Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Pod choinkę - zmiany przepisów (tea ser tylko)

Pod choinkę - zmiany przepisów (tea ser tylko)

Data: 2009-12-20 16:47:35
Autor: Marcin Hyła
Pod choinkę - zmiany przepisów (tea ser tylko)
witam,

jak to było? "Mam dwie wiadomości, dobrą i złą. Dobra jest taka, że nie ma złej, a zła jest taka że nie ma dobrej" :-)

A na poważnie: projekt "rowerowej" ustawy o zmianie ustawy PoRD opracowany przez Miasta dla rowerów, dyskutowany przez ostatnie kilka lat m.in. na preclu dostał wreszcie pisemnie pozytywną opinię ministerstwa infrastruktury po czym został w ub. tygodniu klepnięty przez klub parlamentarny PO i trafił do Marszałka Sejmu.

Teraz piłeczka jest po stronie Marszałka właśnie: od jego podpisu zależy start procesu legislacyjnego (Marszałek Komorowski jest przewodniczącym Komitetu Honorowego Budowy Wiślanej Trasy Rowerowej, więc może się nie będzie obcyndalał i puści szybko, bo legislacja jest w przeciwieństwie do Wiślanej Trasy Rowerowej zupełnie _bezkosztowa_ :-) ).

Tak daleko nie dotarliśmy jeszcze nigdy.

Ale to jest tak naprawdę dopiero początek drogi, bo po pierwsze Marszałek musi podpisać, a jak podpisze to potem projekt będzie w komisjach (i tu się dużo może zdarzyć), potem w Senacie, a na koniec musi być jeszcze podpis prezydenta. Czyli będzie ciekawie :-)

Jak ktoś nie wie/nie słyszał itp. to całość ustawy itp. jest na stronie http://www.rowery.org.pl

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2009-12-20 18:44:10
Autor: garym
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Marcin Hyła pisze:


Jak ktoś nie wie/nie słyszał itp. to całość ustawy itp. jest na stronie http://www.rowery.org.pl


Dzięki za kawał porządnej rowery, chociaż oczywiście chciało by się więcej. Mam jednak jedno pytanie:
Czy ze skreśleniem art. 33 ust. 4 nastąpi również skreślenie odpowiedniego przepisu dla pieszych - art. 14 ust. 1?
Ponieważ przejścia i przejazdy występują często razem, byłoby wskazane ujednolicenie przepisów dla nich.

pozdr

Michał

Data: 2009-12-21 12:05:24
Autor: Gotfryd Smolik news
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
On Sun, 20 Dec 2009, garym wrote:

Czy ze skreśleniem art. 33 ust. 4 nastąpi również skreślenie odpowiedniego przepisu dla pieszych - art. 14 ust. 1?
Ponieważ przejścia i przejazdy występują często razem, byłoby wskazane ujednolicenie przepisów dla nich.

  Formalnie, to Marcin kiedyś pisał że nie jest celem Miasta dla Rowerów
"walka dla wszystkich" (chodziło o poprawkę sensowności przepisu, który
dotyczy głównie samochodów).
  Ale jak już, to IMVHO warto rozdzielić:
- art.14.1.a, czyli ten "tak jak dla rowerów"
- art.14.1.b, który IMVHO jest bezsensowny - jak już, to powinien nakazywać
   ostrożność (lub szczególną ostrożność) oraz ew. zatrzymanie się
   tudzież ustąpienie pojazdom, a nie zakaz przechodzenia.
   Przecież idzie o to, aby pieszy się zatrzymał i wyściubił nos celem
   sprawdzenia czy nic nie jedzie, a nie o to aby w ogóle nie mógł
   przejść bo stanęła sobie przy drodze kolumna ciężarówek czekająca
   na załadunek.

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-12-21 19:05:54
Autor: garym
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Gotfryd Smolik news pisze:

 Formalnie, to Marcin kiedyś pisał że nie jest celem Miasta dla Rowerów
"walka dla wszystkich" (chodziło o poprawkę sensowności przepisu, który
dotyczy głównie samochodów).
 Ale jak już, to IMVHO warto rozdzielić:
- art.14.1.a, czyli ten "tak jak dla rowerów"

oczywiście, miałem na myśli podpunkt "a". Podpunkt "b" nie dotyczy chyba przejść.Moim zdaniem ujednolicenie przepisów dla przejść i przejazdów jest o tyle ważne, by kierowcy zakodowali sobie, że nie mają tam żadnego (nawet warunkowego) pierwszeństwa jak to jest w tej chwili.

Data: 2009-12-21 05:05:29
Autor: Agila
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 20 Gru, 16:47, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:
Marszałek musi podpisać, a jak podpisze to potem projekt będzie w
komisjach (i tu się dużo może zdarzyć), potem w Senacie, a na koniec
musi być jeszcze podpis prezydenta. Czyli będzie ciekawie :-)

Odrobina niefartu i po przejściu całej drogi legislacyjnej,
stwierdzimy nagle, że mamy obowiązek nosić dwie kamizelki odblaskowe,
posiadać pomarańczowe koguty z przodu i z tyłu, spadochron,
żaroodporną bieliznę, kevlarowy hełm,  a zalecany będzie jeszcze
goniec biegnący przed rowerem ogłaszający przejazd tego śmiertelnego
zagrożenia;)))).
Żarty żartami, ale znając naszych p.osłów, to jak wyżej: "i tu się
dużo może zdarzyć"

Data: 2009-12-21 15:24:46
Autor: Coaster
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Agila wrote:
On 20 Gru, 16:47, Marcin Hyła <ci...@rowery.org.pl.niespammuj.tu>
wrote:
Marszałek musi podpisać, a jak podpisze to potem projekt będzie w
komisjach (i tu się dużo może zdarzyć), potem w Senacie, a na koniec
musi być jeszcze podpis prezydenta. Czyli będzie ciekawie :-)

Odrobina niefartu i po przejściu całej drogi legislacyjnej,
stwierdzimy nagle, że mamy obowiązek nosić dwie kamizelki odblaskowe,
posiadać pomarańczowe koguty z przodu i z tyłu, spadochron,
żaroodporną bieliznę, kevlarowy hełm,  a zalecany będzie jeszcze
goniec biegnący przed rowerem ogłaszający przejazd tego śmiertelnego
zagrożenia;)))).
Żarty żartami, ale znając naszych p.osłów, to jak wyżej: "i tu się
dużo może zdarzyć"


Wtedy mozna zostac banita.

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-21 06:36:14
Autor: Michał Wolff
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 21 Gru, 15:24, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Wtedy mozna zostac banita.

Nie można, tylko trzeba!  :))
Ale jak sobie poradziłby z tym taki Mariusz Kruk? Jego życiowa maksyma
to "dura lex, sed lex". Wygodnie, czy nie, z sensem czy bez - ale w
kamizeleczce by latał
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostarda.pl

Data: 2009-12-21 15:52:45
Autor: Coaster
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Michał Wolff wrote:
On 21 Gru, 15:24, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Wtedy mozna zostac banita.

Nie można, tylko trzeba!  :))

Mozna to bylo do Agili. W moim przypadku sprawa jest jasna - nie potrzebuje dziurawego garnka na glowe i powiewjacej szmaty na klatce ;-)

Ale jak sobie poradziłby z tym taki Mariusz Kruk? Jego życiowa maksyma
to "dura lex, sed lex". Wygodnie, czy nie, z sensem czy bez - ale w
kamizeleczce by latał

Kto wie, kto wie?

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"Speed comes from fitness, not hard & skinny tires."
Grant Petersen
Rivendell Bicycle Works
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-12-22 06:46:02
Autor: Agila
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 21 Gru, 15:52, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Mozna to bylo do Agili. W moim przypadku sprawa jest jasna - nie
potrzebuje dziurawego garnka na glowe i powiewjacej szmaty na klatce ;-)

Miałam krótką przygodę z tą szmatą i niestety, odniosłam wrażenie, ze
służy tylko do tego, żeby niektórzy kierowcy mogli brać dokładniejsze
poprawki na cel. Denerwuje mnie to tym bardziej, że przecież co chwila
odzywają się histeryczne wrzaski "kamizelki na grzbiety, garnki na łby
to przestaniemy was rozjeżdżać".

Data: 2009-12-22 16:45:24
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Dnia 22.12.2009 15:46 użytkownik Agila napisał :
On 21 Gru, 15:52, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Mozna to bylo do Agili. W moim przypadku sprawa jest jasna - nie
potrzebuje dziurawego garnka na glowe i powiewjacej szmaty na klatce ;-)

Miałam krótką przygodę z tą szmatą i niestety, odniosłam wrażenie, ze
służy tylko do tego, żeby niektórzy kierowcy mogli brać dokładniejsze
poprawki na cel. Denerwuje mnie to tym bardziej, że przecież co chwila
odzywają się histeryczne wrzaski "kamizelki na grzbiety, garnki na łby
to przestaniemy was rozjeżdżać".

Niestety nam tego nie trzeba tłumaczyć. Wystarczy spojrzeć do statystyk. Ale mało kto z tych co gardłują o kamizelki w ogóle to zrobił chociaż raz.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-12-22 17:00:24
Autor: darkimage
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Użytkownik "Agila" <agila82000@autograf.pl> napisał w wiadomości news:eec2d32d-5816-4bf7-a86c-8ff1eb005b93d10g2000yqh.googlegroups.com...
On 21 Gru, 15:52, Coaster <manyp...@mac.com> wrote:

Miałam krótką przygodę z tą szmatą i niestety, odniosłam wrażenie, ze
służy tylko do tego, żeby niektórzy kierowcy mogli brać dokładniejsze
poprawki na cel. Denerwuje mnie to tym bardziej, że przecież co chwila
odzywają się histeryczne wrzaski "kamizelki na grzbiety, garnki na łby
to przestaniemy was rozjeżdżać".

No właśnie. Z mojego doświadczenia w dojazdach do pracy wyszło,
że jak nie jestem ubrany po sportowemu, albo bez znaków, że jestem częstym gościem na jezdni (kamizelki, kask),
to kierowcy z większym dystansem mnie mijają. Jeździłem tą samą trasą niemal zawsze.
Co ciekawe jak jechałem z sakwami to zwykle byli dalej ode mnie.
--
DarkImage

Data: 2009-12-22 17:08:10
Autor: krzyśko
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Dnia Tue, 22 Dec 2009 17:00:24 +0100, darkimage napisał(a):

No właśnie. Z mojego doświadczenia w dojazdach do pracy wyszło, że jak
nie jestem ubrany po sportowemu, albo bez znaków, że jestem częstym
gościem na jezdni (kamizelki, kask), to kierowcy z większym dystansem
mnie mijają.

A to nawet zostało potwierdzone jakmiś badaniami naukowymi (w sensie wyszło z analizy statystycznej) gdzieś w Grejt Britajn. Nie chce mi sie teraz linka szukac, ale czytałem takie opracowanie jakiś czas temu.

Jeździłem tą samą trasą niemal zawsze. Co ciekawe jak
jechałem z sakwami to zwykle byli dalej ode mnie.

Też to zauwazyłem.
Jak jeżdze z jedną sakwą to zawsze zakładam lewą - nie wystaje wcale bardziej w lewo niż kierownica, ale znacznie przesuwa w lewo "optyczny środek roweru". No i dolny hak sakwy nie plącze mi się z pancerzem od przerzutki :)

--
Krzysiek

Data: 2009-12-23 04:09:28
Autor: Jan Pakuła
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 22 Gru, 18:08, krzyśko <ROT13xne...@cbpmgn.barg.cy.invalid> wrote:


A to nawet zostało potwierdzone jakmiś badaniami naukowymi (w sensie
wyszło z analizy statystycznej) gdzieś w Grejt Britajn.
Słyszałem o tym. Ale w takim razie skąd ta mania wbicia rowerzystów w
kamizelki? Sam doświadczyłem bycia niewidzialnym mimo kamizelki,
dodatkowych odblasków na rowerze i halogenowych świateł na kierownicy..
A co nam każą nakładać na siebie, gdy okaże się, że statystyki nie
ulegają poprawie? Koguty na łby?

Data: 2009-12-23 06:37:26
Autor: Agila
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 23 Gru, 13:09, Jan Pakuła <jerzy...@gmail.com> wrote:

A co nam każą nakładać na siebie, gdy okaże się, że statystyki nie
ulegają poprawie? Koguty na łby?
Raczej każą zgłaszać trasę przejazdu dzień wcześniej:))). Z podaniem
dokładnych godzin rozpoczęcia i zakończenia kursu. Poza tym do ruchu
będą dopuszczane tylko rowery z pasami, poduszkami powietrznymi i
katapultami w siodełkach::).

Fakt faktem, że skoro nie ma dowodów na realną skuteczność kamizelki,
a rowerzyści giną pod kołami samochodów czy mają te kamizelki czy nie
(do tego z oświetleniem full wypas - sprawdzałam i dane są
nieciekawe), to skąd ta mania ubrania nas w odblaskowe szmaty?

Data: 2009-12-23 16:08:39
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Dnia 23.12.2009 15:37 użytkownik Agila napisał :
Fakt faktem, że skoro nie ma dowodów na realną skuteczność kamizelki,
a rowerzyści giną pod kołami samochodów czy mają te kamizelki czy nie
(do tego z oświetleniem full wypas - sprawdzałam i dane są
nieciekawe), to skąd ta mania ubrania nas w odblaskowe szmaty?

Z tego co zwykle. Z głupoty i braku kompetencji.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-12-23 07:26:18
Autor: Michał Wolff
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 23 Gru, 16:08, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:

Z tego co zwykle. Z g upoty i braku kompetencji.

Ja bym tego tak nie ujął. Po prostu punkt widzenia zależy od punktu
siedzenia. Jak ktoś nie jeździ na rowerze, tylko samochodem - to go
interesuje własne wygodnictwo, chce zrobić dobrze przede wszystkim
sobie. A z punktu widzenia takich osób rower jest intruzem na drodze.
Rower z kamizelką zawsze będzie lepiej widoczny niż bez, a to że
kierowca z prawem jazdy, jadący z przepisową prędkością nie powinien
mieć najmniejszego problemu z zauważaniem prawidłowo oświetlonego
roweru (choć bez kamizelki) - to dla nich ma małe znaczenie. Próba
wprowadzenia takiego przepisu - to próba usprawiedliwienia kierowców.
--
http://www.wyprawyrowerowe.neostrada.pl

Data: 2009-12-24 12:04:10
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Dnia Wed, 23 Dec 2009 07:26:18 -0800 (PST), Michał Wolff napisał(a):

On 23 Gru, 16:08, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:

Z tego co zwykle. Z g upoty i braku kompetencji.

Ja bym tego tak nie ujął. Po prostu punkt widzenia zależy od punktu
siedzenia. Jak ktoś nie jeździ na rowerze, tylko samochodem - to go
interesuje własne wygodnictwo, chce zrobić dobrze przede wszystkim
sobie. A z punktu widzenia takich osób rower jest intruzem na drodze.
Rower z kamizelką zawsze będzie lepiej widoczny niż bez, a to że
kierowca z prawem jazdy, jadący z przepisową prędkością nie powinien
mieć najmniejszego problemu z zauważaniem prawidłowo oświetlonego
roweru (choć bez kamizelki) - to dla nich ma małe znaczenie. Próba
wprowadzenia takiego przepisu - to próba usprawiedliwienia kierowców.

Lub też robienie sobie dobrze. "Dzięki mojej trosce rowerzyści będą
bezpieczniejsi. Jaki ja jestem wspaniały!". A że od czapy sposób, to już
takiego ktosia w ogóle nie interesuje. On się wykazał.

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Data: 2009-12-24 04:02:11
Autor: Paweł Wójcik
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 24 Gru, 12:04, Marek 'Qrczak' Potocki <ma...@wytnij.kurczak.one.pl>
wrote:

Lub też robienie sobie dobrze. "Dzięki mojej trosce rowerzyści będą
bezpieczniejsi. Jaki ja jestem wspaniały!". A że od czapy sposób, to już
takiego ktosia w ogóle nie interesuje. On się wykazał.

A efekty tego są takie (przynajmniej ja takie odniosłem wrażenie), że
widzimy potem batmana w ciemnej ulicy bez świateł... ale w kamizelce
(wczoraj takiego choćby widziałem). I o co biega, przecież on ma
kamizelkę, więc po co mu światła - autentyczna argumentacja pewnego
kolesia.

Zdarzało mi się siedzieć za kółkiem i prowadzić blaszankę w tak
zwanych warunkach ograniczonej widoczności, mglista noc, deszcz,
zdarzyło się nawet w śnieżyce. I ciekawa sprawa; większość samochodów
mnie wyprzedzała, niektóre wręcz z absurdalną prędkością jak na takie
warunki. I oczywiście gdyby któryś w takich warunkach palnął w
pieszego lub rowerzystę, podniósłby się wrzask, że rowerzysta/pieszy
nie miał kamizelki - bo oczywiście grzanie bez opamiętania w takich
warunkach nie miałby z wypadkiem żadnego związku.
Ale może jestem już zbyt skażony rowerem?
W każdym razie jeden wiejski pijaczyna być może do dziś chodzi po
świecie, bo jadąc nocą zwolniłem i być może przez to go nie palnąłem:)

W wymuszaniu mniej więcej prawidłowego odstępu podczas wymijania
roweru pomaga też odblask z lewej strony plecaka i opaska odblaskowa
na lewym ramieniu. U mnie działa:). Być może, tak jak zostało
powiedziane wyżej, chodzi tu o optyczne przesunięcie na lewo?

Data: 2009-12-24 12:32:54
Autor: Mikołaj \"Miki\" Menke
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Dnia 24.12.2009 12:04 użytkownik Marek 'Qrczak' Potocki napisał :
Dnia Wed, 23 Dec 2009 07:26:18 -0800 (PST), Michał Wolff napisał(a):

On 23 Gru, 16:08, "Mikołaj \"Miki\" Menke" <m...@menek.one.pl> wrote:

Z tego co zwykle. Z g upoty i braku kompetencji.
Ja bym tego tak nie ujął. Po prostu punkt widzenia zależy od punktu
siedzenia. Jak ktoś nie jeździ na rowerze, tylko samochodem - to go
interesuje własne wygodnictwo, chce zrobić dobrze przede wszystkim
sobie. A z punktu widzenia takich osób rower jest intruzem na drodze.
Rower z kamizelką zawsze będzie lepiej widoczny niż bez, a to że
kierowca z prawem jazdy, jadący z przepisową prędkością nie powinien
mieć najmniejszego problemu z zauważaniem prawidłowo oświetlonego
roweru (choć bez kamizelki) - to dla nich ma małe znaczenie. Próba
wprowadzenia takiego przepisu - to próba usprawiedliwienia kierowców.

Lub też robienie sobie dobrze. "Dzięki mojej trosce rowerzyści będą
bezpieczniejsi. Jaki ja jestem wspaniały!". A że od czapy sposób, to już
takiego ktosia w ogóle nie interesuje. On się wykazał.

No ale właśnie oba powyższe przypadki to głupota i brak kompetencji.

--
http://miki.menek.one.pl miki@menek.one.pl
Gadu-gadu: 2128279 Mobile: +48607345846

Data: 2009-12-23 22:43:11
Autor: Ryszard Mikke
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Agila <agila82000@autograf.pl> napisał(a):
On 23 Gru, 13:09, Jan Paku=B3a <jerzy...@gmail.com> wrote:

> A co nam ka=BF=B1 nak=B3ada=E6 na siebie, gdy oka=BFe si=EA, =BFe statyst=
yki nie
> ulegaj=B1 poprawie? Koguty na =B3by?
Raczej ka=BF=B1 zg=B3asza=E6 tras=EA przejazdu dzie=F1 wcze=B6niej:))). Z p=
odaniem
dok=B3adnych godzin rozpocz=EAcia i zako=F1czenia kursu. Poza tym do ruchu
b=EAd=B1 dopuszczane tylko rowery z pasami, poduszkami powietrznymi i
katapultami w siode=B3kach::).

Fakt faktem, =BFe skoro nie ma dowod=F3w na realn=B1 skuteczno=B6=E6 kamize=
lki,
a rowerzy=B6ci gin=B1 pod ko=B3ami samochod=F3w czy maj=B1 te kamizelki czy=
 nie
(do tego z o=B6wietleniem full wypas - sprawdza=B3am i dane s=B1
nieciekawe), to sk=B1d ta mania ubrania nas w odblaskowe szmaty?

Eeee, światła full wypas coś tam dają. Kierowcy na widok
Superflasha zjeżdżają na bok (poza kąt padania tej najmocniejszej
diody) automagicznie.

rmikke

--


Data: 2009-12-24 12:01:00
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Dnia Tue, 22 Dec 2009 17:00:24 +0100, darkimage napisał(a):

Co ciekawe jak jechałem z sakwami to zwykle byli dalej ode mnie.

Potwierdzam. Może to wynik jakiegoś psychologicznego podejścia, że taki z
sakwami to nie wsiada na rower dwa razy w roku?
Ale największe wrażenie to robi fotelik z dzieckiem. Z takim wyposażeniem,
to nawet z podporządkowanej wypuszczają ;)

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Data: 2009-12-24 11:02:18
Autor: Jan Srzednicki
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 2009-12-24, Marek 'Qrczak' Potocki wrote:
Dnia Tue, 22 Dec 2009 17:00:24 +0100, darkimage napisał(a):

Co ciekawe jak jechałem z sakwami to zwykle byli dalej ode mnie.

Potwierdzam. Może to wynik jakiegoś psychologicznego podejścia, że taki z
sakwami to nie wsiada na rower dwa razy w roku?
Ale największe wrażenie to robi fotelik z dzieckiem. Z takim wyposażeniem,
to nawet z podporządkowanej wypuszczają ;)

Sugerujesz, żeby jeździć z fotelikiem z kukłą dziecka? :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-12-24 12:07:34
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Dnia Thu, 24 Dec 2009 11:02:18 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

Potwierdzam. Może to wynik jakiegoś psychologicznego podejścia, że taki z
sakwami to nie wsiada na rower dwa razy w roku?
Ale największe wrażenie to robi fotelik z dzieckiem. Z takim wyposażeniem,
to nawet z podporządkowanej wypuszczają ;)

Sugerujesz, żeby jeździć z fotelikiem z kukłą dziecka? :)

Z manekinem, albo jeszcze lepiej skonstruować kuferek podróżny w kształcie
siedzącego dziecka ;D

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Data: 2009-12-24 11:14:55
Autor: Jan Srzednicki
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 2009-12-24, Marek 'Qrczak' Potocki wrote:
Dnia Thu, 24 Dec 2009 11:02:18 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

Potwierdzam. Może to wynik jakiegoś psychologicznego podejścia, że taki z
sakwami to nie wsiada na rower dwa razy w roku?
Ale największe wrażenie to robi fotelik z dzieckiem. Z takim wyposażeniem,
to nawet z podporządkowanej wypuszczają ;)

Sugerujesz, żeby jeździć z fotelikiem z kukłą dziecka? :)

Z manekinem, albo jeszcze lepiej skonstruować kuferek podróżny w kształcie
siedzącego dziecka ;D

Z klapą w postaci otwieranej główki? To zaczyna być interesujące. :)

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-12-24 12:16:05
Autor: Marek 'Qrczak' Potocki
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Dnia Thu, 24 Dec 2009 11:14:55 +0000 (UTC), Jan Srzednicki napisał(a):

Sugerujesz, żeby jeździć z fotelikiem z kukłą dziecka? :)

Z manekinem, albo jeszcze lepiej skonstruować kuferek podróżny w kształcie
siedzącego dziecka ;D

Z klapą w postaci otwieranej główki? To zaczyna być interesujące. :)

Taki baby-bag ;)

--
Pozdrawiam z Wrocławia
Marek Potocki
Przewodnik sudecki klasy 0

Data: 2009-12-27 21:19:05
Autor: szaman
Pod choinkĂŞ - zmiany przepisĂłw (tease r tylko)
darkimage wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

No wÂłaÂśnie. Z mojego doÂświadczenia w dojazdach do pracy wyszÂło,
Âże jak nie jestem ubrany po sportowemu, albo bez znakĂłw, Âże jestem czĂŞstym goÂściem na jezdni (kamizelki, kask),
to kierowcy z wiĂŞkszym dystansem mnie mijajÂą. JeÂździÂłem tÂą samÂą trasÂą niemal zawsze.
Co ciekawe jak jechaÂłem z sakwami to zwykle byli dalej ode mnie.

Tak a propos spostrzeżeń:
Taką dziwną prawidłowość odkryłem dziś pod bazyliką panewnicką:
kierowcy na skrzyżowaniach, nad którymi górują wieże kościoła jacyś uprzejmiejsi:) I przepuszczą i nie trąbią. Obojętne czy jedziesz rowerem, czy też drugim autem. Dziwna rzecz, szkoda, że nei występuje powszechnie:/

sz

Data: 2009-12-27 20:43:34
Autor: Ryszard Mikke
Pod choink? - zmiany przepisów (teaser tylko)
szaman <piekar22@op.pl> napisał(a):
darkimage wytworzyĹ&#65533; w szalonym umyĹ&#65533;le, a nastÄ&#65533;pnie przelaĹ&#65533; w postaÄ&#65533; elektronicznÄ&#65533; to, co nastÄ&#65533;puje::

> No wÂłaÂśnie. Z mojego doÂświadczenia w dojazdach do pracy wyszÂło,
> Âże jak nie jestem ubrany po sportowemu, albo bez znakĂłw, Âże jestem czĂŞsty
m > goÂściem na jezdni (kamizelki, kask),
> to kierowcy z wiĂŞkszym dystansem mnie mijajÂą. JeÂździÂłem tÂą samÂą trasÂą niemal > zawsze.
> Co ciekawe jak jechaÂłem z sakwami to zwykle byli dalej ode mnie.

Tak a propos spostrzeĹźeĹ&#65533;:
TakÄ&#65533; dziwnÄ&#65533; prawidĹ&#65533;owoĹ&#65533;Ä&#65533; odkryĹ&#65533;em dziĹ&#65533; pod bazylikÄ&#65533; panewnickÄ&#65533;:
kierowcy na skrzyĹźowaniach, nad ktĂłrymi gĂłrujÄ&#65533; wieĹźe koĹ&#65533;cioĹ&#65533;a jacyĹ&#65533; uprzejmiejsi:) I przepuszczÄ&#65533; i nie trÄ&#65533;biÄ&#65533;. ObojÄ&#65533;tne czy jedziesz rowerem, czy teĹź drugim autem. Dziwna rzecz, szkoda, Ĺźe nei wystÄ&#65533;puje powszechnie:/

Więcej kościołów!

Kościół przy każdym skrzyżowaniu!

rmikke

--


Data: 2009-12-27 21:58:38
Autor: szaman
Pod choink? - zmiany przepisów (teaser tylko)
Ryszard Mikke wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

Kościół przy każdym skrzyżowaniu!

Jak tak popostawiają i wszyscy się tacy uprzejmi zrobią - będzie korek!!! Lepszy niż na A-czwórce pod Sośnicą w godzinach szczytu:)

sz

Data: 2009-12-27 22:34:38
Autor: Ryszard Mikke
Pod choink? - zmiany przepisów (teaser tylko)
szaman <piekar22@op.pl> napisał(a):
Ryszard Mikke wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

> Kościół przy każdym skrzyżowaniu!

Jak tak popostawiają i wszyscy się tacy uprzejmi zrobią - będzie korek!!! Lepszy niż na A-czwórce pod Sośnicą w godzinach szczytu:)

A wtedy ja już całkiem bezpiecznie rowerem... C'nie?

rmikke

--


Data: 2009-12-27 23:37:44
Autor: szaman
Pod choink? - zmiany przepisów (teaser tylko)
Ryszard Mikke wytworzył w szalonym umyśle, a następnie przelał w postać elektroniczną to, co następuje::

A wtedy ja już całkiem bezpiecznie rowerem... C'nie?

no ba!

sz

Data: 2009-12-25 14:36:12
Autor: Marcin Hyła
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
On 2009-12-21 14:05, Agila wrote:

Odrobina niefartu i po przejściu całej drogi legislacyjnej,
stwierdzimy nagle, że mamy obowiązek nosić dwie kamizelki odblaskowe,
posiadać pomarańczowe koguty z przodu i z tyłu, spadochron,
żaroodporną bieliznę, kevlarowy hełm,  a zalecany będzie jeszcze
goniec

Oczywiście, _różnie_ może być, ale właśnie dlatego "straciliśmy" jako Miasta dla rowerów praktycznie rok z okładem na negocjacje z Ministerstwem Infrastruktury.

Projekt jest de facto uzgodniony z rządem, ma piśmienne poparcie Ministerstwa (tryb poselski w jakim projekt jest przedkładany wziął się stąd, żeby było _szybciej_ - procedura rządowa najprawdopodobniej nie zdążyła by przed koncem kadencji!) i stąd ryzyko że różne poselskie wynalazki zostaną w trakcie uwzględnione jest IMHO zminimalizowane. W obecnej partii rządzącej panuje spora dyscyplina.

Poza tym biorąc pod uwagę że posłowie tą ustawą będą NAPRAWIAĆ swój błąd (instytucjonalnie "swój", bo personalnie to trzy kadencje temu się zdarzyło) zrobieni w 2000 roku w bambuko przez rządowego pseudoeksperta na wysokim stanowisku, można się spodziewać nieco więcej, nomen omen, trzeźwości osądu.

Bo rzetelnych, naukowych badań o wyższości rowerzysty w kamizelce nad rowerzystą poprawnie i zgodnie z prawem oświetlonym nie ma żadnych. Natomiast jest całkiem sporo zasadniczych wątpliwości (np. widoczność sygnalizacji skrętu w lewo, widoczność kierunku ruchu rowerzysty itp.).

Tak samo nie ma żadnych danych o skuteczności kasków (ba: w Polsce nie ma nawet żadnych danych, ile % urazów odnoszonych przez rowerzystów stanowią urazy głowy, w tym ile % stanowią urazy głowy przed którymi kask może ewentualnie chronić). Jak zbierzemy i przeanalizujemy takie dane, to będziemy mogli dyskutowąć.

Na razie GDDKiA przeanalizowała dostępne ogólne dane o wypadkach z udziałem rowerzystów (2006-2008) i wyszło z nich, że dotychczasowe działania na rzecz bezpieczeństwa rowerzystów były z czapki wyjęte i o kant zupy potłuc. Brak oświetlenia - jakiś 1% wypadków rowerzystów, nietrzeźwość - 6-7% wypadków. Media za "ekspertami" trąbią tylko o nietrzeźwych i nieoświetlonych - a 92-93% jest nieważne. Przy okazji w GDDKiA wyszło, że cały system ewidencji wypadków w Polsce jest do zupy i trzeba go szybko zreformować.

Tak to jest, jak się do jakiejś instytucji wpuści rowerzystów :-P

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2009-12-25 15:15:56
Autor: Wojtek Paszkowski
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
"Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> wrote in message news:hh2f4n$6md$1inews.gazeta.pl...

nietrzeźwość - 6-7% wypadków.

Jako przyczyna to raczej 12-13%? Taki odsetek nietrzeźwości wśród sprawców wypadków mi wychodzi z rocznych raportów policji. Ciut więcej (jakiś procent), niż u innych kierujących pojazdami, za to niemal 2-krotnie mniej, niż u pieszych - to jest dopiero hekatomba, dlaczego do tej pory nikt nie podnosi tematu utraty prawa jazdy przez pieszych poruszających się drogami publicznymi! (chodnik to też część drogi, he he)

Tak to jest, jak się do jakiejś instytucji wpuści rowerzystów :-P

nie wiem, na ile to już można wiązać z obecnością rowerzystów, ale ostatnio GDDKiA mnie pozytywnie zaskakuje. Np. niemalże wzorową modernizacją DK22 przez Starogard Gd., gdzie od jednych do drugich rogatek miasta mamy 2x6km _całkowicie spójnej_ trasy rowerowej po obu stronach jezdni (mimo miejscami szczupłości miejsca), fragmentami z wykorzystaniem jednokierunkowych dróg serwisowych, a tam, gdzie jest miejsce - 2x2+2m (plus skrajnia) ciągu pieszorowerowego  z całkiem przyzwoitą separacją:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5400755576998572338
http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5400755650123770866
http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5400755608166037330
http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5400755631327897490

A tuż przed świętami przeżyłem szok na Warmii, na ostatnio zmodernizowanym fragmencie DK53 pod Olsztynkiem pojawił się _asfaltowy_ (i odśnieżony!), na oko 2,5-3m szerokości ciąg pieszorowerowy do pobliskiej wioski. O dziwo, jak na razie bez B-9, na dodatek na jego końcach kierowcy są uprzedzani znakiem A-24 przed włączającymi się rowerzystami. Dlatego szok, że lokalny oddział DDKiA jak dotąd specjalizował się co po najwyżej stawianiem C-13/16 wraz z B-9 na ścieżkach leśnych, nie nadających się do normalnego poruszania się przez znaczną część rowerów, a przez wszystkie przez bardziej mokre pół roku (nawet przy tej samej drodze, parędziesiąt km dalej, jest taki kwiatek). A tu proszę - zgrabny, wygodny trakt dla rowerzystów, na dodatek tam, gdzie jest najbardziej potrzebny - przy niebezpiecznym odcinku drogi, z dużym potencjalnym całorocznym ruchem rowerowym. Widząc ostatnio przygotowane koryto spodziewałem się badziewnej kostki - a tu pozytywne rozczarowanie. I tylko szkoda monumentalnej alei, przedostatniej ostałej się jak dotąd na tej niezykle malowniczej DK, która niestety padła przy modernizacji (ostatnia jest na szczęście chroniona jako pomnik przyrody i uchowała się).

Oby tak dalej...

pzodr

Data: 2009-12-25 06:52:50
Autor: Agila
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 25 Gru, 15:15, "Wojtek Paszkowski" <wo...@pocztanawirtualnej.pl>
wrote:

Jako przyczyna to raczej 12-13%? Taki odsetek nietrzeźwości wśród sprawców
wypadków mi wychodzi z rocznych raportów policji. Ciut więcej (jakiś
procent), niż u innych kierujących pojazdami, za to niemal 2-krotnie mniej,
niż u pieszych - to jest dopiero hekatomba, dlaczego do tej pory nikt nie
podnosi tematu utraty prawa jazdy przez pieszych poruszających się drogami
publicznymi! (chodnik to też część drogi, he he)
Za to podnoszą się tu i ówdzie histeryczne wycia, żeby także i
pieszych ubrać w kamizelki. A może od razu w kombinezony odblaskowe z
kogutami na głowach?
A ja mam lepszy pomysł: wymóc przepisami obowiązek poruszania się
samochodami tylko w jaskrawych barwach:P. W końcu czemu nie? Taki
"niewidzialny" pieszy czy rowerzysta, zobaczy kątem oka ładującego się
na przejście maniaka zapatrzonego w zieloną strzałkę, wyznającego
zasadę "mnie się pod koła rzucać nie wolno" i może zdąży w porę uciec
spod kół takiego króla szos?


A tuż przed świętami przeżyłem szok na Warmii, na ostatnio zmodernizowanym
fragmencie DK53 pod Olsztynkiem pojawił się _asfaltowy_ (i odśnieżony!)
Odśnieżony? Może coś komuś się pomyliło i dlatego odśnieżył. Przecież
powszechnie wiadomo, że piesi wraz rowerzystami zimą przelatują ponad
śniegami. Jeżeli już są tak durni, żeby wystawić nosa na zewnątrz.
A na poważnie: bardzo bym chciała znaleźć sposób na zmuszenie
stosownych służb do odśnieżania CPR-ów. Zdaje się to ich obowiązek, a
nawet dostają na to kasę. Niektórzy tymi ścieżkami dojeżdżają do
pracy.

Data: 2009-12-25 16:07:13
Autor: aadax
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
..>...............A ja mam lepszy pomysł: wymóc przepisami obowiązek poruszania się
samochodami tylko w jaskrawych barwach:P. ...............

kiedyś za jaskrawy lub biały kolor samochodu (jeszcze w latach 80-tych była zniżka na ubezpieczenie OC)

Data: 2009-12-25 16:28:21
Autor: Wojtek Paszkowski
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
"Agila" <agila82000@autograf.pl> wrote in message news:31000544-eed3-4300-a964-3fd79967af52m38g2000yqd.googlegroups.com...

Za to podnoszą się tu i ówdzie histeryczne wycia, żeby także i
pieszych ubrać w kamizelki. A może od razu w kombinezony odblaskowe z
kogutami na głowach?

Niestety to już się dzieje. W Gdańsku ostatnio policja chwaliła się akcją wręczania i propagowania opasek odblaskowych dla dzieci w szkołach. Generalnie idea bardziej niż słuszna słuszna - na obrzeżach tej półmilionowej metropolii nie brak dzielnic, gdzie do szkoły czy przystanku trzeba iść wąską, ruchliwą, czasem nieoświetloną ulicą. Tyle tylko, że ta akcja miała miejsce we Wrzeszczu, najbardziej śródmiejskiej dzielnicy Gdańska, gdzie pieszy ma pełne prawo czuć się świętą krową, a nie nakładać koguta na głowę. Jak zwykle akcja "bezpieczny rowerzysta" czy "bezpieczna droga dziecka do szkoły" jest adresowana nie do tych, co trzeba.

A na poważnie: bardzo bym chciała znaleźć sposób na zmuszenie
stosownych służb do odśnieżania CPR-ów. Zdaje się to ich obowiązek, a
nawet dostają na to kasę. Niektórzy tymi ścieżkami dojeżdżają do
pracy.

To chyba kwestia podejścia urzędników do firm oczyszczających. W takiej Gdyni, gdzie infrastruktura rowerowa może być co po najwyżej obiektem żartów, nawet najbardziej zadupne i niemal nieuczęszczane chodniki i śmieszki rowerowe zazwyczaj są odśnieżone mechanicznie do gołej kostki tuż po ustaniu opadów (co niestety boleśnie utrudnia poruszanie się na nartach ;) - podczas gdy w Gdańsku, gdzie i jakość infrastruktury, i popularność transportu rowerowego jest nieporównanie wyższa, główne trakty rowerowe potrafią być zalodzone przez wiele tygodni (!)

pzodr

Data: 2009-12-26 05:10:46
Autor: Agila
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 25 Gru, 16:28, "Wojtek Paszkowski" <wo...@pocztanawirtualnej.pl>
wrote:


akcja miała miejsce we Wrzeszczu, najbardziej śródmiejskiej dzielnicy
Gdańska, gdzie pieszy ma pełne prawo czuć się świętą krową, a nie nakładać
koguta na głowę. Jak zwykle akcja "bezpieczny rowerzysta" czy "bezpieczna
droga dziecka do szkoły" jest adresowana nie do tych, co trzeba.

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, kiedy wsiadam za kierownicę (mam prawo
jazdy i czasem nawet prowadzę samochód), nie mam obowiązku martwić się
o słabszych uczestników ruchu? Bo to oni mają mi sygnalizować swoją
obecność na drodze, a jak nie to w razie czego są sobie sami winni, a
ja jestem usprawiedliwiona?
A teraz wyobraźmy sobie, że jedziemy po nocy nieoświetlonymi ścieżkami
rowerowymi, po których plączą wzdłuż, wszerz i w poprzek piesi w
ciemnych ubraniach. I jedziemy nie spodziewając się oczywiście
niewidocznych do końca pieszych po niewłaściwej stronie CPRki. Jestem
prawie pewna, że gdyby na skutek takiego podejścia ktoś został
poturbowany po zderzeniu z prawidłowo oświetlonym rowerzystą po
prawidłowej stronie, zaraz gdzieś byśmy usłyszeli to i owo o
nieuważnych rowerzystach.

Przecież to chore.

Data: 2009-12-26 15:32:29
Autor: Coaster
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Agila wrote:
[...] kiedy wsiadam za kierownicę  [...]

Nie rob tego! To nie tak! :-P

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2010-01-02 10:24:29
Autor: 1678
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Agila pisze:

Czyli, jeśli dobrze rozumiem, kiedy wsiadam za kierownicę (mam prawo
jazdy i czasem nawet prowadzę samochód), nie mam obowiązku martwić się
o słabszych uczestników ruchu? Bo to oni mają mi sygnalizować swoją
obecność na drodze, a jak nie to w razie czego są sobie sami winni, a
ja jestem usprawiedliwiona?

He, he:
Odblaskowe breloki, opaski i kamizelki warte 90 tys. zł przekażą policjanci
rowerzystom i pieszym. Dzieci dostaną Gryfusie

Zachodniopomorska drogówka apeluje do kierowców o ostrożność i do pieszych o
rozsądek. Od początku roku do końca listopada w 1,6 tys. wypadkach na
drogach województwa zginęło 195 osób, w tym 13 rowerzystów i 49 pieszych.
Ponad 2 tys. zostało rannych. Do wypadków najczęściej dochodzi w porze
jesienno-zimowej.

- Szczególnie w godz. 17-19, gdy zapada zmierzch, widoczność jest bardzo
słaba i pada deszcz - precyzuje Grzegorz Sudakow, szef zachodniopomorskiej
drogówki. - Powód jest zawsze ten sam: kierowca nie zauważył człowieka, bo
ten nie był odpowiednio oznakowany i nie było czasu na wyhamowanie.

(ze szczecińskiej Wyborczej)

--
Trzy słowa do zwolenników kładki

Data: 2010-01-02 08:10:45
Autor: Agila
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 2 Sty, 10:24, 1678 <bremen.o2...@odbiore.jesli.wylowie.ze.spamu>
wrote:
Powód jest zawsze ten sam: kierowca nie zauważył człowieka, bo
ten nie był odpowiednio oznakowany i nie było czasu na wyhamowanie.
Znaczy nie miał trzech kamizelek, po halogenie z przodu i z tyłu,
koguta na głowie? Czy tylko odblaskowego napisu "nie wjedź we mnie"?
Strasznie jestem ciekawa, co zdaniem np tego Sudakowa oznacza
prawidłowe oznakowanie. A z doświadczenia wiem, że niektórym nic nie
pomaga - i potem się okazuje, że winny jest rowerzysta albo kobieta za
kierownicą; nigdy prawdziwy, polski, rasowy, świetnie jeżdżący
kierowca, mający w małym palcu wszystkie przepisy. Po drugie bajki o
braku widoczności (bo cóż to za hańba byłaby zwolnić, kiedy źle się
widzi!) zbyt często są wykorzystywane jako usprawiedliwienie dla
własnej lekkomyślności. Jak mój szef: potrafi przegazować przez
przejście na zielonej strzałce, bo przecież przepisy jasno mówią, że
pod koła rzucać się nie wolno. A jak prawie człowieka nie rozjechał to
było słynne: "no nie widziałem go"... I coś tam jeszcze o bezmyślnych
pieszych.

No ale wolniej w złych warunkach to już nie łaska? A może ja jestem
jedyna, które zwolnienie

(ze szczecińskiej Wyborczej)

--
Trzy słowa do zwolenników kładki

Data: 2010-01-03 10:56:57
Autor: Jan Srzednicki
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 2010-01-02, Agila wrote:
Jak mój szef: potrafi przegazować przez przejście na zielonej
strzałce, bo przecież przepisy jasno mówią, że pod koła rzucać się nie
wolno. A jak prawie człowieka nie rozjechał to było słynne: "no nie
widziałem go"... I coś tam jeszcze o bezmyślnych pieszych.

Zasugeruj mu delikatnie, Ĺźe jak przejedzie takiego pieszego, to ma spore
szanse wylądować w więzieniu bez zawiasów.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2010-01-02 08:16:59
Autor: Agila
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On 2 Sty, 10:24, 1678 <bremen.o2...@odbiore.jesli.wylowie.ze.spamu>
wrote:
Powód jest zawsze ten sam: kierowca nie zauważył człowieka, bo
ten nie był odpowiednio oznakowany i nie było czasu na wyhamowanie.

Znaczy nie miał trzech kamizelek, po halogenie z przodu i z tyłu,
koguta na głowie? Czy tylko odblaskowego napisu "nie wjedź we mnie"?
Strasznie jestem ciekawa, co zdaniem np tego Sudakowa oznacza
prawidłowe oznakowanie. A z doświadczenia wiem, że niektórym nic nie
pomaga - i potem się okazuje, że winny jest rowerzysta albo kobieta
za
kierownicą; nigdy prawdziwy, polski, rasowy, świetnie jeżdżący
kierowca, mający w małym palcu wszystkie przepisy. Po drugie bajki o
braku widoczności (bo cóż to za hańba byłaby zwolnić, kiedy źle się
widzi!) zbyt często są wykorzystywane jako usprawiedliwienie dla
własnej lekkomyślności. Jak mój szef: potrafi przegazować przez
przejście na zielonej strzałce, bo przecież przepisy jasno mówią, że
pod koła rzucać się nie wolno. A jak prawie człowieka nie rozjechał
to
było słynne: "no nie widziałem go"... I coś tam jeszcze o bezmyślnych
pieszych.

Data: 2009-12-25 15:27:46
Autor: Marcin Hyła
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
On 2009-12-25 15:15, Wojtek Paszkowski wrote:
nietrzeźwość - 6-7% wypadków.

Jako przyczyna to raczej 12-13%?

Udział nietrzeźwych w zdarzeniach drogowych (wypadki + kolizje) to w latach 2006-2008 8,2%. Przekłamałem powyżej, szczegółowe dane są tutaj:

http://www.gddkia.gov.pl/viewattach.php/id/d5b0fa87712323c5129b8d82078067e8 - strona 36, tabela 6.7

Tak to jest, jak się do jakiejś instytucji wpuści rowerzystów :-P

nie wiem, na ile to już można wiązać z obecnością rowerzystów, ale
ostatnio GDDKiA mnie pozytywnie zaskakuje. Np. niemalże wzorową
modernizacją DK22 przez Starogard Gd.,

Ciekawe, ciekawe. To akurat nie ma żadnego związku z zespołem ds. ścieżek rowerowych w GDDKiA, ale casus jest ciekawy. Niestety, jak widzę, kostka bauma. Ale już oznakowanie wskazuje na pewną hmm: innowacyjność i intuicyjne wyczucie problemu:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5400750792610166322
:-)

Oby tak dalej...

Nie mówmy hop... ;) To o czym napisałeś brzmi i wygląda dużo lepiej od projektów które przewinęły się przez moje biurko :-(

marcin ha
--
Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl

Data: 2009-12-25 16:16:58
Autor: Wojtek Paszkowski
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
"Marcin Hyła" <cinek@rowery.org.pl.niespammuj.tu> wrote in message
news:hh2i56$far$1inews.gazeta.pl...

Niestety, jak widzę, kostka bauma.

to chyba jedyny większy mankament, na szczęście niefazowana. Trochę bardziej
uciążliwe były krawężniki - nie wszystkie były wyzerowane, niekiedy miały te
2-3cm, ale to akurat drobiazg do łatwego, bezkosztowego niemal poprawienia.
Do tego naliczyłem całe 2 słupki na ścieżce, generalnie nieuciążliwe (na
całe 12km!). Na całkiem sporo skrzyżowań ze światłami - wzdłuż "głównej"
trasy tylko jedne z guzikami (po właściwej stronie), na skrzyżowaniu z
najbardziej ruchliwą ulicą - o dziwo, po drugiej stronie tego samego
skrzyżowania, gdzie odchodziła mniejsza uliczka, guzików już nie było. A tak
poza tym, sam miód - ciągłość, płynne włączanie w uliczki serwisowe
oznaczone jako dwukierunkowe dla rowerów, zachowana nawierzchnia na
większości przejazdów - po dwóch stronach jezdni, przez CAŁE niemałe miasto.
Tak mnie ta ścieżka zaaferowała, że mimo szczupłości czasu objechałem obie
strony wzdłuż i wszerz i na jej krańcach miałem poczucie żalu, że już się
kończy (co chyba jeszcze mi się na polskich drogach rowerowych nie zdażyło -
najczęściej jest to uczucie ulgi, że można legalnie zjechać na jezdnię)

Ale już oznakowanie wskazuje na pewną hmm: innowacyjność i intuicyjne
wyczucie problemu:
http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5400750792610166322
:-)

A to akurat z innej parafii, bo wzdłuż drogi wojewódzkiej. Po dłuższym
zastanowieniu się uznałem, że ten znak ma sugerować przejście z rowerem na
drugą stronę i dodreptanie do tej ścieżki ;) Choć na szczęście B-9 stoi
dopiero za skrzyżowaniem - nie wiem, czy świadomie, czy nie, ale na legalu
można na nią rowerem wjechać (co prawda niewygodnie, bo okrutne zasieki z
barierek zmuszają do pokracznego kombinowania.

pozdr

Data: 2009-12-25 16:55:37
Autor: Dżejm
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Udział nietrzeźwych w zdarzeniach drogowych (wypadki + kolizje) to w latach 2006-2008 8,2%. Przekłamałem powyżej, szczegółowe dane są tutaj:

http://www.gddkia.gov.pl/viewattach.php/id/d5b0fa87712323c5129b8d82078067e8 - strona 36, tabela 6.7

Zajebisty dokumencik. Niestety wynika że rowerzysta najłatwiej ginie w dzień na suchej prostej drodze w terenie niezabudowanym. Oj to mnie zmartwiło, bo lubię się czasami wyrwać z wrocka szosą :(.

Zdziwiła mnie też liczba zgonów spowodowanych przez rowerzystów innych niż sprawca. Tylko 4 osoby ? Myślałem, że pijani (lub nie) rowerzyści czasami zmuszają kierowców do nagłych manewrów co czasami prowadzi do skasowania samochodu i kierowcy o drzewo czy samochód z naprzeciwka. A wygląda na to, że taki poroblem nie istneje. Dobrze to interpretuję ?

pozdro


Data: 2009-12-26 23:46:38
Autor: Gotfryd Smolik news
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
On Fri, 25 Dec 2009, Dżejm wrote:

Zdziwiła mnie też liczba zgonów spowodowanych przez rowerzystów innych niż
sprawca. Tylko 4 osoby ? Myślałem, że pijani (lub nie) rowerzyści czasami
zmuszają kierowców do nagłych manewrów

  Widocznie jest to taki sam humbug, jak sławne przejeżdżanie przez
przejścia dla pieszych. "Bardzo niebezpieczne". Tyle że prawie bez ofiar.
  Niewątpliwie z rzadka jedno i drugie powoduje zagrożenia - ale
*faktycznie* "skutkujące" jak widać są śladowe, daleko za innymi,
istotnymi.
  Natomiast *widoczność* takich zachowań włącza mechanizm zwany
"rozważaniami" :D
  Właśnie MYŚLENIE, że może tak się zdarzyć, wydaje się być głównym
powodem "wniosków" - czyste teoretyzowanie, równie dobre jak dyskusje
czy nie wprowadzić w terenie zabudowanym limitu 20 kmph dla wszystkich
pojazdów :>

samochodu i kierowcy o drzewo czy samochód z naprzeciwka. A wygląda na to, że taki poroblem nie istneje. Dobrze to interpretuję ?

  IMHO tak.

pzdr, Gotfryd

Data: 2009-12-25 17:21:01
Autor: Dżejm
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
Udział nietrzeźwych w zdarzeniach drogowych (wypadki + kolizje) to w latach 2006-2008 8,2%. Przekłamałem powyżej, szczegółowe dane są tutaj:

http://www.gddkia.gov.pl/viewattach.php/id/d5b0fa87712323c5129b8d82078067e8 - strona 36, tabela 6.7

Hej,

Jeszcze jedno pytanie. W wypadkach z udziałem rowerzystów zginęło 1498 osób. Ale ile z tego to są właściwie rowerzyści ? Jest to gdzieś jednoznacznie podane ? Po zsumowaniu z tabeli 6.2 (obrażenia rowerzystów w zależności od wieku) wychodzi, że jest to 1414 rowerzystów, czyli 84 innych.

pozdro


Data: 2009-12-27 16:19:34
Autor: Aleksander Buczynski
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Dżejm pisze:
Jeszcze jedno pytanie. W wypadkach z udziałem rowerzystów zginęło 1498 osób. Ale ile z tego to są właściwie rowerzyści ? Jest to gdzieś jednoznacznie podane ? Po zsumowaniu z tabeli 6.2 (obrażenia rowerzystów w zależności od wieku) wychodzi, że jest to 1414 rowerzystów, czyli 84 innych.

Dobre pytanie.  W zasadzie dobrze rozumujesz, ale:

(1) nie 1414, a 1438 - dla części rowerzystów brak lub są błędy w zapisie daty urodzenia, więc się nie załapali na tabelę 6.2 (ale są np. w tabeli 6.4 - mój błąd, że nie zrobiłem oddzielnej tabeli z ciężkością obrażeń);

(2) prawdopodobnie _trochę_ więcej niż 1438 - patrz wyjaśnienia na stronie 55, w szczególności przypis 17.

pozdrawiam, olek

Data: 2009-12-25 15:35:20
Autor: johnkelly
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Wojtek Paszkowski pisze:

nie wiem, na ile to już można wiązać z obecnością rowerzystów, ale ostatnio GDDKiA mnie pozytywnie zaskakuje. Np. niemalże wzorową modernizacją DK22 przez Starogard Gd., gdzie od jednych do drugich rogatek miasta mamy 2x6km _całkowicie spójnej_ trasy rowerowej po obu stronach jezdni (mimo miejscami szczupłości miejsca), fragmentami z wykorzystaniem jednokierunkowych dróg serwisowych, a tam, gdzie jest miejsce - 2x2+2m (plus skrajnia) ciągu pieszorowerowego  z całkiem przyzwoitą separacją:

Separacją czego od czego? Jeśli pieszych od rowerzystów to, o ile pamiętam, część rowerowa winna mieć co najmniej 2,5m, piesza co najmniej 1,5m. Na zdjęciach widać, że część rowerowa ma 2m, piesza 1,8. No i chciałbym dożyć czasów, gdy o przeznaczeniu ciągu będą decydować tylko i wyłącznie znaki pionowe i poziome a nie głównie kolory nawierzchni. Wedle tego co mi dość logicznie wyłożył drogowiec separacja pieszych od rowerzystów winna być fizyczna choćby ze względu na niewidomych. Na zdjęciach całość jest w jednym poziomie więc prócz obiektywnie nieświadomych (niewidomi) będą na część rowerową włazić obiektywnie świadomi (olewacze).


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2009-12-25 16:17:13
Autor: Wojtek Paszkowski
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message
news:hh2ija$gfn$1inews.gazeta.pl...

Separacją czego od czego? Jeśli pieszych od rowerzystów to, o ile
pamiętam, część rowerowa winna mieć co najmniej 2,5m, piesza co najmniej
1,5m. Na zdjęciach widać, że część rowerowa ma 2m, piesza 1,8.

skąd te 2 metry? Goła DDR ma mieć 2m, 2,5m ma mieć _łącznie_ wspólny ciąg
pieszorowerowy. Większość projektantów na tych 2,5 (a nawet na mniej niż
2m!) potrafi wyznaczyć ciąg pieszorowerowy z podziałem na część pieszą i
rowerową (co jest do zobaczenia np na tym samym Kociewiu, w obrębie tej
samej DDKiA, na ścieżce powstałej w tym samym okresie - wzdłuż DK1 między
Pruszczem a Tczewem). W Starogardzie piesi i rowerzyści mają do dyspozycji
dwa razy po 4 metry! Do tego odniosłem wrażenie, że dbano o zapewnienie
należytej skrajni dla rowerzystów w każdym miejscu - a to naprawdę u nas
unikat (np. na wspomnianym odcinku DK1 coś takiego jak "skrajnia" nie
występuje, a wręcz przeciwnie - jest "ujemna")

Zwróć uwagę np na to miejsce:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5400755631327897490

Widać na nim przystanek - raczej nie ma szans, aby oczekujący pasażerowie
pubkomu zajmowali ścieżkę rowerową, co jest zmorą 99% innych przystanków,
gdzie o takich wygrodzeniach nikt nie myśli, ba -  ścieżka czesto jest
"wyznaczona" przez wiatę przystankową (vide wspomniana śmieszka wzdłuż DK1).

chciałbym dożyć czasów, gdy o przeznaczeniu ciągu będą decydować tylko i
wyłącznie znaki pionowe i poziome a nie głównie kolory nawierzchni. Wedle
tego co mi dość logicznie wyłożył drogowiec separacja pieszych od
rowerzystów winna być fizyczna choćby ze względu na niewidomych.

Na zdjęciach całość jest w jednym poziomie więc prócz obiektywnie
nieświadomych (niewidomi) będą na część rowerową włazić obiektywnie
świadomi (olewacze)

zwróć uwagę, że na całym przebiegu część dla pieszych jest zrobiona z dużo
większych, kwadratowych płytek, oddzielona jest od rowerowej jeszcze innym
typem kostki. Podejrzewam, że to może być łatwo wyczuwalne "pod butem" dla
niewidomego. Tak czy inaczej, oidp tylko raz musialem użyć dzwonka - na 12km
przez środek miasta, w sobotnie popołudnie. To chyba dobrze świadczy o
separacji? Nb. para błyskawicznie zeszła na chodnik, a dodatkowo osobnik
męski udzielił dość szorstkiego oprdl swojej połowicy za łażenie po ścieżce,
mimo że sam też po niej stąpał ;)

pzodr

Data: 2009-12-25 17:09:42
Autor: johnkelly
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Wojtek Paszkowski pisze:
"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message
news:hh2ija$gfn$1inews.gazeta.pl...

Separacją czego od czego? Jeśli pieszych od rowerzystów to, o ile
pamiętam, część rowerowa winna mieć co najmniej 2,5m, piesza co najmniej
1,5m. Na zdjęciach widać, że część rowerowa ma 2m, piesza 1,8.

skąd te 2 metry?

Eee... Które dwa metry? Chodzi ci o te 2,5m części dla rowerów? Z rozporządzenia o warunkach technicznych znaków.

Goła DDR ma mieć 2m, 2,5m ma mieć _łącznie_ wspólny ciąg
pieszorowerowy.

Jednokierunkowy z ruchem pieszych i rowerów po całej szerokości ciągu (C-13/C-16 dzielony poziomo). Separacja pieszych od rowerów na ciągu jednokierunkowym wymaga minimum 3m.

Większość projektantów na tych 2,5 (a nawet na mniej niż
2m!) potrafi wyznaczyć ciąg pieszorowerowy z podziałem na część pieszą i
rowerową (co jest do zobaczenia np na tym samym Kociewiu, w obrębie tej
samej DDKiA, na ścieżce powstałej w tym samym okresie - wzdłuż DK1 między
Pruszczem a Tczewem). W Starogardzie piesi i rowerzyści mają do dyspozycji
dwa razy po 4 metry! Do tego odniosłem wrażenie, że dbano o zapewnienie
należytej skrajni dla rowerzystów w każdym miejscu - a to naprawdę u nas
unikat (np. na wspomnianym odcinku DK1 coś takiego jak "skrajnia" nie
występuje, a wręcz przeciwnie - jest "ujemna")

To co projektanci "mogom" to ja wiem. Gdyby nie "mogomli" to na tej grupie byłoby mniej tematów do marudzenia. 2*4 oznacza, że po każdej stronie jezdni jest taki ciąg?

Zwróć uwagę np na to miejsce:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5400755631327897490

Widać na nim przystanek - raczej nie ma szans, aby oczekujący pasażerowie
pubkomu zajmowali ścieżkę rowerową, co jest zmorą 99% innych przystanków,
gdzie o takich wygrodzeniach nikt nie myśli, ba -  ścieżka czesto jest
"wyznaczona" przez wiatę przystankową (vide wspomniana śmieszka wzdłuż DK1).

Tutaj masz rację. Pomijając normatywy - wychodzi, że lokalnie odpowiedzialni znają barierki, co na drogach niższego rzędu jest ewenementem (na "moich" powiatowych króluje wbetonowana zardzewiała rura).

chciałbym dożyć czasów, gdy o przeznaczeniu ciągu będą decydować tylko i
wyłącznie znaki pionowe i poziome a nie głównie kolory nawierzchni. Wedle
tego co mi dość logicznie wyłożył drogowiec separacja pieszych od
rowerzystów winna być fizyczna choćby ze względu na niewidomych.

Na zdjęciach całość jest w jednym poziomie więc prócz obiektywnie
nieświadomych (niewidomi) będą na część rowerową włazić obiektywnie
świadomi (olewacze)

zwróć uwagę, że na całym przebiegu część dla pieszych jest zrobiona z dużo
większych, kwadratowych płytek, oddzielona jest od rowerowej jeszcze innym
typem kostki. Podejrzewam, że to może być łatwo wyczuwalne "pod butem" dla
niewidomego. Tak czy inaczej, oidp tylko raz musialem użyć dzwonka - na 12km  przez środek miasta, w sobotnie popołudnie. To chyba dobrze świadczy o
separacji? Nb. para błyskawicznie zeszła na chodnik, a dodatkowo osobnik
męski udzielił dość szorstkiego oprdl swojej połowicy za łażenie po ścieżce, mimo że sam też po niej stąpał ;)

Nie wiem - u mnie takich separacji nie ma, więc nawet nie mam jak sprawdzić. U mnie są kolorowe chodniki. Niemniej najskuteczniejszą metodą jest krawężnik i różnica poziomów.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2009-12-25 17:39:38
Autor: Wojtek Paszkowski
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
"johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> wrote in message news:hh2o46$2fo$1inews.gazeta.pl...

Eee... Które dwa metry? Chodzi ci o te 2,5m części dla rowerów? Z rozporządzenia o warunkach technicznych znaków.

mógłbyś przytoczyć dokładnie, przynajmniej numer artykułu? Bo z tego rozporządzenia to kojarzę co po najwyżej maksymalny iloczyn ruchu, dla którego dopuszcza się wspólne ciągi pieszo-rowerowe, a zapis o szerokościach widziałem tylko w rozporządzeniu o warunkach technicznych dróg?

Jednokierunkowy z ruchem pieszych i rowerów po całej szerokości ciągu (C-13/C-16 dzielony poziomo). Separacja pieszych od rowerów na ciągu jednokierunkowym wymaga minimum 3m.

nnno ale gdzie to zapisali? Bo w rozporządzeniu o warunkach technicznych dróg stoi co po najwyżej o jakimś "indywidualnym ustalaniu"?

To co projektanci "mogom" to ja wiem. Gdyby nie "mogomli" to na tej grupie byłoby mniej tematów do marudzenia. 2*4 oznacza, że po każdej stronie jezdni jest taki ciąg?

tak, cały czas o identycznym przekroju (za wyjątkiem fragmentów dróg serwisowych, na które jest płynny wjazd i dozwolony dwukierunkowy ruch rowerów - to też widać na zdjęciach). Czegoś takiego chyba w Polsce nigdzie nie ma na tę skalę (6km przejazd przez całe miasto)

Niemniej najskuteczniejszą metodą jest krawężnik i różnica poziomów.

różnica poziomów tak, krawężnik NIE (wybierz się do Szczawnicy /nb. rowerowo świetne miejsce, choć lepiej poza sezonem/ i zalicz bulwar nad Grajcarkiem, a będziesz wiedział, dlaczego ;)  Optymalne byłoby płynne przejście, umożliwiające najazd rowerem np. aby bezpiecznie wyprzedzić/wyminąć większą grupę rowerzystów, dzieci, sakwiarzy, przyczepkowców itp. Np co szkodzi na przeszkodzie, aby zamiast się tłoczyć, wykorzystywać całe 4m w takim miejscu, gdy nie ma na nim pieszych?

http://picasaweb.google.com/wpaszk/PseudoInfraRowerowa#5400755576998572338

pzodr

Data: 2009-12-25 17:57:18
Autor: johnkelly
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Wojtek Paszkowski pisze:

Eee... Które dwa metry? Chodzi ci o te 2,5m części dla rowerów? Z rozporządzenia o warunkach technicznych znaków.

mógłbyś przytoczyć dokładnie, przynajmniej numer artykułu? Bo z tego rozporządzenia to kojarzę co po najwyżej maksymalny iloczyn ruchu, dla którego dopuszcza się wspólne ciągi pieszo-rowerowe, a zapis o szerokościach widziałem tylko w rozporządzeniu o warunkach technicznych dróg?

7.11, rys. 7.11.5

Jednokierunkowy z ruchem pieszych i rowerów po całej szerokości ciągu (C-13/C-16 dzielony poziomo). Separacja pieszych od rowerów na ciągu jednokierunkowym wymaga minimum 3m.

nnno ale gdzie to zapisali? Bo w rozporządzeniu o warunkach technicznych dróg stoi co po najwyżej o jakimś "indywidualnym ustalaniu"?

Podałem wyżej. Indywidualne ustalanie dotyczy powiększania normatywu dla potrzeb,

To co projektanci "mogom" to ja wiem. Gdyby nie "mogomli" to na tej grupie byłoby mniej tematów do marudzenia. 2*4 oznacza, że po każdej stronie jezdni jest taki ciąg?

tak, cały czas o identycznym przekroju (za wyjątkiem fragmentów dróg serwisowych, na które jest płynny wjazd i dozwolony dwukierunkowy ruch rowerów - to też widać na zdjęciach). Czegoś takiego chyba w Polsce nigdzie nie ma na tę skalę (6km przejazd przez całe miasto)

Obawiam się, że coś dłuższego by się znalazło, niemniej o rząd wielkości bardziej bezsensownego niż to co obfociłeś. "Twoja" DDPiR jest w miarę logiczna mimo, że też zapewne nie trzyma normatywów.

Niemniej najskuteczniejszą metodą jest krawężnik i różnica poziomów.

różnica poziomów tak, krawężnik NIE (wybierz się do Szczawnicy /nb. rowerowo świetne miejsce, choć lepiej poza sezonem/ i zalicz bulwar nad Grajcarkiem, a będziesz wiedział, dlaczego ;)  Optymalne byłoby płynne przejście, umożliwiające najazd rowerem np. aby bezpiecznie wyprzedzić/wyminąć większą grupę rowerzystów, dzieci, sakwiarzy, przyczepkowców itp. Np co szkodzi na przeszkodzie, aby zamiast się tłoczyć, wykorzystywać całe 4m w takim miejscu, gdy nie ma na nim pieszych?

Teoretycznie wszystko można i nic nie stoi na przeszkodzie, ale pewnie miałbyś coś przeciwko gdyby samochodziarz doszedł do podobnego wniosku i poginał chodnikiem ;)? IMO kwestia kultury tychże - winni jechac tak by można było ich bezpiecznie wyprzedzić.

Jak chcesz osiągnąć różnicę poziomów bez krawężnika?


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2009-12-25 18:50:32
Autor: Fabian
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
johnkelly pisze:
Jak chcesz osiągnąć różnicę poziomów bez krawężnika?

Widziałeś kiedyś wzniesienie? Szczyt jest wyżej niż podstawa, a
krawężnika nie mia. To samo można zastosować w wypadku chodnik i ddr
tylko w mniejszej skali ;)

Fabian.

Data: 2009-12-25 21:21:19
Autor: johnkelly
Pod choinkę - zmiany przepisów ( teaser tylko)
Fabian pisze:
johnkelly pisze:
Jak chcesz osiągnąć różnicę poziomów bez krawężnika?

Widziałeś kiedyś wzniesienie? Szczyt jest wyżej niż podstawa, a
krawężnika nie mia. To samo można zastosować w wypadku chodnik i ddr
tylko w mniejszej skali ;)

Fabian.

Eee, poważnie? Na mapie rysują takie kreski, tym więcej im wyższa góra. Myślałem, że to krawężniki ;P.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu
................... blog: www.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2009-12-21 12:51:49
Autor: Grzegorz Baltazar Kajdrowicz
Pod choinkę - zmiany przepisów (teaser tylko)
w odpowiedzi Marcin Hyła na post news:hglgv2$ln5$1inews.gazeta.pl z
N 20 gru 2009 16:47:35 pisze co nastepuje:
projekt "rowerowej" ustawy o zmianie ustawy PoRD opracowany przez Miasta dla rowerów, dyskutowany przez ostatnie
kilka lat m.in. na preclu dostał wreszcie pisemnie pozytywną
opinię ministerstwa infrastruktury po czym został w ub. tygodniu
klepnięty przez klub parlamentarny PO i trafił do Marszałka Sejmu.


wplynal 16 grudnia we srode.
jest sprawdzany pod wzgledem formalnym, na co sluzby kancelaryjne maja 2 tyg.
po tym terminie powinien ruszyc proces legislacyjny.

--
 o__,  -  Grzegorz Baltazar Kajdrowicz - www.rower.orbit.pl
 ,>_/-_-  "Możesz utracić wszystko, ale nikt nie zabierze ci tego,
(*)(*)  - co w życiu zobaczyłeś i przeżyłeś" - W.Dabrowski (www.kontynenty.net)
www.travelbit.pl, www.jarema.waw.pl, www.kino.waw.pl

Pod choinkę - zmiany przepisów (tea ser tylko)

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona