Data: 2011-10-02 12:02:36 | |
Autor: Grzegorz Z. | |
Podstawiona brzoza i bazooka. | |
Ziemkiewicza szanuję, choć na ogół się z nim nie zgadzam. ALE przyznaję że
mniej więcej co dwudziesty jego felieton mnie zachwyca. Tak właśnie jest z tym, którego przeczytanie polecam każdemu :) (...) Teraz okazuje się to nieistotnym przypadkiem, bo facet z bazooką zrobiłby swoje tak czy owak… Można, oczywiście brnąć. Konstruować megaopowieść w odcinkach, jak polscy piloci bohatersko dolatywali do zbawczego pasa, pomimo zwodzenia ich meconingiem, sztucznej mgły, wypuszczanego podstępnie helu, obezwładnienia pokładowego komputera, nawet z podstawioną brzozą dali sobie radę, kosząc ją bez utraty skrzydła, i dopiero wtedy, w ostatniej chwili, na ostatniej prostej dopadł ich ten facet z termobaryczną rakietnicą. (...) http://blog.rp.pl/ziemkiewicz/2011/10/01/doktor-gazeta-i-mister-codzienna/ -- Socjalizm nigdy nie zapuścił w Ameryce korzeni bo biedni w tym kraju nie uważają się za wyzyskiwany proletariat, tylko za milionerów w przejściowych tarapatach. John Steinbeck |
|