Data: 2010-01-18 14:44:59 | |
Autor: Darek. | |
Podwójne uderzenie | |
Jest sytuacja.
Znajomy dostaje strzała w tylek (renault laguna) od innego auta - zagapił się. Jest poszkodowanym. Policja, rzeczoznawca z ubezpieczalni, przyznaj± wyplate odszkodowania 3300zł - wypłacili. Szkoda nie duża, wgnieciony zderzak, klapa, delikatnie podłoga bagażnika. Z zewn±trz praktycznie tego nie widać - ot klapa weszla 2cm głebiej. Znajomy nie zd±żył naprawić tego a tutaj już drugi wariat się zagapił i uderzył w to samo miejsce. Sytuacja identyczna. Czy można ponownie przyj±ć wypłatę odszkodowania z ubezpieczalni? Tym razem ubezpieczalnia jest inna :) Czy to jest oszustwo juz? Pozdrawiam - Darek. |
|
Data: 2010-01-18 14:03:13 | |
Autor: Radarro | |
Podwójne uderzenie | |
Tym razem ubezpieczalnia jest inna :) Leee, my¶lelem,ze bedzie o starym filmie z J.C van Damme - double impact :) Kolega wyżej juz Ci temat konkretnie wyklarowal. Teraz decyzja pozostaje w kwestii moralnosci Twojego znajomka :) Wiadomo, burdel maja wszedzie, szczegolnie ze w tym okresie takich przypadkow sporo. Zależy jaki ubezpieczyciel, ale WYDAJE mi sie ze gdzies na ktoryms etapie ten temat moglby wyplynac na wierzch. Niby ubepieczycel musialby udowodnic, ze pierwsza szkoda nie zostala naprawiona przed powstaniem drugiej, ale cos mi sie zdaje ze to gosc poszkodowany musialby sie tlumaczyc, jak udalo mu sie tak szybko zlikwidowac pierwsza szkode (BTW - jaki byl czas od jednej do drugiej stluczki? ) -- |
|
Data: 2010-01-18 15:14:40 | |
Autor: Robert_J | |
Podwójne uderzenie | |
...jak udalo mu sie tak szybko zlikwidowac Dostał już odszkodowanie, więc pewnie czasu upłynęlo wystarczaj±co dużo, aby auto naprawić :-)) |
|
Data: 2010-01-18 14:26:42 | |
Autor: Jacek Kalinski | |
PodwĂłjne uderzenie | |
W artykule <hj1qck$koo$1@inews.gazeta.pl>, Robert_J napisał(a):
...jak udalo mu sie tak szybko zlikwidowac Skoro zd±żył naprawić auto, to ma również faktury za naprawę i jest w stanie je przedłożyć na pro¶bę, nieprawdaż? :) Jacek |
|
Data: 2010-01-18 15:32:33 | |
Autor: Jarek Pudelko | |
Podwójne uderzenie | |
W dniu 2010-01-18 15:26, Jacek Kalinski pisze:
Skoro zd±żył naprawić auto, to ma również faktury za naprawę i jest Niekoniecznie. Ja np. sam sobie kleilem, szpachlowalem i malowalem zderzak po uderzeniu z tylu i rachunkow bym nie mial ;P -- jarek |
|
Data: 2010-01-18 15:35:11 | |
Autor: krzysiek82 | |
Podwójne uderzenie | |
Jacek Kalinski pisze:
Skoro zd±żył naprawić auto, to ma również faktury za naprawę i jest mógł naprawiać sam :) -- krzysiek82 |
|
Data: 2010-01-18 15:35:33 | |
Autor: Tomek | |
Podwójne uderzenie | |
Skoro zd±żył naprawić auto, to ma również faktury za naprawę i jest nie ma obowiazku trzymania faktur - ubezpieczenie wyplacone, auto naprawione, faktura moze nawet i byla, ale niepotrzebna, wiec zutylizowal. -- Tomek |
|
Data: 2010-01-18 16:39:32 | |
Autor: J.F. | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "Tomek" <apis22@interia.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hj1rka$na4$1news.onet.pl...
Skoro zd±żył naprawić auto, to ma również faktury za naprawę i jest Ale wystawca ma obowiazek przez 5 lat trzymac :-) J. |
|
Data: 2010-01-18 16:43:19 | |
Autor: Lewis | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hj1vba$1qn$1news.onet.pl...
Użytkownik "Tomek" <apis22@interia.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hj1rka$na4$1news.onet.pl... Ale jak ubezpieczenie nie było rozliczane bezgotówkowo to równie dobrze mógł to zrobić sam w garaży za pomoca młotka i kielni, nikt mu nie nakazuje robić tego w autoryzowanym serwisie. Jak po wycenie klient jest zadowolony to ubezpieczyciell dalej ma gdzie¶ co klient zrobi z autem, może nawet wogóle nie naprawiać i sprzedac uszkodzone. -- Pozdrawiam Lewis Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW dB Race: 145,5 dB ;) |
|
Data: 2010-01-18 15:20:32 | |
Autor: Darek. | |
Podwójne uderzenie | |
pierwsza szkode (BTW - jaki byl czas od jednej do drugiej stluczki? ) Prawie 3 tygodnie. Natomiast ciekawe co w przypadku gdyby to była akurat ta sama ubezpieczalnia. Przeciez przez tyle czasu to juz spokojnie mozna naprawić szkode. Mog± ż±dać rachunków do wgl±du chyba... Pozdrawiam - Darek. |
|
Data: 2010-01-18 20:28:52 | |
Autor: Czabu | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "Darek." <news-gazeta@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hj1qnj$m47$1inews.gazeta.pl... pierwsza szkode (BTW - jaki byl czas od jednej do drugiej stluczki? ) Ż±dać mog±, ale Ty nie musisz im nic pokazywać. Akurat jestem w temacie, bo jestem na etapie walki o dopłatę zaniżonego odszkodowania i co nieco poczytałem. Zgodnie z prawem nie musisz w żaden sposób dokumentować naprawy. W przypadku wypłat z OC ubezpieczalnia musi wypłacić pełne odszkodowanie (bez żadnych amortyzacji i innych pierdół), ale Ty nie musisz dokumentować fakturami wydatków. Co więcej, nawet nie musisz wykonać naprawy. Problemem może być tylko udowodnienie, że naprawa została wykonana i na tej podstawie drugie odszkodowania powinno być adekwatnie wyższe. W tym wypadku faktura/rachunek byłaby pomocna, ale jej brak nie powinien przes±dzać o sprawie. Pozdrawiam Czabu |
|
Data: 2010-01-18 22:52:55 | |
Autor: peter | |
Podwójne uderzenie | |
Zgodnie z prawem nie musisz w żaden sposób dokumentować naprawy. W przypadku wypłat z OC ubezpieczalnia musi wypłacić pełne odszkodowanie (bez żadnych amortyzacji i innych pierdół), ale Ty nie musisz dokumentować fakturami wydatków. Co więcej, nawet nie musisz wykonać naprawy. jak mozesz to napisz jak ich zmusic do wyplaty pelnej kwoty. gosc wjechal mi w dupe, TU proponuje 2600, a w aso wyliczyli 5500 netto. |
|
Data: 2010-01-18 23:55:20 | |
Autor: Grzegorz Mazur | |
Podwójne uderzenie | |
"peter" <abc@FAKE.pl> wrote in message news:hj2lb6$3po$1news.onet.pl...
Zgodnie z prawem nie musisz w żaden sposób dokumentować naprawy. W przypadku wypłat z OC ubezpieczalnia musi wypłacić pełne odszkodowanie (bez żadnych amortyzacji i innych pierdół), ale Ty nie musisz dokumentować fakturami wydatków. Co więcej, nawet nie musisz wykonać naprawy. 1. Znajdujesz warsztat, który zrobi Ci to taniej niż ASO (za kwotę X). 2. Piszesz do TU, że w ¶wietle tej wyceny (2600), to Ty poprosisz o bezgotówkowe załatwienie naprawy z ASO (tu podać nazwę ASO) za kwotę 5500 netto. Je¶li PZU, przypomnieć że nie maj± prawa oddać Ci kasy netto, tylko musz± brutto. 3. Je¶li TU chce negocjować, a Ty chcesz zarobić, umówić się na kwotę Y większ± od kwoty X o tyle, na ile wyceniasz "straty moralne" wynikaj±ce z naprawy poza ASO. 4. Je¶li TU nie chce negocjować, pojechać do ASO i zostawić im auto z kompletem informacji o szkodzie. 99% ASO załatwia wszystkie formalno¶ci (albo prawie wszystkie). Pamiętaj - odpowiedzialno¶ć TU z tytułu ubezpieczenia OC jest zawsze do wysoko¶ci poniesionych przez Ciebie strat (chyba, że przekraczaj± sumę gwarancyjn±, ale chyba tutaj tak nie jest ;D). I nie ważne, co oni sobie tam wydłubi± - je¶li ASO powiedziało inaczej, to niech z nimi negocjuje. Prawo raczej jest po Twojej stronie. Pozdrawiam, G. |
|
Data: 2010-01-19 00:16:58 | |
Autor: peter | |
Podwójne uderzenie | |
1. Znajdujesz warsztat, który zrobi Ci to taniej niż ASO (za kwotę X). troche niedopisalem. oczywiscie auta nie mam zamiaru naprawiac, poniewaz ono dla mnie wlasciwie jest nieuszkodzone :) chodzi mi tylko o to zeby wyplacili tyle ile sie nalezy a nie jakies urealnienie -60%. |
|
Data: 2010-01-19 09:39:07 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
PodwĂłjne uderzenie | |
On 2010-01-18, peter <abc@FAKE.pl> wrote:
troche niedopisalem. oczywiscie auta nie mam zamiaru naprawiac, poniewaz ono dla mnie wlasciwie jest nieuszkodzone :)^^^^^^^^^^^^^^^^^^ chodzi mi tylko o to zeby wyplacili tyle ile sie nalezy a nie jakies urealnienie -60%. W ¶wietle tego co sam piszesz wła¶ciwie nic Ci się nie należy. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-01-19 10:53:24 | |
Autor: Robert_J | |
Podwójne uderzenie | |
W ¶wietle tego co sam piszesz wła¶ciwie nic Ci się nie należy. A to niby dlaczego? |
|
Data: 2010-01-19 11:31:34 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
PodwĂłjne uderzenie | |
On 2010-01-19, Robert_J <rob_33@wp.pl> wrote:
W ¶wietle tego co sam piszesz wła¶ciwie nic Ci się nie należy. Bo nie poniósł szkody. Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-01-19 12:14:36 | |
Autor: peter | |
Podwójne uderzenie | |
Bo nie poniósł szkody. rotfl |
|
Data: 2010-01-19 13:02:59 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
peter wrote:
troche niedopisalem. oczywiscie auta nie mam zamiaru naprawiac, poniewaz Jak dla mnie to zachowujesz się jak zwykły naciągacz, m.in. przez takie akcje potem wszyscy płacą wyższe składki, bo ich wysokość nie bierze się przecież znikąd. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 15:47:27 | |
Autor: peter | |
PodwĂłjne uderzenie | |
Jak dla mnie to zachowujesz się jak zwykły naciągacz, m.in. przez takie no... zlodziej jestem, nie? |
|
Data: 2010-01-19 15:39:11 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
peter wrote:
Jak dla mnie to zachowujesz się jak zwykły naciągacz, m.in. przez takie Bardziej cwaniak. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 17:39:33 | |
Autor: peter | |
PodwĂłjne uderzenie | |
no... zlodziej jestem, nie? za to ty jestes frajer ze godzisz sie na zamienniki |
|
Data: 2010-01-20 21:04:13 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
peter wrote:
no... zlodziej jestem, nie? Tak to sobie tłumacz. Ja się godzę na uczciwe zadośćuczynienie, nie staram się dorabiać sobie na ubezpieczeniu kosztem innych ubezpieczonych. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 12:36:21 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Podwójne uderzenie | |
Grzegorz Mazur pisze:
Pamiętaj - odpowiedzialno¶ć TU z tytułu ubezpieczenia OC jest zawsze do wysoko¶ci poniesionych przez Ciebie strat (chyba, że przekraczaj± sumę gwarancyjn±, ale chyba tutaj tak nie jest ;D) A górnym ograniczeniem wysoko¶ci strat, dodajmy, jest 100% warto¶ci pojazdu przed kolizj±. -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2010-01-19 12:43:55 | |
Autor: Jakub Witkowski | |
Podwójne uderzenie | |
Grzegorz Mazur pisze:
Pamiętaj - odpowiedzialno¶ć TU z tytułu ubezpieczenia OC jest zawsze do wysoko¶ci poniesionych przez Ciebie strat Hmm. A co rozumiesz "do wysoko¶ci"? Bo zwykle znaczy to "nie więcej niż". Na przykład starata na 1000 zł, a wypłac± 50 i powiedz± że jest ok, bo to... nie więcej niż strata? :) -- Jakub Witkowski | Prezentowane opinie mog± być niepoważne, z domeny | nieprawdziwe, lub nie odpowiadać w czę¶ci gts /kropka/ pl | lub cało¶ci pogl±dom ich Autora. |
|
Data: 2010-01-19 03:51:21 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
peter wrote:
jak mozesz to napisz jak ich zmusic do wyplaty pelnej kwoty. gosc Dlaczego uważasz, ze wycena ASO to akurat kwota "pełna", a nie znacznie "zawyżona"? -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 12:15:46 | |
Autor: peter | |
PodwĂłjne uderzenie | |
Dlaczego uważasz, ze wycena ASO to akurat kwota "pełna", a nie znacznie w dupie to mam czy jest zawyzona. to sa ich ceny i tyle mnie kosztuja czesci jesli chce je kupic. |
|
Data: 2010-01-19 12:33:29 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
peter wrote:
Dlaczego uważasz, ze wycena ASO to akurat kwota "pełna", a nie znacznie Ktoś Ci każe w ASO kupować albo może jest to gdzieś umocowane ustawowo? -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 13:45:28 | |
Autor: Lewis | |
PodwĂłjne uderzenie | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4b55a699$1news.home.net.pl...
peter wrote: Ponieważ ASO to dla mnie jedyne rzetelne źródło oryginalnych części, nie chcę słyszeć o żadnym zamienniku w moim aucie, gdyż mam fobie na punkcie bezpieczeństwa i boję sie, że jak założe jakąkolwiek inną część, niepochodzącą z autoryzowanego serwisu, mogę zginąć w wypadku. Takie wytłumaczenie wystarczy? Mam do tego święte prawo. Oczywiście przykład wyssany z palca ale o swoje należy walczyć! -- Pozdrawiam Lewis Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW dB Race: 145,5 dB ;) |
|
Data: 2010-01-19 14:50:34 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
PodwĂłjne uderzenie | |
On 2010-01-19, Lewis <lewisa@poczta.onet.pl> wrote:
Ponieważ ASO to dla mnie jedyne rzetelne Ľródło oryginalnych czę¶ci, nie chcę słyszeć o żadnym zamienniku w moim aucie, gdyż mam fobie na punkcie bezpieczeństwa i boję sie, że jak założe jak±kolwiek inn± czę¶ć, niepochodz±c± z autoryzowanego serwisu, mogę zgin±ć w wypadku. Oczywiscie, że masz prawo mieć fobię. Ale niekoniecznie inni maj± mieć obowi±zek zrzucania się na jej koszty... Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-01-19 16:09:56 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
Lewis wrote:
Ponieważ ASO to dla mnie jedyne rzetelne źródło oryginalnych części, nie Fobie leczy się u lekarza, a nie u ubezpieczyciela. Oczywiście przykład wyssany z palca ale o swoje należy walczyć! O jakie "swoje"? Przecież w ten sposób nie zabierasz ubezpieczycielowi tylko innym ubezpieczonym. Ubezpieczyciel i tak ustali składkę na takim poziomie, ze wyjdzie na swoje. Nie widzę nic pozytywnego w tym, ze wszyscy ubezpieczeni zrzucają się na grupę cwaniaków, którzy starają się zawyżyć, a nieraz i wyłudzić odszkodowanie. Celem ubezpieczenia jest naprawienie szkody, a nie wypłacanie cwaniakom premii z sufitu. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 17:21:33 | |
Autor: Lewis | |
PodwĂłjne uderzenie | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4b55d954$1news.home.net.pl...
Lewis wrote: OIDP gdzieś był zapis ze ubezpieczyciel ma pokryć koszty doprowadzenia auta do stanu przed wypadkiem. Czyli jak były oryginalne częsci to takie mają być, a nie zamiennik za 25% ceny oryginału. -- Pozdrawiam Lewis Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW dB Race: 145,5 dB ;) |
|
Data: 2010-01-19 09:52:11 | |
Autor: Czabu | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "peter" <abc@FAKE.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hj2lb6$3po$1news.onet.pl... jak mozesz to napisz jak ich zmusic do wyplaty pelnej kwoty. gosc wjechal mi w dupe, TU proponuje 2600, a w aso wyliczyli 5500 netto. Napiszę, jak mi się uda wygrać. Na razie jestem na etapie złożenia odwołania wraz z kosztorysem niezależnego rzeczoznawcy i czekam na ich decyzję. W necie jest bardzo dużo informacji na ten temat, ł±cznie z konkretnymi paragrafami, wyrokami SN i wzorcami odwołań. Ja się uparłem i jestem gotowy i¶ć do s±du. Zobaczymy co z tego wyjdzie... Pozdrawiam Czabu |
|
Data: 2010-01-19 09:37:25 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
PodwĂłjne uderzenie | |
On 2010-01-18, Czabu <grupy_WYTNIJ_TO_@_WYTNIJ_TO_poczta.onet.pl> wrote:
Zgodnie z prawem nie musisz w żaden sposób dokumentować naprawy. W przypadku wypłat z OC ubezpieczalnia musi wypłacić pełne odszkodowanie (bez żadnych amortyzacji i innych pierdół), ale Ty nie musisz dokumentować fakturami wydatków. Co więcej, nawet nie musisz wykonać naprawy. Za to musisz udowodnić, że poniosłe¶ szkodę. Wyci±ganie drugi raz kasy za ten sam zniszczony reflektor/zderzak/etc to oszustwo. Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-01-19 11:02:32 | |
Autor: Robert_J | |
Podwójne uderzenie | |
