Data: 2012-02-18 16:51:10 | |
Autor: Hades | |
Podatek od "prywatnej" sprzedazy. | |
Wiadomo ze podatek istnieje od dawna, ale jest chyba tym o ktorym nie kazdy wie (pamieta). Tak wiec trzeba
zglosci do US zakup od osoby prywatnej "towaru" o wartosci minimum 1000 zl i zaplacic od tej transakcji podatek. Czy odpowieni zapis ustawy precyzuje w jakis sposob sama transakcje? Czy jesli mam zamiar sprzedac komus 2 elementy jakiegos sprzetu o wartosci 1500 zl to jesli umowie sie z nim: Wiesz, dla unikniecia obowiazku podatkowego kup teraz 1 czesc a po druga przyjdz .... (za godzine, jutro, etc.) to obowiazek podatkowy powstanie czy tez jednak nie? AM |
|
Data: 2012-02-18 17:54:10 | |
Autor: Gotfryd Smolik news | |
Podatek od "prywatnej" sprzedazy. | |
On Sat, 18 Feb 2012, Hades wrote:
Wiadomo ze podatek istnieje od dawna, ale jest chyba tym o ktorym nie kazdy wie (pamieta). Tak wiec trzeba Tak, ale nie podatkowej - kodeksu cywilnego precyzuje w jakis sposob sama transakcje? ....i Ci to udowodnią to masz pech :P Nie licząc tego, że za 30zł podatku i 50 zł mandatu nikomu nie będzie się chciało, przestrzegałbym przed wersją "nie udowodnią" ;) kup teraz 1 czesc a po druga przyjdz .... (za Ściśle rzecz biorąc, z powodu który podałeś, powstanie: w KC jest zapis, że nie liczy się litera umowy, lecz coś co można by określić mieszaniną "intencji" i "stanu faktycznego". Ujął bym to tak: jeśli nie istnieją żadne podstawy wskazujące na to, że to *nie była* jedna transakcja która na potrzeby podatku została pozornie rozdzielona, nie widać podstawy do opodatkowania. Co może wskazywać na "powiązanie" transakcji? Wiele rzeczy. Poczynając od dobrowolnego przyznania się podatników poprzez "chlapnięcie słowem" (jednym :P) do tego, że te dwa elementy mogą wymagać np. dopasowywania, więc już dopasowane łatwiej sprzedać i ktoś wyciągnie "doświadczenie życiowe" albo "przesłanki" czy jakoś tak. Z powodu podanego wyżej nie sądzę żeby komuś chciało się sprawdzać. pzdr, Gotfryd |
|