Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Pobyt w warsztacie podczas naprawy.

Pobyt w warsztacie podczas naprawy.

Data: 2012-11-16 12:57:07
Autor: Andy Niwinski
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.

"Tadeusz Kosztek" <Tadko@adres.ukryty> schrieb im Newsbeitrag news:k84mas$m0d$1news.task.gda.pl...
Witam,

Zap艂aci艂em warsztatowi zaliczk臋 za wykonnie pewnej drobnej i prostej us艂ugi, niestety, nie spyta艂em, czy mo偶na by膰 w warsztacie  podczas jej wykonywania. W艂a艣ciciel odpowiedzia艂 偶e nie, bo wzgl臋dy bezpiecze艅stwa, przepisy itd.

Co robicie w takiej sytuacji? Idziecie grzecznie na zaplecze na kaw臋 czy upieracie si臋 przy pozostaniu?

Czy mo偶na mi w og贸le czego艣 takiego zabroni膰?

Pozdrawiam,
Tadek

A ile b臋dziesz 偶膮da艂 jako odszkodowanie, jak co艣 cie przyci艣nie, spadnie na g艂ow臋, albo oberwiesz jakim艣 lu偶no zamocowanym m艂otkiem? W porz膮dnym warsztacie klient nie tylko 偶e nie mo偶e, ale nie ma prawa znajdowa膰 si臋 na terenie warsztatu. Chyba, 偶e przejdzie szkolenie BHP i posiada kompletne wyposa偶enie  (buty, okulary, ubranie). Takie patrzenie na r臋ce, to mo偶esz uskutecznia膰 u pana Kazia w gara偶u, bo jak ci nog臋 zgniecie spadaj膮cy z ceg艂y samoch贸d to i tak od pana Kazia g贸wno wys膮dzisz.

Data: 2012-11-16 13:03:03
Autor: Maciek
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-16 12:57, Andy Niwinski pisze:
A ile b臋dziesz 偶膮da艂 jako odszkodowanie, jak co艣 cie przyci艣nie, spadnie na g艂ow臋, albo oberwiesz jakim艣 lu偶no zamocowanym m艂otkiem?
Warsztat z lu藕no zamocowanym, spadaj膮cym z du偶ej wysoko艣ci m艂otkiem
ur膮ga przepisom BHP i w takim warsztacie pracownicy byliby zobowi膮zani
do noszenia 艣rodk贸w ochronnych w postaci kask贸w :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2012-11-16 13:16:57
Autor: Marcin N
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-16 12:57, Andy Niwinski pisze:

"Tadeusz Kosztek" <Tadko@adres.ukryty> schrieb im Newsbeitrag
news:k84mas$m0d$1news.task.gda.pl...
Witam,

Zap艂aci艂em warsztatowi zaliczk臋 za wykonnie pewnej drobnej i prostej
us艂ugi, niestety, nie spyta艂em, czy mo偶na by膰 w warsztacie  podczas
jej wykonywania. W艂a艣ciciel odpowiedzia艂 偶e nie, bo wzgl臋dy
bezpiecze艅stwa, przepisy itd.

Co robicie w takiej sytuacji? Idziecie grzecznie na zaplecze na kaw臋
czy upieracie si臋 przy pozostaniu?

Czy mo偶na mi w og贸le czego艣 takiego zabroni膰?

Pozdrawiam,
Tadek

A ile b臋dziesz 偶膮da艂 jako odszkodowanie, jak co艣 cie przyci艣nie, spadnie
na g艂ow臋, albo oberwiesz jakim艣 lu偶no zamocowanym m艂otkiem? W porz膮dnym
warsztacie klient nie tylko 偶e nie mo偶e, ale nie ma prawa znajdowa膰 si臋
na terenie warsztatu. Chyba, 偶e przejdzie szkolenie BHP i posiada
kompletne wyposa偶enie  (buty, okulary, ubranie). Takie patrzenie na
r臋ce, to mo偶esz uskutecznia膰 u pana Kazia w gara偶u, bo jak ci nog臋
zgniecie spadaj膮cy z ceg艂y samoch贸d to i tak od pana Kazia g贸wno wys膮dzisz.

Ile znasz przypadk贸w (o ilu s艂ysza艂e艣), 偶e jaki艣 podno艣nik kogo艣 przygni贸t艂. Ostatnio gada艂em o tym z mechanikiem w trakcie, gdy mi grzeba艂 w samochodzie. Obaj nie s艂yszeli艣my o ani jednym.

Wiadomo, 偶e warsztaty lubi膮 demonizowa膰, ale na czym niby polega przeszkolenie BHP? Nie potrzebuj臋 偶adnych szkole艅, 偶eby wiedzie膰, by nie pcha膰 si臋 do kana艂u albo pod samoch贸d. To wymys艂 wsp贸艂czesnych urz臋dnik贸w, kt贸rzy pisz膮 dyrektywy, 偶e z drabiny nale偶y schodzi膰 ty艂em a wymiary fotela w traktorze ustalaj膮 oddzielnym rozporz膮dzeniem.

M贸j samoch贸d, moje pieni膮dze i mam prawo rzuci膰 okiem na prac臋 osoby, kt贸rej m贸j dobytek powierzam. Je艣li warsztat ma inne zdanie - uszanuj臋 je i znajd臋 taki, kt贸ry spe艂ni moje oczekiwania.

--
MN

Data: 2012-11-16 14:00:29
Autor: dddddd
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-16 13:16, Marcin N pisze:
W dniu 2012-11-16 12:57, Andy Niwinski pisze:
M贸j samoch贸d, moje pieni膮dze i mam prawo rzuci膰 okiem na prac臋 osoby,
kt贸rej m贸j dobytek powierzam. Je艣li warsztat ma inne zdanie - uszanuj臋
je i znajd臋 taki, kt贸ry spe艂ni moje oczekiwania.


masz prawo te偶 domaga膰 si臋 odszkodowania, bo pracownik nie zabezpieczy艂 kana艂u i do niego wpad艂e艣, a sk膮d maj膮 wiedzie膰 czy jeste艣 na tyle rozgarni臋ty by do niego nie wpa艣膰?

p.s. nie, nie mam warsztatu, tam gdzie je偶d偶臋 mog臋 ogl膮da膰 prac臋, ale nie mam na to czasu, zwykle zostawiam auto, cz臋sto z cennymi rzeczami w baga偶niku i wracam jak zrobione. Ale je偶d偶臋 do jednego warsztatu i ufam ludziom tam pracuj膮cym.

--
Pozdrawiam
Lukasz

Data: 2012-11-16 16:05:41
Autor: PiteR
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
na  ** p.m.s **  dddddd pisze tak:

Ale je縟筷 do jednego warsztatu i ufam ludziom tam pracuj眂ym.

Zazdroszcz. Ja nawet sobie nie ufam ;)

--
    Piter
    vw golf  mk2 1.3 '87
    vw passat B5 1.6 '98

Data: 2012-11-19 13:35:16
Autor: KrzyNiem
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-16 13:16, Marcin N pisze:

M贸j samoch贸d, moje pieni膮dze i mam prawo rzuci膰 okiem na prac臋 osoby,
kt贸rej m贸j dobytek powierzam.

Wejd藕 sobie do pierwszego lepszego komisariatu policji i powiedz, 偶e masz prawo rzuci膰 okiem na prac臋 os贸b, kt贸re pracuj膮 tam za Twoje pieni膮dze i chcia艂by艣 sobie po艂azi膰 po pokojach :)

Ale to jeszcze nic! Powiem Ci lepszy numer. By艂em kiedy艣 w szpitalu na operacji. Niestety lekarze nie mogli mnie nie wpu艣ci膰 na sal臋 operacyjn膮, wi臋c perfidnie zaczekali a偶 zasn臋 i zrobili mi operacj臋 jak spa艂em! Skandal! A tak chcia艂em popatrze膰 na ich prac臋...

--
Krzysiek Niemkiewicz - inicja艂y[at]post.pl
-- -- - -- -- - -- -- -- -- -- -- -- - -- -- --
MATKA SIEDZI Z TY艁U - TAK POWIEDZIA艁!

Data: 2012-11-19 17:32:37
Autor: Maciek
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-19 13:35, KrzyNiem pisze:
Ale to jeszcze nic! Powiem Ci lepszy numer. By艂em kiedy艣 w szpitalu na operacji. Niestety lekarze nie mogli mnie nie wpu艣ci膰 na sal臋 operacyjn膮, wi臋c perfidnie zaczekali a偶 zasn臋 i zrobili mi operacj臋 jak spa艂em! Skandal! A tak chcia艂em popatrze膰 na ich prac臋...
Gratuluj臋. Pami臋tam czasy jak rodzic zostawia艂 w szpitalu swoje dzieci,
偶eby zrobili szybki "serwis" i nie by艂 za bardzo wtajemniczany w tajniki
pracy personelu, 偶eby nie powiedzie膰 wprost: sp艂awiany. Czasy si臋 troch臋
zmieni艂y i przynajmniej na r臋ce mo偶na patrze膰, z czego skrz臋tnie
korzystam. Nie tak dawno temu spu艣ci艂em na par臋 godzin z oczu i co?
Podali kropl贸wk臋 przepisan膮 dziecku z s膮siedniej sali. Na szcz臋艣cie
zwyk艂e nawodnienie. Tak wi臋c jeszcze raz gratuluj臋. Przede wszystkim
tego, 偶e 偶yjesz :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2012-11-19 18:02:31
Autor: Artur Ma艣l膮g
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-19 17:32, Maciek pisze:
W dniu 2012-11-19 13:35, KrzyNiem pisze:
Ale to jeszcze nic! Powiem Ci lepszy numer. By艂em kiedy艣 w szpitalu na
operacji. Niestety lekarze nie mogli mnie nie wpu艣ci膰 na sal臋
operacyjn膮, wi臋c perfidnie zaczekali a偶 zasn臋 i zrobili mi operacj臋 jak
spa艂em! Skandal! A tak chcia艂em popatrze膰 na ich prac臋...
Gratuluj臋. Pami臋tam czasy jak rodzic zostawia艂 w szpitalu swoje dzieci,
偶eby zrobili szybki "serwis" i nie by艂 za bardzo wtajemniczany w tajniki
pracy personelu, 偶eby nie powiedzie膰 wprost: sp艂awiany. Czasy si臋 troch臋
zmieni艂y i przynajmniej na r臋ce mo偶na patrze膰, z czego skrz臋tnie
korzystam. Nie tak dawno temu spu艣ci艂em na par臋 godzin z oczu i co?
Podali kropl贸wk臋 przepisan膮 dziecku z s膮siedniej sali. Na szcz臋艣cie
zwyk艂e nawodnienie.

No prosz臋, tylko spu艣cisz z oczu, a tu od razu afera. Pewnie jakby艣 tam
by艂, to by艣 rozpozna艂 telepatycznie, 偶e to by艂a kropl贸wka dla kogo
innego, a w og贸le lekarz 藕le diagnoz臋 postawi艂.

Tak wi臋c jeszcze raz gratuluj臋. Przede wszystkim
tego, 偶e 偶yjesz :->

Ta, tutaj sami specjali艣ci od wszystkiego i ka偶demu patrz膮cy na r臋ce.
Tak, r臋ce opadaj膮 jak si臋 to czyta. Widzisz, ja pami臋tam takie czasy,
kiedy si臋 kobiet臋 w ci膮偶y zostawia艂o w szpitalu, a odbiera艂o p贸藕niej
rozmno偶on膮. Cholera, powiedzieli 偶e to moje, to uwierzy膰 musia艂em,
kobieta cholera chyba ta sama - podobna jaka艣. Dziecko, jedno, drugie,
cholera, nie wiem - podobno listonosz zawsze stuka 2 razy to tak
wysz艂o.

No, ja rozumiem, 偶e czasowy pobyt w szpitalu z osob膮 chor膮 (czy te偶 w
ci膮偶y) czy te偶 odwiedziny s膮 oczekiwane ze wzgl臋d贸w psychologicznych,
ale zdecydowanie nie z racji patrzenia na r臋ce i kontrolowania tego
co robi lekarz. To rozumiem, sam z tego korzysta艂em. No, ale siedzenie
w warsztacie i patrzenie "mechanikom" na r臋ce? Lito艣ci.

Data: 2012-11-19 18:20:07
Autor: Maciek
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-19 18:02, Artur Ma艣l膮g pisze:
No prosz臋, tylko spu艣cisz z oczu, a tu od razu afera. Pewnie jakby艣 tam
by艂, to by艣 rozpozna艂 telepatycznie, 偶e to by艂a kropl贸wka dla kogo
innego, a w og贸le lekarz 藕le diagnoz臋 postawi艂.
No wyobra藕 sobie, 偶e tak. My艣lisz, 偶e w jaki spos贸b wysz艂o, 偶e dosta艂a
nadmiarow膮? Sami si臋 przyznali? Nie. Przyszed艂em, "opieka" przekaza艂a,
偶e dziecko dosta艂o kropl贸wk臋, a ja po kr贸tkim "jak膮 k* kropl贸wk臋,
przecie偶 nic nie by艂o zlecone" musia艂em zacz膮膰 "艣ledztwo" w kt贸rym
dopiero wszystko wysz艂o. Wi臋c mi tu nie p* o telepatii.

Ta, tutaj sami specjali艣ci od wszystkiego i ka偶demu patrz膮cy na r臋ce.
[ ciach bla bla ]
No, ja rozumiem, 偶e czasowy pobyt w szpitalu z osob膮 chor膮 (czy te偶 w
ci膮偶y) czy te偶 odwiedziny s膮 oczekiwane ze wzgl臋d贸w psychologicznych,
ale zdecydowanie nie z racji patrzenia na r臋ce i kontrolowania tego
co robi lekarz.
ROTFL. Wida膰, 偶e dawno w szpitalu nie by艂e艣 :->

To rozumiem, sam z tego korzysta艂em. No, ale siedzenie
w warsztacie i patrzenie "mechanikom" na r臋ce? Lito艣ci.
呕yj dalej w b艂ogostanie, a ja wol臋 wiedzie膰 co mi si臋 w najbli偶szym
czasie mo偶e urwa膰 :-> Tak si臋 sk艂ada, 偶e odpowiedzialno艣膰 za cokolwiek,
a zw艂aszcza czyje艣 zdrowie, czy 偶ycie, to w naszym kraju fikcja, wi臋c
mo偶na dowolnie p* wszystko co si臋 robi: od leczenia po napraw臋 pojazd贸w :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2012-11-19 18:58:59
Autor: Artur Ma艣l膮g
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-19 18:20, Maciek pisze:
W dniu 2012-11-19 18:02, Artur Ma艣l膮g pisze:
No prosz臋, tylko spu艣cisz z oczu, a tu od razu afera. Pewnie jakby艣 tam
by艂, to by艣 rozpozna艂 telepatycznie, 偶e to by艂a kropl贸wka dla kogo
innego, a w og贸le lekarz 藕le diagnoz臋 postawi艂.
No wyobra藕 sobie, 偶e tak.

No pewnie, przecie偶 masz kwalifikacje by to oceni膰.

My艣lisz, 偶e w jaki spos贸b wysz艂o, 偶e dosta艂a
nadmiarow膮? Sami si臋 przyznali? Nie. Przyszed艂em, "opieka" przekaza艂a,
偶e dziecko dosta艂o kropl贸wk臋, a ja po kr贸tkim "jak膮 k* kropl贸wk臋,
przecie偶 nic nie by艂o zlecone" musia艂em zacz膮膰 "艣ledztwo" w kt贸rym
dopiero wszystko wysz艂o. Wi臋c mi tu nie p* o telepatii.

No, znaczy wiedzia艂e艣, 偶e 偶adnej kropl贸wki ma nie mie膰. Oczywi艣cie
telepatycznie... Przepraszam, mo偶e doktor mia艂 to z Tob膮 konsultowa膰?
Leki te偶?

Ta, tutaj sami specjali艣ci od wszystkiego i ka偶demu patrz膮cy na r臋ce.
[ ciach bla bla ]

A co? To nie by艂o bla, bla, tylko rzeczywisto艣膰. Nie rozumiesz pewnych
kwestii i tyle. Rozumiem strach przed nieznanym, ale bez przesady.

No, ja rozumiem, 偶e czasowy pobyt w szpitalu z osob膮 chor膮 (czy te偶 w
ci膮偶y) czy te偶 odwiedziny s膮 oczekiwane ze wzgl臋d贸w psychologicznych,
ale zdecydowanie nie z racji patrzenia na r臋ce i kontrolowania tego
co robi lekarz.
ROTFL. Wida膰, 偶e dawno w szpitalu nie by艂e艣 :->

Jestem wtedy kiedy trzeba i nie po to, by patrze膰 lekarzom na r臋ce.
Nie jestem te偶 paranoikiem.

To rozumiem, sam z tego korzysta艂em. No, ale siedzenie
w warsztacie i patrzenie "mechanikom" na r臋ce? Lito艣ci.
呕yj dalej w b艂ogostanie, a ja wol臋 wiedzie膰 co mi si臋 w najbli偶szym
czasie mo偶e urwa膰 :->

Ciekawe - to samoch贸d kleisz by si臋 nie urwa艂o, czy naprawiasz jak
cywilizowany cz艂owiek? Ja naprawiam i nie wiem co si臋 mo偶e urwa膰,
poniewa偶 nic nie powinno. Mo偶e dlatego w warsztatach nie siedz臋
i ich nie pilnuj臋 (cho膰 znam si臋 na tym w sumie do艣膰 dobrze). Ba,
nawet idiot臋 udam i zobacz臋 jakie s膮 efekty :)

Tak si臋 sk艂ada, 偶e odpowiedzialno艣膰 za cokolwiek,
a zw艂aszcza czyje艣 zdrowie, czy 偶ycie, to w naszym kraju fikcja,

Nieprawda. Owszem, troch臋 zachodu mo偶e zabra膰 udowodnienie, ale nie
jest to fikcj膮 od dawna.

wi臋c
mo偶na dowolnie p* wszystko co si臋 robi: od leczenia po napraw臋 pojazd贸w :->

By膰 mo偶e to prawda, w ko艅cu wiele os贸b ocenia prac臋 innych po sobie.
Ja tam jednak zak艂adam, 偶e inni wykonuj膮 prac臋 uczciwie i zgodnie ze
sztuk膮 (podobnie jak sam post臋puj臋). Czasem wida膰, 偶e jest inaczej,
ale to czasem i niestety zazwyczaj po fakcie. No, ale wtedy trzeba
zwyczajnie reklamowa膰, a nie popada膰 w paranoj臋.

Data: 2012-11-19 19:40:17
Autor: Maciek
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-19 18:58, Artur Ma艣l膮g pisze:
No, znaczy wiedzia艂e艣, 偶e 偶adnej kropl贸wki ma nie mie膰. Oczywi艣cie
telepatycznie... Przepraszam, mo偶e doktor mia艂 to z Tob膮 konsultowa膰?
Leki te偶?
Jak wida膰 g* wiesz, a si臋 m膮drzysz. Tak si臋 sk艂ada, 偶e w naszej s艂u偶bie
zdrowia lekarz jako艣 nie zajmuje si臋 pacjentem 24h. Ma obchody. Obch贸d
ranny. Obch贸d popo艂udniowy/wieczorny. W tzw. mi臋dzyczasie dzia艂a
personel pomocniczy (piel臋gniarki), kt贸ry realizuje zlecenia z
rana/wieczora. Reszt臋 mam nadziej臋 sam wykoncypujesz Watsonie.

Jestem wtedy kiedy trzeba i nie po to, by patrze膰 lekarzom na r臋ce.
Nie jestem te偶 paranoikiem.
Dobrze, 偶e masz tak偶e troch臋 szcz臋艣cia.

Nieprawda. Owszem, troch臋 zachodu mo偶e zabra膰 udowodnienie, ale nie
jest to fikcj膮 od dawna.
Szczeg贸lnie wtedy gdy nie 偶yjesz :->

By膰 mo偶e to prawda, w ko艅cu wiele os贸b ocenia prac臋 innych po sobie.
Ja tam jednak zak艂adam, 偶e inni wykonuj膮 prac臋 uczciwie i zgodnie ze
sztuk膮 (podobnie jak sam post臋puj臋). Czasem wida膰, 偶e jest inaczej,
ale to czasem i niestety zazwyczaj po fakcie. No, ale wtedy trzeba
zwyczajnie reklamowa膰, a nie popada膰 w paranoj臋.
Reklamowa艂e艣 co艣 ostatnio?


--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2012-11-19 19:52:13
Autor: Artur Ma艣l膮g
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-19 19:40, Maciek pisze:
W dniu 2012-11-19 18:58, Artur Ma艣l膮g pisze:
No, znaczy wiedzia艂e艣, 偶e 偶adnej kropl贸wki ma nie mie膰. Oczywi艣cie
telepatycznie... Przepraszam, mo偶e doktor mia艂 to z Tob膮 konsultowa膰?
Leki te偶?
Jak wida膰 g* wiesz, a si臋 m膮drzysz.

C贸偶, Tobie pozosta艂o tylko tzw. pyskowanie. To typowe, jak brakuje
argument贸w merytorycznych.

Tak si臋 sk艂ada, 偶e w naszej s艂u偶bie
zdrowia lekarz jako艣 nie zajmuje si臋 pacjentem 24h. Ma obchody. Obch贸d
ranny. Obch贸d popo艂udniowy/wieczorny. W tzw. mi臋dzyczasie dzia艂a
personel pomocniczy (piel臋gniarki), kt贸ry realizuje zlecenia z
rana/wieczora.

To chyba oczywiste, od dawna. Nigdzie lekarz nie siedzi 24h przy
chorym. Znaczy by膰 mo偶e szansa taka istnieje, ale to pewnie mocno
kosztowne.

Reszt臋 mam nadziej臋 sam wykoncypujesz Watsonie.

Reszt臋 czego? Paranoi? Mo偶e zg艂o艣 si臋 gdzie trzeba? Oddzia艂owa fajna
kobita jest :)

Jestem wtedy kiedy trzeba i nie po to, by patrze膰 lekarzom na r臋ce.
Nie jestem te偶 paranoikiem.
Dobrze, 偶e masz tak偶e troch臋 szcz臋艣cia.

Troch臋 szcz臋艣cia? Raczej nic powy偶ej 艣redniej. Paranoik贸w troch臋 jest,
ale te偶 rzadko takich spotykam.

Nieprawda. Owszem, troch臋 zachodu mo偶e zabra膰 udowodnienie, ale nie
jest to fikcj膮 od dawna.
Szczeg贸lnie wtedy gdy nie 偶yjesz :->

Wtedy pewnie jestem szcz臋艣liwszy. Subskrypcj臋 pms pewnie mo偶na ustawi膰.

By膰 mo偶e to prawda, w ko艅cu wiele os贸b ocenia prac臋 innych po sobie.
Ja tam jednak zak艂adam, 偶e inni wykonuj膮 prac臋 uczciwie i zgodnie ze
sztuk膮 (podobnie jak sam post臋puj臋). Czasem wida膰, 偶e jest inaczej,
ale to czasem i niestety zazwyczaj po fakcie. No, ale wtedy trzeba
zwyczajnie reklamowa膰, a nie popada膰 w paranoj臋.
Reklamowa艂e艣 co艣 ostatnio?

Tak.

Data: 2012-11-19 20:07:24
Autor: Maciek
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-19 19:52, Artur Ma艣l膮g pisze:
Jak wida膰 g* wiesz, a si臋 m膮drzysz.
C贸偶, Tobie pozosta艂o tylko tzw. pyskowanie. To typowe, jak brakuje
argument贸w merytorycznych.
Jasne. "Argumenty merytoryczne". Lubi臋 takich teoretyk贸w. M贸g艂by艣 zosta膰
pos艂em. Im te偶 ich wirtualna rzeczywisto艣膰 myli si臋 z rzeczywisto艣ci膮
innych obywateli :->

To chyba oczywiste, od dawna. Nigdzie lekarz nie siedzi 24h przy
chorym. Znaczy by膰 mo偶e szansa taka istnieje, ale to pewnie mocno
kosztowne.
Taaaaa? Przecie偶 m贸g艂 "znienacka" zleci膰, a ja nie jestem przecie偶
telepat膮, 偶ebym to m贸g艂 przewidzie膰 :->

Reszt臋 mam nadziej臋 sam wykoncypujesz Watsonie.
Reszt臋 czego? Paranoi? Mo偶e zg艂o艣 si臋 gdzie trzeba? Oddzia艂owa fajna
kobita jest :)
Chyba na Twoim oddziale. Ju偶 chyba wiem z czego si臋 leczysz :->

--
Pozdrawiam
Maciek

Data: 2012-11-22 13:57:19
Autor: Jakub Witkowski
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-19 18:58, Artur Ma艣l膮g pisze:

by艂, to by艣 rozpozna艂 telepatycznie, 偶e to by艂a kropl贸wka dla kogo
innego, a w og贸le lekarz 藕le diagnoz臋 postawi艂.
No wyobra藕 sobie, 偶e tak.

No pewnie, przecie偶 masz kwalifikacje by to oceni膰.

Moja zona, po roku problem贸w i wizytach u ~10 specjalist贸w, zdiagnozowa艂a si臋 w ko艅cu sama.
Wystarczy艂y jej do tego fachowe publikacje, nieznane jednak najwyra藕niej tym fachowcom.
Diagnoza potwierdozna labortoryjnie (na w艂asny koszt, bo lekarz nie uzna艂 za stosowne skierowa膰).
Wi臋c jak widzisz, "kwalifikacje" to jeszcze nie wszystko.
Czasem wa偶niejsze jest osobiste zaanga偶owanie, dociekliwo艣膰 i takie tam.

A w temacie w膮tku: sytuacji, gdy mechanik robi艂 藕le, niedbale, niezgodnie z zasadami
sztuki, b膮d藕 po porostu b艂膮dzi艂 jak dziecko we mgle nie mog膮c zdiagnozowa膰 problemu
ze wzgl臋du na wrodzon膮 niekumato艣膰 (i trzeba by艂o pokaza膰 palcem co ma sprawdzi膰 i jak),
mia艂em ca艂kiem sporo. Mimo braku kwalifikacji formalnych...

--
Jakub Witkowski    |  Prezentowane opinie mog膮 by膰 niepowa偶ne,
    z domeny        |  nieprawdziwe, lub nie odpowiada膰 w cz臋艣ci
gts /kropka/ pl    |  lub ca艂o艣ci pogl膮dom ich Autora.

Data: 2012-11-22 14:14:25
Autor: Artur Ma艣l膮g
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-22 13:57, Jakub Witkowski pisze:
W dniu 2012-11-19 18:58, Artur Ma艣l膮g pisze:

by艂, to by艣 rozpozna艂 telepatycznie, 偶e to by艂a kropl贸wka dla kogo
innego, a w og贸le lekarz 藕le diagnoz臋 postawi艂.
No wyobra藕 sobie, 偶e tak.

No pewnie, przecie偶 masz kwalifikacje by to oceni膰.

Moja zona, po roku problem贸w i wizytach u ~10 specjalist贸w,
zdiagnozowa艂a si臋 w ko艅cu sama.

No pewnie. To oczywi艣cie ten przypadek potwierdzaj膮cy regu艂臋.

Wystarczy艂y jej do tego fachowe publikacje, nieznane jednak najwyra藕niej
tym fachowcom.

Kt贸rych fachowo艣膰 oraz zrozumienie zweryfikowa艂a osobi艣cie, wiedzy
stosownej nie posiadaj膮c.

Diagnoza potwierdozna labortoryjnie (na w艂asny koszt, bo lekarz nie
uzna艂 za stosowne skierowa膰).

C贸偶, skoro z NFZ to miej pretensje o pakiet us艂ug, a nie, 偶e lekarz
nie skierowa艂.

Wi臋c jak widzisz, "kwalifikacje" to jeszcze nie wszystko.

Nigdzie nie napisa艂em, ze to wszystko.

Czasem wa偶niejsze jest osobiste zaanga偶owanie, dociekliwo艣膰 i takie tam.

Nie, ono nie jest wa偶niejsze. Mo偶e by膰 wa偶ne, ale nie wa偶niejsze.
Bardzo mi si臋 podoba "wiedza" itd. oparta na materia艂ach z internetu,
kt贸rych warto艣ci cz臋sto czytelnik nie potrafi. No, ale teraz to ka偶dy
mo偶e by膰 specjalist膮 na ka偶dy temat, co cz臋sto wida膰. Np. fizyki ludzie
nie znaj膮, ale m膮dro艣ci 偶e ho ho.

A w temacie w膮tku: sytuacji, gdy mechanik robi艂 藕le, niedbale,
niezgodnie z zasadami
sztuki, b膮d藕 po porostu b艂膮dzi艂 jak dziecko we mgle nie mog膮c
zdiagnozowa膰 problemu
ze wzgl臋du na wrodzon膮 niekumato艣膰 (i trzeba by艂o pokaza膰 palcem co ma
sprawdzi膰 i jak),
mia艂em ca艂kiem sporo. Mimo braku kwalifikacji formalnych...

Widzisz, jedni ludzie rozwi膮zuj膮 wa偶ne problemy wtedy, kiedy si臋
pojawiaj膮, inni doszukuj膮 si臋 problem贸w (cz臋sto sztucznych) wsz臋dzie
tam, gdzie wydaje im si臋, 偶e b臋d膮 m膮drzejsi (poniewa偶 inni s膮 g艂upsi).

Data: 2012-11-19 18:11:28
Autor: Artur Ma艣l膮g
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
W dniu 2012-11-19 13:35, KrzyNiem pisze:
W dniu 2012-11-16 13:16, Marcin N pisze:

M贸j samoch贸d, moje pieni膮dze i mam prawo rzuci膰 okiem na prac臋 osoby,
kt贸rej m贸j dobytek powierzam.

Wejd藕 sobie do pierwszego lepszego komisariatu policji i powiedz, 偶e
masz prawo rzuci膰 okiem na prac臋 os贸b, kt贸re pracuj膮 tam za Twoje
pieni膮dze i chcia艂by艣 sobie po艂azi膰 po pokojach :)

Ale to jeszcze nic! Powiem Ci lepszy numer. By艂em kiedy艣 w szpitalu na
operacji. Niestety lekarze nie mogli mnie nie wpu艣ci膰 na sal臋
operacyjn膮, wi臋c perfidnie zaczekali a偶 zasn臋 i zrobili mi operacj臋 jak
spa艂em! Skandal! A tak chcia艂em popatrze膰 na ich prac臋...

Spoko, trzeba by膰 m臋skim :) Ja taki by艂em i mimo og贸lnego obudzi艂em si臋
w trakcie. Panie, ale satysfakcja, nie da艂em si臋 z艂ym 艂apiduchom
i jednak ich prac臋 po cichu obejrza艂em (wiele wida膰 nie by艂o). No, ale
patrz pan - te mendy zobaczy艂y, 偶e si臋 obudzi艂em i czego艣 mi do艂o偶yli
- pami臋tam tylko, 偶e si臋 obudzi艂em par臋 godzin p贸藕niej na 艂贸偶ku.
W sumie dobrze, 偶e si臋 w og贸le obudzi艂em - mog艂em trafi膰 na 艂贸dzkie
pogotowie ;)

Data: 2012-11-24 13:25:53
Autor: Adam P砤szczyca
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Dnia Mon, 19 Nov 2012 13:35:16 +0100, KrzyNiem napisa(a):

M骿 samoch骴, moje pieni眃ze i mam prawo rzuci okiem na prac osoby,
kt髍ej m骿 dobytek powierzam.

Wejd sobie do pierwszego lepszego komisariatu policji i powiedz, 縠 masz prawo rzuci okiem na prac os骲, kt髍e pracuj tam za Twoje pieni眃ze i chcia砨y sobie po砤zi po pokojach :)

A mam prawo nie zap砤ci im za ich prac i nie skorzysta z ich us硊g,
kiedy odm體i? --
     ___________ (R)
    /_  _______    Adam 'Trzypion' P砤szczyca (+48 502) 122 688
  ___/ /_  ___    K阺zyca Le秐a 51/9, 66-305 Keszyca Le秐a
 _______/ /_     Wywo硑wanie slajd體 http://trzypion.pl/
___________/    PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++

Data: 2012-11-16 16:26:56
Autor: Dykus
Pobyt w warsztacie podczas naprawy.
Witam,

W dniu 2012-11-16 12:57, Andy Niwinski pisze:

W porz膮dnym
warsztacie klient nie tylko 偶e nie mo偶e, ale nie ma prawa znajdowa膰 si臋
na terenie warsztatu.

By艂em w ASO na sprawdzeniu samochodu przed zakupem, i pan osobi艣cie nas zaprosi艂 pod auto na podno艣niku by艣my mogli obejrze膰 stan podwozia. Wi臋c albo troszk臋 przesadzasz, albo ludzie olewaj膮 przepisy (pewnie to drugie). Tu akurat na korzy艣膰 klienta. ;)
O wchodzeniu do kana艂u na stacjach kontroli pojazd贸w nie m贸wi臋, bo tam to zagro偶enie mniejsze, ale pewnie klient te偶 nie mo偶e a jednak...


--
Pozdrawiam,
Dykus.

Pobyt w warsztacie podczas naprawy.

Nowy film z video.banzaj.pl wi阠ej »
Redmi 9A - recenzja bud縠towego smartfona