Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Poczęcie in vitro - owoc wypaczonego wykorzystania możliwości

Poczęcie in vitro - owoc wypaczonego wykorzystania możliwości

Data: 2012-10-25 22:28:17
Autor: Jusuf
Poczęcie in vitro - owoc wypaczonego wykorzystania możliwości
Zabrali mu córkę bo był za stary!

a wiadomość zelektryzowała wszystkie włoskie media. Sąd apelacyjny w Turynie utrzymał decyzję o oddaniu do adopcji dwuletniej dziewczynki odebranej rodzicom, których uznano za "zbyt starych", by opiekować się dzieckiem.

Matka ma 59 lat, a ojciec - 71. Dziewczynka przyszła na świat dzięki metodzie in vitro. Sąd apelacyjny podjął decyzję na podstawie ekspertyzy "zdolności rodzicielskich" małżeństwa.

Cała sprawa miała swój początek we wrześniu ubiegłego roku. Gdy dziewczynka miała kilkanaście miesięcy, na mocy decyzji sądu ds. nieletnich została odebrana naturalnym rodzicom, Gabrieli i Luigiemu De Ambrosis z miejscowości Mirabello na północy Włoch.

Sprawa trafiła do sądu w rezultacie doniesienia sąsiada pary. Wezwał on karabinierów, ponieważ zobaczył płaczącą dziewczynkę zamkniętą samą w samochodzie. Rodzice tłumaczyli, że ich miesięczna wówczas córka spała. Nie chcieli jej budzić i zostawili ją w aucie na siedem minut. Jednak to nie trzymanie śpiącego dziecka w samochodzie, a wiek rodziców był główną przesłanką do odebrania im córki.

Sąd uznał w uzasadnieniu wyroku, że dziewczynka, która przyszła na świat dzięki zabiegowi in vitro przeprowadzonemu za granicą, jest "owocem wypaczonego wykorzystania możliwości, oferowanych przez postęp w dziedzinie genetyki". To rezultat - jak dodali sędziowie - realizacji pragnienia posiadania dziecka "za wszelką cenę", bez liczenia się z "prawami natury" i przyszłością córki.

"Rodzice nigdy nie zastanowili się poważnie nad tym, że córka zostanie sierotą w młodym wieku. Wcześniej będzie zmuszona opiekować się sędziwymi rodzicami, którzy mogą zapaść na choroby powodujące mniejsze lub większe inwalidztwo, właśnie w momencie, gdy jako młoda dziewczyna będzie odczuwać potrzebę wsparcia z ich strony" - orzekł sąd dla nieletnich w regionie Piemont.

I o ile już samo poczęcie metodą in vitro wzbudza wątpliwości natury moralnej, to trzeba przyznać, że małżeństwo zdecydowało się na zabieg dopiero po tym, jak w 2003 roku z powodu zaawansowanego wieku małżeństwa został definitywnie odrzucony wniosek o możliwość adopcji potomstwa. Dziewczynka urodziła się w maju 2010 roku, siedem lat po ostatniej nieudanej próbie adopcyjnej i 20 lat po zawarciu małżeństwa przez parę.

Choć sprawa wzbudza kontrowersje należ spodziewać się coraz większej liczby podobnych przypadków. Tym bardziej, że coraz więcej starszych osób próbuje oszukać naturę i decyduje się na podobne zabiegi. Kilka miesięcy temu 70 letnia Omkari Panwar z Indii urodziła bliźniaki. Na in vitro zdecydowała się, mimo, że jest już matką dwóch córek i babcią, jednak presja ze strony 77-letniego męża pragnącego, by urodził mu się syn była ogromna - specjalnie w tym celu wzięli kredyt. W Hiszpanii pewna 66-latka zaszła w ciążę na skutek zapłodnienia pozaustrojowego, oszukując lekarzy, że ma dziesięć lat mniej. Zmarła 2 lata po urodzeniu dwóch synów.

Przykład Hiszpanki pokazuje, że w argumentacji włoskich sędziów jest sporo racji. Jednak nie chcemy oceniać, czy wyrok sądu jest słuszny. Nie podejmiemy się też moralnej oceny samego in vitro, dla osób wierzących wiążące powinno być stanowisko ich kościoła, dla przykładu wykładania kościoła katolickiego jest jasna - in vitro jest grzechem (i nie chodzi tu o tak wyśmiewane przez wielu komentatorów przeciwdziałanie "zabawie w Boga" - chociaż to również ma znaczenie - ale przede wszystko o to, że w toku całego procesu uśmiercane są ludzkie zarodki, czyli dochodzi do zabójstwa.)

Nas zastanawia przede wszystkim to, jak głęboko państwo ma prawo ingerować w życie rodzinne ludzi. W przypadku włoskiej rodziny z jednej strony próba oszukania natury i "pragnienie posiadania dziecka za wszelką cenę" faktycznie potencjalnie utrudnia przyszłe życie dziewczynki. Z drugiej natomiast czy wychowanie dziecka przez instytucję państwową może być lepsze, niż wychowanie przez starszych, ale jednak kochających rodziców? Czy tego typu decyzja sędziów w przypadku dziecka poczętego metodą in vitro nie zaowocuje w przyszłości tym, że na skutek subiektywnej oceny sędziego, dzieci będą odbierane także rodzicom, którzy spłodzili je w późnym wieku w sposób naturalny? Czy niemożliwe będzie sprawowanie opieki nad dzieckiem tragicznie zmarłych rodziców przez babcię lub dziadka, jeżeli ci mimo dobrego stanu zdrowia i wystarczających środków "na papierze" będą za starzy? Czy może sądy wyznaczą nam maksymalny wiek, w którym możemy zdecydować się na dziecko?

Jak widać każdy kij ma dwa końce, ale w naszej ocenie, w materii rodzinnej państwo powinno być szczególnie ostrożne i delikatne. Chodzi przecież o młodego człowieka, któremu można zniszczyć całe życie.

PFi, facet.wp.pl/ PAP
http://facet.wp.pl/kat,70996,title,Zabrali-mu-corke-bo-byl-za-stary,wid,15040571,wiadomosc.html

I chyba prawidłowo zareagował sąd. Wszystkie in vitro dzieci powinny być zabrane przez państwo, w końcu to produkowane roboty. -- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: news@netfront.net -- -

Data: 2012-10-25 14:17:22
Autor: Andromeda
Poczęcie in vitro - owoc wypaczonego wykorzystania możliwości
On 25 Paź, 22:28, "Jusuf" <ju...@qmail.com> wrote:
Zabrali mu c rk bo by za stary!

a wiadomo zelektryzowa a wszystkie w oskie media. S d apelacyjny w Turynie
utrzyma decyzj o oddaniu do adopcji dwuletniej dziewczynki odebranej
rodzicom, kt rych uznano za "zbyt starych", by opiekowa si dzieckiem.

Matka ma 59 lat, a ojciec - 71. Dziewczynka przysz a na wiat dzi ki
metodzie in vitro. S d apelacyjny podj decyzj na podstawie ekspertyzy
"zdolno ci rodzicielskich" ma e stwa.

Ca a sprawa mia a sw j pocz tek we wrze niu ubieg ego roku. Gdy dziewczynka
mia a kilkana cie miesi cy, na mocy decyzji s du ds. nieletnich zosta a
odebrana naturalnym rodzicom, Gabrieli i Luigiemu De Ambrosis z miejscowo ci
Mirabello na p nocy W och.

Sprawa trafi a do s du w rezultacie doniesienia s siada pary. Wezwa on
karabinier w, poniewa zobaczy p acz c dziewczynk zamkni t sam w
samochodzie. Rodzice t umaczyli, e ich miesi czna w wczas c rka spa a. Nie
chcieli jej budzi i zostawili j w aucie na siedem minut. Jednak to nie
trzymanie pi cego dziecka w samochodzie, a wiek rodzic w by g wn
przes ank do odebrania im c rki.

S d uzna w uzasadnieniu wyroku, e dziewczynka, kt ra przysz a na wiat
dzi ki zabiegowi in vitro przeprowadzonemu za granic , jest "owocem
wypaczonego wykorzystania mo liwo ci, oferowanych przez post p w dziedzinie
genetyki". To rezultat - jak dodali s dziowie - realizacji pragnienia
posiadania dziecka "za wszelk cen ", bez liczenia si z "prawami natury" i
przysz o ci c rki.

"Rodzice nigdy nie zastanowili si powa nie nad tym, e c rka zostanie
sierot w m odym wieku. Wcze niej b dzie zmuszona opiekowa si s dziwymi
rodzicami, kt rzy mog zapa na choroby powoduj ce mniejsze lub wi ksze
inwalidztwo, w a nie w momencie, gdy jako m oda dziewczyna b dzie odczuwa
potrzeb wsparcia z ich strony" - orzek s d dla nieletnich w regionie
Piemont.

I o ile ju samo pocz cie metod in vitro wzbudza w tpliwo ci natury
moralnej, to trzeba przyzna , e ma e stwo zdecydowa o si na zabieg
dopiero po tym, jak w 2003 roku z powodu zaawansowanego wieku ma e stwa
zosta definitywnie odrzucony wniosek o mo liwo adopcji potomstwa.
Dziewczynka urodzi a si w maju 2010 roku, siedem lat po ostatniej nieudanej
pr bie adopcyjnej i 20 lat po zawarciu ma e stwa przez par .

Cho sprawa wzbudza kontrowersje nale spodziewa si coraz wi kszej liczby
podobnych przypadk w. Tym bardziej, e coraz wi cej starszych os b pr buje
oszuka natur i decyduje si na podobne zabiegi. Kilka miesi cy temu 70
letnia Omkari Panwar z Indii urodzi a bli niaki. Na in vitro zdecydowa a
si , mimo, e jest ju matk dw ch c rek i babci , jednak presja ze strony
77-letniego m a pragn cego, by urodzi mu si syn by a ogromna - specjalnie
w tym celu wzi li kredyt. W Hiszpanii pewna 66-latka zasz a w ci na
skutek zap odnienia pozaustrojowego, oszukuj c lekarzy, e ma dziesi lat
mniej. Zmar a 2 lata po urodzeniu dw ch syn w.

Przyk ad Hiszpanki pokazuje, e w argumentacji w oskich s dzi w jest sporo
racji. Jednak nie chcemy ocenia , czy wyrok s du jest s uszny. Nie
podejmiemy si te moralnej oceny samego in vitro, dla os b wierz cych
wi ce powinno by stanowisko ich ko cio a, dla przyk adu wyk adania
ko cio a katolickiego jest jasna - in vitro jest grzechem (i nie chodzi tu o
tak wy miewane przez wielu komentator w przeciwdzia anie "zabawie w Boga" -
chocia to r wnie ma znaczenie - ale przede wszystko o to, e w toku ca ego
procesu u miercane s ludzkie zarodki, czyli dochodzi do zab jstwa.)

Nas zastanawia przede wszystkim to, jak g boko pa stwo ma prawo ingerowa w
ycie rodzinne ludzi. W przypadku w oskiej rodziny z jednej strony pr ba
oszukania natury i "pragnienie posiadania dziecka za wszelk cen "
faktycznie potencjalnie utrudnia przysz e ycie dziewczynki. Z drugiej
natomiast czy wychowanie dziecka przez instytucj pa stwow mo e by lepsze,
ni wychowanie przez starszych, ale jednak kochaj cych rodzic w? Czy tego
typu decyzja s dzi w w przypadku dziecka pocz tego metod in vitro nie
zaowocuje w przysz o ci tym, e na skutek subiektywnej oceny s dziego,
dzieci b d odbierane tak e rodzicom, kt rzy sp odzili je w p nym wieku w
spos b naturalny? Czy niemo liwe b dzie sprawowanie opieki nad dzieckiem
tragicznie zmar ych rodzic w przez babci lub dziadka, je eli ci mimo
dobrego stanu zdrowia i wystarczaj cych rodk w "na papierze" b d za
starzy? Czy mo e s dy wyznacz nam maksymalny wiek, w kt rym mo emy
zdecydowa si na dziecko?

Jak wida ka dy kij ma dwa ko ce, ale w naszej ocenie, w materii rodzinnej
pa stwo powinno by szczeg lnie ostro ne i delikatne. Chodzi przecie o
m odego cz owieka, kt remu mo na zniszczy ca e ycie.

PFi, facet.wp.pl/ PAPhttp://facet.wp.pl/kat,70996,title,Zabrali-mu-corke-bo-byl-za-stary,w...

I chyba prawid owo zareagowa s d. Wszystkie in vitro dzieci powinny by
zabrane przez pa stwo, w ko cu to produkowane roboty.

-- - news://freenews.netfront.net/ - complaints: n...@netfront.net -- -

Jakieś buraki katolickie z tych sędziów, bo niesłusznie odebrali
dzieciaka. Rodzice tak naprawdę zostali ukarani za to że z metody in-
vitro, a nie dlatego że się nie nadają. Taką świętą inkwizycje zrobili
sobie sędziowie, ku rozpaczy rodziców i napewno dziecka.
 Czyli wychodzi że oprócz wynaturzonego ciemnoctwa fanatycznego, który
zatruwa życie takim rodzicom, w katolickim kraju można być przez sądy
karanym, tylko dlatego że ludzie nie żyją jak chce kościółek i jego
debilstwa.

Data: 2012-10-25 22:46:32
Autor: u2
Poczęcie in vitro - owoc wypaczonego wykorzystania możliwości
W dniu 2012-10-25 22:28, Jusuf pisze:
Sąd uznał w uzasadnieniu wyroku, że dziewczynka, która przyszła na świat
dzięki zabiegowi in vitro przeprowadzonemu za granicą, jest "owocem
wypaczonego wykorzystania możliwości, oferowanych przez postęp w
dziedzinie genetyki". To rezultat - jak dodali sędziowie - realizacji
pragnienia posiadania dziecka "za wszelką cenę", bez liczenia się z
"prawami natury" i przyszłością córki.


Bez przesady, sąd jest od wyrokowania, ale nie od biologii. Kazdy moze
zaskarzyc taki wyrok, w ktorym naruszane sa dobra osobiste.

Poczęcie in vitro - owoc wypaczonego wykorzystania możliwości

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona