Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Pożyczka konkretnego bloku 400 tysiÄ™cy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych

Pożyczka konkretnego bloku 400 tysięcy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych

Data: 2012-11-08 02:12:55
Autor: ZBK
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysięcy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych
Ma to być pożyczka z funduszu remontowego naszej spółdzielni, z naszych pieniędzy (w czynszu opłacamy fundusz remontowy) na remont klatek schodowych. Skoro to są nasze zgromadzone pieniądze, a blok nie był odnawiany wewnątrz przez sp-nię mieszkaniową przez ok. 30 lat to dlaczego sp-nia nie kwapi się z odnowieniem wnętrza tego bloku?
  ParÄ™ razy wytypowana osoba (z plecami) malowaÅ‚a lamperie do I piÄ™tra, a resztÄ™ mieli w ciężkim poważaniu. Te osoby malowaÅ‚y (mazaÅ‚y farba olejnÄ…) rzekomo w czynie spoÅ‚ecznym w co nawet dzieciak nie uwierzy w dzisiejszych czasach.
Nie rozumiem tej pożyczki. My pożyczamy od spóldzielni swoje zgromadzone na ten fundusz pieniądze? Mieszkań własnościowych jest tu niewiele w tym bloku. Wiekszość to lokatorskie i lokatorsko własnościowe. Ze 30 lat temu żadnych pożyczek nie brali, ale wtedy tu nie było takich ludzi w radach domów, oni byli równi z nami, czyli tacy sami mieszkańcy na takich samych prawach.
  Teraz to za przeproszeniem wyżej srajÄ… i dupy wyżej majÄ…. Jeden bidny (ciężko im byÅ‚o) to raptem sobie strzeliÅ‚ ekskluzywny samochód i rasowego pieska podobnego do siebie. Nie ma już takiej życzliwoÅ›ci i równoÅ›ci jaka byÅ‚a dawniej. Dopóki nie byÅ‚o tych rad domów wygodnych dla administracji to byÅ‚o milej i nie wrednie. Jeden chÅ‚op od reperacji wind (po znajomoÅ›ci) ma przyznany wiÄ™kszy limit na konserwacje dzwigów, to jak przychodzi windÄ™ zreperować to jeszcze bardziej jÄ… pochrzani, żeby znowu zaraz przyjść i "reperować".
Kominiarz przy sprawdzaniu wentylacji każe sobie okno otwierać, bo nie ma wywiewu tylko jest wwiew, potem coś sobie po swojemu nagryzmoli w zeszycie, zeby mu sie zgadzalo i żeby szmal mu nie przepadł z podpisanej ramowej umowy.
Administratorka czy pani techniczna (przysłana do rodzinki, czyli zespołu administracji) z mieszkańcami bloku juz nie chce rozmawiać, bo to dla niej już plebs. Rozmawia tylko na boku, po cichutku z koleżankami i kolegami z tej rady domu. Reszta niech sie wali , niech się pali.

Data: 2012-11-07 23:27:55
Autor: Adam Klobukowski
Po¿yczka konkretnego bloku 400 tysiêcy od spó³dzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych
On Thursday, 8 November 2012 02:13:11 UTC+1, ZBK  wrote:
Ma to byæ po¿yczka z funduszu remontowego naszej spó³dzielni, z naszych pieniêdzy (w czynszu op³acamy fundusz remontowy) na remont klatek schodowych. Skoro to s± nasze zgromadzone pieni±dze, a blok nie by³ odnawiany wewn±trz przez sp-niê mieszkaniow± przez ok. 30 lat to dlaczego sp-nia nie kwapi siê z odnowieniem wnêtrza tego bloku?
  Parê razy wytypowana osoba (z plecami) malowa³a lamperie do I piêtra, a resztê mieli w ciê¿kim powa¿aniu. Te osoby malowa³y (maza³y farba olejn±) rzekomo w czynie spo³ecznym w co nawet dzieciak nie uwierzy w dzisiejszych czasach.
Nie rozumiem tej po¿yczki. My po¿yczamy od spóldzielni swoje zgromadzone na ten fundusz pieni±dze? Mieszkañ w³asno¶ciowych jest tu niewiele w tym bloku. Wiekszo¶æ to lokatorskie i lokatorsko w³asno¶ciowe. Ze 30 lat temu ¿adnych po¿yczek nie brali, ale wtedy tu nie by³o takich ludzi w radach domów, oni byli równi z nami, czyli tacy sami mieszkañcy na takich samych prawach.
  Teraz to za przeproszeniem wy¿ej sraj± i dupy wy¿ej maj±. Jeden bidny (ciê¿ko im by³o) to raptem sobie strzeli³ ekskluzywny samochód i rasowego pieska podobnego do siebie. Nie ma ju¿ takiej ¿yczliwo¶ci i równo¶ci jaka by³a dawniej. Dopóki nie by³o tych rad domów wygodnych dla administracji to by³o milej i nie wrednie. Jeden ch³op od reperacji wind (po znajomo¶ci) ma przyznany wiêkszy limit na konserwacje dzwigów, to jak przychodzi windê zreperowaæ to jeszcze bardziej j± pochrzani, ¿eby znowu zaraz przyj¶æ i "reperowaæ".
Kominiarz przy sprawdzaniu wentylacji ka¿e sobie okno otwieraæ, bo nie ma wywiewu tylko jest wwiew, potem co¶ sobie po swojemu nagryzmoli w zeszycie, zeby mu sie zgadzalo i ¿eby szmal mu nie przepad³ z podpisanej ramowej umowy.
Administratorka czy pani techniczna (przys³ana do rodzinki, czyli zespo³u administracji) z mieszkañcami bloku juz nie chce rozmawiaæ, bo to dla niej ju¿ plebs. Rozmawia tylko na boku, po cichutku z kole¿ankami i kolegami z tej rady domu. Reszta niech sie wali , niech siê pali.

Kto mia³by udzieliæ po¿yczki to rozumiem, spó³dzielnia. Ale komu?

Co nie zmienia faktu ¿e po¿yczanie komukolwiek pieniêdzy z funduszu remontowego jest niezgodne z prawem.

AdamK

Data: 2012-11-09 00:20:22
Autor: ZBK
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysię cy od spółdzielni mieszkaniowej na remont kla tek schodowych
W dniu 2012-11-08 08:27, Adam Klobukowski pisze:
On Thursday, 8 November 2012 02:13:11 UTC+1, ZBK  wrote:
Ma to być pożyczka z funduszu remontowego naszej spółdzielni, z naszych
pieniędzy (w czynszu opłacamy fundusz remontowy) na remont klatek
schodowych. Skoro to są nasze zgromadzone pieniądze, a blok nie był
odnawiany wewnÄ…trz przez sp-niÄ™ mieszkaniowÄ… przez ok. 30 lat to
dlaczego sp-nia nie kwapi się z odnowieniem wnętrza tego bloku?
   ParÄ™ razy wytypowana osoba (z plecami) malowaÅ‚a lamperie do I piÄ™tra,
a resztę mieli w ciężkim poważaniu. Te osoby malowały (mazały farba
olejną) rzekomo w czynie społecznym w co nawet dzieciak nie uwierzy w
dzisiejszych czasach.
Nie rozumiem tej pożyczki. My pożyczamy od spóldzielni swoje zgromadzone
na ten fundusz pieniądze? Mieszkań własnościowych jest tu niewiele w tym
bloku. Wiekszość to lokatorskie i lokatorsko własnościowe. Ze 30 lat
temu żadnych pożyczek nie brali, ale wtedy tu nie było takich ludzi w
radach domów, oni byli równi z nami, czyli tacy sami mieszkańcy na
takich samych prawach.
   Teraz to za przeproszeniem wyżej srajÄ… i dupy wyżej majÄ…. Jeden bidny
(ciężko im było) to raptem sobie strzelił ekskluzywny samochód i
rasowego pieska podobnego do siebie. Nie ma już takiej życzliwości i
równości jaka była dawniej. Dopóki nie było tych rad domów wygodnych dla
administracji to było milej i nie wrednie. Jeden chłop od reperacji wind
(po znajomości) ma przyznany większy limit na konserwacje dzwigów, to
jak przychodzi windę zreperować to jeszcze bardziej ją pochrzani, żeby
znowu zaraz przyjść i "reperować".
Kominiarz przy sprawdzaniu wentylacji każe sobie okno otwierać, bo nie
ma wywiewu tylko jest wwiew, potem coÅ› sobie po swojemu nagryzmoli w
zeszycie, zeby mu sie zgadzalo i żeby szmal mu nie przepadł z podpisanej
ramowej umowy.
Administratorka czy pani techniczna (przysłana do rodzinki, czyli
zespołu administracji) z mieszkańcami bloku juz nie chce rozmawiać, bo
to dla niej już plebs. Rozmawia tylko na boku, po cichutku z koleżankami
i kolegami z tej rady domu. Reszta niech sie wali , niech siÄ™ pali.

