Grupy dyskusyjne

Początek końca Platformy

	Data: 2011-01-26 01:44:26
Autor: the_foe
Początek końca Platformy
W dniu 2011-01-25 21:08, u2 pisze: ... czyli zaczęło się sypać : http://wpolityce.pl/view/6495/Poczatek_konca_Platformy__czyli_zaczelo_sie_sypac__Nie_zeby_sie_miala_rozpasc__ale_zaczal_sie_koniec_potegi.html "Początek końca Platformy. Nie żeby miała za trzy dni zniknąć z parlamentu i nie żeby zupełnie się miała rozpaść, ale zaczął się koniec jej potęgi i wszechmocy. Tak, jak kiedyś przewidywałem, załamała się pod wpływem swego ciężaru - jak spróchniały i pusty wewnętrznie szałas. Wczorajszy dzień przekonał mnie, że to naprawdę się zaczęło. Odwrót został ogłoszony i co bardziej bystrzejsi obserwatorzy to zauważyli. Relacje telewizyjne i prasowe z okazji 10 rocznicy powstania PO były bardzo krytyczne wobec tej formacji. W większości pojawiały się uwagi o wewnątrzpartyjnych mordach, o eliminacji przeciwników, o samotności Tuska. Podkreślano, że jedynym sukcesem Platformy są wysokie notowania w sondażach popularności." ale wiesz ze mowia to ludzie ktorzy oczekiwali od platformy: likiwdacje socjali, likwidacje KRUS, zamrozenie rent i emerytur aby obnizyc koszty placowe, obnizenie obciazen dla firm, calkowita prywatyzacje (takze mediow publicznych) itd... dziwne ze z krytyki sianej przez neoliberalow ciesza sie najbardziej spolecznie nastawieni kibice PIS... niedlugo beda spijac slowa z usta prof. Balcerowicza... -- the_foe

	Data: 2011-01-25 17:37:32
Autor: Hans Kloss
Początek końca Platformy
On 26 Sty, 01:44, the_foe <the_...@wupe.pl> wrote: dziwne ze z krytyki sianej przez neoliberalow ciesza sie najbardziej spolecznie nastawieni kibice PIS... niedlugo beda spijac slowa z usta prof. Balcerowicza... Nie tyle cieszą się z krytyki co z tego że platfonsy tracą poparcie coraz szerszych kręgów niedawnych zwolenników. To tak samo jak z uwolstwem i elesde swego czasu- jak zaczynają ich krytykować ci którzy ich do wpływów i władzy wynieśli wtedy taki polityczny bałwan na glinianych nogach wkrótce wali się z hukiem ku uciesze gawiedzi i zostaje po nim ino kupka smrodu. PO prawdzie to nie ma sie z czego zbytnio cieszyć bo nasi prawdziwi panowie i władcy wybiorą niedługo prostaczkom kolejnego bałwana do wierzenia ale w przerwie nastąpi tzw "pieredyszka" i kto wie, może uda się w tym czasie coś sensownego zrobić tak aby następne uwołoplatfonsy nijak nie były w stanie tego odkręcić. Przykładem niech tu będą IPN i CBA. J-23