Za to musisz udowodnić, że poniosłe¶ szkodę. Wyci±ganie drugi raz kasy Podobnie można nazwać niektóre powszechnie stosowane przez TU praktyki. Np. uszkodzisz w aucie koło na dziurze, rozwalona opona i alufelga. Trzeba trafu że już nieprodukowane i nie ma sk±d kupić takich samych. TU wypłaca Ci kasę za jedn±, a TY masz się martwić sk±d takie same wytrzasn±ć. To uczciwe? Niech zabieraj± sobie drugi zestaw, a poszkodowanemu wypłac± za dwa. Inaczej jak ma zrobić żeby auto było sprawne technicznie? Trzy opony takie a jedna siaka? A tak to dostaniesz odszkodowanie za jedno koło, ale i tak musisz kupić najmniej dwa nowe... Albo w stłuczce rozbijasz reflektor. TU wycenia go na np. 1000 zł, ale że nie jest już nowy potr±ca amortyzację 50% (czasem nawet więcej). Tylko sk±d teraz wzi±ć taki sfatygowany żeby oba ¶wieciły tak samo? Najczę¶ciej musisz kupić oba nowe. To jest uczciwe? Dostałe¶ 500 zł, ale wydać musisz dwa, trzy razy tyle żeby doprowadzić auto do porz±dku... Nie pisz więc o uczciwo¶ci bo akurat w przypadku TU to pojęcie czysto teoretyczne ;-)) |
|
Data: 2010-01-19 11:32:36 | |
Autor: Krzysiek Kielczewski | |
PodwĂłjne uderzenie | |
On 2010-01-19, Robert_J <rob_33@wp.pl> wrote:
Za to musisz udowodnić, że poniosłe¶ szkodę. Wyci±ganie drugi raz kasy Oczywi¶cie. [ciach przykłady] Nie pisz więc o uczciwo¶ci bo akurat w przypadku TU to pojęcie czysto teoretyczne ;-)) Nie pisz o uczciwo¶ci TU, skoro klienci ich próbuj± oszukać ;-) Pzdr, Krzysiek Kiełczewski |
|
Data: 2010-01-19 12:44:57 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
Robert_J wrote:
Podobnie można nazwać niektóre powszechnie stosowane przez TU praktyki. Raczej nie, oni nie są głupi, po za tym co ma jedno do drugiego? Np. uszkodzisz w aucie koło na dziurze, rozwalona opona i alufelga. Oszustwem nie jest, a wzięcie odszkodowania za uszkodzone auto jak za sprawne jest nim bez wątpienia. Niech zabierają sobie drugi zestaw, a Mam wrażenie, ze jest raczej odwrotnie. Połowa osób strasznie się pieni podając argumenty jak wyżej żeby dostać np. 1000 zł za dwa nowe reflektory, bo inaczej się "nie da" i jest strasznie "niebezpiecznie", a potem i tak kupią jedną używkę na allegro za 100 zł, a resztę wydadzą na wódkę. Nie pisz więc o uczciwości bo akurat w przypadku TU to pojęcie czysto Od potocznie rozumianej nieuczciwości, do oszustwa w myśl ustawy jest często droga daleka... -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 13:51:14 | |
Autor: Lewis | |
PodwĂłjne uderzenie | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4b55a949news.home.net.pl...
Robert_J wrote: To życzę Ci abyś kiedykolwiek mając jakieś własne auto zasmakował takiej sytuacji, zobaczymy jak uszkodzisz felgę która jest w zasadzie unikatem, ubezpieczalnia wypłaci 40% wartości bo felga ma XXlat a reszta nie będzie ich interesować. Niech zabierają sobie drugi zestaw, aMam wrażenie, ze jest raczej odwrotnie. Połowa osób strasznie się pieni 90% ludzi tak zrobi a znajdzie sie człowiek który swoje auto i swoje bezpieczeńśtwo stawia na 1 miejscu i wymieni oba reflektory na takie po 1000zł i będzie na tym stratny 1500zł -- Pozdrawiam Lewis Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW dB Race: 145,5 dB ;) |
|
Data: 2010-01-19 16:05:21 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
Lewis wrote:
To życzę Ci abyś kiedykolwiek mając jakieś własne auto zasmakował takiej Dzięki za życzenia, ale nie rozmawiamy o tym, czy by mi się to podobało, czy nie, ale czy jest oszustwem, czy nie. 90% ludzi tak zrobi a znajdzie sie człowiek który swoje auto i swoje No i trudno, póki OC jest obowiązkowe to powinno być skonfigurowane z myślą o większości, a nie o jakichś wyjątkowych przypadkach. Jeśli ktoś ma unikatowe auto albo traktuje je jak członka rodziny to może się zawsze doubezpieczyć. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 17:18:53 | |
Autor: Lewis | |
PodwĂłjne uderzenie | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4b55d841$1news.home.net.pl...
Lewis wrote: Czylli ktoś może sobie jeździć padaką tłuc samochody za grube pieniądze a poszkodowani mają być startni na każdej stłucze nie z ich winy? Piękny kraj. -- Pozdrawiam Lewis Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW dB Race: 145,5 dB ;) |
|
Data: 2010-01-18 14:52:50 | |
Autor: Lewis | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "Darek." <news-gazeta@gazeta.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hj1okt$e1r$1inews.gazeta.pl...
Jest sytuacja. Jak szkoda nie została naprawiona i nie przyznasz się ze przed stłuczk± było uszkodzenie to oszustwo. Ale jak sprawca nie widział ze co¶ było uszkodzone przywalił przyznał się, przyjechał rzeczoznawca i stwierdził szkode i wycenił jakby przed stłuczk± był sprawny to ja bym nie protestował, nawet jak się ubezpieczalnia doszuka ze była szkoda zgłoszona kilka tyg wcze¶niej w innej firmie to możesz i¶ć w zaparte ze zd±żyłe¶ naprawić przed druga stłuczk±. -- Pozdrawiam Lewis Audi A6 C4, 2,8 V6 ACK 142kW dB Race: 145,5 dB ;) |
|
Data: 2010-01-18 14:57:50 | |
Autor: Robert_J | |
Podwójne uderzenie | |
Czy można ponownie przyj±ć wypłatę odszkodowania z ubezpieczalni? Wbrew pozorom trudno to jednoznacznie ocenić. Przynajmniej ja tak uważam. Jaka jest gwarancja, że gdyby tył był po naprawie to drugie uderzenie uszkodziłoby dokładnie to samo? MZ nie ma takiej gwarancji. Dlatego wielu kierowców z lekko "trafionym" tyłem jeĽdzi dalej bez naprawy, czekaj±c następnego ;-). A czy Ty weĽmiesz drugie odszkodowanie czy nie, zależy od Ciebie. Może to i nie do końca uczciwe, ale ja bym brał. Dla poprawienia humoru możesz sobie wmówić, że TU też by Cię przycięło gdyby tylko mogło ;-). Z czego zreszt± często skwapliwie korzysta... |
|
Data: 2010-01-18 15:43:32 | |
Autor: J.F. | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "Robert_J" <rob_33@wp.pl> napisał
Czy można ponownie przyj±ć wypłatę odszkodowania z ubezpieczalni? Tu nie o gwarancje chodzi, tylko ze pan mial klape zniszczona i teraz nadal ma zniszczona, wiec odszkodowanie sie nie nalezy :-) I ma pieniadze na naprawe z pierwszego ubezpieczenia, wiec niech nie narzeka ze go oszukuja :-) Tak wiec podchodzi to pod wyludzenie, i warto pamietac ze sa zdjecia klapy po pierwszym wypadku. J. |
|
Data: 2010-01-18 16:05:57 | |
Autor: Robert_J | |
Podwójne uderzenie | |
Tu nie o gwarancje chodzi, tylko ze pan mial klape zniszczona i teraz nadal ma zniszczona, wiec odszkodowanie sie nie nalezy :-) Ale może po pierwszym uderzeniu wystarczyłoby j± tylko lekko nagi±ć i podszpachlować, a po drugim już niestety wymienić? ;-))) Dlatego napisałem, że trudno jednoznacznie okre¶lić ile w tym jest oszustwa, a ile prawdziwej szkody... I ma pieniadze na naprawe z pierwszego ubezpieczenia, wiec niech nie narzeka ze go oszukuja :-) Jak napisałem wyżej: po piewrszym uderzeniu naprawa mogłaby być sporo tańsza ;-))) Tak wiec podchodzi to pod wyludzenie, Oczywi¶cie że tak, ale prywatnie uważam, że TU korzystaj± z każdej okazji żeby tylko zaniżać wypłaty. Zreszt± sam dwa razy padłem ofiar± takich procedur. Dlatego ja bym się nie szczypał... ;-))) ...i warto pamietac ze sa zdjecia klapy po pierwszym wypadku. No to co? My¶lę że po obu wjazdach w tył wygl±daj± podobnie ;-))) |
|
Data: 2010-01-18 16:38:30 | |
Autor: J.F. | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "Robert_J" <rob_33@wp.pl> napisał w
Tu nie o gwarancje chodzi, tylko ze pan mial klape zniszczona i teraz nadal ma zniszczona, wiec odszkodowanie sie nie nalezy :-)Ale może po pierwszym uderzeniu wystarczyłoby j± tylko lekko nagi±ć i podszpachlować, a po drugim już niestety wymienić? ;-))) Ale wtedy pan orzecznik uczciwie liczy - szpachlowanie zrobionio, ale odpadlo, wiec zwrot za robote, lakier byl zdarty, wiec za lakierowanie sie nie nalezy :-) I ma pieniadze na naprawe z pierwszego ubezpieczenia, wiec niech nie narzeka ze go oszukuja :-)Jak napisałem wyżej: po piewrszym uderzeniu naprawa mogłaby być sporo tańsza ;-))) Oczywiscie mogloby byc i tak, wtedy doplata sie nalezy :-) ...i warto pamietac ze sa zdjecia klapy po pierwszym wypadku.No to co? My¶lę że po obu wjazdach w tył wygl±daj± podobnie ;-))) Jesli wygladaja identycznie a ubezpieczyciele sie zgadaja, to bedzie sprawa o wyludzenie drugiego odszkodowania. J. |
|
Data: 2010-01-18 20:32:41 | |
Autor: Pab_lo | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "J.F." <jfox_xnospamx@poczta.onet.pl> napisał w wiadomo¶ci news:hj1s2a$ol4$1news.onet.pl...
Jeszcze musza udowodnic, ze przy drugim razie nie powstaly identyczne szkody, wszak nie jest to niemozliwe... Picasso |
|
Data: 2010-01-19 16:06:47 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
Pab_lo wrote:
Jeszcze musza udowodnic, ze przy drugim razie nie powstaly identyczne W praktyce jest. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-18 15:22:05 | |
Autor: Yogi\(n\) | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "Darek." <news-gazeta@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:hj1okt$e1r$1inews.gazeta.pl...
Jest sytuacja. Ja bym się zwrócił do rzeczoznawcy, żeby wycenił szkodę po drugim zdarzeniu. Od drugiego ubezpieczyciela domagałybm sie tylko ew. różnicy, jeżeli ta wycena będzie wyższa. Jak to "zrobić" w praktyce, niestety nie wiem. -- Yogi(n) |
|
Data: 2010-01-18 17:20:26 | |
Autor: Kazik | |
Podwójne uderzenie | |
Yogi(n) pisze:
Ja bym się zwrócił do rzeczoznawcy, żeby wycenił szkodę po drugim zdarzeniu. Od drugiego ubezpieczyciela domagałybm sie tylko ew. różnicy, jeżeli ta wycena będzie wyższa. Jak to "zrobić" w praktyce, niestety nie wiem. Mysle ze wycena doprowadzenia auta do stanu sprzed 2giej stluczki jest niemozliwa. |
|
Data: 2010-01-18 20:35:29 | |
Autor: Czabu | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "Kazik" <kazik@localhost.localnet> napisał w wiadomości news:hj21ob$imn$1inews.gazeta.pl... Yogi(n) pisze: Jest możliwa i stosunkowo prosta. Jak napisał Yogi(n): rzeczoznawca wycenia koszt naprawy po drugiej stłuczce, od tego odejmujemy koszt wyceny po pierwszym zdarzeniu i mamy wycenioną szkodę drugiego zdarzenia. Chyba, że osoba wyceniająca nie ma żadnej dokumentacji pierwszej szkody (zdjęć, kosztorysu), wtedy rzeczywiście nie jest w stanie ocenić różnicy między drugim i pierwszym zdarzeniem. Pozdrawiam Czabu |
|
Data: 2010-01-19 12:48:08 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
Czabu wrote:
Jest możliwa i stosunkowo prosta. Jak napisał Yogi(n): rzeczoznawca No ale w tym przypadku ma, więc problemu nie ma. Do tego mogą dojść jeszcze koszty holowania czy coś takiego i to wszystko. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-18 15:33:46 | |
Autor: Arek M | |
Podwójne uderzenie | |
Znajomy dostaje strzała w tylek (renault laguna) od innego auta - zagapił się. Znajomy nie zd±żył naprawić tego a tutaj już drugi wariat się zagapił Czy można ponownie przyj±ć wypłatę odszkodowania z ubezpieczalni? Ja bym chyba - rozważajac kwestie moralne tego przypadku - wzi±ł pod uwage to, ze wszelkiej ma¶ci TU sa po to, aby "rżn±ć" klienta ... ;) -- PozdrawiAM! WRX/240KM |
|
Data: 2010-01-19 02:29:34 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
Darek. wrote:
Jest poszkodowanym. Policja, rzeczoznawca z ubezpieczalni, przyznaj± Celem ubezpieczenia OC jest naprawa tej, konkretnej szkody, czyli w tym przypadku przywrócenie auta do stanu sprzed tej, konkretnej kolizji. Czy Jeśli zataisz fakt, że auto było już walnięte i weźmiesz odszkodowanie tak, jakby było nieuszkodzone to jak najbardziej będzie to oszustwo. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 09:59:40 | |
Autor: Czabu | |
PodwĂłjne uderzenie | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4b55190e$1news.home.net.pl... Celem ubezpieczenia OC jest naprawa tej, konkretnej szkody, czyli w tym Nieprawda. Celem ubezpieczenia OC jest rekompensata szkody poszkodowanego. To poszkodowany decyduje jak rekompensata ma wyglądać, czy ma być w gotówce, czy też ma to być naprawa. Poszkodowany decyduje jak wykorzysta rekompensatę gotówkową. Może uszkodzenia w ogóle nie naprawiać. TU nie może decydować, że rekompensata w gotówce ma uwzględniać amortyzację, czy te inne wydumane powody zaniżenia wypłaty (np. brak faktur, itp.). Pozdrawiam Czabu |
|
Data: 2010-01-19 12:36:54 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
Czabu wrote:
Może uszkodzenia w ogóle nie Nie pisz bzdur, jeśli auto jest nienaprawione i ktoś w nie trafi, to odpowiada za trafienie w rozwalone auto, a nie sprawne. Taki co nie naprawia, a potem udaje, że było w pełni sprawne to zwykły oszust. Jak komuś przypadkiem zjarasz starą ruderę, to odpowiadasz za starą ruderę, a nie za to czym była 30 lat temu. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-26 01:03:06 | |
Autor: Czabu | |
PodwĂłjne uderzenie | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4b55a766news.home.net.pl... Czabu wrote: Rzeczywiście odpowiedziałem właściwie na pierwszą część zdania, nie odnosząc się do drugiej i wyszło nie do końca z sensem. Powinno brzmieć: Celem ubezpieczenia OC jest naprawa tej, konkretnej szkody, Nieprawda. Celem ubezpieczenia OC jest rekompensata szkody poszkodowanego. To poszkodowany decyduje jak rekompensata ma wyglądać, czy ma być w gotówce, czy też ma to być naprawa. Poszkodowany decyduje jak wykorzysta rekompensatę gotówkową. Może uszkodzenia w ogóle nie naprawiać. TU nie może decydować, że rekompensata w gotówce ma uwzględniać amortyzację, czy te inne wydumane powody zaniżenia wypłaty (np. brak faktur, itp.). czyli w tym przypadku przywrócenie auta do stanu sprzed tej, konkretnej kolizji. Nieprawda. Jak wyżej. Nie musisz przywracać do poprzedniego stanu. TU musi naprawić szkodę, czyli wypłacić odszkodowanie _lub_ doprowadzić do stanu sprzed kolizji. To poszkodowany decyduje o formie rekompensaty. W opisywanym wypadku musi skalkulować jaki byłby koszt doprowadzenia do stanu sprzed kolizji (czyli np. częściowego wyprostowania blach). Fakt, że łatwe to nie jest i daje szerokie pole do popisu dla rzeczoznawców. Teoretycznie najprostsze byłoby oszacowanie jaki byłby koszt doprowadzenie do stanu idealnego dla obu szkód i wypłaty różnicy dla drugiej szkody, ale TU może argumentować, że np. brak zderzaka spowodował większe szkody, niż mogłyby powstać i na tej podstawie próbować zaniżać wypłatę. Pozdrawiam Czabu |
|
Data: 2010-01-20 20:25:23 | |
Autor: Adam Płaszczyca | |
Podwójne uderzenie | |
Dnia Mon, 18 Jan 2010 14:44:59 +0100, Darek. napisał(a):
Czy można ponownie przyj±ć wypłatę odszkodowania z ubezpieczalni? Przyj±ć można, tylko przy zgłaszaniu szkody nalezy zawiadomić ubezpieczalnie o pierwszym przypadku, -- ___________ (R) /_ _______ Adam 'Trzypion' Płaszczyca (+48 502) 122 688 ___/ /_ ___ ul. na Szaniec 23/70 31-560 Kraków (012) 378 31 98 _______/ /_ Wywoływanie slajdów http://trzypion.pl/ ___________/ PMS++PJ+S*+++P+++M+++W-- P+++X+++L+++B+M+++Z++T-WCB++ |