Czy z perspektywy czasu nie wychodzi, ze gdyby podsumowac dokonania
Leo wlasciwie jest  tak jak bylo wczesniej z nasza kadra,
przez ostatnie 20 lat?
Z ta roznica, ze Leo jako jedyny ma swoje momenty , ktorych
nie mieli wczesniejsi selekcjonerzy - mecze z SER, POR, CZE w Chorzowie.
Poza tymi meczami jakie sa niby przyklady ze w ciagu
ostatnich lat  jest lepiej niz w 95 czy 99? Wlasciwie patrzac wstecz 20 lat, to ciagle mamy bardzo poodobny poziom kadry.
O ile w ostatnich paru latach nie jest nawet troche SLABIEJ.

Za to od paru el. mamy rywali  slabszych niz kiedys,
i dlatego dosc regularnie awansujemy do finalow.
Spojrzmy na wszystkie eliminacje w XXI w - co to w ogole sa
za ekipy naprzeciw nas w porowanniu do lat 90tych ? :)

ems 90 : ANG, SWE
eme 92 : ANG, IRL
ems 94 : ANG, HOL, NOR :)
eme 96 : FRA, RUM
ems 98 : ANG, ITA :)
eme 00 : ANG, SWE, BUL
ems 02 : UKR, NOR - :D
eme 04 : SWE, HUN, LAT xD
ems 06 : ANG, AUT, WAL
eme 08 : POR, SER, BEL
ems 10 : CZE, SVK
(w sumie jakby ktos wiedzial z ktorego koszyka bylismy
losowani, to niech pisze:>)

Ostatnio ciagle nam sie trafiaja grupy poziomu tej z
eme 96 i slabsze ... Wlasciwie trudnosc tych z 90 a
tych z XXI w to niebo a ziemia chyba ?

Wiec choc mogloby sie wydawac, ze cos sie ruszylo,
to tak nie jest -jest nawet odwrotnie.
Po prostu Piechniczek, Wojcik mieli trudniejsze grupy. Gdyby Leo
dostal Anglikow i Wlochow to czy tez nie konczyloby sie
conajwyzej bohaterskimi porazkami albo 0:0 ze slupkami?

Jedyne co sie zmienilo na plus, ze mecze sa w Canal+ i innych
mediach w fajnej oprawie.
Doslownie jak sie przyjrzec to TYLKO to.

Patrzac w przyszlosc wychodzi, ze niestety jedyna opcja,
ze bedzie lepiej jest mlodziez , ktora
zwerbujemy z zachodu, typu Obraniak...
Chyba ze dojdzie do zmian od podstaw, ale wlasnie takie niby
sukcesy moga powodowac , ze jest wrazenie poprawy, wiec wszystko
idzie ku lepszemu - no bo np. dawno nie bylo standardowej kiedys
gadki Szpaka o budowie reprezentacji na nast. eliminacje.

Etilis ni au koto ha itsumo tanosii

Czy z perspektywy czasu nie wychodzi, ze gdyby podsumowac dokonania
Leo wlasciwie jest  tak jak bylo wczesniej z nasza kadra,
przez ostatnie 20 lat?
Z ta roznica, ze Leo jako jedyny ma swoje momenty , ktorych
nie mieli wczesniejsi selekcjonerzy - mecze z SER, POR, CZE w
Chorzowie. Poza tymi meczami jakie sa niby przyklady ze w ciagu
ostatnich lat  jest lepiej niz w 95 czy 99? Wlasciwie patrzac wstecz
20 lat, to ciagle mamy bardzo poodobny poziom kadry.
O ile w ostatnich paru latach nie jest nawet troche SLABIEJ.

Za to od paru el. mamy rywali  slabszych niz kiedys,
i dlatego dosc regularnie awansujemy do finalow.
Spojrzmy na wszystkie eliminacje w XXI w - co to w ogole sa
za ekipy naprzeciw nas w porowanniu do lat 90tych ? :)

ems 90 : ANG, SWE
eme 92 : ANG, IRL
ems 94 : ANG, HOL, NOR :)
eme 96 : FRA, RUM
ems 98 : ANG, ITA :)
eme 00 : ANG, SWE, BUL
ems 02 : UKR, NOR - :D
eme 04 : SWE, HUN, LAT xD
ems 06 : ANG, AUT, WAL
eme 08 : POR, SER, BEL
ems 10 : CZE, SVK
(w sumie jakby ktos wiedzial z ktorego koszyka bylismy
losowani, to niech pisze:>)

Ostatnio ciagle nam sie trafiaja grupy poziomu tej z
eme 96 i slabsze ... Wlasciwie trudnosc tych z 90 a
tych z XXI w to niebo a ziemia chyba ?

Wiec choc mogloby sie wydawac, ze cos sie ruszylo,
to tak nie jest -jest nawet odwrotnie.
Po prostu Piechniczek, Wojcik mieli trudniejsze grupy. Gdyby Leo
dostal Anglikow i Wlochow to czy tez nie konczyloby sie
conajwyzej bohaterskimi porazkami albo 0:0 ze slupkami?

Jedyne co sie zmienilo na plus, ze mecze sa w Canal+ i innych
mediach w fajnej oprawie.
Doslownie jak sie przyjrzec to TYLKO to.

Patrzac w przyszlosc wychodzi, ze niestety jedyna opcja,
ze bedzie lepiej jest mlodziez , ktora
zwerbujemy z zachodu, typu Obraniak...
Chyba ze dojdzie do zmian od podstaw, ale wlasnie takie niby
sukcesy moga powodowac , ze jest wrazenie poprawy, wiec wszystko
idzie ku lepszemu - no bo np. dawno nie bylo standardowej kiedys
gadki Szpaka o budowie reprezentacji na nast. eliminacje.

Najlepiej będzie jak przegramy ze Słowacją i nie pojedziemy do RPA. Bo tam dostaniemy taki łomot że aż wstyd.

--
ALEX Przekliniak, generał lejtnant, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

prośba: tnij cytaty!

...Aldi.. ni au koto ha itsumo tanosii

prośba: tnij cytaty!

Przepraszam, poprawię się.

--
ALEX Przekliniak, generał lejtnant, Mobilizacja to wojna i innego wytłumaczenia dla niej nie ma, B M Szaposznikow, Marszałek ZSRR.

Patrzac w przyszlosc wychodzi, ze niestety jedyna opcja,
ze bedzie lepiej jest mlodziez , ktora
zwerbujemy z zachodu, typu Obraniak...
Chyba ze dojdzie do zmian od podstaw, ale wlasnie takie niby
sukcesy moga powodowac , ze jest wrazenie poprawy, wiec wszystko
idzie ku lepszemu - no bo np. dawno nie bylo standardowej kiedys
gadki Szpaka o budowie reprezentacji na nast. eliminacje.

No przecież wklejałem tu kiedyś link do wywiadu z jakimś młodym polakiem urodzonym we Francji, który teraz znalazł się w Polonii Warszawa... w skrócie: był zszokowany ile tutaj (w Polsce) się trenuje (że 2 razy mniej), podobnie kwestia infrastruktury (specjalne ośrodki świetnie wyposażone) organizacji (szkoła plus zajęcia sportowe na miejscu) i profesjonalnego podejścia od początku (odpowiednia dieta itp.) czyli oferujemy profesjonalne warunki, wymagamy profesjonalnego podejścia i mamy wtedy profesjonalnego piłkarza. A u nas młody zdolny Rybus popala sobie dla relaksu fajeczki, śmiech :-) Efekt może być tylko jeden, taki jak wczoraj wieczorem na Śląskim.

Fidelio pisze:

Patrzac w przyszlosc wychodzi, ze niestety jedyna opcja,
ze bedzie lepiej jest mlodziez , ktora
zwerbujemy z zachodu, typu Obraniak...
Chyba ze dojdzie do zmian od podstaw, ale wlasnie takie niby
sukcesy moga powodowac , ze jest wrazenie poprawy, wiec wszystko
idzie ku lepszemu - no bo np. dawno nie bylo standardowej kiedys
gadki Szpaka o budowie reprezentacji na nast. eliminacje.

No przecież wklejałem tu kiedyś link do wywiadu z jakimś młodym polakiem urodzonym we Francji, który teraz znalazł się w Polonii Warszawa... w skrócie: był zszokowany ile tutaj (w Polsce) się trenuje (że 2 razy mniej), podobnie kwestia infrastruktury (specjalne ośrodki świetnie wyposażone) organizacji (szkoła plus zajęcia sportowe na miejscu) i profesjonalnego podejścia od początku (odpowiednia dieta itp.) czyli oferujemy profesjonalne warunki, wymagamy profesjonalnego podejścia i mamy wtedy profesjonalnego piłkarza. A u nas młody zdolny Rybus popala sobie dla relaksu fajeczki, śmiech :-) Efekt może być tylko jeden, taki jak wczoraj wieczorem na Śląskim.

W sumie ciekawi mnie co by wyszlo jak by zestawic rok 2009 i np. 1995
i porownac jak wygladaja zarobki pilkarzy w PL - i jakie to sa sumy na tle reszty spoleczenstwa oraz na tle zawodnikow klubow z innych krajow.
Nigdy nie wnikalem w takie kwestie, ale moze dzisiaj po prostu naszym
jest juz wystarczajaca dobrze w ekstraklasie i nie ma takiej motywacji
zeby szarpac, po to zeby wyjechac gdziekolwiek do innej ligi ?
W takim razie jestesmy w pulapce bez wyjscia :) Przynajmiej dopoki nie bedzie takich warunkow o ktorych piszesz, i pokolenia w nich wychowanego
ktore bedzie mialo podstawy do ambicji i marzen o  grze na szczycie Europy - bo dzisiaj byc moze mlodzi sami sobie zdaja sprawe, ze czego nie zrobia, to i tak skoncza w najlepszym wypadku jak Sosin czy Rasiak...

Najgorsze jest, ze widocznie z takiej bylejakosci mozna niezle zyc,
a bedzie jeszcze lepiej (przynajmniej w kilku klubach, ktore wybuduja
fajne stadiony) - tylko poziom bedzie moze nawet spadal.

Wlasciwie trzeba sie modlic, zeby odpadli juz po meczu ze Slowenia...

Najgorsze jest, ze widocznie z takiej bylejakosci mozna niezle zyc,
a bedzie jeszcze lepiej (przynajmniej w kilku klubach, ktore wybuduja
fajne stadiony) - tylko poziom bedzie moze nawet spadal.

możecie mnie wyśmiać za naiwność...
właściciele klubów wykładający niemałe pieniądze na budowę
ładnych stadionów będą chcieli je zapełnić (to takie założenie)
można napchać je kibolami, ale NA SZCZĘŚCIE aż tylu ich
chyba nie ma, a kiedy zaczniemy egzekwować zakazy stadionowe
(prędzej czy później to nastąpi) to będzie ich na stadionach mniej

kim więc zapełnić stadiony?
no może... normalnymi ludźmi, z żonami, dziećmi, gdzieniegdzie się
to już widuje na relacjach z meczów w C+ , choć mam nadzieję
na więcej tego...

żeby ludzie przyszli to zespoły muszą grać ciekawie, muszą mieć
realne szanse na walkę z innymi zespołami, bo na pewną porażkę
mało kto normalny przyjdzie - szkoda pieniędzy

ergo - choć założenia w obecnej sytuacji jeszcze abstrakcyjne,
to wydaje mi się, że tędy droga... pytanie ile czasu to może zająć?
mam nadzieję, że dotrwam do tego momentu (mam 35 to może mam
jakieś, choćby matematyczne szanse)

pieniędzy w piłce mimo wszystko przybywa, cieszy mnie to, że zaczyna
nas stać na coraz lepszych piłkarzy z różnych części Europy... kiedyś
jedynym kierunkiem było STĄD -> TAM.. na razie do nas idą grajki
z krajów podobnego bloku co Polska, typu Bałkany, Czechy, Słowacja
ale to już zmiana trendu...

Wlasciwie trzeba sie modlic, zeby odpadli juz po meczu ze Slowenia...

jakoś tak się wewnętrznie buntuję przeciw takiemu podejściu

żeby ludzie przyszli to zespoły muszą grać ciekawie, muszą mieć
realne szanse na walkę z innymi zespołami, bo na pewną porażkę
mało kto normalny przyjdzie - szkoda pieniędzy

Rownie dobrze mozemy miec to co mamy, tylko przy wiekszej
publice : atmosfera bedzie extra na trybunach a lokalne
mecze o wszystko tez ludzi przyciagna.
Wystarcza to co jest ludziom teraz na kiepskich
stadionach, czemu ma sie to zmienic na wiekszych ? Bedzie
walka o MP, to beda kibice.

Grajkowie dostana jeszcze porzadniejsza kase, to jeszcze
bardziej uspokoja swoje ambicje o wyjezdzie na zachod...
A ze w Pucharach Europejskich sie nie beda liczyc  ? Co z tego, lud
przyzwyczajony... Bedziemy miec mierna lige tylko jeszcze
ladniej opakowana i dochodowa. Czy w tych warunkach znajdzie
sie ktos komu bedzie chcialo sie szarpac na powaznie na LM,
chocby kupujac jak najlepszych polskich pilkarzy, jak zrobila
Legia przed LM ? Jakos watpie. To nie Ukraina czy Rosja by komus
z wielka kasa chcialoby sie w to bawic, i ten fakt sie
raczej nie zmieni...

Bedziemy sobie zyc w takiej enklawie jak np. irlandczycy
ze swoim gaelic football. NIkogo w Europie liga tego sportu
nie obchodzi, oni sie tym strasznie jaraja. U nas taka
role moze spelniac nasza lokalna pilka:)

Nie wiem na ile lepsza jest teraz infrastruktura w porownaniu
do np. 2000r. - nie bede przeciez patrzyl z perspektywy mojego
malego 20tys miasteczka, w ktorym jest duzooo lepiej (od bodajze
roku dwa boiska oswietlone, z rowniotka murawa, otoczone krzakami,
zazdroszcze tego obecnym dzieciakom - normalnie jak w Ajaxie :)
Wczesniej na boisku treningowym mozna bylo sobie giry polamac,
a na glowna murawe wchodzic nie wolno, o co z reszta nie mam pretensji)

Ale przeciez obecne mlode pokolenie nie mialo biedy komuny
i co , jakos lepsi nie sa... A siatkarze, koszykarze, reczni ... ?
A moze po prostu faceci z jajami i intelektem olewaja teraz pilke ?:)

Wlasciwie trzeba sie modlic, zeby odpadli juz po meczu ze Slowenia...

jakoś tak się wewnętrznie buntuję przeciw takiemu podejściu

Ja tez, ale tak moze i bedzie lepiej. Po wygranych
eliminacjach ME mozna miec chyba mocno zafalszowany
obraz naszej "sily"...

Z ta roznica, ze Leo jako jedyny ma swoje momenty , ktorych
nie mieli wczesniejsi selekcjonerzy - mecze z SER, POR, CZE w Chorzowie.

Poprzedni selekcjonerzy teĹź miewali fajne momenty. Janas, towarzysko
bo towarzysko, ale ograł Włochy i Serbię, a w eliminacjach ładnie dość
jeszcze silną Walię. Norwegia ograna przez Engela to była drużyna o
sile zbliĹźonej do obecnej Szwecji (awanse i przyzwoita gra na wielkich
imprezach, Rosenborg stale w LM), a i wygraną z USA w Korei trochę
docenić trzeba.  WĂłjcik rozgromił 2x Bułgarię - takĹźe tą "jeszcze
silną", z niedawnym wspomnieniem medalu MŚ, a i mecz z Anglią w W-wie
w którym Anglicy wywalali piłkę i faulowali by ratować remis trochę w
pamięć zapadł. Za drugiego Piechniczka niezły był remis z Włochami. Za
Apostela wyjazdowy remis z Francją. Za Strejlaua wyjazdowe 2-2 z
Holandią (prowadziliśmy 2-0).  Dalej juĹź chyba cofać nie będę...

Poza tymi meczami jakie sa niby przyklady ze w ciagu
ostatnich lat  jest lepiej niz w 95 czy 99?

Aha, miało być od 2000. No to Engel i Janas ;-)

Wlasciwie patrzac wstecz
20 lat, to ciagle mamy bardzo poodobny poziom kadry.

Wybitnych zawodników mamy mniej. Znajdź mi piłkarzy klasy Wałdocha,
Nowaka, Iwana, Koseckiego, Juskowiaka, Kowalczyka...

Za to od paru el. mamy rywali  slabszych niz kiedys,
i dlatego dosc regularnie awansujemy do finalow.

Skorzystaliśmy z powiększenia rozmiaru turniejów finałowych...

Marcin Kasperski pisze:

Wybitnych zawodników mamy mniej. Znajdź mi piłkarzy klasy Wałdocha,
Nowaka, Iwana, Koseckiego, Juskowiaka, Kowalczyka...

Albo Warzychy. Co prawda w kadrze jakoś mu się niezbyt wiodło, ale gość
grał równo w Grecji na bardzo wysokim poziomie i nie można powiedzieć że
selekcjoner nie miał w czym wybierać (oczywiście w kontekście z tym co
teraz mamy do wyboru).

Ogólnie jak patrzę na polskich piłkarzy z tamtych lat, to jakoś
mentalnie inaczej podchodzili. Kowalczyk, Citko - wielkich karier nie
zrobili ale swego czasu potrafili wyjść na mecz z mocniejszym rywalem
(Sampdoria, Atletico) i grać zupełnie bez kompleksów. Ba, nawet coś
potrafili strzelić.
A teraz patrz Lewy z Brugge - podejrzewam że jakby któryś z reflektorów
na stadionie nagle zgasł to dostał by zawału serca.

diego_maradona pisze:

Kowalczyk - wielkich karier nie
zrobili ale swego czasu potrafili wyjść na mecz z mocniejszym rywalem
(Sampdoria, Atletico) i grać zupełnie bez kompleksów. Ba, nawet coś
potrafili strzelić.

Wez przeanalizuj sobie kariere Kowalczyka. Jesli gosc robil to dla przyjemnosci to kariere zrobil ogromna. Zobacz gdzie doszedl (w jakim czasie i z jaka latwoscia) do momentu jego kontuzji, od ktorej mu sie juz wszystkiego odechcialo :)

--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

Dnia Tue, 08 Sep 2009 22:39:21 +0200, castrol napisał(a):

Wez przeanalizuj sobie kariere Kowalczyka. Jesli gosc robil to dla przyjemnosci to kariere zrobil ogromna. Zobacz gdzie doszedl (w jakim czasie i z jaka latwoscia) do momentu jego kontuzji, od ktorej mu sie juz wszystkiego odechcialo :)

Nie mówie że nie. Chodziło mi o to że mógł grać jeszcze lepiej i w jeszcze
lepszych klubach. Zmierzam do tego, że byli zawodnicy, którzy nie tylko potrafili strzelać z
Ruchem Radzionków (z całym szacunkiem oczywiście) ale też z Sampdorią.
Dzisiaj co lepszy piłkarz jest szybki i skuteczny w ekstraklasie. Ale jak
stanie koło niego obrońca np. z Belgii to okazuje się że ani on szybki ani
cwany.

Użytkownik "diego_maradona" <dante21@interia.plCutThis> napisał w wiadomości news:

Zmierzam do tego, że byli zawodnicy, którzy nie tylko potrafili strzelać z
Ruchem Radzionków (z całym szacunkiem oczywiście) ale też z Sampdorią.
Dzisiaj co lepszy piłkarz jest szybki i skuteczny w ekstraklasie. Ale jak
stanie koło niego obrońca np. z Belgii to okazuje się że ani on szybki ani
cwany.

Po Matusiaku i jego grze przeciwko Belgii wnosisz?

Cavallino pisze:

Po Matusiaku i jego grze przeciwko Belgii wnosisz?

A tak. Matusiak miał 2/3 mecze życia z Serbią i Belgią. Chcesz go
porównywać do Kowalczyka czy Juskowiaka?

ps. oczywiście myślałem o Lewandowskim i jego grze przeciwko Brugge.

Użytkownik "diego_maradona" <g.lebek@wasko.pl_cut_thisssss> napisał w wiadomości news:h87oj2$7lh$1nemesis.news.neostrada.pl...

Cavallino pisze:

Po Matusiaku i jego grze przeciwko Belgii wnosisz?

A tak. Matusiak miał 2/3 mecze życia z Serbią i Belgią. Chcesz go
porównywać do Kowalczyka czy Juskowiaka?

Nie chcę nikogo do niczego porównywać, tylko stwierdzić fakt, że to iż Lewandowski i spółka nie poradzili sobie z Brugge to wynik głównie ich fatalnej dyspozycji (Abstrahując od wyczynów sędziego rzecz jasna), a nie tego że są gorsi, więc takie uogólnienia są bez sensu.
Na tej samej zasadzie są gorsi od Craxy.

Cavallino pisze:

Użytkownik "diego_maradona" <dante21@interia.plCutThis> napisał w wiadomości news:

Zmierzam do tego, że byli zawodnicy, którzy nie tylko potrafili strzelać z
Ruchem Radzionków (z całym szacunkiem oczywiście) ale też z Sampdorią.
Dzisiaj co lepszy piłkarz jest szybki i skuteczny w ekstraklasie. Ale jak
stanie koło niego obrońca np. z Belgii to okazuje się że ani on szybki ani
cwany.

Po Matusiaku i jego grze przeciwko Belgii wnosisz?

o tej miekkiej pipie piszesz co to kariere konczyla niedawno?

Użytkownik "TheBest" <colbyco@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:

Dzisiaj co lepszy piłkarz jest szybki i skuteczny w ekstraklasie. Ale jak
stanie koło niego obrońca np. z Belgii to okazuje się że ani on szybki ani
cwany.

Po Matusiaku i jego grze przeciwko Belgii wnosisz?

o tej miekkiej pipie piszesz co to kariere konczyla niedawno?

Tak.
I nawet on na Belgów wystarczył w zupełności, więc bez przesady z takimi przykładami.

Etilis pisze:

Za to od paru el. mamy rywali  slabszych niz kiedys,
i dlatego dosc regularnie awansujemy do finalow.

A moze odpowiesz sobie dlaczego mamy slabszych? Czy przypadkiem nie jestesmy losowani z wyzszego koszyka?

Spojrzmy na wszystkie eliminacje w XXI w - co to w ogole sa
za ekipy naprzeciw nas w porowanniu do lat 90tych ? :)

Spojrz wyzej

Ostatnio ciagle nam sie trafiaja grupy poziomu tej z
eme 96 i slabsze ... Wlasciwie trudnosc tych z 90 a
tych z XXI w to niebo a ziemia chyba ?

Spojrz wyzej.

Wiec choc mogloby sie wydawac, ze cos sie ruszylo,
to tak nie jest -jest nawet odwrotnie.

Chyba musialo sie ruszyc, skoro z koszyka 4 czy 5 awansowalismy do drugiego, przez co bylismy lepiej rozstawieni.

Po prostu Piechniczek, Wojcik mieli trudniejsze grupy.

Zes odkryl ameryke. Nie ma co./

Gdyby Leo

dostal Anglikow i Wlochow to czy tez nie konczyloby sie
conajwyzej bohaterskimi porazkami albo 0:0 ze slupkami?

Ale nie mogl ich dostac


--
Pozdrawiam
Jacek Kustra

castrol pisze:

Chyba musialo sie ruszyc, skoro z koszyka 4 czy 5 awansowalismy do drugiego, przez co bylismy lepiej rozstawieni.

To jest pozor ze cos zmienilo sie na lepsze.
Owszem , w ranku poszli do gory, ale dzieki jakim meczom ?
Kogo takiego mamy na rozkladzie ? 4pkt z Portugalia tylko
robia wrazenie  - po meczu 20lecia i fuksie Krzynowka.
Austria, Walia, N.IR, Finlandia.. a nie,sorry... O,Serbia.
Wczesniej Norwegia i Ukraina i takie tam Bialorusie.
Nie liczac towarzyskich, bo tu faktycznie i 3:1 z Ita
sie zdarzylo. Co prawda zima, i z rezerwami, ale zawsze.
OK, Wojcik tez tam cos dorzucil, ale w zadnym przypadku nie
bylo jakiejs nowej jakosci.

Jesli juz to jeszcze ew. moznaby nieco wyroznic kadre Engela,
bo co prawda rywali miala przecietnych, ale jednak
ich pewnie ograla. Chociaz nie wiem czy czasem wiecej punktow
w rankingu nie dala nam kadra Janasa - i co, taka mocna ona
niby byla na tle tych z lat 90?

Troche za szybko dla nas by trafiac na salony.
Gdyby dowolna kadra w latach 90tych raz dostala tak prosta
grupe jak Engel, to tez daliby rade...
Nawet jesli pojedziemy do RPA, to po co ?
Chociaz zdrowiej by bylo, bez huraoptymizmu wyjazd,
bo i Czesi to nie Portugalia, i Slowacja to nie Serbia, a Leo
juz nie wyglada na cudotworce, i nie bedzie na takiego wygladal
nawet jak nam sie jakims psim swedem uda tam dojsc.

Ale i tak bede trzymal kciuki, bo jednak serce nie sluga :)