Od lat mam świadomość karalności osób wchodzący nielegalnie
w posiadanie informacji i mam świadomość odrzucania (przynajmniej
w USA) dowodów zebranych z pominięciem prawa, ale pytam, czy zawsze
prawo można stosować jednoznacznie i literalnie?




Oskarżony o łamanie prawa szabatu Chrystus tłumaczy zebranym,
iż czynić dobrze (leczyć w tym wypadku) nie tylko można, ale
nawet trzeba każdego dnia, nie zważając na zakaz pracy w dniu
szabatu.




Teraz przenieśmy się do świata niebiblijnego, jako że
niekoniecznie ludzkie prawo musi być podporządkowane
prawu biblijnemu.


Co powiedziałby minister Sikorski uwięziony (w wyniku wypadku
samochodowego) w samochodzie o człowieku, który nie udzielił
mu pomocy z uwagi na konieczność kradzieży lezącego w pobliżu
łomu niezbędnego do uwolnienia ministra?

Teraz wyobraźmy sobie, co powiedzą inni ludzie, gdy minister
zmarł w tym samochodzie, oczekując pomocy?


Sytuacja podobna miała miejsce w USA w trakcie akcji ratunkowej
po zawaleniu się wież WTC. Wówczas kradziono ciężki sprzęt (koparki,
buldożery itp.) aby ratować zasypanych ludzi. Nie wiem, czy
,,zuchwałych złodziei ukarano, czy nagrodzono.




Weźmy pod uwagę inną sytuację. Dziecko pozostawione w rozgrzanym
samochodzie wzywa pomocy, więc przypadkowi przechodnie chcąc mu
pomóc, wybijają szybę. Czy zostaną ukarani za zniszczenie cudzego
mienia? Nie musimy sobie tego wyobrażać --   niemal taka sytuacja
miała miejsce niedawno w Białymstoku. Niemal -- bo dziecko chyba
nie wzywało pomocy.

Obok tej sytuacji mamy inną, ale też rzeczywistą sytuację dziecka,
którego nikt nie uwolnił na czas -- i które umarło w samochodzie,
czekając na swego ojca.




Idźmy dalej. Aby wyjść z płonącego budynku, ludzie wybili szybę
w drzwiach -- czy zostaną ukarani za dewastację cudzego mienia?

Aby wyjść z płonącego budynku, strażnikowi przemocą zabrano klucze.
Czy sąd uzna napad, rabunek, przemoc zabór mienia (kluczy) itd.?



Aż wreszcie ja... Widzę astmatyka duszącego się w wyniku nagłego
ataku astmy. Wyjmuję z kieszeni swój lek (Ventolin) i wyjaśniam,
że wprawdzie mogę pomóc, ale nie chcę. Osoba towarzysząca ww.
nieszczęśnikowi rozumie całą sytuację (wie, czym jest ten lek,
wie, jak należy go podać, rozumie, iż ja nie chcę udzielić
pomocy, choć niewiele mnie ona by kosztowała i rozumie, że
astmatyk może umrzeć w wyniku zaduszenia się, o ile nie otrzyma
na czas leku takiego jak Ventolin -- rozluźniającego oskrzela)
przemocą zabiera mi lek i ratuje życie człowiekowi złapanego
przez astmę, który zapomniał zabrać ze sobą Ventolinu czy
podobnego leku... Czy zostanę uznany ofiarą napadu?...
Zakładam, że w odebranym mi pojemniku było dużo leku (starczyłoby
go w także dla mnie, gdyby i mnie złapał atak astmy), pojemnik
z lekiem został mi zwrócony tuż po udzieleniu pomocy nieszczęśnikowi
wraz z pięciozłotówką pokrywającą (z nawiązką) koszt nowego pojemnika
z takim lekiem a ja sam nie ucierpiałem zbyt mocno w trakcie rabunku...




Wyobraźmy też sobie sytuację z gaśnicą, którą zrabowano, aby ratować komuś życie.

-=-

Wracając do ministra Sikorskiego... Bywa, że człowiek zniżając
się do poziomu swego rozmówcy, używa wulgarnych słów, ale minister
(najwyraźniej dobrowolnie) w obecności kamer TV wyjaśnia, że takiego
(wulgarnego) języka używa w rozmowach ze swymi serdecznymi przyjaciółmi.
Moim zdaniem szczerość ministra powala z nóg.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

Od lat mam ..

W tuskowym pierdolniku choc niekoniecznie, strazacy ktorzy chcac dostac sie na miejsce zniszczyli chodnik, musieli go naprawic we wlasnym zakresie. Jak powiedzial urban: porzadek musi byc.

<donek999bronek@gmail.com> 0bfd45ac-68f6-41f0-88b0-eb13933f7192@googlegroups.com

Od lat mam ..

: W tuskowym pierdolniku choc niekoniecznie, strazacy ktorzy
: chcac dostac sie na miejsce zniszczyli chodnik, musieli go
: naprawic we wlasnym zakresie. Jak powiedzial urban:
: porzadek musi byc.

 -- To pan uratował wczoraj mojego synka?
 -- A, to pod pana synem załamał się lód?
 -- Więc to pan!
 -- Ja, ale nie ma sprawy...
 -- Co?! Nie ma sprawy?!? A gdzie czapeczka?!

I ratownika ukarano za grabież czapki topielca...

-=-

Jak widać -- rząd wykrył grasującą w RP szajkę zagrażającą
całemu społeczeństwu polskiemu i w walce z tą zorganizowaną
przestępczością wykazał się niesłychaną wręcz gorliwością...

Trening czyni mistrzem, więc rząd może w przyszłości podnieść
sobie poprzeczkę... Miejsce szajki zuchwałych kelnerów mogą
zająć dzikie tłumy domagające się swoich pieniędzy... Najpierw
można by zawiesić wypłacanie rent i emerytur, następnie pensji
służbie zdrowia i nauczycielom, aż w końcu można podnieść podatki
(przykładowo VAT do 45% a dochodowy do 90%) aby wyprowadzić tłumy
na ulice... Tłumy, które będą zagrażały integralności państwa
polskiego i które można będzie uspokoić tylko poprzez wprowadzenie
stanu wojennego i wyprowadzenie wojska (wcześniej przebudowanego
ideologicznie) na polskie ulice...

Wiem... To już przerabialiśmy a autor stanu wojennego marnie
skończył -- umarł...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

W dniu .06.2014 o 19:49 <donek999bronek@gmail.com> pisze:

użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski napisał:

Od lat mam ..

W tuskowym pierdolniku choc niekoniecznie, strazacy ktorzy chcac dostac  sie na miejsce zniszczyli chodnik, musieli go naprawic we wlasnym  zakresie. Jak powiedzial urban: porzadek musi byc.

Mam propozycję, skoro opozycja jest tak beznadziejna, że nie potrafi  wykorzystać rządowych wpadek, a nawet się porozumieć, to niech się poda do  dymisji i zamiast ujadać niech zacznie wspierać rząd.  ;)
--
stevep
-- -- -
Używam klienta poczty Opera Mail: http://www.opera.com/mail/

"stevep" op.xh47eebo50oqoa@stevep-komputer.radom.vectranet.pl

: Mam propozycję, skoro opozycja jest tak beznadziejna,
: że nie potrafi wykorzystać rządowych wpadek, a nawet
: się porozumieć, to niech się poda do dymisji i zamiast
: ujadać niech zacznie wspierać rząd.  ;)

IMO od lat nie tyle narasta niezadowolenie z rządów
DTuska, co z południowego wschodu Polski napływa
fala tego niezadowolenia, której kulminacja ;) jest
oczekiwana w czasie przyszłorocznych wyborów. Widać
to nie po wynikach sondaży (przeprowadzanych na grupie
tysiąca, lub nawet niespełna tysiąca osób) ale po wynikach
kolejnych wyborów. Przypomnę, że podobnie było z wyborem
DTuska -- najpierw samorządy, później parlament, aż
w końcu prezydent.

 () JKaczyński nie chce teraz przejęcia władzy, gdyż w przyszłym
    roku zyskać może więcej. IMO Liczy na pełną przewagę parlamentarną.
    (nie chce rządu koalicyjnego -- z JKorwinemM czy z LMillerem)

 () JPalikot w razie czego wyskoczyłby teraz z sejmu.

 () Takoż z PSLem? JPiechociński najwyraźniej to nie WPawlak.

 () DTusk być może trafiłby za kratki (i nie o konfesjonale
    myślę) więc rękami, nogami, zębami, pieniędzmi, obietnicami,
    straszeniem, fałszywymi proroctwami (PiS przyniesie Polsce
    wstyd a JKorwinM to wstecznictwo) koneksjami z AMerkel
    i czym tylko popadnie broni się przed utratą władzy jak
    tonący nawet chwytem za brzytwę broni się przed utonięciem.

 () LMiller być może liczy na wchłonięcie elektoratu JPalikota.

-=-

Czasy są niepewne:

 () USA mają na całym świecie wrogów
 () dookoła fale kryzysowe
 () za miesiąc rocznica wybuchu I wojny świętej,
    w której prawosławna Rosja staje w obronie
    serbskiego prawosławia a inne pastwa broniąc
    swoich religii staja się przeciwnikami Rosji,
    co prowadzi do upadku i Niemiec, i Rosji,
    i do tworzenia masy państw ciemiężonych
    narodów, i do chęci niszczenia religii
    odpowiedzialnych za okrucieństwa tej wojny
 () Putin I Łagodny z nieznanych przyczyn zezwolił
    na rzeź Ukraińców, ,,tłukąc w pobliżu kolbami
    karabinów swych żołnierzy o bruk uliczny tak
    głośno, że mordowani Ukraińcy doskonale słyszeli
    to tłuczenie w czasie swego umierania/mordowania''

JKaczyński to twardy zawodnik i pamiętliwy człowiek.
Zapewne nie chce tym razem popełnić błędów, które na
zawsze odmieniły i losy RP i losy jego rodziny. IMO
tym razem JKaczyński nie tylko nie zlekceważy swych
wrogów, ale nawet przeceni ich siłę tak, aby zwyciężyć
bez trudu i bez niepotrzebnych start własnych. Taka
postawa zwykle jest opłacana czasem potrzebnym na
wybranie najlepszego momentu na zadanie ciosu
przeciwnikowi -- Platformie -- który miotając się
w uczynionym przez siebie bagnie, traci swe siły
niejako na swój własny koszt, bez angażowania sił
opozycji...


Moim zdaniem i Putin I Łagodny wie, co robi, i JKaczyński wie, co robi.
Natomiast DTuska zaczynam postrzegać jako DTuska I Srogiego, czy Groźnego. ;)

-=-

IMO ,,afera taśmowa'' to efekt doskonałego rozeznania opozycji.
Gdyby ta afera wybuchła tuż przed wyborami, DTusk mógłby ją
wykorzystać w niedopuszczeniu opozycji do głosu -- pod pretekstem
bronienia państwa przed rzekomą przestępczością zorganizowaną,
mógłby wprowadzić terror wynoszący PO ponownie do władzy...

Wydobycie ,,taśm'' na światło dzienne teraz daje ludziom czas na
ochłonięcie i zrozumienie polityki DTuska, który zamiast kajania,
daje sprytne obrócenie kota ogonem -- DTusk pada ofiarą własnych
błędów. To ochłonięcie jest potrzebne Polakom (i nie tylko Polakom)
do świadomego obalenia hegemonii DTuska, ale ujawnienie tej afery
jest jedynie składową sił wywracających Platformę, nie zaś siłą jedyną.


IMO DTusk ,,robi bokami'' -- nie potrafi zachować pozorów swej
uczciwości, jak czynił latami. Podobnie z Sikorskim -- który
zupełnie dobrowolnie przyznaje, iż wulgarny język to składnik
jego osobowości, nie zaś efekt alkoholu. Alkohol (nawet w wypadku
alkoholika) łatwo odstawić, ale dojrzały człowiek nie zmieni swej
osobowości/mentalności. Podobnie MBelka daje do zrozumienia, że
nie zmieni swego nastawienia do otaczającej go rzeczywistości.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

W dniu 2014-06-27 17:05, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Od lat mam świadomość karalności osób wchodzący nielegalnie
w posiadanie informacji i mam świadomość odrzucania (przynajmniej
w USA) dowodów zebranych z pominięciem prawa

Polska to nie USA.

--
Generał Skalski o żydach w UB :
http://www.youtube.com/watch?v=ScSz0xY5W88

"u2" 53ad8962$0$2159$65785112@news.neostrada.pl

Od lat mam świadomość karalności osób wchodzący
nielegalnie w posiadanie informacji i mam świadomość
odrzucania (przynajmniej w USA) dowodów zebranych z pominięciem prawa

Polska to nie USA.

Ale ponoć prawo wędruje z USA do zachodniej Europy, skąd przybywa do nas.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Użytkownik "u2" <u_2@o2.pl> napisał w wiadomości news:53ad8962$0$2159$65785112news.neostrada.pl...

W dniu 2014-06-27 17:05, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Od lat mam świadomość karalności osób wchodzący nielegalnie
w posiadanie informacji i mam świadomość odrzucania (przynajmniej
w USA) dowodów zebranych z pominięciem prawa

Polska to nie USA.

Co ty paj-dak możesz wiedzieć o USA?

MW

u2 <u_2@o2.pl> pisze:

W dniu 2014-06-27 17:05, Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

Od lat mam świadomość karalności osób wchodzący nielegalnie
w posiadanie informacji i mam świadomość odrzucania (przynajmniej
w USA) dowodów zebranych z pominięciem prawa

Polska to nie USA.

Że o tym iż sąd ma inne standardy dowodowe niż opinia publiczna też wspomnę.

--
A. Filip  -- Talibowie W KLEWKACH nie byli! :-)
Pochwały nie zmienią osła w dromadera.  (Przysłowie arabskie)

"A. Filip" s11zva4azf@e6s6.huge.strangled.net

Że o tym iż sąd ma inne standardy dowodowe niż opinia publiczna też wspomnę.

Zdanie zbyt trudne do zrozumienia.

   standardem dowodowym jest opinia publiczna?

      czy

   standardy dowodowe sądu są inne niż standardy dowodowe opinii publicznej?


Ponadto -- czym są wg Ciebie standardy dowodowe?

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> pisze:

"A. Filip" s11zva4azf@e6s6.huge.strangled.net

Że o tym iż sąd ma inne standardy dowodowe niż opinia publiczna też wspomnę.

Zdanie zbyt trudne do zrozumienia.

  standardem dowodowym jest opinia publiczna?
     czy
  standardy dowodowe sądu są inne niĹź standardy dowodowe opinii publicznej?

Odwaga twa w ograniczeń swych rozgłaszaniu zaiste podziwu godną jest.

Ponadto -- czym są wg Ciebie standardy dowodowe?

Zamierzasz się dostosowywać do moich standardów że się tak pytasz?

Ja nie jestem sądem, mogę i biorę pod uwagę nawet to co sąd _mógłby_ odrzucić
czy to w sprawie karnej czy teĹź cywilnej.

Zresztą AFAIR jak to któryś sędzia RP3 powiedział (w sprawie około Jedwabnej):
Uniewinnienie (nie skazanie) przez sąd nie jest dowodem na niepopełnienie
zarzucanego (medialnie) czynu.

--
A. Filip  -- Talibowie W KLEWKACH nie byli! :-)
Kain i Abel to dzieje całej ludzkości.  (Przysłowie Ĺźydowskie)

"A. Filip" cb4wz6eulf@e6s6.huge.strangled.net

Zamierzasz się dostosowywać do moich standardów że się tak pytasz?

Zamierzam zakończyć rozmowę z Tobą. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Użytkownik "Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> napisał w wiadomości news:lok17j$340$1node2.news.atman.pl...

Od lat mam świadomość karalności osób wchodzący nielegalnie
w posiadanie informacji i mam świadomość odrzucania (przynajmniej
w USA) dowodów zebranych z pominięciem prawa, ale pytam, czy zawsze
prawo można stosować jednoznacznie i literalnie?

A jak to sobie wyobrażasz? Dura lex, sed lex. Inne podejście prowadzi do wynaturzeń i "przymykania oka".

MW