Kto miałby udzielić pożyczki to rozumiem, spółdzielnia. Ale komu?

Chyba tej radzie naszego domu, w ich ręce. Ale jeszcze się dowiem.

Co nie zmienia faktu że pożyczanie komukolwiek pieniędzy z funduszu remontowego jest niezgodne z prawem.

Też tak myślę. Spółdzielni Mieszkaniowej i Administracji budynlów obowiązkiem jest dbanie o wygląd bloków i remonty. Płacimy na fundusz remontowy. A tu jacyś ludkowie wydumali sobie pożyczki z tego funduszu, który w zasadzie jest nasz.

Pozdrawiam,

Data: 2012-11-09 01:40:02
Autor: Robert Tomasik
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysięcy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych
Użytkownik "ZBK" <zbk@wp.pl> napisał w wiadomości news:k7f0v7$h51$1node1.news.atman.pl...

Nie rozumiem tej pożyczki. My pożyczamy od spóldzielni swoje zgromadzone na ten fundusz pieniądze? Mieszkań własnościowych jest tu niewiele w tym bloku. Wiekszość to lokatorskie i lokatorsko własnościowe.

Sądzę, ze chodzi o uniknięcie dość powszechnego zjawiska polegającego na wyremontowaniu budynku z wspólnych srodków i wypisaniu sie ze spółdzielni. Mechanizm jest prosty. Blok sie remontuje ze wspólnych srodków, a potem właściciele sie ze spółdzielni wypisują. Następne bloki muszą sobie dawać radę same. W końcu któryś blok zostaje jako ostatni, ale nie ma juz funduszu remontowego, na ktory sie złożył, bo wyremontowano pozostałe bloki.

Data: 2012-11-08 18:49:00
Autor: witek
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysię cy od spółdzielni mieszkaniowej na remont kla tek schodowych
Robert Tomasik wrote:
Użytkownik "ZBK" <zbk@wp.pl> napisał w wiadomości
news:k7f0v7$h51$1node1.news.atman.pl...

Nie rozumiem tej pożyczki. My pożyczamy od spóldzielni swoje
zgromadzone na ten fundusz pieniądze? Mieszkań własnościowych jest tu
niewiele w tym bloku. Wiekszość to lokatorskie i lokatorsko własnościowe.

Sądzę, ze chodzi o uniknięcie dość powszechnego zjawiska polegającego na
wyremontowaniu budynku z wspólnych srodków i wypisaniu sie ze
spółdzielni. Mechanizm jest prosty. Blok sie remontuje ze wspólnych
srodków, a potem właściciele sie ze spółdzielni wypisują. Następne bloki
muszą sobie dawać radę same. W końcu któryś blok zostaje jako ostatni,
ale nie ma juz funduszu remontowego, na ktory sie złożył, bo
wyremontowano pozostałe bloki.


ograniczyc srodki do wysokosci wplat danego bloku.

Data: 2012-11-09 06:38:19
Autor: spp
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysię cy od spółdzielni mieszkaniowej na remont kla tek schodowych
W dniu 2012-11-09 01:49, witek pisze:

Sądzę, ze chodzi o uniknięcie dość powszechnego zjawiska polegającego na
wyremontowaniu budynku z wspólnych srodków i wypisaniu sie ze
spółdzielni. Mechanizm jest prosty. Blok sie remontuje ze wspólnych
srodków, a potem właściciele sie ze spółdzielni wypisują. Następne bloki
muszą sobie dawać radę same. W końcu któryś blok zostaje jako ostatni,
ale nie ma juz funduszu remontowego, na ktory sie złożył, bo
wyremontowano pozostałe bloki.


ograniczyc srodki do wysokosci wplat danego bloku.

No to po co spółdzielnia?

Utrzymanie dróg osiedlowych, skwerów czy inne wspólnej przestrzeni  jak rozwiÄ…zać?

--
spp

Data: 2012-11-09 00:14:19
Autor: witek
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysię cy od spółdzielni mieszkaniowej na remont kla tek schodowych
spp wrote:
W dniu 2012-11-09 01:49, witek pisze:

Sądzę, ze chodzi o uniknięcie dość powszechnego zjawiska polegającego na
wyremontowaniu budynku z wspólnych srodków i wypisaniu sie ze
spółdzielni. Mechanizm jest prosty. Blok sie remontuje ze wspólnych
srodków, a potem właściciele sie ze spółdzielni wypisują. Następne bloki
muszą sobie dawać radę same. W końcu któryś blok zostaje jako ostatni,
ale nie ma juz funduszu remontowego, na ktory sie złożył, bo
wyremontowano pozostałe bloki.


ograniczyc srodki do wysokosci wplat danego bloku.

No to po co spółdzielnia?

Utrzymanie dróg osiedlowych, skwerów czy inne wspólnej przestrzeni  jak
rozwiązać?


tak jak piszesz, do zarzadzania czescia wspolna.
ale nie spoldzielnia a administrator.
i do niczego wiecej.
ale do demokracji w ktorej dalo by sie to zrobic to my jeszcze jakies 500 lat musimy poczekac.

Data: 2012-11-20 23:56:33
Autor: Feromon
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysięcy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych

Użytkownik "witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> napisał w wiadomości news:k7i6vr$ha6$1dont-email.me...
spp wrote:
W dniu 2012-11-09 01:49, witek pisze:

Sądzę, ze chodzi o uniknięcie dość powszechnego zjawiska polegającego na
wyremontowaniu budynku z wspólnych srodków i wypisaniu sie ze
spółdzielni. Mechanizm jest prosty. Blok sie remontuje ze wspólnych
srodków, a potem właściciele sie ze spółdzielni wypisują. Następne bloki
muszą sobie dawać radę same. W końcu któryś blok zostaje jako ostatni,
ale nie ma juz funduszu remontowego, na ktory sie złożył, bo
wyremontowano pozostałe bloki.


ograniczyc srodki do wysokosci wplat danego bloku.

No to po co spółdzielnia?

Utrzymanie dróg osiedlowych, skwerów czy inne wspólnej przestrzeni  jak
rozwiązać?


tak jak piszesz, do zarzadzania czescia wspolna.
ale nie spoldzielnia a administrator.
i do niczego wiecej.
ale do demokracji w ktorej dalo by sie to zrobic to my jeszcze jakies 500 lat musimy poczekac.

Lokatorzy budynku chyba mogą założyć wspólnotę i wypisać się ze Spółdzielni złodziejskiej?

Feromon

Data: 2012-11-20 18:18:33
Autor: witek
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysię cy od spółdzielni mieszkaniowej na remont kla tek schodowych
Feromon wrote:
Lokatorzy budynku chyba mogą założyć wspólnotę i wypisać się ze
Spółdzielni złodziejskiej?


pytanie czy stac ich potem bedzie płacic za wynajem rur przesyłowych ogrzewania. Wszak te należą do spoldzielni.
no i ciekawe ktore smietniki sa ich i jaki maja dostep do drog, bo spoldzielnia swoje moze ogrodzic.
no i pare innych szczegolow.

Data: 2012-11-22 11:49:34
Autor: Gotfryd Smolik news
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysięcy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych
On Tue, 20 Nov 2012, Feromon wrote:

Lokatorzy budynku chyba mog± za³o¿yæ wspólnotê

  W kwestii formalnej - nie mog±.
  Wspólnotê to mog± za³o¿yæ ewentualnie W£A¦CICIELE.
  A mylenie mieszkañców (w¶ród których owszem, mog± byæ
niekiedy w³a¶ciciele) z lokatorami to pro¶ba o k³opoty :)

pzdr, Gotfryd

Data: 2012-11-09 07:51:29
Autor: SQLwiel
Pożyczka konkretnego bloku 400 tysię cy od spółdzielni mieszkaniowej na remont kla tek schodowych
W dniu 2012-11-09 06:38, spp pisze:


ograniczyc srodki do wysokosci wplat danego bloku.

No to po co spółdzielnia?

Utrzymanie dróg osiedlowych, skwerów czy inne wspólnej przestrzeni jak
rozwiązać?

Każda ścieżka, skwerek, czy plac zabaw jest na czyimś terenie i ten ktoś sobie tam rządzi. Problem jednak powstaje wtedy, gdy jeden blok (wraz z działką) wypisze się z SM, a mieszkańcy korzystają z tej infrastruktury. Powinni płacić, skoro korzystają, a przecież SM się nie ogrodzi. Choć teoretycznie może i ma prawo (hint: Czechy, Cyganie i mury (płoty)).
U mnie (zarządzam wspólnotą m. przylegającą do SM) SM kasuje nas za utrzymanie sieci wod-kan. Płacimy i jest zgoda.
Tak jak pisał Robert, konieczne jest "zabezpieczenie interesu" SM przed wyrwaniem środków przez separatystów.
A FR - obecnie formalnie nie istnieje, bo nie ma odliczenia podatkowego. Tylko po to był to kiedyś odrębny fundusz, odrębnie księgowany. Teraz są po prostu "środki przeznaczone na remonty" (w WM, nie wiem jak jest w SM), które mogą być wydawane na podstawie uchwał właścicieli w odróżnieniu od "środków na ekspl" wydawanych na podst. decyzji Zarządu(/-cy).



--

DziÄ™kujÄ™ i pozdrawiam.   SQLwiel.

Data: 2012-11-08 23:30:53
Autor: Adam Klobukowski
Po¿yczka konkretnego bloku 400 tysiêcy od spó³dzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych
On Friday, 9 November 2012 07:51:35 UTC+1, SQLwiel  wrote:
W dniu 2012-11-09 06:38, spp pisze:

>> ograniczyc srodki do wysokosci wplat danego bloku.
>
> No to po co spó³dzielnia?
> Utrzymanie dróg osiedlowych, skwerów czy inne wspólnej przestrzeni jak
> rozwi±zaæ?

Ka¿da ¶cie¿ka, skwerek, czy plac zabaw jest na czyim¶ terenie i ten kto¶ sobie tam rz±dzi. Problem jednak powstaje wtedy, gdy jeden blok (wraz z dzia³k±) wypisze siê z SM, a mieszkañcy korzystaj± z tej infrastruktury. Powinni p³aciæ, skoro korzystaj±, a przecie¿ SM siê nie ogrodzi.. Choæ teoretycznie mo¿e i ma prawo (hint: Czechy, Cyganie i mury (p³oty)).
U mnie (zarz±dzam wspólnot± m. przylegaj±c± do SM) SM kasuje nas za utrzymanie sieci wod-kan. P³acimy i jest zgoda.
Tak jak pisa³ Robert, konieczne jest "zabezpieczenie interesu" SM przed wyrwaniem ¶rodków przez separatystów.
A FR - obecnie formalnie nie istnieje, bo nie ma odliczenia podatkowego. Tylko po to by³ to kiedy¶ odrêbny fundusz, odrêbnie ksiêgowany. Teraz s± po prostu "¶rodki przeznaczone na remonty" (w WM, nie wiem jak jest w SM), które mog± byæ wydawane na podstawie uchwa³ w³a¶cicieli w odró¿nieniu od "¶rodków na ekspl" wydawanych na podst. decyzji Zarz±du(/-cy).

SM mo¿e w takim przypadku (korzystania ze swojej infrastruktury przez podmiot zewnêtrzny) za¿±daæ op³aty przesy³owej.

Taki wydzielony blok bêdzie mia³ wydzielon± dzia³kê, i mo¿liwe ¿e wydzielony udzia³ w czê¶ciach wspólnych - musi siê wiêc wówczas solidarnie do utrzymania takich czê¶ci dok³adaæ.

AdamK

Pożyczka konkretnego bloku 400 tysięcy od spółdzielni mieszkaniowej na remont klatek schodowych

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona