Data: 2010-06-22 09:42:34 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Podróbek: "Od teraz lewica, nie postkomuniści" | |
Czy dobrze zrozumiałem że powstała właśnie Akademia Sztuki w Stettinie to
zasługa picu, prezia i picowskiej radnej Jacyny-Witt? No i dobrze ktoś podsumował w komentarzach - "szkoda że nie powiedział że zawsze chciał tu mieszkać" hehehe A od artystów a w szczególności od malarzy to niech on się lepiej odstosunkuje, dobrze mu radzę. ========================= Tej ziemi potrzebni są i fabryki i malarze - mówił w poniedziałek na Wałach Chrobrego Jarosław Kaczyński, kandydat PiS na prezydenta Polski. Dzień wcześniej Kaczyński zdobył w Zachodniopomorskiem 25 proc. głosów wyborców - najmniej spośród wszystkich 16 województw. Niezrażeni tym zwolennicy PiS - w liczbie kilkuset osób - dwie godziny czekali na spóźnionego prezesa partii na Wałach Chrobrego. W tym czasie europoseł Tadeusz Cymański śpiewał "O mój rozmarynie", przedstawiciel rybaków narzekał na unijne limity, a senator niezależny Krzysztof Zaremba (niegdyś PO), wnuk pierwszego polskiego prezydenta Szczecina przemawiał: - Byłem wtedy w opozycji, ale to rząd Jarosława Kaczyńskiego zrobił najwięcej dla Szczecina: stocznia funkcjonowała, zapadła decyzja o budowie gazoportu i tunelu do Świnoujścia. Zrobię wszystko, żeby wygrał Jarosław Kaczyński! O gospodarce morskiej mówił też poseł PiS Joachim Brudziński: - Czy chcecie, żeby wasze dzieci jadły wietnamską pangę z brudnego Mekongu?! - zawołał. - Nieee! - odpowiedział tłum. - Chcemy, żeby nasze dzieci jadły zdrowego dorsza z Bałtyku! To rząd Jarosława Kaczyńskiego utworzył resort gospodarki morskiej, aby dbać o bałtyckie interesy - ciągnął Brudziński, przypominając o upadku rybackiego "Gryfa" (firma upadła na początku lat 90.). Po przybyciu Kaczyński przeprosił za spóźnienie, mówiąc "Siła wyższa: sąd" [chodziło o rozpatrywany w trybie wyborczym spór z Bronisławem Komorowskim o prywatyzację służby zdrowia - przyp. red.], co wywołało pomruk wśród zebranych. - Chciałem wam przypomnieć, że mieliśmy tutaj wielką stocznię i co najmniej siedem dużych zakładów, które upadły - przemawiał, stojąc na tle pisowskiej młodzieży ubranej w wyborcze koszulki. - A co ze szczecińskim portem, do którego, po położeniu niemieckiej rury, nie będą mogły zawijać statki o zanurzeniu większym niż 15 metrów? Nowoczesny patriotyzm polega na tym, że my się na to nie zgadzamy. I nie mówimy, że nie da się tego zrobić. Prezes PiS na Wałach Chrobrego zrobił też ukłon w stronę lewicowego elektoratu: - Nasi przeciwnicy mówią nam, że jesteśmy lewicowi. A niech tam mówią. Może i jesteśmy. Teraz nie będę już używać określenia postkomuniści, choć kiedyś tak mówiłem. Teraz będę mówił: lewica. Nawiązując do powołania w Szczecinie Akademii Sztuki, Kaczyński wspomniał, że "ta ziemia potrzebuje i fabryk, i artystów". Żegnając się z przybyłymi stwierdził: "Życzę wam, aby w latach 20. Niemcy przyjeżdżali tu do pracy". Zebrani wielokrotnie przerywali mu brawami. -- Nasz bog to my i nasze idee. |
|