Grupy dyskusyjne   »   pl.misc.samochody   »   Podniesienie mocy = spadek spalania???

Podniesienie mocy = spadek spalania???

Data: 2013-06-27 21:32:19
Autor: J.F.
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Thu, 27 Jun 2013 20:41:49 +0200, anacron napisał(a):
Do Hyundaia 1,4 CRDI (2012) założony został box zrobiony dla mnie przez
znajomego.

To niech znajomy powie dokladnie co zrobil :-)

Stylu jazdy nie
zmieniłem, nadal kręcę go do 2750-3000 obr./min. To teraz, niech jakaś
mądra głowa powie, błąd komputera, czy faktycznie pomimo podniesienia
mocy zapotrzebowanie na paliwo mogło spaść?

Ja bym tam zmienil wspoczynnik impulsatora przebiegu.
Auto szybciej jezdzi, zwawiej przyspiesza, mniej pali - klient
powinien byc zadowolony :-)

Bardzo mnie interesuje skad ci fachowcy wiedza co zmienic w programie.
Dane ogolnodostepne, pracowali kiedys w przemysle i mieli dostep do
dokumentacji, czy zdeassemblowali caly program ... no ale jeszcze
gdzies by sie przydaly badania na hamowni ..


J.

Data: 2013-06-27 22:59:39
Autor: anacron
Podniesienie mocy = spadek spalania???
W dniu 27.06.2013 21:32, J.F. pisze:
Ja bym tam zmienil wspoczynnik impulsatora przebiegu.
Auto szybciej jezdzi, zwawiej przyspiesza, mniej pali - klient
powinien byc zadowolony :-)

Taaa, wiem o czym mówisz :) To nie moja branża, nie będę się mądrzył na
temat, na który nie mam zielonego pojęcia. Mam wpięte coś, pomiędzy
"listwę wtryskową" a komputer. Ja kupiłem wtyczki i małą obudowę. W
środku jest jakiś układzik, ale co on robi, jak to ja nie wiem. Wiem
tylko, że według badania na tej samej hamowni, przed i po moc i moment
wzrosły proporcjonalnie, czyli gdyby można to przedstawić w postaci
linii prostej wyobraź sobie linię odchyloną od poziomu np. o 30% i drugą
o np. 35% (w ten sposób), choć oczywiście powyższe tylko w celach opisu,
bo wykres nie jest linią prostą.

--
Popieram https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza

Data: 2013-06-27 16:40:31
Autor: kogutek444
Podniesienie mocy = spadek spalania???
W dniu czwartek, 27 czerwca 2013 22:59:39 UTC+2 użytkownik anacron napisał:
W dniu 27.06.2013 21:32, J.F. pisze:

> Ja bym tam zmienil wspoczynnik impulsatora przebiegu.

> Auto szybciej jezdzi, zwawiej przyspiesza, mniej pali - klient

> powinien byc zadowolony :-)



Taaa, wiem o czym mówisz :) To nie moja branża, nie będę się mądrzył na

temat, na który nie mam zielonego pojęcia. Mam wpięte coś, pomiędzy

"listwę wtryskową" a komputer. Ja kupiłem wtyczki i małą obudowę. W

środku jest jakiś układzik, ale co on robi, jak to ja nie wiem. Wiem

tylko, że według badania na tej samej hamowni, przed i po moc i moment

wzrosły proporcjonalnie, czyli gdyby można to przedstawić w postaci

linii prostej wyobraź sobie linię odchyloną od poziomu np. o 30% i drugą

o np. 35% (w ten sposób), choć oczywiście powyższe tylko w celach opisu,

bo wykres nie jest linią prostą.



-- Popieram https://www.facebook.com/NielegalneRadaryDoKosza

Silnik jako urządzenie mechaniczne nie zmienił się od czasów kiedy zbudowano pierwszy nadający się do produkcji. Zmienił się osprzęt.. On teraz decyduje w dużej części o osiągach. Kiedyś ludzie walczyli ze średnicami dysz w gaźnikach. Teraz robi to samo program zaszyty w sterowniku układu wtryskowego. Większa moc to większe spalanie. I żadnym cudem nikt tego nie zmieni. Tylko jak uzyskać większe spalanie we współczesnych silnikach w których maszyna mierzy skład spalin i do niego dobiera najlepszą dawkę paliwa. Bardzo prosto, nie trzeba ingerować w program. Wystarczy wykorzystać pewną właściwość silnika spalinowego. Silnik spalinowy najlepiej pracuje w bardzo wąskim zakresie temperatur. Wystarczy oszukać komputer symulując zbyt niską temperaturę pracy. Jeśli komputer wie że silnik nie osiągnął nominalnej temperatury pracy to każe dobierając taki skład mieszanki jaki jest najodpowiedniejszy dla danej temperatury. Jest to coś w rodzaju starodawnego ssania z tym że ilość paliwa jest regulowana przez sondę lambda. Oczywiście sonda sygnalizuje że mieszanka jest zbyt bogata ale komputer bierze poprawkę na temperaturę i uznaje że jest ok. Jadąc stówką potrzebowałeś z 15kW mocy mechanicznej. To czy silnik ma 90 czy 110 kW w takim przypadku jest bez znaczenia. Praca silnika na zbyt bogatej mieszance jest dla niego niezbyt właściwa. Im bogatsza mieszanka tym mniejsza żywotność pary tłok cylinder. Przy zbyt ubogiej tak samo. Silnik najlepiej się czuje na ustawieniach takich jakich użyła fabryka. To że Ci mniej spalił to według mnie zbieg okoliczności. Może miałeś wiatr w plecy, może jechałeś z południa na północ. W Polsce jadąc z południa na północ jest trochę z górki i taka nawet niewyczuwalna przez człowieka jazda z górki potrafi dać niewielką oszczędność paliwa. Za to jadąc w drugą stronę zużyje trochę więcej paliwa. Cudów nie ma.

Data: 2013-06-28 01:55:25
Autor: Tomasz Pyra
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Thu, 27 Jun 2013 21:32:19 +0200, J.F. napisał(a):

Bardzo mnie interesuje skad ci fachowcy wiedza co zmienic w programie.

Raczej nie zmieniają programu, a tablice danych z których program korzysta.
Czyli mapy wtrysku, zapłonu, sterowaniu turbiną itp.

W przypadku boxów, to zazwyczaj działa jeszcze inaczej i taki box po prostu
oszukuje seryjne ECU wysyłając do niego zmodyfikowane wartości czujników (z
takich popularnych to czujnik temperatury powietrza dolotowego, czym można
wydłużyć czas otwarcia wtryskiwaczy), albo z kolei modyfikując jakieś
sygnały wysyłane przez ECU - np. wydłużając czas otwarcia wtryskiwaczy,
albo zmieniając sygnały sterowania turbiną.

Dość prawdopodobne że w niektórych przypadkach komputer będzie miał błędne
dane dotyczące np. zużycia paliwa.

Dane ogolnodostepne, pracowali kiedys w przemysle i mieli dostep do
dokumentacji, czy zdeassemblowali caly program ...

Tego zazwyczaj nie wymyśla ten który potem tuninguje.
Są firmy dostaczające gotowe rozwiązania - czyli oprogramowanie do
modyfikowania map w konkrenych sterownikach silników.

Ale sama deasemblacja to też nie jest jakiś wielki wyczyn.
Ściągnąłem kiedyś program z ECU Fiata Punto - rozpisanie całości, włącznie
z reverse-engeneeringiem wszystkich formuł matematycznych zajęło mi ze 3
wieczory.

Data: 2013-06-27 17:17:05
Autor: kogutek444
Podniesienie mocy = spadek spalania???
W dniu piątek, 28 czerwca 2013 01:55:25 UTC+2 użytkownik Tomasz Pyra napisał:
Dnia Thu, 27 Jun 2013 21:32:19 +0200, J.F. napisał(a):



> Bardzo mnie interesuje skad ci fachowcy wiedza co zmienic w programie.



Raczej nie zmieniają programu, a tablice danych z których program korzysta.

Czyli mapy wtrysku, zapłonu, sterowaniu turbiną itp.



W przypadku boxów, to zazwyczaj działa jeszcze inaczej i taki box po prostu

oszukuje seryjne ECU wysyłając do niego zmodyfikowane wartości czujników (z

takich popularnych to czujnik temperatury powietrza dolotowego, czym można

wydłużyć czas otwarcia wtryskiwaczy), albo z kolei modyfikując jakieś

sygnały wysyłane przez ECU - np. wydłużając czas otwarcia wtryskiwaczy,

albo zmieniając sygnały sterowania turbiną.



Dość prawdopodobne że w niektórych przypadkach komputer będzie miał błędne

dane dotyczące np. zużycia paliwa.



> Dane ogolnodostepne, pracowali kiedys w przemysle i mieli dostep do

> dokumentacji, czy zdeassemblowali caly program ...



Tego zazwyczaj nie wymyśla ten który potem tuninguje.

Są firmy dostaczające gotowe rozwiązania - czyli oprogramowanie do

modyfikowania map w konkrenych sterownikach silników.



Ale sama deasemblacja to też nie jest jakiś wielki wyczyn.

Ściągnąłem kiedyś program z ECU Fiata Punto - rozpisanie całości, włącznie

z reverse-engeneeringiem wszystkich formuł matematycznych zajęło mi ze 3

wieczory.

Ilość zużytego paliwa pokaże dobrze. Przez otwór o stałej średnicy przy stałym ciśnieniu w jednostce czasy wypłynie zawsze taka sama ilość takiej samej cieczy. Do obliczania zużycia paliwa sygnałem jest długość czasu w jakim otwarty jest zawór we wtryskiwaczu. Ten pomiar jest obok programu sterującego wtryskiwaczem. Związany jest z nim tylko czasem otwarcia wtryskiwacza.

Data: 2013-06-28 02:45:35
Autor: Tomasz Pyra
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Thu, 27 Jun 2013 17:17:05 -0700 (PDT), kogutek444@gmail.com
napisał(a):

Ilość zużytego paliwa pokaże dobrze. Przez otwór o stałej średnicy przy stałym ciśnieniu w jednostce czasy wypłynie zawsze taka sama ilość takiej samej cieczy. Do obliczania zużycia paliwa sygnałem jest długość czasu w jakim otwarty jest zawór we wtryskiwaczu. Ten pomiar jest obok programu sterującego wtryskiwaczem. Związany jest z nim tylko czasem otwarcia wtryskiwacza.

Zmienne są zarówno czasy otwarcia wtryskiwaczy jak i ciśnienie paliwa.
Box może modyfikować te parametry

Data: 2013-06-28 07:33:41
Autor: J.F.
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Fri, 28 Jun 2013 01:55:25 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Thu, 27 Jun 2013 21:32:19 +0200, J.F. napisał(a):
Bardzo mnie interesuje skad ci fachowcy wiedza co zmienic w programie.
Raczej nie zmieniają programu, a tablice danych z których program korzysta.
Czyli mapy wtrysku, zapłonu, sterowaniu turbiną itp.

tez trzeba wiedziec gdzie co jest. A najlepiej miec napisane.

W przypadku boxów, to zazwyczaj działa jeszcze inaczej i taki box po prostu
oszukuje seryjne ECU wysyłając do niego zmodyfikowane wartości czujników (z
takich popularnych to czujnik temperatury powietrza dolotowego, czym można
wydłużyć czas otwarcia wtryskiwaczy), albo z kolei modyfikując jakieś
sygnały wysyłane przez ECU - np. wydłużając czas otwarcia wtryskiwaczy,
albo zmieniając sygnały sterowania turbiną.
Dość prawdopodobne że w niektórych przypadkach komputer będzie miał błędne
dane dotyczące np. zużycia paliwa.

No tak, a kolega nam pisal ze wpinany miedzy wtryski a komputer :-)

Tylko ... czy to cos da ? przy pelnej dawce moze tak, ale przy okazji
duzo czarnego dymu pojdzie.

Dane ogolnodostepne, pracowali kiedys w przemysle i mieli dostep do
dokumentacji, czy zdeassemblowali caly program ...
Tego zazwyczaj nie wymyśla ten który potem tuninguje.
Są firmy dostaczające gotowe rozwiązania - czyli oprogramowanie do
modyfikowania map w konkrenych sterownikach silników.

I o te firmy mi chodzi. Ale tu anacron pisal "kolega mi przygotowal".

Ale sama deasemblacja to też nie jest jakiś wielki wyczyn.
Ściągnąłem kiedyś program z ECU Fiata Punto - rozpisanie całości, włącznie
z reverse-engeneeringiem wszystkich formuł matematycznych zajęło mi ze 3
wieczory.

A to strasznie krotki musial program byc, bo ja wiem ze to raczej
zajecie na dlugie zimowe miesiace juz przy kilkunastu KB. Choc w sumie
- dawniej to on nie mial powodow byc dlugi. Teraz tych czujnikow
troche przybylo ..

J.

Data: 2013-06-28 18:32:08
Autor: Tomasz Pyra
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Fri, 28 Jun 2013 07:33:41 +0200, J.F. napisał(a):

Dość prawdopodobne że w niektórych przypadkach komputer będzie miał błędne
dane dotyczące np. zużycia paliwa.

No tak, a kolega nam pisal ze wpinany miedzy wtryski a komputer :-)

No niekoniecznie to musi być nawet układ cyfrowy.
Nietrudno sobie wyobrazić układ na 4 tranzystorach i 4 kondensatorach który
podtrzyma chwilę dłużej wtryskiwacz w pozycji otwartej :)

Tylko ... czy to cos da ? przy pelnej dawce moze tak, ale przy okazji
duzo czarnego dymu pojdzie.

W czasach kiedy w dieslu jedynym parametrem wejściowym była dawka paliwa i
kąt wtrysku to na pewno dawało.
Dziś szmery-bajery-komputery, sterowane turbiny, sondy lambda itp. i nie
wiadomo czy taki numer w ogóle przejdzie.
Komputer się zrekalibruje i jeżeli zmieści mu się to w tolerancji to skróci
impulsy na wtryskiwacze, a jak nie, to jeszcze check engine zapali.
Albo i w ogóle się obrazi, stanie i każe się wieść do ASO lawetą :)


Dane ogolnodostepne, pracowali kiedys w przemysle i mieli dostep do
dokumentacji, czy zdeassemblowali caly program ...
Tego zazwyczaj nie wymyśla ten który potem tuninguje.
Są firmy dostaczające gotowe rozwiązania - czyli oprogramowanie do
modyfikowania map w konkrenych sterownikach silników.

I o te firmy mi chodzi. Ale tu anacron pisal "kolega mi przygotowal".

Idea boxa jest taka że nie dotyka się w ogóle ECU, a modyfikuje mu
wejście/wyjście.
Wiedza o wnętrznościach nie jest więc wymagana.
A kolega albo skorzystał z któregoś z gotowych programowalnych układów do
robienia boxów, albo zastosował jakiś "chip-rezystor".


Ale sama deasemblacja to też nie jest jakiś wielki wyczyn.
Ściągnąłem kiedyś program z ECU Fiata Punto - rozpisanie całości, włącznie
z reverse-engeneeringiem wszystkich formuł matematycznych zajęło mi ze 3
wieczory.

A to strasznie krotki musial program byc, bo ja wiem ze to raczej
zajecie na dlugie zimowe miesiace juz przy kilkunastu KB.

Tam było kilkanaście KB, może nawet kilkadziesiąt.
Flash miał chyba 128KB ale połowa była pusta.
Pocesor był kompatybilny z Motorollą 68k, więc dokumentacji i narzędzi
pełno, a sam assembler dość przejrzysty bo chyba kompilator jakiś
prymitywny, albo z wyłączonymi optymalizacjami, bo wszystko grzecznie, po
kolei, można sobie było wyobrażać kolejne linie kodu źródłowego w języku
wysokiego poziomu.

Ogólnie było łatwo - ale wyobrażam sobie kob binarny dla jakiegoś RISC z
potokami i innymi cudami, a do tego kompilator który robi różne sztuczki i
optymalizacje.

Choc w sumie
- dawniej to on nie mial powodow byc dlugi. Teraz tych czujnikow
troche przybylo ..

Czy znowu aż tyle.
To już był całkiem współczesny silnik - MPI (półsekwencyjny działający
parami), elektroniczny zapłon, sonda lambda, czujnik MAP, TPS (co ciekawe
wyglądało że używany tylko do przełączania trybu pracy pętla
zamknięta/otwarta), temperatura wody i powietrza, immobiliser i to chyba
wszystko.

Chociaż faktycznie - mam drugi, trochę nowszy samochód i tam to już kogoś
fantazja poniosła.
Silnik ma osobno czujnik położenia wałka rozrządu i czujnik położenia wału
korbowego. Czujnik położenia wału używany jest tylko przy rozruchu, a wałka
rozrządu jak już silnik się kręci.
Jak padł czujnik położenia wału korbowego, to silnik dało się uruchomić,
ale pod warunkiem że samochód najpierw się pchnęło i wykonało nim chociaż
kawałek obrotu.
No ale jako że sam pracuję w dużej korporacyjnej inżynierii, to wyobrażam
sobie jakie historie mogą stać za tego typu dziwnymi decyzjami.

Kod binarny nie musi być wielce skomplikowany, ale przekopanie się przez to
"co poeta miał na myśli" może być cokolwiek trudne.

Data: 2013-06-28 19:01:26
Autor: J.F.
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Fri, 28 Jun 2013 18:32:08 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Fri, 28 Jun 2013 07:33:41 +0200, J.F. napisał(a):
Tylko ... czy to cos da ? przy pelnej dawce moze tak, ale przy okazji
duzo czarnego dymu pojdzie.
W czasach kiedy w dieslu jedynym parametrem wejściowym była dawka paliwa i
kąt wtrysku to na pewno dawało.
Dziś szmery-bajery-komputery, sterowane turbiny, sondy lambda itp. i nie
wiadomo czy taki numer w ogóle przejdzie.
Komputer się zrekalibruje i jeżeli zmieści mu się to w tolerancji to skróci
impulsy na wtryskiwacze, a jak nie, to jeszcze check engine zapali.
Albo i w ogóle się obrazi, stanie i każe się wieść do ASO lawetą :)

Ale z drugiej strony, jesli taki CR daje 5 dawek paliwa, to moze mozna
np druga wydluzyc, piata skrocic i podniesc temperature spalania.
Sprawnosc wzrosnie .. a tloki moze nie splyna :-)

Ale sama deasemblacja to też nie jest jakiś wielki wyczyn.
Ściągnąłem kiedyś program z ECU Fiata Punto - rozpisanie całości, włącznie
z reverse-engeneeringiem wszystkich formuł matematycznych zajęło mi ze 3
wieczory.
A to strasznie krotki musial program byc, bo ja wiem ze to raczej
zajecie na dlugie zimowe miesiace juz przy kilkunastu KB.

Tam było kilkanaście KB, może nawet kilkadziesiąt.
Flash miał chyba 128KB ale połowa była pusta.

To chyba cos przesadzilec tymi 3 wieczorami :-)

Pocesor był kompatybilny z Motorollą 68k, więc dokumentacji i narzędzi
pełno, a sam assembler dość przejrzysty bo chyba kompilator jakiś
prymitywny, albo z wyłączonymi optymalizacjami, bo wszystko grzecznie, po
kolei, można sobie było wyobrażać kolejne linie kodu źródłowego w języku
wysokiego poziomu.

A i tak pare sekund na instrucje, czasem dluzszy namysl, a tych
instrukcji jest z 10 tysiecy.

Ogólnie było łatwo - ale wyobrażam sobie kob binarny dla jakiegoś RISC z
potokami i innymi cudami, a do tego kompilator który robi różne sztuczki i
optymalizacje.

Tego bym sie nie bal, gorszy bedzie ambitny programista ktory
zoptymalizowal od razu w assemblerze.
Choc jak beda jakies potoki i trzeba sie bedzie zastanowic co i kiedy
sie wykonuje, to moze byc nieciekawie.

Chociaż faktycznie - mam drugi, trochę nowszy samochód i tam to już kogoś
fantazja poniosła.
Silnik ma osobno czujnik położenia wałka rozrządu i czujnik położenia wału
korbowego. Czujnik położenia wału używany jest tylko przy rozruchu, a wałka
rozrządu jak już silnik się kręci.
Jak padł czujnik położenia wału korbowego, to silnik dało się uruchomić,
ale pod warunkiem że samochód najpierw się pchnęło i wykonało nim chociaż
kawałek obrotu.
No ale jako że sam pracuję w dużej korporacyjnej inżynierii, to wyobrażam
sobie jakie historie mogą stać za tego typu dziwnymi decyzjami.

Zadne ? Blad programisty ?
Jak czujniki dobre, to zarzad moze nawet nic o tym nie wie :-)

Kod binarny nie musi być wielce skomplikowany, ale przekopanie się przez to
"co poeta miał na myśli" może być cokolwiek trudne.

wiem, troche programow sie zdeassemblowalo, i mi tu te "3 wieczory"
nie pasuja :-)

J.

Data: 2013-06-29 01:11:28
Autor: Tomasz Pyra
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Fri, 28 Jun 2013 19:01:26 +0200, J.F. napisał(a):

Ale z drugiej strony, jesli taki CR daje 5 dawek paliwa, to moze mozna
np druga wydluzyc, piata skrocic i podniesc temperature spalania.
Sprawnosc wzrosnie .. a tloki moze nie splyna :-)

No tacy też na pewno są - z tych co to wiedzą co robią.

Ale tak ogólnie to chiptuning polega chyba zawsze na jednym - żeby turbo
więcej dmuchało, no i ewentualnie paliwo żeby nadążyło za turbiną.

Tam było kilkanaście KB, może nawet kilkadziesiąt.
Flash miał chyba 128KB ale połowa była pusta.

To chyba cos przesadzilec tymi 3 wieczorami :-)

Coś około tego.
Do tego fajny program do deasmblacji - ładne IDE, kod automagicznie
podzielony na bloczki, przy callach rysował strzałki itp.

Tak szukam teraz tego deasemblera i nie mogę znaleźć -- zostało to wszystko
na popsutym laptopie. Kiedyś będę musiał wyciągnąć.
A i faktycznie nie wszystko analizowałem - tam były jeszcze moduły które na
oko wyglądały na interface do diagnostyki i jakieś jeszcze komunikacje z
innymi modułami. To sobie odpuściłem bo interesowało mnie tylko sterowanie
silnikiem.
A te sekcje komunikacji dość duże były objętościowo.

Ale nie upieram się przy tych trzech wieczorach. Dawno to było :)

A i tak pare sekund na instrucje, czasem dluzszy namysl, a tych
instrukcji jest z 10 tysiecy.

No to może to nie były 3 wieczory :)


Ogólnie było łatwo - ale wyobrażam sobie kob binarny dla jakiegoś RISC z
potokami i innymi cudami, a do tego kompilator który robi różne sztuczki i
optymalizacje.

Tego bym sie nie bal, gorszy bedzie ambitny programista ktory
zoptymalizowal od razu w assemblerze.
Choc jak beda jakies potoki i trzeba sie bedzie zastanowic co i kiedy
sie wykonuje, to moze byc nieciekawie.

Kto to dziś pisze w asm? :)
Jeszcze jak ktoś faktycznie jakiś mały program na prymitywny procek pisze,
no to może.
Bo współczesne procesory to mają już takie zależności że ludzki umysł tego
nie ogarnie i co by się nie nakombinować, to kompilator potrafi zrobić taki
kod że co się ruszy, to się popsuje :)

Jak padł czujnik położenia wału korbowego, to silnik dało się uruchomić,
ale pod warunkiem że samochód najpierw się pchnęło i wykonało nim chociaż
kawałek obrotu.
No ale jako że sam pracuję w dużej korporacyjnej inżynierii, to wyobrażam
sobie jakie historie mogą stać za tego typu dziwnymi decyzjami.

Zadne ? Blad programisty ?
Jak czujniki dobre, to zarzad moze nawet nic o tym nie wie :-)

A różnie bywa - czasami względy historyczne, no bo mieli już coś tam gotowe
od zawsze i nie chcieli tego zmieniać.
Może w ostatnich testach wyszło że auto nie zapala w jakiś warunkach i nie
mając czasu tego zgłębiać, cofnęli się do ostatniej działającej formy?
A może po prostu ktoś nie pomyślał, czegoś nie wiedział, zrobił tak bo
inaczej nie umiał, ktoś inny tego nie dopatrzył i poszło.

Czasami znajduje się w samochodach cuda które są ewidentymi błędami przy
projekcie - wbrew obiegowej opinii że jak już coś zrobiła "fabryka" to to
jest przemyślane na dziesiątą stronę :)

wiem, troche programow sie zdeassemblowalo, i mi tu te "3 wieczory"
nie pasuja :-)

Miałem wprawę w robieniu nieśmiertelności w grach ;)

Data: 2013-06-29 01:35:35
Autor: J.F.
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Sat, 29 Jun 2013 01:11:28 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Fri, 28 Jun 2013 19:01:26 +0200, J.F. napisał(a):
[...]
Czasami znajduje się w samochodach cuda które są ewidentymi błędami przy
projekcie - wbrew obiegowej opinii że jak już coś zrobiła "fabryka" to to
jest przemyślane na dziesiątą stronę :)

Hm, ale wydaje mi sie ze przynajmniej testuja intensywnie.

Ale moze juz nie - zawsze mozna wgrac upgrade :-)

wiem, troche programow sie zdeassemblowalo, i mi tu te "3 wieczory"
nie pasuja :-)
Miałem wprawę w robieniu nieśmiertelności w grach ;)

Ja tez, ale na atari 800. Tam to bylo niemal trywialne :-)

J.

Data: 2013-06-29 02:25:01
Autor: Tomasz Pyra
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Sat, 29 Jun 2013 01:35:35 +0200, J.F. napisał(a):

Dnia Sat, 29 Jun 2013 01:11:28 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Fri, 28 Jun 2013 19:01:26 +0200, J.F. napisał(a):
[...]
Czasami znajduje się w samochodach cuda które są ewidentymi błędami przy
projekcie - wbrew obiegowej opinii że jak już coś zrobiła "fabryka" to to
jest przemyślane na dziesiątą stronę :)

Hm, ale wydaje mi sie ze przynajmniej testuja intensywnie.

Teoretycznie tak - duża korporacja może sobie pozwolić na całe osobne
zespoły do testowania.
Tak jak z mojego podwórka to nawet na zespoły które produkują narzędzia
wyłącznie dla zespołów które potem tymi narzędziami coś testują (zazwyczaj
automatycznie).

Mniejsza firma nie da rady uciągnąć takich ekstrawagancji.

Ale zawsze prędzej czy później coś pójdzie nie tak tuż przed premierą i
zaczyna się faza szybkich ruchów gdzie łatwo coś przeoczyć.


Ale moze juz nie - zawsze mozna wgrac upgrade :-)

No chyba że się np. sworzeń wahacza zamontowało "do góry nogami" ;)


wiem, troche programow sie zdeassemblowalo, i mi tu te "3 wieczory"
nie pasuja :-)
Miałem wprawę w robieniu nieśmiertelności w grach ;)

Ja tez, ale na atari 800. Tam to bylo niemal trywialne :-)

Na atari zaczynałem :)

Data: 2013-06-29 11:15:34
Autor: J.F.
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Sat, 29 Jun 2013 02:25:01 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Sat, 29 Jun 2013 01:35:35 +0200, J.F. napisał(a):
Czasami znajduje się w samochodach cuda które są ewidentymi błędami przy
projekcie - wbrew obiegowej opinii że jak już coś zrobiła "fabryka" to to
jest przemyślane na dziesiątą stronę :)

Hm, ale wydaje mi sie ze przynajmniej testuja intensywnie.

Teoretycznie tak - duża korporacja może sobie pozwolić na całe osobne
zespoły do testowania.
Tak jak z mojego podwórka to nawet na zespoły które produkują narzędzia
wyłącznie dla zespołów które potem tymi narzędziami coś testują (zazwyczaj
automatycznie).

Chodzilo mi raczej o to ze ktos w te samochody wsiada i przejezdza
tysiace km. Moze w program nie zaglada, ale grube bledy wyjda.
No i producenci samochodow to "duze korporacje", wiec testuja samchody
dalej - chocby w komorze klimatycznej czy odpali przy -30 :-)

Mniejsza firma nie da rady uciągnąć takich ekstrawagancji.

No i mniejsze firmy to zrozumialy i sie sprzedaly.
(lub nie zrozumialy i zbankrutowaly)

J.

Data: 2013-06-29 14:31:05
Autor: Tomasz Pyra
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Sat, 29 Jun 2013 11:15:34 +0200, J.F. napisał(a):

Dnia Sat, 29 Jun 2013 02:25:01 +0200, Tomasz Pyra napisał(a):
Dnia Sat, 29 Jun 2013 01:35:35 +0200, J.F. napisał(a):
Czasami znajduje się w samochodach cuda które są ewidentymi błędami przy
projekcie - wbrew obiegowej opinii że jak już coś zrobiła "fabryka" to to
jest przemyślane na dziesiątą stronę :)

Hm, ale wydaje mi sie ze przynajmniej testuja intensywnie.

Teoretycznie tak - duża korporacja może sobie pozwolić na całe osobne
zespoły do testowania.
Tak jak z mojego podwórka to nawet na zespoły które produkują narzędzia
wyłącznie dla zespołów które potem tymi narzędziami coś testują (zazwyczaj
automatycznie).

Chodzilo mi raczej o to ze ktos w te samochody wsiada i przejezdza
tysiace km. Moze w program nie zaglada, ale grube bledy wyjda.
No i producenci samochodow to "duze korporacje", wiec testuja samchody
dalej - chocby w komorze klimatycznej czy odpali przy -30 :-)

Dzięki takim testom na pewno ryzyko poważnych wpadek jest mniejsze.
Ale prędzej czy później dojdzie do sytuacji kiedy podzespół przy -30
zawodzi, opracowuje się więc nowy, który tym razem zawodzi już w -20,
kolejna próba i zawodzi w -10, a że właśnie samochód idzie na produkcję, no
to wkłada się ten co wysiadł w -30 :)

Albo w drugą stronę - można robić podzespoły który wysiądą precyzyjnie tuż
po gwarancji...
Mała firma nie da rady i rozpadnie się albo szybko, albo będzie wieczne :)

Data: 2013-06-29 12:05:46
Autor: Michoo
Podniesienie mocy = spadek spalania???
On 29.06.2013 01:11, Tomasz Pyra wrote:
Dnia Fri, 28 Jun 2013 19:01:26 +0200, J.F. napisał(a):

Do tego fajny program do deasmblacji - ładne IDE, kod automagicznie
podzielony na bloczki, przy callach rysował strzałki itp.

Tak szukam teraz tego deasemblera i nie mogę znaleźć -- zostało to wszystko
na popsutym laptopie.

IDA pro ;)


wiem, troche programow sie zdeassemblowalo, i mi tu te "3 wieczory"
nie pasuja :-)

Miałem wprawę w robieniu nieśmiertelności w grach ;)

Ale to tylko jak szukasz konkretnej rzeczy a nie próbujesz zrozumieć całość. Ja parę lat temu bawiłem się gierkami flashowymi w ten sposób - nie znam kompletnie ichniego assemblera ale jest na tyle "standardowy" że jak się zna jakiś inny to nie ma problemu ;)


--
Pozdrawiam
Michoo

Data: 2013-06-29 14:27:05
Autor: Tomasz Pyra
Podniesienie mocy = spadek spalania???
Dnia Sat, 29 Jun 2013 12:05:46 +0200, Michoo napisał(a):

On 29.06.2013 01:11, Tomasz Pyra wrote:
Dnia Fri, 28 Jun 2013 19:01:26 +0200, J.F. napisał(a):

Do tego fajny program do deasmblacji - ładne IDE, kod automagicznie
podzielony na bloczki, przy callach rysował strzałki itp.

Tak szukam teraz tego deasemblera i nie mogę znaleźć -- zostało to wszystko
na popsutym laptopie.

IDA pro ;)

O ten właśnie :)
Nie mogłem znaleźć bo zmyliła mnie domena hex-rays.com

Fajne narzędzie w każdym razie

Podniesienie mocy = spadek spalania???

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona