Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.prawo   »   Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem

Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem

Data: 2009-02-23 22:12:02
Autor: Robert Tomasik
Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Użytkownik "Sebcio" <sebcio@nowhere.com> napisał w wiadomości news:gnun9v$a9a$1node1.news.atman.pl...



A ja tak obok tematu trochę. Skoro strony się nie porozumiały w zakresie udzielenia lub nie tego ubezpieczenia, to normalnym jest, że do zawarcia stosownej umowy nie doszło i tym samym ubezpieczenie nie było celem zawarcia umowy. Zatem w ogóle nie rozumiem konieczności składania w tym zakresie oświadczenia woli. Wytłumacz przedstawicielowi banku, że Ty składałeś wniosek o kredyt i skoro nie wyraziłeś woli uzyskania od nich ubezpieczenia, to normalne jest, że takiej woli nie masz. No przecież składając wniosek o kredyt nie musisz składając od razu oświadczenia woli, ze nie chcesz samochodu, roweru, pralki itd. A to, ze bank sobie w formularzu wymyślił tak / nie, to już jego wewnętrzny wymysł. Niech skreśli obydwie opcje (tak / nie), wobec których nie porozumieliście się, skutek będzie taki, że nie dojdzie do zwarcia umowy i to powinno załatwić sprawę. Oczywiście, jakbyś w banku zauważył te opcje, to dla świętego spokoju warto skreślić "tak", bo Twoim celem jest zawarcie tej umowy, a nie piętrzenie problemów i udowadnianie indolencji pracowników banku. Ale skoro to jest teraz problem, to warto odwołać się do ogólnych zasad prawa.

Data: 2009-02-23 22:25:50
Autor: Sebcio
Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Robert Tomasik pisze:

A ja tak obok tematu trochę. Skoro strony się nie porozumiały w zakresie udzielenia lub nie tego ubezpieczenia, to normalnym jest, że do zawarcia stosownej umowy nie doszło i tym samym ubezpieczenie nie było celem zawarcia umowy. Zatem w ogóle nie rozumiem konieczności składania w tym

Takie jest i moje zdanie, ale mBank jest o tyle problematyczny że kontakt ma się wyłącznie z osobami, które są wyłącznie wykonawcami woli "tajemniczego Cześka z Łodzi", czyli bliżej nieokreślonych osób w tajemniczych departamentach centrali. W praktyce więc wygląda to jak kontakt z TP S.A.- dziewczynki do bicia w Różowej Linii i nikogo odpowiedzialnego.

Dlatego wolałem wykonać krok i wyrazić jasno swoją wolę, w sposób który prawo uznaje za ważne w umowie cywilno-prawnej. Moje obawy dotyczą raczej brzmienia art. 5 ust. 2 ustawy o podpisie elektronicznym, w części dobrze znanego "chyba że przepisy odrębne stanowią inaczej". Po prostu nie znam np. prawa bankowego a być może ono zawiera jakieś zapisy będące lex specialis, wykluczające prawną stosowalność takiego oświadczenia.

Zresztą już widzę jak bank ma w nosie moje oświadczenie, żądając własnoręcznego skreślenia wyrazu "wyrażam zgodę" w obecności pracownika banku. Widzę siebie w procesie cywilnym, w którym twierdzę że moje podpisane elektronicznie oświadczenie, w którym upoważniam bank do dokonania owego skreślenia, jest uznane przez sąd za wystarczające by zachować równowagę uprawnień i obowiązkó stron w stosunku prawnym jaki ich wiąże. Już widzę te odsetki karne jakie bank będzie musiał zapłacić za okres, w którym musiałem bezprawnie płacić wyższe raty kredytu bo arbtralną decyzją bank nie uznał mojego oświadczenia woli. Już widzę jak BRE przegrywa proces cywilny z szarym Polaczkiem znad morza...

Ech, za dużo piwa tego wieczoru... ale i tak im nie popuszczę :)


--
Pozdrawiam,
Sebcio

Data: 2009-02-24 10:11:28
Autor: ąćęłńóśźż
Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Ty się zając śmiej.
Próbuje zmienić adres do korespondecji w OFE.
Telefonicznie sie nie dało (chociaż chroni mnie identyfikator i pin), panietka:  "niedasie".
Faksem z odręcznym podpisem się nie dało (chociaż faks to forma pisemna), a panientka nawet oddzwoniła:  "niedasie".
Trzeba wypełnić specjalny formularz o zmianie adresu.
Formularz mogą oczywiście wysłać pocztą, ale tylko i wyłacznie na... dotychczasowy nieaktualny adres korespondencyjny.

Paragraf 22.
JaC


-- -- -

Zresztą już widzę jak bank ma w nosie moje oświadczenie, żądając własnoręcznego skreślenia wyrazu "wyrażam zgodę" w obecności pracownika banku.

Data: 2009-02-24 09:45:59
Autor: Olgierd
Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Dnia Tue, 24 Feb 2009 10:11:28 +0100, ąćęłńóśźż napisał(a):

(chociaż faks to forma pisemna),

"Przesłanie treści oświadczenia woli faksem spełnia jedynie warunki uprawdopodobnienia za pomocą pisma.", wyrok SN z 23 listopada 2007 r., IV CSK 228/07.

Z uzasadnienia: "Pisemna forma czynności prawnej charakteryzuje się tym, że treść oświadczenia woli zostaje utrwalona w dokumencie. Zgodnie z art. 78 § 1 k.c., do zachowania pisemnej formy czynności prawnej wystarcza złożenie własnoręcznego podpisu na dokumencie obejmującym treść oświadczenia woli. Do zawarcia umowy wystarcza wymiana dokumentów obejmujących treść oświadczeń woli, z których każdy jest podpisany przez jedną ze stron, lub dokumentów, z których każdy obejmuje treść oświadczenia woli jednej ze stron i jest przez nią podpisany."

Co zresztą jest oczywiste.

--
pozdrawiam serdecznie, Olgierd
Lege Artis http://olgierd.bblog.pl

Data: 2009-02-24 16:38:56
Autor: ąćęłńóśźż
Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Jak najbardziej uprawdopodobniłem:  chciałem zlikwidować osobny adres do korespondencji, a pozostawić bez zmian adres jako taki.
Innymi słowy poprosiłem o wysyłanie na adres "główny" i niezmienny od lat.
Ale nawet pustego druku formularza nie wyślą.
"Niedasie" u tych q..ew.
JaC


-- -- -

"Przesłanie treści oświadczenia woli faksem spełnia jedynie warunki uprawdopodobnienia za pomocą pisma."

Data: 2009-03-03 10:37:53
Autor: Sebcio
Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem
Sebcio pisze:

    Zresztą już widzę jak bank ma w nosie moje oświadczenie, żądając własnoręcznego skreślenia wyrazu "wyrażam zgodę" w obecności pracownika banku. Widzę siebie w procesie cywilnym, w którym twierdzę że moje

Gwoli przedstawienia "finale" tej sprawy - bank pismo uznał bez szemrania.


--
Pozdrawiam,
Sebcio

Podpis kwalifikowany w korespondencji z bankiem

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona