Data: 2016-08-02 06:32:21 | |
Autor: stevep | |
Podróba. | |
# AK-owcem nie jest i nigdy nie był minister obrony narodowej Antoni Macierewicz. Urodził się w 1948 roku, więc jego mama - jeśli walczyła w AK, nie przenosiła w beciku małego Antosia AK-owskich meldunków. Nie jest także kotem persem, a nawet dwoma kotami: Selimem i Fatmą, w których koszyku sąsiadka mojej mamy z ul. Słupeckiej w Warszawie wyniosła z powstania AK-owskie dolary, złoto i kosztowności przeznaczone na finansowanie walki. Koty były tak przerażone, że hitlerowcowi, który usiłował zajrzeć do koszyka zgodnie rzuciły się z pazurami do oczu.
A jednak minister Macierewicz swój telefon komórkowy czy iPod, którym robił zdjęcie podczas papieskiej mszy na Jasnej Górze, ozdobił wielkim "P" z kotwicą. # Ze strony: http://tiny.pl/g9p8x -- stevep |
|