Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Poczta Polska

Poczta Polska

Data: 2017-06-04 01:00:18
Autor: z
Poczta Polska
Daj spokój. Do mnie notorycznie do skrzynki wkładają awiza chociaż jest ktoś w mieszkaniu. Ja ma ruszyć du... i to w konkretnych godzinach żeby odebrać przesyłkę.
Żenada

z

Data: 2017-06-04 12:41:54
Autor: Robert Tomasik
Poczta Polska
W dniu 04-06-17 o 01:00, z pisze:
Daj spokój. Do mnie notorycznie do skrzynki wkładają awiza chociaż jest
ktoś w mieszkaniu. Ja ma ruszyć du... i to w konkretnych godzinach żeby
odebrać przesyłkę.

Kiedyś zaobserwowałem listonosza, jak wkładał mi coś do skrzynki -
akurat przypadkowo w oknie stałem. Idę, a tam awizo. Normalnie nawet nie
próbował do furtki zadzwonić. Poszedłem do Urzędu i najpierw rozmawiałem
z kierownikiem, a później na jego prośbę odręcznie napisałem skargę, bo
powiedział, że bez tego nie d rady wyjaśnić, o co poszło.

Po dwóch-trzech miesiącach dostałem odpowiedź z wyjaśnieniem. Na poczcie
są dwa rodzaje doręczyciele. Jedni pieszo czy rowerem to roznoszą i oni
doręczają listy i malutkie paczuszki, bo mają ograniczenie ciężaru
torby. Te większe paczki na obszar kilku rejonów wozi inny listonosz,
który dysponuje samochodem, bo ich przeważnie jest mniej. On również
podwozi tamtym listonoszom część listów, by nie musieli latać "w te i na
zad" do Urzędu - zwłaszcza, gdy z rejonu mają daleko do urzędu pocztowego.

W moim wypadku zadziałała zmowa tych dwóch listonoszy. Pierwszy po
prostu roznosił awiza, by ten drugi nie musiał jeździć, ale po mojej
interwencji od dobrych kilku lat nigdy nie ujawniłem takiego problemu. W
wypadku Stokrotki krążący pozornie bez celu pocztowóz może właśnie
dostarczać listonoszom dodatkowe listy.

Data: 2017-06-04 11:55:07
Autor: Budzik
Poczta Polska
Użytkownik Robert Tomasik robert.tomasik@gazeta.pl ...

W
wypadku Stokrotki krążący pozornie bez celu pocztowóz może właśnie
dostarczać listonoszom dodatkowe listy.

Animki...

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"No bo jest tak: ludzie dzielą się na trzy grupy: tych, którzy umieją
liczyć i tych, którzy nie umieją."  Aneta Baran

Data: 2017-06-04 14:22:27
Autor: Robert Tomasik
Poczta Polska
W dniu 04-06-17 o 13:55, Budzik pisze:

W wypadku Stokrotki krążący pozornie bez celu pocztowóz może
właśnie dostarczać listonoszom dodatkowe listy.
Animki...

Fakt - animki.

Data: 2017-06-04 13:18:22
Autor: RadoslawF
Poczta Polska
W dniu 2017-06-04 o 12:41, Robert Tomasik pisze:

Daj spokój. Do mnie notorycznie do skrzynki wkładają awiza chociaż jest
ktoś w mieszkaniu. Ja ma ruszyć du... i to w konkretnych godzinach żeby
odebrać przesyłkę.

Kiedyś zaobserwowałem listonosza, jak wkładał mi coś do skrzynki -
akurat przypadkowo w oknie stałem. Idę, a tam awizo. Normalnie nawet nie
próbował do furtki zadzwonić. Poszedłem do Urzędu i najpierw rozmawiałem
z kierownikiem, a później na jego prośbę odręcznie napisałem skargę, bo
powiedział, że bez tego nie d rady wyjaśnić, o co poszło.

Po dwóch-trzech miesiącach dostałem odpowiedź z wyjaśnieniem. Na poczcie
są dwa rodzaje doręczyciele. Jedni pieszo czy rowerem to roznoszą i oni
doręczają listy i malutkie paczuszki, bo mają ograniczenie ciężaru
torby. Te większe paczki na obszar kilku rejonów wozi inny listonosz,
który dysponuje samochodem, bo ich przeważnie jest mniej. On również
podwozi tamtym listonoszom część listów, by nie musieli latać "w te i na
zad" do Urzędu - zwłaszcza, gdy z rejonu mają daleko do urzędu pocztowego.

W moim wypadku zadziałała zmowa tych dwóch listonoszy. Pierwszy po
prostu roznosił awiza, by ten drugi nie musiał jeździć, ale po mojej
interwencji od dobrych kilku lat nigdy nie ujawniłem takiego problemu. W
wypadku Stokrotki krążący pozornie bez celu pocztowóz może właśnie
dostarczać listonoszom dodatkowe listy.

Wedle pocztowego regulaminu i przyjętych zasad ten od paczek ma tylko
paczki, ma je rozwieźć a niedostarczone zostawić na właściwej
dla danego adresu poczcie. Listonoszy z lokalnej poczty nie widuje
i nie potrzebuje widywać. Listy dostarcza jeszcze inny pojazd
i też zgodnie z regulaminem ma je dostarczyć na pocztę a nie
do listonosza na ulicy. Zresztą dopiero ta poczta je sortuje na
poszczególne rejony listonoszy więc dawanie jednemu listonoszowi
wszystkich listów które będzie roznosiło kilku listonoszy i tak
nie ma uzasadnienia. Są miejsca w kraju gdzie obowiązują inne
regulaminy i zasady ?


Pozdrawiam

Data: 2017-06-04 13:52:52
Autor: Robert Tomasik
Poczta Polska
W dniu 04-06-17 o 13:18, RadoslawF pisze:

Wedle pocztowego regulaminu i przyjętych zasad ten od paczek ma tylko
paczki, ma je rozwieźć a niedostarczone zostawić na właściwej
dla danego adresu poczcie. Listonoszy z lokalnej poczty nie widuje
i nie potrzebuje widywać. Listy dostarcza jeszcze inny pojazd
i też zgodnie z regulaminem ma je dostarczyć na pocztę a nie
do listonosza na ulicy. Zresztą dopiero ta poczta je sortuje na
poszczególne rejony listonoszy więc dawanie jednemu listonoszowi
wszystkich listów które będzie roznosiło kilku listonoszy i tak
nie ma uzasadnienia. Są miejsca w kraju gdzie obowiązują inne
regulaminy i zasady ?

Tylko, że u nas jest mała miejscowość. Wszyscy listonosze wychodzą z
jednego miejsca, choć mamy wiele Urzędów Pocztowych. Natomiast nie
pisałem, że wszystkie listy dają jednemu i ten je segreguje tylko, ze
już posegregowane podwozi listonoszom z dalszych rejonów. Pewnie w jakoś
w osobnych workach - nie wiem, ale tak sobie to wyobrażam. Pewnie już
posegregowane. Nie wiem, jak się to ma do regulaminów, ale takie są moje
ustalenia co do praktycznego aspektu funkcjonowania tego. Nie
wykluczone, że jest to niezgodne z jakimiś regulaminami.

Data: 2017-06-05 01:08:52
Autor: RadoslawF
Poczta Polska
W dniu 2017-06-04 o 13:52, Robert Tomasik pisze:

Wedle pocztowego regulaminu i przyjętych zasad ten od paczek ma tylko
paczki, ma je rozwieźć a niedostarczone zostawić na właściwej
dla danego adresu poczcie. Listonoszy z lokalnej poczty nie widuje
i nie potrzebuje widywać. Listy dostarcza jeszcze inny pojazd
i też zgodnie z regulaminem ma je dostarczyć na pocztę a nie
do listonosza na ulicy. Zresztą dopiero ta poczta je sortuje na
poszczególne rejony listonoszy więc dawanie jednemu listonoszowi
wszystkich listów które będzie roznosiło kilku listonoszy i tak
nie ma uzasadnienia. Są miejsca w kraju gdzie obowiązują inne
regulaminy i zasady ?

Tylko, że u nas jest mała miejscowość. Wszyscy listonosze wychodzą z
jednego miejsca, choć mamy wiele Urzędów Pocztowych. Natomiast nie
pisałem, że wszystkie listy dają jednemu i ten je segreguje tylko, ze
już posegregowane podwozi listonoszom z dalszych rejonów. Pewnie w jakoś
w osobnych workach - nie wiem, ale tak sobie to wyobrażam. Pewnie już
posegregowane. Nie wiem, jak się to ma do regulaminów, ale takie są moje
ustalenia co do praktycznego aspektu funkcjonowania tego. Nie
wykluczone, że jest to niezgodne z jakimiś regulaminami.

Dziwne.
Listy sortuje lokalny oddział a roznoszą go listonosze z tego oddziału.
Po obejściu rejonu każdy musi wrócić na swoją pocztę i rozliczyć się z
przesyłek. W tym zostawić niedoręczone.
Jak to robi w waszym systemie ? Zaczyna pracę na jednej poczcie
a kończy na innej ? Czy źle zrozumiałeś tłumaczącego ?
Pierwszy raz spotykam taki dziwny opis pracy listonoszy.


Pozdrawiam

Data: 2017-06-05 06:00:12
Autor: Robert Tomasik
Poczta Polska
W dniu 05-06-17 o 01:08, RadoslawF pisze:

Dziwne.
Listy sortuje lokalny oddział a roznoszą go listonosze z tego oddziału.
Po obejściu rejonu każdy musi wrócić na swoją pocztę i rozliczyć się z
przesyłek. W tym zostawić niedoręczone.
Jak to robi w waszym systemie ? Zaczyna pracę na jednej poczcie
a kończy na innej ? Czy źle zrozumiałeś tłumaczącego ?
Pierwszy raz spotykam taki dziwny opis pracy listonoszy.

Pisma już nie znajdę, bo to kilka lat temu było. Jak czytam, co piszesz,
to może faktycznie coś źle zrozumiałem.

Data: 2017-06-05 10:37:09
Autor: Tomasz Kaczanowski
Poczta Polska
W dniu 2017-06-05 o 01:08, RadoslawF pisze:

Dziwne.
Listy sortuje lokalny oddział a roznoszą go listonosze z tego oddziału.
Po obejściu rejonu każdy musi wrócić na swoją pocztę i rozliczyć się z
przesyłek. W tym zostawić niedoręczone.
Jak to robi w waszym systemie ? Zaczyna pracę na jednej poczcie
a kończy na innej ? Czy źle zrozumiałeś tłumaczącego ?
Pierwszy raz spotykam taki dziwny opis pracy listonoszy.

Niekoniecznie tak jest - w poprzednim miejscu jak mieszkałem, to w zasadzie dla mnie istotne były 3 urzedy - na jeden przychodziły listy, na drugi paczki, a z trzeciego wychodzili listonosze. W nowym miejscu jak mieszkam, też mam osobne urzędy do listów i do paczek... Nie wiem jak jest z listonoszami,  bo na razie skarg tu nie musiałem składać. Ale oglnie struktura niekoniecznie jest taka prosta.

--
http://polpodroznik.com
http://kaczanowska.info

Data: 2017-06-05 11:55:22
Autor: Michał Jankowski
Poczta Polska
W dniu 2017-06-05 o 10:37, Tomasz Kaczanowski pisze:

Niekoniecznie tak jest - w poprzednim miejscu jak mieszkałem, to w
zasadzie dla mnie istotne były 3 urzedy - na jeden przychodziły
listy, na drugi paczki, a z trzeciego wychodzili listonosze. W nowym
miejscu jak mieszkam, też mam osobne urzędy do listów i do paczek...
Nie wiem jak jest z listonoszami,  bo na razie skarg tu nie musiałem
składać. Ale oglnie struktura niekoniecznie jest taka prosta.

U mnie kiedyś było tak:

Listy były roznoszone normalnie, w ramach jednej poczty A, i listonosz
umiał wejść przez domofon na podwórko i do klatek, miał klucz do
skrzynek, i tam wrzucał awizo.

Paczki roznosił listonosz z poczty B, nie miał kluczyka, na klatkę
wszedł albo nie, awizo wtykał gdzie bądź - w drzwi, w szparę w skrzynce
albo nigdzie. Paczkę się odbierało na poczcie A. Awizo powtórne
przynosił listonosz z poczty A.

Teraz też chyba tak jest, tylko skrzynki są inne.

Za to regularnie widuję kwitki od kurierów wtykane w domofon przy bramie
na podwórko...

Z kolei zwykła poczta jest przywożona samochodem, wkładana do zbiorczej skrzyni przy bramie, a potem przychodzi listonosz i to roznosi po klatkach.

   MJ

Data: 2017-06-04 16:39:10
Autor: z
Poczta Polska
Ja piszę o zwykłym liście poleconym

z

Data: 2017-06-04 18:19:46
Autor: Animka
Poczta Polska
W dniu 2017-06-04 o 12:41, Robert Tomasik pisze:
W dniu 04-06-17 o 01:00, z pisze:
Daj spokój. Do mnie notorycznie do skrzynki wkładają awiza chociaż jest
ktoś w mieszkaniu. Ja ma ruszyć du... i to w konkretnych godzinach żeby
odebrać przesyłkę.

Kiedyś zaobserwowałem listonosza, jak wkładał mi coś do skrzynki -
akurat przypadkowo w oknie stałem. Idę, a tam awizo. Normalnie nawet nie
próbował do furtki zadzwonić. Poszedłem do Urzędu i najpierw rozmawiałem
z kierownikiem, a później na jego prośbę odręcznie napisałem skargę, bo
powiedział, że bez tego nie d rady wyjaśnić, o co poszło.

Po dwóch-trzech miesiącach dostałem odpowiedź z wyjaśnieniem. Na poczcie
są dwa rodzaje doręczyciele. Jedni pieszo czy rowerem to roznoszą i oni
doręczają listy i malutkie paczuszki, bo mają ograniczenie ciężaru
torby. Te większe paczki na obszar kilku rejonów wozi inny listonosz,
który dysponuje samochodem, bo ich przeważnie jest mniej. On również
podwozi tamtym listonoszom część listów, by nie musieli latać "w te i na
zad" do Urzędu - zwłaszcza, gdy z rejonu mają daleko do urzędu pocztowego.

W moim wypadku zadziałała zmowa tych dwóch listonoszy. Pierwszy po
prostu roznosił awiza, by ten drugi nie musiał jeździć, ale po mojej
interwencji od dobrych kilku lat nigdy nie ujawniłem takiego problemu. W
wypadku Stokrotki krążący pozornie bez celu pocztowóz może właśnie
dostarczać listonoszom dodatkowe listy.

Ja błędów ortograficznych nie popularyzuję
U mnie np. na osiedlu listonosz roznosi listy ok. godz. 11-stej, a samochód sobie jeździ w godzinach pracy kierowcy (chyba). Jak liistonosz nie weźmie listu dzisiaj to nie ma sprawy-weźmie jutro.
Jeśli chodzi o te paczuszki, które nie wejdą do skrzynki na listy to zauważyłam, że listonosz wrzuca awiza do skrzynki, niech sobie ludzie zasuwaja na pocztę, gdzie jest tylko jedno okienko i czekają w długiej kolejce i stracą pół dnia.


--
animka

Data: 2017-06-04 19:07:06
Autor: Robert Tomasik
Poczta Polska
W dniu 04-06-17 o 18:19, Animka pisze:

Jeśli chodzi o te paczuszki, które nie wejdą do skrzynki na listy to zauważyłam, że listonosz wrzuca awiza do skrzynki, niech sobie
ludzie zasuwaja na pocztę, gdzie jest tylko jedno okienko i czekają w
długiej kolejce i stracą pół dnia.
I to pewnie nie jedyny, ale istotny powód tego, że firmy kurierskie maj
więcej zleceń od poczty. Bo kurier potrafi zadzwonić, zawieźć obok.
Zostawić u sąsiada po uzgodnieniu. Wystarczy, że ma płacone od
doręczenia, a nie od chodzenia i działa.

Data: 2017-06-04 19:11:58
Autor: Animka
Poczta Polska
W dniu 2017-06-04 o 19:07, Robert Tomasik pisze:
I to pewnie nie jedyny, ale istotny powód tego, że firmy kurierskie maj
więcej zleceń od poczty. Bo kurier potrafi zadzwonić, zawieźć obok.
Zostawić u sąsiada po uzgodnieniu.

Wystarczy, że ma płacone od
doręczenia, a nie od chodzenia i działa.

Pewnie tutaj płacą im od awiza, a nie od doręczenia.

--
animka

Data: 2017-06-04 19:25:00
Autor: Michał Jankowski
Poczta Polska
W dniu 2017-06-04 o 19:07, Robert Tomasik pisze:

I to pewnie nie jedyny, ale istotny powód tego, że firmy kurierskie maj
więcej zleceń od poczty. Bo kurier potrafi zadzwonić, zawieźć obok.
Zostawić u sąsiada po uzgodnieniu. Wystarczy, że ma płacone od
doręczenia, a nie od chodzenia i działa.


Zależy jaki. Kurier od Plusa doręcza 9-16 i nie ma zmiłuj. I nawet nie wiem, czy można to gdzieś odebrać.

Inny kurier zostawiał w punkcie dorabiania kluczy. To ja już wolę iść na pocztę.

Owszem, są firmy kurierskie na poziomie. Ale to nie ja wybieram, tylko nadawca.

A paczkonosz z poczty też umie zostawiać u sąsiada... :)

   MJ

Data: 2017-06-04 19:49:49
Autor: Robert Tomasik
Poczta Polska
W dniu 04-06-17 o 19:25, Michał Jankowski pisze:

Owszem, są firmy kurierskie na poziomie. Ale to nie ja wybieram, tylko
nadawca.

Ja sądzę, że to nie tyle od firmy zależy, co od lokalnych pracowników.

Data: 2017-06-05 02:07:39
Autor: Animka
Poczta Polska
W dniu 2017-06-04 o 19:25, Michał Jankowski pisze:
W dniu 2017-06-04 o 19:07, Robert Tomasik pisze:

I to pewnie nie jedyny, ale istotny powód tego, że firmy kurierskie maj
więcej zleceń od poczty. Bo kurier potrafi zadzwonić, zawieźć obok.
Zostawić u sąsiada po uzgodnieniu. Wystarczy, że ma płacone od
doręczenia, a nie od chodzenia i działa.


Zależy jaki. Kurier od Plusa doręcza 9-16 i nie ma zmiłuj. I nawet nie
wiem, czy można to gdzieś odebrać.

Inny kurier zostawiał w punkcie dorabiania kluczy. To ja już wolę iść na
pocztę.

Owszem, są firmy kurierskie na poziomie. Ale to nie ja wybieram, tylko
nadawca.

A paczkonosz z poczty też umie zostawiać u sąsiada... :)

Są sąsiedzi, którzy mają trochę rozumu i cudzej przesyłki nie przyjmą.


animka

Data: 2017-06-04 20:16:38
Autor: ąćęłńóśźż
Poczta Polska
Nie odróżniasz paczki od listu.


-- -- -
Jeśli chodzi o te paczuszki, które nie wejdą do skrzynki na listy

Data: 2017-06-05 10:32:54
Autor: Tomasz Kaczanowski
Poczta Polska
W dniu 2017-06-04 o 12:41, Robert Tomasik pisze:
W dniu 04-06-17 o 01:00, z pisze:
Daj spokój. Do mnie notorycznie do skrzynki wkładają awiza chociaż jest
ktoś w mieszkaniu. Ja ma ruszyć du... i to w konkretnych godzinach żeby
odebrać przesyłkę.

Kiedyś zaobserwowałem listonosza, jak wkładał mi coś do skrzynki -
akurat przypadkowo w oknie stałem. Idę, a tam awizo. Normalnie nawet nie
próbował do furtki zadzwonić. Poszedłem do Urzędu i najpierw rozmawiałem
z kierownikiem, a później na jego prośbę odręcznie napisałem skargę, bo
powiedział, że bez tego nie d rady wyjaśnić, o co poszło.

Po dwóch-trzech miesiącach dostałem odpowiedź z wyjaśnieniem. Na poczcie
są dwa rodzaje doręczyciele. Jedni pieszo czy rowerem to roznoszą i oni
doręczają listy i malutkie paczuszki, bo mają ograniczenie ciężaru
torby. Te większe paczki na obszar kilku rejonów wozi inny listonosz,
który dysponuje samochodem, bo ich przeważnie jest mniej. On również
podwozi tamtym listonoszom część listów, by nie musieli latać "w te i na
zad" do Urzędu - zwłaszcza, gdy z rejonu mają daleko do urzędu pocztowego.

W moim wypadku zadziałała zmowa tych dwóch listonoszy. Pierwszy po
prostu roznosił awiza, by ten drugi nie musiał jeździć, ale po mojej
interwencji od dobrych kilku lat nigdy nie ujawniłem takiego problemu. W
wypadku Stokrotki krążący pozornie bez celu pocztowóz może właśnie
dostarczać listonoszom dodatkowe listy.


U mnie jest podobnie, ale o ile z pocztowcem co roznosi listy jest problem, bo potrafią docierać bardzo długo, o tyle z paczkami nie ma problemu, gdyż listonosz zazwyczaj dzwoni, czy jestem w domu, albo o której będę. Musze powiedzieć jest sprawniejszy od kurierów, bo potrafi dostarczyć przesyłkę nie tylko w godzinach, gdy w domach sa głównie bezrobotni i emeryci...

--
http://kaczus.ppa.pl
http://kaczanowska.info

Data: 2017-06-05 16:18:38
Autor: Robert Tomasik
Poczta Polska
W dniu 05-06-17 o 10:32, Tomasz Kaczanowski pisze:
W dniu 2017-06-04 o 12:41, Robert Tomasik pisze:
W dniu 04-06-17 o 01:00, z pisze:
Daj spokój. Do mnie notorycznie do skrzynki wkładają awiza chociaż jest
ktoś w mieszkaniu. Ja ma ruszyć du... i to w konkretnych godzinach żeby
odebrać przesyłkę.

Kiedyś zaobserwowałem listonosza, jak wkładał mi coś do skrzynki -
akurat przypadkowo w oknie stałem. Idę, a tam awizo. Normalnie nawet nie
próbował do furtki zadzwonić. Poszedłem do Urzędu i najpierw rozmawiałem
z kierownikiem, a później na jego prośbę odręcznie napisałem skargę, bo
powiedział, że bez tego nie d rady wyjaśnić, o co poszło.

Po dwóch-trzech miesiącach dostałem odpowiedź z wyjaśnieniem. Na poczcie
są dwa rodzaje doręczyciele. Jedni pieszo czy rowerem to roznoszą i oni
doręczają listy i malutkie paczuszki, bo mają ograniczenie ciężaru
torby. Te większe paczki na obszar kilku rejonów wozi inny listonosz,
który dysponuje samochodem, bo ich przeważnie jest mniej. On również
podwozi tamtym listonoszom część listów, by nie musieli latać "w te i na
zad" do Urzędu - zwłaszcza, gdy z rejonu mają daleko do urzędu
pocztowego.

W moim wypadku zadziałała zmowa tych dwóch listonoszy. Pierwszy po
prostu roznosił awiza, by ten drugi nie musiał jeździć, ale po mojej
interwencji od dobrych kilku lat nigdy nie ujawniłem takiego problemu. W
wypadku Stokrotki krążący pozornie bez celu pocztowóz może właśnie
dostarczać listonoszom dodatkowe listy.


U mnie jest podobnie, ale o ile z pocztowcem co roznosi listy jest
problem, bo potrafią docierać bardzo długo, o tyle z paczkami nie ma
problemu, gdyż listonosz zazwyczaj dzwoni, czy jestem w domu, albo o
której będę. Musze powiedzieć jest sprawniejszy od kurierów, bo potrafi
dostarczyć przesyłkę nie tylko w godzinach, gdy w domach sa głównie
bezrobotni i emeryci...

Czyli, tak jak pisałem wszystko ostatecznie zależy od lokalnych ludzi.

Data: 2017-07-01 09:44:44
Autor: Krzysztof kw1618 z Warszawy
Poczta Polska
Dnia Sun, 4 Jun 2017 12:41:54 +0200, Robert Tomasik napisał(a):

W dniu 04-06-17 o 01:00, z pisze:
Daj spokój. Do mnie notorycznie do skrzynki wkładają awiza chociaż jest
ktoś w mieszkaniu. Ja ma ruszyć du... i to w konkretnych godzinach żeby
odebrać przesyłkę.

Kiedyś zaobserwowałem listonosza, jak wkładał mi coś do skrzynki -
akurat przypadkowo w oknie stałem. Idę, a tam awizo. Normalnie nawet nie
próbował do furtki zadzwonić. Poszedłem do Urzędu i najpierw rozmawiałem
z kierownikiem, a później na jego prośbę odręcznie napisałem skargę, bo
powiedział, że bez tego nie d rady wyjaśnić, o co poszło.

Po dwóch-trzech miesiącach dostałem odpowiedź z wyjaśnieniem. Na poczcie
są dwa rodzaje doręczyciele. Jedni pieszo czy rowerem to roznoszą i oni
doręczają listy i malutkie paczuszki, bo mają ograniczenie ciężaru
torby. Te większe paczki na obszar kilku rejonów wozi inny listonosz,
który dysponuje samochodem, bo ich przeważnie jest mniej. On również
podwozi tamtym listonoszom część listów, by nie musieli latać "w te i na
zad" do Urzędu - zwłaszcza, gdy z rejonu mają daleko do urzędu pocztowego.

W moim wypadku zadziałała zmowa tych dwóch listonoszy. Pierwszy po
prostu roznosił awiza, by ten drugi nie musiał jeździć, ale po mojej
interwencji od dobrych kilku lat nigdy nie ujawniłem takiego problemu. W
wypadku Stokrotki krążący pozornie bez celu pocztowóz może właśnie
dostarczać listonoszom dodatkowe listy.

Mniej więcej tak to działa, listonosz paczkowy w takiej Warszawie w
Śródmieściu ma rejon obejmujący około 8-15 rejonów pieszych listonoszy.
Z moich informacji wiem, że niedoręczone paczki listonosz paczkowy
dostarczał do UP przypisanego do tego adresu wraz z avizo.

Listonosz pieszy z tego rejonu zawsze zostawia niedoręczone listy polecone
w UP przynależnym do swojego pieszego rejonu, jeśli podczas wizyty w UP
rejonu zastanie awiza wypisane przez paczkowego to je zabiera i roznosi w
dniu następnym.

awiza powtórne generuje UP rejonowy gdzie paczka jest składowana i daje
pieszemu listonoszowi do rozniesienia.

Listonosz pieszy w Warszawie Śródmieście zawsze wraca do UP1 na
Świętokrzyską rozliczyć się z tego co doręczył i z tego co awizował.
Oczywiście ten listonosz co ma rejon blisko UP1 typu Moniuszki, Jasna,
Mazowiecka, Świętokrzyska Królewska, Grzybowska dla tych ulic UP1 jest
urzędem oddawczym


--
Krzysztof kw1618 [Warszawa - Ursynów]
https://grupy.3mam.net/

Poczta Polska

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona