Data: 2011-01-18 22:03:27 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Poczytalność sprawcy. | |
Czasem (nie wiem jak często) zdarza się, że >biegli sądowi orzekają o stopniu poczytalności sprawcy w trakcie >popełniania przestępstwa. Właśnie. Tzn. czy w chwili X był w stanie właściwie rozpoznać znaczenie czynu i pokierować swoim zachowaniem. Tylko tyle. Nawet jeśli poczytalny nie był w chwili X, nie przesądza to o jego stanie w ogóle. IMHO Pewnie sąd w skrajnych przypadkach mimo uniewinnienia, może przekazać stosowne informacje właściwym służbom np. socjalnym, gdyby okazało się, że delikwent pozostawiony sam sobie jest groźny. |
|
Data: 2011-01-19 21:55:52 | |
Autor: czarny.swierk | |
Poczytalność sprawcy. | |
Dnia 18-01-2011 o 22:03:27 Piotr [trzykoty] <trzykoty_NIC_@o2.pl> napisał(a):
Właśnie. Tzn. czy w chwili X był w stanie właściwie rozpoznać znaczenie Chwila X, to czas zdarzenia ocenianego przez sąd i biegli wypowiadają się co do poczytalności w tej właśnie chwili, tak mniej więcej rozumiem. art. 31 mówi § 1. Nie popełnia przestępstwa, kto, z powodu choroby psychicznej, upośledzenia umysłowego lub innego zakłócenia czynności psychicznych, nie mógł w czasie czynu rozpoznać jego znaczenia lub pokierować swoim postępowaniem. Ale jeżeli ktoś tego przestępstwa nie popełnił, teoretycznie mógł w tym czasie spać, pić wódkę, kochać się, prowadzić samochód, popełnić zupełnie inne przestępstwo, to na jakiej podstawie biegli mogą podjąć decyzję o zdolności rozpoznania czynu w czasie,w którym robił zupełnie co innego? Wcześniej myślałem, że biegli między innymi przepytują oskarżonego o same okoliczności popełnionego czynu. A tu wydaje się, że badają ogólny stan i na tej podstawie wydają opinię, czy np. 19 stycznia 2009 r o godzinie 10-tej ktoś był zdolny do kierowania swoim postępowaniem podczas przestępstwa popełnionego przez inną osobę. pozdr. adam |
|
Data: 2011-01-19 22:11:20 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Poczytalność sprawcy. | |
Ale jeżeli ktoś tego przestępstwa nie popełnił, >teoretycznie mógł w tym czasie spać, pić wódkę, kochać się, prowadzić ....ale jednak coś go na tę salę sądową sprowadziło... m.in. te same dane będą podstawą pracy biegłego Wcześniej myślałem, że biegli między innymi >przepytują oskarżonego o same okoliczności popełnionego czynu. A tu wydaje >się, że badają ogólny stan i na tej podstawie wydają opinię, czy np. 19 >stycznia 2009 r o godzinie 10-tej ktoś był zdolny do kierowania swoim >postępowaniem Badają zarówno ogólny stan zdrowia, jak i stan w sytuacji w określonym czasie i konkretnych okolicznościach. Bo to drugie jest punktem zainteresowania. Sytuacje, że ktoś mówi, że go w ogóle go tam nie było są rzadkie, wtedy będą musieli ograniczyć się do określenia poczytalności w chwili X, m.in. na podstawie stanu ogólnego, sposobu w jaki tłumaczy alibi etc. Biegły nie będzie rozstrzygał i wnikał o tym czy faktycznie popełnił czy nie, może po prostu napisać, że nie znajduje podstaw do tego, że ktoś był niepoczytalny. |
|
Data: 2011-01-20 18:46:49 | |
Autor: czarny.swierk | |
PoczytalnoĹÄ sprawcy. | |
Dnia 19-01-2011 o 22:11:20 Piotr [trzykoty] <trzykoty_NIC_@o2.pl> napisaĹ(a):
Sytuacje, Ĺźe ktoĹ mĂłwi, Ĺźe go w ogĂłle go tam nie byĹo sÄ rzadkie, wtedy bÄdÄ A moĹźe by przeprowadzaÄ badanie dopiero wtedy, jak sÄ d ustali Ĺźe dana osoba popeĹniĹa czyn zabroniony? Biegli mieliby bogatszy materiaĹ do badania o zachowanie oskarĹźonego na sali sÄ dowej. Tylko Ĺźe z drugiej strony oddala w czasie badanie od momentu popeĹnienia przestÄpstwa. Albo zmieniÄ okreĹlenie w przepisach z "...nie mĂłgĹ w czasie czynu rozpoznaÄ jego znaczenia lub pokierowaÄ swoim postÄpowaniem." na jakieĹ inne. -- pozdr. Adam |
|
Data: 2011-01-20 20:31:13 | |
Autor: Piotr [trzykoty] | |
Poczytalnosc sprawcy. | |
"czarny.swierk" <czarny.swierkspam@op.pl> wrote
A moze by przeprowadzac badanie dopiero wtedy, jak >sad ustali ze dana osoba popelnila czyn zabroniony? Sad uznaje popelnienie czynu lacznie z wymierzaniem kary, a zeby ja wymierzyc musi miec dane o stanie poczytalnosci sprawcy. Biegli mieliby bogatszy material do badania o zachowanie oskarzonego na sali sadowej. Biegli i tak nie obserwowali by przesiadujac przez caly proces na sali. Albo zmienic okreslenie w przepisach z "...nie mógl w >czasie czynu rozpoznac jego znaczenia lub pokierowac swoim >postepowaniem." na jakies inne. Nie, bo stan w chwili czynu ma kolosalne znaczenie dla oceny zachownia. Nie wiem w czym ty widzisz taki problem... Biegly najczesciej wydaje opinie w oparciu kilka czynników, o fakty odnosnie zdarzenia ustalone w postepowaniu karnym, wywiady na temat tego zdarzenia z oskarzonym, historie jego choroby, stan zdrowia, zachowania w warunkach ambulatoryjnych etc. Jak sa az tak duze watpliwosci czy dany czyn zostal w ogóle popelniony przez dana osobe to biegly po prostu napisze tyle co mu sie da ustalic, ogólnie... i tyle. Biegly nie musi odpowiedzien tak lub nie, na pytanie czy byl poczytalny. |
|
Data: 2011-01-21 22:39:25 | |
Autor: czarny.swierk | |
Poczytalnosc sprawcy. | |
Dnia 20-01-2011 o 20:31:13 Piotr [trzykoty] <trzykoty_NIC_@o2.pl> napisał(a):
Biegly najczesciej wydaje opinie Czasem te "fakty" okazują się nie być faktami, mam nadzieję, że bardzo rzadko. historie Chyba znaczna część badanych nie ma historii choroby. Jak sa az tak duze watpliwosci czy dany czyn zostal w ogóle popelniony przez Kiedyś oglądałem jakiś odcinek sędzi Wesołowskiej na TVN i w tym odcinku biegli wypowiedzieli się na temat poczytalności podejrzanego bodajże o popełnienie zbrodni zabójstwa, o ile się nie mylę. W przewodzie sądowym okazało się, że zabójstwa dokonała inna osoba. Dlatego założyłem ten wątek, bo dotychczas jakoś zakładałem, że każdy badany faktycznie popełnił przestępstwo i biegli tylko ustalają, czy sprawca był w pełni lub w części poczytalny, lub w ogóle niepoczytalny. Dziękuję za wszystkie odpowiedzi. -- pozdr. adam |
|