Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.sport.pilka-nozna   »   Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze

Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze

Data: 2010-10-28 14:44:57
Autor: Maciej Dobrzanski
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
kraty pomoże, pokaże co, gdzie.  Nie wiem, jak sprawdza się ten system w
tłoku, bo przyszedłem przed ósmą, kolejek żadnych nie było, po prostu
podszedłem do odpowiednich odrzwi i wlazłem.

Kiepsko się sprawdza, bo bram jest zwyczajnie za mało i są dziwnie awaryjne. 30-40 minut przed meczem do wejść na górne trybuny trzeba swoje odstać.

In minus to jednak ciut za ciasno ułożone krzesełka i rzędy, choć może w tym drugim przypadku to kwestia metalowych barierek ułożonych pod kątem. Przychodząc np. z dzieckiem, które swojego biletu nie ma, robi się naprawdę ekstremalnie ciasno.

Maciek

Data: 2010-10-28 14:51:09
Autor: Cavallino
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:

In minus to jednak ciut za ciasno ułożone krzesełka i rzędy, choć może w tym drugim przypadku to kwestia metalowych barierek ułożonych pod kątem.

Gdzie te barierki są i po co?

Data: 2010-10-28 15:30:04
Autor: Maciej Dobrzanski
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
> In minus to jednak ciut za ciasno ułożone krzesełka i rzędy, choć może w > tym drugim przypadku to kwestia metalowych barierek ułożonych pod kątem.

Gdzie te barierki są i po co?

Wzdłuż każdego rzędu ponad oparciami każdego rzędu poniżej. Rozumiem, że ich celem jest uniemożliwienie "wypadnięcia" na rzędy poniżej, ale efektywnie ograniczają też dostępną przestrzeń przed krzesełkiem.  np. http://www.stadionwisly.info/files/gallery/269/1.jpg (te z lewej)

Maciek

Data: 2010-10-28 15:40:07
Autor: Cavallino
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:iabtt7$m1a$1news.net.icm.edu.pl...
> In minus to jednak ciut za ciasno ułożone krzesełka i rzędy, choć może > w tym drugim przypadku to kwestia metalowych barierek ułożonych pod > kątem.

Gdzie te barierki są i po co?

Wzdłuż każdego rzędu ponad oparciami każdego rzędu poniżej. Rozumiem, że ich celem jest uniemożliwienie "wypadnięcia" na rzędy poniżej, ale efektywnie ograniczają też dostępną przestrzeń przed krzesełkiem.  np. http://www.stadionwisly.info/files/gallery/269/1.jpg (te z lewej)

Niezły bezsens, tyle zmarnowanej stali.
Tam jest tak stromo, że krzesełko poniżej nie wystarczy?

Data: 2010-10-28 21:46:10
Autor: Koriat
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
Użytkownik "Cavallino" <cavallinoNIE-LUBIE-SPAMU@konto.pl> napisał w wiadomości news:iabufn$f7q$1news.onet.pl...
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:iabtt7$m1a$1news.net.icm.edu.pl...
> In minus to jednak ciut za ciasno ułożone krzesełka i rzędy, choć może > w tym drugim przypadku to kwestia metalowych barierek ułożonych pod > kątem.

Gdzie te barierki są i po co?

Wzdłuż każdego rzędu ponad oparciami każdego rzędu poniżej. Rozumiem, że ich celem jest uniemożliwienie "wypadnięcia" na rzędy poniżej, ale efektywnie ograniczają też dostępną przestrzeń przed krzesełkiem.  np. http://www.stadionwisly.info/files/gallery/269/1.jpg (te z lewej)

Niezły bezsens, tyle zmarnowanej stali.
Tam jest tak stromo, że krzesełko poniżej nie wystarczy?
Wiesz, to nie jest do końca takie głupie. Np. znacząco utrudnia skakanie po rzędach, czy np. pakowanie nóg na oparcia w następnym rzędzie :).

Data: 2010-10-29 01:05:29
Autor: AJK
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
28-10-2010  o godz. 21:46 Koriat napisał:

In minus to jednak ciut za ciasno ułożone krzesełka i rzędy, choć
może w tym drugim przypadku to kwestia metalowych barierek
ułożonych pod kątem.

Gdzie te barierki są i po co?

Wzdłuż każdego rzędu ponad oparciami każdego rzędu poniżej. Rozumiem,
że ich celem jest uniemożliwienie "wypadnięcia" na rzędy poniżej,
ale efektywnie ograniczają też dostępną przestrzeń przed
krzesełkiem.  np. http://www.stadionwisly.info/files/gallery/269/1.jpg
(te z lewej)

Niezły bezsens, tyle zmarnowanej stali.
Tam jest tak stromo, że krzesełko poniżej nie wystarczy?
Wiesz, to nie jest do końca takie głupie. Np. znacząco utrudnia
skakanie po rzędach, czy np. pakowanie nóg na oparcia w następnym
rzędzie :).

Na pakowanie nóg wpływu nie ma, skakanie jest niemożliwe z zasady
(krzesełka są składane i jeden skok spowoduje urwanie krzesełka),
aczkolwiek przechodzenie z rzędu XVI na XVII jest możliwe na Cracovii. Na
Wiśle raczej nie bardzo, ale kibic potrafi, więc nie twierdzę, że nie :-)
A stromo jest - te barierki się przydają zwłaszcza przy przechodzeniu
wzdłuż rzędu. Bardziej dla komfortu psychicznego, ale jednak. Na Wiśle sa
wyższe, więc spokojnie można się trzymać, na Cracovii niższe, ale też
spełniają swoje zadanie.


--
AJK

Data: 2010-10-28 15:01:48
Autor: AJK
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
28-10-2010  o godz. 14:44 Maciej Dobrzanski napisał:

kraty pomoże, pokaże co, gdzie.  Nie wiem, jak sprawdza się ten system w
tłoku, bo przyszedłem przed ósmą, kolejek żadnych nie było, po prostu
podszedłem do odpowiednich odrzwi i wlazłem.

Kiepsko się sprawdza, bo bram jest zwyczajnie za mało i są dziwnie
awaryjne. 30-40 minut przed meczem do wejść na górne trybuny trzeba
swoje odstać.

Kilka osób skarżyło się, że czasem wyświetla się komunikat "bilet
nieprawidłowy", bo system nie potrafi zgrać twarzy w kamerze ze zdjęciem
w archiwum. Podobno dotyczy to osób, które rejestrowały się w "gorących
dniach", gdy przerób byl potężny i system mógł się wtedy "dusić".
A na liczbę bram, przyznam, nie zwróciłem uwagi. Choć teraz, gdy to
napsiałeś... na H była czynna chyba jedna, na G podobnie. Rzeczywiście
mało... Ja specjalnie przyszedłem wcześniej, bo chciałem na spokojnie
obejrzeć stadion i może dlatego ani kolejki, ani zgrzytów systemu na
bramce nie doświadczyłem. 
In minus to jednak ciut za ciasno ułożone krzesełka i rzędy, choć może
w tym drugim przypadku to kwestia metalowych barierek ułożonych pod
kątem. Przychodząc np. z dzieckiem, które swojego biletu nie ma, robi
się naprawdę ekstremalnie ciasno.

No, z dzieckiem to rzeczywiście. Bo żeby było jakoś szczególnie ciasno to
nie odczułem. Nóg człowiek nie wyciągnie, ale dla równowagi niewygodne
jest trzymanie butów na krzesełku przed sobą (nie, nie próbowałem - inni
próbowali :-)). Może na szerokość przydałoby się parę centymetrów luzu,
ale jeśli schudnę jeszcze trochę chyba przestanę mieć ten problem :-)
Barierki... tak, na pewno przeszkadzają, jeśli się dziecko trzyma na
kolanach, bo są dość niskie. Na Wiśle są wyższe i o wiele cieńsze (za to
mniej estetyczne), ale jak się sprawdzają w przypadku ojca z dzieckiem -
nie wiem. Odległości pomiędzy rzędami są mniej więcej takie jak na
Cracovii.     --
AJK

Data: 2010-10-28 21:44:32
Autor: Koriat
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
Użytkownik "Maciej Dobrzanski" <maciek@nowhere.com> napisał w wiadomości news:iabr8k$gm8$1news.net.icm.edu.pl...
kraty pomoże, pokaże co, gdzie.  Nie wiem, jak sprawdza się ten system w
tłoku, bo przyszedłem przed ósmą, kolejek żadnych nie było, po prostu
podszedłem do odpowiednich odrzwi i wlazłem.

Kiepsko się sprawdza, bo bram jest zwyczajnie za mało i są dziwnie awaryjne. 30-40 minut przed meczem do wejść na górne trybuny trzeba swoje odstać.

In minus to jednak ciut za ciasno ułożone krzesełka i rzędy, choć może w tym drugim przypadku to kwestia metalowych barierek ułożonych pod kątem. Przychodząc np. z dzieckiem, które swojego biletu nie ma, robi się naprawdę ekstremalnie ciasno.
Wybierz dół. Też jest fajnie, a dodatkowo zwykle są wolne miejsca (no materiał porównawczy póki co jest niewielki, ale zawsze) i spokojnie znajdziesz miejsce dla siebie i dla dzieciaka.
Pozdrawiam
Koriat
PS. Chyba dawno Cię nie było na grupie? W każdym razie witam.

Data: 2010-10-29 00:51:00
Autor: Maciej Dobrzanski
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
Wybierz dół. Też jest fajnie, a dodatkowo zwykle są wolne miejsca (no materiał porównawczy póki co jest niewielki, ale zawsze) i spokojnie znajdziesz miejsce dla siebie i dla dzieciaka.

Coz, w tym roku to juz za pozno na zmiany :)

PS. Chyba dawno Cię nie było na grupie? W każdym razie witam.

No zapewne jakies 2-3 lata, wylaczajac czytanie od czasu do czasu.

Maciek

Data: 2010-10-28 22:44:53
Autor: Danpe
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
On Thu, 28 Oct 2010 14:44:57 +0200, "Maciej Dobrzanski"
<maciek@nowhere.com> wrote:

kraty pomoże, pokaże co, gdzie.  Nie wiem, jak sprawdza się ten system w
tłoku, bo przyszedłem przed ósmą, kolejek żadnych nie było, po prostu
podszedłem do odpowiednich odrzwi i wlazłem.

Kiepsko się sprawdza, bo bram jest zwyczajnie za mało i są dziwnie awaryjne. 30-40 minut przed meczem do wejść na górne trybuny trzeba swoje odstać.

Na Wisle?
Bylem na kazzdym meczu w tym sezonie wchodzac 1,5 godz przed meczem,
innym razem godzine, pozniej pol godziny przed meczem i zawsze bylo
OK.

Co do kielbasek - niech wytruja piknikow :> ;)

--
pozdrawiam, danpe
gg:827748

Data: 2010-10-29 00:48:30
Autor: Maciej Dobrzanski
Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze
Na Wisle?
Bylem na kazzdym meczu w tym sezonie wchodzac 1,5 godz przed meczem,
innym razem godzine, pozniej pol godziny przed meczem i zawsze bylo OK.

Zalezy gdzie :) Z tego co widze to D oraz dol E nie ma problemow. Natomiast gora E tyle szczescia nie ma. Na Slasku wpuszczali mnie bokiem przez drzwi, bo kolowroty nie wyrobily (moze byla awaria i stad opoznienia?); na Lechie po dluzszym postoju w kolejce wszedlem na reczne otwarcie kolowrota przez ochrone, bo najwyrazniej cos sie popsulo i kart nie czytalo. Tak czy siak uwazam, ze na gorne sektory brama szerokosci klatki schodowej to malo.

Maciek

Podróże po krakowskich boiskach - odcinek 40,5 - Puchar w Krakowie, Kraków w pucharze

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona