Data: 2011-06-06 18:05:28 | |
Autor: cytryna | |
Podsumowanie zamordyzmu Pana Premiera Donalda Tuska | |
> .. chce karać policmajstrów, którzy ukarali kibiców za niezbyt
> parlamentarne okrzyki. : > > http://nczas.home.pl/publicystyka/podsumowanie-zamordyzmu-donalda-tuska/ > > "We Wrocławiu policjanci dostają rozkaz: ?wyłapywać osoby trzymające > transparenty obrażające premiera?, w Białymstoku zatrzymano 43 osoby i > wypisano im mandaty od 500 do 1000 złotych za ?okazywanie lekceważenia > konstytucyjnym organom Rzeczpospolitej?, w Tomaszowie Mazowieckim > Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego wchodzi do mieszkania 25-latka > prowadzącego satyryczną stronę o prezydencie Komorowskim i rekwiruje mu > sprzęt komputerowy. Specjaliści alarmują: Polacy są najbardziej > inwigilowanymi obywatelami w UE? > > Zaczęło się, jak to często w historii bywało, ze ?szlachetnych? pobudek > ? rząd z inicjatywy samego premiera Donalda Tuska zaczął walczyć z > chuliganami na stadionach. Szybko okazało się, że zamiast z chuliganami > będzie to walka z całym ruchem kibicowskim. Pozamykano stadiony, wysłano > antyterrorystów do zatrzymywania kibiców podejrzanych głównie o > wbiegnięcie na murawę boiska podczas meczu o Puchar Polski w Bydgoszczy. > Kibice spontanicznie zaprotestowali przeciwko karaniu tysięcy miłośników > piłki nożnej za wybryki kilkunastu zadymiarzy. Na legalnych > manifestacjach kibiców pojawiły się hasła i transparenty antytuskowe. > > Jak doniosła ?Rzeczpospolita?, 14 maja, podczas jednej z takich > manifestacji we Wrocławiu, policjanci dostali rozkaz: ?wyłapywać osoby > trzymające transparenty obrażające premiera; pakować do więźniarek i > przewozić na komisariaty?. Na pytanie policjantów, czyj to rozkaz, padło > krótkie: ?Nie wnikać?. Najwyraźniej informacja o planowanych > zatrzymaniach przeciekła do kibiców, bo transparentów nie przynieśli, a > jedynie skandowali antyrządowe hasła, a o skandujących rozkaz nic nie > mówił, więc funkcjonariusze nie interweniowali. Ten ?błąd? został jednak > naprawiony trzy dni później. > > Zakazane transparenty > > 17 maja kilkudziesięciu kibiców protestowało przed urzędem wojewódzkim w > Białymstoku przeciwko zamknięciu stadionu Jagiellonii. Protest > przebiegał spokojnie do czasu, kiedy sympatycy ?Jagi? zaczęli skandować > ?Donald, matole, twój rząd obalą kibole!? ? hasło, które stało się > lejtmotywem kibicowskich protestów w całym kraju. W tej samej chwili > obecny na miejscu zastępca komendanta białostockiej policji wydaje > rozkaz: ?Zatrzymujemy!?. > > Policjanci w bojowym rynsztunku zatrzymali 43 kibiców; przewieziono ich > na komisariat, gdzie otrzymali mandaty karne w wysokości od 500 do 1000 > złotych. Na mandatach wypisano: ?w dniu 17.05.2011 r. o godz. 16.00 w > B-stoku przy ul. Mickiewicza 3 w miejscu publicznym okazał lekceważenie > konstytucyjnym organom Rzeczpospolitej Polskiej poprzez wykrzykiwanie > haseł z użyciem słów nieprzyzwoitych?. > > Tak oto władza płynnie przeszła od walki z chuligaństwem do walki ze > swoimi przeciwnikami, a skoro tak, to poszła za ciosem i w piątek, 20 > maja, o 6.00 rano do Roberta Frycza, studenta z Tomaszowa Mazowieckiego > prowadzącego satyryczny serwis o Bronisławie Komorowskim antykomor.pl, > zapukali funkcjonariusze Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego. > > Zakazany antykomor > > Funkcjonariusze zarekwirowali Fryczowi komputer i nośniki danych, > przeszukano również jego piwnicę, zapewne w poszukiwaniu zawekowanych > dowcipów. Mężczyznę poinformowano, że działania ABW są związane > śledztwem w sprawie publicznego znieważenia prezydenta. Najście i > rewizja skutecznie przestraszyły studenta, który postanowił zawiesić > działalność serwisu. > > Dzień później, podczas obchodów 90. rocznicy wybuchu III Powstania > Śląskiego z udziałem prezydenta Komorowskiego na Górze Św. Anny, dwóch > młodych ludzi, chcąc wyrazić swój sprzeciw dla działań ABW wobec Fryca, > rozwinęło transparent: ?Przyszła pora na ANTY-KOMORA. Wolność słowa jest > niezdrowa!?. Nic nie krzyczeli, nie robili zamieszania, stali z boku. > Zostali zatrzymani przez policję i przewiezieni na pobliski komisariat. > Policjanci przez godzinę konsultowali się z prokuratorem, czy > transparent obraża prezydenta, czy nie ? ostatecznie prokurator uznał, > że nie obraża, i mężczyzn zwolniono. > > Z Kaczora to była polewka > > Obserwując to wszystko, warto przypomnieć jak naśmiewano się z > prezydenta Lecha Kaczyńskiego ? każda, nawet najmniejsza jego wpadka > była roztrząsana we wszystkich mediach od rana do wieczora. A ileż to > było śmiechu, kiedy prokuratura ścigała bezdomnego Huberta H. za obrazę > prezydenta; pan Hubert stał się wówczas gwiazdą mediów i męczennikiem > męczennikiem wolnego słowa. > > Pop-dziennikarze używali sobie, nazywając prezydenta np. ?małym, głupim > człowiekiem?, a wśród polityków do dobrego tonu należało ?przywalenie? > Kaczyńskiemu z grubej rury ? Lech Wałęsa nazwał prezydenta ?durniem?, > Janusz Palikot ?chamem? i ?alkoholikiem?, o epitetach autorstwa Stefana > Niesiołowskiego nie wspominając. > > Moda na takie obrażanie nie przeminęła ? ostatnio były rockman, obecnie > znany z tego, że jest znany, Zbigniew Hołdys, nazwał Jarosława > Kaczyńskiego ?ch*jem?. Jednak do tych panów ani ABW, ani antyterroryści > nie zapukali, nawet nikt ich nie wezwał na ?przesłuchanie w sprawie?. > > Oni nadawali ton, a gawiedź szczerzyła zęby na taki typ dyskursu > politycznego. Internet pękał w szwach od różnych mniej lub bardziej > wybrednych dowcipów o Kaczorach. Wówczas jednak ?walka z kaczyzmem? na > każdym froncie była uzasadniona, a dzisiaj przecież nie ma najmniejszych > powodów, żeby śmiać się z władzy czy wznosić antyrządowe hasła. > > Prawo i Sprawiedliwość próbuje politycznie rozegrać zarówno sprawę > kibiców, jak i strony antykomor.pl, ale myliłby się ten, kto by > stwierdził, że partia ta jest zwolennikiem wolności słowa ? tzw. > ?monitoring internetu?, polegający na tym, że administratorzy stron > donoszą na użytkowników obrażających polityków, to jeden z jej > postulatów. Takie pomysły zawsze kończą się tak samo ? walką z > politycznymi przeciwnikami. Jednak trzeba przyznać, że za rządów > Jarosława Kaczyńskiego nie nakładano mandatów na skandujących > antyrządowe hasła ani nie posyłano ABW do domów żartujących z prezydenta > internautów. > > Strach pomyśleć, co przyniosą następne tygodnie, a pozostało ich ponad > 20 do jesiennych wyborów. Nagła troska władzy o dobre imię > konstytucyjnych organów Rzeczypospolitej wygląda na próbę zastraszenia > jej krytyków, a ciąg zdarzeń sugeruje skoordynowaną akcję. Zatrzymani w > Białymstoku kibice nie przyjęli mandatów i zapowiedzieli, że będą > domagali się odszkodowań za bezprawne zatrzymania. Robert Frycz będzie > domagał się zbadania swojej sprawy przez Prokuratora Generalnego i > zwróci się o pomoc do Rzecznika Praw Obywatelskich. Niezależnie od > dalszego rozwoju opisanych spraw efekt zastraszenia zostanie na pewno > osiągnięty ? zwykły kibic dwa razy się zastanowi, zanim pójdzie > protestować; internauta zawaha się, zanim napisze antyrządowy żart; a w > końcu większość z nich zrezygnuje z takich działań, bo po co sobie > sprowadzać na głowę policję czy ABW. > > Cudów Donalda Tuska jak nie było, tak nie ma, różne strachy na Lachy > przestają być straszne ? więc może premier postanowił, dla zachowania > ciągłości władzy, zrezygnować z części propagandy na rzecz realnych > działań podległych mu służb? > > Inwigilacja ponad wszystko > > W wydarzenia ubiegłego tygodnia idealnie wpasowała się Naczelna Rada > Adwokacka, która poinformowała, że Polacy są najbardziej inwigilowani w > UE: w Polsce aż 10 różnych służb (policja, agencja wywiadu, wywiad > wojskowy, kontrwywiad wojskowy, żandarmeria wojskowa, wywiad skarbowy, > straż graniczna, ABW, CBA, Służba Celna) jest uprawnionych do wglądu w > dane abonentów telefonicznych i tylko w 2010 roku służby te korzystały > ze swojego prawa ponad 1,3 mln razy. NRA zaapelowała o szybkie zmiany > prawne w celu ochrony obywateli, ale kto by tam się spieszył ? skoro > służby tak często korzystają z naszych bilingów, to znaczy, że musi to > być to znaczy, że musi to być im bardzo potrzebne. Polacy muszą się > nauczyć mniej mówić, mniej pisać, a już na pewno nie powinni > manifestować przeciw rządowi czy żartować z prezydenta. > > Jak przekonuje nas prof. Krzysztof Rybiński, w kwestii zadłużania obecny > rząd dorównuje samemu Gierkowi ? wygląda na to, że także w kwestii > wolności słowa władza postanowiła dogonić osiągnięcia PRL, a > niewykluczone, że to drugie wynika z tego pierwszego. > > Na koniec najważniejsze: po trzech tygodniach od meczu w Bydgoszczy > zastosowano miesięczny areszt wobec jednego chuligana podejrzanego o > kopnięcie operatorki TVN. Media doniosły o kilku bójkach, pobiciach i > innych wybrykach chuligańskich dokonanych przez tzw. kiboli, ale > wszystkie miały miejsce poza stadionami i nie w dniach meczów. W > pierwszej połowie maja wzrosło poparcie dla premiera i partii rządzącej?" ******************* Im bliżej wyborów tym większe triumfy święci głupota miłościwie panujących. Będzie wielkie lanie, co wieszczą wszyscy blogierzy za wyjątkiem płatnych nosicieli nowej ideologii. -- |
|
Data: 2011-06-06 18:11:24 | |
Autor: . | |
Podsumowanie zamordyzmu Pana Premiera Donalda Tuska | |
Dnia Mon, 06 Jun 2011 18:05:28 +0200, cytryna napisał(a):
> .. chce karać policmajstrów, którzy ukarali kibiców za niezbyt Masz na myśli lanie PiS-u czy innej partii. W naszej ocenie lanie dostanie PiS. Dominik |
|