Data: 2015-09-01 13:23:37 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Pociąg | |
Jak pusty to z milion jest wart na zlomie.
|
|
Data: 2015-09-01 14:55:31 | |
Autor: Stachu Chebel | |
Pociąg | |
W dniu wtorek, 1 września 2015 22:23:37 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
Jak pusty to z milion jest wart na zlomie. Nie znam cen skupu, ale chyba dałoby się wyrwać ciuta więcej. Wuj z tym.., najsamprzód trza tego sznylcyga znaleźć. Bo póki co, to takie ino sranie w banie.. |
|
Data: 2015-09-01 15:28:13 | |
Autor: Zenek Kapelinder | |
Pociąg | |
Na moj gust tego szynowego wunderwafa nie ma tam gdzie podobno jest, jesli jest. Ci co szukaja skarbow w Polsce wiedza ze chuja dostana i zmylka dziala na ich korzysc. Jesli jest i byly w nim kosztownosci i dziela sztuki. To wszystko czego nie da sie zidentyfikowac albo przetopic jest juz gdzies indziej zakopane. Oczywiscie pod warunkiem ze wladza ludowa nie znalazla i nie przekrecila zaraz po wojnie. 10% to wolontariusz by chcial. Ale jak 10% to bedzie duza suma to doskonale moze sluzyc za podkladke do kasy ktora zostala juz przez poszukiwaczy zabezpieczona. Bursztynowa komnata warta jest dla poszukiwaczy zero zlotych bo jej sprzedac nie mozna.
|
|
Data: 2015-09-01 17:40:38 | |
Autor: Stachu Chebel | |
Pociąg | |
W dniu środa, 2 września 2015 00:28:13 UTC+2 użytkownik Zenek Kapelinder napisał:
Na moj gust tego szynowego wunderwafa nie ma tam gdzie podobno jest, jesli jest. Ci co szukaja skarbow w Polsce wiedza ze chuja dostana i zmylka dziala na ich korzysc. Jesli jest i byly w nim kosztownosci i dziela sztuki. To wszystko czego nie da sie zidentyfikowac albo przetopic jest juz gdzies indziej zakopane. Oczywiscie pod warunkiem ze wladza ludowa nie znalazla i nie przekrecila zaraz po wojnie. 10% to wolontariusz by chcial. Ale jak 10% to bedzie duza suma to doskonale moze sluzyc za podkladke do kasy ktora zostala juz przez poszukiwaczy zabezpieczona. Bursztynowa komnata warta jest dla poszukiwaczy zero zlotych bo jej sprzedac nie mozna. ==================== To nie jest kwestia wiary czy tramwaj jest czy go nie ma. Ja jeszcze raz powtarzam: napisałem tutaj takie sranie w banie, czy jak kto woli Political-Fiction. Ponieważ jest to "fiction", więc po chuj polemizować ? . Co najwyżej można dopisywać zgadywanki, kto będzie się domagał zwrotu precjozów ze znaleziska o ile w ogóle takowe istnieje? Hmm.., głupie pytanie. Już łapska parchate wyciągają... http://www.jpost.com/Breaking-News/World-Jewish-Congress-says-Nazi-train-treasures-must-go-to-rightful-owners-413600 |
|