Data: 2014-05-27 12:12:03 | |
Autor: g-jaro | |
Początek na dwóch kółkach a wysokość siodełka | |
W dniu czwartek, 22 maja 2014 10:59:06 UTC+2 użytkownik Lisciasty napisał:
Witam, Usiłuję przestawić moją bandę z czterech kółek na dwa, Hej, Po lekturze "calego internetu" i 15 minutach skutecznej nauki: -siodełko tak by bezpiecznie mogli oprzeć sie całymi stopami o ziemię -KLUCZOWA SPRAWA: górka o lekkim nachyleniu, najlepiej gładka ale trawiasta (m dłuższa tym lepsza) -"spuszczamy" bąka parę razy w dół z nogami dyndającymi gotowymi do asekuracji najlepiej by na dole trenował przy okazji hamowanie -kontynuujemy z nogami na pedałach (najlepiej korby w poziomie) -dzieciak zaczyna kręcić podświadomie motywowany okrzykami "run Forest run" czy coś w ten deseń -po kilkunastu minutach załapuje i ma Cię gdzieś... zaczyna uciekac i musisz go gonić, w tej możemy podnieść siodelko, że niby to lepiej się pedaluje, a tak na prawdę by chociaż raz z satysfakcją zobaczyć jak glebnie ;), przy okazji ciut tej pewności straci i już tak nie ucieka. 1/Tak miałem daremne doświadczenia z kijem, kłókami bocznymi, fioletem na Twarzy (mojej) ze złości itp. 2/ ruch to drugi klucz (do równowagi )więc niech sie nie obcyndalają: przy pierwszych "spustach" popchnij nadając odpowiednie przyspieszenie Moja mina gdy 4,5 letnia córa odjechała po kilkunastu minutach - bezcenna. Teraz czas na 2-latka, jak tylko dosięgnie do ziemi w najniższym położeniu siodełka. Pzdr, g-jaro |
|
Data: 2014-05-27 13:47:26 | |
Autor: Lisciasty | |
Początek na dwóch kółkach a wysokość siodełka | |
W dniu wtorek, 27 maja 2014 21:12:03 UTC+2 użytkownik g-jaro napisał:
Moja mina gdy 4,5 letnia córa odjechała po kilkunastu Ano właśnie... Moje stare konie nie ogarniały, a mi gul skakał jak widziałem 3,5 letnie gówniarze zasuwające na dwóch kółkach :> Ale już jest super. Parę dni minęło, starsza jeździ już na dwóch bez problemu, a dzisiaj opanowała samodzielny start. Młody jeszcze smęci i kombinuje, ale teraz jak jedno mam z głowy to cała uwaga skupi się na nim i nie będzie miał szans na opieprzanie się :] Trzecie na szczęście nawet nie chodzi, więc na razie problem nie istnieje ;) Kij (taki nowoczesny, stalowy, zamykany na sztycy) przydaje się nawet nawet, drobne korekty można wprowadzać i reagować jak dziecior chce rozjechać jakiegoś szwendacza chodnikowego. Na razie siodełka nie podnoszę, ale chyba zacznę delikatnie co jakiś czas ciągnąć do góry, coby się przyzwyczajało. Dla rozwoju ogólnego, postawy, mięśni, techniki jazdy, lepiej żeby siodełko było na_prawie_proste_nogi, czy jakoś niżej? Jest na to jakaś teoria? L. |
|
Data: 2014-05-27 23:36:39 | |
Autor: Piotr Kosewski | |
PoczÄ tek na dwĂłch kĂłĹkach a wysoko ĹÄ siodeĹka | |
On 2014-05-27 22:47, Lisciasty wrote:
Dla rozwoju ogĂłlnego, postawy, miÄĹni, techniki jazdy, lepiej MusiaĹbyĹ siÄ zdecydowaÄ, czy technika jazdy czy ogĂłlny rozwĂłj... MusiaĹbyĹ siÄ teĹź zdecydowaÄ na jakiĹ styl jazdy na rowerze (wÄziej: dyscyplinÄ kolarstwa). Jest na to jakaĹ teoria? Teoria jest taka, ĹźebyĹ spytaĹ ortopedÄ, ktĂłry zna Twojego dzieciaka. Wiadomo, Ĺźe nawet u dorosĹych osĂłb rower moĹźe powodowaÄ kontuzje i trwaĹe problemy (oraz Ĺźe szansa na to roĹnie, gdy jeĹşdzi siÄ na rowerze w sposĂłb niewĹaĹciwy). Zatem z caĹÄ pewnoĹciÄ coĹ podobnego moĹźe siÄ staÄ z dzieckiem. A mĂłwimy o okresie ksztaĹtowania szkieletu, wiÄc trochÄ lipa ;). OgĂłlna uwaga. ZupeĹnie nie rozumiem ludzi, ktĂłrzy za wszelkÄ cenÄ prĂłbujÄ szybko namĂłwiÄ dziecko do jakiejĹ (zazwyczaj lubianej przez siebie) konkretnej aktywnoĹci [*]. Nie wolelibyĹcie daÄ dziecku trochÄ luzu (w granicach rozsÄ dku)? Przynajmniej niech sobie wybierze wysokoĹÄ siodeĹka... [*] - moĹźe z jednym wyjÄ tkiem: matematykÄ . pozdrawiam, Piotr Kosewski |
|
Data: 2014-05-28 00:10:50 | |
Autor: Lisciasty | |
Początek na dwóch kółkach a wysokość siodełka | |
On Tuesday, May 27, 2014 11:36:39 PM UTC+2, Piotr Kosewski wrote:
Teoria jest taka, żebyś spytał ortopedę, który zna Twojego dzieciaka. Hm nie wiem czy rozmawiamy na tym samym poziomie :> Mi chodzi o okazjonalne przejażdżki (3-5km jednorazowo) po alejce na czymś takim: http://tinyurl.com/mfhwk26 czy do czegoś takiego faktycznie powinienem konsultować się z ortopedą? Ogólna uwaga. Zupełnie nie rozumiem ludzi, którzy za wszelką cenę Hm moje same chciały, lekki przymus i namawianie stosowałem okazjonalnie, przy etapie przestawiania na 2 kółka, kiedy miałem dosyć człapania wte i wewte i chciałem żeby to jakoś szybciej się przemieszczało :> L. |
|