Data: 2009-08-09 21:29:25 | |
Autor: AA | |
Podnosnik poduszkowy/pompowany - co to warte ? | |
Witam
Wybieralem podnosnik typu "zaba" i natknalem sie na podnosniki poduszkowe. Pompowane sa spalinami z samochodu. Oprocz podstawowej roli, tj. dzwigania do zmiany kol przydalby mi sie w trudnych sytuacjach w czasie moich wyjazdow (gory, snieg) - kilka razy brakowalo chlopa do dzwigniecia samochodu. Nie wymaga stabilnego podparcia, moze dzwignac 2 kola, da sie przesunac auto bez obawy o nagly upadek z podnosnika. Czy takie pompowanie nie szkodzi silnikowi ? Zeby dzwignac 700kg trzeba jednak troche cisnienia (a katalogowo to moze dzwigac do 3ton). AF |
|
Data: 2009-08-09 22:08:36 | |
Autor: Kocureq | |
Podnosnik poduszkowy/pompowany - co to warte ? | |
AA pisze:
Witam Wybieralem podnosnik typu "zaba" i natknalem sie na podnosniki poduszkowe. Pompowane sa spalinami z samochodu. Oprocz podstawowej roli, tj. dzwigania do zmiany kol przydalby mi sie w trudnych sytuacjach w czasie moich wyjazdow (gory, snieg) - kilka razy brakowalo chlopa do dzwigniecia samochodu. Nie wymaga stabilnego podparcia, moze dzwignac 2 kola, da sie przesunac auto bez obawy o nagly upadek z podnosnika. A co jak Ci auto siÄ dzie? BÄdziesz pompkÄ noĹźnÄ pompowaĹ? PodnoĹnik siÄ w róşnych sytuacjach przydaje :) -- /\ /\ [ Jakub 'Kocureq' Anderwald ] /\ /\ =^;^= [ [nick][at][nick].com ] =^;^= / | [ GG# 1365999 ICQ# 31547220 ] | \ (___(|_|_| [ kocureq@jabber.org ] |_|_|)___) |
|
Data: 2009-08-10 01:54:40 | |
Autor: Bastion | |
Podnosnik poduszkowy/pompowany - co to warte ? | |
Użytkownik "AA" <a@a.pl> napisał w wiadomości news:h5n82m$eu9$1inews.gazeta.pl... Witam Fajny patent. Zakopalem sie kiedys w suchym nadmorskim, wydmowym piasku. Podnoszenie auta i podkladanie kamieni, dywanikow, galezi pod kola to istna masakra. Lewarek zapadal sie w grzaskim pasku. Naprawde sytuacja byla dramatyczna robilo sie zimno i ciemno, juz myslalem o tym zeby dymac\ piechota do najblizszej wioski (8 km) i prosic chlopow o wyciagniecie mnie traktorem;) Uratowal mnie jakis kawal betonu, pokroju sporego kraweznika znaleziony kilkadziesiat metrow od samochodu, gdzies w lesie. Podlozylem ten kraweznik pod lewarek i dopiero wtedy (choc z trudem) udalo mi sie na tyle podniesc auto aby podlozycz wystarczajaca ilosc galezi i kamieni. Taki podnosnik z poduszka pneumatyczna bylby rewelacyny w takich warunkach! Na zakonczenie, zeby bylo smieszniej- na ta wydmowa droge wyprowadzil mnie GPS:) |
|
Data: 2009-08-10 02:22:56 | |
Autor: Bastion | |
Podnosnik poduszkowy/pompowany - co to warte ? | |
Użytkownik "Bastion" <bez@maila.pl> napisał w wiadomości news:h5no9v$rhm$1mx1.internetia.pl...
Na zakonczenie, zeby bylo smieszniej- na ta wydmowa droge wyprowadzil mnie GPS:)A i przypomnialo mi sie jeszcze jak kiedys ugrzezlem w blocku na drodze w kaszuskich lasach. Nie bylo wtedy mowy u uzyciu lewarka, samo bloto nie ma o co oprzec lewarka. Jakos po polgodzinie- godzinie udalo mi sie wyjechac przy zastosowaniu metodu: przod- tyl-przod- tyl. Pewnie taka pneumatyczna poducha sprawdzila by sie tez w takich bagienno-blotnych warunkach? Wedle mnie patent z "pneumatycznym lewarkiem" moze sie sprawdzic, szczegolnie w przypadku kiedy mamy zakopane auto. Chetnie poczytalbym opinie kolegow, ktorzy maja 4x4. |
|