Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   [fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).

[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).

Data: 2009-04-22 10:53:15
Autor: Paweł Pontek
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Czesc,

W miniony weekend (18/19 kwietnia), korzystajac ze slonecznej,
wiosennej pogody, wybralismy sie na wycieczke rowerowa na Podlasie.

Podczas wycieczki pokrecilismy sie po okolicach Bialegostoku,
zahaczylismy o skraj Puszczy Knyszynskiej, zajrzelismy nad Narew,
posmakowalismy nadbiebrzanskich bagienek i rozlewisk oraz
przejechalismy wprzez wiele podlaskich wiosek i rozrzuconych w
pofaldowanym terenie Karpackich Gor samotnych przysiolkow i kolonii.

Chyba nikomu, kto posmakowal Podlasia, nie trzeba tego terenu
specjalnie polecac. Dla nas tez byla to kolejna z licznych wycieczek
w te strony. Tym razem wybralismy sie na te bardziej zyzna i mniej
zalesiona czesc - koncu i tam trzeba bylo zajrzec ...

Skutkowalo to brakiem lasu i zupelnie innym charakterem wsi - zamiast
puszczanskich wiosek, z kolorowymi, drewnianymi chalupami i malowniczymi
cerkwiami, porozrzucanymi na piachach posrod lichych drzew, trafilismy
na wspolczesna wies. Mimo to, miejscami czuc bylo klimat Podlasia, tego
juz zanikajacego. Bogato zdobione, stare przydrozne krzyze, stare drewniane
domy, czesto chylace sie ku ruinie, malownicze wierzbowe aleje,
mile trakty poprowadzone od wsi do wsi, czesto w poprzek obecnych
ciagow komunikacyjnych i przede wszystkim rozlegle, malownicze laki i pastwiska.

Pogoda dopisala. Bylo slonecznie i wiosennie. Nad Biebrza masa
ptakow, w lesie mnostwo wiosennych kwiatow (przede wszystim
zawilce i sasanki), od rana dowieczora spiew ptakow. Tylko krow jeszcze
nie bylo na pastwiskach.

Niestety weekend byl wietrzny, co w polaczeniu z licznymi podjazdami,
obfitymi piachami i bagienkami wysysalo z nas momentami ostatnie
sily.

Jak by ktos mial ochote popatrzec jak bylo "po drodze" - zapraszam do
obejrzenia krotkiej fotorelacji robionej amatorsko, tak po prostu z
rowerowego siodelka:

http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/PodlasieWKilkuRoznychSmakach#


Dla zainteresowanych - szczegolowa kronika (trasa, przejazdy, koszty,
mapy, itp.) wycieczki jest jak zwykle dostepna na naszej klubowej
stronie WWW:

http://www.klub-karpacki.org/rowery.html#roweryKronika18042009


Przy tej okazji, zapalonych turystow, pasjonatow, milosnikow podobnych
wedrowek - pieszo, na nartach, rowerem lub w kajaku - zapraszamy do
udzialu w Klubie. Wiecej informacji na naszej klubowej stronie WWW.


Razem latwiej, taniej i bezpieczniej - RAZEM RAZNIEJ !

Pozdrawiam i zapraszam !
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

Data: 2009-04-22 10:59:01
Autor: Alfer_z_pracy
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Paweł Pontek napisał:
W miniony weekend (18/19 kwietnia), korzystajac ze slonecznej,
wiosennej pogody, wybralismy sie na wycieczke rowerowa na Podlasie.
http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/PodlasieWKilkuRoznychSmakach#

Mniamuśnie. Narobiłeś mi smaku na te rejony. Ładne fotki.

Pzdr
A.

Data: 2009-04-22 11:56:07
Autor: Mxer
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).

Użytkownik "Paweł Pontek" <ppontek@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gsmm0s$814$1news.onet.pl...
Czesc,

W miniony weekend (18/19 kwietnia), korzystajac ze slonecznej,
wiosennej pogody, wybralismy sie na wycieczke rowerowa na Podlasie.

Podczas wycieczki pokrecilismy sie po okolicach Bialegostoku,
zahaczylismy o skraj Puszczy Knyszynskiej, zajrzelismy nad Narew,
posmakowalismy nadbiebrzanskich bagienek i rozlewisk oraz
przejechalismy wprzez wiele podlaskich wiosek i rozrzuconych w
pofaldowanym terenie Karpackich Gor samotnych przysiolkow i kolonii.

Chyba nikomu, kto posmakowal Podlasia, nie trzeba tego terenu
specjalnie polecac. Dla nas tez byla to kolejna z licznych wycieczek
w te strony. Tym razem wybralismy sie na te bardziej zyzna i mniej
zalesiona czesc - koncu i tam trzeba bylo zajrzec ...

Skutkowalo to brakiem lasu i zupelnie innym charakterem wsi - zamiast
puszczanskich wiosek, z kolorowymi, drewnianymi chalupami i malowniczymi
cerkwiami, porozrzucanymi na piachach posrod lichych drzew, trafilismy
na wspolczesna wies. Mimo to, miejscami czuc bylo klimat Podlasia, tego
juz zanikajacego. Bogato zdobione, stare przydrozne krzyze, stare drewniane
domy, czesto chylace sie ku ruinie, malownicze wierzbowe aleje,
mile trakty poprowadzone od wsi do wsi, czesto w poprzek obecnych
ciagow komunikacyjnych i przede wszystkim rozlegle, malownicze laki i pastwiska.

Pogoda dopisala. Bylo slonecznie i wiosennie. Nad Biebrza masa
ptakow, w lesie mnostwo wiosennych kwiatow (przede wszystim
zawilce i sasanki), od rana dowieczora spiew ptakow. Tylko krow jeszcze
nie bylo na pastwiskach.

Niestety weekend byl wietrzny, co w polaczeniu z licznymi podjazdami,
obfitymi piachami i bagienkami wysysalo z nas momentami ostatnie
sily.

Jak by ktos mial ochote popatrzec jak bylo "po drodze" - zapraszam do
obejrzenia krotkiej fotorelacji robionej amatorsko, tak po prostu z
rowerowego siodelka:

http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/PodlasieWKilkuRoznychSmakach#


Dla zainteresowanych - szczegolowa kronika (trasa, przejazdy, koszty,
mapy, itp.) wycieczki jest jak zwykle dostepna na naszej klubowej
stronie WWW:

http://www.klub-karpacki.org/rowery.html#roweryKronika18042009


Przy tej okazji, zapalonych turystow, pasjonatow, milosnikow podobnych
wedrowek - pieszo, na nartach, rowerem lub w kajaku - zapraszamy do
udzialu w Klubie. Wiecej informacji na naszej klubowej stronie WWW.


Razem latwiej, taniej i bezpieczniej - RAZEM RAZNIEJ !

Pozdrawiam i zapraszam !
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org



A gdzie w tym wszystkim przyjemność ? Zdjęcia przerażające.
Od nas niedawno Phantom tam z buta chodził, już jego zdjęcia mnie zaskoczyły (do wglądu http://rwm.org.pl/relacje/?&mode=galeria&id=1117) ale to... wolę siedzieć przed tv w domu niż tak się tytłać w  bagnach z sakwami.

Gratuluje odwagi !

 :-)

Mx

Data: 2009-04-22 12:20:58
Autor: Paweł Pontek
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Mxer napisał(a):

W miniony weekend (18/19 kwietnia), korzystajac ze slonecznej,
wiosennej pogody, wybralismy sie na wycieczke rowerowa na Podlasie.
[...]

http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/PodlasieWKilkuRoznychSmakach#

[...]

http://www.klub-karpacki.org/rowery.html#roweryKronika18042009




A gdzie w tym wszystkim przyjemność ?

Szczerze mowiac - na kazdym kroku !
:-)


wolę siedzieć przed tv w domu niż tak się tytłać w  bagnach z sakwami.

.... o gustach sie podobno nie dyskutuje.


Gratuluje odwagi !

Dzieki, ale ... bez przesady ... to tylko zwykla, weekendowa, wiosenna
wycieczka. Ni epierwsza i nie ostatnia mam nadzieje.


Pozdrawiam, PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

Data: 2009-04-22 12:40:56
Autor: T0M0
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
domu niż tak się tytłać w  bagnach z sakwami.

Gratuluje odwagi !

:-)

Mx

 ej jakiej odwagi? to zwykła sympatyczna wycieczka?

--
T0M0

Data: 2009-04-22 13:17:09
Autor: Mxer
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).

Użytkownik "T0M0" <tomek@nurt.com.pl> napisał w wiadomości news:gsmssm$hsu$1nemesis.news.neostrada.pl...
domu niż tak się tytłać w  bagnach z sakwami.

Gratuluje odwagi !

:-)

Mx

ej jakiej odwagi? to zwykła sympatyczna wycieczka?

-- T0M0


Ta....  :)


Mx

Data: 2009-04-22 13:21:18
Autor: Paweł Pontek
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Mxer napisał(a):
Użytkownik "T0M0" <tomek@nurt.com.pl> napisał w wiadomości news:gsmssm$hsu$1nemesis.news.neostrada.pl...
domu niż tak się tytłać w  bagnach z sakwami.
Gratuluje odwagi !

:-)

Mx

ej jakiej odwagi? to zwykła sympatyczna wycieczka?

-- T0M0


Ta....  :)


Jak lubisz takie klimaty, to ... tu masz troche wiecej urozmaicen
po drodze:

http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/WSamymSercuPolesiaUkraina#

Tyle, ze to bylo dwa tygodnie wczesniej.

PABLO

Data: 2009-04-22 13:35:31
Autor: Mxer
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).

Użytkownik "Paweł Pontek" <ppontek@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gsmumf$2tm$1news.onet.pl...
Mxer napisał(a):
Użytkownik "T0M0" <tomek@nurt.com.pl> napisał w wiadomości news:gsmssm$hsu$1nemesis.news.neostrada.pl...
domu niż tak się tytłać w  bagnach z sakwami.
Gratuluje odwagi !

:-)

Mx

ej jakiej odwagi? to zwykła sympatyczna wycieczka?

-- T0M0


Ta....  :)


Jak lubisz takie klimaty, to ... tu masz troche wiecej urozmaicen
po drodze:

http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/WSamymSercuPolesiaUkraina#

Tyle, ze to bylo dwa tygodnie wczesniej.

PABLO

Znalazlem tez  "Wyprawe na jeden dowód" Phantoma... wycieczka 1500km do Talina....  w Styczniu :) Spanie  pod namiotem gdy dookoła -31 stopni :) Odmrożone palce... no tak, co kto lubi :)

Kilka jakże pięknych fotek z tej wycieczki:
http://rwm.org.pl/relacje/?&mode=galeria&id=38

Mx

Data: 2009-04-22 13:49:45
Autor: Paweł Pontek
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Mxer napisał(a):

Spanie  pod namiotem gdy dookoła -31 stopni :) Odmrożone palce... no tak, co kto lubi :)

W zime spoko sie spi pod namiotem - sam czesto tak robie, od
wielu lat. Co prawda zima akurat wole wedrowac na nartach niz
przy uzyciu roweru - ale kazdemu to co lubi.

Tu masz np. fotki z minionego Sylwestra:
http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/GRyKelimeSkieRumunia200809#

Pozdrawiam,
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

Data: 2009-04-22 13:54:29
Autor: Mxer
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).

Użytkownik "Paweł Pontek" <ppontek@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:gsn0bq$78d$2news.onet.pl...
Mxer napisał(a):

Spanie  pod namiotem gdy dookoła -31 stopni :) Odmrożone palce... no tak, co kto lubi :)

W zime spoko sie spi pod namiotem - sam czesto tak robie, od
wielu lat. Co prawda zima akurat wole wedrowac na nartach niz
przy uzyciu roweru - ale kazdemu to co lubi.

Tu masz np. fotki z minionego Sylwestra:
http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/GRyKelimeSkieRumunia200809#

Pozdrawiam,
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org


ok, ale gdzie tam rower ? bo niezauwazylem


Mx

Data: 2009-04-22 22:08:06
Autor: Coaster
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Mxer wrote:
U�ytkownik "Pawe� Pontek" <ppontek@poczta.onet.pl> napisa� w wiadomo�ci news:gsn0bq$78d$2news.onet.pl...
Mxer napisaďż˝(a):

Spanie  pod namiotem gdy dookoďż˝a -31 stopni :) Odmroďż˝one palce... no tak, co kto lubi :)
W zime spoko sie spi pod namiotem - sam czesto tak robie, od
wielu lat. Co prawda zima akurat wole wedrowac na nartach niz
przy uzyciu roweru - ale kazdemu to co lubi.

Tu masz np. fotki z minionego Sylwestra:
http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/GRyKelimeSkieRumunia200809#

Pozdrawiam,
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org


ok, ale gdzie tam rower ? bo niezauwazylem

Obok tv.


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-22 22:04:55
Autor: Coaster
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Mxer wrote:
[...] no tak, co kto lubi :)
[...]

Lepszy na wolnosci kesek lada jaki (rower + zima + kraje polnocy)
nizli w niewoli przysmaki ("siedziec przed tv w domu")
;-P


--
PoZdR

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

"Don't try any other colors, red's the only one that works."

– Sheldon Brown, 1944-2008

++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-04-22 13:40:51
Autor: Szprota aka Stefandora
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Użytkownik "T0M0" <tomek@nurt.com.pl> napisał w wiadomości ej jakiej odwagi? to zwykła sympatyczna wycieczka?

>> Mxer napisał(a):
Ta....  :)

Paweł Pontek wrote:
Jak lubisz takie klimaty, to ... tu masz troche wiecej urozmaicen
po drodze:
http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/WSamymSercuPolesiaUkraina#

Obejrzałam obydwie relacje - świetny klimat. Rower w tym przypadku to idealny środek transportu na eksplorowanie w krótkim czasie (vs. pieszo) tak rozległych i trudno dostępnych miejsc. Dlatego nie traktuję tego jako typową rowerową wycieczkę. To jest wyprawa i każdy sposób na pokonanie istniejących warunków jest dobry.

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-04-22 14:05:47
Autor: Paweł Suwiński
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Dnia śro, 22 kwi 2009 tako rzecze Szprota aka Stefandora:

 Rower w tym przypadku to idealny środek transportu na eksplorowanie
w krótkim  czasie (vs.  pieszo) tak  rozległych i  trudno dostępnych
miejsc. Dlatego nie traktuję tego jako typową rowerową wycieczkę. To
jest wyprawa i każdy sposób  na pokonanie istniejących warunków jest
dobry.        ^^^^^^^^^^^

Jeden  lepszy  jeden  gorszy,   ale  rower  często  bije  alternatywne
rozwiązania. Nawet jeżeli trzeba go pchać. Przede wszystkim nie dźwiga
się worów na  plecach tylko ma się od tego  "zwierzę" juczne. Fakt, że
same mokradła przyjemniej  się przemierza pieszo z  kijem i plecakiem,
ale to tylko niewielka część trasy.


--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2009-04-22 14:36:52
Autor: Paweł Pontek
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Paweł Suwiński napisał(a):
Dnia śro, 22 kwi 2009 tako rzecze Szprota aka Stefandora:

 Rower w tym przypadku to idealny środek transportu na eksplorowanie
w krótkim  czasie (vs.  pieszo) tak  rozległych i  trudno dostępnych
miejsc. Dlatego nie traktuję tego jako typową rowerową wycieczkę. To
jest wyprawa i każdy sposób  na pokonanie istniejących warunków jest
dobry.        ^^^^^^^^^^^

Jeden  lepszy  jeden  gorszy,   ale  rower  często  bije  alternatywne
rozwiązania. Nawet jeżeli trzeba go pchać. Przede wszystkim nie dźwiga
się worów na  plecach tylko ma się od tego  "zwierzę" juczne. Fakt, że
same mokradła przyjemniej  się przemierza pieszo z  kijem i plecakiem,
ale to tylko niewielka część trasy.



Wszystko zalezy od terenu i celu wycieczki. Jaki jest stosunek miejsc
generalnie przejezdnych do pozostalych, itp. Np. w gorach wole
wedrowac pieszo (zima na nartach) - nigdy nie decyduje sie na uzycie
tam roweru (mam na mysli turystyke wedrowkowa a nie MTB "na lekko"),
poza gorami raczej przy uzyciu roweru (zima tez na nartach). Pchanie roweru - moim zdaniem - w terenie nieprzejezdnym wymaga jednak wiecej
wysilku niz wedrowka z plecakiem. Podobnie mobilnosc jest lepsza -
szczegolnie na bezdrozu, w krzalu, blocie, trudnym terenie, itp.

PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

Data: 2009-04-22 13:47:23
Autor: Paweł Suwiński
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Dnia śro, 22 kwi 2009 tako rzecze Paweł Pontek:

W miniony weekend (18/19 kwietnia), korzystajac ze slonecznej,
wiosennej pogody, wybralismy sie na wycieczke rowerowa na Podlasie.
(...)
Pogoda dopisala. Bylo slonecznie i wiosennie. Nad Biebrza masa
ptakow, w lesie mnostwo wiosennych kwiatow (przede wszystim
zawilce i sasanki), od rana dowieczora spiew ptakow.
(...)
Jak by ktos mial ochote popatrzec jak bylo "po drodze" - zapraszam do
obejrzenia krotkiej fotorelacji robionej amatorsko, tak po prostu z
rowerowego siodelka:

http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/PodlasieWKilkuRoznychSmakach#

No większość zdjęć to raczej nie była "z siodełka" ;).
Dla zainteresowanych - szczegolowa kronika (trasa, przejazdy, koszty,
mapy, itp.) wycieczki jest jak zwykle dostepna na naszej klubowej
stronie WWW:

http://www.klub-karpacki.org/rowery.html#roweryKronika18042009

Na  grobli  byliśmy  akurat  20tego  w  niedzielę,  czyli  trochę  się
rozminęliśmy :). Jednak dojechaliśmy tylko  tak daleko na ile się dało
jechać i  po krótkim  pikniku wróciliśmy  się do  Carskiej i  dalej na
Zajki.

Ciekawi  mnie czy  też wracaliście  groblą z  powrotem, czy  do Stójki
jakąś  pętle zrobiliście  przez "bagno"  (turzycowiska tak  na prawdę)
(?).

No  i  nie  wiem  ile  razy  byliście  nad  Biebrzą,  ale  ominęliście
najpiękniejszy w tym  okresie i przy takiej  pogodzie odcinek rowerowy
Carskiej:  Lasowiec  - Honczarowska  (no  może  jeszcze kawałek  dalej
do  Stójki były  jeszcze  posmaki  tego). Fakt,  że  asfalt i  czasami
smrodochód  przejedzie, ale  jak się  trafi słońce  to jest  po prostu
bajkowo. My tam zawsze toczymy się  z prędkością 10km/h i napawamy się
widokami :).

--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2009-04-23 09:55:47
Autor: Paweł Pontek
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Paweł Suwiński napisał(a):
Dnia śro, 22 kwi 2009 tako rzecze Paweł Pontek:



http://picasaweb.google.pl/klubkarpacki/PodlasieWKilkuRoznychSmakach#

No większość zdjęć to raczej nie była "z siodełka" ;).

Nic dziwnego - celem rego wyjazdu nie bylo robienie fotek, te "robi
sie" przy okazji, zatem:
1) jak sie jedzie to trudniej robic fotki,
2) miejsca, w ktore zapuscilismy sie pieszo byly po prostu ciekawsze,
a i sytuacje bardziej nietypowe, stad wieksze "nasycenie" fotkami na
jednostke czasu lub odleglosci :-)


Dla zainteresowanych - szczegolowa kronika (trasa, przejazdy, koszty,
mapy, itp.) wycieczki jest jak zwykle dostepna na naszej klubowej
stronie WWW:

http://www.klub-karpacki.org/rowery.html#roweryKronika18042009


Na  grobli 

Nie wiem ktora groble masz na mysli ?

byliśmy  akurat  20tego  w  niedzielę,  czyli  trochę  się
rozminęliśmy :).

Szkoda, fajnie by sie bylo poznac 'w realu' !

Ciekawi  mnie czy  też wracaliście  groblą z  powrotem, czy  do Stójki
jakąś  pętle zrobiliście  przez "bagno"  (turzycowiska tak  na prawdę)
(?).

Nasza trasa jest w w/w kronice. Podajac za mapa WIG (arkusz Goniadz; pas
35, slup 35) do glownej grobli (tej, po ktorej poprowadzony jest obecnie
asfalt) dotarlismy przez "bagno" z Szorcow (przez Uroczysko Naddawki).
Potem kawalek przejechalismy glowna grobla (asfalt), zahaczajac o tzw. Groble Honczarowska (w kierunku Pogorzalow), dalej znowu glowna grobla
(asfalt) na polnoc az do Stojki, po czym juz normalnie (piachem), lasem
do Chojnowa.


No  i  nie  wiem  ile  razy  byliście  nad  Biebrzą,  ale  ominęliście
najpiękniejszy w tym  okresie i przy takiej  pogodzie odcinek rowerowy
Carskiej:  Lasowiec  - Honczarowska  (no  może  jeszcze kawałek  dalej
do  Stójki były  jeszcze  posmaki  tego). Fakt,  że  asfalt i  czasami
smrodochód  przejedzie, ale  jak się  trafi słońce  to jest  po prostu
bajkowo. My tam zawsze toczymy się  z prędkością 10km/h i napawamy się
widokami :).

Szczerze mowiac przejazd glowna grobla byl malo ciekawy. Swiat z asfaltu
wyglada jakos inaczej niz z polnej drogi. Pomijam ruch samochodowy, po
prostu wrazenia sa zupelnie inne. M.in. dlatego najciekawszy kawalek (zeby zobaczyc i poczuc wiosenne "bagno") przebylismy w poprzek, zalana
przez wode droga. Po wyjezdzie na asfalt zrobilo sie nieco nudnawo.
Takze przejazd Grobla Honczarowska, chyba ze wzgledu na cala te
infrastrukture turystyczna, spotykanych turystow, itp. nie byl ciekawy.

Generalnie to nie byla wycieczka nad Biebrze, raczej po prostu poznanie
tej czesci Podlasia wogole.

Pozdrawiam,
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

Data: 2009-04-24 13:38:42
Autor: Paweł Suwiński
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Dnia czw, 23 kwi 2009 tako rzecze Paweł Pontek:

Na  grobli 
Nie wiem ktora groble masz na mysli ?

No  tak,  Carska to  też  grobla.  Powinienem raczej  napisać  Grobla.
Chodziło  o  Groblę   Honczarowską.  To  ta  która   idzie  na  zachód
prostopadle do  asfaltu i miała  przeciąć Bagno Ławki i  rzekę Biebrzę
docierając  na  drugi  brzeg  trochę powyżej  Brzostowa.  Taki  kaprys
jakiegoś jenerała czy innego takiego. Szczegółów już nie pamiętam.


byliśmy  akurat  20tego  w  niedzielę,  czyli  trochę  się
rozminęliśmy :).

Szkoda, fajnie by sie bylo poznac 'w realu' !

Hehe, no właśnie. A tutaj _kilka_ naszych zdjęć:
http://picasaweb.google.pl/Pawel.Suwinski/BiebrzaZajkowo#


No  i  nie  wiem  ile  razy  byliście  nad  Biebrzą,  ale  ominęliście
najpiękniejszy w tym  okresie i przy takiej  pogodzie odcinek rowerowy
Carskiej:  Lasowiec  - Honczarowska  (no  może  jeszcze kawałek  dalej
do  Stójki były  jeszcze  posmaki  tego). Fakt,  że  asfalt i  czasami
smrodochód  przejedzie, ale  jak się  trafi słońce  to jest  po prostu
bajkowo. My tam zawsze toczymy się  z prędkością 10km/h i napawamy się
widokami :).

Szczerze mowiac przejazd glowna grobla byl malo ciekawy. Swiat z asfaltu
wyglada jakos inaczej niz z polnej drogi. Pomijam ruch samochodowy, po
prostu wrazenia sa zupelnie inne.

Też staram się unikać asfaltów. Natomiast zdarzają się takie zamknięte
dla  samochodów lub  wręcz z  minimalnym ruchem,  na którym  po prostu
można  się   wręcz  delektować  jazdą  na   rowerze  sunąc  głaciutko.
Szczególnie gdy są jeszcze widoki.

Na  Carskiej   zalany  kwietniowy  olszynowy  lasek   wygląda  bajkowo
(najlepsze odcinki  od Grobli do  Laskowca). Często też można  wręcz z
siodełka  najść łosia  na  tej drodze  lub  przynajmniej usłyszeć  jak
chlupie gdzieś w głębi przeciskając się przez krzaki.

Notabene ruch samochodowy na tej drodze wręcz irytuje. IMHO powinna to
być  zamknięta droga  podobnie tak  jak postuluje  się zrobić  z drogą
Hajnówka - Białowieża w Puszczy. Jak  gdzieś za łatwo dotrzeć to naród
nie jest w stanie odpowiednio docenić miejsca. Zazwyczaj tam gdzie się
da dojechać samochodem tam  są śmieci i dewastacja. Nawet jak tuż za
rowem przydrożnym zaczyna się Park Narodowy.

A wracając do zamkniętych asfaltów, fajne  są też na Pomorzu w Puszczy
Wierzchucińskiej i Darżlubskiej (np. koło leś. Muza). Najpiękniej jest
w czerwcu, kiedy to paprocie wychodzą na drogę.



M.in. dlatego najciekawszy kawalek  (zeby zobaczyc i poczuc wiosenne
"bagno")  przebylismy  w  poprzek,   zalana  przez  wode  droga.  Po
wyjezdzie na asfalt zrobilo sie nieco nudnawo.
                               ^^^^^^^^^^^

To  już pewnie  kwestia gustu  oraz wrażliwości  przyrodniczej :).  Po
rozlewiskach jak jest taka możliwość najlepiej mi się jednak chodzi na
piechtę z plecakiem i kijem. Ale to trzeba albo odrębną pieszą wyprawę
zorganizować, albo rowery zostawić na  jeden dzień gdzieś na kwaterze.
My zazwyczaj to drugie.


Takze  przejazd Grobla  Honczarowska, chyba  ze wzgledu  na cala  te
infrastrukture  turystyczna,  spotykanych  turystow,  itp.  nie  byl
ciekawy.

Może mylisz Groblę Honczarowską z  Carską Drogą (?). Na Honczarowskiej
nie ma  asfaltu i jest jedna  wieża. Turystów, aż tak  dużo w kwietniu
jeszcze tam nie ma. Szczególnie za wieżą w głębi Bagna Ławki. Notabene
tam w głębi  to chyba jedyne miejsce w okolicy  gdzie jest praktycznie
idealna cisza, aż  dzwoni w uszach. Tam rzadko kto  dociera na piechtę
bo  za daleko.  Jak już  dojdą do  wieży to  zazwyczaj mają  dosyć ;).
Notabene  z  tej wieży  jest  jeden  z  ładniejszych widoków,  taki  w
klimacie afrykańskiej sawanny.


--
Uzdrawiam
Paweł Suwiński

Data: 2009-04-24 14:18:26
Autor: Paweł Pontek
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Czesc !

Paweł Suwiński napisał(a):
Dnia czw, 23 kwi 2009 tako rzecze Paweł Pontek:



No  i  nie  wiem  ile  razy  byliście  nad  Biebrzą,  ale  ominęliście
najpiękniejszy w tym  okresie i przy takiej  pogodzie odcinek rowerowy
Carskiej:  Lasowiec  - Honczarowska  (no  może  jeszcze kawałek  dalej
do  Stójki były  jeszcze  posmaki  tego). Fakt,  że  asfalt i  czasami
smrodochód  przejedzie, ale  jak się  trafi słońce  to jest  po prostu
bajkowo. My tam zawsze toczymy się  z prędkością 10km/h i napawamy się
widokami :).
Szczerze mowiac przejazd glowna grobla byl malo ciekawy. Swiat z asfaltu
wyglada jakos inaczej niz z polnej drogi. Pomijam ruch samochodowy, po
prostu wrazenia sa zupelnie inne.

Też staram się unikać asfaltów. Natomiast zdarzają się takie zamknięte
dla  samochodów lub  wręcz z  minimalnym ruchem,  na którym  po prostu
można  się   wręcz  delektować  jazdą  na   rowerze  sunąc  głaciutko.
Szczególnie gdy są jeszcze widoki.


No ale wlasnie te widoki "niby" sa takie same, ale zupelnie inaczej sie
je odbiera jadac asfaltem (chcby i zamknietym dla ruchu), a inaczej
sciezka, czy polna albo lesna droga. Przynajmniej ja tak mam ...


Jak  gdzieś za łatwo dotrzeć to naród
nie jest w stanie odpowiednio docenić miejsca. Zazwyczaj tam gdzie się
da dojechać samochodem tam  są śmieci i dewastacja. Nawet jak tuż za
rowem przydrożnym zaczyna się Park Narodowy.

Park czy jest czy go nie ma - nie ma to wiekszego znaczenia (a wrecz
przeciwnie, samo istnienie parku czasem sciaga ludzi, ktorzy inaczej
wogole by w dane miejsce sie nie wybrali, nie majac pojecia ze cos tam
moze byc ciekawego ...). Po prostu tam gdzie latwo (czyli np.
samochodem) dotrzec, tam trafiaja przypadkowi ludzie no i ciagna za
soba caly ten syf i takie tez zachowanie.

Np. zatrzymalismy sie na chwile pod jedna z wiez widokowych, stojaca
tuz obok Carskiej Drogi (na poludnie od Grobli Honczarowskiej). Pod
wieza byl polny parking. Zajechalo auto, wysiadlo z niego malzenstwo
w srednim wieku, najpierw wyjeli komorke i zaczeli "nadawac", po
chwili, pani zorientowala sie, ze na parkingu (srodek lak, rozlwisk,
lasu, itp.; Park Narodowy) stoi kosz na smieci - i co - pani szybko
pobiegla do auta, wyciagnela z kilku zakamarkow rozne smieci i
wrzucila je do tego pojemnika (raczej zawieszone czarnej folii o
ograniczonej pojemnosci i narazonej na wiatr, zwierzeta, innych ...
"turystow", itp.). Szczerze mowiac nie rozumiem takiego postepowania
(wg mnie wogole nie powinno byc takich smietniczek bo smieci mozna
zabrac ze soba - co to za klopot) - czy to problem aby smieci
lezace w aucie odwiezc na normalny smietnik ?



M.in. dlatego najciekawszy kawalek  (zeby zobaczyc i poczuc wiosenne
"bagno")  przebylismy  w  poprzek,   zalana  przez  wode  droga.  Po
wyjezdzie na asfalt zrobilo sie nieco nudnawo.
                               ^^^^^^^^^^^

To  już pewnie  kwestia gustu  oraz wrażliwości  przyrodniczej :).  Po
rozlewiskach jak jest taka możliwość najlepiej mi się jednak chodzi na
piechtę z plecakiem i kijem.

Oczywiscie, ale to juz zupelnie inna wycieczka. W tym przypadku, bedac
w okolicy, po prostu chcielismy sie kawalek przejsc "bagnem", zobaczyc,
poczuc, itp. Celem wycieczki bylo ogolne pokrecenie sie po okolicy, a
nie konkretnie rejon Biebrzy.


Ale to trzeba albo odrębną pieszą wyprawę
zorganizować, albo rowery zostawić na  jeden dzień gdzieś na kwaterze.
My zazwyczaj to drugie.

.... zalezy ile sie ma czasu, jaki jest cel wyjazdu, itp.




Takze  przejazd Grobla  Honczarowska, chyba  ze wzgledu  na cala  te
infrastrukture  turystyczna,  spotykanych  turystow,  itp.  nie  byl
ciekawy.

Może mylisz Groblę Honczarowską z  Carską Drogą (?).


Nie, nie myle.

Na Honczarowskiej
nie ma  asfaltu i jest jedna  wieża.

Zgadza sie. Ale droga jest szeroka i mocno wydeptana.


Turystów, aż tak  dużo w kwietniu
jeszcze tam nie ma. Szczególnie za wieżą w głębi Bagna Ławki.

W sobote bylo tam sporo ludzi. W porownaniu z "bagnem" gdzie nie bylo
nikogo - jest to jakas roznica :-)


Notabene
tam w głębi  to chyba jedyne miejsce w okolicy  gdzie jest praktycznie
idealna cisza, aż  dzwoni w uszach. Tam rzadko kto  dociera na piechtę
bo  za daleko.  Jak już  dojdą do  wieży to  zazwyczaj mają  dosyć ;).

.... mimo to bylo sporo ludzi

Notabene  z  tej wieży  jest  jeden  z  ładniejszych widoków,  taki  w
klimacie afrykańskiej sawanny.

Szczerze mowiac, po przejsciu przez "bagno", ten widok juz nie robil na
nas wiekszego wrazenia ... Moze jak sie zjedzie z asfaltu i zapusci sie
na Groble Honczarowska, po czym wejdzie na wieze to jest to cos, co moze
robic wrazenie. Majac jednak za soba przeprawe przez "bagno", czy
przejazd sciezkami, bezdrozem, itp. - takie miejsce (co by nie gadac
mocno przeobrazone turystycznie: wydeptana droga, smietniczki, wieza,
barierki, tabliczki, szlaki, turysci, laweczki, itp.) nie robi juz
wiekszego wrazenia ... :-)

Pojechalismy wiec dalej. Szkoda tylko, ze weekend jest taki krotki.

Graba !
PABLO
-- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -
Zapraszam na strone WWW Klubu Karpackiego: http://www.klub-karpacki.org

Data: 2009-04-22 21:01:05
Autor: QRT
[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).
Paweł Pontek wrote:

Podczas wycieczki pokrecilismy sie po okolicach Bialegostoku,
zahaczylismy o skraj Puszczy Knyszynskiej, zajrzelismy nad Narew,
posmakowalismy nadbiebrzanskich bagienek i rozlewisk
Tu by się bardziej przydał rower wodny albo kajak :)
--
Z pozdrowieniami,
QRT

[fotki] Podlasie - fotorelacja z weekendowego "rowerowania" (18/19 IV).

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona