Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.koszykowka   »   Poczatek konca LeBrona?

Poczatek konca LeBrona?

Data: 2010-01-20 03:47:48
Autor: Leszczur
Poczatek konca LeBrona?
Czyzby najlepsze juz bylo za nami?

http://online.wsj.com/article/SB10001424052748703478704574612553424283372.html

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-20 13:20:23
Autor: lorak
Poczatek konca LeBrona?
Leszczur pisze:
Czyzby najlepsze juz bylo za nami?

http://online.wsj.com/article/SB10001424052748703478704574612553424283372.html


to jest właśnie urok bezrefleksyjnej statystyki. bo co z tego, że przeciętna jest właśnie taka, skoro nie wiadomo czy kariera danego gracza będzie wyglądała jak przeciętna, czy może jak Nasha.

Data: 2010-01-20 05:48:46
Autor: Leszczur
Poczatek konca LeBrona?
On 20 Sty, 13:20, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
Leszczur pisze:

> Czyzby najlepsze juz bylo za nami?

>http://online.wsj.com/article/SB1000142405274870347870457461255342428...

to jest właśnie urok bezrefleksyjnej statystyki.

Alez to bardzo refleksyjna statystyka, tylko trzeba sie przyjrzec o
czym mowa,  jaki jest przyjety punkt odniesienia czyli czego owa
refleksja dotyczy.

bo co z tego, że przeciętna jest właśnie taka, skoro nie wiadomo czy kariera
danego gracza będzie wyglądała jak przeciętna, czy może jak Nasha.

W "poczatku konca" punktem odniesienia jest poprzedni, nieludzko dobry
sezon Jamesa. Teraz nawet uwzględniajac spadek produktywnosci
(zalozmy, ze jest on pochodna wieku, a nie obecnosci pewnego Grubasa
na centrze Cavs) - cały czas mowimy o produkcji dajacej MVP ligi. A
kolejni kandydaci nawet nie maja Jamesa w zasiegu wzroku.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-20 14:57:03
Autor: lorak
Poczatek konca LeBrona?
Leszczur pisze:
On 20 Sty, 13:20, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
Leszczur pisze:

Czyzby najlepsze juz bylo za nami?
http://online.wsj.com/article/SB1000142405274870347870457461255342428...
to jest właśnie urok bezrefleksyjnej statystyki.

Alez to bardzo refleksyjna statystyka, tylko trzeba sie przyjrzec o
czym mowa,  jaki jest przyjety punkt odniesienia czyli czego owa
refleksja dotyczy.

bo co z tego, że przeciętna jest właśnie taka, skoro nie wiadomo czy kariera
danego gracza będzie wyglądała jak przeciętna, czy może jak Nasha.

W "poczatku konca" punktem odniesienia jest poprzedni, nieludzko dobry
sezon Jamesa. Teraz nawet uwzględniajac spadek produktywnosci
(zalozmy, ze jest on pochodna wieku, a nie obecnosci pewnego Grubasa
na centrze Cavs) - cały czas mowimy o produkcji dajacej MVP ligi. A
kolejni kandydaci nawet nie maja Jamesa w zasiegu wzroku.

tak, ale mi chodzi o to, że taka statystyka nic nam w gruncie rzeczy nie mówi. bo może LeBron nie będzie miał już tak dobrych sezonów jak do tej pory, a może będzie miał jeszcze lepsze, jak Nash, który dopiero po 30 osiągnął swój produkcyjny szczyt.

Data: 2010-01-20 06:12:03
Autor: Leszczur
Poczatek konca LeBrona?
On 20 Sty, 14:57, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
Leszczur pisze:





> On 20 Sty, 13:20, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
>> Leszczur pisze:

>>> Czyzby najlepsze juz bylo za nami?
>>>http://online.wsj.com/article/SB1000142405274870347870457461255342428....
>> to jest właśnie urok bezrefleksyjnej statystyki.

> Alez to bardzo refleksyjna statystyka, tylko trzeba sie przyjrzec o
> czym mowa,  jaki jest przyjety punkt odniesienia czyli czego owa
> refleksja dotyczy.

>> bo co z tego, że przeciętna jest właśnie taka, skoro nie wiadomo czy kariera
>> danego gracza będzie wyglądała jak przeciętna, czy może jak Nasha.

> W "poczatku konca" punktem odniesienia jest poprzedni, nieludzko dobry
> sezon Jamesa. Teraz nawet uwzględniajac spadek produktywnosci
> (zalozmy, ze jest on pochodna wieku, a nie obecnosci pewnego Grubasa
> na centrze Cavs) - cały czas mowimy o produkcji dajacej MVP ligi. A
> kolejni kandydaci nawet nie maja Jamesa w zasiegu wzroku.

tak, ale mi chodzi o to, że taka statystyka nic nam w gruncie rzeczy nie
mówi. bo może LeBron nie będzie miał już tak dobrych sezonów jak do tej
pory, a może będzie miał jeszcze lepsze, jak Nash, który dopiero po 30
osiągnął swój produkcyjny szczyt.

To tu sie roznimy. Nie twierdze, ze LeBron nie ma szans na bycie
produktywnym w przyszłości, ale ze wzgledu na styl gry widze na to
mniejsze szanse (i znacznie krócej) niz u Nasha.
James bazuje na eksplozywnosci, szybkosci i sile - Nash na czyms
zupelnie przeciwnym. Efektownosc versus efektywnosc.
Stad predzej spodziewalbym sie po Jamesie starzenia w stylu Iversona -
szybki wzrost produkcji, wyrazny szczyt, a potem bardzo szybki zjazd w
chwili gdy szybkosc/siła przestają być atutem.
Nash oraz np Stockton (a wsrod wysokich np Duncan) maja podobny
schemat starzenia - zachowywanie wysokiej efektywnosci mimo upływu
lat, bo ich gra nie opierała się na przełamywaniu przeciwników siłą,
tylko trafnością podejmowanych decyzji.
W batalii "mózg vs mięśnie" dłużej da się korzystać z tego
pierwszego.

Pozdro

L'e-szczur

Data: 2010-01-20 16:05:09
Autor: lorak
Poczatek konca LeBrona?
Leszczur pisze:
On 20 Sty, 14:57, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
Leszczur pisze:





On 20 Sty, 13:20, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
Leszczur pisze:
Czyzby najlepsze juz bylo za nami?
http://online.wsj.com/article/SB1000142405274870347870457461255342428...
to jest właśnie urok bezrefleksyjnej statystyki.
Alez to bardzo refleksyjna statystyka, tylko trzeba sie przyjrzec o
czym mowa,  jaki jest przyjety punkt odniesienia czyli czego owa
refleksja dotyczy.
bo co z tego, że przeciętna jest właśnie taka, skoro nie wiadomo czy kariera
danego gracza będzie wyglądała jak przeciętna, czy może jak Nasha.
W "poczatku konca" punktem odniesienia jest poprzedni, nieludzko dobry
sezon Jamesa. Teraz nawet uwzględniajac spadek produktywnosci
(zalozmy, ze jest on pochodna wieku, a nie obecnosci pewnego Grubasa
na centrze Cavs) - cały czas mowimy o produkcji dajacej MVP ligi. A
kolejni kandydaci nawet nie maja Jamesa w zasiegu wzroku.
tak, ale mi chodzi o to, że taka statystyka nic nam w gruncie rzeczy nie
mówi. bo może LeBron nie będzie miał już tak dobrych sezonów jak do tej
pory, a może będzie miał jeszcze lepsze, jak Nash, który dopiero po 30
osiągnął swój produkcyjny szczyt.

To tu sie roznimy. Nie twierdze, ze LeBron nie ma szans na bycie
produktywnym w przyszłości, ale ze wzgledu na styl gry widze na to
mniejsze szanse (i znacznie krócej) niz u Nasha.
James bazuje na eksplozywnosci, szybkosci i sile - Nash na czyms
zupelnie przeciwnym. Efektownosc versus efektywnosc.
Stad predzej spodziewalbym sie po Jamesie starzenia w stylu Iversona -
szybki wzrost produkcji, wyrazny szczyt, a potem bardzo szybki zjazd w
chwili gdy szybkosc/siła przestają być atutem.
Nash oraz np Stockton (a wsrod wysokich np Duncan) maja podobny
schemat starzenia - zachowywanie wysokiej efektywnosci mimo upływu
lat, bo ich gra nie opierała się na przełamywaniu przeciwników siłą,
tylko trafnością podejmowanych decyzji.
W batalii "mózg vs mięśnie" dłużej da się korzystać z tego
pierwszego.

teoretycznie tak*, ale podlinkowany artykuł nie czyni nawet takiego rozróżnienia, lecz wrzuca wszystkich do jednego worka. to raz, a dwa że i tak nie wiemy czy następne sezony LeBrona będą gorsze niż do tej pory - tak więc taki artykuł nic w sumie nie wnosi.

*
patrzę na top 10 pod względem rozegranych meczów (NBA+ABA) i poza Stocktonem oraz Millerem reszta to zawodnicy, którzy tak długo byli na szczycie bardziej dzięki "mięśniom" (oczywiście nie znaczy to, że nie używali "mózgu").

Data: 2010-01-20 07:58:36
Autor: Leszczur
Poczatek konca LeBrona?
On 20 Sty, 16:05, lorak <cha...@gazeta.pl> wrote:
teoretycznie tak*, ale podlinkowany artykuł nie czyni nawet takiego
rozróżnienia, lecz wrzuca wszystkich do jednego worka. to raz, a dwa że
i tak nie wiemy czy następne sezony LeBrona będą gorsze niż do tej pory
- tak więc taki artykuł nic w sumie nie wnosi.

To też nie "sprzedaję" go jako nowej prawdy objawionej. To jest
srednia z populacji i z tego co pamietam w bardzo sztywno pkreslonym
przedziale czasowym.
Jesli zaczniemy analizowac subpopulacje, to mozemy dojsc do całkiem
oczywistego wniosku, ze wiek jest tylko jedną ze składowych mających
wpływ na produktywność.
Robiąc jednoczynnikową analizę wariancji rozpatrującą produktywność w
funkcji wieku dojdziemy do wniosku takiego jak przedstawił autor
(mimo, ze zwykle mowiło się o szczycie produktywnosci zawodnika w
okolicy 28 roku życia).***
Jesli zrobimy analizę wieloczynnikową i wezmiemy poza wiekiem takie
czynniki jak doswiadczenie (rozumiane jako ilosc rozegranych spotkan w
NBA), pozycję zawodnika, wzrost, wagę, IQ, grę z innym zawodnikiem z
Top10 itp pewnie dojdziemy do innych wnioskow. I byc moze wiek nie
bedzie najistotniejszym z czynnikow majacych wplyw na produktywnosc.

*
patrzę na top 10 pod względem rozegranych meczów (NBA+ABA) i poza
Stocktonem oraz Millerem reszta to zawodnicy, którzy tak długo byli na
szczycie bardziej dzięki "mięśniom" (oczywiście nie znaczy to, że nie
używali "mózgu").

Po pierwsze: Top10 to mała próbka. Mozliwe, ze pomiedzy 11 a 150
miejscem jest przewaga zawodnikow "stocktonopodobnych".
Po drugie: jak oceniasz produktywnosc? Bo jezeli metoda inna niż Berri
to bardzo mozliwe, ze dojdziesz do innych wnioskow.

Pozdro

L'e-szczur

*** Kilka lat temu robiłem analizę zmian produktywności zawodników (na
potrzeby systemu fantasy points). Liczyłem zmiany ilości zdobywanych
fp z roku na rok w funkcji wieku. I oczywiscie przyrosty były
najwieksze w pierwszych 3-4 latach (pomiedzy 22 a 25 rż), potem były
wolniejsze i osiągały szczyt w okolicy 27-28 roku zycia, a nastepnie
spadały aż do 34-35, zeby znowu nieco wzrosnąc w okolicy 36.

Poczatek konca LeBrona?

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona