Data: 2010-01-19 02:29:34 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
Darek. wrote:
Jest poszkodowanym. Policja, rzeczoznawca z ubezpieczalni, przyznaj± Celem ubezpieczenia OC jest naprawa tej, konkretnej szkody, czyli w tym przypadku przywrócenie auta do stanu sprzed tej, konkretnej kolizji. Czy Jeśli zataisz fakt, że auto było już walnięte i weźmiesz odszkodowanie tak, jakby było nieuszkodzone to jak najbardziej będzie to oszustwo. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-19 09:59:40 | |
Autor: Czabu | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4b55190e$1news.home.net.pl... Celem ubezpieczenia OC jest naprawa tej, konkretnej szkody, czyli w tym Nieprawda. Celem ubezpieczenia OC jest rekompensata szkody poszkodowanego. To poszkodowany decyduje jak rekompensata ma wyglądać, czy ma być w gotówce, czy też ma to być naprawa. Poszkodowany decyduje jak wykorzysta rekompensatę gotówkową. Może uszkodzenia w ogóle nie naprawiać. TU nie może decydować, że rekompensata w gotówce ma uwzględniać amortyzację, czy te inne wydumane powody zaniżenia wypłaty (np. brak faktur, itp.). Pozdrawiam Czabu |
|
Data: 2010-01-19 12:36:54 | |
Autor: to | |
Podwójne uderzenie | |
Czabu wrote:
Może uszkodzenia w ogóle nie Nie pisz bzdur, jeśli auto jest nienaprawione i ktoś w nie trafi, to odpowiada za trafienie w rozwalone auto, a nie sprawne. Taki co nie naprawia, a potem udaje, że było w pełni sprawne to zwykły oszust. Jak komuś przypadkiem zjarasz starą ruderę, to odpowiadasz za starą ruderę, a nie za to czym była 30 lat temu. -- cokolwiek |
|
Data: 2010-01-26 01:03:06 | |
Autor: Czabu | |
Podwójne uderzenie | |
Użytkownik "to" <to@abc.xyz> napisał w wiadomości news:4b55a766news.home.net.pl... Czabu wrote: Rzeczywiście odpowiedziałem właściwie na pierwszą część zdania, nie odnosząc się do drugiej i wyszło nie do końca z sensem. Powinno brzmieć: Celem ubezpieczenia OC jest naprawa tej, konkretnej szkody, Nieprawda. Celem ubezpieczenia OC jest rekompensata szkody poszkodowanego. To poszkodowany decyduje jak rekompensata ma wyglądać, czy ma być w gotówce, czy też ma to być naprawa. Poszkodowany decyduje jak wykorzysta rekompensatę gotówkową. Może uszkodzenia w ogóle nie naprawiać. TU nie może decydować, że rekompensata w gotówce ma uwzględniać amortyzację, czy te inne wydumane powody zaniżenia wypłaty (np. brak faktur, itp.). czyli w tym przypadku przywrócenie auta do stanu sprzed tej, konkretnej kolizji. Nieprawda. Jak wyżej. Nie musisz przywracać do poprzedniego stanu. TU musi naprawić szkodę, czyli wypłacić odszkodowanie _lub_ doprowadzić do stanu sprzed kolizji. To poszkodowany decyduje o formie rekompensaty. W opisywanym wypadku musi skalkulować jaki byłby koszt doprowadzenia do stanu sprzed kolizji (czyli np. częściowego wyprostowania blach). Fakt, że łatwe to nie jest i daje szerokie pole do popisu dla rzeczoznawców. Teoretycznie najprostsze byłoby oszacowanie jaki byłby koszt doprowadzenie do stanu idealnego dla obu szkód i wypłaty różnicy dla drugiej szkody, ale TU może argumentować, że np. brak zderzaka spowodował większe szkody, niż mogłyby powstać i na tej podstawie próbować zaniżać wypłatę. Pozdrawiam Czabu |
|