Data: 2012-06-11 11:30:20 | |
Autor: _THX. | |
Podwazanie testamentu notarialnego. | |
Starszy pan 3 lata przed smiercia spisal testament, w którym dokonal znacznego zapisu na rzecz swojej bylej gosposi (okolo polowy wartosci swojego owczesnego majatku).
Starszy pan rok przed smiercia powyzszy testament odwolal w calosci, rowniez notarialnie (przed innym notariuszem). Pozostalo wiec dziedziczenie ustawowe (dwoch spadkobiercow). Obecnie byla gosposia starszego pana podwaza ow drugi testament odwolujacy twierdzac, iz pan nie byl w dniu spisnia sprawny, i chce udowadniac, ze pozostawala w faktycznym zwiazku trwajacym kilkanascie lat (pani wnosi o powolanie wielu swiadkow, nie okreslajac w pismie na ktora okolicznosc - czy sprawnosci czy zwiazku). A sad ma watpliwosc, czy zapis byl zapisem, czy testamentem (owym pozniej odwolanym) z uwagi na znaczaca wartosc przedmiotu zapisu. Raczej spokoj spadkobiercow ustawowych co do orzeczenia w sprawie stwierdzenia nabycia spadku (choc wiadomo, ze nigdy nie wiadomo), ale postepowanie sie mocno komplikuje i przedluza. Pytania: Czy spadkobiercy testamentowi powinni wnioskowac o powolanie na swiadka NOTARIUSZA, przed ktorym byl spisany drugi testament (odwolujacy), czy moze sad z urzedu sam tak zarzadzi - na okolicznosc pelni wladz umyslowych testatora? Czy zeznanie NOTARIUSZA generalnie wystarcza w podobnych sprawach (do uznania pelni wladz testatora), czy raczej sady ida w przewlekle badania dokumentacji lekarskich, rzesze swiadkow itp. itd.? Spisanie aktu odbylo sie normalnie w siedzibie kancelarii (II. wysokie pietro bez windy), zadne tam dowozenie notariusza do chorego. Jednoczesnie testator spisal dwa inne akty, w tym sprzedaz przedmiotu zapisu i pelnomocnictwo dla czlonka rodziny. Gdyby ktos podwazal testament, to winien podwazac wszystkie trzy akty (co akurat byloby w interesie gosposi, skoro zostal zbyty przedmiot zapisu na nia) co wobec okolicznosci wydaje sie bez sensu i bez wielkich szans powodzenia. PS. Wiem, ze formalnie nie ma znaczenia, czy sad uzna pania za gosposie czy konkubine, chodzi o pozostale kwestie, w szczegolnosci o podwazanie sil umyslowych testatora w dniu aktu notarialnego. -- |
|
Data: 2012-06-11 10:46:48 | |
Autor: witek | |
Podwazanie testamentu notarialnego. | |
_THX. wrote:
Starszy pan 3 lata przed smiercia spisal testament, w którym dokonal raczej bez szans na podwazenie notariusz w zyciu nie zezna, ze osoba nie byla swiadoma co podpisuje, bo wowczas on ponosi odpowiedzialnosc i w zasadzie takiego aktu nie powinien byl sporzadzic. |
|
Data: 2012-06-11 17:57:53 | |
Autor: m4rkiz | |
Podwazanie testamentu notarialnego. | |
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message news:jr53t8$ku1$3inews.gazeta.pl...
Czy spadkobiercy testamentowi powinni wnioskowac o powolanie na swiadkaraczej bez szans na podwazenie z drugiej strony - moze jedynie zeznac ze podpisujacy byl 'na oko' w porzadku, jezeli sa istotne przeslanki by twierdzic ze bylo inaczej to zdanie notariusza w kwestii psychologii\psychiatrii nie bedzie mialo chyba wiekszego znaczenia? |
|
Data: 2012-06-11 14:28:37 | |
Autor: witek | |
Podwazanie testamentu notarialnego. | |
m4rkiz wrote:
"witek" <witek7205@gazeta.pl.invalid> wrote in message jezeli byl tylko na oko, to notariusz nie mial prawa sporzadzic aktu. Notariusz gardlem odpowiada, zeby akt byl podpisany swiadomie. jezeli sa istotne przeslanki by twierdzic ze bylo inaczej to zdaniepsychiatra ci raczej nie odpowie na pytania jaki byl stan delikwenta sprzed kilku miesiecy. No chyba, ze juz byl jego pacjentem w tym czasie. |
|
Data: 2012-06-11 21:50:46 | |
Autor: Andrzej Lawa | |
Podwazanie testamentu notarialnego. | |
W dniu 11.06.2012 21:28, witek pisze:
z drugiej strony - moze jedynie zeznac ze podpisujacy byl 'na oko' w Chyba żartujesz... Uważasz, że notariusz powinien odmawiać sporządzenia dokumentu bez obecności biegłego psychiatry ze wsparciem wielotygodniowych badań?? |
|
Data: 2012-06-12 13:31:29 | |
Autor: Jacek Osiecki | |
Podwazanie testamentu notarialnego. | |
Dnia Mon, 11 Jun 2012 14:28:37 -0500, witek napisał(a):
m4rkiz wrote: Wyjaw proszę tę cudowną metodę stwierdzania czy ktoś jest w pełni władz umysłowych czy nie. Za pomocą tej metody jak rozumiem taki Brevik (czy jak mu tam) jednoznacznie byłby określony zarówno dziś jak i na tydzień przed zamachem, tak? Oczywiście można zadawać tylko pytania ogólne, a czas "badania" nie może przekroczyć 5 minut. Pozdrawiam, -- Jacek Osiecki joshua@ceti.pl GG:3828944 I don't want something I need. I want something I want. |
|
Data: 2012-06-13 11:09:38 | |
Autor: _THX. | |
Podwazanie testamentu notarialnego. | |
Ciekawe byłyby skutki unieważnienia jednoczesnego aktu sprzedaży prawa do lokalu (bo trudno domniemywać, że jeden akt był świadomie, a drugi akt nieświadomie).
-- |