Data: 2010-05-22 17:40:14 | |
Autor: fatso | |
Podstawy antysemityzmu we wspolczesnej Polsce | |
Lekcja Humanizmu za emigrancka sciepa podana:
Panie Wojtku, byc moze Pan nie poczuwasz sie do winy za to, ze ow piekny srebrny swiecznik to dziadzius wyniosl z plonacego getta. Ja jednak oglosilem sie byc Honorowym Zydem bo mam pewne grzeszki do odkupienia. Pisalem juz o tym ale powtorze: jest sanacja, to my rzadzimy przed wojna. Rotmistrz Wladyslaw Robak, moj stryj rodzony, postrzelal sie z kims o kobiete. Tym razem trafil frant na franta. Rotmistrz w pojedynku wzial kule w pluco, musial sie kurowac w Zakopanem. No i wychodzi z knajpy, z dama na reku, rozesmiany i wladza rozbuchany. Pod nogi wpada mu jakis chudy Zyd. Co ty Zydu bedziesz sie pod nogami petal? -wola i wali na odlew Zyda po twarzy. Zupelnie tak samo jak tradycyjnie bilo sie we wsi chama albo i zolnierza nawet, jesli ten nie doczyscil konia pod popregiem. Radosny smiech damy, para odjezdza dorozka. Pozna noca juz, gdy dama juz odeslana a Pan Rotmistrz juz po potrojnym orgazmie, do drzwi niesmiale pukanie. A kogo tam diabli noca przynosza?- wola groznie Pan Rotmistrz i lapie za szable. To tylko ja, Josek- Panie Rotmistrzu. W drzwiach staje ten sam Zydowin chudy co braniem w morde przed knajpa zarabial na Krupowkach. Zgiety pokornie, milczac wyciaga zebraczo reke. A, to ty, no masz- Rotmistrz wklada mu w dlon pieciozlotowke i zamyka drzwi. Panie Wojtku, ja sie zgodze jesli Pan powiesz, ze syn Joska po wojnie nie tylko zabralby Rotmistrzowi ostatnia pieciozlotowke a samemu polamal kosci w Urzedzie Bezpieczenstwa zupelnie za darmo. Ale ja mysle, ze mysmy powinni miec inne standardy. fatso |
|