Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.nurkowanie   »   Podręcznik OWD

Podręcznik OWD

Data: 2010-04-07 14:59:14
Autor: quest
Podręcznik OWD
Witam,
Potrzebuję podręcznik OWD Padi w wersji elektronicznej.
Jeśli ktoś chciał by się podzielić z góry dziękuję.

Pozdrawiam
Quest

Data: 2010-04-08 10:08:55
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD
Nie wiem jakie są twoje potrzeby ale możesz opłacić na stronie PADI tak zwane nauczanie e-lerning i masz wtedy nielimitowany czasowo dostęp do podręcznika w wersji elektronicznej, filmów, pytań itp.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2010-04-08 01:37:13
Autor: quest
Podręcznik OWD
On 8 Kwi, 10:08, "Zakrzówek Kraken" <kra...@kraken.pl> wrote:
Nie wiem jakie są twoje potrzeby ale możesz opłacić na stronie PADI tak
zwane nauczanie e-lerning i masz wtedy nielimitowany czasowo dostęp do
podręcznika w wersji elektronicznej, filmów, pytań itp.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Witaj Maćku,
Bardzo dziękuję za odpowiedź, co do moich potrzeb są następujące.
Do lata zostało jeszcze trochę czasu i zanim się zdecyduję przystąpić
do kursu OWD w Padi chciałem zapoznać się z podręcznikiem.
Na stronie Padi w zakładce e-Lerning niestety nie ma wersji PL :(

Pozdrawiam
Quest

Data: 2010-04-08 10:45:25
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-08 10:37, quest wrote:
On 8 Kwi, 10:08, "Zakrzówek Kraken"<kra...@kraken.pl>  wrote:
Nie wiem jakie są twoje potrzeby ale możesz opłacić na stronie PADI tak
zwane nauczanie e-lerning i masz wtedy nielimitowany czasowo dostęp do
podręcznika w wersji elektronicznej, filmów, pytań itp.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Witaj Maćku,
Bardzo dziękuję za odpowiedź, co do moich potrzeb są następujące.
Do lata zostało jeszcze trochę czasu i zanim się zdecyduję przystąpić
do kursu OWD w Padi chciałem zapoznać się z podręcznikiem.
Na stronie Padi w zakładce e-Lerning niestety nie ma wersji PL :(

Pozdrawiam
Quest

Jak jesteś taki żądny wiedzy to dlaczego nie postarasz się zobaczyć podręczników innych organizacji aby porównać?
A jest w czym wybierać..

Data: 2010-04-08 11:14:01
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-08 10:37, quest wrote:
On 8 Kwi, 10:08, "Zakrzówek Kraken"<kra...@kraken.pl>  wrote:
Nie wiem jakie są twoje potrzeby ale możesz opłacić na stronie PADI tak
zwane nauczanie e-lerning i masz wtedy nielimitowany czasowo dostęp do
podręcznika w wersji elektronicznej, filmów, pytań itp.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Witaj Maćku,
Bardzo dziękuję za odpowiedź, co do moich potrzeb są następujące.
Do lata zostało jeszcze trochę czasu i zanim się zdecyduję przystąpić
do kursu OWD w Padi chciałem zapoznać się z podręcznikiem.
Na stronie Padi w zakładce e-Lerning niestety nie ma wersji PL :(

Pozdrawiam
Quest


A więc może poza przystąpieniem do kursu nurkowania zapisałbyś się już DZIŚ na kurs języka obcego?

Zgodnie z zasadą PADI "LEARN DIVING/ENGLISH TODAY" :-)

Data: 2010-04-08 12:02:34
Autor: Jacek Wendołowski
Podręcznik OWD

Do lata zostało jeszcze trochę czasu i zanim się zdecyduję przystąpić
do kursu OWD w Padi chciałem zapoznać się z podręcznikiem.
Na stronie Padi w zakładce e-Lerning niestety nie ma wersji PL :(

Cześć,

Jeśli faktycznie masz zamiar przystąpić w perspektywie czasu do kursu OWD to nic nie stoi na przeszkodzie, abyś zwyczajnie kupił zwykły podręcznik i zaczął go sobie czytać.
Zapisując się w przyszłości na kurs OWD i tak będziesz musiał posiadać swój własny podręcznik (kwestia eLearningu online została wykluczona z powodów językowych dlatego jej nie biorę w Twoim przypadku pod uwagę).

Podręcznik zazwyczaj jest wliczony w cenę kursu więc każdy szanujący się instruktor lub centrum nurkowe da ci zniżkę na kurs, jeśli przyjdziesz z własnym podręcznikiem.

Żadna "kopia zastępcza" w PDFie nie załatwi kwestii obowiązku posiadania swojego podręcznika podczas szkolenia i instruktor prowadzący Twoje szkolenie ma obowiązek upewnić się, że posiadasz własny, oryginalny podręcznik.
Jeśli tego nie robi - to poważnie zastanowiłbym się, czy to jest właściwe miejsce na moją edukacji skoro już na samym początku instruktor łamie wszelkie zasady i jasno określone standardy. To co będzie dalej? Jakie jeszcze standardy złamie? Czy mogę czuć się bezpiecznie podczas takiego szkolenia? Jakiej wiedzy mi nie nie przekaże bo również pójdzie sobie "na skróty" albo po przeskakuje "co dwa stopnie"?


A najprościej będzie zwyczajnie zapisać się na kurs już teraz, wpłacić zaliczkę i otrzymać w ramach szkolenia podręcznik wraz z wskazówkami pod okiem instruktora.

I to ostatnie to jest chyba najbardziej optymalne rozwiązanie.

Nie stawiaj na "jakoś..."  tylko na JAKOŚĆ!

--

Jacek Wendołowski
Course Director PADI
www.letsdive.pl


PS: Wbrew pozorom do lata nie zostało jeszcze "trochę czasu" - jest tuż tuż ;-)

Data: 2010-04-08 07:11:08
Autor: neuro
Podręcznik OWD

Kup sobię tę książkę, a na pewno będziesz zadowolony:
http://almapress.com.pl/product.php?id=438

pozdr,
p.

Data: 2010-04-08 09:41:03
Autor: quest
Podręcznik OWD
On 8 Kwi, 11:00, "qlphon" <qlp...@poczta.fm> wrote:
> Potrzebuj podr cznik OWD Padi w wersji elektronicznej.

na eMule kiedy widzia em

Dzięki szukałem, ale nie znalazłem wersji PL.

Data: 2010-04-08 18:38:27
Autor: Tomek Sienicki
Podręcznik OWD
quest <quest.diver@gmail.com> napisał(a): Wyślij mi swoje dane na maila. Wyślę Ci tą książkę pocztą. Moja leży gdzieś na samym dnie w szafie i dobre parę lat nawej jej nie otwierałem.
Wykorzystasz to jak będziesz pamiętał odeślesz.

t-sienicki@o2.pl

--
tomek sienicki

--


Data: 2010-04-08 19:40:59
Autor:
Podręcznik OWD
Tomek Sienicki <t-sienicki.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
Wyślij mi swoje dane na maila. Wyślę Ci tą książkę pocztą.

To nieśmiało zapytam, czy też możesz tą butlę wysłać ?
W ramach jaj "nurofen" skafandra nie wysłał. "TomM" zaworu upustowego również.
Natomiast Anglik wysłał.

pozdrawiam rc --


Data: 2010-04-08 20:35:17
Autor: Tomek Sienicki
Podręcznik OWD
  <demolant.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a):
To nieśmiało zapytam, czy też możesz tą butlę wysłać ?

Ha, ha Rysiek!!! wiedziałem, że się odezwiesz i szpilę zasłużoną wsadzisz;)
Butla dalej w mojej piwnicy zalega, do tego zestaw z dawnych lat (kiedyś wysłałem Ci foty) też mam zamiar zdeponować w Twoim garażu, ale kurcze zawsze znajdę 1000 powodów, aby z tym złomem na pocztę nie dotrzeć.   Wpadnij wreszcie  na Śląsk lub przynajmniej Zakrzówek (chociaż teraz gdy bełtu nie ma...) i sprzęt Ci dam i będzie okazja się spotkać :)

Kolego od książki się nie martw, zapakowanie wiedzy nurkowej Padi w malutką paczuszkę, nie będzie takim problemem - choć też zajmie pewnie z parę dni.

--
tomek sienicki  --


Data: 2010-04-09 06:03:58
Autor:
Podręcznik OWD
Tomek Sienicki <t-sienicki.SKASUJ@gazeta.pl> napisał(a): 
Ha, ha Rysiek!!! wiedziałem, że się odezwiesz i szpilę zasłużoną wsadzisz;)
Butla dalej w mojej piwnicy zalega, do tego zestaw z dawnych lat (kiedyś wysłałem Ci foty) też mam zamiar zdeponować w Twoim garażu, ale kurcze zawsze znajdę 1000 powodów, aby z tym złomem na pocztę nie dotrzeć.   Wpadnij wreszcie  na Śląsk lub przynajmniej Zakrzówek (chociaż teraz gdy bełtu nie ma...) i sprzęt Ci dam i będzie okazja się spotkać :)

Wedle znaków na niebie i ziemi wpadnę na Zakrzówek w tym miesiącu.
Na jednym z pierwszych nurkowań mojego synka mieliśmy zmącenie wody na czarne
zero, nie miałem żadnego szarpnięcia ze strony synka gdy przepływaliśmy pod
kadłubem R36, w zerowej widoczności. Bełt to taki smok wawelski, w wersji jaszczurkowej.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-09 08:41:11
Autor: SHARMDIVER.PL
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
On 2010-04-09 08:03, demolant.SKASUJ@gazeta.pl wrote:

Na jednym z pierwszych nurkowań mojego synka mieliśmy zmącenie wody na czarne
zero, nie miałem żadnego szarpnięcia ze strony synka gdy przepływaliśmy pod
kadłubem R36, w zerowej widoczności.
Bełt to taki smok wawelski, w wersji jaszczurkowej.

pozdrawiam rc


Pływanie z dzieciakiem pod kadłubem przy zerowej widoczności...
Zdaje się, że zawód już mu tata wybrał..

Data: 2010-04-09 07:57:53
Autor:
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
On 2010-04-09 08:03, demolant.SKASUJ@gazeta.pl wrote:

> Na jednym z pierwszych nurkowań mojego synka mieliśmy zmącenie wody na czarne
> zero, nie miałem żadnego szarpnięcia ze strony synka gdy przepływaliśmy pod
> kadłubem R36, w zerowej widoczności.
> Bełt to taki smok wawelski, w wersji jaszczurkowej.
>
> pozdrawiam rc


Pływanie z dzieciakiem pod kadłubem przy zerowej widoczności...
Zdaje się, że zawód już mu tata wybrał..

Synek był wtedy licealistą, nurkował też w rzece umie nożem haczyć się o dno,
nurkował też pod jednostką płynącą na powierzchni. Jest współautorem zgłoszenia P-377789 to SCR ze zliczaniem wentylacji.
Synek studiuje na Architekturze, sam wybrał kierunek studiów.

Polecam się na przyszłość, nurkuję 33 lata, a Ty ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-09 10:31:50
Autor: SHARMDIVER.PL
Re Zero widoczności + dziecko z tat ą
On 2010-04-09 09:57, demolant@gazeta.SKASUJ-TO.pl wrote:
SHARMDIVER.PL<diveinstructor@usuntoop.pl>  napisał(a):

On 2010-04-09 08:03, demolant.SKASUJ@gazeta.pl wrote:

Na jednym z pierwszych nurkowań mojego synka mieliśmy zmącenie wody na czarne
zero, nie miałem żadnego szarpnięcia ze strony synka gdy przepływaliśmy pod
kadłubem R36, w zerowej widoczności.
Bełt to taki smok wawelski, w wersji jaszczurkowej.

pozdrawiam rc


Pływanie z dzieciakiem pod kadłubem przy zerowej widoczności...
Zdaje się, że zawód już mu tata wybrał..

Synek był wtedy licealistą, nurkował też w rzece umie nożem haczyć się o dno,
nurkował też pod jednostką płynącą na powierzchni.
Jest współautorem zgłoszenia P-377789 to SCR ze zliczaniem wentylacji.
Synek studiuje na Architekturze, sam wybrał kierunek studiów.

Polecam się na przyszłość, nurkuję 33 lata, a Ty ?

pozdrawiam rc

Sorry, czytając "synek" wyobraziłem sobie, że ma troszkę mniej latek.

A co do nurkowania mam znajomego którego jak zapytasz to nurkuje 16 lat.
Tylko, że ma na koncie z 30 nurkowań w życiu :-)
Ale jak zapytasz to jest "twardo" nurkiem.

To tyle na temat.
Nie chciałbym uczestniczyć w dyskusji typu "Przemol vs. Demolant czyli kto ma dłuższego...."

pozdrowienia dla "synka"

Data: 2010-04-09 10:04:24
Autor:
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
Nie chciałbym uczestniczyć w dyskusji typu "Przemol vs. Demolant czyli kto ma dłuższego...."

Lubię dyskusje wysoko merytoryczne, też napierdalanki, nawet w nich trzeba
dobrze argumentować. Nasze rozmowy to wymiana uprzejmości Krakowsko-Warszawskich, wcale się nie
dziwię że stolicę przeniesiono do Warszawy.
Knyplometrią zajmuje się ktoś inny, jest "super guru".

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-14 14:14:51
Autor: Pszemol
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:hpmu38$27$1inews.gazeta.pl...
Lubię dyskusje wysoko merytoryczne, też napierdalanki, nawet w nich trzeba
dobrze argumentować.

Buahaha :-)

Nasze rozmowy to wymiana uprzejmości Krakowsko-Warszawskich,
wcale się nie dziwię że stolicę przeniesiono do Warszawy.

http://www.emuzyka.pl/piosenki/Pod-Buda,Nie-przenoscie-nam-stolicy-do-Krakowa,122925.html

Data: 2010-04-09 14:30:17
Autor: SHARMDIVER.PL
Re Zero widoczności + dziecko z tat ą
On 2010-04-09 10:31, SHARMDIVER.PL wrote:

A co do nurkowania mam znajomego którego jak zapytasz to nurkuje 16 lat.
Tylko, że ma na koncie z 30 nurkowań w życiu :-)
Ale jak zapytasz to jest "twardo" nurkiem.


Ostatnio był na Filipinach, Bali, Indonezji, Meksyku (Cenoty ale wyłącznie snorklowanie)
Nigdzie w tych jakże "kiepskich" miejscach nie nurkował.
Ale jak twierdzi bardzo lubi nurkować.
Ma nawet kompletny sprzęt (w szafie).

Tak to jest czasami jak się zada pytanie: od ilu lat nurkujesz? :-)

Data: 2010-04-09 12:51:15
Autor:
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
On 2010-04-09 10:31, SHARMDIVER.PL wrote:

> A co do nurkowania mam znajomego którego jak zapytasz to nurkuje 16 lat.
> Tylko, że ma na koncie z 30 nurkowań w życiu :-)
> Ale jak zapytasz to jest "twardo" nurkiem.


Ostatnio był na Filipinach, Bali, Indonezji, Meksyku (Cenoty ale wyłącznie snorklowanie)
Nigdzie w tych jakże "kiepskich" miejscach nie nurkował.
Ale jak twierdzi bardzo lubi nurkować.
Ma nawet kompletny sprzęt (w szafie).

Tak to jest czasami jak się zada pytanie: od ilu lat nurkujesz? :-)

Pytanie trudne do prostej odpowiedzi, zwłaszcza że każdego interesuje coś
innego w nurkowaniu. Ponad 30lat temu nurkowałem na obiegu zamkniętym, ze 25
lat temu budowałem sprężarki o klejeniu skafandrów nie wspominajmy. Nurkowanie
na butlach technicznych 10l ciężkich, też było moim udziałem. Używanie butli
54,2l 200at do metanu jako banku powietrza i dalej wężem spawalniczym
acetylenowym pod wodę, w zębach drugi stopień Ukraina, też było elementem
mojego nurkowania. A teraz trochę benzyny do ognia, wiesz jaką radość mi sprawia jak ojciec
"nibynurków" obdarzający wszystkich na lewo i prawo tym tytułem, nie ma
bladego pojęcia o technice nurkowania w prądzie i haczenia się o dno, to czego
nauczyłem synka. Może bluzgać, lecz wiadomo czego nie umie i wiedzą to
czytelnicy sekty.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-14 14:17:41
Autor: Pszemol
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hpn6jf$gj3$1news.onet.pl...
Ostatnio był na Filipinach, Bali, Indonezji, Meksyku (Cenoty ale wyłącznie snorklowanie)
Nigdzie w tych jakże "kiepskich" miejscach nie nurkował.
Ale jak twierdzi bardzo lubi nurkować.
Ma nawet kompletny sprzęt (w szafie).

Takie podejście to grzech i powinno być surowo karane...

Ja się nie mogę z domu wyrwać tak daleko więc jak bym się
znalazł gdzieś nawet przypadkiem na delegacji w Indonezji,
Bali czy Filipinach to zrobiłbym WSZYSTKO co tylko możliwe
aby pojechać tam ze sprzętem i koniecznie nurkować ile się da.

Tak to jest czasami jak się zada pytanie: od ilu lat nurkujesz? :-)

Ja niedawno nurkowałem w bone terre mine tu w USA
i jeden chłopak napisał w ankiecie że ma stopień "rescue diver"
a w rubryce ile ma nurów wpisał 14... Jak widać niektórzy się
szybko "rozwijają" :-)

Data: 2010-04-14 14:11:35
Autor: Pszemol
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hpmolr$36s$1news.onet.pl...
Nie chciałbym uczestniczyć w dyskusji typu
"Przemol vs. Demolant czyli kto ma dłuższego...."

Taka dyskusja byłaby bez sensu - przecież wiadomo że
istotne jest nie to który dłuższy tylko ten który dłużej... ;-)

Data: 2010-04-15 09:27:50
Autor: krokodyl73
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
Dnia 14-04-2010 o 22:11:35 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message  news:hpmolr$36s$1news.onet.pl...
Nie chciałbym uczestniczyć w dyskusji typu
"Przemol vs. Demolant czyli kto ma dłuższego...."

Taka dyskusja byłaby bez sensu - przecież wiadomo że
istotne jest nie to który dłuższy tylko ten który dłużej.... ;-)

Jeszcze jeden z malym ciulikiem;)


--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2010-04-15 08:20:56
Autor: Pszemol
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.va60coau8otvtaacer-komputer.airlive...
Dnia 14-04-2010 o 22:11:35 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hpmolr$36s$1news.onet.pl...
Nie chciałbym uczestniczyć w dyskusji typu
"Przemol vs. Demolant czyli kto ma dłuższego...."

Taka dyskusja byłaby bez sensu - przecież wiadomo że
istotne jest nie to który dłuższy tylko ten który dłużej... ;-)

Jeszcze jeden z malym ciulikiem;)

Jeszcze jeden bez poczucia humoru :-(

Data: 2010-04-15 15:23:22
Autor: krokodyl73
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
Dnia 15-04-2010 o 16:20:56 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.va60coau8otvtaacer-komputer.airlive...
Dnia 14-04-2010 o 22:11:35 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message  news:hpmolr$36s$1news.onet.pl...
Nie chciałbym uczestniczyć w dyskusji typu
"Przemol vs. Demolant czyli kto ma dłuższego...."

Taka dyskusja byłaby bez sensu - przecież wiadomo że
istotne jest nie to który dłuższy tylko ten który dłużej.... ;-)

Jeszcze jeden z malym ciulikiem;)

Jeszcze jeden bez poczucia humoru :-(

Ty mnie tu poczuciem humoru oczu nie mydlij.Sprawa sie rypla;)


--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2010-04-15 10:32:03
Autor: Pszemol
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.va7gs8r18otvtaacer-komputer.airlive...
Dnia 15-04-2010 o 16:20:56 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message news:op.va60coau8otvtaacer-komputer.airlive...
Dnia 14-04-2010 o 22:11:35 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hpmolr$36s$1news.onet.pl...
Nie chciałbym uczestniczyć w dyskusji typu
"Przemol vs. Demolant czyli kto ma dłuższego...."

Taka dyskusja byłaby bez sensu - przecież wiadomo że
istotne jest nie to który dłuższy tylko ten który dłużej... ;-)

Jeszcze jeden z malym ciulikiem;)

Jeszcze jeden bez poczucia humoru :-(

Ty mnie tu poczuciem humoru oczu nie mydlij.Sprawa sie rypla;)

Tak wygląda penis krokodyla:
http://www.voila.pl/308/87lwp/index.php?get=1&f=1

Data: 2010-04-16 20:15:30
Autor:
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
Tak wygląda penis krokodyla:
http://www.voila.pl/308/87lwp/index.php?get=1&f=1

Zgłaszasz się z jakąś propozycją "Przemolku", to na innym forum Zoofilia spróbuj.

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-04-16 16:13:49
Autor: Pszemol
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
<demolant@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote in message news:hqagh2$egc$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Tak wygląda penis krokodyla:
http://www.voila.pl/308/87lwp/index.php?get=1&f=1

Zgłaszasz się z jakąś propozycją "Przemolku", to na innym forum Zoofilia spróbuj.

Ponosi cię chyba fantazja... żadnej propozycji w mojej wypowiedzi nie było.

Data: 2010-04-19 11:29:44
Autor: krokodyl73
Re Zero widoczności + dziecko z tatą
Dnia 15-04-2010 o 18:32:03 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.va7gs8r18otvtaacer-komputer.airlive...
Dnia 15-04-2010 o 16:20:56 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"krokodyl73" <krokodyl73@wp.pl> wrote in message  news:op.va60coau8otvtaacer-komputer.airlive...
Dnia 14-04-2010 o 22:11:35 Pszemol <Pszemol@polbox.com> napisał(a):

"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message  news:hpmolr$36s$1news.onet.pl...
Nie chciałbym uczestniczyć w dyskusji typu
"Przemol vs. Demolant czyli kto ma dłuższego...."

Taka dyskusja byłaby bez sensu - przecież wiadomo że
istotne jest nie to który dłuższy tylko ten który dłużej... ;-)

Jeszcze jeden z malym ciulikiem;)

Jeszcze jeden bez poczucia humoru :-(

Ty mnie tu poczuciem humoru oczu nie mydlij.Sprawa sie rypla;)

Tak wygląda penis krokodyla:
http://www.voila.pl/308/87lwp/index.php?get=1&f=1

i co,zawisc zzera?;)chcialbys takiego,co?;P


--
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

Data: 2010-04-08 20:12:13
Autor: Włodek
Podręcznik OWD

Użytkownik "neuro" <neuro6@gmail.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6db01bd8-a1e8-4d29-acda-9c8754539239@i37g2000yqn.googlegroups.com...

Kup sobię tę książkę, a na pewno będziesz zadowolony:
http://almapress.com.pl/product.php?id=438

pozdr,
p.

Absolutnie nie jest to podręcznik do nauki nurkowania w rozumieniu metodyki i programu PADI. Kolega pyta o podręcznik PADI nie o książkę o nurkowaniu która z racji "braku laku...'' jest używana do szkolenia na wszystkie poziomy w syst CMAS. Nie ma w niej elementów metodycznych wiążących teorię z praktyką nurkową którą zajmują się kursanci w trakcie zajęć praktycznych w wodzie.
Nie żebym nie polecał tej książki ale jako następny podręcznik rozszerzający zagadnienia lub podający je inaczej, wtedy gdy nurek chce uczyć się w systemie PADI. W tej grupie rozwoju wiedzy zdecydowanie polecam stronę Nurkomania Jest to moim zdaniem najlepsze źródło wielu informacji rozwijających wiedzę o nurkowaniu i ma niezwykłą zaletę - jest za darmo. Jak już  kandydat stanie się nurkiem polecam swoją stronę, bardziej specjalistyczną, www.balastnurkowy.yoyo.pl rozwijającą wiedzę o wywarzaniu się i trymowaniu.

Potwierdzam słowa Jacka W że jeśli chcesz nauczyć się nurkowania wg zasad PADI to i tak kompletny podręcznik jest obowiązkowy. Żaden instruktor PADI nie może posługiwać się kserokopiami testów z podręcznika ani kopiami podręczników. Nie chodzi tu także o wyciąganie kasy za podręcznik a o to by absolwent miał do czego wracać przypominając sobie różne sprawy gdy wystąpi dłuższa przerwa w nurkowaniu.
Pozdrawiam Włodek
instruktor CMAS, PADI
Pozdrawiam Włodek

Data: 2010-04-14 14:21:44
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hpl69p$etd$1news.onet.pl...
Potwierdzam słowa Jacka W że jeśli chcesz nauczyć się nurkowania wg zasad PADI to i tak kompletny podręcznik jest obowiązkowy. Żaden instruktor PADI nie może posługiwać się kserokopiami testów z podręcznika ani kopiami podręczników. Nie chodzi tu także o wyciąganie kasy za podręcznik a o to by absolwent miał do czego wracać przypominając sobie różne sprawy gdy wystąpi dłuższa przerwa w nurkowaniu.


Czy Ty się Włodku zastanawiasz nad sensownością tego co tu piszesz?
Nie można według Ciebie posługiwać się kserokopią podręcznika
BO WTEDY NIE MA DO CZEGO WRÓCIĆ ABY SOBIE PRZYPOMNIEĆ???
A to czemu? Xero znika po miesiącu i zostają Ci białe kartki????
Brednie gadasz, Włodku. Wymaganie to jest pokierowane WYŁACZNIE KASĄ!

Data: 2010-04-15 20:31:02
Autor: Włodek
Podręcznik OWD


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hq4j1o.40c.0@poczta.onet.pl...
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hpl69p$etd$1news.onet.pl...
Potwierdzam słowa Jacka W że jeśli chcesz nauczyć się nurkowania wg zasad PADI to i tak kompletny podręcznik jest obowiązkowy. Żaden instruktor PADI nie może posługiwać się kserokopiami testów z podręcznika ani kopiami podręczników. Nie chodzi tu także o wyciąganie kasy za podręcznik a o to by absolwent miał do czego wracać przypominając sobie różne sprawy gdy wystąpi dłuższa przerwa w nurkowaniu.


Czy Ty się Włodku zastanawiasz nad sensownością tego co tu piszesz?
Nie można według Ciebie posługiwać się kserokopią podręcznika
BO WTEDY NIE MA DO CZEGO WRÓCIĆ ABY SOBIE PRZYPOMNIEĆ???
A to czemu? Xero znika po miesiącu i zostają Ci białe kartki????
Brednie gadasz, Włodku. Wymaganie to jest pokierowane WYŁACZNIE KASĄ!

Brednie  to Ty tu wypisujesz próbując manipulować moją wypowiedzią. Bo ja nigdzie nie napisałem że nie można z ksera Można bo literki są takie same. Ale co ja Ci tu będę tłumaczył, wróć jeszcze raz do tego co napisałem i spróbuj zrozumieć treść tam zawartą. Ja poprostu widzę że masz problemy ze zrozumieniem treści. Popraw się następnym razem.

Wiesz niektórzy są przyzwyczajeni do bylejakości. Byle jaki podręcznik na studiach lub jego brak - ksero lub jakieś zamienniki. Potem pożal się boże wykładowca żąda wiedzy której nie podał ani nie zapewnił. No to jedzie po studentach i z lubością oblewa. To poprostu jest nie uczciwe. Tak samo jak kradzież podręcznika. Bo ksero narusza coś co nazywa się prawami autorskimi. Byle jakie wykłady lub ich brak - pustka we łbie, problemy ze zrozumieniem. Byle jakie szkolenie i problemy z podstawami.

Przypomnienie wiadomości jest jednym z kilku czynników dla których warto w ogóle mieć książki a nie ksera. Wczoraj rozmawiałem z nurkiem (gadaliśmy o balaście) który stwierdził że zimą przeczytał ponownie podręcznik OWD PADI i spojrzał na wiedzę tam zawartą trochę inaczej niż za pierwszym razem gdy z niego się uczył.

Poza tym jest coś takiego jak standardy. A tam jest podane że trzeba mieć oryginalny podręcznik z testami i sprawdzianami. Te z podręcznika instruktor ma przechowywać kilka lat.

No i jeszcze ważna sprawa. Aby federacja miała dobre podręczniki MUSI NA NICH ZARABIAĆ!!!
To jakbyś nie wiedział i nie rozumiał jest głównie z korzyścią dla ucznia i federacji która ma środki na rozwój. Dobry podręcznik a takim jest ten do OWD PADI wymaga sporych nakładów pracy i środków. Chcesz to wierz w to że ksera rozwijają firmę. Wręcz przeciwnie. Chciał byś aby ktoś posługiwał się twoimi dobrami bez uiszczenia należności?

I teraz spójrz jak to wygląda z boku.
Przychodzisz do instruktora a on rzuca Ci ksero podręcznika już z 10 razy używane zaświnione kartki masłem z bułką w jakimś plastykowym czymś co ma trzymać kartki, z kserami wszystkiego co jest niezbędne aby szkolenie wg tego systemu mogło się odbyć. Żenada.

A teraz idziesz do instruktora który poważnie traktuje swoich klientów. Dostajesz (kupujesz choć można ten koszt ukryć w cenie szkolenia) pakiet w którym jest podręcznik, tabela, instrukcja do tabeli, dokumentacja szkoleniowa z PIC, lokbook, jakieś nalepki, dyplom i estetyczna torba na to wszystko. Ja poważnie traktuję swoich uczniów i posługuję się wyłącznie takimi pakietami. Acha ja na nich nie zarabiam. Zarabiam na uczeniu nurkowania i tu jest odpowiedź dlaczego podręczniki są liczone osobno. Oczywiście gdybyś wpadł na pomysł że to nie jedyny argument To oczywiście masz rację to nie jedyny. Zrób sobie burzę w mózgu i znajdź inne argumenty
Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl



Data: 2010-04-15 14:05:20
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hq7m14$lf3$1news.onet.pl...
Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hq4j1o.40c.0@poczta.onet.pl...
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hpl69p$etd$1news.onet.pl...
Potwierdzam słowa Jacka W że jeśli chcesz nauczyć się nurkowania wg zasad PADI to i tak kompletny podręcznik jest obowiązkowy. Żaden instruktor PADI nie może posługiwać się kserokopiami testów z podręcznika ani kopiami podręczników. Nie chodzi tu także o wyciąganie kasy za podręcznik a o to by absolwent miał do czego wracać przypominając sobie różne sprawy gdy wystąpi dłuższa przerwa w nurkowaniu.


Czy Ty się Włodku zastanawiasz nad sensownością tego co tu piszesz?
Nie można według Ciebie posługiwać się kserokopią podręcznika
BO WTEDY NIE MA DO CZEGO WRÓCIĆ ABY SOBIE PRZYPOMNIEĆ???
A to czemu? Xero znika po miesiącu i zostają Ci białe kartki????
Brednie gadasz, Włodku. Wymaganie to jest pokierowane WYŁACZNIE KASĄ!

Brednie  to Ty tu wypisujesz próbując manipulować moją wypowiedzią. Bo ja nigdzie nie napisałem że nie można z ksera Można bo literki są takie same. Ale co ja Ci tu będę tłumaczył, wróć jeszcze raz do tego co napisałem i spróbuj zrozumieć treść tam zawartą. Ja poprostu widzę że masz problemy
ze zrozumieniem treści. Popraw się następnym razem.

Można mieć xero całego podręcznika, czyli jego kopię a można mieć też swój
podręcznik otrzymany używany od kogoś innego i się nim posługiwać przy
nauce czy późniejszym przypominaniu sobie wiedzy...
Wymaganie posiadania oryginału podręcznika lub zmuszanie kursanta aby
kupił podręcznik płacąc razem za kurs jest moim zdaniem nieuzasadnione
niczym więcej poza kasą.

Wiesz niektórzy są przyzwyczajeni do bylejakości. Byle jaki podręcznik na studiach lub jego brak - ksero lub jakieś zamienniki. Potem pożal się boże wykładowca żąda wiedzy której nie podał ani nie zapewnił. No to jedzie po studentach i z lubością oblewa. To poprostu jest nie uczciwe. Tak samo jak kradzież podręcznika. Bo ksero narusza coś co nazywa się prawami autorskimi. Byle jakie wykłady lub ich brak - pustka we łbie, problemy ze zrozumieniem. Byle jakie szkolenie i problemy z podstawami.

Nie kwestionuję wartości posiadania podręcznika - warto go posiadać.
Jeśli jego cała treść jest dostępna za darmo online to zmuszanie do
kupowania go jest tylko pazernością na pieniądze.

Przypomnienie wiadomości jest jednym z kilku
czynników dla których warto w ogóle mieć książki a nie ksera.

Ksera, jeśli kompletne, będą spełniać tą samą rolę.

Wczoraj rozmawiałem z nurkiem (gadaliśmy o balaście) który stwierdził że zimą przeczytał ponownie podręcznik OWD PADI i spojrzał na wiedzę tam zawartą trochę inaczej niż za pierwszym razem gdy z niego się uczył.

I sądzisz, że gdyby to było xero to nie spojrzałby na wiedzę inaczej?

Poza tym jest coś takiego jak standardy. A tam jest podane że trzeba mieć oryginalny podręcznik z testami i sprawdzianami. Te z podręcznika instruktor ma przechowywać kilka lat.

No ale to jest zrobione właśnie po to aby zdzierać kasę za podręczniki...

No i jeszcze ważna sprawa. Aby federacja miała dobre podręczniki MUSI NA NICH ZARABIAĆ!!!
To jakbyś nie wiedział i nie rozumiał jest głównie z korzyścią dla ucznia i federacji która ma środki na rozwój. Dobry podręcznik a takim jest ten do OWD PADI wymaga sporych nakładów pracy i środków.

Jeśli trzeba kogoś ZMUSZAĆ do tego aby go kupił i za niego zapłacił
to być może podręcznik nie jest taki dobry jak myślisz...
Gdyby był dobry i niezastąpiony to nie trzeba byłoby ludzi zmuszać
do jego kupowania: kupowaliby z własnej woli...

Chcesz to wierz
w to że ksera rozwijają firmę. Wręcz przeciwnie. Chciał byś aby ktoś
posługiwał się twoimi dobrami bez uiszczenia należności?

Nie i nie namawiam tutaj do nielegalnego kopiowania podręcznika.
Jestem jednak przeciwny zmuszaniu kursanta do kupowania nowego
podręcznika w miejscu gdzie zapisuje się na kurs.
Można postawić jasno sprawę: chcesz kurs? musisz mieć podręcznik.
Skąd go masz i ile za niego, komu, zapłaciłeś - to nie jest ich sprawa
tylko moja. To samo z wmuszaniem na siłę kupowania DVD które
zawiera dokładnie to samo co jest w papierowym podręczniku...
Albo zmuszanie kogoś do kupowania tabel/kalkulatora - bezsens.

I teraz spójrz jak to wygląda z boku.
Przychodzisz do instruktora a on rzuca Ci ksero podręcznika już z 10 razy używane zaświnione kartki masłem z bułką w jakimś plastykowym czymś co ma trzymać kartki, z kserami wszystkiego co jest niezbędne aby szkolenie wg tego systemu mogło się odbyć. Żenada.

Nie, ja sobie to wyobrażam inaczej.
Przychodzę do instruktora, on mi oferuje za kurs tyle a tyle.
Podręcznik tyle a tyle, chyba że mam swój. I wtedy mam wybór.
Jak chcę kupuję go u niego, jak nie to na allegro czy od kolegi.

A teraz idziesz do instruktora który poważnie traktuje swoich klientów. Dostajesz (kupujesz choć można ten koszt ukryć w cenie szkolenia) pakiet
w którym jest podręcznik, tabela, instrukcja do tabeli, dokumentacja szkoleniowa z PIC, lokbook, jakieś nalepki, dyplom i estetyczna torba na to wszystko.

No dobrze, ale po ch**J mi nalepki? Po ch**j mi torba??? Zeby
robic reklame PADI? Nie za $85!
Moze powinni dorzucić jeszcze rower i skasować o 100zł więcej?
Ja jestem dorosłym człowiekiem i chcę mieć wybór aby kupić
to co potrzebuję i tam gdzie mi to odpowiada... a nie być
przymuszany do płacenia ciężkiej kasy za broszurkę i pierdoły
typu nalepki...

Ja poważnie traktuję swoich uczniów i posługuję się wyłącznie takimi pakietami. Acha ja na nich nie zarabiam. Zarabiam na uczeniu nurkowania i tu jest odpowiedź dlaczego podręczniki są liczone osobno.

Nie zarabiasz na materiałach więc jesteś płatnym muskułem organizacji
jeśli wymuaszasz zakup takich materiałow kursantom... na jedno wychodzi.

Oczywiście gdybyś wpadł na pomysł że to nie jedyny argument To oczywiście masz rację to nie jedyny. Zrób sobie burzę w mózgu i znajdź inne argumenty

Ile PADI dostaje od Ciebie z opłaty za sam kurs?
Płacisz im jakiś haracz czy dostają tylko to co biedak płaci za materiały? Uczciwiej byloby kasowac pieniadze za certyfikacje, czyli za c-card
i te DVD, papiery, nalepki i inny szmelc dawac za darmo...
Kursant mialby powiedziane, ze za czas spedzony z instruktorem i jego
wiedze placi sie tyle a tyle, za certyfikacje $85 i przychodzi ona
z ksiazeczka, DVD, torba, nalepkami i innymi pierdolami...
Dla mnie, PADI probujace mi sprzedac plyte DVD i broszurke za $85
po prostu ukrywa swoja oplate za wyrobienie karty certyfikacyjnej.

Data: 2010-04-15 19:33:57
Autor:
Podręcznik OWD
Włodek <div100@poczta.onet.pl> napisał(a):
Brednie  to Ty tu wypisujesz próbując manipulować moją wypowiedzią.

Włodek daruj sobie rozmowę z tym bytem, zapierdala posty jak pepesza, dzisiaj
napisał 11, kilka godzin temu miał 177 w kwietniu.
Przekręci Twoje zdanie i będzie Ciebie zmuszał do polemiki.
Potraktuj jak krzaki po piwie.

pozdrawiam rc

 
  Sty Lut Mar Kwi Maj Cze Lip Sie Wrz Paź Lis Gru
1998                 259 479 764 598
1999 450 422 529 674 866 677 742 888 954 1053 884 1167
2000 1310 937 685 836 933 683 444 435 1135 1339 1498 814
2001 670 124 215 483 612 240 313 587 369 505 767 362
2002 790 757 262 488 930 908 732 620 708 825 531 502
2003 717 635 629 598 577 573 942 428 663 695 462 323
2004 829 833 549 658 992 672 719 474 636 614 693 594
2005 1066 999 438 428 644 380 395 827 802 890 721 451
2006 648 533 371 549 448 464 465 358 522 648 627 484
2007 205 457 691 787 68 45 68 279 400 463 401 292
2008 336 322 276 416 268 137 200 75 143 284 336 114
2009 53 115 211 292 117 266 366 525 234 291 187 76
2010 166 260 411 188

http://groups.google.pl/groups/profile?enc_user=TANAZBIAAACGygHLTA5k7IF0nbAY5XR28rhlH0Pnl47z4AZhN98BFg



--


Data: 2010-04-15 15:17:48
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7pn5$2sb$1inews.gazeta.pl...
Przekręci Twoje zdanie i będzie Ciebie zmuszał do polemiki.

Już wiesz jakie są limity głębokości dla OWD w PADI?
Czy dalej nie znasz podstaw?

Data: 2010-04-16 07:59:30
Autor:
Podręcznik OWD
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq7pn5$2sb$1inews.gazeta.pl...
> Przekręci Twoje zdanie i będzie Ciebie zmuszał do polemiki.

Już wiesz jakie są limity głębokości dla OWD w PADI?
Czy dalej nie znasz podstaw?

Sam ich nie znasz

http://usenet.gazeta.pl/usenet/0,47943.html?group=pl.rec.nurkowanie&tid=1106482&pid=1106566&MID=%3Csbnh97-a3o.ln1%40usenet.etop.pl%3E

Ważne że wyszło na jaw, że Demolant nie wie że OWD ma limit do 20m.

Do osiemnastu metrów.

~BitPump pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-16 08:30:18
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hq95d2$8cu$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hq7pn5$2sb$1inews.gazeta.pl...
> Przekręci Twoje zdanie i będzie Ciebie zmuszał do polemiki.

Już wiesz jakie są limity głębokości dla OWD w PADI?
Czy dalej nie znasz podstaw?

Sam ich nie znasz

Znam je doskonale. Ty nie znasz, bo nie napisałeś :-P

Data: 2010-04-15 21:32:47
Autor: Haw
Podręcznik OWD
Włodek pisze:
[..]

Wiesz niektórzy są przyzwyczajeni do bylejakości. Byle jaki podręcznik na studiach lub jego brak - ksero lub jakieś zamienniki. Potem pożal się boże wykładowca żąda wiedzy której nie podał ani nie zapewnił. No to jedzie po studentach i z lubością oblewa.
porownywanie braku kolorowej okladki do braku rzetelnej wiedzy to grube naduzycie, ba moim zdaniem populizm nawet.

To poprostu jest nie uczciwe.
Tak samo jak kradzież podręcznika. Bo ksero narusza coś co nazywa się prawami autorskimi.
mylisz sie. art. 23
http://www.kopipol.kielce.pl/pliki/ustawa.html

Byle jakie wykłady lub ich brak - pustka we łbie,
problemy ze zrozumieniem. Byle jakie szkolenie i problemy z podstawami.

Przypomnienie wiadomości jest jednym z kilku czynników dla których warto w ogóle mieć książki a nie ksera.
mozesz rozwinac w czym ksero jest gorsze od orginalnego podrecznika w przypominaniu wiedzy?

Wczoraj rozmawiałem z nurkiem
(gadaliśmy o balaście) który stwierdził że zimą przeczytał ponownie podręcznik OWD PADI i spojrzał na wiedzę tam zawartą trochę inaczej niż za pierwszym razem gdy z niego się uczył.
j.w. - nie mozna 2x przeczytac z ksera?

Poza tym jest coś takiego jak standardy. A tam jest podane że trzeba mieć oryginalny podręcznik z testami i sprawdzianami. Te z podręcznika instruktor ma przechowywać kilka lat.
jaka czesc rynku szkolen podstawowych ma PADI w Polsce? jesli > 90% jest szansa ze zostanie uznana za podmiot dominujacy => wtedy zmuszanie do kupna uslug dodatkowych moze zostac zakazane :-]

No i jeszcze ważna sprawa. Aby federacja miała dobre podręczniki MUSI NA NICH ZARABIAĆ!!!
i zarabia. nawet na tych ktorzy kseruja:
http://www.kopipol.kielce.pl/pliki/instrksero.html
wiec skoro za cos uczciwie placimy - czemu nie mamy LEGALNIE korzystac. wypadaloby przeprosic tych ktorych oskrazales o kradziez lub jej probe.

To jakbyś nie wiedział i nie rozumiał jest głównie z korzyścią dla ucznia i federacji która ma środki na rozwój. Dobry podręcznik a takim jest ten do OWD PADI wymaga sporych nakładów pracy i środków. Chcesz to wierz w to że ksera rozwijają firmę. Wręcz przeciwnie. Chciał byś aby ktoś posługiwał się twoimi dobrami bez uiszczenia należności?
j.w.

I teraz spójrz jak to wygląda z boku.
Przychodzisz do instruktora a on rzuca Ci ksero podręcznika już z 10 razy używane zaświnione kartki masłem z bułką w jakimś plastykowym czymś co ma trzymać kartki, z kserami wszystkiego co jest niezbędne aby szkolenie wg tego systemu mogło się odbyć. Żenada.
albo kladzie nowiutki, jeszcze zafoliowany podrecznik i mowi: masz wybor   - chcesz elegancko +100 zl. klient wybiera co mu pasuje. rynek nie zenada.
niedawno kupilem komp. nurkowy z instrukcja wlasnie kserowana/drukowana i spieta owym plastikiem. uwazasz ze powinienem zadzwonic i ich objechac za zenade jaka odstawiaja? literki czytelne, po polsku, satysfakcja 100%. wiedza jest wazna, a nie ladny grzbiet zeby sie na poleczce prezentowal.

A teraz idziesz do instruktora który poważnie traktuje swoich klientów. Dostajesz (kupujesz choć można ten koszt ukryć w cenie szkolenia) pakiet w którym jest podręcznik, tabela, instrukcja do tabeli, dokumentacja szkoleniowa z PIC, lokbook, jakieś nalepki, dyplom i estetyczna torba na to wszystko. Ja poważnie traktuję swoich uczniów i posługuję się wyłącznie takimi pakietami.
jak idziesz do sklepu po samochod to bylbys zadowolony jakby kazali ci dokupic obowiazkowo przyczepke, 100l. paliwa z ich stacji i 20l oleju? ew. ukryli to w cenie samochodu?
Acha ja na nich nie zarabiam. Zarabiam na
uczeniu nurkowania i tu jest odpowiedź dlaczego podręczniki są liczone osobno.
tym bardziej dziwi, ze bezinteresownie zmuszasz innych do zakupu...

Oczywiście gdybyś wpadł na pomysł że to nie jedyny argument To
oczywiście masz rację to nie jedyny. Zrób sobie burzę w mózgu i znajdź inne argumenty
Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl



pzd,
Haw.

P.S. nie oceniaj ksiazki po okladce

P.S.2 a co z instytucja biblioteki?!?

Data: 2010-04-17 02:52:24
Autor: Włodek
Podręcznik OWD


Użytkownik "Haw" <hawgroup@gmail.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq7pkq$2dl$1@inews.gazeta.pl...
Włodek pisze:
[..]

Wiesz niektórzy są przyzwyczajeni do bylejakości. Byle jaki podręcznik na
studiach lub jego brak - ksero lub jakieś zamienniki. Potem pożal się
boże wykładowca żąda wiedzy której nie podał ani nie zapewnił. No to
jedzie po studentach i z lubością oblewa.
porownywanie braku kolorowej okladki do braku rzetelnej wiedzy to grube
naduzycie, ba moim zdaniem populizm nawet.

Nie to powszechna, jak się okazuje, praktyka na studiach. Może populizm od
popularny wymóg wykonywania kser bo nikt nie raczył wykonać podręcznika dla studenta :-) A ponieważ podałeś paragraf 23 to okazuje się że jednak student stoi w obliczu ryzyka wpadki przy popełnianiu było nie było przestępstwa. Ktoś ich do tego zmusza :-)


To poprostu jest nie uczciwe.
Tak samo jak kradzież podręcznika. Bo ksero narusza coś co nazywa się
prawami autorskimi.
mylisz sie. art. 23
http://www.kopipol.kielce.pl/pliki/ustawa.html

Ciekawy artykuł Wrócę do tego za chwilę.
Cytat:
Art. 23. 1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

Art. 23.1. Nie wymaga zezwolenia twórcy przejściowe lub incydentalne zwielokrotnianie utworów, niemające samodzielnego znaczenia gospodarczego, a stanowiące integralną i podstawową część procesu technologicznego oraz mające na celu wyłącznie umożliwienie:
1) przekazu utworu w systemie teleinformatycznym pomiędzy osobami trzecimi przez pośrednika lub
2) zgodnego z prawem korzystania z utworu.

Jak ja to interpretuję?
 Otóż mowa jest o osobistym użyciu kopii Czyli np kopiujesz książkę czytasz i uczysz się z niej po to aby np być mądrzejszym. Taki idealistyczny cel osobisty. Wolno każdemu. Broń cię panie aby Twoim celem ostatecznym było zarabianie pieniędzy A np studenci uczą się po to aby zarabiać w dalszym życiu. Nieprawdaż? Zatem wydaje mi się że i studenci którzy używają kopii ksero z podręczników wykraczają poza dozwolone ramy użycia kopii określone ustawą.
 Zresztą tak samo chyba od zawsze jest z płytami czy taśmami można sobie je kopiować do woli ale nie wolno używać do celów zarobkowych. Sytuacja zmienia się diametralnie gdy zaczyna być użyta kopia do obrotu gospodarczego. Kurs nurkowania jest działalnością gospodarczą bo robi się to za pieniądze. Zatem to co jest dozwolone pod pojęciem "własny osobisty użytek" przestaje obowiązywać gdy kursant przyjdzie na kurs. Przynajmniej instruktora w sposób jednoznaczny. Bo instruktor musi korzystać z elementów podręcznika pospołu z kursantem. Nie widzę powodu dla którego kursant namawiający instruktora do przestępstwa nie miał by za to odpowiadać. Bo użycie ksera przez instruktora jest przestępstwem.

Wiesz sytuacja staje się taka że kursant kładzie swoją kserówkę z testami. A instruktora karzą gdy weźmie ją od niego. Bo ustawa jednak mu to zabrania. Ba, zabraniają mu to standardy federacji.
Ja to sobie jeszcze tak wyobrażam własny i osobisty użytek, że rzecz dzieje się w domu, człowiek sobie sam czyta treści nie ma osób trzecich które na jego czytaniu zarabiają.
Ale jest problem bo zajęcia z kursu nurkowania nie odbywają się w domu ani nie jest to już własne działanie osobiste właściciela kopii. Bo ingeruje w nie instruktor i instruktor musi użyć owej kopii jako dokumentacji postępów. Bo tak karze mu federacja. Nie ma w materiałach szkoleniowych np. testów z końca rozdziałów a to musi pozostać w dokumentacji. Musi także sprawdzić czy kursant dobrze wypełnił zadania w trakcie pracy własnej z podręcznikiem. Zatem i z tej strony tym razem właściciel kserokopii i instruktor wykraczają poza ramy ustawy.

Jest jeszcze jedna rzecz. Otóż mam kilka kopii podręczników różnych federacji. Mogę sobie je czytać do woli i uczyć się nawet na pamięć do czasu gdy nie zechcę treści tam zawartych użyć do zarabiania kasy.

Tak to widzę po przeczytaniu tych paragrafów.
Ciekawy jestem interpretacji prawnika?




Byle jakie wykłady lub ich brak - pustka we łbie,
problemy ze zrozumieniem. Byle jakie szkolenie i problemy z podstawami.

Przypomnienie wiadomości jest jednym z kilku czynników dla których warto
w ogóle mieć książki a nie ksera.
mozesz rozwinac w czym ksero jest gorsze od orginalnego podrecznika w
przypominaniu wiedzy?

Jest jednym z kilku napisałem a nie że jest gorsze. Nadinterpretujesz.


Wczoraj rozmawiałem z nurkiem
(gadaliśmy o balaście) który stwierdził że zimą przeczytał ponownie
podręcznik OWD PADI i spojrzał na wiedzę tam zawartą trochę inaczej niż
za pierwszym razem gdy z niego się uczył.
j.w. - nie mozna 2x przeczytac z ksera?

Można. Tylko że nie można używać nie oryginalnych materiałów do uczenia za pieniądze. Sam podałeś odpowiednią ustawę.


Poza tym jest coś takiego jak standardy. A tam jest podane że trzeba mieć
oryginalny podręcznik z testami i sprawdzianami. Te z podręcznika
instruktor ma przechowywać kilka lat.
jaka czesc rynku szkolen podstawowych ma PADI w Polsce? jesli > 90% jest
szansa ze zostanie uznana za podmiot dominujacy => wtedy zmuszanie do
kupna uslug dodatkowych moze zostac zakazane :-]

Może tak być. To chyba pod monopol wchodzi? Nie znam się na prawie. Ale, jak mi się wydaje podręcznik to nie jest to usługa dodatkowa według standardu a integralna część kursu. Zresztą nie musi być w formie papierowej a np możesz na stronie PADI poznać materiał z podręcznika i zdać tam odpowiednie testy. Instruktor zapewne będzie musiał mieć dokument że umiesz to co powinieneś.


No i jeszcze ważna sprawa. Aby federacja miała dobre podręczniki MUSI NA
NICH ZARABIAĆ!!!
i zarabia. nawet na tych ktorzy kseruja:
http://www.kopipol.kielce.pl/pliki/instrksero.html
wiec skoro za cos uczciwie placimy - czemu nie mamy LEGALNIE korzystac.
wypadaloby przeprosic tych ktorych oskrazales o kradziez lub jej probe.

Podałem Ci moją interpretacje owego paragrafu 23.


To jakbyś nie wiedział i nie rozumiał jest głównie z korzyścią dla ucznia
i federacji która ma środki na rozwój. Dobry podręcznik a takim jest ten
do OWD PADI wymaga sporych nakładów pracy i środków. Chcesz to wierz w to
że ksera rozwijają firmę. Wręcz przeciwnie. Chciał byś aby ktoś
posługiwał się twoimi dobrami bez uiszczenia należności?
j.w.

Znaczy wg Twojego poglądu że kilka groszy z zakładu ksero (jeśli w ogóle wykazuje że kopiuje treści z jakiejś książki, w co wątpię, znając realia) jest w stanie zwrócić koszt stworzenia i wydrukowania podręcznika przez właściciela praw. Ciekawe. To Ci podam bo orientowałem się w temacie. Koszt wydrukowania podręcznika takiego/zbliżonego jak OWD PADI wynosi około 40 tys zł. (tania drukarnia w Opolu) za 2 tyś egzemplarzy czyli około 20 zł/szt Autorzy też chcą swoje, firma też i mamy z 60- 70 zł na wyjściu. Potem dystrybucja i 100 zł jest w zasięgu kosztów takiego podręcznika dla kursanta.

Zatem kserokopiarze na start Papier tylko 1o zł kosztuje :-) a 5 dych da się uzyskać za szt. :-) skoro można według kolegi Haw. Ale ja za to nie biorę odpowiedzialności.


I teraz spójrz jak to wygląda z boku.
Przychodzisz do instruktora a on rzuca Ci ksero podręcznika już z 10 razy
używane zaświnione kartki masłem z bułką w jakimś plastykowym czymś co ma
trzymać kartki, z kserami wszystkiego co jest niezbędne aby szkolenie wg
tego systemu mogło się odbyć. Żenada.
albo kladzie nowiutki, jeszcze zafoliowany podrecznik i mowi: masz wybor -
chcesz elegancko +100 zl. klient wybiera co mu pasuje. rynek nie zenada.

Nie możesz tak zrobić, bo i ustawa zakazuje - sam podałeś i standard federacji.
Rynek zadziała wtedy gdy kładziesz mu podręcznik PADI za 100 i ksero np IANTD za darmo.

 Jest też tak że jeśli nie ma w języku PL materiałów oryginalnych to możesz używać
jakichś tłumaczeń. Ale z chwilą pojawienia się oryginałów zasada przestaje
obowiązywać.

niedawno kupilem komp. nurkowy z instrukcja wlasnie kserowana/drukowana i
spieta owym plastikiem. uwazasz ze powinienem zadzwonic i ich objechac za
zenade jaka odstawiaja? literki czytelne, po polsku, satysfakcja 100%.
wiedza jest wazna, a nie ladny grzbiet zeby sie na poleczce prezentowal.

Jak wyżej. Zasad jest prosta. Producent który wyprodukował by instrukcję w
PL zakazał by dystrybutorom posługiwania się kserokopiami bo to też jest wizerunek firmy.
Zresztą jak znam życie to zwykle dostajemy instrukcję w oryginalnym języku a
obowiązkiem dystrybutora jest dostarczyć instrukcję w języku PL. Jak tego
nie robi to podpada pod inne przepisy. To robi to tak, aby było jak najtaniej i jest ok. Bo pewnie tak z producentem się umówił. Mnie to nie dziwi i chyba nie jest to dobry przykład w tej dyskusji


A teraz idziesz do instruktora który poważnie traktuje swoich klientów.
Dostajesz (kupujesz choć można ten koszt ukryć w cenie szkolenia) pakiet
w którym jest podręcznik, tabela, instrukcja do tabeli, dokumentacja
szkoleniowa z PIC, lokbook, jakieś nalepki, dyplom i estetyczna torba na
to wszystko. Ja poważnie traktuję swoich uczniów i posługuję się
wyłącznie takimi pakietami.
jak idziesz do sklepu po samochod to bylbys zadowolony jakby kazali ci
dokupic obowiazkowo przyczepke, 100l. paliwa z ich stacji i 20l oleju? ew.
ukryli to w cenie samochodu?

Co najmniej nadinterpretujesz :-)). Ja nie napisałem że kursant ma kupić automat
czy piankę albo płetwy z wózkiem do wożenia tego! Choć wyobrażam sobie że tak może się zdarzyć że instruktor wymaga zakupu tego w jego sklepie przed kursem :-)
Obowiązkiem kursanta jest mieć kompletny podręcznik.  Obowiązkiem kierowcy jest mieć prawo jazdy i paliwo. Zwykle idąc po samochód nie taszczyż ze sobą kanistra z wachą :-) Jeden i drugi mogą sobie to kupić gdzie chcą. Pod warunkiem że
paliwo będzie odpowiednie i podręcznik będzie oryginalny - podałeś paragraf.
Jeśli kursant
przyjdzie do mnie z oryginalnym podręcznikiem wyprodukowanym w Chinach za 2
zł to nie widzę powodu dla którego nie miał by jego używać. Kserokopia nie
jest oryginalnym podręcznikiem i jednoznacznie podpada pod paragraf.

Acha ja na nich nie zarabiam. Zarabiam na
uczeniu nurkowania i tu jest odpowiedź dlaczego podręczniki są liczone
osobno.
tym bardziej dziwi, ze bezinteresownie zmuszasz innych do zakupu...

Nie ja nie zmuszam. Federacja której jestem instruktorem wymaga odemnie abym
stosował określone metody pracy. Zgodziłem się na to i uważam że to dobre metody. Jeśli moim kandydatom na nurka taki stan rzeczy nie odpowiada to droga wolna. Albo dam im swój własny podręcznik ale niestety nie do zastosowania w syst PADI.

W CMAS szkoleniu daję swoim kursantom swój własny wydrukowany podręcznik i
jest to w cenie kursu. Jeśli ktoś chciał by się u mnie szkolić w CMAS i
przyszedł by ze swoim podręcznikiem to poprostu nie przyjął bym go na
szkolenie. Za to oczywiście zalecam czytanie jak największej ilości literatury nurkowej.

A tak naprawdę to bijecie pianę o kilkadziesiąt złotych  przy koszcie kursu
rzędu 1000 zł Można i tak. Haw czy ty przypadkiem nie jesteś instruktorem?
Bo jeśli jesteś i masz wymóg stosowania określonego podręcznika To czy wolno
Ci stosować inny podręcznik? Np federacja zaleca Ci stosowanie podręcznika który wyprodukowała a Ty walisz ksera Waląc przy okazji po kieszeni swoją federacje! Taka sytuacja jest ok?


Oczywiście gdybyś wpadł na pomysł że to nie jedyny argument To
oczywiście masz rację to nie jedyny. Zrób sobie burzę w mózgu i znajdź
inne argumenty
Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl



pzd,
Haw.

P.S. nie oceniaj ksiazki po okladce

Nie oceniam bo liczy się treść. Jednak wciąż ucieka tu coś co jest dla mnie
oczywiste. A mianowicie standard wymagający od kursanta kompletnego
podręcznika  a nie kserokopii. Proste i oczywiste jest że kserokopia użyta do szkolenia jest
kradzieżą praw autorskich - podałeś 23. Proste i oczywiste jest i to że zostając
instruktorem jakiejś federacji przyjmujesz na siebie jakieś obowiązki
wyznaczone standardem.


P.S.2 a co z instytucja biblioteki?!?

Jak biblioteka zgodzi się na zubożenie federacyjnego podręcznika o kartki ze
sprawdzianami i popisanie szybkich sprawdzianów to nie ma problemu Wypożycz i
zapraszam.

A co na to biblioteka czyli właściciel zubożonego czyli okradzionego egzemplarza?

Chyba jest tak że biblioteki są instytucjami nie zarabiającymi na wypożyczaniu książek. Zatem także nie podpadają pod prawa autorskie zgodnie z par. 23. Tak mi się wydaje bo tak było kiedyś gdy bliżej byłem z problemami biblioteki. Może gdyby były biblioteki odpłatne bo działalność gosp. to musiały by oddawać część kasy do jakiegoś ZAIKSU?
Pozdrawiam Włodek

Data: 2010-04-16 20:21:01
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hqb0o1$g0r$1news.onet.pl...
Wiesz sytuacja staje się taka że kursant kładzie swoją kserówkę z testami. A instruktora karzą gdy weźmie ją od niego. Bo ustawa jednak mu to zabrania. Ba, zabraniają mu to standardy federacji.

Gdzie tego standardy zabraniają???
Czy mógłbyś zacytować stosowny fragment?

Przypomnienie wiadomości jest jednym z kilku czynników dla których warto
w ogóle mieć książki a nie ksera.
mozesz rozwinac w czym ksero jest gorsze od orginalnego podrecznika w
przypominaniu wiedzy?

Jest jednym z kilku napisałem a nie że jest gorsze. Nadinterpretujesz.

Włodek - przecież porównywałeś uczenie się z ksera i z podręcznika
z kolorową okładką. Napisałeś że przypominanie wiadomości jest
jednym z czynników dla których warto mieć książkę a nie ksera...
A zatem WYRAŹNIE SUGEROWAŁEŚ ŻE JEST JAKAŚ PRZEWAGA
podręcznika z kolorową okładką nad kserem do tego przeznaczenia.

Albo sam się pogubiłeś w tym co napisałeś albo świadomie nam
próbujesz teraz mydlić oczy że nie napisałeś czegoś, co napisałeś :-)

Wczoraj rozmawiałem z nurkiem
(gadaliśmy o balaście) który stwierdził że zimą przeczytał ponownie
podręcznik OWD PADI i spojrzał na wiedzę tam zawartą trochę inaczej niż
za pierwszym razem gdy z niego się uczył.
j.w. - nie mozna 2x przeczytac z ksera?

Można. Tylko że nie można używać nie oryginalnych materiałów
do uczenia za pieniądze. Sam podałeś odpowiednią ustawę.

Ale tam jest mowa o przeczytaniu ponownie podręcznika...
Gdzie tu widzisz uczenie za pieniądze? Chyba zaspany jesteś :-)

jaka czesc rynku szkolen podstawowych ma PADI w Polsce? jesli > 90% jest
szansa ze zostanie uznana za podmiot dominujacy => wtedy zmuszanie do
kupna uslug dodatkowych moze zostac zakazane :-]

Może tak być. To chyba pod monopol wchodzi? Nie znam się na prawie. Ale, jak mi się wydaje podręcznik to nie jest to usługa dodatkowa według standardu a integralna część kursu. Zresztą nie musi być w formie papierowej a np możesz na stronie PADI poznać materiał z podręcznika i zdać tam odpowiednie testy. Instruktor zapewne będzie musiał mieć dokument że umiesz to co powinieneś.

Czy można na stronie PADI zdać testy OWD? Czy tylko z Nitroxa?

Obowiązkiem kursanta jest mieć kompletny podręcznik.
[...]
Jeśli kursant
przyjdzie do mnie z oryginalnym podręcznikiem wyprodukowanym w Chinach za 2
zł to nie widzę powodu dla którego nie miał by jego używać. Kserokopia nie
jest oryginalnym podręcznikiem i jednoznacznie podpada pod paragraf.

Ale niekoniecznie papierowy - może mieć wersję multimedialną (np. DVD) albo online.
Według mnie nie podpada pod paragraf bo kursant nie prowadzi działalności...

A tak naprawdę to bijecie pianę o kilkadziesiąt złotych  przy koszcie kursu
rzędu 1000 zł Można i tak.

Nie wiem jak w Polsce, ale w USA podręcznik plus inne gadżety dla
OWD kosztują 85 dolców, to równowartość jakichś 250zł.

Jak biblioteka zgodzi się na zubożenie federacyjnego podręcznika o kartki ze
sprawdzianami i popisanie szybkich sprawdzianów to nie ma problemu
Wypożycz  i zapraszam.

Jeszcze raz przypominam, że federacja NIE WYMAGA papierowego podręcznika.
Wystarcza jego multimedialna wersja, np. DVD, z której kartek wyrwać nie można.
Cytuję:

"Upewnij się, że kursant ma własne, aktualne materiały szkoleniowe
PADI do użytku podczas kursu i w przyszłości. Jako minimum
kursant musi posiadać podręcznik kursanta (książkę, multimedia lub
wersję online), chyba że jest on niedostępny w języku zrozumiałym
dla kursanta."

Jak proponujesz wyrwać kartkę z DVD?

A co na to biblioteka czyli właściciel zubożonego czyli okradzionego egzemplarza?

Chyba jest tak że biblioteki są instytucjami nie zarabiającymi na wypożyczaniu książek. Zatem także nie podpadają pod prawa
autorskie zgodnie z par. 23.

No właśnie :-)

Data: 2010-04-29 00:16:11
Autor: Włodek
Podręcznik OWD


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hqagt6.3fk.0@poczta.onet.pl...
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message
news:hqb0o1$g0r$1news.onet.pl...
Wiesz sytuacja staje się taka że kursant kładzie swoją kserówkę z
testami. A instruktora karzą gdy weźmie ją od niego. Bo ustawa jednak mu
to zabrania. Ba, zabraniają mu to standardy federacji.

Gdzie tego standardy zabraniają???

    Głównie o przepisach prawa. Potwierdzeniem są standardy.

Czy mógłbyś zacytować stosowny fragment?

Podałem niżej


Przypomnienie wiadomości jest jednym z kilku czynników dla których
warto
w ogóle mieć książki a nie ksera.
mozesz rozwinac w czym ksero jest gorsze od orginalnego podrecznika w
przypominaniu wiedzy?

Jest jednym z kilku napisałem a nie że jest gorsze. Nadinterpretujesz.

Włodek - przecież porównywałeś uczenie się z ksera i z podręcznika
z kolorową okładką.

Nie pisałem nic o kolorowej okładce!!!!
Nie porównywałem uczenia z ksera i z podręcznika.
Pisałem o pewnych zasadach traktowania praw do własności.
Znowu nie zrozumiałeś!? Czy specjalnie trolujesz!?

Napisałeś że przypominanie wiadomości jest
jednym z czynników dla których warto mieć książkę a nie ksera...
A zatem WYRAŹNIE SUGEROWAŁEŚ ŻE JEST JAKAŚ PRZEWAGA
podręcznika z kolorową okładką nad kserem do tego przeznaczenia.

No masz babo placek. Piszesz mu że jednym kilku a on że jest jakaś przewaga.
Lubisz bawić się w kotka i myszkę?


Albo sam się pogubiłeś w tym co napisałeś albo świadomie nam
próbujesz teraz mydlić oczy że nie napisałeś czegoś, co napisałeś :-)

Wczoraj rozmawiałem z nurkiem
(gadaliśmy o balaście) który stwierdził że zimą przeczytał ponownie
podręcznik OWD PADI i spojrzał na wiedzę tam zawartą trochę inaczej niż
za pierwszym razem gdy z niego się uczył.
j.w. - nie mozna 2x przeczytac z ksera?

Można. Tylko że nie można używać nie oryginalnych materiałów
do uczenia za pieniądze. Sam podałeś odpowiednią ustawę.

Ale tam jest mowa o przeczytaniu ponownie podręcznika...

A o czym ja napisałem że można czy że nie można? Wypij poranną kawę zanim
wlepisz wzrok w monitor :-)

Gdzie tu widzisz uczenie za pieniądze? Chyba zaspany jesteś :-)

Wiesz ja uczę za pieniądze. Mnie nie interesuje to kto sobie jakie kopie
robi aby je czytać lub słuchać..... Sam daję materiały dodatkowe swoim kursantom aby się rozwijali. Jednak nie są to kserokopie. Uważam że ustawodawca nie chce aby materiały
powielone zostały użyte przez tych co zarabiają na nich pieniądze. Jestem
przekonany że wydawca książki OWD nie życzy sobie aby książki te były
kopiowane, rozpowszechniane i używane przez kursantów. Potwierdzenia na to
są jednoznaczne.

Niżej przytoczyłem szereg zaleceń w kwestii używania do szkolenia
oryginalnych materiałów PADI obowiązujących instruktora tej federacji.


jaka czesc rynku szkolen podstawowych ma PADI w Polsce? jesli > 90% jest
szansa ze zostanie uznana za podmiot dominujacy => wtedy zmuszanie do
kupna uslug dodatkowych moze zostac zakazane :-]

Może tak być. To chyba pod monopol wchodzi? Nie znam się na prawie. Ale,
jak mi się wydaje podręcznik to nie jest to usługa dodatkowa według
standardu a integralna część kursu. Zresztą nie musi być w formie
papierowej a np możesz na stronie PADI poznać materiał z podręcznika i
zdać tam odpowiednie testy. Instruktor zapewne będzie musiał mieć
dokument że umiesz to co powinieneś.

Czy można na stronie PADI zdać testy OWD? Czy tylko z Nitroxa?

Jest e-learning i na pewno zdajesz tam odpowiednie testy a informacja o
zaliczeniu wiedzy dociera do instruktora u którego chcesz robić praktykę.
Jak to sie konkretnie odbywa w tej chwili nie wiem Ale bez problemu się
dowiem gdy ktoś się zgłosi z opanowaną wiedzą.


Obowiązkiem kursanta jest mieć kompletny podręcznik.
[...]
Jeśli kursant
przyjdzie do mnie z oryginalnym podręcznikiem wyprodukowanym w Chinach za
2
zł to nie widzę powodu dla którego nie miał by jego używać. Kserokopia
nie
jest oryginalnym podręcznikiem i jednoznacznie podpada pod paragraf.

Ale niekoniecznie papierowy - może mieć wersję multimedialną (np. DVD)
albo online.

Nie! Jednoznacznie ma mieć podręcznik papierowy a film na DVD lub pokaz
multimedialny jest nieodzownym uzupełnieniem szkolenia i dostarcza to
instruktor (kupując oryginał od PADI).

Według mnie nie podpada pod paragraf bo kursant nie prowadzi
działalności...

A tak naprawdę to bijecie pianę o kilkadziesiąt złotych  przy koszcie
kursu
rzędu 1000 zł Można i tak.

Nie wiem jak w Polsce, ale w USA podręcznik plus inne gadżety dla
OWD kosztują 85 dolców, to równowartość jakichś 250zł.

To Cię nieźle okrojono. Taki oszczędny a tak się dał pociągnąć :-( Ja i kursant  za
komplet z którego drwiłeś płacę 170 zł Nalepki są za darmo :-))


Jak biblioteka zgodzi się na zubożenie federacyjnego podręcznika o kartki
ze
sprawdzianami i popisanie szybkich sprawdzianów to nie ma problemu
Wypożycz  i zapraszam.

Jeszcze raz przypominam, że federacja NIE WYMAGA papierowego podręcznika.
Wystarcza jego multimedialna wersja, np. DVD, z której kartek wyrwać nie
można.

Chrzanisz. Masz podręcznik kursanta na DVD?
System szkolenia OWD opiera się na wielokrotnym powtarzaniu i sprawdzaniu
wiedzy.

Są to:
1. szybkie sprawdziany w podręczniku które kursant ma obowiązek wypełnić
ucząc się z podręcznika a instruktor ma obowiązek sprawdzić czy zostały
zrobione w podręczniku. Zalecam robić to ołówkiem.

2. sprawdziany wykonywane samodzielnie przez kursanta, po każdym rozdziale,
które instruktor sprawdza odpowiednio poprawia i ja zabieram z podręcznika
do
dokumentacji szkoleniowej. Maciek stwierdził że on od 2006 nie zabiera tych
kartek. Jednak jest to raczej odosobniony przypadek. Maciek posługuje się drugą
częścią stosownego standardu ja pierwszą.

3. sprawdziany Quiz po każdym rozdziale wykonywane samodzielnie przez
kursanta w obecności
instruktora z odpowiedniego materiału dostarczanego przez PADI -
dokumentacja

4. sprawdzian końcowy, dokument także dostarczony przez PADI - dokumentacja

Punkt 1i2 jest integralną częścią podręcznika który ma mieć kursant i na nim
pracować.
Punkt 3i4 materiały te dostarcza instruktor i może je powielać bo dostał od
PADI do swojej pracy.

Na stronie 8 standardów PADI określono że to jednak PADI dostarcza materiały
szkoleniowe a nie punkt kserograficzny.
(tak sie składa że nie dostarcza kserokopii a oryginalne podręczniki -
trudno i trzeba płacić
jak się chce).

W rozdziale 1-15 standardów OWD określono że instruktor MUSI ZACHOWAĆ
wypełnione i podpisane przez studenta sprawdziany wiedzy. Wprawdzie może to
udokumentować w rekord file ale ja stosuję pierwszą interpretacje obowiązku
dokumentowania szkolenia. Bo tam jest zawarta faktyczna wiedza którą
zdobywał kursant a nie podpis na kartce że się nauczył.

Na stronie 36 standardów PADI jednoznacznie interpretuje się kopiowanie
sprawdzianów z podręcznika kursanta jako naruszenie praw
autorskich!

W podręczniku kursanta na pierwszej kartce jednoznacznie określa się że nie
wolno kopiować tego podręcznika bez zgody PADI

W Standardach OWD w rozdziale 1-4 określono sposób interpretacji tego co
jest potrzebne do szkolenia teoretycznego Jest to podręcznik OWD PADI, wideo
LUB multimedia (jest to pokaz slajdów).

Cytuję:

"Upewnij się, że kursant ma własne, aktualne materiały szkoleniowe
PADI do użytku podczas kursu i w przyszłości.

Pozwolę sobie przetłumaczyć coś co winno być zrozumiałe dla każdego kto
skończył kurs i nie tylko. W skład własnych materiałów szkoleniowych
kursanta wchodzi np. podręcznik kursanta dostarczany przez PADI. Ponieważ to
instruktor zarabia to jemu nie wolno używać kopii owych materiałów w zgodzie
z ustawą PL
 Ponieważ PADI także zabrania kopiowania i także w standardach
określa że instruktor winien przestrzegać praw kraju w którym przebywa.
Zatem PADI nie zwalnia instruktora z obowiązku przestrzegania prawa w tym
zakresie i jednoznacznie zakazuje używania kserokopii dokumentów z
podręcznika kursanta. A to instruktor, dla zysku, na zajęciach także używa
tej kserokopii dostarczonej przez kursanta.
Dla mnie proste i oczywiste. Trochę kojarzy się z paserstwem Bo paser nie
ukradł on tylko odkupił kradzione.
Czy to jest zrozumiałe czy jeszcze nie dociera?

Jako minimum
kursant musi posiadać podręcznik kursanta (książkę, multimedia lub
wersję online),

Czy masz podręcznik OWD na DVD? Czy multimedia dla Ciebie to wyłącznie DVD?
Czy słyszałeś coś kiedyś o pokazie slajdów? Czy kazano Ci kupić filmy
instruktażowe na DVD?

Zatem co opowiadasz za głupoty i mieszasz nie rozumiejąc tak prostych spraw przy
okazji udowadniasz że nie rozumiesz co zostało napisane.

"chyba że jest on niedostępny w języku zrozumiałym
dla kursanta."

I to jest sytuacja w której PADI dopuszcza stosowanie kopii i tłumaczeń nie
będących produktem PADI. Pojąłeś czy dalej trolujesz?


Jak proponujesz wyrwać kartkę z DVD?

A umiesz wyrwać kartę z online?:-)))


A co na to biblioteka czyli właściciel zubożonego czyli okradzionego
egzemplarza?

Chyba jest tak że biblioteki są instytucjami nie zarabiającymi na
wypożyczaniu książek. Zatem także nie podpadają pod prawa
autorskie zgodnie z par. 23.

No właśnie :-)

Co właśnie?
Twoje właśnie nie ma związku bo:

A co na to biblioteka czyli właściciel zubożonego czyli okradzionego
egzemplarza?

 O drogę pytasz?
Włodek


Data: 2010-04-17 15:23:11
Autor: Haw
Podręcznik OWD
Włodek pisze:


Użytkownik "Haw" <hawgroup@gmail.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq7pkq$2dl$1@inews.gazeta.pl...
Włodek pisze:
[..]

Wiesz niektórzy są przyzwyczajeni do bylejakości. Byle jaki podręcznik na
studiach lub jego brak - ksero lub jakieś zamienniki. Potem pożal się
boże wykładowca żąda wiedzy której nie podał ani nie zapewnił. No to
jedzie po studentach i z lubością oblewa.
porownywanie braku kolorowej okladki do braku rzetelnej wiedzy to grube
naduzycie, ba moim zdaniem populizm nawet.

Nie to powszechna, jak się okazuje, praktyka na studiach. Może populizm od
popularny wymóg wykonywania kser bo nikt nie raczył wykonać podręcznika dla studenta :-) A ponieważ podałeś paragraf 23 to okazuje się że jednak student stoi w obliczu ryzyka wpadki przy popełnianiu było nie było przestępstwa. Ktoś ich do tego zmusza :-)


To poprostu jest nie uczciwe.
Tak samo jak kradzież podręcznika. Bo ksero narusza coś co nazywa się
prawami autorskimi.
mylisz sie. art. 23
http://www.kopipol.kielce.pl/pliki/ustawa.html

Ciekawy artykuł Wrócę do tego za chwilę.
Cytat:
Art. 23. 1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego oraz do korzystania z elektronicznych baz danych spełniających cechy utworu, chyba że dotyczy to własnego użytku naukowego niezwiązanego z celem zarobkowym.
2. Zakres własnego użytku osobistego obejmuje korzystanie z pojedynczych egzemplarzy utworów przez krąg osób pozostających w związku osobistym, w szczególności pokrewieństwa, powinowactwa lub stosunku towarzyskiego.

Art. 23.1. Nie wymaga zezwolenia twórcy przejściowe lub incydentalne zwielokrotnianie utworów, niemające samodzielnego znaczenia gospodarczego, a stanowiące integralną i podstawową część procesu technologicznego oraz mające na celu wyłącznie umożliwienie:
1) przekazu utworu w systemie teleinformatycznym pomiędzy osobami trzecimi przez pośrednika lub
2) zgodnego z prawem korzystania z utworu.

Jak ja to interpretuję?
Otóż mowa jest o osobistym użyciu kopii Czyli np kopiujesz książkę czytasz i uczysz się z niej po to aby np być mądrzejszym. Taki idealistyczny cel osobisty. Wolno każdemu. Broń cię panie aby Twoim celem ostatecznym było zarabianie pieniędzy A np studenci uczą się po to aby zarabiać w dalszym życiu. Nieprawdaż? Zatem wydaje mi się że i studenci którzy używają kopii ksero z podręczników wykraczają poza dozwolone ramy użycia kopii określone ustawą.
znow sie mylisz: nie wolno zarabiac Ci na ROZPOWSZECHNIANIU wykonanej kopii. jesli nauczyles sie z ksera naprawiac samochody, to mozesz je naprawiac za pieniadze, nikt Ci nie zabroni. zreszta nikt nie udowodni Ci, ze nauczyles sie tego z tego wlsanie ksera - mozesz powiedziec ze miales cala wiedze wczesniej, a z ksera nie dowiedziales sie niczego nowego. na szczescie u nas obowiazuje zasada domniemania niewinnosci, czyli to wydawca musi Ci udowodnic, ze zarabiasz na kserze, nie Ty jemu ze nie zarabiasz.
Zresztą tak samo chyba od zawsze jest z płytami czy taśmami można sobie je kopiować do woli ale nie wolno używać do celów zarobkowych. Sytuacja zmienia się diametralnie gdy zaczyna być użyta kopia do obrotu gospodarczego. Kurs nurkowania jest działalnością gospodarczą bo robi się to za pieniądze. Zatem to co jest dozwolone pod pojęciem "własny osobisty użytek" przestaje obowiązywać gdy kursant przyjdzie na kurs. Przynajmniej instruktora w sposób jednoznaczny. Bo instruktor musi korzystać z elementów podręcznika pospołu z kursantem. Nie widzę powodu dla którego kursant namawiający instruktora do przestępstwa nie miał by za to odpowiadać. Bo użycie ksera przez instruktora jest przestępstwem.
tu sie sprawa pozornie komplikuje. pozornie, poniewaz instruktor moze miec swoj oryginalny podrecznik i przy jego pomocy wspolpracowac ze studentem. a student w domu, albo i na kursie dla wlasnego uzytku... bo jemu wolno.

Wiesz sytuacja staje się taka że kursant kładzie swoją kserówkę z testami. A instruktora karzą gdy weźmie ją od niego. Bo ustawa jednak mu to zabrania. Ba, zabraniają mu to standardy federacji.
ukarza go gdy nie zrobi tego co mu kaza. taka dykteryjka ;-).
Ja to sobie jeszcze tak wyobrażam własny i osobisty użytek, że rzecz dzieje się w domu, człowiek sobie sam czyta treści nie ma osób trzecich które na jego czytaniu zarabiają.
Ale jest problem bo zajęcia z kursu nurkowania nie odbywają się w domu ani nie jest to już własne działanie osobiste właściciela kopii. Bo ingeruje w nie instruktor i instruktor musi użyć owej kopii jako dokumentacji postępów. Bo tak karze mu federacja.
mam nadzieje, ze wyjasnilem to przystepnie wyzej.

Nie ma w materiałach
szkoleniowych np. testów z końca rozdziałów a to musi pozostać w dokumentacji. Musi także sprawdzić czy kursant dobrze wypełnił zadania w trakcie pracy własnej z podręcznikiem. Zatem i z tej strony tym razem właściciel kserokopii i instruktor wykraczają poza ramy ustawy.
i znowu pudlo - Maciek C. odpowiedzial Ci w tej materii.

Jest jeszcze jedna rzecz. Otóż mam kilka kopii podręczników różnych federacji. Mogę sobie je czytać do woli i uczyć się nawet na pamięć do czasu gdy nie zechcę treści tam zawartych użyć do zarabiania kasy.
gdy zaczniesz je kserowac i sprzedawac to tak. ale gdy zaczniesz swiadczyc uslugi na podstawie Twojej wlasnej wiedzy ktora zdobyles dzieki przeczytaniu tych ksiazek czy nawet kser to nie. pamietaj, to co sie nauczyles jest Twoje i nikt Ci tego nie zabierze i nie moze zabronic uzywac (ja przynajmniej mam nadzieje takich czasow nie doczekac).

Tak to widzę po przeczytaniu tych paragrafów.
Ciekawy jestem interpretacji prawnika?
interpretacja prawnikow jest podobna do tego co napisalem. pracowalem kiedys w firmie gdzie byl koles z podobnymi pomyslami jak Twoje: skoro ludzie sluchaja muzyki i dzieki temu lepiej im sie pracuje (a przez to wydajniej) to jest to uzytek komercyjny. firmowy prawnik bez zajakniecia stwierdzil ze nie.





Byle jakie wykłady lub ich brak - pustka we łbie,
problemy ze zrozumieniem. Byle jakie szkolenie i problemy z podstawami.

Przypomnienie wiadomości jest jednym z kilku czynników dla których warto
w ogóle mieć książki a nie ksera.
mozesz rozwinac w czym ksero jest gorsze od orginalnego podrecznika w
przypominaniu wiedzy?

Jest jednym z kilku napisałem a nie że jest gorsze. Nadinterpretujesz.
wiec mozesz wyjasnic szerzej? bo nie obejmuje tego. napisales ze przypominanie wiadomosci to powod dla ktorego lepiej miec ksiazki niz ksera. z tego ze "lepiej ksiazki" wynika, ze "gorzej ksera". to logika nie nadinterpretacja.


Wczoraj rozmawiałem z nurkiem
(gadaliśmy o balaście) który stwierdził że zimą przeczytał ponownie
podręcznik OWD PADI i spojrzał na wiedzę tam zawartą trochę inaczej niż
za pierwszym razem gdy z niego się uczył.
j.w. - nie mozna 2x przeczytac z ksera?

Można. Tylko że nie można używać nie oryginalnych materiałów do uczenia za pieniądze. Sam podałeś odpowiednią ustawę.
to co wyzej: Ty musisz miec oryginal, student moze ksero (zgodnie z prawem, standardy federacyjne mnie nie dotycza na szczescie :))) )


Poza tym jest coś takiego jak standardy. A tam jest podane że trzeba mieć
oryginalny podręcznik z testami i sprawdzianami. Te z podręcznika
instruktor ma przechowywać kilka lat.
jaka czesc rynku szkolen podstawowych ma PADI w Polsce? jesli > 90% jest
szansa ze zostanie uznana za podmiot dominujacy => wtedy zmuszanie do
kupna uslug dodatkowych moze zostac zakazane :-]

Może tak być. To chyba pod monopol wchodzi? Nie znam się na prawie. Ale, jak mi się wydaje podręcznik to nie jest to usługa dodatkowa według standardu a integralna część kursu.
standardy standardami, a prawo prawem. co jest wazniejsze? kiedys M$ (M$ = Microsoft - dla niezorientowanych) upieral sie, ze przegladarka jest integralna czescia systemu operacyjnego Windows. ten upor kosztowal go chyba cos okolo 800 mln $ na rzecz Netscape, dzieki tym pieniadzam powstala mozilla a nastepnie firefox :-).

Zresztą nie musi być w formie
papierowej a np możesz na stronie PADI poznać materiał z podręcznika i zdać tam odpowiednie testy. Instruktor zapewne będzie musiał mieć dokument że umiesz to co powinieneś.


No i jeszcze ważna sprawa. Aby federacja miała dobre podręczniki MUSI NA
NICH ZARABIAĆ!!!
i zarabia. nawet na tych ktorzy kseruja:
http://www.kopipol.kielce.pl/pliki/instrksero.html
wiec skoro za cos uczciwie placimy - czemu nie mamy LEGALNIE korzystac.
wypadaloby przeprosic tych ktorych oskrazales o kradziez lub jej probe.

Podałem Ci moją interpretacje owego paragrafu 23.


To jakbyś nie wiedział i nie rozumiał jest głównie z korzyścią dla ucznia
i federacji która ma środki na rozwój. Dobry podręcznik a takim jest ten
do OWD PADI wymaga sporych nakładów pracy i środków. Chcesz to wierz w to
że ksera rozwijają firmę. Wręcz przeciwnie. Chciał byś aby ktoś
posługiwał się twoimi dobrami bez uiszczenia należności?
j.w.

Znaczy wg Twojego poglądu że kilka groszy z zakładu ksero (jeśli w ogóle wykazuje że kopiuje treści z jakiejś książki, w co wątpię, znając realia) jest w stanie zwrócić koszt stworzenia i wydrukowania podręcznika przez właściciela praw. Ciekawe. To Ci podam bo orientowałem się w temacie. Koszt wydrukowania podręcznika takiego/zbliżonego jak OWD PADI wynosi około 40 tys zł. (tania drukarnia w Opolu) za 2 tyś egzemplarzy czyli około 20 zł/szt Autorzy też chcą swoje, firma też i mamy z 60- 70 zł na wyjściu. Potem dystrybucja i 100 zł jest w zasięgu kosztów takiego podręcznika dla kursanta.

Zatem kserokopiarze na start Papier tylko 1o zł kosztuje :-) a 5 dych da się uzyskać za szt. :-) skoro można według kolegi Haw. Ale ja za to nie biorę odpowiedzialności.
nie osmielam sie oceniac czy sa ta grosze czy nie. ale prawo jest prawem, jesli sie to PADI nie podoba to moze sie zwinac z naszego rynku. szczegolnie zal mi nie bedzie...
podales fajna kalkulacje, tylko 1 rzecz mi sie w niej nie zgadza: ksiazki o wiele bradziej wartosciowe jak np. "meandry dekompresji" kosztuja po narzuceniu zysku producenta, hurtowni i sprzedawcy ok. 60 zł, "wypadki nurkowe" czyli mocny odpowiednik Stress&Rescue 68zł. tu odpadaja marze dystrybutorow, bo sam piszesz, ze Ty jako dystrybutor nic na tym nie zarabiasz, a mimo to ksiazka kosztuje 100. pomijam juz kwestie nakladow: OWD ma na pewno wiekszy, wiec koszty jednostkowe powinny byc jeszcze nizsze.
jak napisal przemol: dobry produkt sprzedaje sie sam, nie potrzeba klienta przymuszac...



I teraz spójrz jak to wygląda z boku.
Przychodzisz do instruktora a on rzuca Ci ksero podręcznika już z 10 razy
używane zaświnione kartki masłem z bułką w jakimś plastykowym czymś co ma
trzymać kartki, z kserami wszystkiego co jest niezbędne aby szkolenie wg
tego systemu mogło się odbyć. Żenada.
albo kladzie nowiutki, jeszcze zafoliowany podrecznik i mowi: masz wybor -
chcesz elegancko +100 zl. klient wybiera co mu pasuje. rynek nie zenada.

Nie możesz tak zrobić, bo i ustawa zakazuje - sam podałeś i standard federacji.
Rynek zadziała wtedy gdy kładziesz mu podręcznik PADI za 100 i ksero np IANTD za darmo.

Jest też tak że jeśli nie ma w języku PL materiałów oryginalnych to możesz używać
jakichś tłumaczeń. Ale z chwilą pojawienia się oryginałów zasada przestaje
obowiązywać.

niedawno kupilem komp. nurkowy z instrukcja wlasnie kserowana/drukowana i
spieta owym plastikiem. uwazasz ze powinienem zadzwonic i ich objechac za
zenade jaka odstawiaja? literki czytelne, po polsku, satysfakcja 100%.
wiedza jest wazna, a nie ladny grzbiet zeby sie na poleczce prezentowal.

Jak wyżej. Zasad jest prosta. Producent który wyprodukował by instrukcję w
PL zakazał by dystrybutorom posługiwania się kserokopiami bo to też jest wizerunek firmy.
Zresztą jak znam życie to zwykle dostajemy instrukcję w oryginalnym języku a
obowiązkiem dystrybutora jest dostarczyć instrukcję w języku PL. Jak tego
nie robi to podpada pod inne przepisy. To robi to tak, aby było jak najtaniej i jest ok. Bo pewnie tak z producentem się umówił. Mnie to nie dziwi i chyba nie jest to dobry przykład w tej dyskusji
byc moze masz racje. niech tak bedzie, ze zgodze sie z Toba - to nie najlepszy przyklad. chcialem pokazac cos innego: ze nie ma dla mnie znaczenia kolora okladka i ilustracje. wazna jest tresc i sensowne tlumaczenie. to bylo OK, wiec jestem zadowolony.


A teraz idziesz do instruktora który poważnie traktuje swoich klientów.
Dostajesz (kupujesz choć można ten koszt ukryć w cenie szkolenia) pakiet
w którym jest podręcznik, tabela, instrukcja do tabeli, dokumentacja
szkoleniowa z PIC, lokbook, jakieś nalepki, dyplom i estetyczna torba na
to wszystko. Ja poważnie traktuję swoich uczniów i posługuję się
wyłącznie takimi pakietami.
jak idziesz do sklepu po samochod to bylbys zadowolony jakby kazali ci
dokupic obowiazkowo przyczepke, 100l. paliwa z ich stacji i 20l oleju? ew.
ukryli to w cenie samochodu?

Co najmniej nadinterpretujesz :-)). Ja nie napisałem że kursant ma kupić automat
czy piankę albo płetwy z wózkiem do wożenia tego! Choć wyobrażam sobie że tak może się zdarzyć że instruktor wymaga zakupu tego w jego sklepie przed kursem :-)
Obowiązkiem kursanta jest mieć kompletny podręcznik.  Obowiązkiem kierowcy jest mieć prawo jazdy i paliwo.
do posiadania prawa jazdy kierowca jest zobligowany przez polskie prawo. mozesz podac paragraf, ktory nakazuje kursantowi posiadac podrecznik OWD? jak widzisz to nie jest dobre porownanie.

Zwykle idąc po samochód nie
taszczyż ze sobą kanistra z wachą :-) Jeden i drugi mogą sobie to kupić gdzie chcą. Pod warunkiem że
paliwo będzie odpowiednie i podręcznik będzie oryginalny - podałeś paragraf.
Jeśli kursant
przyjdzie do mnie z oryginalnym podręcznikiem wyprodukowanym w Chinach za 2
zł to nie widzę powodu dla którego nie miał by jego używać. Kserokopia nie
jest oryginalnym podręcznikiem i jednoznacznie podpada pod paragraf.

ciagle zaslaniasz sie standardami. ze nie mozna. ale my nie negujemy tego ze PADI probuje tego zakazac. probujemy wyjasnic Ci tylko ze:
- nie ma to takiego umocowania w ustawie o prawie autorskim i prawach pokrewnych jakiego by sobie PADI (a moze i Ty) zyczylo,
- wynika to z checi wycisniecia wiekszej ilosci waluty z kursantow i kursanci maja tego swiadomosc
- oskarzyles o probe kradziezy osobe, ktora chciala w pelni zgodnie z zasada dobrowolnego uzytku przeczytac sobie ksiazke W DOMU i PRZED KURSEM!
[..]
A tak naprawdę to bijecie pianę o kilkadziesiąt złotych  przy koszcie kursu
rzędu 1000 zł
nie bije piany, ja po prostu nie lubie jak ktos mi wciska kit, ze musze bo takie jest prawo i inaczej jestem zlodziejem. ja nie musze, bo jak sie szkole, to bule za szkolenie i nie zarabiam na tym tylko wydaje.

Można i tak. Haw czy ty przypadkiem nie jesteś instruktorem?
dzieki Bogu nie. przejrzalem ostatnio standardy federacyjne bodajze SSI i wlos mi sie zjezyl na glowie.
Bo jeśli jesteś i masz wymóg stosowania określonego podręcznika To czy wolno
Ci stosować inny podręcznik? Np federacja zaleca Ci stosowanie podręcznika który wyprodukowała
co innego zalecac a co innego wymagac. wiec sie zdecyduj
> a Ty walisz ksera Waląc przy okazji po
kieszeni swoją federacje!
aaa no i w koncu napisales po co sa te podreczniki :-).
Taka sytuacja jest ok?
nie, jesli je sprzedajesz.
natomiast, jesli mowisz: tu jest moja ksiazka, ja za nia zaplacilem 100, ale znamy sie, wiec pozycze Ci ja, mozesz sobie skserowac, przepisac albo tylko przejrzec. to jest jak najbardziej OK.


Oczywiście gdybyś wpadł na pomysł że to nie jedyny argument To
oczywiście masz rację to nie jedyny. Zrób sobie burzę w mózgu i znajdź
inne argumenty
Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl



pzd,
Haw.

P.S. nie oceniaj ksiazki po okladce

Nie oceniam bo liczy się treść. Jednak wciąż ucieka tu coś co jest dla mnie
oczywiste. A mianowicie standard wymagający od kursanta kompletnego
podręcznika  a nie kserokopii. Proste i oczywiste jest że kserokopia użyta do szkolenia jest
kradzieżą praw autorskich - podałeś 23.
no widzisz nie jest. ani proste, ani oczywiste jak sie okazuje. nie jest rowniez kradzieza.

Proste i oczywiste jest i to że zostając
instruktorem jakiejś federacji przyjmujesz na siebie jakieś obowiązki
wyznaczone standardem.
tak. i smutne zarazem.


P.S.2 a co z instytucja biblioteki?!?

Jak biblioteka zgodzi się na zubożenie federacyjnego podręcznika o kartki ze
sprawdzianami i popisanie szybkich sprawdzianów to nie ma problemu Wypożycz i
zapraszam.

A co na to biblioteka czyli właściciel zubożonego czyli okradzionego egzemplarza?
jezeli to jedyny problem, to Maciek podal stosowne rozwiazanie. dopuszczalne przez federacje PADI.

Chyba jest tak że biblioteki są instytucjami nie zarabiającymi na wypożyczaniu książek. Zatem także nie podpadają pod prawa autorskie zgodnie z par. 23.
podobnie jak instruktorzy. jak sam zauwazyles nie zarabiasz na sprzedazy   materialow, tylko na prowadzeniu szkolen. wiec podreczniki moglbys nawet legalnie nieodplatnie wypozyczac...

Tak mi się wydaje bo tak było kiedyś gdy bliżej byłem z problemami biblioteki. Może gdyby były biblioteki odpłatne bo działalność gosp. to musiały by oddawać część kasy do jakiegoś ZAIKSU?
Pozdrawiam Włodek

na koniec zycze szerszego, pozafederacyjnego spojrzenia na rzeczywistosc i jej problemy.

pzd,
Haw.

Data: 2010-04-17 13:39:38
Autor:
Podręcznik OWD
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a):
pamietaj, to co sie nauczyles jest Twoje i nikt Ci tego nie zabierze i nie moze zabronic uzywac (ja przynajmniej mam nadzieje takich czasow nie doczekac).

Już są takie czasy, podpisz kontrakt na jakiś nowatorski projekt. Możesz być
wyłączony z pracy dla konkurencji, na kilka lat po zakończeniu projektu.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-17 09:31:14
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hqcdmq$8l4$1inews.gazeta.pl...
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a):

pamietaj, to co
sie nauczyles jest Twoje i nikt Ci tego nie zabierze i nie moze zabronic
uzywac (ja przynajmniej mam nadzieje takich czasow nie doczekac).

Już są takie czasy, podpisz kontrakt na jakiś nowatorski projekt. Możesz być
wyłączony z pracy dla konkurencji, na kilka lat po zakończeniu projektu.

A ten znowu ma sraczkę mózgu...

Nikt Ci nie każe takiego kontraktu podpisać - podpisując sam sobie
ograniczasz możliwości użycia swojej wiedzy... Mało tego - podpisując
taki kontrakt zwykle dostajesz za to odpowiednio wynegocjowaną
rekompensatę, czyli de facto sprzedajesz swoją wiedzę na wyłączny
użytek firmy z którą podpisujesz taki kontrakt.

Ale czym Ty się martwisz? Przecież Ciebie takie kontrakty nie dotyczą! :-)

Data: 2010-04-17 15:10:00
Autor:
Podręcznik OWD
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): 
Ale czym Ty się martwisz? Przecież Ciebie takie kontrakty nie dotyczą! :-)

Możesz to udowodnić ?

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-17 10:24:05
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hqcj08$plq$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Ale czym Ty się martwisz? Przecież Ciebie takie kontrakty nie dotyczą! :-)

Możesz to udowodnić ?

Mogę ale mi się nie chce :-P

Data: 2010-04-17 16:14:23
Autor: Haw
Podręcznik OWD
demolant.SKASUJ@gazeta.pl pisze:
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a):
pamietaj, to co sie nauczyles jest Twoje i nikt Ci tego nie zabierze i nie moze zabronic uzywac (ja przynajmniej mam nadzieje takich czasow nie doczekac).

Już są takie czasy, podpisz kontrakt na jakiś nowatorski projekt. Możesz być
wyłączony z pracy dla konkurencji, na kilka lat po zakończeniu projektu.

pozdrawiam rc

ale dosajesz za okres wylaczenia odszkodowanie. poza tym podpisujesz dobrowolnie, nikt nie zakazuje (jeszcze).
to tak jak w bajce o tym jak jeden chlop pozyczyl 10 jaj od drugiego. za kilka lat ten 2 wytoczyl mu proces o te wszystkie kury ktore wyklulyby sie z tych jaj. na szczescie przegral :-).

pzd,
haw.

Data: 2010-04-28 00:24:46
Autor: Włodek
Podręcznik OWD


Użytkownik "Haw" <hawgroup@gmail.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hqccnl$57c$1@inews.gazeta.pl...
Włodek pisze:


Użytkownik "Haw" <hawgroup@gmail.com> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hq7pkq$2dl$1@inews.gazeta.pl...
Włodek pisze:
[..]

CIACH
A np studenci uczą się po to
aby zarabiać w dalszym życiu. Nieprawdaż? Zatem wydaje mi się że i
studenci którzy używają kopii ksero z podręczników wykraczają poza
dozwolone ramy użycia kopii określone ustawą.
znow sie mylisz: nie wolno zarabiac Ci na ROZPOWSZECHNIANIU wykonanej
kopii.

Może się mylę ale już w pierwszych słowach:
cytat:
Art. 23. 1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już
rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego....."

Tu nie ma mowy o rozpowszechnianiu!
Zatem wg ustawodawcy możesz czytać dla własnej potrzeby nie związanej z zarabianiem kasy.

Dopiero druga część mówi o rozpowszechnianiu ale na końcu ogranicza użycie
tak rozpowszechnionego utworu do
cytat:
"2) zgodnego z prawem korzystania z utworu."

Zatem wydaje mi się że skoro PADI zastrzegło swoje prawa autorskie (kopiowanie bez zezwolenia jednoznacznie wchodzi w ten zakres i nawet jest taki tekst w podręcznikach) to nikt
nie może ich (kopii) używać do celów gospodarczych bez stosownego
zezwolenia.
Bo gdyby było inaczej to każdy mógł by kopiować czyjeś utwory i używać ich
do jakichkolwiek celów także gospodarczych. Bo wszelkie prawa zastrzeżone to
także zakaz kopiowania całości i fragmentów utworu.   Jak sądzisz?

jesli nauczyles sie z ksera naprawiac samochody, to mozesz je
naprawiac za pieniadze, nikt Ci nie zabroni. zreszta nikt nie udowodni Ci,
ze nauczyles sie tego z tego wlsanie ksera - mozesz powiedziec ze miales
cala wiedze wczesniej, a z ksera nie dowiedziales sie niczego nowego.

Jak słusznie zauważyłeś "bo nikt tego nie udowodni" Zatem dopuszczasz
możliwość kombinowania na granicy a właściwie już poza w celu
"zaoszczędzenia"
Powiedz czy to nie jest podobne do sytuacji gdy znajdujesz kasę wraz z
dokumentami (wiesz czyja to) i jej nie oddajesz bo nikt Cię nie złapał?

(notabene czasem ksero jest droższe od oryginału np podręcznik PADI w
przybliżeniu mógł by kosztować podobnie do oryginalnego podręcznika bo około
80 zł np. http://www.ksero-tecza.pl/cennik.htm )

na szczescie u nas obowiazuje zasada domniemania niewinnosci,
czyli to wydawca musi Ci udowodnic, ze zarabiasz na kserze, nie Ty jemu ze
nie zarabiasz.

Jak nie udowodnią bo do głowy nie wejdą to można, bo zasada obowiązuje? Wiesz wydaje mi się że obracamy się nie w sferze prawa a etyki czy uczciwości. Przynajmniej co do zasady.

Zresztą tak samo
 CIACH

instruktora do przestępstwa nie miał byza to odpowiadać. Bo użycie ksera
przez instruktora jest przestępstwem.
tu sie sprawa pozornie komplikuje. pozornie, poniewaz instruktor moze miec
swoj oryginalny podrecznik i przy jego pomocy wspolpracowac ze studentem.
a student w domu, albo i na kursie dla wlasnego uzytku... bo jemu wolno.

Nawet jeśli zgodzimy się że według paragrafu wolno kursantowi. Tylko że
problem jest w tym że
przynajmniej część standardu każe użyć instruktorowi części podręcznika do
dokumentacji. A jeśli nie, bo skorzysta z drugiej części tekstu, to i tak
instruktor musi osobiście sprawdzić co tam kursant nawpisywał. Bierze jego kserówkę i robi się kupa
bo instruktor używa kopii do celów zarobkowych. Zgodzisz się ze mną?

Wg prawa chyba jest tak że namawiający do przestępstwa, nawet jeśli sam nie
jest przestępcą, odpowiada podobnie
jak sam dokonujący przestępstwa np vide ostatnie znane z mediów to chyba Szwed zlecający kradzież
napisu z Oświęcimia.


Wiesz sytuacja staje się taka że kursant kładzie swoją kserówkę z
testami. A instruktora karzą gdy weźmie ją od niego. Bo ustawa jednak mu
to zabrania. Ba, zabraniają mu to standardy federacji.
ukarza go gdy nie zrobi tego co mu kaza. taka dykteryjka ;-).

Nie, to chyba fakt. Tak to jest że jedni każą a drudzy karzą :-)

CIACH

Nie ma w materiałach
szkoleniowych np. testów z końca rozdziałów a to musi pozostać w
dokumentacji. Musi także sprawdzić czy kursant dobrze wypełnił zadania w
trakcie pracy własnej z podręcznikiem. Zatem i z tej strony tym razem
właściciel kserokopii i instruktor wykraczają poza ramy ustawy.
i znowu pudlo - Maciek C. odpowiedzial Ci w tej materii.

Nie, dlaczego pudło!. On stosuje drugą część tego samego standardu a ja
pierwszą.
Mogę czy nie?
Pamiętaj jeszcze że jest to subtelne i ulotne użycie przez instruktora w
ramach pracy zarobkowej owego wyniku zmagań z wiedzą kursanta zawartą jednak
na kopii. W świetle ostatniego zdania
Cytat:
"2) zgodnego z prawem korzystania z utworu."
Czyż nie zmienia to światełka przy którym patrzymy na problem?


Jest jeszcze jedna rzecz. Otóż mam kilka kopii podręczników różnych
federacji. Mogę sobie je czytać do woli i uczyć się nawet na pamięć do
czasu gdy nie zechcę treści tam zawartych użyć do zarabiania kasy.
gdy zaczniesz je kserowac i sprzedawac to tak.
Tak nie ma między nami różnic.

ale gdy zaczniesz
swiadczyc uslugi na podstawie Twojej wlasnej wiedzy ktora zdobyles dzieki
przeczytaniu tych ksiazek czy nawet kser to nie. pamietaj, to co sie
nauczyles jest Twoje i nikt Ci tego nie zabierze

Tak. Jak wyżej. Tylko że sprawa o której tu sobie opowiadamy dotyczy użycia
kopii materiałów szkoleniowych! Nie zaś wiedzy którą posiadł użytkownik z
tychże. Zgodzisz się ze mną że to jest różnica?

 i nie moze zabronic
uzywac (ja przynajmniej mam nadzieje takich czasow nie doczekac).

Rc Ci podał jeden z ograniczników. Ale za to jest sporo kasy do
wyciągnięcia. Np menadżerowie sporo łapią kasy że im się zabrania. Chyba podobnie
jest z patentami które są wykonywane w ramach obowiązków służbowych?


Tak to widzę po przeczytaniu tych paragrafów.
Ciekawy jestem interpretacji prawnika?
interpretacja prawnikow jest podobna do tego co napisalem. pracowalem
kiedys w firmie gdzie byl koles z podobnymi pomyslami jak Twoje: skoro
ludzie sluchaja muzyki i dzieki temu lepiej im sie pracuje (a przez to
wydajniej) to jest to uzytek komercyjny. firmowy prawnik bez zajakniecia
stwierdzil ze nie.

Chyba rozmawiamy także o użyciu kopii podręcznika będącej własnością
kursanta przez instruktora do zalecanej dokumentacji?
Jeśli tak to ten przykład nie dotyczy.
Przykład ten byłby podpadający gdyby pracodawca zalecił użycie muzyki w celu
osiągnięcia wydajności np swego czasu w fermach puszczano muzykę i nioski
więcej jaj dawały :-)
W Twoim przypadku ma miejsce użycie do celów osobistych.

Ja nie siedzę w temacie ale swego czasu było tak że np. fryzjerzy,
restauratorzy, inni użytkownicy muzyki mieli płacić za muzykę którą
puszczali w trakcie swojej pracy bo lepiej im się pracowało. Jeśli tak jest
nadal to prawa autorskie nie są użyte do produktu ale jako użytek własny i
nie powinny podlegać opłatą za ich użycie.
Wystarczyło by stwierdzić że fryzjer puszcza muzykę dla siebie, barman dla
siebie....






Byle jakie wykłady lub ich brak - pustka we łbie,
problemy ze zrozumieniem. Byle jakie szkolenie i problemy z podstawami.

Przypomnienie wiadomości jest jednym z kilku czynników dla których
warto
w ogóle mieć książki a nie ksera.
mozesz rozwinac w czym ksero jest gorsze od orginalnego podrecznika w
przypominaniu wiedzy?

Jest jednym z kilku napisałem a nie że jest gorsze. Nadinterpretujesz.
wiec mozesz wyjasnic szerzej? bo nie obejmuje tego. napisales ze
przypominanie wiadomosci to powod dla ktorego lepiej miec ksiazki niz
ksera. z tego ze "lepiej ksiazki" wynika, ze "gorzej ksera". to logika nie
nadinterpretacja.

Nie to nie tylko Twoja logika a łapanie za słówka :-)
cytat:
warto w ogóle mieć książki a nie ksera.

Tu nakłada się mój osobisty stosunek do książek. Bo lubię je i lubię je
mieć. Ksero jest dla mnie kupką zadrukowanego papieru który bez żalu wsadzę
do pieca. Poprostu makulatura. Np niedawno zdobyłem książkę o automatach
oddechowych niejakiego Jana Hiszpańskiego. Dla mnie to cymes z 66 r. A gość
to historia. RC zapewne wie o czym myślę:-) Podręcznik na półce spełnia moje
poczucie wartości. Czy to źle że taką postawę promuję?



Wczoraj rozmawiałem z nurkiem
(gadaliśmy o balaście) który stwierdził że zimą przeczytał ponownie
podręcznik OWD PADI i spojrzał na wiedzę tam zawartą trochę inaczej niż
za pierwszym razem gdy z niego się uczył.
j.w. - nie mozna 2x przeczytac z ksera?

Można. Tylko że nie można używać nie oryginalnych materiałów do uczenia
za pieniądze. Sam podałeś odpowiednią ustawę.
to co wyzej: Ty musisz miec oryginal, student moze ksero (zgodnie z
prawem, standardy federacyjne mnie nie dotycza na szczescie :))) )

No właśnie :-))
Może dlatego patrzymy inaczej?
Poza tym u mnie student nie może mieć ksera bo choćby dlatego że stosuję pierwszą wykładnię standardu dokumentowania szkolenia.



Poza tym jest coś takiego jak standardy. A tam jest podane że trzeba
mieć
oryginalny podręcznik z testami i sprawdzianami. Te z podręcznika
instruktor ma przechowywać kilka lat.
jaka czesc rynku szkolen podstawowych ma PADI w Polsce? jesli > 90% jest
szansa ze zostanie uznana za podmiot dominujacy => wtedy zmuszanie do
kupna uslug dodatkowych moze zostac zakazane :-]

Może tak być. To chyba pod monopol wchodzi? Nie znam się na prawie. Ale,
jak mi się wydaje podręcznik to nie jest to usługa dodatkowa według
standardu a integralna część kursu.
standardy standardami, a prawo prawem. co jest wazniejsze? kiedys M$ (M$ =
Microsoft - dla niezorientowanych) upieral sie, ze przegladarka jest
integralna czescia systemu operacyjnego Windows. ten upor kosztowal go
chyba cos okolo 800 mln $ na rzecz Netscape, dzieki tym pieniadzam
powstala mozilla a nastepnie firefox :-).

Ale wkraczasz tu na ścieżkę monopolisty. PADI jak na razie nie jest uznana
za monopolistę i oby nigdy nie urosła do pozycji monopolisty bo dopiero będzie źle.

Jak wcześniej pisałem coś w tym może być. Monopolistów w tyłek trzeba lać
żeby im sie we łbach nie poprzewracało i pracowali dla dobra firmy :-). Wbrew pozorom złe zjawiska mające przetrwałe źródła monopolistyczne dostrzegam i tak kwalifikuję także w PL nurkowaniu.


Zresztą nie musi być w formie
CIACH

Zatem kserokopiarze na start Papier tylko 1o zł kosztuje :-) a 5 dych da
się uzyskać za szt. :-) skoro można według kolegi Haw. Ale ja za to nie
biorę odpowiedzialności.
nie osmielam sie oceniac czy sa ta grosze czy nie. ale prawo jest prawem,
jesli sie to PADI nie podoba to moze sie zwinac z naszego rynku.
szczegolnie zal mi nie bedzie...

Abstrahując od kopii to równie dobrze może się zwinąć każda firma która wymaga do funkcjonowania swojego produktu określonych materiałów eksploatacyjnych, serwisowania, które zwykle są dużo droższe niż inne porównywalne.
Marka ma swoją cenę i swoje wymagania.

podales fajna kalkulacje, tylko 1 rzecz mi sie w niej nie zgadza: ksiazki
o wiele bradziej wartosciowe jak np. "meandry dekompresji" kosztuja po
narzuceniu zysku producenta, hurtowni i sprzedawcy ok. 60 zł, "wypadki
nurkowe" czyli mocny odpowiednik Stress&Rescue 68zł. tu odpadaja marze
dystrybutorow, bo sam piszesz, ze Ty jako dystrybutor nic na tym nie
zarabiasz, a mimo to ksiazka kosztuje 100. pomijam juz kwestie nakladow:
OWD ma na pewno wiekszy, wiec koszty jednostkowe powinny byc jeszcze
nizsze.

Ale też Twoje przykłady mają inną ilość stron inne rozłożenie druku
barwnego. To bardzo zmienia cenę końcową.
Akurat mam materiał o podobnej do PADI objętości i ilości stron barwnych ale
treści dużo więcej, to taka kalkulacja jest dość porównywalna. Stąd przytoczyłem.
Oczywiście ilość egzemplarzy wpływa znacząco na cenę startową. Dla przykładu
jedna z rozmów z drukarnią skutkowała ceną ostateczną mojej książki w
okolicach 120 zł. Szacuję porównawczo na podstawie tego że się orientowałem w temacie to  i taki podręcznik jak  "Wypadki..." dało by
się wydrukować za około 10 zł (kilka kolorowych obrazków i twarda oprawa)
Mój materiał puszczony w jednym kolorze mógł by kosztować z 12 zł/szt.
Tak to już jest z tymi kalkulacjami w drukowaniu. Podadzą Ci dopiero wtedy
gdy podasz nakład, format i ilość stron kolorowych i obejrzą wstępny
projekt.

jak napisal przemol: dobry produkt sprzedaje sie sam, nie potrzeba klienta
przymuszac...

Ależ ów podręcznik, który wzbudza tyle emocji, jest dobrym produktem
wspierającym naukę podstaw nurkowania. Wręcz jest to chyba najlepszy
podręcznik do kursu nurkowania. Nie
chciał bym być złośliwy ale zapewne po małej części to że PADI szkoli najwięcej
jest zasługą dobrze przygotowanego podręcznika :-)




I teraz spójrz jak to wygląda z boku.
CIACH

 chcialem pokazac cos innego: ze nie ma dla mnie
znaczenia kolora okladka i ilustracje. wazna jest tresc i sensowne
tlumaczenie. to bylo OK, wiec jestem zadowolony.

Wbrew pozorom dla mnie też. Ale miło jest gdy wchodzisz do jakiejś firmy a
tam miła pani pyta Cię grzecznie o to w czym ci może pomóc i na dokładkę
daje Ci estetycznie przygotowane materiały reklamowe. Ty przecież wiesz, bo
głupi nie jesteś, że zapłacisz
za nie gdy kupisz produkt.
Nie uważasz że takie coś jest dość ważne w biznesie?

I taka bardziej osobista refleksja Od kiedy używam swoich materiałów na
szkoleniach CMAS zawsze dając materiały żałuję że nie jest to przyzwoicie
wydrukowany podręcznik. Ale niestety na przeszkodzie stoją koszty takiej
zabawy do skali mojej pracy (prowadzę szkolenia indywidualne a nie hurtowe). W PADI mam to co potrzebuję i całkowicie jestem
przekonany że tak ma wyglądać podręcznik dla kursanta.



A teraz idziesz do instruktora który poważnie traktuje swoich klientów.
Dostajesz (kupujesz choć można ten koszt ukryć w cenie szkolenia)
pakiet
w którym jest podręcznik, tabela, instrukcja do tabeli, dokumentacja
szkoleniowa z PIC, lokbook, jakieś nalepki, dyplom i estetyczna torba
na
to wszystko. Ja poważnie traktuję swoich uczniów i posługuję się
wyłącznie takimi pakietami.
jak idziesz do sklepu po samochod to bylbys zadowolony jakby kazali ci
dokupic obowiazkowo przyczepke, 100l. paliwa z ich stacji i 20l oleju?
ew.
ukryli to w cenie samochodu?

Co najmniej nadinterpretujesz :-)). Ja nie napisałem że kursant ma kupić
automat
czy piankę albo płetwy z wózkiem do wożenia tego! Choć wyobrażam sobie że
tak może się zdarzyć że instruktor wymaga zakupu tego w jego sklepie
przed kursem :-)
Obowiązkiem kursanta jest mieć kompletny podręcznik.  Obowiązkiem
kierowcy jest mieć prawo jazdy i paliwo.
do posiadania prawa jazdy kierowca jest zobligowany przez polskie prawo.
mozesz podac paragraf, ktory nakazuje kursantowi posiadac podrecznik OWD?
jak widzisz to nie jest dobre porownanie.


Jest dobre. Standard mówi o konieczności posiadania podręcznika i o tym że
instruktorowi nie wolno kopiować niczego z niego i jeszcze o tym że
instruktor ma zabierać do dokumentacji sprawdziany. Także prawo nie pozwala
instruktorowi używać do pracy kserokopii.


Zwykle idąc po samochód nie
taszczyż ze sobą kanistra z wachą :-) Jeden i drugi mogą sobie to kupić
gdzie chcą. Pod warunkiem że
paliwo będzie odpowiednie i podręcznik będzie oryginalny - podałeś
paragraf.
Jeśli kursant
przyjdzie do mnie z oryginalnym podręcznikiem wyprodukowanym w Chinach za
2
zł to nie widzę powodu dla którego nie miał by jego używać. Kserokopia
nie
jest oryginalnym podręcznikiem i jednoznacznie podpada pod paragraf.

ciagle zaslaniasz sie standardami. ze nie mozna. ale my nie negujemy tego
ze PADI probuje tego zakazac. probujemy wyjasnic Ci tylko ze:
- nie ma to takiego umocowania w ustawie o prawie autorskim i prawach
pokrewnych jakiego by sobie PADI (a moze i Ty) zyczylo,
- wynika to z checi wycisniecia wiekszej ilosci waluty z kursantow i
kursanci maja tego swiadomosc

Wiesz gdyby wyłącznie chodziło by o wyciskanie kasy, jak sugerujesz, to
znacznie więcej kasy federacja wyciągnęła by gdyby podniosła koszt
certyfikacji a pozwoliła na posługiwanie się kserówkami.
Ba, znam federacje które nie dają żadnego podręcznika a koszty certyfikacji są większe niż koszty kompletu certyfikacji PADI i materiałów szkoleniowych wraz z podręcznikiem i czym tam uraczy dystrybutor do kompletu.

- oskarzyles o probe kradziezy osobe, ktora chciala w pelni zgodnie z
zasada dobrowolnego uzytku przeczytac sobie ksiazke W DOMU i PRZED KURSEM!
[..]

E ja oskarżyłem pytającego? A gdzie i w którym miejscu go oskarżyłem ?
Co najwyżej napisałem:
"To poprostu jest nie uczciwe. Tak samo jak
kradzież podręcznika. Bo ksero narusza coś co nazywa się prawami autorskimi."

Nie ma tu krytyki kolegi który chce przeczytać wersję elektroniczną czyli np PDF lub inną formę.

A powiedz tak uczciwie czy np gdy kiedyś napiszesz książkę, poświęcisz na pracę nad nią kawałek życia, to czy chciał byś ją sprzedać aby zarobić czy też z przyjemnością będziesz patrzył gdy rzesze Twoich niedoszłych klientów kserują sobie Twoją pracę a ty masz wielkie g. z tego.
Proszę ustosunkuj się do takiej sytuacji.

A tak naprawdę to bijecie pianę o kilkadziesiąt złotych  przy koszcie
kursu
rzędu 1000 zł
nie bije piany, ja po prostu nie lubie jak ktos mi wciska kit, ze musze bo
takie jest prawo i inaczej jestem zlodziejem. ja nie musze, bo jak sie
szkole, to bule za szkolenie i nie zarabiam na tym tylko wydaje.

Czy za prawo uznajesz założenia federacji w której zdecydowałeś się szkolić?


Można i tak. Haw czy ty przypadkiem nie jesteś instruktorem?
dzieki Bogu nie. przejrzalem ostatnio standardy federacyjne bodajze SSI i
wlos mi sie zjezyl na glowie.

A to czemu?
Ja też już częściowo zapoznałem się z tymi standardami. Widzę tam kilka fajnych zapisów.

Bo jeśli jesteś i masz wymóg stosowania określonego podręcznika To czy
wolno
Ci stosować inny podręcznik? Np federacja zaleca Ci stosowanie
podręcznika który wyprodukowała
co innego zalecac a co innego wymagac. wiec sie zdecyduj

Zatem wróć do standardów SSI (ponieważ czytałeś) tam jest wyjaśnione co
oznaczają te pojęcia.

> a Ty walisz ksera Waląc przy okazji po
kieszeni swoją federacje!
aaa no i w koncu napisales po co sa te podreczniki :-).

Zgubił Ci się istotny fragment mojej wypowiedzi:

"Np federacja zaleca Ci stosowanie podręcznika
który wyprodukowała a Ty walisz ksera................. Taka sytuacja jest ok?"

Napisałem poprostu o elementarnej uczciwości wobec federacji z którą
współpracujesz Czy to aż takie dziwne i nie zrozumiałe?

nie, jesli je sprzedajesz.
natomiast, jesli mowisz: tu jest moja ksiazka, ja za nia zaplacilem 100,
ale znamy sie, wiec pozycze Ci ja, mozesz sobie skserowac, przepisac albo
tylko przejrzec. to jest jak najbardziej OK.

 Czy jest u Ciebie zasadą, że robisz ludziom prezenty bo ich
znasz? A jak nie znasz człowieka bo jedzie do Ciebie na kurs i dopiero go
poznasz to też robisz mu darowiznę?



Oczywiście gdybyś wpadł na pomysł że to nie jedyny argument To
oczywiście masz rację to nie jedyny. Zrób sobie burzę w mózgu i znajdź
inne argumenty
Włodek
www.balastnurkowy.yoyo.pl



pzd,
Haw.

P.S. nie oceniaj ksiazki po okladce

Nie oceniam bo liczy się treść. Jednak wciąż ucieka tu coś co jest dla
mnie
oczywiste. A mianowicie standard wymagający od kursanta kompletnego
podręcznika  a nie kserokopii. Proste i oczywiste jest że kserokopia
użyta do szkolenia jest
kradzieżą praw autorskich - podałeś 23.
no widzisz nie jest. ani proste, ani oczywiste jak sie okazuje. nie jest
rowniez kradzieza.

Proces szkolenia to nie jest osobne działanie kursanta i instruktora. Wydaje
mi się że nie może być tak aby kursant próbował podstawiać ksero którego nie
może użyć instruktor bo podpada pod paragrafy i standardy.
Zrozum, jak tylko zechcesz, podręcznik na którym pracuje kursant jest także używany przez
instruktora. Tak jest zbudowany i koniec. Nie mi oceniać czy spełnia to
kryteria wolności i dowolności stosowania lub oszczędności na siłę. Wg
części pkt. standardu traktującego o dokumentowaniu postępów ucznia mam użyć kartki z podręcznika. Ja przyjmuję taki punkt
widzenia bo pozwala mi na to standard. Podręcznik OWD to koszt 76 - 80 zł.
Ile kosztuje kserokopia chyba 450 str? Podałem około 80 zł wraz ze  źródłem.
Tak jest skala problemu o którym tu rozmawiamy.

Teraz załóżmy taką sytuację że WSZYSCY używają kopii podręcznika do OWD.
PADI, SSI, IANTD, CMAS, SDI, PSAI, NAUI przygotowali, przetłumaczyli i
wydrukowali podręczniki ponosząc znaczne koszty. Ja nie jestem także
ekonomistą ale wiem że nie zarabiając na jakimś elemencie biznesu firma nie
będzie miała ma rozwój tego elementu. Wiem że aby się rozwijać potrzebne są
na to pieniądze. Wiem że firmy altruistyczne przestają istnieć na rynku a
przetrwa ten który zarabia.

Gdzie tu jest interes kursanta?
Ano bardzo prosty. Firma może mu zaoferować to czego potrzebuje bo stać ją na to bo
zarabia i może inwestować w rozwój.
Stać Cię na nurkowanie bo Twoja  firma sprzedaje jakiś produkt a nie dokłada
do niego? Prawda?



Proste i oczywiste jest i to że zostając
instruktorem jakiejś federacji przyjmujesz na siebie jakieś obowiązki
wyznaczone standardem.
tak. i smutne zarazem.

Dlaczego? Idziesz do pracy i nie spełniasz wymagań pracodawcy? Umawiasz się że będziesz coś robił i nie wywiązujesz się z tego?
Ja staram się spełniać przyjęte na siebie obowiązki.



P.S.2 a co z instytucja biblioteki?!?

Jak biblioteka zgodzi się na zubożenie federacyjnego podręcznika o kartki
ze
sprawdzianami i popisanie szybkich sprawdzianów to nie ma problemu
Wypożycz i
zapraszam.

A co na to biblioteka czyli właściciel zubożonego czyli okradzionego
egzemplarza?
jezeli to jedyny problem, to Maciek podal stosowne rozwiazanie.
dopuszczalne przez federacje PADI.

Ale zauważ ile lat Maciek stosował inne zasady? Poza tym ja stosuję pierwszą
część tego samego standardu. To pozwala mi lepiej dokumentować postępy moich kursantów bo mam wgląd w popełniane błędy w wiedzy a nie tylko wpis w karcie szkolenia że coś tam zaliczył.

Nie absolutnie nie jest to jedyny problem. Biblioteka kupuje kompletny podręcznik w którym są określone
dokumenty do wypełnienia przez kursanta. Raz kursant pisze czyli niszczy
książkę dwa instruktor ma prawo do zabrania kilku kartek. Podręcznik traci
pierwotną wartość - jest niekompletny, zniszczony.
Jest ok? Czy jak to nazwiesz?


Chyba jest tak że biblioteki są instytucjami nie zarabiającymi na
wypożyczaniu książek. Zatem także nie podpadają pod prawa autorskie
zgodnie z par. 23.
podobnie jak instruktorzy. jak sam zauwazyles nie zarabiasz na sprzedazy
materialow, tylko na prowadzeniu szkolen. wiec podreczniki moglbys nawet
legalnie nieodplatnie wypozyczac...

Nie bo w podręczniku są elementy które kursant musi użyć aby spełnić
wymagania standardu. Widziałeś kiedyś taki podręcznik?
Masz dzieci? Widziałeś podręczniki do ćwiczeń w których dzieci piszą. Chciał
byś aby Twoje dzieci posługiwały się kserokopiami - bo można?

Jeśli uznamy że podręcznik jest integralną częścią
kursu, jak chce standard, to nie mogę wypożyczać bo musiał bym używać kserokopii lub innych własnych materiałów testowych (bo PADI takich odpowiednich nie dostarcza do podręcznika).
Nie mogę stosować materiałów szkoleniowych nie wytworzonych przez PADI.


Tak mi się wydaje bo tak było kiedyś gdy bliżej byłem z problemami
biblioteki. Może gdyby były biblioteki odpłatne bo działalność gosp. to
musiały by oddawać część kasy do jakiegoś ZAIKSU?
Pozdrawiam Włodek

na koniec zycze szerszego, pozafederacyjnego spojrzenia na rzeczywistosc i
jej problemy.

pzd,
Haw.

Nawet nie wiesz jak realnie i poza federacyjnie spoglądam na rzeczywistość.
Wiesz, każdy na czymś zarabia. Niedawno jakiś koleś dopytywał co lepsze z klamotów, co
powinien wybrać, jakie są właściwości. Wiesz mnóstwo wiedzy i doświadczenia
zbieranego latami. Ów koleś po skonsultowaniu niestety wydłubał wiedzę i
klamoty kupił gdzie indziej.
Lubisz tak działać altruistycznie?

Miło się dyskutuje z Tobą tylko mało czasu na takie dłużyzny :-).
Pozdrawiam Włodek

Data: 2010-04-28 02:46:23
Autor: Haw
Podręcznik OWD
Włodek pisze:
[..]
Miło się dyskutuje z Tobą tylko mało czasu na takie dłużyzny :-).
Pozdrawiam Włodek

ano wlasnie. wiec tak krociutko, bo mam wrazenie ze w gaszczu ucieka nam istota sprawy. wydaje mi sie, ze blednie interpretujesz zapis ustawy - jak bedziesz mial okazje popros znajomego/kursanta prawnika o interpretacje. bo ja Cie nie przekonam. ja uwazam, ze kursant ma prawo kserowac i korzystac z ksera na kursie. a instruktor moze kursantowe kserowki sprawdzic. czy instruktor moze kserowac i na podstawie tego prowadzic kurs na 100% pewnien nie jestem, ale wydaje mi sie ze jedna kopie tak. na pewno nie moze zrobic 20 kopii i sprzedac kursantom.

ustosunkuje sie tylko do tego o co wyraznie prosisz:
"A powiedz tak uczciwie czy np gdy kiedyś napiszesz książkę, poświęcisz na pracę nad nią kawałek życia, to czy chciał byś ją sprzedać aby zarobić czy też z przyjemnością będziesz patrzył gdy rzesze Twoich niedoszłych klientów kserują sobie Twoją pracę a ty masz wielkie g. z tego.
Proszę ustosunkuj się do takiej sytuacji. "

gdybys mial watpliwosci jaka moze byc odpowiedz: wikipedia.org - to chyba najwlasciwsza odpowiedz na Twoje pytanie.

zarabiam jak juz kiedys pisalem na leniuszkach ktorym nie chce sie/nie oplaca sie uczyc mojego fachu. moze nie ma kokosow, ale za to nie musze co rano scierac plwocin z lustra. coz, mimo ze mlodym, to chyba jednak starej daty...
jakos tak obserwuje, ze najfajniejsze biznesy robia ci przedsiebiorcy ktorzy mysla co mozna zrobic, zeby ludziom zylo sie lepiej, a nie ci ktorzy mysla jakby tu z ludzi jak najwiecej wycisnac.

a istota o ktorej wspomnialem jest taka, ze ograniczenie dostepu do wiedzy bedzie powodowac zahamowanie naszego rozwoju. dajac prawo do kserowania nie uwazam ze wylewamy dziecko z kapiela. sprobuj popatrzec szerzej jakie konsekwencje moze powodowac ograniczenie dostepu do wiedzy oraz komercjalizacja zrodel wiedzy.

pzd,
h.

Data: 2010-04-28 05:53:00
Autor:
Podręcznik OWD
Haw <hawgroup@gmail.com> napisał(a): 
a istota o ktorej wspomnialem jest taka, ze ograniczenie dostepu do wiedzy bedzie powodowac zahamowanie naszego rozwoju. dajac prawo do kserowania nie uwazam ze wylewamy dziecko z kapiela. sprobuj popatrzec szerzej jakie konsekwencje moze powodowac ograniczenie dostepu do wiedzy oraz komercjalizacja zrodel wiedzy.

Jesteś optymistą.
Była napisana książka "Aparaty Nurkowe z Regeneracją Czynnika Oddechowego" w
2000r. Nie była zbyt droga około 50 zł, ponad 400 str, praca zbiorowa oficerów
z AMW.
Jest to dostępna publikacja, ale MM nie znał przed wypadkiem. Potem się
zapoznał, ale kursant nie żyje. Mam zgodę autora (obecnie profesora) na cytowanie fragmentów z podawaniem
źródła. Jest w niej dużo materiału nie dostępnego inną drogą.
Mimo dostępności tej pozycji piszę recenzję do wstępu na forum o obiegach
zamkniętych.
http://www.subbaltica.pl/rebreathers/forum/viewtopic.php?t=14&sid=be8f703d155db33edfde7aa460caad52
Podstawy wypada znać !

pozdrawiam rc


--


Data: 2010-04-28 20:54:42
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hr8ifs$9ai$1inews.gazeta.pl...
Podstawy wypada znać !

.... i mówi to ktoś, kto nie zna limitów PADI OWD :-)
Śmiech po pachy!

Data: 2010-05-08 06:11:41
Autor:
Podręcznik OWD
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hr8ifs$9ai$1inews.gazeta.pl...
> Podstawy wypada znać !

.... i mówi to ktoś, kto nie zna limitów PADI OWD :-)
Śmiech po pachy!

KTS OWD Master PADI musi znać limity to jego dotyczy.
Jak instruktor ma luki w edukacji to jest popisówa.
O zatruciu tlenem już wiesz, może o dekompresji eksplozywnej. KTS (Król Trollowskiej Sraczki)
Powiedz jak to jest jak się pisze 49,9 postów dziennie ?
Wszystkie były merytoryczne, czy pełne gówna internetowego ?

pozdrawiam rc --


Data: 2010-05-09 13:45:05
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hs2vas$712$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hr8ifs$9ai$1inews.gazeta.pl...
> Podstawy wypada znać !

.... i mówi to ktoś, kto nie zna limitów PADI OWD :-)
Śmiech po pachy!

KTS OWD Master PADI musi znać limity to jego dotyczy.

Limity OPW PADI to podstawa. Jedna z podstaw których nie znasz.
Nie znasz podstaw, a wypada je znać.

Powiedz mi, Rysiu, jak sie czuje ktos, kto nie zna podstaw? :-)

Data: 2010-05-09 19:14:56
Autor:
Podręcznik OWD
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a): 
Limity OPW PADI to podstawa. Jedna z podstaw których nie znasz.
Nie znasz podstaw, a wypada je znać.

Limity w PADI to podstawa czego ?
Zarabiania na nieświadomych nurkach, owszem.

Pytanie jakie się pojawiło na egzaminie w LOK na III, zadał je Komacki
(uczestnik saturowanego nurkowania na Gustlofa) brzmiało: "Jakie są głębokości o których nurek musi pamiętać?"
Zapewniam nie umiesz na to pytanie odpowiedzieć. Wybierz czy traktować Ciebie jak OWD PADI (na polskim rynku to pejoratywne
określenie) czy jak nurka.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-05-09 15:42:55
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hs71jg$a50$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

Limity OPW PADI to podstawa. Jedna z podstaw których nie znasz.
Nie znasz podstaw, a wypada je znać.

Limity w PADI to podstawa czego ?

"Podstawy wypada znać !" - napisał RS a sam ich nie zna...

Data: 2010-05-10 05:24:43
Autor:
Podręcznik OWD
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):
> Limity w PADI to podstawa czego ?

"Podstawy wypada znać !" - napisał RS a sam ich nie zna...

RS to przerzutnik ?

pozdrawiam rc --


Data: 2010-05-10 00:47:15
Autor: Włodek
Podręcznik OWD


Użytkownik "Pszemol" <Pszemol@PolBox.com> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hs6e91.9mk.0@poczta.onet.pl...
<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hs2vas$712$1inews.gazeta.pl...
Pszemol <Pszemol@PolBox.com> napisał(a):

<demolant.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message
news:hr8ifs$9ai$1inews.gazeta.pl...
> Podstawy wypada znać !

.... i mówi to ktoś, kto nie zna limitów PADI OWD :-)
Śmiech po pachy!

KTS OWD Master PADI musi znać limity to jego dotyczy.

Limity OPW PADI to podstawa. Jedna z podstaw których nie znasz.
Nie znasz podstaw, a wypada je znać.

Drogi pszemolku to nie są podstawy dla wszystkich. Moje podstawy, gdy zaczynałem nurkować, opiewały na 30 m. W każdym razie takie głębokości robiliśmy na kursie i po nim i takie były wymagane w celu przystąpienia do następnych stopni nurkowego wtajemniczenia. To było rzeczywiście już dawno i dobrze  że tak nie jest teraz. Niemniej jednak uprawnień do 60 m na powietrzu nikt mi nie zabrał :-) Ale to nie oznacza że współcześnie mądre będzie korzystanie z takich uprawnień.
Zatem Twój upór jest cokolwiek dziwny a jednocześnie wskazuje że nie znasz tego jak to się kiedyś nurkowało. Podstawy dla Ciebie, z całym szacunkiem dla Twoich osiągnięć, nie muszą obowiązywać innych tak praktycznie jak i mentalnie.
RC absolutnie w swojej wypowiedzi odnośnie podanych przykładów nie musiał trzymać się współczesnych limitów. Ba, nawet Ty ucząc się liczenia z tabel także wykraczałeś poza limity dostępne Ci stopniem wyszkolenia.
Czyżbyś nie znał swoich limitów?

Wiesz dlaczego trzeba wykraczać poza ucząc się metod kalkulacji? Dlatego żebyś umiał i rozumiał co i jak pokazuje Ci tabela i jakie masz ograniczenia i jak należy interpretować wskazania tabeli. Poprostu lepiej działa wyobraźnia gdy zobaczysz gdzie kończą się Twoje możliwości wyznaczone tabelą.
Daj sobie chłopie siana bo nie masz racji klepiąc jak kataryna jakiś "laytmotyw".
Pozdrawiam Włodek

Data: 2010-04-14 14:07:47
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Jacek Wendołowski" <instruktor@nurkowania.com> wrote in message news:4bbda9ba$1news.home.net.pl...
Podręcznik zazwyczaj jest wliczony w cenę kursu więc każdy szanujący się instruktor lub centrum nurkowe da ci zniżkę na kurs, jeśli przyjdziesz z własnym podręcznikiem.

Niestety było inaczej gdy w 2007 podchodziłem do kursu OWD
u siebie w USA. Zakup podręcznika, elektronicznego kalkulatora
zastępującego tabele i kopi plastikowych tabel był przymusowy.

Żadna "kopia zastępcza" w PDFie nie załatwi kwestii obowiązku posiadania swojego podręcznika podczas szkolenia i instruktor prowadzący Twoje szkolenie ma obowiązek upewnić się, że posiadasz własny, oryginalny podręcznik.

Ale dlaczego nie mógłby mieć pożyczonego??? W czym problem?
Chodzi o pazerność PADI?

Jeśli tego nie robi - to poważnie zastanowiłbym się, czy to jest właściwe miejsce na moją edukacji skoro już na samym początku instruktor łamie wszelkie zasady i jasno określone standardy. To co będzie dalej?

Wszelkie zasady łamie bo nie zmusza do zakupu podręcznika??

Słuchaj, kurs PADI OWD to nie był pierwszy raz gdy byłem w szkole
czy na studiach, nie pierwszy raz gdy musiałem korzystać z podręcznika
ale pierwszy raz gdy organizacja dająca kurs ZMUSZAŁA MNIE DO
ZAKUPU NOWEGO PODRĘCZNIKA dostępnego wyłącznie w jednym
źródle. Moim zdaniem to nie jest fair podejście do kursanta który
zwykle jest dorosłym człowiekiem i takie dziecinne traktowanie go
zwyczajnie drażni.

Jakie jeszcze standardy złamie? Czy mogę czuć się bezpiecznie podczas takiego szkolenia? Jakiej wiedzy mi nie nie przekaże bo również pójdzie sobie "na skróty" albo po przeskakuje "co dwa stopnie"?

I to wszystko ekstrapolujesz na podstawie niezmuszania do zakupu
broszurki zwanej hucznie "podręcznikiem"

Data: 2010-04-15 16:03:48
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD
Cześć Przemol

Nie myl pazerności padi z pazernością danego centrum nurkowego.
Kursant ma mieć książkę. Może przyjść ze swoją książką na kurs bo ją dostał na przykład w prezencie.
Jak rodzina robi kurs to może mieć jedną książkę (Jak mieszkają razem - chodzi o to aby mieli ją po kursie w biblioteczce domowej)

Tyle standardy padi. Reszta to proza życia.

MSC

Data: 2010-04-15 10:40:10
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> wrote in message news:hq76c6$qb5$1news.onet.pl...
Cześć Przemol

Witaj!

Nie myl pazerności padi z pazernością danego centrum nurkowego.
Kursant ma mieć książkę. Może przyjść ze swoją książką na kurs bo ją dostał na przykład w prezencie.
Jak rodzina robi kurs to może mieć jedną książkę (Jak mieszkają razem - chodzi o to aby mieli ją po kursie w biblioteczce domowej)

Tyle standardy padi. Reszta to proza życia.

Dzięki za wyjaśnienia...

Czy masz dostęp do jakiegoś dokumentu PADI który to potwierdza?
Przydałby mi się do pokazania w moim ośrodku nurkowym który
ZMUSZA wszystkich do zakupów materiałów przy każdym kursie...

Przymierzam się do zrobienia AOWD (wypadałoby mieć ten stopień
po 3 latach i 65 nurkach skoro niektórzy mają już rescue diver po 14)
i nie chciałbym kupować czegoś, czego kupować nie musze...

Data: 2010-04-15 18:04:42
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-15 17:40, Pszemol wrote:
"Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> wrote in message
news:hq76c6$qb5$1news.onet.pl...
Cześć Przemol

Witaj!

Nie myl pazerności padi z pazernością danego centrum nurkowego.
Kursant ma mieć książkę. Może przyjść ze swoją książką na kurs bo ją
dostał na przykład w prezencie.
Jak rodzina robi kurs to może mieć jedną książkę (Jak mieszkają razem
- chodzi o to aby mieli ją po kursie w biblioteczce domowej)

Tyle standardy padi. Reszta to proza życia.

Dzięki za wyjaśnienia...

Czy masz dostęp do jakiegoś dokumentu PADI który to potwierdza?
Przydałby mi się do pokazania w moim ośrodku nurkowym który
ZMUSZA wszystkich do zakupów materiałów przy każdym kursie...

Przymierzam się do zrobienia AOWD (wypadałoby mieć ten stopień
po 3 latach i 65 nurkach skoro niektórzy mają już rescue diver po 14)
i nie chciałbym kupować czegoś, czego kupować nie musze...


Dosyć szybkie tempo uczenia się jak na posiadacza komputera TRIMIKSOWEGO " bo będziemy się w " przyszłości" rozwijać" - jak pisałeś i polecałeś innym.

Czyli za - ekstrapolacja 18 lat aby mieć uprawnienia Trimiksowe?
Co będzie wtedy warty ten komputerek?
Przekonaj się - zobacz modele z przed 18 lat.. :-)

A co do PADI i standardów - kup je sobie i przeczytaj.
Proste?

Data: 2010-04-15 11:28:47
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hq7de3$kj0$1news.onet.pl...
Nie myl pazerności padi z pazernością danego centrum nurkowego.
Kursant ma mieć książkę. Może przyjść ze swoją książką na kurs bo ją
dostał na przykład w prezencie.
Jak rodzina robi kurs to może mieć jedną książkę (Jak mieszkają razem
- chodzi o to aby mieli ją po kursie w biblioteczce domowej)

Tyle standardy padi. Reszta to proza życia.

Dzięki za wyjaśnienia...

Czy masz dostęp do jakiegoś dokumentu PADI który to potwierdza?
Przydałby mi się do pokazania w moim ośrodku nurkowym który
ZMUSZA wszystkich do zakupów materiałów przy każdym kursie...

Przymierzam się do zrobienia AOWD (wypadałoby mieć ten stopień
po 3 latach i 65 nurkach skoro niektórzy mają już rescue diver po 14)
i nie chciałbym kupować czegoś, czego kupować nie musze...


Dosyć szybkie tempo uczenia się jak na posiadacza komputera TRIMIKSOWEGO " bo będziemy się w " przyszłości" rozwijać" - jak pisałeś i polecałeś innym.

Masz z tym może jakiś problem??? Czy ktoś Cię pytał o opinię?

Czyli za - ekstrapolacja 18 lat aby mieć uprawnienia Trimiksowe?
Co będzie wtedy warty ten komputerek?
Przekonaj się - zobacz modele z przed 18 lat.. :-)

Ale czemu Ciebie to interesuje kiedy ja będę miał jakie uprawnienia?

A co do PADI i standardów - kup je sobie i przeczytaj.
Proste?

Wstałeś lewą nogą dzisiaj?

Data: 2010-04-16 10:29:37
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD
Manual Instruktorski PADI wyd. 2010 w języku Polskim strona 13 język Angielski strona 17
"Upewnij się, że kursant ma własne, aktualne materiały szkoleniowe PADI do użytku podczas kursu i w przyszłości."

Tu masz cytat z pdf'a po Polsku i Angielsku.
Manual jest do ściągnięcia ze strony PADI przez każdego instruktora czy DM

Pozdrawiam

MSC

Materiały

Nurek

Upewnij się, że kursant ma własne, aktualne materiały szkoleniowe

PADI do użytku podczas kursu i w przyszłości. Jako minimum

kursant musi posiadać podręcznik kursanta (książkę, multimedia lub

wersję online), chyba że jest on niedostępny w języku zrozumiałym

dla kursanta. Upewnij się, że kursant ma własny log-book.

Wyjątki: materiały do specjalizacji Nurkowanie nitroksowe (Enriched Air

Diver), specjalizacji Cyfrowa fotografia podwodna (Digital Underwater

Photography) oraz specjalizacji Pierwsza pomoc tlenowa (Emergency

Oxygen Provider) są wymagane, w przypadku pozostałych specjalizacji

PADI zdecydowanie zaleca się posiadanie materiałow kursanckich.

Szkolenie online (PADI eLearningR) spełnia wymagania odnośnie

podręcznikow i filmow do kursu.

Instruktor

Używaj wszystkich dostępnych materiałow szkoleniowych PADI,

zarowno tych przeznaczonych dla kursantow jak i powiązanego

przewodnika instruktorskiego.

Zalecane: używaj wszystkich dodatkowych materiałow przeznaczonych

dla Instruktorow.

.....................

Materials

Diver

Ensure that student divers have a personal set of current

PADI materials for study and use during the course and

for reference afterward, to include, at a minimum, the

course manual (book, multimedia or online version) unless

unavailable in a language understood by the student diver.

Ensure that student divers have a log book.

Exceptions: Enriched Air Diver, Digital Underwater Photographer and

Emergency Oxygen Provider course materials are required; all other PADI

Specialty course student materials are highly recommended.

PADI eLearningR meets course manual and video material

requirements

Instructor

Use all PADI diver level materials for PADI courses

and programs, as well as the related instructor guide.

Recommended: use all associated instructor-level materials

Data: 2010-04-16 08:40:48
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> wrote in message news:hq975j$e77$1news.onet.pl...
Upewnij się, że kursant ma własne, aktualne materiały szkoleniowe
PADI do użytku podczas kursu i w przyszłości. Jako minimum
kursant musi posiadać podręcznik kursanta (książkę, multimedia lub
wersję online), chyba że jest on niedostępny w języku zrozumiałym
dla kursanta. Upewnij się, że kursant ma własny log-book.

Dzięki wielkie!

Wynika z tego jasny wniosek, jaki napisałeś wcześniej.

Rozstrzygnąłeś dyskusję... PADI nie jest pazerne!!!

Nie są nikomu potrzebne nalepki ani "ładna" torba PADI :-)
Niestety niektórzy właściciele ośrodków szkoleniowych mimo
to zmuszają kursantów do ich zakupu przy opłacie za kurs!
Praktyka ta, jak widać, nie jest wymuszona przez PADI.
To tylko pazerność właściciela ośrodka nurkowego... :-(

A biedny kursant płaci i nawet o tym nie wie, że nie musi,
bo nie ma skąd ściągnąć informacji... manual instruktorski
nie jest dla potencjalnego kursanta (a więc dla ogółu
publiczności) dostępny.

Najciekawsze jest to, że według PADI nawet nie musisz mieć
PAPIEROWEJ WERSJI tego podręcznika!!!! Wystarczy mieć
wersję na DVD lub jakąś elektroniczną wersję ściągniętą z sieci...

Data: 2010-04-16 20:45:34
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD

Najciekawsze jest to, że według PADI nawet nie musisz mieć
PAPIEROWEJ WERSJI tego podręcznika!!!! Wystarczy mieć
wersję na DVD lub jakąś elektroniczną wersję ściągniętą z sieci...

Tak ale ta wersja on-line jest płatna - na stronie padi

MSC

Data: 2010-04-16 16:19:16
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> wrote in message news:hqab8g$qqv$1news.onet.pl...
Najciekawsze jest to, że według PADI nawet nie musisz mieć
PAPIEROWEJ WERSJI tego podręcznika!!!! Wystarczy mieć
wersję na DVD lub jakąś elektroniczną wersję ściągniętą z sieci...

Tak ale ta wersja on-line jest płatna - na stronie padi

Płatna czy nie - istotne jest że dopuszczają wersję elektroniczną
z której nie można wyrwać kartek z odpowiedziami na pytania...
Czyż to nie rzuca pewnego światła na celowość tej procedury?

Data: 2010-04-17 07:22:05
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD
Boże, Przemol - to nie tyle do ciebie co do wszystkich którzy powtarzają różne bzdury.
Nie trzeba wyrywać kartek z żadnego podręcznika.
Kursant ma rozwiązać pytania a instruktor sprawdzić i omówić.
Kursant ma mieć oryginał książki ale pytania może rozwiązać na kartce jak nie chce pisać w swojej książce a po sprawdzeniu pytań kartkę wyrzucić.
Instruktor nie musi wyrywać tych kartek z książki. (Tak było dawno, dawno temu jak nie było nauczania on-line, itp)

Zapraszam na kursy instruktorskie PADI do Krakena. :-)

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2010-04-17 00:36:14
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> wrote in message news:hqbgi0$bun$1news.onet.pl...
Boże, Przemol - to nie tyle do ciebie co do wszystkich którzy powtarzają różne bzdury.
Nie trzeba wyrywać kartek z żadnego podręcznika.
Kursant ma rozwiązać pytania a instruktor sprawdzić i omówić.
Kursant ma mieć oryginał książki ale pytania może rozwiązać na kartce jak nie chce pisać w swojej książce a po sprawdzeniu pytań kartkę wyrzucić.
Instruktor nie musi wyrywać tych kartek z książki. (Tak było dawno, dawno temu jak nie było nauczania on-line, itp)

Mi w 2007 powyrywali wszystkie kartki z testami z książki...
OWD, Suchy Skafander, potem w 2008, 2009 miałem jeszcze
kursy fotografia podwodna, propeler, nitrox... wyrywali kartki.
Prawdopodobnie właśnie po to aby uniemożliwić odsprzedaż
podręcznika który został "zużyty". A więc to nie dawno - wciąż
się to dzieje. Przynajmniej w USA.

Data: 2010-04-17 14:48:24
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD
Mi w 2007 powyrywali wszystkie kartki z testami z książki...
OWD, Suchy Skafander, potem w 2008, 2009 miałem jeszcze
kursy fotografia podwodna, propeler, nitrox... wyrywali kartki.
Prawdopodobnie właśnie po to aby uniemożliwić odsprzedaż
podręcznika który został "zużyty". A więc to nie dawno - wciąż
się to dzieje. Przynajmniej w USA.

A mnie ostatnio niezbyt miło potraktowali na Shellu, ale czy to znaczy, że Shell każe opieprzać klientów czy że na danej stacji ktoś źle pracuje.
Tak instruktorzy wyrywają kartki ale nie wynika to ani z potrzeby niszczenia książek, (to padi na nich zarabia a nie oni) ale po prostu z przyzwyczajenia i wygody. Zamiast zaznaczyć w papierach omówiłem pytania wrzucają tam wyrwane pytania.
Porozmawiaj z nimi może im się zmieniło.
Ja też chyba do 2006? wyrywałem kartki.

MSC

Data: 2010-04-17 08:39:59
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Zakrzówek Kraken" <kraken@kraken.pl> wrote in message news:hqcamq$kru$1news.onet.pl...
Mi w 2007 powyrywali wszystkie kartki z testami z książki...
OWD, Suchy Skafander, potem w 2008, 2009 miałem jeszcze
kursy fotografia podwodna, propeler, nitrox... wyrywali kartki.
Prawdopodobnie właśnie po to aby uniemożliwić odsprzedaż
podręcznika który został "zużyty". A więc to nie dawno - wciąż
się to dzieje. Przynajmniej w USA.

A mnie ostatnio niezbyt miło potraktowali na Shellu, ale czy to znaczy,
że Shell każe opieprzać klientów czy że na danej stacji ktoś źle pracuje.

Co innego miłe traktowanie a co innego przekłamywanie stanowiska
organizacji PADI i systematyczne wmawianie kursantom, którzy nie
mają wglądu w treść obowiązujących standardów, że wyrywanie
kartek jest normą do której się tylko dostosowują.

Tak instruktorzy wyrywają kartki ale nie wynika to ani z potrzeby niszczenia książek, (to padi na nich zarabia a nie oni) ale po prostu z przyzwyczajenia i wygody. Zamiast zaznaczyć w papierach omówiłem pytania wrzucają tam wyrwane pytania.
Porozmawiaj z nimi może im się zmieniło.
Ja też chyba do 2006? wyrywałem kartki.

Obawiam się, że to jest ich standard działania.
Nie jest wykluczone że przy cenie $85 za pakiet do OWD naliczają
jakąś marżę i zależy im aby "rozdziewiczyć" podręcznik aby nie
nadawał się do ponownej odsprzedaży na eBay czy Amazon.com.

Czy zechciałbyś do poprzedniego cytatu o posiadaniu podręcznika
dodać stosowny fragment (ang. i pl.) dotyczący wyrywania kartek
z podręcznika? Chciałbym mieć "podkładkę" do następnego kursu...

W sumie wypadałoby zmienić ośrodek szkoleniowy, ale nie ma ich
tu wielu do wyboru i ten w którym kartki wyrywają jest mi wygodny :-)

Data: 2010-04-17 18:07:31
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-17 15:39, Pszemol wrote:

Czy zechciałbyś do poprzedniego cytatu o posiadaniu podręcznika
dodać stosowny fragment (ang. i pl.) dotyczący wyrywania kartek
z podręcznika? Chciałbym mieć "podkładkę" do następnego kursu...

W sumie wypadałoby zmienić ośrodek szkoleniowy, ale nie ma ich
tu wielu do wyboru i ten w którym kartki wyrywają jest mi wygodny :-)

  W "End-user License Agreement (non-trasferable) jest napisane iż "programu" - standardów PADI podręcznika nie można w jakikolwiek sposób udostepniać innym.
Jak chcesz mieć oryginalny tekst musisz sobie kupić (np. w Krakenie).
Chyba nie chcesz Course Directora namawiać do łamania standardów PADI ?

Chyba, że Ci własnymi słowami napisze co tam jest..

Data: 2010-04-17 11:12:51
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hqcmaj$o0v$1news.onet.pl...
On 2010-04-17 15:39, Pszemol wrote:

Czy zechciałbyś do poprzedniego cytatu o posiadaniu podręcznika
dodać stosowny fragment (ang. i pl.) dotyczący wyrywania kartek
z podręcznika? Chciałbym mieć "podkładkę" do następnego kursu...

W sumie wypadałoby zmienić ośrodek szkoleniowy, ale nie ma ich
tu wielu do wyboru i ten w którym kartki wyrywają jest mi wygodny :-)

 W "End-user License Agreement (non-trasferable) jest napisane iż "programu" - standardów PADI podręcznika nie można w jakikolwiek sposób udostepniać innym.
Jak chcesz mieć oryginalny tekst musisz sobie kupić (np. w Krakenie).
Chyba nie chcesz Course Directora namawiać do łamania standardów PADI ?

Chyba, że Ci własnymi słowami napisze co tam jest..

Poczytaj o regułach cytowania prac i "fair use" bo widzę że nie orientujesz się.

Data: 2010-04-16 12:55:10
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-16 10:29, Zakrzówek Kraken wrote:
Manual Instruktorski PADI wyd. 2010 w języku Polskim strona 13 język
Angielski strona 17
"Upewnij się, że kursant ma własne, aktualne materiały szkoleniowe PADI do
użytku podczas kursu i w przyszłości."

Tu masz cytat z pdf'a po Polsku i Angielsku.
Manual jest do ściągnięcia ze strony PADI przez każdego instruktora czy DM

Ja jestem instruktorem.
Ściągnę?


A może, jako że je już masz wyślesz mi na skrzynkę?


Pozdrawiam

MSC

Materiały

Nurek

Upewnij się, że kursant ma własne, aktualne materiały szkoleniowe

PADI do użytku podczas kursu i w przyszłości. Jako minimum

kursant musi posiadać podręcznik kursanta (książkę, multimedia lub

wersję online), chyba że jest on niedostępny w języku zrozumiałym

dla kursanta. Upewnij się, że kursant ma własny log-book.

Wyjątki: materiały do specjalizacji Nurkowanie nitroksowe (Enriched Air

Diver), specjalizacji Cyfrowa fotografia podwodna (Digital Underwater

Photography) oraz specjalizacji Pierwsza pomoc tlenowa (Emergency

Oxygen Provider) są wymagane, w przypadku pozostałych specjalizacji

PADI zdecydowanie zaleca się posiadanie materiałow kursanckich.

Szkolenie online (PADI eLearningR) spełnia wymagania odnośnie

podręcznikow i filmow do kursu.

Instruktor

Używaj wszystkich dostępnych materiałow szkoleniowych PADI,

zarowno tych przeznaczonych dla kursantow jak i powiązanego

przewodnika instruktorskiego.

Zalecane: używaj wszystkich dodatkowych materiałow przeznaczonych

dla Instruktorow.

....................

Materials

Diver

Ensure that student divers have a personal set of current

PADI materials for study and use during the course and

for reference afterward, to include, at a minimum, the

course manual (book, multimedia or online version) unless

unavailable in a language understood by the student diver.

Ensure that student divers have a log book.

Exceptions: Enriched Air Diver, Digital Underwater Photographer and

Emergency Oxygen Provider course materials are required; all other PADI

Specialty course student materials are highly recommended.

PADI eLearningR meets course manual and video material

requirements

Instructor

Use all PADI diver level materials for PADI courses

and programs, as well as the related instructor guide.

Recommended: use all associated instructor-level materials


Tak mi przyszło do głowy, że wielu instruktorów (w tym wypadku PADI) nie zna standardów swojej organizacji.
A dla studentów ta wiedza (standardy PADI) jest zamknięta - - bo pozostaje kupienie za zaporową cenę standardów.


W przeciwieństwie do studentów profesjonalnych organizacji nurkowych dbających o właściwą edukację:

http://www.divessi.com/downloads

Data: 2010-04-16 08:41:24
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hq9fm7$88k$1news.onet.pl...
On 2010-04-16 10:29, Zakrzówek Kraken wrote:
Manual Instruktorski PADI wyd. 2010 w języku Polskim strona 13 język
Angielski strona 17
"Upewnij się, że kursant ma własne, aktualne materiały szkoleniowe PADI do
użytku podczas kursu i w przyszłości."

Tu masz cytat z pdf'a po Polsku i Angielsku.
Manual jest do ściągnięcia ze strony PADI przez każdego instruktora czy DM

Ja jestem instruktorem.
Ściągnę?


A może, jako że je już masz wyślesz mi na skrzynkę?

Powinieneś chyba trochę ładniej prosić o przysługę...

Data: 2010-04-16 14:19:13
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD
Powinienem dodać, że może ściągnąć ze strony za darmo każdy instruktor czy divemaster PADI, przepraszam.
Jest dostępny w 8 wersjach językowych w tym po Polsku.
Manual Instruktorski w wersji papierowej (polskiej) można kupić np. w Krakenie za 250 zł.

Dla mnie sprawa jest prosta. Jestem zawodowym instruktorem, prowadzę centrum nurkowe.
Jestem instruktorem PADI, TDI, IANTD bo pewne programy tych organizacji uznałem, za najlepsze na rynku dla nurków (czyli moich klientów) a jednocześnie dostępne dla mnie. To moja, a właściwie ICH ocena. Jak pewnego dnia moi klienci zdecydują, że woleliby abym ich szkolił w SSI to zacznę szkolić w SSI. Na razie nic na to nie wskazuje ale zobaczymy.

Tak samo z kursami instruktorskimi. Uczę instruktorów ponieważ uważam, że mam do tego doświadczenie i umiejętności. A dlaczego w PADI? Bo uważam, że w oparciu o program tej organizacji najwięcej ich nauczę a potem jak mają już PADI uprawnienia to najłatwiej im znaleźć pracę. Tak kosztuje to często więcej niż gdzie indziej. Ale tak to już jest na tym świecie. PADI wypracowała sobie taką renomę, że pomimo tego, że gdzie indziej jest taniej to kurs instruktorski PADI wybiera większość osób chcących zrobić kurs instruktorski. Z tego co wiem prowadzone przeze mnie 16 dniowe kursy instruktorskie trwają dłużej niż te np. w SSI a pomimo tego nurkowie wybierają kursy instruktorskie w Krakenie w systemie PADI. Może decyduje to, że z instruktora PADI można się scrossować w dwa dni na instruktora SSI a z instruktora SSI nie uda się scrossować w dwa dni na instruktora PADI. Ale to jest tak na końcu pytanie do instruktorów.
Ja wiem dlaczego sam wybrałem PADI 12 lat temu. Wszedłem na internet i sprawdziłem ile baz działa w PADI na świecie a ile w innych organizacjach. I wyszło że tylko PADI bo lubię podróżować. Ale oczywiście każdy ma swoją motywację i każą szanuję. Ty wolisz szkolić w SSI i super. Dla ciebie był to napewno najlepszy wybór.
Znam i szanuję Jurka Mikkę który prowadzi SSI w Polsce i nie widzę problemu że ktoś wybiera jego szkolenia. Ja oferuję moje i to od nurków zależy co wybiorą.

Najbliższy kurs instruktorski jaki prowadzę to pierwsze dwa tygodnie sierpnia.

Pozdrawiam

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Data: 2010-04-17 11:12:59
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-16 14:19, Zakrzówek Kraken wrote:
Powinienem dodać, że może ściągnąć ze strony za darmo każdy instruktor czy
divemaster PADI, przepraszam.
Jest dostępny w 8 wersjach językowych w tym po Polsku.
Manual Instruktorski w wersji papierowej (polskiej) można kupić np. w
Krakenie za 250 zł.


I tylko przez KUPIENIE za zaporową ceną dla przeciętnego studenta manuala można zdobyć standardy nauczania PADI aby się dowiedzieć czy przypadkiem Instruktor nie "nagina" kursu aby go np. szybciej, mniejszym wysiłkiem skończyć, czy też ma/oni wymagany sprzęt do kursu itp.


A jaki cel ma PADI w takim utrudnianiu dostępu do tych jakże ważnych informacji?
Otóż dobrze wiedzą jak duża część kursów się odbywa a nie chcą mieć zbyt dużo protestów, wykluczonych instruktorów bo to strata pieniędzy.

Przecież licencja PADI ze względu na fatalny poziom nauczania (a nie zły system nauki jako taki) jet symbolem obciachu i braku umiejętności nurkowych.


Niedawno PADI wprowadziła obowiązek dla NOWYCH instruktorów zostania instruktorem Pierwszej Pomocy. Co te kursy są warte i ich instruktorzy pokazuje to iż jednego dnia kończy się jednodniowy kursik pomocy a drugiego dnia zostaje się tego instruktorem.
PADI nie zdecydowała się zmusić do tego "jakże wartościowego" kursu już osób będących instruktorami słusznie przewidując iż skończyłoby się wystąpieniem (nie płaceniem składek - a więc KASA) z PADI>
Ci ludzie już są instruktorami i jak nowym członkom można sprzedawać kit o "rajskiej" pracy to ci wiedzą jak to naprawdę wygląda i ile się zarabia.
A ponieważ chcą zarabiać to dlaczego sami tego nie robią i sami nie zapisują się na te kursy (Pierwsza Pomoc)?
Przecież wg. reklamy to bardzo cenny kurs i "żyła złota" dla instruktora.. Prawda?

Dla mnie sprawa jest prosta. Jestem zawodowym instruktorem, prowadzę centrum
nurkowe.
Jestem instruktorem PADI, TDI, IANTD bo pewne programy tych organizacji
uznałem, za najlepsze na rynku dla nurków (czyli moich klientów) a
jednocześnie dostępne dla mnie. To moja, a właściwie ICH ocena. Jak pewnego
dnia moi klienci zdecydują, że woleliby abym ich szkolił w SSI to zacznę
szkolić w SSI. Na razie nic na to nie wskazuje ale zobaczymy.



Jesteś Course Directorem PADI.
Przypomnę iż osoba z tym stopniem nie może (zakaz PADI) uczyć rekreacyjnych programów innych organizacji.
Czy zmieniło się coś ostatnio?

PADI
wypracowała sobie taką renomę,

Oj to prawda :-)
Ale jak pisałem. Nie oceniam materiałów PADI źle. To fatalnie opłacani instruktorzy przemęczeni pracą miesiącami bez wypoczynku prowadzą nędzne kursy. Część osób które uczą po prostu nie nadaje się na instruktorów.

Pytałem ostatnio Course Directora PADI o ceny i warunki kursów instruktorskich.
Najpierw zdziwiła się dlaczego chcę przejść z moim stopniem do PADI i oczywiście powiedziała iż będę musiał wszystko płacić od początku. A sama powiedziała iż tam gdzie głównie uczy (Tajlandia) wszyscy "krosują się" ale w drugą stronę bo instruktorów PADI jest zatrzęsienie i zarobki nawet na jedzenie nie starczają więc na gwałt (jeśli jeszcze mają pieniądze) szukają alternatyw.

(tak jak to jest napisane w temacie z wczoraj "Tandetne kursy przyczyny)

Grunt, że aktualna cena x-overu to 500 euro (kurs w Sharm) + opłaty do PADI i oczywiście podręczniki (tak jak to standardy wymagają).
Oczywiście za PEŁNY kurs - czyli dla osoby która uczy się z DM na instruktora.. No i oczywiście obowiązkowy Instruktor MFA :-) dodatkowo.


Może decyduje to,
że z instruktora PADI można się scrossować w dwa dni na instruktora SSI a z
instruktora SSI nie uda się scrossować w dwa dni na instruktora PADI.

PADI jest od wyciągania pieniędzy. Dlatego ŻADEN instruktor nie może przejść na równoważny stopień w PADI a musi wszystko robić od początku (tzn. płacić od nowa za wszystko).
Aby zostać "zaawansowanym" instruktorem PADI trzeba wypełnić oświadczenie, że ma się doświadczenie w danej specjalności, zapłacić słono za "rejestrację" i to wszystko... ( to jedna z opcji..)

Inne organizacje mniej łase na pieniążki podchodzą do tego inaczej.
Np te w której też jesteś IANTD, TDI Prawda?
A może uważasz , że  z powodu możliwego stosunkowo szybkiego przejścia to "sprzedawcy plastików" ?
Masz taki stopień - zademonstruj co potrafisz zgodnie ze swoim stopniem - jeśli spełnisz nasze wymagania dostajesz nasze papiery.

Dlatego u nas (w bazie SSI) tak chętnie nurkują i uczą się Amerykańscy żołnierze z MFO. Przenoszą swoje wojskowe uprawnienia na równoważne SSI "cywilne" aby mieć lepszy start po wojsku.


Najbliższy kurs instruktorski jaki prowadzę to pierwsze dwa tygodnie
sierpnia.

Pozdrawiam

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Miłego zarabiania. Dopóki się ludzie nie nauczą angielskiego (a to raczej długo potrwa :-) )i zaczną mieć dużo szerszy wybór niż kursy w pięknej mowie ojczystej..

Pozdrawiam


Janek

Data: 2010-04-18 10:10:00
Autor: Włodek
Podręcznik OWD


Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hqbu1d$fl2$1@news.onet.pl...
On 2010-04-16 14:19, Zakrzówek Kraken wrote:
Powinienem dodać, że może ściągnąć ze strony za darmo każdy instruktor czy
divemaster PADI, przepraszam.
Jest dostępny w 8 wersjach językowych w tym po Polsku.
Manual Instruktorski w wersji papierowej (polskiej) można kupić np. w
Krakenie za 250 zł.


I tylko przez KUPIENIE za zaporową ceną dla przeciętnego studenta manuala można zdobyć standardy nauczania PADI aby się dowiedzieć czy przypadkiem Instruktor nie "nagina" kursu aby go np. szybciej, mniejszym wysiłkiem skończyć, czy też ma/oni wymagany sprzęt do kursu itp.

Janie D. mógł byś podać adres skąd za darmo i nie będąc członkiem tej firmy szkoleniowej mogę ściągnąć standardy SSI?
Bo na oficjalnej, jak mi sie wydaje, Polskiej stronie http://www.divessi.com/pol/facilities za cholerę nie potrafię znaleźć owego dokumentu.
Chętnie go przeczytam.

Włodek



A jaki cel ma PADI w takim utrudnianiu dostępu do tych jakże ważnych informacji?
Otóż dobrze wiedzą jak duża część kursów się odbywa a nie chcą mieć zbyt dużo protestów, wykluczonych instruktorów bo to strata pieniędzy.

Przecież licencja PADI ze względu na fatalny poziom nauczania (a nie zły system nauki jako taki) jet symbolem obciachu i braku umiejętności nurkowych.


Niedawno PADI wprowadziła obowiązek dla NOWYCH instruktorów zostania instruktorem Pierwszej Pomocy. Co te kursy są warte i ich instruktorzy pokazuje to iż jednego dnia kończy się jednodniowy kursik pomocy a drugiego dnia zostaje się tego instruktorem.
PADI nie zdecydowała się zmusić do tego "jakże wartościowego" kursu już osób będących instruktorami słusznie przewidując iż skończyłoby się wystąpieniem (nie płaceniem składek - a więc KASA) z PADI>
Ci ludzie już są instruktorami i jak nowym członkom można sprzedawać kit o "rajskiej" pracy to ci wiedzą jak to naprawdę wygląda i ile się zarabia.
A ponieważ chcą zarabiać to dlaczego sami tego nie robią i sami nie zapisują się na te kursy (Pierwsza Pomoc)?
Przecież wg. reklamy to bardzo cenny kurs i "żyła złota" dla instruktora.. Prawda?

Dla mnie sprawa jest prosta. Jestem zawodowym instruktorem, prowadzę centrum
nurkowe.
Jestem instruktorem PADI, TDI, IANTD bo pewne programy tych organizacji
uznałem, za najlepsze na rynku dla nurków (czyli moich klientów) a
jednocześnie dostępne dla mnie. To moja, a właściwie ICH ocena. Jak pewnego
dnia moi klienci zdecydują, że woleliby abym ich szkolił w SSI to zacznę
szkolić w SSI. Na razie nic na to nie wskazuje ale zobaczymy.



Jesteś Course Directorem PADI.
Przypomnę iż osoba z tym stopniem nie może (zakaz PADI) uczyć rekreacyjnych programów innych organizacji.
Czy zmieniło się coś ostatnio?

PADI
wypracowała sobie taką renomę,

Oj to prawda :-)
Ale jak pisałem. Nie oceniam materiałów PADI źle. To fatalnie opłacani instruktorzy przemęczeni pracą miesiącami bez wypoczynku prowadzą nędzne kursy. Część osób które uczą po prostu nie nadaje się na instruktorów.

Pytałem ostatnio Course Directora PADI o ceny i warunki kursów instruktorskich.
Najpierw zdziwiła się dlaczego chcę przejść z moim stopniem do PADI i oczywiście powiedziała iż będę musiał wszystko płacić od początku. A sama powiedziała iż tam gdzie głównie uczy (Tajlandia) wszyscy "krosują się" ale w drugą stronę bo instruktorów PADI jest zatrzęsienie i zarobki nawet na jedzenie nie starczają więc na gwałt (jeśli jeszcze mają pieniądze) szukają alternatyw.

(tak jak to jest napisane w temacie z wczoraj "Tandetne kursy przyczyny)

Grunt, że aktualna cena x-overu to 500 euro (kurs w Sharm) + opłaty do PADI i oczywiście podręczniki (tak jak to standardy wymagają).
Oczywiście za PEŁNY kurs - czyli dla osoby która uczy się z DM na instruktora.. No i oczywiście obowiązkowy Instruktor MFA :-) dodatkowo.


Może decyduje to,
że z instruktora PADI można się scrossować w dwa dni na instruktora SSI a z
instruktora SSI nie uda się scrossować w dwa dni na instruktora PADI.

PADI jest od wyciągania pieniędzy. Dlatego ŻADEN instruktor nie może przejść na równoważny stopień w PADI a musi wszystko robić od początku (tzn. płacić od nowa za wszystko).
Aby zostać "zaawansowanym" instruktorem PADI trzeba wypełnić oświadczenie, że ma się doświadczenie w danej specjalności, zapłacić słono za "rejestrację" i to wszystko... ( to jedna z opcji..)

Inne organizacje mniej łase na pieniążki podchodzą do tego inaczej.
Np te w której też jesteś IANTD, TDI Prawda?
A może uważasz , że  z powodu możliwego stosunkowo szybkiego przejścia to "sprzedawcy plastików" ?
Masz taki stopień - zademonstruj co potrafisz zgodnie ze swoim stopniem - jeśli spełnisz nasze wymagania dostajesz nasze papiery.

Dlatego u nas (w bazie SSI) tak chętnie nurkują i uczą się Amerykańscy żołnierze z MFO. Przenoszą swoje wojskowe uprawnienia na równoważne SSI "cywilne" aby mieć lepszy start po wojsku.


Najbliższy kurs instruktorski jaki prowadzę to pierwsze dwa tygodnie
sierpnia.

Pozdrawiam

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Miłego zarabiania. Dopóki się ludzie nie nauczą angielskiego (a to raczej długo potrwa :-) )i zaczną mieć dużo szerszy wybór niż kursy w pięknej mowie ojczystej..

Pozdrawiam


Janek



Data: 2010-04-18 10:17:38
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-18 10:10, Włodek wrote:


Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hqbu1d$fl2$1@news.onet.pl...
On 2010-04-16 14:19, Zakrzówek Kraken wrote:
Powinienem dodać, że może ściągnąć ze strony za darmo każdy
instruktor czy
divemaster PADI, przepraszam.
Jest dostępny w 8 wersjach językowych w tym po Polsku.
Manual Instruktorski w wersji papierowej (polskiej) można kupić np. w
Krakenie za 250 zł.


I tylko przez KUPIENIE za zaporową ceną dla przeciętnego studenta
manuala można zdobyć standardy nauczania PADI aby się dowiedzieć czy
przypadkiem Instruktor nie "nagina" kursu aby go np. szybciej,
mniejszym wysiłkiem skończyć, czy też ma/oni wymagany sprzęt do kursu
itp.

Janie D. mógł byś podać adres skąd za darmo i nie będąc członkiem tej
firmy szkoleniowej mogę ściągnąć standardy SSI?
Bo na oficjalnej, jak mi sie wydaje, Polskiej stronie
http://www.divessi.com/pol/facilities za cholerę nie potrafię znaleźć
owego dokumentu.
Chętnie go przeczytam.

Włodek



Bo szukasz w bazie danych baz nurkowych.
Gdzie można go znaleźć podawałem w tym wątku z 2010.04.16 12:55

http://www.divessi.com/downloads

Data: 2010-04-18 10:49:11
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD

Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości news:hqef68$v9d$1news.onet.pl...
Bo szukasz w bazie danych baz nurkowych.
Gdzie można go znaleźć podawałem w tym wątku z 2010.04.16 12:55

http://www.divessi.com/downloads

Cześć Janek.
A tak poważnie czy to prawda co wynika z tych standardów, że instruktor SSI może szkolić tylko w bazie SSI czyli, że nie może szkolić samodzielnie?

MSC

Data: 2010-04-18 10:59:40
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-18 10:49, Zakrzówek Kraken wrote:
Użytkownik "SHARMDIVER.PL"<diveinstructor@usuntoop.pl>  napisał w wiadomości
news:hqef68$v9d$1news.onet.pl...
Bo szukasz w bazie danych baz nurkowych.
Gdzie można go znaleźć podawałem w tym wątku z 2010.04.16 12:55

http://www.divessi.com/downloads

Cześć Janek.
A tak poważnie czy to prawda co wynika z tych standardów, że instruktor SSI
może szkolić tylko w bazie SSI czyli, że nie może szkolić samodzielnie?

MSC

Tak.

ale jak wiesz np. w Sharm/Egipcie nie ma czegoś takiego możliwość samodzielnego szkolenia.
W Tajlandii zdaje się też... :-)
Kilka lat temu była taka możliwość, ale się zmieniło.
Wielu osobom to nie odpowiada.
Ale jest prosty sposób - cross-owanie się do innej organizacji i mieć kilka opcji.. :-)

Przeniesieniem się/przerejestrowanie się z jednej bazy SSI do drugiej z powodu fantastycznie szybkiego działania miejscowego oddziału SSI w Egipcie trwa kilka minut.

Data: 2010-04-18 12:53:42
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD
Cześć Janek.
A tak poważnie czy to prawda co wynika z tych standardów, że instruktor SSI
może szkolić tylko w bazie SSI czyli, że nie może szkolić samodzielnie?

MSC

Tak.

ale jak wiesz np. w Sharm/Egipcie nie ma czegoś takiego możliwość samodzielnego szkolenia.
W Tajlandii zdaje się też... :-)
Kilka lat temu była taka możliwość, ale się zmieniło.
Wielu osobom to nie odpowiada.
Ale jest prosty sposób - cross-owanie się do innej organizacji i mieć kilka opcji.. :-)

Przeniesieniem się/przerejestrowanie się z jednej bazy SSI do drugiej z powodu fantastycznie szybkiego działania miejscowego oddziału SSI w Egipcie trwa kilka minut.

W Egipcie podobnie w Tajlandii możesz szkolić będąc instruktorem PADI pracując w centrum nurkowym które jest zarejestrowane w Egipcie (spełnia tamtejsze wymagania) ale nie jest zarejestrowane w PADI (nie płaci składki do PADI tylko składkę do organizacji egipskiej)
Rozumiem, że będąc instruktorem SSI zawsze musisz płacić składkę do organizacji (SSI) jako centrum nurkowe inaczej nie wolno ci szkolić.
Ale jak jest w Egipcie to ty na pewno wiesz lepiej. Ja mogę powiedzieć jak jest w Polsce i wielu krajach (zachodnich).
Jeżeli jesteś instruktorem PADI to masz wybór. Możesz szkolić pracując samemu albo pracując dla centrum nurkowego. Jako instruktor masz wybór co oczywiście powoduje, że centra PADI muszą dawać instruktorem takie warunki aby chcieli pracować z nimi.
Rozumiem, że jeżeli w SSI instruktorowi nie wolno szkolić samemu to warunki jakie oferują centra nurkowe są pewnie "twardsze" bo instruktor nie ma wyboru. Z punktu widzenia centrum nurkowego to pewnie i dobre ale z punktu widzenia instruktora to "niewolnictwo"?
Rozumiem, że ty nie możesz przyjechać do Polski i oficjalnie zrobić kursu paru kolegom ponieważ tu nie masz zarejestrowanego centrum SSI?
OK, jeżeli ci to pasuje.
Oczywiście teraz jak mam centrum nurkowe to by mi takie zasady nie przeszkadzały :-), ale jak zaczynałem jako instruktor to gdybym wiedział o tym to nigdy nie zrobił bym kursu tam gdzie MUSZĘ pracować z centrum nurkowym.

Ale znowu rozmawiamy o organizacji a wolałbym o umiejętnościach i ludziach.
Kogo z SSI polecasz jako Course Directora?
Znasz na pewno sporo ludzi więc możesz polecić na pewno jakiegoś bardzo dobrego który szkoli po Polsku lub angielsku.

Pozdrawiam

MSC

Data: 2010-04-18 16:37:17
Autor:
Podręcznik OWD
Zakrzówek Kraken <kraken@kraken.pl> napisał(a):
Kogo z SSI polecasz jako Course Directora?

Osobiście polecam gościa co Siadek się nazywa, w SSI działał w latach 90, jest
zawodowym nurkiem nurkował na 330m. Zaczynał w LOK, co robił potem we
fragmentach wiadomo.

pozdrawiam rc

--


Data: 2010-04-18 18:34:46
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-18 12:53, Zakrzówek Kraken wrote:

Jeżeli jesteś instruktorem PADI to masz wybór. Możesz szkolić pracując
samemu albo pracując dla centrum nurkowego. Jako instruktor masz wybór co
oczywiście powoduje, że centra PADI muszą dawać instruktorem takie warunki
aby chcieli pracować z nimi.

Daj spokój - Zapytaj Zacharę ile trafia w REKOMENDOWANYM przez Ciebie centrum PADI.

Rozumiem, że jeżeli w SSI instruktorowi nie wolno szkolić samemu to warunki
jakie oferują centra nurkowe są pewnie "twardsze" bo instruktor nie ma
wyboru. Z punktu widzenia centrum nurkowego to pewnie i dobre ale z punktu
widzenia instruktora to "niewolnictwo"?
Rozumiem, że ty nie możesz przyjechać do Polski i oficjalnie zrobić kursu
paru kolegom ponieważ tu nie masz zarejestrowanego centrum SSI?

Może.

Przenosi rejestrację do zarejestrowanego centrum SSI w Polsce.


Kogo z SSI polecasz jako Course Directora?
Znasz na pewno sporo ludzi więc możesz polecić na pewno jakiegoś bardzo
dobrego który szkoli po Polsku lub angielsku.

Pozdrawiam

MSC

Zgodnie ze standardami PADI ani Ty ani Twoje centrum nie może prowadzić jakichkolwiek rekreacyjnych kursów innych niż PADI.

Data: 2010-04-18 19:56:24
Autor: Włodek
Podręcznik OWD


Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hqef68$v9d$1@news.onet.pl...
On 2010-04-18 10:10, Włodek wrote:


Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hqbu1d$fl2$1@news.onet.pl...
On 2010-04-16 14:19, Zakrzówek Kraken wrote:
Powinienem dodać, że może ściągnąć ze strony za darmo każdy
instruktor czy
divemaster PADI, przepraszam.
Jest dostępny w 8 wersjach językowych w tym po Polsku.
Manual Instruktorski w wersji papierowej (polskiej) można kupić np. w
Krakenie za 250 zł.


I tylko przez KUPIENIE za zaporową ceną dla przeciętnego studenta
manuala można zdobyć standardy nauczania PADI aby się dowiedzieć czy
przypadkiem Instruktor nie "nagina" kursu aby go np. szybciej,
mniejszym wysiłkiem skończyć, czy też ma/oni wymagany sprzęt do kursu
itp.

Janie D. mógł byś podać adres skąd za darmo i nie będąc członkiem tej
firmy szkoleniowej mogę ściągnąć standardy SSI?
Bo na oficjalnej, jak mi sie wydaje, Polskiej stronie
http://www.divessi.com/pol/facilities za cholerę nie potrafię znaleźć
owego dokumentu.
Chętnie go przeczytam.

Włodek



Bo szukasz w bazie danych baz nurkowych.
Gdzie można go znaleźć podawałem w tym wątku z 2010.04.16 12:55

http://www.divessi.com/downloads

Bardzo dzięki. To druga znana mi federacja która publikuje swoje standardy. Dla mnie Plus.
Nie mogłem znaleźć bo gdy włączałem moje SSI to kazało mi się logować gdy patrzyłem na strefę ściągania to nie pomyślałem o tym że tam są ukryty download i standardy. Strefa ściągania kojarzy mi się z jakimiś programami. Trochę przekombinowali z nazwami. Ale już wiem.
Zaraz biorę się za czytanie.
Wstępny ogląd dokumentu wygląda ciekawie i już budzi pytania dlaczego tak. Zatem jak będę potrzebował wyjaśnienia to poproszę o nie.
Pozdrawiam


Data: 2010-04-18 21:33:19
Autor: Włodek
Podręcznik OWD


Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hqef68$v9d$1@news.onet.pl...
On 2010-04-18 10:10, Włodek wrote:


Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w
wiadomości grup dyskusyjnych:hqbu1d$fl2$1@news.onet.pl...
On 2010-04-16 14:19, Zakrzówek Kraken wrote:
Powinienem dodać, że może ściągnąć ze strony za darmo każdy
instruktor czy
divemaster PADI, przepraszam.
Jest dostępny w 8 wersjach językowych w tym po Polsku.
Manual Instruktorski w wersji papierowej (polskiej) można kupić np. w
Krakenie za 250 zł.


I tylko przez KUPIENIE za zaporową ceną dla przeciętnego studenta
manuala można zdobyć standardy nauczania PADI aby się dowiedzieć czy
przypadkiem Instruktor nie "nagina" kursu aby go np. szybciej,
mniejszym wysiłkiem skończyć, czy też ma/oni wymagany sprzęt do kursu
itp.

Janie D. mógł byś podać adres skąd za darmo i nie będąc członkiem tej
firmy szkoleniowej mogę ściągnąć standardy SSI?
Bo na oficjalnej, jak mi sie wydaje, Polskiej stronie
http://www.divessi.com/pol/facilities za cholerę nie potrafię znaleźć
owego dokumentu.
Chętnie go przeczytam.

Włodek



Bo szukasz w bazie danych baz nurkowych.
Gdzie można go znaleźć podawałem w tym wątku z 2010.04.16 12:55

http://www.divessi.com/downloads


Już przejrzałem wstępnie i nie widzę tego co i jak powinien robić kursant i instruktor na basenie i w wodzie otwartej dla poziomu OWD Czy mógłbyś przesłać na priv stosowne zalecenia? Rozumiem że są one elementem podręcznika instruktora dla tego poziomu. Jednak żeby wyrobić sobie zdanie na temat sposobu i metodyki szkolenia w SSI te szczegóły mają pierwszorzędne znaczenie.

Główna różnica (w tej chwili bez wnikania w szczegóły merytoryczne) pomiędzy standardami SSI a Generalnymi Standardami PADI polega głównie na tym że dokument PADI jest bardziej rozwiniętym materiałem dla instruktora wraz z niezbędną dokumentacją i szczegółowymi rozwiązaniami formalnymi. Stąd standardy ogólne PADI to bardziej opasłe tomisko liczące ze 150 str a SSI ma skromniejsze 85 str. Zapewne dlatego PADI udostępnia go wyłącznie dla swoich członków.

  Dopiero przewodniki instruktorskie są szczegółowym rozwinięciem i uzupełnieniem owych standardów podstawowych a także jest tam bardzo szczegółowy opis kursu i poszczególnych jego składowych wraz z zalecaną metodyką prowadzenia zajęć np. przewodnik dla poziomu OWD ma 162 str. i według tych zaleceń instruktor prowadzi swoje zajęcia.

Porównanie kompletnych dokumentów może dać mi pełen obraz różnic programowych i metodycznych.

W standardach SSI jest kilka ciekawych wstępnych rozwiązań i ciekawi mnie jak one dalej rozwijają się w podręczniku instruktorskim. A jeszcze ciekawiej było by gdybym mógł poznać oryginalny podręcznik dla OWD - oczywiście sobie kupię do kompletu bo federacja musi zarabiać :-) (mam ksero z chyba pierwszego wypustu w j.PL ale to było dawno temu i pewnie już nie aktualne)
Zatem czy da się przeczytać podręcznik instruktora dla OWD?
Włodek

Data: 2010-04-19 07:16:35
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"Włodek" <div100@poczta.onet.pl> wrote in message news:hqfmtp$jt0$1news.onet.pl...
W standardach SSI jest kilka ciekawych wstępnych rozwiązań i ciekawi mnie jak one dalej rozwijają się w podręczniku instruktorskim. A jeszcze ciekawiej było by gdybym mógł poznać oryginalny podręcznik dla OWD - oczywiście sobie kupię do kompletu bo federacja musi zarabiać :-) (mam ksero z chyba pierwszego wypustu w j.PL ale to było dawno temu i pewnie już nie aktualne)

Ty po niedawnej dyskusji przyznajesz się do tego, że masz ksero???

Data: 2010-04-18 10:38:56
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD
Manual Instruktorski w wersji papierowej (polskiej) można kupić np. w
Krakenie za 250 zł.

I tylko przez KUPIENIE za zaporową ceną dla przeciętnego studenta manuala można zdobyć standardy nauczania PADI aby się dowiedzieć czy przypadkiem Instruktor nie "nagina" kursu aby go np. szybciej, mniejszym wysiłkiem skończyć, czy też ma/oni wymagany sprzęt do kursu itp.

Po pierwsze manual jest w bazie a instruktorzy z nich prowadzą zajęcia i
można poprosić o pokazanie. Poza tym muszę przyznać, że 250 zł za manual
instruktorski nie uważam za zaporową cenę (chociaż to sporo pieniędzy), ale może się mylę. Divemasterzy i
instruktorzy mogą go ściągać za darmo ze strony i wydrukować sobie.

A jaki cel ma PADI w takim utrudnianiu dostępu do tych jakże ważnych informacji?
Otóż dobrze wiedzą jak duża część kursów się odbywa a nie chcą mieć zbyt dużo protestów, wykluczonych instruktorów bo to strata pieniędzy.

Nie bardzo wiem jak skomentować tą wypowiedź. Zawsze wydawało mi się, że
PADI sprzedaje drogo materiały ponieważ jako organizacja która opanowała 70%
rynku po prostu może tak drogo sprzedawać. To tak jak z innym znanymi markami. Sprzedają
drogo a inni sprzedają taniej albo rozdają za darmo ale nie dlatego, że chcą
coś tam. Tylko za manual PADI bardzo duża grupa ludzi da 250 zł bo musi mieć
materiały do kursu a z a manual innej organizacji nie da i tyle. Jeżeli
chcesz mnie przekonać, że właściciele innych organizacji nie chcieli by
sprzedawać jak najdrożej swoich manuali to wybacz ale nie dam się przekonać.
Oczywiście dobrze, że są inne organizacje bo pełny monopol by nam wszystkim wyszedł bokiem, ale na razie jak chce się pracować jako instruktor i bez problemu jeździć po świecie zmieniając bazy to właściwie zostaje tylko PADI.
Po prostu gdzie nie pójdziesz to baza PADI ale oczywiście taka baza często też szkoli w innych popularnych w jej regionie lub wśród jej klientów organizacji. Jak to baza niemiecka to będzie miała VSDT i SSI. Jak amerykańska to NAUI lub SSI. Jak brytyjska to BSAC. Jak francuska to CMAS.

Przecież licencja PADI ze względu na fatalny poziom nauczania (a nie zły system nauki jako taki) jet symbolem obciachu i braku umiejętności nurkowych.
Już mi ktoś kiedyś zwrócił uwagę, że ten argument jest nie uczciwy bo ja
jestem zawodowcem a inni często są amatorami ale chętnie zaproponował bym ci
nurkowanie w mojej bazie ze mną i z ludźmi z naszego klubu którzy mają
stopnie PADI i porozmawialibyśmy co to jest obciach.
Bo obciach to jest słabo nurkować jak sie nurkuje wiele lat.
Obciach to uważać, że stopień organizacji decyduje o prestiżu a nie
umiejętności. Zapraszam, jak sam nie możesz to podeślij paru kolegów. Ja i paru nurków z klubu ma w PADI wszystko włącznie z pełnym trimixem i trochę umieją. Jest też w klubie masa ludzi którzy mają powiedzmy 50 nurkowań i nurkują bardzo dobrze. Ci co mają 20 nurkowań jeszcze sporo muszą się nauczyć ale mają to przed sobą.

Poza tym tak poza wszystkim to dziwi mnie w wielu wypowiedziach to że nurkowie tak mało piszą o tym co umieją a tak dużo organizacji.
Umiesz wisieć bez ruchu w toni albo nieumiesz. Umiesz pływać na kompas w toni albo nie umiesz. Umiesz przeprowadzić sztuczne oddychanie na powierzchni podczas holowania czy rozbierania partnera ze sprzętu albo nie umiesz. Umiesz pływać różnymi technikami pracy płetw albo nie umiesz. I wszystko zależy czy masz 10, 50, 100 czy 500 nurkowań.

Oczywiście większość nurków traktuje nurkowanie jako zabawę i sposób spędzania wakacji. Robią 5 nurkowań rocznie, nasze spory mają gdzieś (na szczęście) i oczywiście nie mają wielkich umiejętności nurkowych bo za mało nurkują. Nawet jak nauczyli się dużo na kursie to część zapomnieli. Ale po to aby bawić się w nurkowanie nie należy wymagać robienia minimum 50 nurkowań rocznie.
Takich ludzi zapraszamy do nas na szkolenia ponieważ uważam, że w oparciu o standardy PADI, książki i filmy właśnie tej organizacji, najlepiej i najbezpieczniej nauczymy ich nurkować w Krakenie w oparciu o nasze doświadczenie i podejście.

Ale jest też spora grupa nurków która chce nurkować jak najlepiej. Poświęca nurkowaniu dużo czasu. Tych zapraszamy ponieważ jeżeli chcesz nauczyć się nurkować na wrakach, pod lodem, czy na nitroksie to od nas dostaniesz dużą dawkę wiedzy i umiejętności wspartą materiałami PADI (ale nie tylko do tych materiałów ograniczoną).
Możesz się nauczyć jak nurkować w suchym tak abyś wykorzystywał jego zalety - czyli bez problemy wisiał w bezruchu na dowolnej głębokości (co w piance jest trudniejsze).
Możesz nauczyć się pływania na kompas w toni co wymaga po pierwsze dobrego opanowania pływalności.
Nauczysz się korzystać z bojki, szpulki, kołowrotka.

Jeżeli chcesz zobaczyć co umiemy to zapraszamy na wspólne nurkowania. Zobaczysz czego możemy cię nauczyć a jeżeli już niczego bo dużo umiesz to zapraszamy do wspólnych nurkowań bo zawsze fajnie jak poznaje się dobrego nurka.

Niedawno PADI wprowadziła obowiązek dla NOWYCH instruktorów zostania instruktorem Pierwszej Pomocy. Co te kursy są warte i ich instruktorzy pokazuje to iż jednego dnia kończy się jednodniowy kursik pomocy a drugiego dnia zostaje się tego instruktorem.

Wiesz w DANie też kurs instruktorski trwa 1-2 dni. W Krakenie też dwa dni trwa kurs zarówno instruktora EFR jak i instruktora DAN. Z tego co wiem to SSI poleca kursy DANowskie. Czy uważasz, że są niskiej wartości bo można w dwa dni zrobić kurs DAN i kurs Instruktora DAN?

Oczywiście dla organizacji to są dodatkowe pieniądze jak każdy instruktor PADI musi zrobić też instruktora EFR ale tak w ogóle to dobrze. Dzięki temu za parę lat większość instruktorów PADI dzięki temu, że regularnie prowadzi kursy reanimacji i pierwszej pomocy ma zawsze odświeżone takie umiejętności. Bycie instruktorem pierwszej pomocy (EFR) powoduje, że wiele razy w roku demonstrując wszystkie umiejętności wyrabia się nawyki które mogą kiedyś jakiemuś nurkowi uratować życie.

Dla mnie sprawa jest prosta. Jestem zawodowym instruktorem, prowadzę centrum
nurkowe.
Jestem instruktorem PADI, TDI, IANTD bo pewne programy tych organizacji
uznałem, za najlepsze na rynku dla nurków (czyli moich klientów) a
jednocześnie dostępne dla mnie. To moja, a właściwie ICH ocena. Jak pewnego
dnia moi klienci zdecydują, że woleliby abym ich szkolił w SSI to zacznę
szkolić w SSI. Na razie nic na to nie wskazuje ale zobaczymy.

Jesteś Course Directorem PADI.
Przypomnę iż osoba z tym stopniem nie może (zakaz PADI) uczyć rekreacyjnych programów innych organizacji.
Czy zmieniło się coś ostatnio?

Nie. Ale co to ma do rzeczy. Nie rozumiem pytania?

PADI
wypracowała sobie taką renomę,

Oj to prawda :-)
Ale jak pisałem. Nie oceniam materiałów PADI źle. To fatalnie opłacani instruktorzy przemęczeni pracą miesiącami bez wypoczynku prowadzą nędzne kursy. Część osób które uczą po prostu nie nadaje się na instruktorów.

Pytałem ostatnio Course Directora PADI o ceny i warunki kursów instruktorskich.
Najpierw zdziwiła się dlaczego chcę przejść z moim stopniem do PADI i oczywiście powiedziała iż będę musiał wszystko płacić od początku. A sama powiedziała iż tam gdzie głównie uczy (Tajlandia) wszyscy "krosują się" ale w drugą stronę bo instruktorów PADI jest zatrzęsienie i zarobki nawet na jedzenie nie starczają więc na gwałt (jeśli jeszcze mają pieniądze) szukają alternatyw.
I to powiedział ci Course Director PADI... Może ci jeszcze zaproponował, żebyś jego do SSI skrosował?
Ja osobiście darzę zbyt dużym szacunkiem Course Directorów dowolnej organizacji aby opowiadać, że jakiś tam opowiadał mi, że u niego to wszyscy do PADI a w jego organizacji to już prawie nikt. Jak szczury.
Oczywiście przyrzekasz, że ci tak opowiadał...?

Może decyduje to,
że z instruktora PADI można się scrossować w dwa dni na instruktora SSI a z
instruktora SSI nie uda się scrossować w dwa dni na instruktora PADI.

PADI jest od wyciągania pieniędzy. Dlatego ŻADEN instruktor nie może przejść na równoważny stopień w PADI a musi wszystko robić od początku (tzn. płacić od nowa za wszystko).

Wiesz, ja uważam, że umiem liczyć. Dla organizacji crossy są właśnie korzystniejsze z przyczyn finansowych, ponieważ opłata za cross jest taka sama jak za pełny kurs (opłata płacona do organizacji nie to co bierze prowadzący).
Dlatego to SSI ma crossy a PADI też ma tylko musisz zacząć od pierwszego stopnia instruktorskiego i te crossy są trochę dłuższe. Dlaczego? Bo inaczej instruktor nie znał by się tak na metodyce jak PADI tego wymaga. Ci co byli na moich kursach wiedzą o czym mówię.

Dlatego, że jeżeli ktoś się zastanawia co zrobić to ja radzę mu. Niech przyjedzie do Krakena na kurs Instruktora PADI, a potem w dwa dni zrobi sobie cross do SSI jak mu to do szczęścia potrzebne. W drugą stronę się nie da więc wybór jest prosty. Poza tym niech przed podjęciem decyzji przyjedzie na jeden dzień nurkowy jak nurkujemy na Zakrzówku.
Tu jest tylko gadanie, w wodzie wszystko staje się jasne. Jak chce niech jedzie do kogo jeszcze chce, może do ciebie Janek a potem wybiera. Może poleć tutaj jakiegoś człowieka u którego mogą zrobić kurs instruktorski SSI - nie bazę ale człowieka. Będą mieli wybór.

Zapraszam, też na kurs suchacza czy kurs nitroksowy nie tylko OWD. Ci co byli wiedzą :-)

Trochę filmików:
http://www.youtube.com/watch?v=ZklpAnMs7i4
http://www.youtube.com/watch?v=XrcRS0vqfAQ
http://www.youtube.com/watch?v=a3tIQN0bNM0


Maciek "Szczęściarz" Curzydło
601 823 005
maciek@kraken.pl
www.kraken.pl
Course Director PADI (kursy rekreacyjne i techniczne)
Instruktor Trener EFR i DAN
Instruktor TDI i IANTD

Data: 2010-04-18 19:50:17
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-18 10:38, Zakrzówek Kraken wrote:
Manual Instruktorski w wersji papierowej (polskiej) można kupić np. w
Krakenie za 250 zł.

I tylko przez KUPIENIE za zaporową ceną dla przeciętnego studenta manuala
można zdobyć standardy nauczania PADI aby się dowiedzieć czy przypadkiem
Instruktor nie "nagina" kursu aby go np. szybciej, mniejszym wysiłkiem
skończyć, czy też ma/oni wymagany sprzęt do kursu itp.

Po pierwsze manual jest w bazie a instruktorzy z nich prowadzą zajęcia i
można poprosić o pokazanie. Poza tym muszę przyznać, że 250 zł za manual
instruktorski nie uważam za zaporową cenę (chociaż to sporo pieniędzy), ale
może się mylę. Divemasterzy i
instruktorzy mogą go ściągać za darmo ze strony i wydrukować sobie.

Nie mówimy o chęci przeczytania manuala instruktorskiego ale o chęci zapoznania się potencjalnego kursanta ze standardami kursu np. OWD przed jego rozpoczęciem.



A jaki cel ma PADI w takim utrudnianiu dostępu do tych jakże ważnych
informacji?
Otóż dobrze wiedzą jak duża część kursów się odbywa a nie chcą mieć zbyt
dużo protestów, wykluczonych instruktorów bo to strata pieniędzy.

Nie bardzo wiem jak skomentować tą wypowiedź. Zawsze wydawało mi się, że
PADI sprzedaje drogo materiały ponieważ jako organizacja która opanowała 70%
rynku po prostu może tak drogo sprzedawać. To tak jak z innym znanymi
markami. Sprzedają
drogo a inni sprzedają taniej albo rozdają za darmo ale nie dlatego, że chcą
coś tam. Tylko za manual PADI bardzo duża grupa ludzi da 250 zł bo musi mieć
materiały do kursu a z a manual innej organizacji nie da i tyle.


Piszesz nie na temat/celowo nie chcesz pamiętać o czym piszemy?

Przypomnę: nie chodzi o to ile kosztuje podręcznik instruktorski a ile kosztuje uzyskanie dostępu do informacji jak powinien się odbywać kurs - czyli STANDARDÓW wg. jakich szkoli dana organizacja.


Przecież licencja PADI ze względu na fatalny poziom nauczania (a nie zły
system nauki jako taki) jet symbolem obciachu i braku umiejętności
nurkowych.
Już mi ktoś kiedyś zwrócił uwagę, że ten argument jest nie uczciwy bo ja
jestem zawodowcem a inni często są amatorami ale chętnie zaproponował bym ci
nurkowanie w mojej bazie ze mną i z ludźmi z naszego klubu którzy mają
stopnie PADI i porozmawialibyśmy co to jest obciach.

Wiesz..

ustosunkuj się do tego tekstu:

What exactly does PADI stand for?

Recently we at Dive The World have been considering upgrading our PADI Dive Centre rating to a PADI 5 Star Center. So I took the time to take stock of the situation and weigh up the pros and cons of the PADI system and to decide if there is any benefit in us being members and of us upgrading our membership. PADI is the global leader in dive certifications and the most widely recognised dive agency name in the world. More than 70% of divers worldwide are taught through the PADI system. However, the PADI system is open to wide-scale abuse and membership has its serious drawbacks.

Believe it or not PADI, unlike other similar professional regulatory bodies, is a limited company registered in USA, not an association. Although PADI stands for Professional Association of Diving Instructors, it is a company limited by shares, not a registered association. This means that its directors must act in the interests of its shareholders to make profits and pay dividends, not in the interests of its subscribers (instructors, divemasters and dive centres).

Ingo Seimert with gorgonian seafan, photo coutesy of Marcel Widmer, www.seasidepix.com

Shareholders want profit so the company can satisfy them by certifying as many divemasters, instructors, divers and dive centres as possible. Diving professionals (subscribers) want standards maintained and their incomes maximised. This can be achieved through limiting the number of professionals and offering them protection. It seems clear whose wishes PADI, the limited company, is more keen to satisfy. PADI - Put Another Dollar In.

PADI does not control the number of dive centres that it licenses. As long as you pay up your money, send in some photos and sign an agreement stating that you comply with certain regulations, then you become a PADI Dive Center. This leads to the ludicrous situation in popular tourist spots where seemingly every second shop is a dive centre: Phi Phi Island has 30 dive centres. Phuket has over 70, and Bali 110! How can this be in the interests of the members? PADI - Pseudo Association of Divided Interests.

With the large amount of dive centres comes cut-throat competition with price under-cutting, each dive centre bidding to survive in the dog-eat-dog industry. Consequently, dive centres must find ways to cut costs to maintain profitability, and here lies the rub. Teaching standards are cut, by-passed or ignored.

There are breaches of standards everywhere. Open Water course skills are often abbreviated, sidelined, missed, and certainly not mastered. No surprise then that we often hear from customers that some Australian dive centres have even stopped recognising PADI Open Water licenses earned in Koh Tao, Thailand - notorious for processing vast numbers of students in very short time frames. That's quite some indictment of the level of course training and proof that PADI has lost the confidence of its conscientious members. PADI - Pathetic Apathy to Dodgy Instruction.

PADI 5 Star Centers using ropy dive boats, having no oxygen on board and using regular under-qualified divers as 'Divemasters'. What is 5 Star about that? The legal implications are horrific. Apart from that, customers are paying for a professional level of service implied by the PADI name, but being given something quite different.

PADIs Open Water course only requires 4 dives before telling students, "That's it. You are now a diver!" Does this show responsibility towards protecting the reefs? PADI - Pass Another Dumb Idiot. The Red Sea has numerous rubble sites that look more like an Afghan wedding party after a US air strike, than the healthy dive sites that they were less than 10 years ago. That's a crying shame and something that PADI must take responsibility for. After all, they set the training standards.

Clark's anemonefish in bulb-tentacled anemone, photo courtesy of Massimo Boyer, Celebes Divers

PADI do argue that they merely follow the guidelines set by the Recreational Scuba Training Council. But taking a look at the state of the world's reefs and the general diving standards out there, these guidelines are clearly inadequate. I think even making 5 open water dives (a 25% increase on current requirements) would allow students more time to master and repeat techniques and skills and better prepare them for diving independently. Coral reef conservation, fishing practices, and Project Aware should form a much greater and more important role in the most popular diving course, rather than as a separate specialty course that hardly anyone bothers to take.

Divemasters and Instructors are asked to work for a pittance because they are ten-a-penny and their professional value is degraded by PADI's objective to certify as many of them as possible. This means making a living in the industry is very difficult, and PADI is lowering professional standards and acting against the interests of its professionals. PADI - Playing Around when Danger's Imminent.

I believe the DM role is just as, if not even more, important than the instructor role. DMs lead qualified divers and act as guides for the majority of the diving that takes place. However there is no independent assessment or verification of skills. Do you think that is reasonable? Satisfactory training and achievement levels are left totally in the hands of instructors to assess for this important job. Often dive centres run DM courses simply because they need more staff, so they have an extra incentive to get candidates through the course. We've seen candidates cramming dives in by walking in and out of the sea off a sheltered beach and diving for 20 minutes at 5 metres just to log dives. They do this for 20 or 30 dives over a few days, and hey presto, now they are experienced enough to become DMs!

So DMs can qualify in as little as 2 weeks, and may well have never even dived in even remotely hazardous conditions, never mind evaluated difficult diving conditions or dealt with inexperienced divers. I fully believe the only way to improve the DM skill level is to make the course subject to independent examination, just like the instructor course. It will make the rating more expensive to achieve but I think it's a price that the industry must pay to get this fundamental job performed correctly.

Each member of PADI has an obligation to inform PADI if they witness first-hand a breach of standards, but mostly this is ignored, as it is seen as snitching on or gossiping about a fellow member. Apart from this, there is no self-regulation or audit of its members, and so standards are not controlled. How can PADI expect its members to regulate themselves? Self-regulation fails across all industries when there is no financial incentive offered. Why doesn't PADI employ staff to travel the world, acting as customers, and checking on its members? At Dive The World we do that very job all the time when assessing potential new dive operators for us to sell. What we see far too frequently is often frightening. Why can we see this but yet PADI, the largest dive agency in the world, can't?

Despite all of the above, we, like the rest of the industry, must stick with PADI, a name recognised throughout the world, at least beyond the world of dive professionals, as the industry leader, and a name that operators can't afford to not be associated with.

PADI must do more to act in the best interests of its members, rather than it shareholders. It must restrict the number of dive centres, and professionals in the industry, by raising the bar. Conduct a field study and calculate some industry carrying levels for memberships. Make the examinations more difficult and varied, make the crucial DM course externally assessed, start regulating and auditing its members at all levels - dive centres, DMs and instructors. Make sure standards are being adhered to. Kick out the crap that is giving PADI a bad name. Raise subscriptions to existing members to cover the shortfall in lost earnings. Start advertising diving to the mainstream media. Members will be better able to afford the higher fees because they will be getting more business.

Make the PADI entry level course more rigorous, in so doing, helping to preserve the long term sustainability of the reefs and the diving industry. Start to act as the guiding light in working for reef conservation worldwide with a department for helping members in setting up marine parks, working with and petitioning authorities to act to protect underwater environments. Help members that are looking at or working overseas by providing balanced advice and support.

If PADI can get these issues right then I am convinced that it will recover its reputation among diving professionals as the industry flagship, and will go from strength to strength, ultimately benefiting its shareholders, its working professional members, marine environments and foreign tourist economies alike.

PADI - Please Alter Direction Immediately!

Written by Sheldon Hey

http://www.dive-the-world.com/newsletter-200411-padi.php


Bo obciach to jest słabo nurkować jak sie nurkuje wiele lat.
Obciach to uważać, że stopień organizacji decyduje o prestiżu a nie
umiejętności.



nauczymy ich nurkować w Krakenie w oparciu o nasze
doświadczenie i podejście.

No tak ale my mówimy o ogólnym szkoleniu PADI a nie o tym jak szkolisz.

Prawdę mówiąc mowę mi odjęło z wrażenia gdy poleciłeś jedną z arabskich baz "sławną" z "jakości" i innych numerów..


Niedawno PADI wprowadziła obowiązek dla NOWYCH instruktorów zostania
instruktorem Pierwszej Pomocy. Co te kursy są warte i ich instruktorzy
pokazuje to iż jednego dnia kończy się jednodniowy kursik pomocy a
drugiego dnia zostaje się tego instruktorem.

Wiesz w DANie też kurs instruktorski trwa 1-2 dni. W Krakenie też dwa dni
trwa kurs zarówno instruktora EFR jak i instruktora DAN. Z tego co wiem to
SSI poleca kursy DANowskie. Czy uważasz, że są niskiej wartości bo można w
dwa dni zrobić kurs DAN i kurs Instruktora DAN?

Tak. Zaproponowano mi ostatnio zostanie Intructor Trainerem. EFR.


Oczywiście dla organizacji to są dodatkowe pieniądze jak każdy instruktor
PADI musi zrobić też instruktora EFR ale tak w ogóle to dobrze. Dzięki temu
za parę lat większość instruktorów PADI dzięki temu, że regularnie prowadzi
kursy reanimacji i pierwszej pomocy ma zawsze odświeżone takie umiejętności.
Bycie instruktorem pierwszej pomocy (EFR) powoduje, że wiele razy w roku
demonstrując wszystkie umiejętności wyrabia się nawyki które mogą kiedyś
jakiemuś nurkowi uratować życie.


Komu wciszkasz ten kit?
Zastanów się...


PADI
wypracowała sobie taką renomę,

Oj to prawda :-)
Ale jak pisałem. Nie oceniam materiałów PADI źle. To fatalnie opłacani
instruktorzy przemęczeni pracą miesiącami bez wypoczynku prowadzą nędzne
kursy. Część osób które uczą po prostu nie nadaje się na instruktorów.

Pytałem ostatnio Course Directora PADI o ceny i warunki kursów
instruktorskich.
Najpierw zdziwiła się dlaczego chcę przejść z moim stopniem do PADI i
oczywiście powiedziała iż będę musiał wszystko płacić od początku. A sama
powiedziała iż tam gdzie głównie uczy (Tajlandia) wszyscy "krosują się"
ale w drugą stronę bo instruktorów PADI jest zatrzęsienie i zarobki nawet
na jedzenie nie starczają więc na gwałt (jeśli jeszcze mają pieniądze)
szukają alternatyw.
I to powiedział ci Course Director PADI... Może ci jeszcze zaproponował,
żebyś jego do SSI skrosował?

Course Director PADI nie może przejść do innej organizacji nurkowania rekreacyjnego i uczyć. Musi zrezygnować ze stopnia CD. (standardy PADI). A że kurs Course Directora + koszty poboczne to MAJĄTEK raczej musiałby mieć BARDZO WAŻNE POWODY aby zacząć oferować inne kursy rekreacyjne..


Ja osobiście darzę zbyt dużym szacunkiem Course Directorów dowolnej
organizacji aby opowiadać, że jakiś tam opowiadał mi, że u niego to wszyscy
do PADI a w jego organizacji to już prawie nikt. Jak szczury.
Oczywiście przyrzekasz, że ci tak opowiadał...?

Nie jak szczury. Chcą mieć możliwość zarobienia na życie. Praca jako instruktor PADI nie zapewnia im zarobków na życie w tym rejonie.
Przeczytaj sobie tekst w języku angielskim powyżej.

Jak byleś pod koniec roku w Dahabie z pewnością widziałeś ogłoszenia " sprzedam kompletny sprzęt nurkowy" na co drugim centrum. Ale to nie centra się wyprzedawały a instruktorzy aby mieć za co do domu wrócić..

Prawda?



Dlatego, że jeżeli ktoś się zastanawia co zrobić to ja radzę mu. Niech
przyjedzie do Krakena na kurs Instruktora PADI, a potem w dwa dni zrobi
sobie cross do SSI jak mu to do szczęścia potrzebne. W drugą stronę się nie
da więc wybór jest prosty. Poza tym niech przed podjęciem decyzji przyjedzie
na jeden dzień nurkowy jak nurkujemy na Zakrzówku.
Tu jest tylko gadanie, w wodzie wszystko staje się jasne. Jak chce niech
jedzie do kogo jeszcze chce, może do ciebie Janek a potem wybiera. Może
poleć tutaj jakiegoś człowieka u którego mogą zrobić kurs instruktorski
SSI - nie bazę ale człowieka. Będą mieli wybór.

Zapraszam, też na kurs suchacza czy kurs nitroksowy nie tylko OWD. Ci co
byli wiedzą :-)

Trochę filmików:
http://www.youtube.com/watch?v=ZklpAnMs7i4
http://www.youtube.com/watch?v=XrcRS0vqfAQ
http://www.youtube.com/watch?v=a3tIQN0bNM0


Maciek "Szczęściarz" Curzydło
601 823 005
maciek@kraken.pl
www.kraken.pl
Course Director PADI (kursy rekreacyjne i techniczne)
Instruktor Trener EFR i DAN
Instruktor TDI i IANTD


Reklamujesz się mocno ale jak widzisz nie wycinam Twoich reklam.

A co do jakości..
Byłeś wiele razy w Sharm.
Ani razu nawet nie obejrzałeś baz/łodzi Nic...

Nie wierzę w to co piszesz.

Bo moim zdaniem profesjonalny organizator/instruktor nurkowania będący WIELOKROTNIE w danym miejscu  powinien zapoznać się z wszelkimi możliwymi opcjami. Odwiedzić bazy i zapoznać się NAOCZNIE z tym co oferują...
A w Sharm w przedziale cenowym akceptowalnym przez większość Polaków jest tylko kilka baz. Więc wysiłek stosunkowo niewielki. Chyba, że się ma z góry ustalone preferencje...

Polecasz/nurkujesz w arabskiej bazie "słynnej" z "jakości".
Jedyna ich zaleta to tanio..

Data: 2010-04-21 10:03:17
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-18 19:50, SHARMDIVER.PL wrote:
On 2010-04-18 10:38, Zakrzówek Kraken wrote:
Manual Instruktorski w wersji papierowej (polskiej) można kupić np. w
Krakenie za 250 zł.

I tylko przez KUPIENIE za zaporową ceną dla przeciętnego studenta
manuala
można zdobyć standardy nauczania PADI aby się dowiedzieć czy przypadkiem
Instruktor nie "nagina" kursu aby go np. szybciej, mniejszym wysiłkiem
skończyć, czy też ma/oni wymagany sprzęt do kursu itp.

Po pierwsze manual jest w bazie a instruktorzy z nich prowadzą zajęcia i
można poprosić o pokazanie. Poza tym muszę przyznać, że 250 zł za manual
instruktorski nie uważam za zaporową cenę (chociaż to sporo
pieniędzy), ale
może się mylę. Divemasterzy i
instruktorzy mogą go ściągać za darmo ze strony i wydrukować sobie.

Nie mówimy o chęci przeczytania manuala instruktorskiego ale o chęci
zapoznania się potencjalnego kursanta ze standardami kursu np. OWD przed
jego rozpoczęciem.



A jaki cel ma PADI w takim utrudnianiu dostępu do tych jakże ważnych
informacji?
Otóż dobrze wiedzą jak duża część kursów się odbywa a nie chcą mieć zbyt
dużo protestów, wykluczonych instruktorów bo to strata pieniędzy.

Nie bardzo wiem jak skomentować tą wypowiedź. Zawsze wydawało mi się, że
PADI sprzedaje drogo materiały ponieważ jako organizacja która
opanowała 70%
rynku po prostu może tak drogo sprzedawać. To tak jak z innym znanymi
markami. Sprzedają
drogo a inni sprzedają taniej albo rozdają za darmo ale nie dlatego,
że chcą
coś tam. Tylko za manual PADI bardzo duża grupa ludzi da 250 zł bo
musi mieć
materiały do kursu a z a manual innej organizacji nie da i tyle.


Piszesz nie na temat/celowo nie chcesz pamiętać o czym piszemy?

Przypomnę: nie chodzi o to ile kosztuje podręcznik instruktorski a ile
kosztuje uzyskanie dostępu do informacji jak powinien się odbywać kurs -
czyli STANDARDÓW wg. jakich szkoli dana organizacja.


Przecież licencja PADI ze względu na fatalny poziom nauczania (a nie zły
system nauki jako taki) jet symbolem obciachu i braku umiejętności
nurkowych.
Już mi ktoś kiedyś zwrócił uwagę, że ten argument jest nie uczciwy bo ja
jestem zawodowcem a inni często są amatorami ale chętnie zaproponował
bym ci
nurkowanie w mojej bazie ze mną i z ludźmi z naszego klubu którzy mają
stopnie PADI i porozmawialibyśmy co to jest obciach.

Wiesz..

ustosunkuj się do tego tekstu:

What exactly does PADI stand for?

Recently we at Dive The World have been considering upgrading our PADI
Dive Centre rating to a PADI 5 Star Center. So I took the time to take
stock of the situation and weigh up the pros and cons of the PADI system
and to decide if there is any benefit in us being members and of us
upgrading our membership. PADI is the global leader in dive
certifications and the most widely recognised dive agency name in the
world. More than 70% of divers worldwide are taught through the PADI
system. However, the PADI system is open to wide-scale abuse and
membership has its serious drawbacks.

Believe it or not PADI, unlike other similar professional regulatory
bodies, is a limited company registered in USA, not an association.
Although PADI stands for Professional Association of Diving Instructors,
it is a company limited by shares, not a registered association. This
means that its directors must act in the interests of its shareholders
to make profits and pay dividends, not in the interests of its
subscribers (instructors, divemasters and dive centres).

Ingo Seimert with gorgonian seafan, photo coutesy of Marcel Widmer,
www.seasidepix.com

Shareholders want profit so the company can satisfy them by certifying
as many divemasters, instructors, divers and dive centres as possible.
Diving professionals (subscribers) want standards maintained and their
incomes maximised. This can be achieved through limiting the number of
professionals and offering them protection. It seems clear whose wishes
PADI, the limited company, is more keen to satisfy. PADI - Put Another
Dollar In.

PADI does not control the number of dive centres that it licenses. As
long as you pay up your money, send in some photos and sign an agreement
stating that you comply with certain regulations, then you become a PADI
Dive Center. This leads to the ludicrous situation in popular tourist
spots where seemingly every second shop is a dive centre: Phi Phi Island
has 30 dive centres. Phuket has over 70, and Bali 110! How can this be
in the interests of the members? PADI - Pseudo Association of Divided
Interests.

With the large amount of dive centres comes cut-throat competition with
price under-cutting, each dive centre bidding to survive in the
dog-eat-dog industry. Consequently, dive centres must find ways to cut
costs to maintain profitability, and here lies the rub. Teaching
standards are cut, by-passed or ignored.

There are breaches of standards everywhere. Open Water course skills are
often abbreviated, sidelined, missed, and certainly not mastered. No
surprise then that we often hear from customers that some Australian
dive centres have even stopped recognising PADI Open Water licenses
earned in Koh Tao, Thailand - notorious for processing vast numbers of
students in very short time frames. That's quite some indictment of the
level of course training and proof that PADI has lost the confidence of
its conscientious members. PADI - Pathetic Apathy to Dodgy Instruction.

PADI 5 Star Centers using ropy dive boats, having no oxygen on board and
using regular under-qualified divers as 'Divemasters'. What is 5 Star
about that? The legal implications are horrific. Apart from that,
customers are paying for a professional level of service implied by the
PADI name, but being given something quite different.

PADIs Open Water course only requires 4 dives before telling students,
"That's it. You are now a diver!" Does this show responsibility towards
protecting the reefs? PADI - Pass Another Dumb Idiot. The Red Sea has
numerous rubble sites that look more like an Afghan wedding party after
a US air strike, than the healthy dive sites that they were less than 10
years ago. That's a crying shame and something that PADI must take
responsibility for. After all, they set the training standards.

Clark's anemonefish in bulb-tentacled anemone, photo courtesy of Massimo
Boyer, Celebes Divers

PADI do argue that they merely follow the guidelines set by the
Recreational Scuba Training Council. But taking a look at the state of
the world's reefs and the general diving standards out there, these
guidelines are clearly inadequate. I think even making 5 open water
dives (a 25% increase on current requirements) would allow students more
time to master and repeat techniques and skills and better prepare them
for diving independently. Coral reef conservation, fishing practices,
and Project Aware should form a much greater and more important role in
the most popular diving course, rather than as a separate specialty
course that hardly anyone bothers to take.

Divemasters and Instructors are asked to work for a pittance because
they are ten-a-penny and their professional value is degraded by PADI's
objective to certify as many of them as possible. This means making a
living in the industry is very difficult, and PADI is lowering
professional standards and acting against the interests of its
professionals. PADI - Playing Around when Danger's Imminent.

I believe the DM role is just as, if not even more, important than the
instructor role. DMs lead qualified divers and act as guides for the
majority of the diving that takes place. However there is no independent
assessment or verification of skills. Do you think that is reasonable?
Satisfactory training and achievement levels are left totally in the
hands of instructors to assess for this important job. Often dive
centres run DM courses simply because they need more staff, so they have
an extra incentive to get candidates through the course. We've seen
candidates cramming dives in by walking in and out of the sea off a
sheltered beach and diving for 20 minutes at 5 metres just to log dives.
They do this for 20 or 30 dives over a few days, and hey presto, now
they are experienced enough to become DMs!

So DMs can qualify in as little as 2 weeks, and may well have never even
dived in even remotely hazardous conditions, never mind evaluated
difficult diving conditions or dealt with inexperienced divers. I fully
believe the only way to improve the DM skill level is to make the course
subject to independent examination, just like the instructor course. It
will make the rating more expensive to achieve but I think it's a price
that the industry must pay to get this fundamental job performed correctly.

Each member of PADI has an obligation to inform PADI if they witness
first-hand a breach of standards, but mostly this is ignored, as it is
seen as snitching on or gossiping about a fellow member. Apart from
this, there is no self-regulation or audit of its members, and so
standards are not controlled. How can PADI expect its members to
regulate themselves? Self-regulation fails across all industries when
there is no financial incentive offered. Why doesn't PADI employ staff
to travel the world, acting as customers, and checking on its members?
At Dive The World we do that very job all the time when assessing
potential new dive operators for us to sell. What we see far too
frequently is often frightening. Why can we see this but yet PADI, the
largest dive agency in the world, can't?

Despite all of the above, we, like the rest of the industry, must stick
with PADI, a name recognised throughout the world, at least beyond the
world of dive professionals, as the industry leader, and a name that
operators can't afford to not be associated with.

PADI must do more to act in the best interests of its members, rather
than it shareholders. It must restrict the number of dive centres, and
professionals in the industry, by raising the bar. Conduct a field study
and calculate some industry carrying levels for memberships. Make the
examinations more difficult and varied, make the crucial DM course
externally assessed, start regulating and auditing its members at all
levels - dive centres, DMs and instructors. Make sure standards are
being adhered to. Kick out the crap that is giving PADI a bad name.
Raise subscriptions to existing members to cover the shortfall in lost
earnings. Start advertising diving to the mainstream media. Members will
be better able to afford the higher fees because they will be getting
more business.

Make the PADI entry level course more rigorous, in so doing, helping to
preserve the long term sustainability of the reefs and the diving
industry. Start to act as the guiding light in working for reef
conservation worldwide with a department for helping members in setting
up marine parks, working with and petitioning authorities to act to
protect underwater environments. Help members that are looking at or
working overseas by providing balanced advice and support.

If PADI can get these issues right then I am convinced that it will
recover its reputation among diving professionals as the industry
flagship, and will go from strength to strength, ultimately benefiting
its shareholders, its working professional members, marine environments
and foreign tourist economies alike.

PADI - Please Alter Direction Immediately!

Written by Sheldon Hey

http://www.dive-the-world.com/newsletter-200411-padi.php


Bo obciach to jest słabo nurkować jak sie nurkuje wiele lat.
Obciach to uważać, że stopień organizacji decyduje o prestiżu a nie
umiejętności.



nauczymy ich nurkować w Krakenie w oparciu o nasze
doświadczenie i podejście.

No tak ale my mówimy o ogólnym szkoleniu PADI a nie o tym jak szkolisz.

Prawdę mówiąc mowę mi odjęło z wrażenia gdy poleciłeś jedną z arabskich
baz "sławną" z "jakości" i innych numerów..


Niedawno PADI wprowadziła obowiązek dla NOWYCH instruktorów zostania
instruktorem Pierwszej Pomocy. Co te kursy są warte i ich instruktorzy
pokazuje to iż jednego dnia kończy się jednodniowy kursik pomocy a
drugiego dnia zostaje się tego instruktorem.

Wiesz w DANie też kurs instruktorski trwa 1-2 dni. W Krakenie też dwa dni
trwa kurs zarówno instruktora EFR jak i instruktora DAN. Z tego co
wiem to
SSI poleca kursy DANowskie. Czy uważasz, że są niskiej wartości bo
można w
dwa dni zrobić kurs DAN i kurs Instruktora DAN?

Tak. Zaproponowano mi ostatnio zostanie Intructor Trainerem. EFR.


Oczywiście dla organizacji to są dodatkowe pieniądze jak każdy instruktor
PADI musi zrobić też instruktora EFR ale tak w ogóle to dobrze. Dzięki
temu
za parę lat większość instruktorów PADI dzięki temu, że regularnie
prowadzi
kursy reanimacji i pierwszej pomocy ma zawsze odświeżone takie
umiejętności.
Bycie instruktorem pierwszej pomocy (EFR) powoduje, że wiele razy w roku
demonstrując wszystkie umiejętności wyrabia się nawyki które mogą kiedyś
jakiemuś nurkowi uratować życie.


Komu wciszkasz ten kit?
Zastanów się...


PADI
wypracowała sobie taką renomę,

Oj to prawda :-)
Ale jak pisałem. Nie oceniam materiałów PADI źle. To fatalnie opłacani
instruktorzy przemęczeni pracą miesiącami bez wypoczynku prowadzą nędzne
kursy. Część osób które uczą po prostu nie nadaje się na instruktorów.

Pytałem ostatnio Course Directora PADI o ceny i warunki kursów
instruktorskich.
Najpierw zdziwiła się dlaczego chcę przejść z moim stopniem do PADI i
oczywiście powiedziała iż będę musiał wszystko płacić od początku. A
sama
powiedziała iż tam gdzie głównie uczy (Tajlandia) wszyscy "krosują się"
ale w drugą stronę bo instruktorów PADI jest zatrzęsienie i zarobki
nawet
na jedzenie nie starczają więc na gwałt (jeśli jeszcze mają pieniądze)
szukają alternatyw.
I to powiedział ci Course Director PADI... Może ci jeszcze zaproponował,
żebyś jego do SSI skrosował?

Course Director PADI nie może przejść do innej organizacji nurkowania
rekreacyjnego i uczyć. Musi zrezygnować ze stopnia CD. (standardy PADI).
A że kurs Course Directora + koszty poboczne to MAJĄTEK raczej musiałby
mieć BARDZO WAŻNE POWODY aby zacząć oferować inne kursy rekreacyjne..


Ja osobiście darzę zbyt dużym szacunkiem Course Directorów dowolnej
organizacji aby opowiadać, że jakiś tam opowiadał mi, że u niego to
wszyscy
do PADI a w jego organizacji to już prawie nikt. Jak szczury.
Oczywiście przyrzekasz, że ci tak opowiadał...?

Nie jak szczury. Chcą mieć możliwość zarobienia na życie. Praca jako
instruktor PADI nie zapewnia im zarobków na życie w tym rejonie.
Przeczytaj sobie tekst w języku angielskim powyżej.

Jak byleś pod koniec roku w Dahabie z pewnością widziałeś ogłoszenia "
sprzedam kompletny sprzęt nurkowy" na co drugim centrum. Ale to nie
centra się wyprzedawały a instruktorzy aby mieć za co do domu wrócić..

Prawda?



Dlatego, że jeżeli ktoś się zastanawia co zrobić to ja radzę mu. Niech
przyjedzie do Krakena na kurs Instruktora PADI, a potem w dwa dni zrobi
sobie cross do SSI jak mu to do szczęścia potrzebne. W drugą stronę
się nie
da więc wybór jest prosty. Poza tym niech przed podjęciem decyzji
przyjedzie
na jeden dzień nurkowy jak nurkujemy na Zakrzówku.
Tu jest tylko gadanie, w wodzie wszystko staje się jasne. Jak chce niech
jedzie do kogo jeszcze chce, może do ciebie Janek a potem wybiera. Może
poleć tutaj jakiegoś człowieka u którego mogą zrobić kurs instruktorski
SSI - nie bazę ale człowieka. Będą mieli wybór.

Zapraszam, też na kurs suchacza czy kurs nitroksowy nie tylko OWD. Ci co
byli wiedzą :-)

Trochę filmików:
http://www.youtube.com/watch?v=ZklpAnMs7i4
http://www.youtube.com/watch?v=XrcRS0vqfAQ
http://www.youtube.com/watch?v=a3tIQN0bNM0


Maciek "Szczęściarz" Curzydło
601 823 005
maciek@kraken.pl
www.kraken.pl
Course Director PADI (kursy rekreacyjne i techniczne)
Instruktor Trener EFR i DAN
Instruktor TDI i IANTD


Reklamujesz się mocno ale jak widzisz nie wycinam Twoich reklam.

A co do jakości..
Byłeś wiele razy w Sharm.
Ani razu nawet nie obejrzałeś baz/łodzi Nic...

Nie wierzę w to co piszesz.

Bo moim zdaniem profesjonalny organizator/instruktor nurkowania będący
WIELOKROTNIE w danym miejscu powinien zapoznać się z wszelkimi możliwymi
opcjami. Odwiedzić bazy i zapoznać się NAOCZNIE z tym co oferują...
A w Sharm w przedziale cenowym akceptowalnym przez większość Polaków
jest tylko kilka baz. Więc wysiłek stosunkowo niewielki. Chyba, że się
ma z góry ustalone preferencje...

Polecasz/nurkujesz w arabskiej bazie "słynnej" z "jakości".
Jedyna ich zaleta to tanio..


Witam Maćku,

INSTRUKTORZE mający poniższe TYTUŁY;

  Course Director PADI (kursy rekreacyjne i techniczne)
  Instruktor Trener EFR i DAN
  Instruktor TDI i IANTD

czy przyznasz, że łączenie standardów PADI z podręcznikiem instruktorskim i koniecznością zakupu go przez POTENCJALNEGO kursanta np. OWD chcącego dowiedzieć się jak powinien wyglądać np. kurs PADI OWD czy nawet SUPER POPULARNE DSD "INTRO" (które nota bene LATAMI na Morzu Czerwonym było robione z łamaniem wszelkich standardów) jest CELOWYM UTRUDNIANIEM dostępu do ISTOTNYCH informacji. ( U Ciebie ta cena wynosi 250 PLN !!!!!)
A nie mając tych danych kursant NIE WIE czy kurs będzie/jest/był poprowadzony PRAWIDŁOWO i to co instruktor wyprawia/ł spełnia wymogi PADI.

Jak się należy domyślać jest to CELOWE działanie PADI, które zdaje sobie sprawę z "jakości" w jakiej kształcą jej instruktorzy.
Widać to na Morzu Czerwonym dzień w dzień... I gdzie indziej też. Niestety..

Powiesz choć raz szczerze zamiast cytować gotowe odpowiedzi dostarczone przez PADI ?
Ja też je czytałem - wielokrotnie od Ciebie na liście oczywiście i w oryginale :-)

Data: 2010-04-21 13:08:03
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD

Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości news:hqmbfg$guc$1news.onet.pl...

Witam Maćku,

INSTRUKTORZE mający poniższe TYTUŁY;

 Course Director PADI (kursy rekreacyjne i techniczne)
 Instruktor Trener EFR i DAN
 Instruktor TDI i IANTD

czy przyznasz, że łączenie standardów PADI z podręcznikiem instruktorskim i koniecznością zakupu go przez POTENCJALNEGO kursanta np. OWD chcącego dowiedzieć się jak powinien wyglądać np. kurs PADI OWD czy nawet SUPER POPULARNE DSD "INTRO" (które nota bene LATAMI na Morzu Czerwonym było robione z łamaniem wszelkich standardów) jest CELOWYM UTRUDNIANIEM dostępu do ISTOTNYCH informacji. ( U Ciebie ta cena wynosi 250 PLN !!!!!)
A nie mając tych danych kursant NIE WIE czy kurs będzie/jest/był poprowadzony PRAWIDŁOWO i to co instruktor wyprawia/ł spełnia wymogi PADI.

Nie przyznam ponieważ te standardy leżą na półce w każdym centrum i każdy kursant może je przeglądnąć. Ma na tą spraę inny pogląd.
Moim zdaniem PADI kasuje 250 zł za standardy ponieważ może na nich zarobić ponieważ ze względu na to że większość baz na świecie wybiera PADI jako swoją podstawową platformę działania to większość przyszłych instruktorów wybiera PADI. Również większość nurków którzy świadomie wybierają organizacje wybiera PADI. Czyli PADI korzysta z siły rynku i kasuje za coś za co inne organizacje nie kasują. Tak to jest. Duży może więcej.  Z mojego doświadczenia i rozmów w różnych bazach i centrach nurkowych, 50% osób przychodzących na kurs nurkowy przychodzi na kurs a o organizacjach nie ma pojęcia.  Trafiają oczywiście najczęściej na wakacjach na PADI i potem po powrocie szukają do kontynuacji szkolenia instruktorów PADI. Pozostałe 50% w 3/6 pyta o PADI bo spotkało się z PADI wśród znajomych, w 1/6 pyta o CMAS i w 1/6 o jedną z wielu organizacji jak TDI, IANTD czy SSI. Tak to moim zdaniem wygląda wśród Polaków tu w Polsce lub tych co zrobili kursy za granicą i kontynuują szkolenie w Polsce.
Ale jeżeli ty masz na ten temat inne zdanie to pozostaję z szacunkiem i czekam na twoje relacje z różnych baz.

Wolę porozmawiać jednak o szkoleniu. Prosiłem cię abyś podał kontakt do Course Directora SSI u którego nurkowie z Polski twoim zdaniem mogli by zrobić bardzo dobry kurs. Jak taki kurs wygląda, ile kosztuje, ile trwa, ile jest basenów, nurkowań na wodach otwartych, itp. Nie co mówią standardy ale to co on w oparciu o te standardy robi. Jakie uprawnienia ma kandydat po zaliczeniu egzaminu.

Ja mogę opisać kurs który właśnie prowadzę.
Zaczęliśmy w poprzednią sobotę. Kurs włącznie z dwu dniowym egzaminem trwa 16 dni.

Obejmuje kurs instruktora EFR (reanimacja i pierwsza pomoc) - pierwsze dwa dni; jeden dzień powtórka umiejętności i douczenie pewnych umiejętności z którymi czasami kandydaci się nie zetknęli jak udzielanie pomocy niemowlakom czy automatyczny defibrylator oraz metodyka i teoria; drugi dzień prowadzenie zajęć przez kandydatów na instruktorów.

11 dni kurs instruktorskiego OWSI dającego po zdaniu egzaminu prawo do nauczania do poziomu OWD do Divemastera. Pierwsza połowa tego szkolenia to teoria, metodyka i baseny (3 baseny). Druga połowa to szlifowanie wiedzy, testy i nurkowania (tym razem 7 dni nurkowych - dokładnie nurkowań po południu bo grupa była dobra pod względem teorii).

1 dzień kursu instruktora nitroksowego (kandydaci mają już podstawowy nitroks)

2 dni egzaminu w czasie którego egzaminator z PADI sprawdza ich przygotowanie.
Moja rola to nauczyć oraz dopuścić do egzaminu tylko te osoby co do których jestem przekonany, że zdadzą egzamin.

Z reguły wygląda to tak, że około 10% kandydatów jeszcze w fazie przygotowawczej decyduje się na lepsze przygotowanie (ma spore braki) i wybiera następny termin i w oparciu o nasze materiały przygotowuje się dalej. 90% zaczyna kurs i z tego dla 5% te 16 dni to jest za mało i muszą przyjechać jeszcze na parę dni w trakcie następnego szkolenia. Pozostali podchodzą do egzaminu z rekomendacją "pewniak" i właściwie zawsze go zdają (jeden taki pewniak mi w historii oblał czyli trochę powyżej 1%), lub dostają radę - jesteś OK. ale nie masz zapasu. Możesz iść ale szansa, że na skutek nerwów wypadniesz trochę poniżej SWOJEJ przeciętnej jest duża i możesz oblać. Taką rekomendację dostaje 1 osoba gdzieś co drugi kurs i wśród nich oblała mi też 1 osoba (na jakieś 7-8).
Na kursie uczymy metodyki szkolenia oraz jeżeli kandydat wcześniej nie nauczył się takich technik to uczymy oraz uczymy jak uczyć: pływania żabą do przodu i do tyłu, nawigacji w toni, pomagania w danych sytuacjach awaryjnych, wpływu drobnych zmian w rozmieszczeniu balastu na pozycję w wodzie, itp. Ludzie przychodzą do nas z różnych organizacji i po różnych kursach i naszą rolą jest pomoc w uzupełnieniu ich braków oraz nauczenie ich takich technik szkolenia aby ich przyszli kursanci tych braków nie mieli.
Wiesz tego meila czytają również mój aktualni i przeszli kursanci. Mam nadzieję, że przyszli też. Czekam na opis jakiegoś kurs np. z tego czy zeszłego roku, konkretnego Course Directora SSI. Od razu będzie widać (lub sam opiszesz) co w tych kursach uważasz za takie dobre.

Pozdrawiam

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
maciek@kraken.pl

Data: 2010-04-22 11:03:55
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-21 13:08, Zakrzówek Kraken wrote:
Użytkownik "SHARMDIVER.PL"<diveinstructor@usuntoop.pl>  napisał w wiadomości
news:hqmbfg$guc$1news.onet.pl...

Witam Maćku,

INSTRUKTORZE mający poniższe TYTUŁY;

  Course Director PADI (kursy rekreacyjne i techniczne)
  Instruktor Trener EFR i DAN
  Instruktor TDI i IANTD

czy przyznasz, że łączenie standardów PADI z podręcznikiem instruktorskim
i koniecznością zakupu go przez POTENCJALNEGO kursanta np. OWD chcącego
dowiedzieć się jak powinien wyglądać np. kurs PADI OWD czy nawet SUPER
POPULARNE DSD "INTRO" (które nota bene LATAMI na Morzu Czerwonym było
robione z łamaniem wszelkich standardów) jest CELOWYM UTRUDNIANIEM dostępu
do ISTOTNYCH informacji. ( U Ciebie ta cena wynosi 250 PLN !!!!!)
A nie mając tych danych kursant NIE WIE czy kurs będzie/jest/był
poprowadzony PRAWIDŁOWO i to co instruktor wyprawia/ł spełnia wymogi PADI.

Nie przyznam............................
..........................
GOTOWY TEKST REKLAMOWY PADI WTŁACZANY INSTRUKTOROM DO GŁÓW a potem ew. studentom przez już "ZAPROGRAMOWANYCH"
.............................................

Na moje pytania jak już pisałem odpowiadasz ciągle AUTOMATYCZNIE gotowymi tekstami reklamowymi dostarczanymi Ci/innym instruktorom przez PADI.

Posłuchaj tej piosenki: ładna melodia i BARDZO CIEKAWY tekst (uwaga ! Dla znających języki)

http://www.youtube.com/watch?v=R23e9VO_vOI&feature=related

1 dzień kursu instruktora nitroksowego (kandydaci mają już podstawowy
nitroks)

czy informujesz studentów ( a może sami wiedzą, że aby zostać instruktorem nitroksu ( i innych specjalności) wystarczy napisać do PADI iż "ma się doświadczenie" (NIKT TEGO NIE SPRAWDZA) - (przy niektórych specjalnościach takich jak nitrox - trzeba mieć wcześniej stopień) i zapłacić kwotę (dużą) rejestracyjną?
A jak napiszą 5 oświadczeń i zapłacą za pięć specjalności to kim zostają?
Jakiż to piękny tytuł im zostaje przyznany natychmiast?
Lojalnego dostawcy swojej ciężko zarobionej kasy firmie czy inny?

> Czekam na opis jakiegoś kurs np. z tego czy
zeszłego roku, konkretnego Course Directora SSI

Jasne

Myślę, że powinieneś się zwrócić do SSI Polska z tym pytaniem lub zapytać na liście ich uczestników.

Dlaczego nie skomentowałeś angielskiego tekstu o PADI o co prosiłem wielokrotnie?


Pozdrawiam

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
maciek@kraken.pl


Pozdrawiam

Janek

Data: 2010-04-27 07:51:54
Autor: Zakrzówek Kraken
Podręcznik OWD
Generalnie nurkowie dzielą się na tych co chcą wierzyć w argumenty, że inni coś robią źle (nic o tym co ktoś robi dobrze) oraz takich co preferują wiedzieć co dana osoba robi dobrze przywiązując małą wagę do tego czy gdzieś tam inni robią źle - ponieważ w końcu ich to nie dotyczy. Osobiście sam kieruje się oceną co ktoś robi dobrze i dlatego pewnie wśród moich kursantów i kandydatów też preferuję takie osoby.
Dlatego kiedy reklamuję swoje kursy to staram się pisać jak najwięcej o tym co uważam, że robimy dobrze jednocześnie przykładając małą uwagę do tego co inni robią źle. Dlatego pytałem cię kogo polecasz z SSI na kurs instruktorski i dlaczego.  Dziwi mnie, że odsyłasz do organizacji SSI. Szkolisz w SSI długo i musisz znać wielu instruktorów i wiedzieć kto robi dobrze kursy a kto tylko poprawnie. Po to są dyskusje takie jak te aby poznać czyjeś prywatne opinie. Dlatego pozwolę spytać jeszcze raz u kogo polecasz zrobić kurs instruktorski w SSI i dlaczego (najlepiej gdyby to był ktoś szkolący po polsku lub ewentualnie po angielsku).

Tak, informuję kandydatów na instruktorów (to jest część kursu i testów - jak można uzyskać uprawnienia specjalizacyjne), że po kursie instruktorskim mają trzy drogi starania się o uprawnienia instruktorskie. Kurs ze mną, wyszkolenie najpierw 25 osób a potem zgłoszenie do PADI podania o przyznanie uprawnień w zakresie w którym instruktor czuje się mocny lub napisanie i zarejestrowanie w PADI własnej - autorskiej - specjalizacji.
Około 50% osób robi kursy specjalizacyjne ze mną mimo, że to sporo kosztuje. Byli ze mną w wodzie więc mam nadzieję, że decyduje to, że wiedzą ile mogą się nauczyć.

A jak robi się specjalizacje w SSI. Możesz opisać?

Teraz 1-3 maj nurkuję na Zakrzówku jeżeli ktoś chce zobaczyć czego uczymy i czego możemy nauczyć na kursie divemastera czy instruktorskim to wystarczy zadzwonić 601 823 005 lub napisać maila maciek@kraken.pl i dołączyć się do nas jak nurkujemy.Będą ze mną nurkować dwaj kandydaci zainteresowani kursem instruktorskim więc można się dołączyć.

Robimy wyjazd na Maltę koniec sierpnia i na safari do Egiptu w listopadzie - jeżeli ktoś jest zainteresowany to zapraszam.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło
Course Director PADI
Instruktor Trener DSAT EFR DAN
Instruktor TDI i IANTD

Data: 2010-05-08 01:18:20
Autor: Włodek
Podręcznik OWD a właściwie coś innego
Użytkownik "SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:hqmbfg$guc$1@news.onet.pl...
CIACH

Nie chciał bym się wcinać ale nie da się bo cierpliwość mi się kończy.
Ale odczekałem na dalszą Twoją odpowiedź I nic cisza bo chyba zbyt trudne to dla Ciebie zadanie przedstawić szczegóły lub poprostu przyznać że głupoty się gada w necie bo obie federacje działają podobnie w kwestii dostępności federacyjnych materiałów szkoleniowych.

czy przyznasz, że łączenie standardów PADI z podręcznikiem instruktorskim
i koniecznością zakupu go przez POTENCJALNEGO kursanta np. OWD chcącego
dowiedzieć się jak powinien wyglądać np. kurs PADI OWD

Standardy SSI które podałeś z pewnością nie odpowiadają na ten temat tak
jak żądasz aby odpowiadało PADI.

Dlaczego manipulujesz faktami i żądasz więcej od PADI niż od własnej SSI?

Standardy SSI jakie podałeś nakreślają najogólniej jak się da wyłącznie
zarys zajęć wody otwartej w zakresie czasu i ilości nurkowań wyłącznie wody otwartej. Tyle to można
znaleźć choćby w reklamówkach ze stron internetowych. Ba na Twojej stronie
jest znacznie więcej niż w standardzie który przytoczyłeś.
Dlaczego twój przyszły kursant nie może sprawdzić w standardach czy piszesz
prawdę na stronie?

 Zatem czy SSI, do darmowych standardów, celowo  nie podaje danych bardziej szczegółowych po to aby
potencjalny
kursant nie dowiedział się jak naprawdę ma wyglądać kurs OWD SSI?

czy nawet SUPER POPULARNE DSD "INTRO" (które nota bene LATAMI na Morzu
Czerwonym było robione z łamaniem wszelkich standardów) jest CELOWYM
UTRUDNIANIEM dostępu do ISTOTNYCH informacji. ( U Ciebie ta cena wynosi
250 PLN !!!!!)
A nie mając tych danych kursant NIE WIE czy kurs będzie/jest/był
poprowadzony PRAWIDŁOWO i to co instruktor wyprawia/ł spełnia wymogi PADI.

W standardach które podałeś nie ma prawie nic na temat tego co i jak
powinien robić kursant OWD federacji SSI w trakcie szkolenia. Dlatego skąd
ma dowiedzieć się kursant, tej zacnej federacji, czy kurs OWD SSI został
poprowadzony prawidłowo i to co
wyprawiał instruktor spełnia wymogi SSI  ?


Jak się należy domyślać jest to CELOWE działanie PADI, które zdaje sobie
sprawę z "jakości" w jakiej kształcą jej instruktorzy.

A ja, całkiem odwrotnie jak Ty, uważam że SSI nie ukrywa celowo tych jakże
ważnych informacji dla kursanta. Także nie uważam że w złej jakości kształcą się instruktorzy SSI choć znam przypadek że student nie był w stanie ukończyć ** CMAS a za bezmała 2 miesiące był już instruktorem tej federacji. Czy mam sądzić że wszyscy instruktorzy tej federacji mają takie kompetencje jak ów instruktor?

 Skąd Ci to przyszło do głowy że PADI to ukrywa?

A zresztą, o jakim ukrywaniu mówisz jeśli podręcznik OWD PADI zawiera
streszczenie
tego co kursant będzie robił na następnych zajęciach, to samo pokazują
obowiązkowe filmiki :-)).
Ten podręcznik SSI który ja mam takich informacji nie ujawnia.

Czy mam sądzić że instruktor SSI celowo manipuluje nieświadomym kursantem
aby go wydoić z kasy?
Nie, nie sądzę tak bo było by to z gruntu fałszywe przesłanie krzywdzące dorobek federacji i próbujące podważać wewnętrzny sposób obiegu materiałów dydaktycznych.

    Janie Dudziński nieco wyżej prosiłem o przekazanie szeregu informacji.
Niestety zamiast jakiejkolwiek odpowiedzi snujesz swoje wnioski
konkurencyjne. Czy szczerze pogadałeś z jakimś swoim kumplem o tym co robisz?

Problem którego nie chcesz dostrzegać polega na tym że także Twoja federacja nie
przedstawia kompleksowo wszystkich swoich materiałów rzeszą chętnych czytelników. Dla mnie jest to
zrozumiała polityka firmy. Jednak  zauważ że nikt rozsądny
nie twierdzi że SSI robi to celowo aby oszukać kursanta.
    Skąd u Ciebie tak chorobliwe podejrzenie o to że federacja PADI ma na
celu zbiorowe oszustwo swoich klientów?


Widać to na Morzu Czerwonym dzień w dzień... I gdzie indziej też.
Niestety..

Ano widać nie tylko w Egipcie i nie jest to podział federacyjny, jak
usiłujesz sugerować (będąc przekonanym że ludzie zmienią swoje wybory gdy
coś napiszesz), a leży w podejściu do pracy poszczególnych
instruktorów.
To nie SSI, CMAS, IANTD czy PADI szkoli źle, to instruktor jakiejś federacji
odwala kichę najczęściej w celu zmniejszenia wysiłku i zwiększenia ilości
mamony w kieszeni. Kumasz już, czy dalej będziesz walczył  wiatrakami zaślepiony swoimi fobiami jak Don Kichot walczył z wiatrakami. To chyba jednak złe porównanie bo zbyt idealistyczne jak na Twoje wąsko pojęte walki o własny interes.
Wyraźnie widać że usiłujesz brać na cel federacje która odbiera Ci najwięcej klientów
pozostawiając w spokoju te mniej powszechne?

Ja to nawet mógł bym zrozumieć Twoją frustrację. Bo to pijacy nurkowie PL,
bo ta tania konkurencja obniża Ci zarobki, bo nurkowie niszczą rafę i
przygważdżają swoimi opasłymi cielskami napotkane okazy orleni, bo są
zmęczeni po nurkowaniu i nie doszkoleni przez instruktorów abnegatów lub biznesmenów, bo nikt cie nie lubi mimo że Ty wszystko dla nich oddałeś.....
No poprostu głupia bezrozumna, zmanipulowana masa, pijaki, grubasy i wapniaki nie znające prawdziwej wartości co to im się wydaje że są nurkami.

Wiesz, jeśli mogę, to taka moja rada. Może zmień ukochany zawód na taki który nie będzie Cię
drażnił i frustrował tak jak ten któremu poświęciłeś tyle lat. Wypalenie zawodowe może się różnie
objawiać a napewno jest poważnym stanem ducha. Czasem prowadzi do depresji, agresji, frustracji i pretensji do świata o wszystko. Na pewno wymaga radykalnych zmian. Zwykle tym silniej działa im bardziej człowiek zawiódł się na własnej misji zawodowej. Naprawdę taki stres egzystencjalny nie jest zbyt zdrowy dla Ciebie i otoczenia.
Życzę powodzenia w zmaganiach z tymi problemami.

CIACH
 Włodek

Data: 2010-04-17 12:37:19
Autor: SHARMDIVER.PL
Kursy nurkowe
On 2010-04-16 14:19, Zakrzówek Kraken wrote:

Jestem instruktorem PADI, TDI, IANTD bo pewne programy tych organizacji
uznałem, za najlepsze na rynku dla nurków (czyli moich klientów) a
jednocześnie dostępne dla mnie. To moja, a właściwie ICH ocena.
Pozdrawiam

Maciek "Szczęściarz" Curzydło

Do tej pory najlepsze materiały szkoleniowe jakie widziałem to były materiały do kursów nurkowania technicznego DSAT.
Jak wiemy kursy i wymagania IANTD są (w założeniach) bardzo ostre. Większość podtatusiałych osób nie uprawiających jakiegokolwiek sportu regularnie, z tłustymi brzuszkami i popalających papieroski nie jest w stanie ich spełnić.
Jak sądzę nie chcesz łamać standardów IANTD i wystawiać licencji/fałszować dokumentacji osobom które nie spełniają wymagań i dlatego oferujesz od niedawna też DUŻO łatwiejsze kursy TDI.
Doskonale rozumiem co znaczy "ICH ocena". jak piszesz. :-)
Chcą mieć dyplomik "Nurek Techniczny" do powieszenia nad łóżkiem/pochwalenia się kumplom/podbudowania się? Będą mieli.

Zapraszamy
Nasz klient - nasz pan :-)

Oczywiście jestem daleki od wychwalania instruktorów/nurków IANTD daleko.
Na początku mojej kariery w Egipcie mało nie skończyłem źle nurkując z Instructor Trainerem IANTD w jaskini. Jaskinka podobno miała być "łatwiuteńka" . Pływał tam wiele razy (podobno). To , że nie skończyłem marnie na skutek braku wyjaśnień co do budowy jaskini to cud. Potem się okazało, że zginęło w niej tak jak i mi się szykowało kilka osób przede mną.
Potem zginął w niej z tego samego centrum z którego nurkowałem inny Polak.
Znasz te centrum dobrze.

Zresztą historii z "super nurkami" IANTD było sporo..
Brrr..

Data: 2010-04-08 10:31:20
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-08 10:08, Zakrzówek Kraken wrote:
Nie wiem jakie są twoje potrzeby ale możesz opłacić na stronie PADI tak
zwane nauczanie e-lerning i masz wtedy nielimitowany czasowo dostęp do
podręcznika w wersji elektronicznej, filmów, pytań itp.

Maciek "Szczęściarz" Curzydło



Maciek, coś chyba mało "kumaty" jesteś.
Założę się  że chce piracką kopię podręcznika np. w .pdf
Kupienie podręcznika wywołuje u większości drgawki.
Od kiedy jesteś instruktorem, że tego nie wiesz?
Pokazać Ci stronę centrum dla Polaków PADI gdzie szkolą 1 podręcznik na całą grupę?
Rodacy się garną bo "oszczędzą"
Tragedia.

Data: 2010-04-14 14:00:48
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
"SHARMDIVER.PL" <diveinstructor@usuntoop.pl> wrote in message news:hpk485$trr$1news.onet.pl...
On 2010-04-08 10:08, Zakrzówek Kraken wrote:
Nie wiem jakie są twoje potrzeby ale możesz opłacić na stronie PADI tak
zwane nauczanie e-lerning i masz wtedy nielimitowany czasowo dostęp do
podręcznika w wersji elektronicznej, filmów, pytań itp.

Maciek, coś chyba mało "kumaty" jesteś.
Założę się  że chce piracką kopię podręcznika np. w .pdf
Kupienie podręcznika wywołuje u większości drgawki.
Od kiedy jesteś instruktorem, że tego nie wiesz?
Pokazać Ci stronę centrum dla Polaków PADI gdzie szkolą
1 podręcznik na całą grupę?
Rodacy się garną bo "oszczędzą"
Tragedia.

Ale dlaczego nazywasz to tragedią?

Akurat mnie też zmuszanie do kupowania podręczników drażni...

Jeśli opłata za OWD zawierałaby w sobie darmowy podręcznik to
jestem pewny że każdy miałby swój. Ale nie zawiera, za podręcznik
kasują osobno. Jakiś powód osobnego kasowania chyba jest?

A jeśli jest powód do osobnego kasowania za podręcznik to chyba
naturalne jest że jeśli ktoś uznaje taki zakup za niepotrzebny to będzie
go chciał uniknąć. W czym widzisz problem?

Na dodatek w tych podręcznikach nie ma żadnej rewelacji a tylko
wiedza ogólnie dostępna za darmo w internecie - po co miałbym
płacić za coś, co jest dostępne za darmo? Czego tu nie rozumiesz?

Data: 2010-04-08 11:00:48
Autor: qlphon
Podręcznik OWD
Potrzebuję podręcznik OWD Padi w wersji elektronicznej.

na eMule kiedyś widziałem

Data: 2010-04-08 16:52:17
Autor: jacekplacek
Podręcznik OWD
quest <quest.diver@gmail.com> napisał(a):
Witam,
Potrzebuj=EA podr=EAcznik OWD Padi w wersji elektronicznej.
Je=B6li kto=B6 chcia=B3 by si=EA podzieli=E6 z g=F3ry dzi=EAkuj=EA.

Pozdrawiam
Quest

Może to: http://www.nurkomania.pl/



--


Data: 2010-04-14 14:23:36
Autor: Pszemol
Podręcznik OWD
" jacekplacek" <jacekiala.SKASUJ@gazeta.pl> wrote in message news:hpl1k1$m1f$1inews.gazeta.pl...
Może to: http://www.nurkomania.pl/

No super - wszystko jest :-)

Data: 2010-04-15 11:16:07
Autor: mezavilla
Podręcznik OWD
quest <quest.diver@gmail.com> napisał(a):
Witam,
Potrzebuj=EA podr=EAcznik OWD Padi w wersji elektronicznej.
Je=B6li kto=B6 chcia=B3 by si=EA podzieli=E6 z g=F3ry dzi=EAkuj=EA.

Pozdrawiam
Quest

http://www.allegro.pl/item997295296_ksiazki_instruktaz_kursu_owd_open_water_dive
r.html

--


Data: 2010-04-15 13:30:53
Autor: SHARMDIVER.PL
Podręcznik OWD
On 2010-04-15 13:16,  mezavilla wrote:
quest<quest.diver@gmail.com>  napisał(a):

Witam,
Potrzebuj=EA podr=EAcznik OWD Padi w wersji elektronicznej.
Je=B6li kto=B6 chcia=B3 by si=EA podzieli=E6 z g=F3ry dzi=EAkuj=EA.

Pozdrawiam
Quest

http://www.allegro.pl/item997295296_ksiazki_instruktaz_kursu_owd_open_water_dive
r.html



Chyba nie rozumiesz. On chce "kradzione"

Data: 2010-04-15 12:04:16
Autor: jacekplacek
Podręcznik OWD
SHARMDIVER.PL <diveinstructor@usuntoop.pl> napisał(a):
On 2010-04-15 13:16,  mezavilla wrote:
> quest<quest.diver@gmail.com>  napisał(a):
>
>> Witam,
>> Potrzebuj=EA podr=EAcznik OWD Padi w wersji elektronicznej.
>> Je=B6li kto=B6 chcia=B3 by si=EA podzieli=E6 z g=F3ry dzi=EAkuj=EA.
>>
>> Pozdrawiam
>> Quest
>
> http://www.allegro.pl/
item997295296_ksiazki_instruktaz_kursu_owd_open_water_d
ive
> r.html
>


Chyba nie rozumiesz. On chce "kradzione"

Oryginalny tekst:
"Witam,
Potrzebuję podręcznik OWD Padi w wersji elektronicznej.
Jeśli ktoś chciał by się podzielić z góry dziękuję."
Może zamiast pisać pierdoły, dla odmiany wytrzeźwiejesz? Spróbuj zmienić towarzystwo, lokale, łodzie... Może wtedy przestaną otaczać cię pijaki, złodzieje, uparte zostające w morzu niedojdy a i od odoru łódek odetchniesz...
Uwierz, jest też inny świat, niż ten który cię otacza a trwając w nim wyrządzasz sobie krzywdę.


--


Podręcznik OWD

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona