Dobry wieczór,

koleżanka ma problem: kupiła rzecz za 160 zł na Allegro i wybrała przesyłkę litem poleconym priorytetowym.
Sprzedawca wysłał towar, ale Poczta Polska 'zgubiła' go.
Podpisując dzisiaj oświadczenie na reklamacji dowiedziała się, że będzie odszkodowanie, ale tylko około 100 zł.

Co można w tej sytuacji zrobić ?
Do kogo się zwrócić ?

Pozdrowienia

Roman Rumian

W dniu 2010-11-24 22:05, Roman Rumian pisze:

koleżanka ma problem: kupiła rzecz za 160 zł na Allegro i wybrała
przesyłkę litem poleconym priorytetowym.
Sprzedawca wysłał towar, ale Poczta Polska 'zgubiła' go.
Podpisując dzisiaj oświadczenie na reklamacji dowiedziała się, że będzie
odszkodowanie, ale tylko około 100 zł.

Co można w tej sytuacji zrobić ?

Nic. :(

Do kogo się zwrócić ?

Nie wiem, po prostu myśleć następnym razem i wybrać inny rodzaj przesyłki gwarantujący zwrot wydanych pieniędzy w razie podobnego przypadku.

--
spp

Co można w tej sytuacji zrobić ?
Do kogo się zwrócić ?

odszkodowanie bedzie ale dla nadawcy listu :)
kolezanka zaplacila sprzedawcy i od niego niech sie domaga zwrotu pieniedzy/ponownej wysylki...


pzdr

On 11/24/2010 3:11 PM, Mario wrote:

Co można w tej sytuacji zrobić ?
Do kogo się zwrócić ?

odszkodowanie bedzie ale dla nadawcy listu :)
kolezanka zaplacila sprzedawcy i od niego niech sie domaga zwrotu
pieniedzy/ponownej wysylki...

no zeby to było takie proste.
sprzedawca towar już wydał. przewoźnikowi.


ach, ale się zaraz flejm zacznie aż miło :)

witek <witek7205@gazeta.pl> writes:

no zeby to było takie proste.
sprzedawca towar już wydał. przewoźnikowi.

ach, ale się zaraz flejm zacznie aż miło :)

Ryzyko niewypelnienia umowy przewozu obciaza nadawce czy odbiorce? Kto zawarl umowe z przewoznikiem?

  MJ

(11/25/2010 09:23 AM), Michal Jankowski wrote:

witek<witek7205@gazeta.pl>  writes:

no zeby to było takie proste.
sprzedawca towar już wydał. przewoźnikowi.

ach, ale się zaraz flejm zacznie aż miło :)

Ryzyko niewypelnienia umowy przewozu obciaza nadawce czy odbiorce?

Kto zawarl umowe z przewoznikiem?

Niby nadawca, tyle że jego odpowiedzialność się w momencie zawarcia umowy kończy. Więc efektywnie - odbiorca za pośrednictwem nadawcy :).

p. m.

W dniu 2010-11-25 09:39, mvoicem pisze:

(11/25/2010 09:23 AM), Michal Jankowski wrote:

witek<witek7205@gazeta.pl> writes:

no zeby to było takie proste.
sprzedawca towar już wydał. przewoźnikowi.

ach, ale się zaraz flejm zacznie aż miło :)

Ryzyko niewypelnienia umowy przewozu obciaza nadawce czy odbiorce?

Kto zawarl umowe z przewoznikiem?

Niby nadawca, tyle że jego odpowiedzialność się w momencie zawarcia
umowy kończy. Więc efektywnie - odbiorca za pośrednictwem nadawcy :).

p. m.

Zwrot kasy dostanie nadawca, ty nawet nie wiesz czy ta przesyłka na pewno zaginęła i była nadana.

Napisz do sprzedającego, że przesyłka nie dotarła i żądasz jej wysłania bądź zwrotu kasy. Sprzedawca zrobi sobie reklamację na poczcie i zgodnie z obowiązującym regulaminem otrzyma odszkodowanie. Na przyszłość będzie podawał wartość przesyłki co zwiększy koszty ale będzie miał pewność pełnego odszkodowania.

Ariusz

W dniu 2010-11-25 10:34, Ariusz pisze:

Napisz do sprzedającego, że przesyłka nie dotarła i żądasz jej wysłania
bądź zwrotu kasy. Sprzedawca zrobi sobie reklamację na poczcie i zgodnie
z obowiązującym regulaminem otrzyma odszkodowanie.
Na przyszłość będzie
podawał wartość przesyłki co zwiększy koszty ale będzie miał pewność
pełnego odszkodowania.

Ale to odbiorca wybrał ten rodzaj przesyłki. ;)

--
spp

spp pisze:

W dniu 2010-11-25 10:34, Ariusz pisze:

Napisz do sprzedającego, że przesyłka nie dotarła i żądasz jej wysłania
bądź zwrotu kasy. Sprzedawca zrobi sobie reklamację na poczcie i zgodnie
z obowiązującym regulaminem otrzyma odszkodowanie.
Na przyszłość będzie
podawał wartość przesyłki co zwiększy koszty ale będzie miał pewność
pełnego odszkodowania.

Ale to odbiorca wybrał ten rodzaj przesyłki. ;)

I tak i nie, odbiorca nie wie, czy wysyłający ubezpiecza przesyłkę, czy nie.


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

W dniu 2010-11-25 11:42, Tomasz Kaczanowski pisze:

spp pisze:

W dniu 2010-11-25 10:34, Ariusz pisze:

Napisz do sprzedającego, że przesyłka nie dotarła i żądasz jej wysłania
bądź zwrotu kasy. Sprzedawca zrobi sobie reklamację na poczcie i zgodnie
z obowiązującym regulaminem otrzyma odszkodowanie.
Na przyszłość będzie
podawał wartość przesyłki co zwiększy koszty ale będzie miał pewność
pełnego odszkodowania.

Ale to odbiorca wybrał ten rodzaj przesyłki. ;)

I tak i nie, odbiorca nie wie, czy wysyłający ubezpiecza przesyłkę, czy
nie.

To ciekawe, co Państwo piszecie, a co do ubezpieczenia, to wiem tylko tyle, ze przy reklamacji nadawca zgłosił wartość 200 zł, bez wiary, że to coś da, natomiast czy na druczku listu poleconego priorytetowego jest pozycja 'wartość' czy 'ubezpieczenie' - wątpię.

Pozdrawiam

Roman Rumian

On 11/25/2010 4:55 AM, Roman Rumian wrote:

natomiast czy na druczku listu poleconego priorytetowego jest pozycja
'wartość' czy 'ubezpieczenie' - wątpię.

bo jest w uregulaminie poczty.

zdaje sie 10 krotność opłaty za przewóz. i tylko tyle.

W dniu 2010-11-25 11:55, Roman Rumian pisze:
(...) natomiast czy na druczku listu poleconego priorytetowego jest

pozycja 'wartość' czy 'ubezpieczenie' - wątpię.

Ups ! Moga mieć zadeklarowana wartość: http://www.poczta-polska.pl/listyf_wartosciowe.htm

Zatem, to wina nadawcy, jeśli nie podał wartości. :-)

RR

W dniu 2010-11-25 12:06, Roman Rumian pisze:

W dniu 2010-11-25 11:55, Roman Rumian pisze:
(...) natomiast czy na druczku listu poleconego priorytetowego jest

pozycja 'wartość' czy 'ubezpieczenie' - wątpię.

Ups ! Moga mieć zadeklarowana wartość:
http://www.poczta-polska.pl/listyf_wartosciowe.htm

Zatem, to wina nadawcy, jeśli nie podał wartości. :-)

Jednak nie: listo wartościowy to INNA usługa niż polecony priorytetowy. :-(

RR

Roman Rumian pisze:

W dniu 2010-11-25 12:06, Roman Rumian pisze:

W dniu 2010-11-25 11:55, Roman Rumian pisze:
(...) natomiast czy na druczku listu poleconego priorytetowego jest

pozycja 'wartość' czy 'ubezpieczenie' - wątpię.

Ups ! Moga mieć zadeklarowana wartość:
http://www.poczta-polska.pl/listyf_wartosciowe.htm

Zatem, to wina nadawcy, jeśli nie podał wartości. :-)

Jednak nie: listo wartościowy to INNA usługa niż polecony priorytetowy. :-(

Cytat z cennika:

"W zależności od Państwa preferencji, każdą przesyłkę listową tj. nierejestrowaną (list zwykły, kartka pocztowa) lub rejestrowaną (przesyłka listowa polecona, _przesyłka listowa z zadeklarowaną wartością_ ) możecie nadać jako:

Przesyłka priorytetowa "


--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

W dniu 2010-11-25 11:42, Tomasz Kaczanowski pisze:

Ale to odbiorca wybrał ten rodzaj przesyłki. ;)

I tak i nie, odbiorca nie wie, czy wysyłający ubezpiecza przesyłkę, czy
nie.

Odbiorca wybrał określony rodzaj przesyłki - wygląda na to że nie do końca się nad tym zastanowił.

--
spp

spp pisze:

W dniu 2010-11-25 11:42, Tomasz Kaczanowski pisze:

Ale to odbiorca wybrał ten rodzaj przesyłki. ;)

I tak i nie, odbiorca nie wie, czy wysyłający ubezpiecza przesyłkę, czy
nie.

Odbiorca wybrał określony rodzaj przesyłki - wygląda na to że nie do końca się nad tym zastanowił.

przesyłka może mieć zadeklarowaną wartość....



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

W dniu 2010-11-25 12:18, Tomasz Kaczanowski pisze:

Odbiorca wybrał określony rodzaj przesyłki - wygląda na to że nie do
końca się nad tym zastanowił.

przesyłka może mieć zadeklarowaną wartość....

Może. Odbiorca decydował. :)

--
spp

spp pisze:

W dniu 2010-11-25 12:18, Tomasz Kaczanowski pisze:

Odbiorca wybrał określony rodzaj przesyłki - wygląda na to że nie do
końca się nad tym zastanowił.

przesyłka może mieć zadeklarowaną wartość....

Może. Odbiorca decydował. :)

A tego nie wiemy. Nie wiemy, jak była przedstawiona oferta przesyłki. Więc to jednak decydował wysyłający, zapewne przedstawił ze 2-3 opcje do wyboru, bez informacji o ubezpieczeniu przesyłki.



--
Kaczus
http://kaczus.republika.pl

W dniu 2010-11-25 12:59, Tomasz Kaczanowski pisze:

przesyłka może mieć zadeklarowaną wartość....

Może. Odbiorca decydował. :)

A tego nie wiemy. Nie wiemy, jak była przedstawiona oferta przesyłki.
Więc to jednak decydował wysyłający, zapewne przedstawił ze 2-3 opcje do
wyboru, bez informacji o ubezpieczeniu przesyłki.

Mimo to decydował odbiorca. :(
(Przynajmniej tak wynika z postu otwierającego wątek). :(

--
spp

W dniu 2010-11-25 12:59, Tomasz Kaczanowski pisze:

spp pisze:

W dniu 2010-11-25 12:18, Tomasz Kaczanowski pisze:

Odbiorca wybrał określony rodzaj przesyłki - wygląda na to że nie do
końca się nad tym zastanowił.

przesyłka może mieć zadeklarowaną wartość....

Może. Odbiorca decydował. :)

A tego nie wiemy. Nie wiemy, jak była przedstawiona oferta przesyłki.
Więc to jednak decydował wysyłający, zapewne przedstawił ze 2-3 opcje do
wyboru, bez informacji o ubezpieczeniu przesyłki.

"List priorytetowy" - tylko tyle na temat wybranej opcji.

RR

W dniu 2010-11-25 15:43, Roman Rumian pisze:

Odbiorca wybrał określony rodzaj przesyłki - wygląda na to że nie do
końca się nad tym zastanowił.

przesyłka może mieć zadeklarowaną wartość....

Może. Odbiorca decydował. :)

A tego nie wiemy. Nie wiemy, jak była przedstawiona oferta przesyłki.
Więc to jednak decydował wysyłający, zapewne przedstawił ze 2-3 opcje do
wyboru, bez informacji o ubezpieczeniu przesyłki.

"List priorytetowy" - tylko tyle na temat wybranej opcji.

Czyli wszystko. Ani słowa o ubezpieczaniu.

--
spp

On Thu, 25 Nov 2010, Roman Rumian wrote:

"List priorytetowy" - tylko tyle na temat wybranej opcji.

    Nie będę się wypowiadał co do tego czy wybór opcji (a raczej zasada
"widziały gały co brały") ma zastosowanie do traktowania oferty
jako całości, ale zdarzało mi się (przy przesyłkach >200 zł)
że jako kupujący sam wnioskowałem o "doubezpieczenie".
    Z dopłatą rzecz jasna.
    Z tego p. widzenia kupujący *mógł* wybrać, inna sprawa, czy
sprzedający by się zgodził (zobowiązany nie był, IMVHO należałoby
taką sprawę uzgodnić PRZED zakupem).

pzdr, Gotfryd

mvoicem <mvoicem@gmail.com> writes:

Ryzyko niewypelnienia umowy przewozu obciaza nadawce czy odbiorce?

Kto zawarl umowe z przewoznikiem?

Niby nadawca, tyle że jego odpowiedzialność się w momencie zawarcia
umowy kończy.

Podstawa prawna do tego jest?

  MJ

On 11/25/2010 3:35 AM, Michal Jankowski wrote:

mvoicem<mvoicem@gmail.com>  writes:

Ryzyko niewypelnienia umowy przewozu obciaza nadawce czy odbiorce?

Kto zawarl umowe z przewoznikiem?

Niby nadawca, tyle że jego odpowiedzialność się w momencie zawarcia
umowy kończy.

Podstawa prawna do tego jest?

ano jest
a mowlem, ze bedzie flejm


Art. 544.  § 1. Jeżeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, poczytuje się w razie wątpliwości, że wydanie zostało dokonane z chwilą, gdy w celu dostarczenia rzeczy na miejsce przeznaczenia sprzedawca powierzył ją przewoźnikowi trudniącemu się przewozem rzeczy tego rodzaju.



Art. 548.  § 1. Z chwilą wydania rzeczy sprzedanej przechodzą na kupującego korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz niebezpieczeństwo przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy.

(11/25/2010 10:35 AM), Michal Jankowski wrote:

mvoicem<mvoicem@gmail.com>  writes:

Ryzyko niewypelnienia umowy przewozu obciaza nadawce czy odbiorce?

Kto zawarl umowe z przewoznikiem?

Niby nadawca, tyle że jego odpowiedzialność się w momencie zawarcia
umowy kończy.

Podstawa prawna do tego jest?

Art. 544 KC.

"
Art. 544. [Chwila wydania] § 1. JeŜeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę do
miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, poczytuje się w razie wątpliwości, Ŝe wydanie
zostało dokonane z chwilą, gdy w celu dostarczenia rzeczy na miejsce przeznaczenia sprzedawca
powierzył ją przewoźnikowi trudniącemu się przewozem rzeczy tego rodzaju.
  § 2. JednakŜe kupujący obowiązany jest zapłacić cenę dopiero po nadejściu rzeczy na miejsce
przeznaczenia i po umoŜliwieniu mu zbadania rzeczy."

Sorry za pliterki, ale jakoś dziwnie mi się wklejają z pdfów z ISAPu

p. m.

mvoicem <mvoicem@gmail.com> writes:

  +AKc- 2. Jednak+AVw-e kupuj+AQU-cy obowi+AQU-zany jest zap+AUI-aci+AQc- cen+ARk- dopiero po
nadej+AVs-ciu rzeczy na miejsce
przeznaczenia i po umo+AVw-liwieniu mu zbadania rzeczy."

O, ten punkt podoba mi sie znacznie bardziej.

  MJ

W dniu 2010-11-24 22:16, witek pisze:

ach, ale się zaraz flejm zacznie aż miło :)

Zapłacił za towar. Towaru nie otrzymał.

Kłania się KC uchwalony przez debili na których głosowaliście :)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterĂłw   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Użytkownik "Mario" <mario1980.2@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:icjuvs$a0i$1inews.gazeta.pl...


niech sie domaga zwrotu

pieniedzy/ponownej wysylki...

Może lepiej nic nie pisz, jeśli nie wiesz co piszesz...

Może lepiej nic nie pisz, jeśli nie wiesz co piszesz...

masz jakies problemy natury egzystencjalnej?

On 11/25/2010 1:05 AM, Mario wrote:

Może lepiej nic nie pisz, jeśli nie wiesz co piszesz...

masz jakies problemy natury egzystencjalnej?

raczej prawnej i zresztą słusznie.

W dniu 2010-11-24 22:11, Mario pisze:

Co mo�na w tej sytuacji zrobi� ?
Do kogo si� zwr�ci� ?

odszkodowanie bedzie ale dla nadawcy listu :)
kolezanka zaplacila sprzedawcy i od niego niech sie domaga zwrotu
pieniedzy/ponownej wysylki...

Z opisu wynika że Ona wybrała taką formę przesyłki więc sprzedawca powinien zwrócić jej stówę. :(

--
spp

Órzytkownik "Roman Rumian" napisał:

koleżanka ma problem: kupiła rzecz za 160 zł na Allegro i wybrała
przesyłkę litem poleconym priorytetowym.
Sprzedawca wysłał towar, ale Poczta Polska 'zgubiła' go.
Podpisując dzisiaj oświadczenie na reklamacji dowiedziała się, że będzie
odszkodowanie, ale tylko około 100 zł. Co można w tej sytuacji zrobić ?
Do kogo się zwrócić ?

jesteś pewien że przesyłka została wysłana?:O)
może najpierw zażądaj od sprzedawcy wysłania ksera dowodu nadania paczki,
jeśli sprzedawca odmówi to znaczy że nie wysłał i kłamał i zgłoś oszustwo na
policję:O)

Użytkownik Papuso Smerfo napisał:

Órzytkownik "Roman Rumian" napisał:

koleżanka ma problem: kupiła rzecz za 160 zł na Allegro i wybrała
przesyłkę litem poleconym priorytetowym.
Sprzedawca wysłał towar, ale Poczta Polska 'zgubiła' go.
Podpisując dzisiaj oświadczenie na reklamacji dowiedziała się, że będzie
odszkodowanie, ale tylko około 100 zł. Co można w tej sytuacji zrobić ?
Do kogo się zwrócić ?

jesteś pewien że przesyłka została wysłana?:O)
może najpierw zażądaj od sprzedawcy wysłania ksera dowodu nadania paczki,
jeśli sprzedawca odmówi to znaczy że nie wysłał i kłamał i zgłoś
oszustwo na
policję:O)

Skoro podpisała oświadczenie na reklamacji, to jest pewna że przesyłka została wysłana i reklamowano jej niedoręczenie i poczta tą reklamację rozpatruje co byłoby niemożliwe bez wysłania tej przesyłki.

Oczywiście ma prawo zażądać dowodu nadania paczki - ale jak już napisałem samo postępowanie reklamacyjne stanowi ten dowód.

Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl>

koleżanka ma problem: kupiła rzecz za 160 zł na Allegro i wybrała
przesyłkę litem poleconym priorytetowym.
Sprzedawca wysłał towar, ale Poczta Polska 'zgubiła' go.
Podpisując dzisiaj oświadczenie na reklamacji dowiedziała się, że będzie
odszkodowanie, ale tylko około 100 zł. Co można w tej sytuacji zrobić ?
Do kogo się zwrócić ?

jesteś pewien że przesyłka została wysłana?:O)
może najpierw zażądaj od sprzedawcy wysłania ksera dowodu nadania paczki,
jeśli sprzedawca odmówi to znaczy że nie wysłał i kłamał i zgłoś
oszustwo na
policję:O)

Skoro podpisała oświadczenie na reklamacji, to jest pewna że przesyłka
została wysłana i reklamowano jej niedoręczenie i poczta tą reklamację
rozpatruje co byłoby niemożliwe bez wysłania tej przesyłki.

Oczywiście ma prawo zażądać dowodu nadania paczki - ale jak już
napisałem samo postępowanie reklamacyjne stanowi ten dowód.
--
Poczta może rozpatrywać i jeszcze nie wiedzieć, że przesyłka nie została wysłana

W dniu 25-11-2010 22:23, niusy.pl pisze:

UĹźytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl>

Oczywiście ma prawo zażądać dowodu nadania paczki - ale jak już
napisałem samo postępowanie reklamacyjne stanowi ten dowód.
--
Poczta może rozpatrywać i jeszcze nie wiedzieć, że przesyłka nie została
wysłana

Mało prawdopodobne.
Raz jeden składałam reklamację ale pamiętam, że musiałam podać numer nadania przesyłki.
No chyba, że mają tam większy burdel niż mogę sobie wyobrazić.

--
*** Stosujesz sie do powyższych teorii na własną odpowiedzialność ***

Magdalena "Maddy" Wołoszyk
JID maddy@esi.com.pl
GG: 5303813

W dniu 2010-11-26 09:07, Maddy pisze:
(..)

Poczta może rozpatrywać i jeszcze nie wiedzieć, że przesyłka nie została
wysłana

Mało prawdopodobne.
Raz jeden składałam reklamację ale pamiętam, że musiałam podać numer
nadania przesyłki.
No chyba, że mają tam większy burdel niż mogę sobie wyobrazić.

Nie, nie - sprzedający wysłał skan dowodu nadania z numerem do śledzenia i adresem doręczenia, numer pozwalał zobaczyć przesyłkę w systemie śledzenia Poczty, tak że wysłanie jest absolutnie pewne.
Zresztą, to supersprzedawca, i dwadzieścia pozostałych przedmiotów wysłanych w ten sposób dotarło, a koleżanka ma pecha ...

RR

W dniu 2010-11-26 09:22, Roman Rumian pisze:

W dniu 2010-11-26 09:07, Maddy pisze:
(..)

Poczta może rozpatrywać i jeszcze nie wiedzieć, że przesyłka nie została
wysłana

Mało prawdopodobne.
Raz jeden składałam reklamację ale pamiętam, że musiałam podać numer
nadania przesyłki.
No chyba, że mają tam większy burdel niż mogę sobie wyobrazić.

Nie, nie - sprzedający wysłał skan dowodu nadania z numerem do śledzenia...

Cos mi tu nie pasuje - list polecony priorytetowy nie ma zadnego numeru do sledzenia!

W dniu 2010-11-26 09:56, bim-bom pisze:

Cos mi tu nie pasuje - list polecony priorytetowy nie ma zadnego numeru
do sledzenia!

Ma.
http://sledzenie.poczta-polska.pl/

--
Liwiusz

UĹźytkownik "Maddy" <maddy@esi.com.pl>

Oczywiście ma prawo zażądać dowodu nadania paczki - ale jak już
napisałem samo postępowanie reklamacyjne stanowi ten dowód.
--
Poczta może rozpatrywać i jeszcze nie wiedzieć, że przesyłka nie została
wysłana

Mało prawdopodobne.

Jakie znaczenie ma prawdopodobieństwo jeśli w dowolnej niemal chwili można złożyć reklamację na przesyłkę, która w ogóle nie została wysłana a postępowanie reklamacyjne będzie się toczyło przez jakiś czas ???

W dniu 2010-11-26 12:13, niusy.pl pisze:

Jakie znaczenie ma prawdopodobieństwo jeśli w dowolnej niemal chwili
można złożyć reklamację na przesyłkę, która w ogóle nie została wysłana
a postępowanie reklamacyjne będzie się toczyło przez jakiś czas ???

Reklamacja musi zawierać oryginał dowodu nadania.

--
Liwiusz

UĹźytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

Jakie znaczenie ma prawdopodobieństwo jeśli w dowolnej niemal chwili
można złożyć reklamację na przesyłkę, która w ogóle nie została wysłana
a postępowanie reklamacyjne będzie się toczyło przez jakiś czas ???

Reklamacja musi zawierać oryginał dowodu nadania.

No ale to nadal może być nieprawdziwy dowód nadania. Nieważne, napisano już, że nadanie jest pewne.

W dniu 2010-11-26 14:07, niusy.pl pisze:

UĹźytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

Jakie znaczenie ma prawdopodobieństwo jeśli w dowolnej niemal chwili
można złożyć reklamację na przesyłkę, która w ogóle nie została wysłana
a postępowanie reklamacyjne będzie się toczyło przez jakiś czas ???

Reklamacja musi zawierać oryginał dowodu nadania.

No ale to nadal może być nieprawdziwy dowód nadania. Nieważne, napisano
juĹź, Ĺźe nadanie jest pewne.

Tak samo "pewne" jak ten nieprawdziwy dowĂłd nadania, nie rozumiem problemu.

--
Liwiusz

Użytkownik niusy.pl napisał:

Użytkownik "Liwiusz" <lmalin@bez.tego.poczta.onet.pl>

Jakie znaczenie ma prawdopodobieństwo jeśli w dowolnej niemal chwili
można złożyć reklamację na przesyłkę, która w ogóle nie została wysłana
a postępowanie reklamacyjne będzie się toczyło przez jakiś czas ???

Reklamacja musi zawierać oryginał dowodu nadania.

No ale to nadal może być nieprawdziwy dowód nadania. Nieważne, napisano
już, że nadanie jest pewne.

W takim przypadku reklamacja zakończyła by sie po paru dniach oskarżeniem reklamującego o oszustwo (po prostu na pierwszym etapie wpisywania numeru nadania w system) a nie doszłoby do żadnego podpisywania czegokolwiek przez odbiorcę.

Zresztą spróbuj złożyć reklamację na poczcie posługując się czymkolwiek oprócz oryginału nadania i opisz swoje doświadczenia na grupie.

