Czy "nie reklamować, nie promować, nie oferować" oznacza także "nie
wykonywać"? Jeśli tak, to praktycznie nie mógłbym dla nikogo innego
wziąć podwykonawstwa, bo z kolei nigdy nie wiem, kto jest ich klientem.
Czy też może jeśli stroną inicjującą kontrakt jest klient, to nie jest
to traktowane jako oferowanie?
Ale tu praktycznie chodzi tylko o tych klientów, którzy byli na Twoim szkoleniu.