakoś inaczej widzę i inaczej praktykowałam.


--
animka

Dnia Fri, 14 Sep 2018 22:24:55 +0200, Animka napisał(a):

https://superbiz.se.pl/wiadomosci/spektakularna-kradziez-naklejek-na-slodziaki-emerytka-ukradla-600-kuponow-aa-ikEs-dMhg-yV9q.html
Nowa akcja Biedronki z maskotkami za zakupy rozpętała burzę. Podczas gdy klienci dyskontu ustawiają się w kolejkach po Słodziaki, inni próbują iść na skróty. Pewna 70-latka z Goleniowa zapragnęła sympatycznych pluszaków tak bardzo, że zamiast cierpliwie zbierać naklejki, postanowiła od razu ukraść całą rolkę z 600 kuponami.

A może te jej wnuczki nie miały wcale zabawek? Nie wiem, ale kobieta jakas stuknięta.

Eee tam - jest okazja, to sie korzysta :-)

Tylko jak to wycenic - kradziez o wartosci 400 zl, czy kradziez rolki
papieru ?

Pamiętam małego synka sąsiada dobrze sytuowanego, z samochodem. Synek nie miał zadnych zabawek. Bawił się lampkami na choinke! Teraz synek dorosły ma nastoletniego syna i nie widziałam, żeby nawet na rowerze jeżdził. Przemiły dzieciak. Natomiast tatuś jego tatusia już dawno temu fundnął sobie i żonce elegancką przyczepę kepmpingową.
Nie wiem czy chwalić taką oszczędność, dbanie o rodzinę, ale nie kupić dziecku ani jednej zabawki.. Ja to jakoś inaczej widzę i inaczej praktykowałam.

Ale z drugiej strony ... zabawki potanialy, zarobki wzrosly, i wiele
dzieci ma ich chyba za duzo.

Rower to IMO cos wiecej niz zabawka ...

J.

W dniu 15.09.2018 o 14:32, J.F. pisze:

Tylko jak to wycenic - kradziez o wartosci 400 zl, czy kradziez rolki
papieru ?

U chińczyka świeżaki chodzą po 2-5 dolców, w zależnościu od egzemplarza.

https://pl.aliexpress.com/item/Free-shipping-New-Fruits-Vegetables-cherry-Mushroom-watermelon-Blue-berry-9-Soft-Plush-Doll-toy/32857387080.html?spm=a2g0s.11045068.rcmd404.1.77b456a4PLkKn7&gps-id=detail404&scm=1007.16891.101496.0&scm_id=1007.16891.101496.0&scm-url=1007.16891.101496.0&pvid=bdca0877-ce02-4457-b34b-5f1d477dbfdd

W dniu 2018-09-15 o 16:53, Shrek pisze:

W dniu 15.09.2018 o 14:32, J.F. pisze:

Tylko jak to wycenic - kradziez o wartosci 400 zl, czy kradziez rolki
papieru ?

U chińczyka świeżaki chodzą po 2-5 dolców, w zależnościu od egzemplarza.

https://pl.aliexpress.com/item/Free-shipping-New-Fruits-Vegetables-cherry-Mushroom-watermelon-Blue-berry-9-Soft-Plush-Doll-toy/32857387080.html?spm=a2g0s.11045068.rcmd404.1.77b456a4PLkKn7&gps-id=detail404&scm=1007.16891.101496.0&scm_id=1007.16891.101496.0&scm-url=1007.16891.101496.0&pvid=bdca0877-ce02-4457-b34b-5f1d477dbfdd

Jakie to koszmarne potwory :-(


--
animka

W dniu 2018-09-15 o 14:32, J.F. pisze:

Dnia Fri, 14 Sep 2018 22:24:55 +0200, Animka napisał(a):

https://superbiz.se.pl/wiadomosci/spektakularna-kradziez-naklejek-na-slodziaki-emerytka-ukradla-600-kuponow-aa-ikEs-dMhg-yV9q.html
Nowa akcja Biedronki z maskotkami za zakupy rozpętała burzę. Podczas gdy
klienci dyskontu ustawiają się w kolejkach po Słodziaki, inni próbują
iść na skróty. Pewna 70-latka z Goleniowa zapragnęła sympatycznych
pluszaków tak bardzo, że zamiast cierpliwie zbierać naklejki,
postanowiła od razu ukraść całą rolkę z 600 kuponami.

A może te jej wnuczki nie miały wcale zabawek? Nie wiem, ale kobieta
jakas stuknięta.

Eee tam - jest okazja, to sie korzysta :-)

Tylko jak to wycenic - kradziez o wartosci 400 zl, czy kradziez rolki
papieru ?

Pamiętam małego synka sąsiada dobrze sytuowanego, z samochodem. Synek
nie miał zadnych zabawek. Bawił się lampkami na choinke! Teraz synek
dorosły ma nastoletniego syna i nie widziałam, żeby nawet na rowerze
jeżdził. Przemiły dzieciak. Natomiast tatuś jego tatusia już dawno temu
fundnął sobie i żonce elegancką przyczepę kepmpingową.
Nie wiem czy chwalić taką oszczędność, dbanie o rodzinę, ale nie kupić
dziecku ani jednej zabawki.. Ja to jakoś inaczej widzę i inaczej
praktykowałam.

Ale z drugiej strony ... zabawki potanialy, zarobki wzrosly, i wiele
dzieci ma ich chyba za duzo.

Ale dzieciak nie miał zadnych zabawek. Teraz ma ze 14 lat.

Rower to IMO cos wiecej niz zabawka ...

O tak :-) Ale on roweru nawet nie ma.


--
animka

W dniu 2018-09-16 o 01:23, Animka pisze:

Rower to IMO cos wiecej niz zabawka ...

O tak :-) Ale on roweru nawet nie ma.

A ty masz?

W dniu 2018-09-16 o 20:28, AntyPIS pisze:

W dniu 2018-09-16 o 01:23, Animka pisze:

Rower to IMO cos wiecej niz zabawka ...

O tak :-) Ale on roweru nawet nie ma.

A ty masz?

Zawsze miałam- od dziecka. W tej chwili nie mam, bo jak złodziej ukradl mi piękny rower górski to drugiego nie kupiłam jeszcze.


--
animka

Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pnl7a2$d3a$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-09-15 o 14:32, J.F. pisze:

Dnia Fri, 14 Sep 2018 22:24:55 +0200, Animka napisał(a):

Pamiętam małego synka sąsiada dobrze sytuowanego, z samochodem. Synek
nie miał zadnych zabawek. Bawił się lampkami na choinke! Teraz synek
dorosły ma nastoletniego syna i nie widziałam, żeby nawet na rowerze
jeżdził. Przemiły dzieciak. Natomiast tatuś jego tatusia już dawno temu
fundnął sobie i żonce elegancką przyczepę kepmpingową.
Nie wiem czy chwalić taką oszczędność, dbanie o rodzinę, ale nie kupić
dziecku ani jednej zabawki.. Ja to jakoś inaczej widzę i inaczej
praktykowałam.

Ale z drugiej strony ... zabawki potanialy, zarobki wzrosly, i wiele
dzieci ma ich chyba za duzo.

Ale dzieciak nie miał zadnych zabawek. Teraz ma ze 14 lat.

Ja tylko o tym, ze niektorzy maja za duzo.

A czy mozna nie miec wcale ... sama piszesz, ze przemiły dzieciak, to moze i mozna.
A czy mozna bez telewizora ? Bez bajek wideo ? Bez bajek opowiadanych ?

Rower to IMO cos wiecej niz zabawka ...

O tak :-) Ale on roweru nawet nie ma.

No i tu bym sie zastanowil, czy to juz nie grzech.

A czasy takie ... czy komputer nie jest juz obowiazkową "zabawką" ?
Z drugiej strony - po co ci komputer, idz w piłke grac, to bedziesz zarabial jak Ronaldo :-)

Ale ktos pilke musi kupic, i buty.


J.

W dniu 2018-09-17 o 14:23, J.F. pisze:

Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pnl7a2$d3a$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-09-15 o 14:32, J.F. pisze:

Dnia Fri, 14 Sep 2018 22:24:55 +0200, Animka napisał(a):

Pamiętam małego synka sąsiada dobrze sytuowanego, z samochodem. Synek
nie miał zadnych zabawek. Bawił się lampkami na choinke! Teraz synek
dorosły ma nastoletniego syna i nie widziałam, żeby nawet na rowerze
jeżdził. Przemiły dzieciak. Natomiast tatuś jego tatusia już dawno temu
fundnął sobie i żonce elegancką przyczepę kepmpingową.
Nie wiem czy chwalić taką oszczędność, dbanie o rodzinę, ale nie kupić
dziecku ani jednej zabawki.. Ja to jakoś inaczej widzę i inaczej
praktykowałam.

Ale z drugiej strony ... zabawki potanialy, zarobki wzrosly, i wiele
dzieci ma ich chyba za duzo.

Ale dzieciak nie miał zadnych zabawek. Teraz ma ze 14 lat.

Ja tylko o tym, ze niektorzy maja za duzo.

A czy mozna nie miec wcale ... sama piszesz, ze przemiły dzieciak, to moze i mozna.
A czy mozna bez telewizora ? Bez bajek wideo ? Bez bajek opowiadanych ?

Bez telewizora można. Bez książek, bajek to  moim zdaniem NIE.

Rower to IMO cos wiecej niz zabawka ...

O tak :-) Ale on roweru nawet nie ma.

No i tu bym sie zastanowil, czy to juz nie grzech.

No właśnie.
Jak pójdzie do pracy i kupi sobie rower to już będzie sie wstydził uczyć jeździć.

A czasy takie ... czy komputer nie jest juz obowiazkową "zabawką" ?

Teraz w szkolach od I klasy jest informatyka.

Z drugiej strony - po co ci komputer, idz w piłke grac, to bedziesz zarabial jak Ronaldo :-)

Ale ktos pilke musi kupic, i buty.

Żeby byli biedni to jeszcze nie dziwiłabym się.


--
animka

Dnia Mon, 17 Sep 2018 16:11:14 +0200, Animka napisał(a):

W dniu 2018-09-17 o 14:23, J.F. pisze:

Pamiętam małego synka sąsiada dobrze sytuowanego, z samochodem. Synek
nie miał zadnych zabawek. Bawił się lampkami na choinke! Teraz synek
dorosły ma nastoletniego syna i nie widziałam, żeby nawet na rowerze
jeżdził. Przemiły dzieciak. Natomiast tatuś jego tatusia już dawno temu
fundnął sobie i żonce elegancką przyczepę kepmpingową.

[...]

Ja tylko o tym, ze niektorzy maja za duzo.

A czy mozna nie miec wcale ... sama piszesz, ze przemiły dzieciak, to moze i mozna.
A czy mozna bez telewizora ? Bez bajek wideo ? Bez bajek opowiadanych ?

Bez telewizora można.

A potem pojdzie do pracy i bedzie sie dziwl co to :-)

Bez książek, bajek to  moim zdaniem NIE.

Rower to IMO cos wiecej niz zabawka ...

O tak :-) Ale on roweru nawet nie ma.

No i tu bym sie zastanowil, czy to juz nie grzech.

No właśnie.
Jak pójdzie do pracy i kupi sobie rower to już będzie sie wstydził uczyć jeździć.

To sobie kupi samochod, z przyczepa :-)

Z drugiej strony - po co ci komputer, idz w piłke grac, to bedziesz zarabial jak Ronaldo :-)

Ale ktos pilke musi kupic, i buty.

Żeby byli biedni to jeszcze nie dziwiłabym się.

nie wydaja na zabawki, to im nie brakuje :-)

Patrze po znajomych ... no pelno ma dziecko zabawek. Zestawy Lego trudno zliczyc, samochodzikow kilkadziesiat ...

J.

W dniu 2018-09-18 o 09:11, J.F. pisze:

Rower to IMO cos wiecej niz zabawka ...

O tak :-) Ale on roweru nawet nie ma.

No i tu bym sie zastanowil, czy to juz nie grzech.

No właśnie.
Jak pójdzie do pracy i kupi sobie rower to już będzie sie wstydził uczyć
jeździć.

To sobie kupi samochod, z przyczepa :-)

Fakstycznie :-) Może będzie tak jak piszesz :-)

Z drugiej strony - po co ci komputer, idz w piłke grac, to bedziesz
zarabial jak Ronaldo :-)

Ale ktos pilke musi kupic, i buty.

Żeby byli biedni to jeszcze nie dziwiłabym się.

nie wydaja na zabawki, to im nie brakuje :-)

Patrze po znajomych ... no pelno ma dziecko zabawek.
Zestawy Lego trudno zliczyc, samochodzikow kilkadziesiat ...

Niektóre dzieci mają szczęście dostawać od cioć, babć, chrzestnych i koleżanek czy kolegów rodziców z zagranicy. Jeden dzieciak jeszcze nie umiał chodzić, a miał przysłane organy, 2 rowerki, 2 dziecięce laptopiki i inne różne zabawki, które w Polsce kosztują sporo pieniędzy. Pięknych ciuszków tyle, że brakło miejsca w szafach. Można było go przebierać po parę razy dziennie. I tak jest do tej pory.
Inne dzieci natomiast nie urodziły się z takim szczęściem i nie mają nic jak rodzice nie kupią.


--
animka

Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pnqs7q$hne$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-09-18 o 09:11, J.F. pisze:

Z drugiej strony - po co ci komputer, idz w piłke grac, to bedziesz
zarabial jak Ronaldo :-)
Ale ktos pilke musi kupic, i buty.

Żeby byli biedni to jeszcze nie dziwiłabym się.

nie wydaja na zabawki, to im nie brakuje :-)
Patrze po znajomych ... no pelno ma dziecko zabawek.
Zestawy Lego trudno zliczyc, samochodzikow kilkadziesiat ...

Niektóre dzieci mają szczęście dostawać od cioć, babć, chrzestnych i koleżanek czy kolegów rodziców z zagranicy.

Tak to wlasnie jest.
A sporo zabawek wcale nie jest takich drogich.

Jeden dzieciak jeszcze nie umiał chodzić, a miał przysłane organy, 2 rowerki, 2 dziecięce laptopiki i inne różne zabawki, które w Polsce kosztują sporo pieniędzy. Pięknych ciuszków tyle, że brakło miejsca w szafach. Można było go przebierać po parę razy dziennie. I tak jest do tej pory.
Inne dzieci natomiast nie urodziły się z takim szczęściem i nie mają nic jak rodzice nie kupią.

Rodzice tez moga dobrze zarabiac i jeszcze brac 500+.

Tak czy inaczej - za duzo zabawek wcale nie wydaje mi sie dobre, a jaka jest odpowiednia liczba ... nie mam pojecia.
To moze i zero jest dobre ...

J.

W dniu 2018-09-18 o 16:11, J.F. pisze:

Użytkownik "Animka"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:pnqs7q$hne$1@node2.news.atman.pl...
W dniu 2018-09-18 o 09:11, J.F. pisze:

Z drugiej strony - po co ci komputer, idz w piłke grac, to bedziesz
zarabial jak Ronaldo :-)
Ale ktos pilke musi kupic, i buty.

Żeby byli biedni to jeszcze nie dziwiłabym się.

nie wydaja na zabawki, to im nie brakuje :-)
Patrze po znajomych ... no pelno ma dziecko zabawek.
Zestawy Lego trudno zliczyc, samochodzikow kilkadziesiat ...

Niektóre dzieci mają szczęście dostawać od cioć, babć, chrzestnych i koleżanek czy kolegów rodziców z zagranicy.

Tak to wlasnie jest.
A sporo zabawek wcale nie jest takich drogich.

Jeden dzieciak jeszcze nie umiał chodzić, a miał przysłane organy, 2 rowerki, 2 dziecięce laptopiki i inne różne zabawki, które w Polsce kosztują sporo pieniędzy. Pięknych ciuszków tyle, że brakło miejsca w szafach. Można było go przebierać po parę razy dziennie. I tak jest do tej pory.
Inne dzieci natomiast nie urodziły się z takim szczęściem i nie mają nic jak rodzice nie kupią.

Rodzice tez moga dobrze zarabiac i jeszcze brac 500+.

Tak czy inaczej - za duzo zabawek wcale nie wydaje mi sie dobre, a jaka jest odpowiednia liczba ... nie mam pojecia.
To moze i zero jest dobre ...

Aby był komputer (jak dziecko trochę starsze)- to już zabawki niepotrzebne ;-)


--
animka