Data: 2012-10-26 18:24:06 | |
Autor: 2late | |
Podsumowanie sezonu 2012 | |
On 26/10/2012 10:39 AM, Vince wrote:
Pochwalta siÄ ludziska ;) No to sie teraz zacznie. Flame sezonu! :) Pozdrawiam -- 2late⢠Outspace Communication Inc.ÂŽ 1999*2012Š Stupidity, like virtue, is its own reward |
|
Data: 2012-10-26 11:13:00 | |
Autor: Ignac | |
Podsumowanie sezonu 2012 | |
W dniu piątek, 26 października 2012 19:30:07 UTC+2 użytkownik 2late napisał:
No to sie teraz zacznie. Nie zacznie się,w zeszłym roku było tak samo. A kolega czyżby nie miał co napisać,ok.poczekamy na koniec roku, tylko pisać prawdę,żeby nie oszukiwać samego siebie. Koledzy potraktujcie to wyłącznie zabawowo! Ignac |
|
Data: 2012-10-26 19:24:22 | |
Autor: 2late | |
Podsumowanie sezonu 2012 | |
On 26/10/2012 7:13 PM, Ignac wrote:
No to sie teraz zacznie. Pewnie bede mial tyle samo co ostatnimi laty, czyli ok. 7000 km rocznie. Nie powiem dokladnie bo pozbylem sie licznika (lezy w szufladzie), wlasciwie wszystkiego z roweru. Pozdrawiam -- 2late⢠Outspace Communication Inc.Ž 1999*2012Š Stupidity, like virtue, is its own reward |
|
Data: 2012-10-26 11:59:06 | |
Autor: Ignac | |
Podsumowanie sezonu 2012 | |
W dniu piątek, 26 października 2012 20:28:07 UTC+2 użytkownik 2late napisał:
Pewnie bede mial tyle samo co ostatnimi laty, czyli ok. 7000 km rocznie. Nie powiem dokladnie bo pozbylem sie licznika (lezy w szufladzie), wlasciwie wszystkiego z roweru. Ok.Mówiłem kiedyś,że każdy powinien jeździć tyle ile chce/może, jak chce i gdzie chce i nie powinno się mieć kompleksów,bo zawsze znajdzie się ktoś kto jeździ więcej,natomiast chodzi tylko i wyłącznie o fan z jazdy,można też podać na czym się jeździ. Jeżli są wsród kolegów tacy co jednak zakończyli jazdę to wpisywać się śmiało,nic się bać,tylko mi prawdę pisać,na innych poczekamy na koniec roku. Tylko tak możemy się lepiej poznać. Ignac |
|
Data: 2012-10-29 07:02:17 | |
Autor: Jacek G. | |
Podsumowanie sezonu 2012 | |
On 26 Paź, 19:59, Ignac <smak870...@gmail.com> wrote:
Ok.Mówiłem kiedyś,że każdy powinien jeździć tyle ile chce/może,No to napisze prawdę bez kompleksów ;) Jeżdżenie na rowerze traktuję jako jedną z form turystyki i rekreacji, więc nie mam się czym specjalnie chwalić jeśli chodzi o statystyki (ok. 30 dni i ok. 1500 km). Z tego też względu nie jeżdżę zimą - nie mam takiej potrzeby i ochoty. Zimą z punktu widzenia turystyki wolę narty. Użytkowo czy treningowo można oczywiścei jeździć na okrągło - ale jak pisałem mnie to niezbyt dotyczy. Dlatego też mój sezon rowerowy liczony od kwietnia do listopada (może się jeszcze ociepli i uda się jeszcze gdzieś przejechać) mogę w zasadzie jakoś podsumować pod kątem tego co udało się przy pomocy roweru poznać i zobaczyć i z czego jestem zadowolony. Wiosną pojeździłem trochę po zachodnich krańcach Bieszczadów - które na piechotę wydawały mi się zawsze jakoś mniej atrakcyjne. Udało się też poznać nieco lepiej najbliższe okolice miejsca zamieszkania - pętla wokół jez. Goczałkowickiego, okolice Lublińca, wycieczka po Ziemi Oświęcimskiej z obejrzeniem paru kościółków drewnianych, trasa z Katowic przez Pogorię do Sławkowa, ale też całkiem bliskie okolice - różne zaułki Siemianowic, tzw. Żabie Doły w okolicach Chorzowa i Bytomia itp. Parę razy udało się też wybrać na rowerze do pracy z Katowic do Gliwic (35 km w jedną stronę, więc częściej niż raz na miesiąc - dla mnie nierealne) poznając przy okazji 2 nowe warianty bardziej industrialne niż standardowa moja trasa lasami na pd. od A4, ale też ciekawe. No i udało się dwa razy zaliczyć ponad 100 km - o czym tu na liście wspominałem - realizując zarazem nowe trasy - z Gliwic na Górę św.. Anny oraz z Lachowic do Katowic. Do tego trochę krótkich typowo rekreacyjnych wypadów do okolicznych parków i innych popularnych terenów zielonych. Zatem niby niewiele, ale jak dla mnie osobiście wystarczy. Miał być jeszcze jakiś wakacyjny tydzień na rowerach, ale nie wyszło. Główna część wakacji była krajoznawczo - górska (samochodowo - piesza). No i udało się wymienić i zmodernizować napęd w rowerze. -- Jacek G. |
|
Data: 2012-10-29 21:02:09 | |
Autor: Bartłomiej Zieliński | |
Podsumowanie sezonu 2012 | |
Użytkownik Jacek G. napisał:
No i udało się dwa razy zaliczyć ponad 100 km - o czym tu na liście A to podziwiam, mnie się nigdy nie udało wybrać z Gliwic na "górkę", nawet gdy byłem młodszy a robiłem wycieczki po ok. 80 km dziennie. Ale dużo nie brakowało - raz chyba zajechałem do Zimnej Wódki. -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - * Bartłomiej Zieliński http://www.zmitac.aei.polsl.pl/BZ/ * * Bartlomiej.Zielinski(at)polsl.pl gg:970831 * -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- -- - |
|