Dostałem dzisiaj wezwanie z sądu w pewnej sprawie z wypisanym na kopercie jej terminem. Co to k... jest ?!

Dostałem dzisiaj wezwanie z sądu w pewnej sprawie z wypisanym na kopercie
jej terminem. Co to k... jest ?!

Często tak jest, nie wiem czy zawsze.

--
(tekst w nowej ortografi: Ăł->u, ch->h, rz->Ĺź lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

UĹźytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl>

Dostałem dzisiaj wezwanie z sądu w pewnej sprawie z wypisanym na kopercie
jej terminem. Co to k... jest ?!

Często tak jest, nie wiem czy zawsze.

To się pytam co to k... jest ?! Sąd przeszedł na wysyłanie pocztówek ?!

Dnia 17-02-2013 o 18:51:46 John Kołalsky <john@kowal.invalid> napisał(a):

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl>

Dostałem dzisiaj wezwanie z sądu w pewnej sprawie z wypisanym na  kopercie
jej terminem. Co to k... jest ?!

Często tak jest, nie wiem czy zawsze.

To się pytam co to k... jest ?! Sąd przeszedł na wysyłanie pocztówek ?!

Jeżeli nie poleconym to nic nie dostałeś.

leon

--
Anihilacja pary smoków o przeciwnych amokach w polu ogólnego bezhołowia -  Lem

Dostałem dzisiaj wezwanie z sądu w pewnej sprawie z wypisanym na kopercie jej terminem. Co to k... jest ?!

Często tak jest, nie wiem czy zawsze.

To się pytam co to k... jest ?! Sąd przeszedł na wysyłanie pocztówek ?!

Jeżeli nie poleconym to nic nie dostałeś.

Oni tak polecone wysyłąją. Polecony , w środku druk wypełniony, a na zewnątsz, z pszodu koperty pieczątka z wypełnionymi pozycjami, podane słowo termin, potem data i godzina.
Nie wiem czy to legalne. Ale na pewno mafi ułatwia mieszanie ludziom w zyciorysie.
A to światło wyłączą dzień pszed, a to pociąg lub autobus się spuźni, ....

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

On 2013-02-17 18:58:38 +0100, leon <leon@heretyk.pl> said:

Dnia 17-02-2013 o 18:51:46 John Kołalsky <john@kowal.invalid> napisał (a):

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl>

Dostałem dzisiaj wezwanie z sądu w pewnej sprawie z wypisanym na

kopercie
jej terminem. Co to k... jest ?!

Często tak jest, nie wiem czy zawsze.

To się pytam co to k... jest ?! Sąd przeszedł na wysyłanie poc

ztówek ?!

Jeżeli nie poleconym to nic nie dostałeś.

Prawo nie zabrania polecania pocztówek.
(a od kiedy data jest czymś tajnym i wrażliwym?)

--
Bydlę

Prawo nie zabrania polecania pocztówek.
(a od kiedy data jest czymś tajnym i wrażliwym?)

Dziwne pyatnie zadajesz.
Mi bezprawnie odmuwiono ksera kilku akt sprawy , w sądzie pracy, gdzie sprawy są jawne, a ja stroną. Ten sam sąd jednak wszystkim pokazuje daty rozpraw.
Że jest to dana ważna i powinna być hroniona to oczywiste, ponieważ gdy wszyscy znają datę rozprawy łatwo utrudniać dojazd, pszygotowanie do rozprawy itp.

--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Użytkownik "Stokrotka" <ortografia.nowa@gazeta.pl>

Prawo nie zabrania polecania pocztówek.
(a od kiedy data jest czymś tajnym i wrażliwym?)

Dziwne pyatnie zadajesz.
Mi bezprawnie odmuwiono ksera kilku akt sprawy , w sądzie pracy, gdzie sprawy są jawne, a ja stroną. Ten sam sąd jednak wszystkim pokazuje daty rozpraw.
Że jest to dana ważna i powinna być hroniona to oczywiste, ponieważ gdy wszyscy znają datę rozprawy łatwo utrudniać dojazd, pszygotowanie do rozprawy itp.

Taki sobie argument. Strony wzajemnie wiedzą o wszystkim. Tylko czemu może wiedzieć o tym listonosz albo odbiorca lokator, który przesyłkę mógł odebrać ?

Że jest to dana ważna i powinna być hroniona to oczywiste, ponieważ gdy
wszyscy znają datę rozprawy łatwo utrudniać dojazd, pszygotowanie do rozprawy itp.

Taki sobie argument. Strony wzajemnie wiedzą o wszystkim.

Ale sąsiad nie jest stroną, a może cię nie lubić, i właśnie dlatego w pszed dzień rozprawy i w nocy puszczać głośną muzykę, mimo, że  sąsiadowi jest obojętna druga strona.


--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Dostałem dzisiaj wezwanie z sądu w pewnej sprawie z wypisanym na

kopercie
jej terminem. Co to k... jest ?!

Często tak jest, nie wiem czy zawsze.

To się pytam co to k... jest ?! Sąd przeszedł na wysyłanie poc

ztówek ?!

Jeżeli nie poleconym to nic nie dostałeś.

Prawo nie zabrania polecania pocztówek.
(a od kiedy data jest czymś tajnym i wrażliwym?)

Więc właśnie jest pytanie czy data rozprawy dla nie-stron jest czy nie jest tajna. Czuję, że nie jest bo inaczej sprawa byłaby oczywista.

John Kołalsky wrote:

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Dostałem dzisiaj wezwanie z sądu w pewnej sprawie z wypisanym na

kopercie
jej terminem. Co to k... jest ?!

Często tak jest, nie wiem czy zawsze.

To się pytam co to k... jest ?! Sąd przeszedł na wysyłanie poc

ztówek ?!

Jeżeli nie poleconym to nic nie dostałeś.

Prawo nie zabrania polecania pocztówek.
(a od kiedy data jest czymś tajnym i wrażliwym?)

Więc właśnie jest pytanie czy data rozprawy dla nie-stron jest czy nie
jest tajna. Czuję, że nie jest bo inaczej sprawa byłaby oczywista.

Nie jest.

wisi w sadzie, kazdy moze sobie przeczytac

W dniu 2013-02-18 01:17, witek pisze:

wisi w sadzie, kazdy moze sobie przeczytac

Poza wokandą w dniu rozprawy, nigdzie nie wisi. Poza tym, z tego, że tam wisi nie wynika, że informacja ta może być rozpowszechniana w inny sposób.

--
Liwiusz

On 2013-02-18 07:50:28 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> said:

 Poza tym, z tego, że tam wisi nie wynika, że informacja ta może być rozpowszechniana w inny sposób.

Jest zakaz?

Np.:  22 marca 2013 r.

Jaki przepis złamałem?
--
Bydlę

W dniu 2013-02-18 10:25, Bydlę pisze:

On 2013-02-18 07:50:28 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
said:

 Poza tym, z tego, że tam wisi nie wynika, że informacja ta może być
rozpowszechniana w inny sposób.

Jest zakaz?

Np.:  22 marca 2013 r.

Jaki przepis złamałem?

Organy państwa nie działają w myśl zasady "co nie zabronione, to dozwolone", tylko "można to, co stanowi przepis".

Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".

--
Liwiusz

On 2013-02-18 10:34:15 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> said:

Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".

To prawda - ale problemem do tej pory była data?

--
Bydlę

W dniu 2013-02-18 12:57, Bydlę pisze:

On 2013-02-18 10:34:15 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
said:

Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i
krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".

To prawda - ale problemem do tej pory była data?

Tak naprawdę - data i oznaczenie strony. A nieraz i jest informacja o rodzaju korespondencji (np. n.z. - nakaz zapłaty, czy jakieś inne informacje "odpis", "wezw." itp.).

Osobiście nie uważam, aby był to jakiś problem, ale warto podyskutować nad zasadnością zamieszczania takich informacji NA kopercie.

On 2013-02-18 13:16:17 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> said:

Osobiście nie uważam,

A nieosobiście tak?
;>

aby był to jakiś problem, ale warto podyskutować nad zasadnością zamieszczania takich informacji NA kopercie.

Sam fakt otrzymania przesyłki z sądu/policji/komornika/prokuratury (czy innych firm cieszących się poważaniem w tzw. przypadkowym społeczeństwie) stygmatyzuje adresata...

Coż mu może więcej uczynić nieszczęsna data?
;-)


--
Bydlę

W dniu 2013-02-18 18:47, Bydlę pisze:

On 2013-02-18 13:16:17 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>
said:

Osobiście nie uważam,

A nieosobiście tak?
;>

aby był to jakiś problem, ale warto podyskutować nad zasadnością
zamieszczania takich informacji NA kopercie.

Sam fakt otrzymania przesyłki z sądu/policji/komornika/prokuratury (czy
innych firm cieszących się poważaniem w tzw. przypadkowym
społeczeństwie) stygmatyzuje adresata...

Coż mu może więcej uczynić nieszczęsna data?

Różnie bywa, na przykład złośliwa żona może natenczas zalać mieszkanie, cy co :)

--
Liwiusz

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomości news:kft4v6$t9t$2cougar.axelspringer.pl...

On 2013-02-18 10:34:15 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> said:

Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".

To prawda - ale problemem do tej pory była data?

Wścibski sąsiad znając datę pójdzie na rozprawę z ciekawości, by mieć niusa i go rozpowszechnić. Nawet zwolnienie sobie załatwi.

neelix

On Mon, 18 Feb 2013, neelix wrote:

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał

On 2013-02-18 10:34:15 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek
i krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".

To prawda - ale problemem do tej pory była data?

Wścibski sąsiad znając datę pójdzie na rozprawę z ciekawości, by mieć niusa

  Ale to mały pikuś. W sumie wolno mu.
  Może zapodać, że wtedy można bezpiecznie okraść mieszkanie :P

pzdr, Gotfryd

On 2013-02-18 22:35:36 +0100, Gotfryd Smolik news <smolik@stanpol.com.pl> said:

On Mon, 18 Feb 2013, neelix wrote:

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał

On 2013-02-18 10:34:15 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek
i krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".

To prawda - ale problemem do tej pory była data?

Wścibski sąsiad znając datę pójdzie na rozprawę z ciekawości, by mieć niusa

  Ale to mały pikuś. W sumie wolno mu.
  Może zapodać, że wtedy można bezpiecznie okraść mieszkanie :P

Tyle, że taki sąsiad lepiej znałby rozkład dnia/miesiąca wzywanego, niż on sam.
Więc miałby kraść _tylko_ z powodu terminu?
Nie przekonujecie mnie.
:-)

--
Bydlę

On 2013-02-18 20:55:55 +0100, "neelix" <aneelix@wp.pl> said:

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com> napisał w wiadomości news:kft4v6$t9t$2cougar.axelspringer.pl...

On 2013-02-18 10:34:15 +0100, Liwiusz <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl> said:

Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".

To prawda - ale problemem do tej pory była data?

Wścibski sąsiad

A skąd sąsiad w przypadku awizo w skrzynce?
Mogę zrozumieć, że listonosz rozgada, ale i tak już nam sempiternę obrobi, wiedząc, że interesuje się nami dana instytucja...

--
Bydlę

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".

To prawda - ale problemem do tej pory była data?

Wścibski sąsiad

A skąd sąsiad w przypadku awizo w skrzynce?

Nie było o awizo tylko o przesyłce w kopercie zawierającej informacje dostępne normalnie tylko dla uczestników postępowania. A na awizach też pojawia się ostatnio np że w postępowaniu adminstracyjnym.

Mogę zrozumieć, że listonosz rozgada, ale i tak już nam sempiternę obrobi, wiedząc, że interesuje się nami dana instytucja...

Doręczyciel nie może tak działać, ale nie o to chodzi tylko o to, że jak informacja jest dostępna tylko dla uczestników postępowania to czemu miałoby to rozszerzać się na doręczyciela.

Użytkownik "Bydlę" <pan.bydle@gmail.com>

Innymi słowy - pracownik sekretariatu nie powinien wyjść na rynek i krzyczeć "a Bydlę to w środę rozwodzi się ze swoją żoną!".

To prawda - ale problemem do tej pory była data?

Sygn

data, godz, sala

Pytam czemu nie wysyłają w takim razie pocztówek ?!

Więc właśnie jest pytanie czy data rozprawy dla nie-stron jest czy nie jest
tajna. Czuję, że nie jest bo inaczej sprawa byłaby oczywista.

W sądzie pracy nie. Tam wszystko zgodnie z prawem jest jawne.
W innym sądzie pewnie jest poufna. Nie jest tajna, ale nie jest jawna.

Często się jednak zdaża, że nawet koperta jest niezaklejona.

Te numery z pszysyłaniem czegoś by kogoś oczernić plotkami są szersze.
Podobnie korespondencja z ubezpieczeń jest plotkogenna.
Jak pracowałam w Warcie, uważam, że celowo zmieniono świadectwo pracy by wysłać mi korektę, co było złośliwością, by właśnie były takie plotki.

I dotąd pamiętam sytuację gdy odbierałam świadectwo pracy z Warty:
czytałam je, ktoś mnie zawołał na moment, wróciłam i powiedziałam:
"Mam nadzieję, że się nie zmieniło." i podpisałam, błędne.
Teraz w sumie ma aż 3 świadectwa pracy z Warty, wydaje mi się, że niezgodnie z prawem, ale ZUS uznał.


--
(tekst w nowej ortografi: ó->u, ch->h, rz->ż lub sz, -ii -> -i)
Ortografia to NAWYK, często nielogiczny, ktury ludzie ociężali umysłowo,
nażucają bezmyślnie następnym pokoleniom. http://ortografia.3-2-1.pl/