Użytkownik "cyklista" <cyklista@konto.pl>

Jakie znaczenie ma prawdopodobieństwo jeśli w dowolnej niemal chwili
można złożyć reklamację na przesyłkę, która w ogóle nie została wysłana
a postępowanie reklamacyjne będzie się toczyło przez jakiś czas ???

Reklamacja musi zawierać oryginał dowodu nadania.

No ale to nadal może być nieprawdziwy dowód nadania. Nieważne, napisano
już, że nadanie jest pewne.

W takim przypadku reklamacja zakończyła by sie po paru dniach
oskarżeniem reklamującego o oszustwo (po prostu na pierwszym etapie
wpisywania numeru nadania w system) a nie doszłoby do żadnego
podpisywania czegokolwiek przez odbiorcę.
--
Jakiego podpisywania ?

Zresztą spróbuj złożyć reklamację na poczcie posługując się czymkolwiek
oprócz oryginału nadania i opisz swoje doświadczenia na grupie.
--
Nie mam zamiaru niczego próbować. Jest oczywiste, że oszust oszukuje, więc nie ma sensu opierać się na wątpliwych dowodach jego zachowania.

Órzytkownik "cyklista" napisał:

jesteś pewien że przesyłka została wysłana?:O)
może najpierw zażądaj od sprzedawcy wysłania ksera dowodu nadania
paczki, jeśli sprzedawca odmówi to znaczy że nie wysłał i kłamał i zgłoś
oszustwo na policję:O)

Skoro podpisała oświadczenie na reklamacji, to jest pewna że przesyłka
została wysłana i reklamowano jej niedoręczenie i poczta tą reklamację
rozpatruje co byłoby niemożliwe bez wysłania tej przesyłki.

no właśnie sam się zastanawiam jak mogła reklamować przesyłkę, na którą nie
posiada dowodu nadania ani odbioru?:O)
reklamować powinien nadawca, on posiada dowód nadania, więc jeśli już zacząć
sie powinno oz zażądania kopi dowodu nadania, żeby stwierdzić czy przesyłka
została nadana, czy jednak nie:O)

Użytkownik Papuso Smurfo napisał:

Órzytkownik "cyklista" napisał:

jesteś pewien że przesyłka została wysłana?:O)
może najpierw zażądaj od sprzedawcy wysłania ksera dowodu nadania
paczki, jeśli sprzedawca odmówi to znaczy że nie wysłał i kłamał i zgłoś
oszustwo na policję:O)

Skoro podpisała oświadczenie na reklamacji, to jest pewna że przesyłka
została wysłana i reklamowano jej niedoręczenie i poczta tą reklamację
rozpatruje co byłoby niemożliwe bez wysłania tej przesyłki.

no właśnie sam się zastanawiam jak mogła reklamować przesyłkę, na którą nie
posiada dowodu nadania ani odbioru?:O)
reklamować powinien nadawca, on posiada dowód nadania, więc jeśli już
zacząć
sie powinno oz zażądania kopi dowodu nadania, żeby stwierdzić czy przesyłka
została nadana, czy jednak nie:O)

Ona nie reklamowała, tylko podpisywała coś w związku z reklamacją.

Nadmieniam jednak że odbiorca też może reklamować ale najpierw nadawca musi mu przekazać oryginał nadania wraz z rzeczeniem sie prawa do reklamowania tej przesyłki (czy jakoś podobnie, do przecytania w prawie pocztowym)

W dniu 2010-11-26 18:05, cyklista pisze:

Nadmieniam jednak że odbiorca też może reklamować ale najpierw nadawca
musi mu przekazać oryginał nadania wraz z rzeczeniem sie prawa do
reklamowania tej przesyłki (czy jakoś podobnie, do przecytania w prawie
pocztowym)

Oryginału nie musi przekazywać odbiorcy.
Zrzeczenie musi podpisać na poczcie.


--

Tomy M.

„Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność nie jest kwestią statystyki." — George Orwell

W dniu 2010-11-24 22:05, Roman Rumian pisze:

Dobry wieczĂłr,

koleżanka ma problem: kupiła rzecz za 160 zł na Allegro i wybrała
przesyłkę litem poleconym priorytetowym.
Sprzedawca wysłał towar, ale Poczta Polska 'zgubiła' go.
Podpisując dzisiaj oświadczenie na reklamacji dowiedziała się, że będzie
odszkodowanie, ale tylko około 100 zł.

Co można w tej sytuacji zrobić ?
Do kogo się zwrócić ?

Wysłać sprzedawcy pismo z ODSTĄPIENIEM OD UMOWY ZAKUPU.
+ Ostateczne wezwanie do zapłaty.

.... to wszystko.

--

Tomy M.

„Należenie do mniejszości, nawet jednoosobowej, nie czyni nikogo szaleńcem. Istnieje prawda i istnieje fałsz, lecz dopóki ktoś upiera się przy prawdzie, nawet wbrew całemu światu, pozostaje normalny. Normalność nie jest kwestią statystyki." — George Orwell

Użytkownik "Tomy M." <tomy@ansibl.com> napisał w wiadomości news:4cf0387c$0$27042$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2010-11-24 22:05, Roman Rumian pisze:

Dobry wieczĂłr,

koleżanka ma problem: kupiła rzecz za 160 zł na Allegro i wybrała
przesyłkę litem poleconym priorytetowym.
Sprzedawca wysłał towar, ale Poczta Polska 'zgubiła' go.
Podpisując dzisiaj oświadczenie na reklamacji dowiedziała się, że będzie
odszkodowanie, ale tylko około 100 zł.

Co można w tej sytuacji zrobić ?
Do kogo się zwrócić ?

Wysłać sprzedawcy pismo z ODSTĄPIENIEM OD UMOWY ZAKUPU.
+ Ostateczne wezwanie do zapłaty.

A na jakiej to niby podstawie miałałaby nabywczyni ot tak sobie odstąpic od prawidłowo zawartej i wypełnionej (!!) umowy? I gdzie jest zagwarantowane to jej rzekome prawo do odstąpienia od umowy???
Sprzedawca wszak wywiązał się W PEŁNI z nałożonego na niego obowiązku jako sprzedawcy i wypełnił prawidłowo warunki zawartej umowy tj. przekazał towar przewoźnikowi!
patrz Kodeks Cywilny:
Art. 544.  § 1. JeĹźeli rzecz sprzedana ma być przesłana przez sprzedawcę
do miejsca, które nie jest miejscem spełnienia świadczenia, poczytuje
się w razie wątpliwości, że wydanie zostało dokonane z chwilą, gdy w
celu dostarczenia rzeczy na miejsce przeznaczenia sprzedawca powierzył
ją przewoźnikowi trudniącemu się przewozem rzeczy tego rodzaju.

To odbiorca powinien dalej zadbac, aby przesyłka do niego dotarła (albo ją ubezpieczyć), rola sprzedawcy skończyła się! A że tego nie zrobił, to tylko on tego musi ponieść konsekwencje, -patrz:

Art. 548.  § 1. Z chwilą wydania rzeczy sprzedanej przechodzą na
kupującego korzyści i ciężary związane z rzeczą oraz niebezpieczeństwo
przypadkowej utraty lub uszkodzenia rzeczy.

W dniu 2010-11-24 22:05, Roman Rumian pisze:

Co można w tej sytuacji zrobić ?

NIC.

Do kogo się zwrócić ?

Do ustawodawcy ... z gorzkimi Ĺźalami.


Siostra wysłała poleconym wypowiedzenie umowy OC.

Nie dotarło, ona w międzyczasie podpisała umowę o nowe OC.
Zgodnie z obowiązującym prawem dostała odszkodowanie, coś 150 PLN ... Za "dodatkową" dzięki PP umowie zapłaciła 1 000 PLN.

Jeśli chodzi o chęci - loda możesz zrobić i mnie.

P.S.
Obstawiam, że nie głosowałeś, bo skoro głosowałeś, to nie masz kurwa prawa narzekać huju głosujący na PIS/PO :)

--
Rafał "SP" Gil - http://www.rafalgil.pl/
Naprawa skuterĂłw i motocykli MOTOPOWER http://www.motopower.pl/
Części do skuterĂłw   Kaski z homologacją   Części do motocykli
http://www.allegro.pl/show_user_auctions.php?uid=5356008

Órztkownik ""Rafał \"SP\" Gil"" napisał:

Obstawiam, że nie głosowałeś, bo skoro głosowałeś, to nie masz kurwa prawa
narzekać huju głosujący na PIS/PO :)

moze głosował nie na PO/PIS?:O)
ale to znaczenia Ĺźadnego nie ma, bo pewnie nie wiesz Ĺźe wybory od jaruzela
do bobra były fałszowane:O(