Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

W dniu 2021-02-16 o 00:55, Poldek pisze:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Dziwne rzeczy gadasz.
Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady. I jakoś stać ich na utrzymanie na lepszym poziomie, niż w Polsce.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 16-02-2021 o 01:02, Adam pisze:

W dniu 2021-02-16 o 00:55, Poldek pisze:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Dziwne rzeczy gadasz.
Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady.

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

I jakoś stać ich na utrzymanie na lepszym poziomie, niż w Polsce.

Ale że tak źle jest z utrzymaniem na A2, czy o co chodzi?

W dniu 2021-02-16 o 06:55, Cavallino pisze:

W dniu 16-02-2021 o 01:02, Adam pisze:

W dniu 2021-02-16 o 00:55, Poldek pisze:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Dziwne rzeczy gadasz.
Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady.

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

I jakoś stać ich na utrzymanie na lepszym poziomie, niż w Polsce.

Ale że tak źle jest z utrzymaniem na A2, czy o co chodzi?

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie. Przejazd A2 od Konina do Nowego Tomyśla to 163 km i koszt ok. 80 zł jednorazowo.
Pewnie takich przykładów jest więcej.
T

W dniu 16-02-2021 o 10:55, T. pisze:

W dniu 2021-02-16 o 06:55, Cavallino pisze:

W dniu 16-02-2021 o 01:02, Adam pisze:

Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady.

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Więc podawanie jej za przykład to jest zwykła demagogia, bo właśnie z tego finansują swoje drogi, a nie z wpłat od tubylców za możliwość jeżdżenia przez rok.

Przejazd A2 od Konina do Nowego Tomyśla to 163 km i koszt ok. 80 zł jednorazowo.

Czyli nie ma takich winiet o których pisano?

Pewnie takich przykładów jest więcej.

Ale nie miały być takie, tylko konkretnie - roczna winieta za cenę jednego przejazdu u nas.
Nie znam takiej sytuacji ani jednej, dlatego jestem ciekaw.

W dniu 2021-02-16 o 11:17, Cavallino pisze:

W dniu 16-02-2021 o 10:55, T. pisze:

W dniu 2021-02-16 o 06:55, Cavallino pisze:

W dniu 16-02-2021 o 01:02, Adam pisze:

Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady.

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Więc podawanie jej za przykład to jest zwykła demagogia, bo właśnie z tego finansują swoje drogi, a nie z wpłat od tubylców za możliwość jeżdżenia przez rok.

Przejazd A2 od Konina do Nowego Tomyśla to 163 km i koszt ok. 80 zł jednorazowo.

Czyli nie ma takich winiet o których pisano?

Pewnie takich przykładów jest więcej.

Ale nie miały być takie, tylko konkretnie - roczna winieta za cenę jednego przejazdu u nas.
Nie znam takiej sytuacji ani jednej, dlatego jestem ciekaw.

Czyli jak Szwajcar przyjeżdża do nas to jest szczęśliwy, że może sobie raz pojechać w cenie ichniej całorocznej winiety? ;-)
No i druga sprawa - jak ktoś regularnie jeździ w kierunku Niemiec to też się cieszy? Co ciekawe mamy inne płatne autostrady - czy są dotowane, skoro są tańsze?
T.

W dniu 16-02-2021 o 13:23, T. pisze:

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Więc podawanie jej za przykład to jest zwykła demagogia, bo właśnie z tego finansują swoje drogi, a nie z wpłat od tubylców za możliwość jeżdżenia przez rok.

Czyli jak Szwajcar przyjeżdża do nas

Ten punkt widzenia zupełnie mnie nie interesuje.

No i druga sprawa - jak ktoś regularnie jeździ w kierunku Niemiec to też się cieszy? Co ciekawe mamy inne płatne autostrady - czy są dotowane, skoro są tańsze?

Oczywiście.
A dokładniej, to operator zbiera opłaty w ustalonej przez Państwo wysokości i oddaje je W CAŁOŚCI do Państwa, a Państwo płaci mu za korzystanie z drogi ryczałtem.
Albo technicznie dopłaca różnicę.

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602bb944$0$523$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-02-16 o 11:17, Cavallino pisze:

Ale nie miały być takie, tylko konkretnie - roczna winieta za cenę jednego przejazdu u nas.
Nie znam takiej sytuacji ani jednej, dlatego jestem ciekaw.

Czyli jak Szwajcar przyjeżdża do nas to jest szczęśliwy, że może sobie raz pojechać w cenie ichniej całorocznej winiety? ;-)

On duzo zarabia, moze sobie pozwolic :-)
Poza tym mozna mu wytlumaczyc jak jego panstwo traktuje turystow :-)

No i druga sprawa - jak ktoś regularnie jeździ w kierunku Niemiec to też się cieszy? Co ciekawe mamy inne płatne autostrady - czy są dotowane, skoro są tańsze?

Trudno powiedziec.

Np A4 Wroclaw-Gliwice, "panstwowa", cena 10gr/km, i juz tam PiS mowil, ze to jest cena promocyjna, i ze bedzie docelowe 20gr/km, ale chyba Unia postraszyla i nie bedzie, przynajmniej na razie.

Biorac pod uwage, ze u nas koszt autostrady byl ponad 10mln$/km,
40 mln zl/30 lat = 3600 zl/dobe = 152 zl/h za km.

A samochodow jezdzi ... cos 3000/h, ale to w szczycie, wiec te 10gr/km moze byc dobra cena ... bo jeszcze utrzymanie, remonty itp.

Tyle ze  w paliwie ciagle jest akcyza i inne podatki, wiec nie tylko na bramkach panstwowe autostrady zarabiaja.
A prywatne tylko.

J.

W dniu 2021-02-16 o 15:43, J.F. pisze:

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602bb944$0$523$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-02-16 o 11:17, Cavallino pisze:

Ale nie miały być takie, tylko konkretnie - roczna winieta za cenę jednego przejazdu u nas.
Nie znam takiej sytuacji ani jednej, dlatego jestem ciekaw.

Czyli jak Szwajcar przyjeżdża do nas to jest szczęśliwy, że może sobie raz pojechać w cenie ichniej całorocznej winiety? ;-)

On duzo zarabia, moze sobie pozwolic :-)
Poza tym mozna mu wytlumaczyc jak jego panstwo traktuje turystow :-)

No i druga sprawa - jak ktoś regularnie jeździ w kierunku Niemiec to też się cieszy? Co ciekawe mamy inne płatne autostrady - czy są dotowane, skoro są tańsze?

Trudno powiedziec.

Np A4 Wroclaw-Gliwice, "panstwowa", cena 10gr/km, i juz tam PiS mowil, ze to jest cena promocyjna, i ze bedzie docelowe 20gr/km, ale chyba Unia postraszyla i nie bedzie, przynajmniej na razie.

Biorac pod uwage, ze u nas koszt autostrady byl ponad 10mln$/km,
40 mln zl/30 lat = 3600 zl/dobe = 152 zl/h za km.

A samochodow jezdzi ... cos 3000/h, ale to w szczycie, wiec te 10gr/km moze byc dobra cena ... bo jeszcze utrzymanie, remonty itp.

Tyle ze  w paliwie ciagle jest akcyza i inne podatki, wiec nie tylko na bramkach panstwowe autostrady zarabiaja.
A prywatne tylko.

J.

Nawet jeśli będzie 20 gr za kilometr to nadal daleko do 48 gr za kilometr...
T.

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602c06f0$0$507$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-02-16 o 15:43, J.F. pisze:

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup

No i druga sprawa - jak ktoś regularnie jeździ w kierunku Niemiec to też się cieszy? Co ciekawe mamy inne płatne autostrady - czy są dotowane, skoro są tańsze?

Trudno powiedziec.

Np A4 Wroclaw-Gliwice, "panstwowa", cena 10gr/km, i juz tam PiS mowil, ze to jest cena promocyjna, i ze bedzie docelowe 20gr/km, ale chyba Unia postraszyla i nie bedzie, przynajmniej na razie.

Biorac pod uwage, ze u nas koszt autostrady byl ponad 10mln$/km,
40 mln zl/30 lat = 3600 zl/dobe = 152 zl/h za km.

A samochodow jezdzi ... cos 3000/h, ale to w szczycie, wiec te 10gr/km moze byc dobra cena ... bo jeszcze utrzymanie, remonty itp.

Tyle ze  w paliwie ciagle jest akcyza i inne podatki, wiec nie tylko na bramkach panstwowe autostrady zarabiaja.
A prywatne tylko.

Nawet jeśli będzie 20 gr za kilometr to nadal daleko do 48 gr za kilometr...

ale zawsze podwyzka. Uzazadniona, czy nie uzasadniona ?

No i panstwo ma podatki z paliwa, a Kulczyk nie ...

J.

W dniu 2021-02-16 o 19:03, J.F. pisze:

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602c06f0$0$507$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-02-16 o 15:43, J.F. pisze:

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup

No i druga sprawa - jak ktoś regularnie jeździ w kierunku Niemiec to też się cieszy? Co ciekawe mamy inne płatne autostrady - czy są dotowane, skoro są tańsze?

Trudno powiedziec.

Np A4 Wroclaw-Gliwice, "panstwowa", cena 10gr/km, i juz tam PiS mowil, ze to jest cena promocyjna, i ze bedzie docelowe 20gr/km, ale chyba Unia postraszyla i nie bedzie, przynajmniej na razie.

Biorac pod uwage, ze u nas koszt autostrady byl ponad 10mln$/km,
40 mln zl/30 lat = 3600 zl/dobe = 152 zl/h za km.

A samochodow jezdzi ... cos 3000/h, ale to w szczycie, wiec te 10gr/km moze byc dobra cena ... bo jeszcze utrzymanie, remonty itp.

Tyle ze  w paliwie ciagle jest akcyza i inne podatki, wiec nie tylko na bramkach panstwowe autostrady zarabiaja.
A prywatne tylko.

Nawet jeśli będzie 20 gr za kilometr to nadal daleko do 48 gr za kilometr...

ale zawsze podwyzka. Uzazadniona, czy nie uzasadniona ?

No i panstwo ma podatki z paliwa, a Kulczyk nie ...

J.

Tu masz rację. Tyle, że mając już wybudowaną drogę koszt jej utrzymania to w chyba większej części koszty osobowe. A u nas pensje jeszcze malutkie w porównaniu z zachodnimi...
Co ciekawe - koszt na A4 między Krakowem a Katowicami to 39 gr, a więc też nie 48. To 23% różnicy. Sporo.
Moim zdaniem prywatne autostrady powinny być budowane tak, aby w żadnym razie nie pokrywały się z jakąkolwiek istniejącą drogą. Prywaciarzę niech budują w nowym śladzie. Stalexport przejął już wybudowaną drogę, a drogi równoległe są tam zdecydowanie bardziej kręte. Wtedy widziałbym uzasadnienie wyższych kosztów. No i ten mechanizm wyrównywania strat w taki sposób, że taka droga zawsze jest na plusie to jakaś kpina z wolnego rynku. De facto płacimy zatem raz jadąc drogą i drugi raz z naszych podatków, jeśli ruch jest mniejszy od zakładanego.
T.

W dniu 17-02-2021 o 09:45, T. pisze:

ale zawsze podwyzka. Uzazadniona, czy nie uzasadniona ?

No i panstwo ma podatki z paliwa, a Kulczyk nie ...

J.

Tu masz rację. Tyle, że mając już wybudowaną drogę koszt jej utrzymania to w chyba większej części koszty osobowe.

Obstawiam, że jednak spłata kredytów.

W dniu 2021-02-17 o 10:00, Cavallino pisze:

W dniu 17-02-2021 o 09:45, T. pisze:

ale zawsze podwyzka. Uzazadniona, czy nie uzasadniona ?

No i panstwo ma podatki z paliwa, a Kulczyk nie ...

J.

Tu masz rację. Tyle, że mając już wybudowaną drogę koszt jej utrzymania to w chyba większej części koszty osobowe.

Obstawiam, że jednak spłata kredytów.

Może tak być, choć w zależności od poszczególnych lat zyski SAM wynosiły od 30 do 120 mln zł. Zysk, a więc juz po uwzględnieniu rat ew. kredytów.
Pamiętam, jak jeździłem tą drogą zanim przejął ją Stalexport - mówiąc szczerze to nie widzę specjalnych rózniuc no może poza tym, że nawierzchnia była ciut gorsza, ale i tak jechało się szybciej, bo nie było nieustających remontów, jak jest teraz. niestety nie znalazlem zdjęć z tamtego okresu (sprzed 1995 r.).
A tu 2 ciekawe materiały:
https://gazetakrakowska.pl/prywatna-firma-rzadzi-i-dzieli-na-a4/ar/567253
https://spidersweb.pl/autoblog/autostrada-a4-oplaty-to-zart/
Ciekawa jest teoria o celowym przeciąganiu remontów i eliminowaniu tym samym części ruchu :-) W sumie co im zależy? Jak nie będzie ruchu to i tak państwo dopłaci...

T.

W dniu 17-02-2021 o 11:48, T. pisze:

W dniu 2021-02-17 o 10:00, Cavallino pisze:

W dniu 17-02-2021 o 09:45, T. pisze:

ale zawsze podwyzka. Uzazadniona, czy nie uzasadniona ?

No i panstwo ma podatki z paliwa, a Kulczyk nie ...

J.

Tu masz rację. Tyle, że mając już wybudowaną drogę koszt jej utrzymania to w chyba większej części koszty osobowe.

Obstawiam, że jednak spłata kredytów.

Może tak być, choć w zależności od poszczególnych lat zyski SAM

Ale wątek jest o AW i o niej pisałem.
SAM to czysty przekręt i w jego przypadku sprawa jest jasna jak słońce.

Użytkownik "T."  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602cd7c7$0$536$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 2021-02-16 o 19:03, J.F. pisze:
[...]

Nawet jeśli będzie 20 gr za kilometr to nadal daleko do 48 gr za kilometr...

ale zawsze podwyzka. Uzazadniona, czy nie uzasadniona ?

No i panstwo ma podatki z paliwa, a Kulczyk nie ...

Tu masz rację. Tyle, że mając już wybudowaną drogę koszt jej utrzymania to w chyba większej części koszty osobowe.

Ale to droga na kredyt.

Co ciekawe - koszt na A4 między Krakowem a Katowicami to 39 gr, a więc też nie 48. To 23% różnicy. Sporo.

Na ile sie orientuje (bo umowa tajna), to tam troche inaczej - autostrada juz byla, Staleksport zainwestowal mniej, i sporym procencie dzieli sie z GD wplywami.

Moim zdaniem prywatne autostrady powinny być budowane tak, aby w żadnym razie nie pokrywały się z jakąkolwiek istniejącą drogą. Prywaciarzę niech budują w nowym śladzie.

Ale te nasze nie mialy byc prywatne - tzn po ilus tam latach przejda na wlasnosc panstwa.
A lata plyna ...

Poza tym cos tam cwierkaja, ze w umowach jest zakaz ulepszania drog rownoleglych ... czemu sie w sumie nie dziwie ...

J.

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Mylisz kwestie, Szwajcarzy wybudowali autostrady z myślą o swoich obywatelach, a nie o sporadycznie jeżdżącego nią obywatela innego państwa.

W dniu 19-02-2021 o 11:48, adam pisze:

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Mylisz kwestie, Szwajcarzy wybudowali autostrady z myślą o swoich obywatelach,

Guzik mnie to obchodzi.
Dla mnie liczy się tylko to ile płacę.

W dniu 2021-02-19 o 11:50, Cavallino pisze:

W dniu 19-02-2021 o 11:48, adam pisze:

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Mylisz kwestie, Szwajcarzy wybudowali autostrady z myślą o swoich obywatelach,

Guzik mnie to obchodzi.
Dla mnie liczy się tylko to ile płacę.

To zapłać te 180 zł za rok, jeździj tam rok w kółko, zanotuj ile przejechałeś i przelicz na koszt jednostkowy kilometra.

Qrde, nie żartuj, że jesteś tak ograniczony, że nie potrafisz myśleć abstrakcyjnie.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 19-02-2021 o 12:38, Adam pisze:

W dniu 2021-02-19 o 11:50, Cavallino pisze:

W dniu 19-02-2021 o 11:48, adam pisze:

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Mylisz kwestie, Szwajcarzy wybudowali autostrady z myślą o swoich obywatelach,

Guzik mnie to obchodzi.
Dla mnie liczy się tylko to ile płacę.

To zapłać te 180 zł za rok, jeździj tam rok w kółko,

Nie mam takich potrzeb.
I w ogóle ten kraj całkowicie mnie nie obchodzi, więc daj już sobie siana.

W dniu 2021-02-19 o 12:45, Cavallino pisze:

W dniu 19-02-2021 o 12:38, Adam pisze:

W dniu 2021-02-19 o 11:50, Cavallino pisze:

W dniu 19-02-2021 o 11:48, adam pisze:

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Mylisz kwestie, Szwajcarzy wybudowali autostrady z myślą o swoich obywatelach,

Guzik mnie to obchodzi.
Dla mnie liczy się tylko to ile płacę.

To zapłać te 180 zł za rok, jeździj tam rok w kółko,

Nie mam takich potrzeb.
I w ogóle ten kraj całkowicie mnie nie obchodzi, więc daj już sobie siana.

Nie chodzi o jeden kraj. Chodzi o szersze spojrzenie na sprawę, a  nie o partykularne interesy.

Czyli ja jeżdżąc po Polsce za miesiąc płacę czasami kilkaset zł. albo i więcej za same autostrady, Niemiec płaci zero, a szwajcar płaci kilkanaście zł. i to *bez względu* na to, ile przejechał.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 19-02-2021 o 12:50, Adam pisze:

W dniu 2021-02-19 o 12:45, Cavallino pisze:

W dniu 19-02-2021 o 12:38, Adam pisze:

W dniu 2021-02-19 o 11:50, Cavallino pisze:

W dniu 19-02-2021 o 11:48, adam pisze:

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Mylisz kwestie, Szwajcarzy wybudowali autostrady z myślą o swoich obywatelach,

Guzik mnie to obchodzi.
Dla mnie liczy się tylko to ile płacę.

To zapłać te 180 zł za rok, jeździj tam rok w kółko,

Nie mam takich potrzeb.
I w ogóle ten kraj całkowicie mnie nie obchodzi, więc daj już sobie siana.

Nie chodzi o jeden kraj. Chodzi o szersze spojrzenie na sprawę,

Jak chcesz szerzej spojrzeć na sprawę, to nie wyjmuj jako przykład jednostkowych przypadków z najbogatszych krajów świata, bo to demagogia.
Szwajcarią nigdy nie będziemy.

Co do płatności winietami za autostrady generalnie się zgadzam (jeśli chodzi o osobówki, bo za TIR-y nie mam ochoty dopłacać z budżetu właścicielom prywatnych autostrad) - to by była lepsza i tańsza opcja

Ale u nas nie chodzi o to, żeby było coś lepszego dla obywatela, tylko dla władzy - na ściąganiu haraczy można dużo łapówek wymusić.
Dlatego też co rok mamy nowy system, każdy tak absurdalny, że szkoda gadać.

W dniu 2021-02-19 o 13:02, Cavallino pisze:

W dniu 19-02-2021 o 12:50, Adam pisze:

W dniu 2021-02-19 o 12:45, Cavallino pisze:

W dniu 19-02-2021 o 12:38, Adam pisze:

W dniu 2021-02-19 o 11:50, Cavallino pisze:

W dniu 19-02-2021 o 11:48, adam pisze:

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Mylisz kwestie, Szwajcarzy wybudowali autostrady z myślą o swoich obywatelach,

Guzik mnie to obchodzi.
Dla mnie liczy się tylko to ile płacę.

To zapłać te 180 zł za rok, jeździj tam rok w kółko,

Nie mam takich potrzeb.
I w ogóle ten kraj całkowicie mnie nie obchodzi, więc daj już sobie siana.

Nie chodzi o jeden kraj. Chodzi o szersze spojrzenie na sprawę,

Jak chcesz szerzej spojrzeć na sprawę, to nie wyjmuj jako przykład jednostkowych przypadków z najbogatszych krajów świata, bo to demagogia.
Szwajcarią nigdy nie będziemy.

Co do płatności winietami za autostrady generalnie się zgadzam (jeśli chodzi o osobówki, bo za TIR-y nie mam ochoty dopłacać z budżetu właścicielom prywatnych autostrad) - to by była lepsza i tańsza opcja

Ale u nas nie chodzi o to, żeby było coś lepszego dla obywatela, tylko dla władzy - na ściąganiu haraczy można dużo łapówek wymusić.
Dlatego też co rok mamy nowy system, każdy tak absurdalny, że szkoda gadać.

Niestety, taka sytuacja według mojego rozeznania jest już od połowy lat 30-tych przed II W.Ś.


--
Pozdrawiam.

Adam

Hello adam,

Friday, February 19, 2021, 11:48:52 AM, you wrote:

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania
z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Mylisz kwestie, Szwajcarzy wybudowali autostrady z myślą o swoich
obywatelach, a nie o sporadycznie jeżdżącego nią obywatela innego państwa.

Bzdura. Większość pojazdów na szwajcarskich drogach to zagraniczni
turyści. I system jest zrobiony tak, żeby ich dokładnie i do zera
ogolić.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:2890245976$20210219131108@squadack.com...
Hello adam,
Friday, February 19, 2021, 11:48:52 AM, you wrote:

W Szwajcarii jest ponad 1600 km autostrad, koszt winiety to ok. 180 zł
rocznie.

Tyle że jak tylko przejeżdżasz przez Szwajcarię to masz do przejechania
z reguły ze 250 km i też musisz zapłacić te 180 zł.
Dużo drożej niż u nas za jeden przejazd.

Mylisz kwestie, Szwajcarzy wybudowali autostrady z myślą o swoich
obywatelach, a nie o sporadycznie jeżdżącego nią obywatela innego państwa.

Bzdura. Większość pojazdów na szwajcarskich drogach to zagraniczni
turyści. I system jest zrobiony tak, żeby ich dokładnie i do zera
ogolić.

Czy tak "do zera" ... na 40CHF, symbolicznie mozna by rzec :-)
Ale fakt, ze inne kraje maja krotsze naklejki, a Szwajcarzy nie.

Dodaj jeszcze, ze skoro tak duzo zagranicznych pojazdow, to moze wielokrotnie tam jezdza ... i wszystko za 40chf rocznie ...

J.

Hello J.F.,

Friday, February 19, 2021, 1:32:07 PM, you wrote:

[...]

Bzdura. Większość pojazdów na szwajcarskich drogach to zagraniczni
turyści. I system jest zrobiony tak, żeby ich dokładnie i do zera
ogolić.

Czy tak "do zera" ... na 40CHF, symbolicznie mozna by rzec :-)

Włącz telefon komórkowy z kartą polskiego operatora w Szwajcarii.
Zobaczysz na najbliższej fakturze, że Szwajcaria opanowała technologię
przełamywania wyłącznika roamingu danych...

Ale fakt, ze inne kraje maja krotsze naklejki, a Szwajcarzy nie.

Ano właśnie. I ważność naklejek kończy się z końcem roku
kalendarzowego. Jedziesz na Sylwka do Szwajcarii - płacisz za dwie
naklejki - jedną na stary rok i jedną na nowy rok.

Dodaj jeszcze, ze skoro tak duzo zagranicznych pojazdow, to moze wielokrotnie tam jezdza ... i wszystko za 40chf rocznie ...

Skoro jadą więcej niż raz, to znaczy, że ich stać.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

Użytkownik "RoMan Mandziejewicz"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:6703077585$20210219145409@squadack.com...
Hello J.F.,
Friday, February 19, 2021, 1:32:07 PM, you wrote:
[...]

Bzdura. Większość pojazdów na szwajcarskich drogach to zagraniczni
turyści. I system jest zrobiony tak, żeby ich dokładnie i do zera
ogolić.

Czy tak "do zera" ... na 40CHF, symbolicznie mozna by rzec :-)

Włącz telefon komórkowy z kartą polskiego operatora w Szwajcarii.
Zobaczysz na najbliższej fakturze, że Szwajcaria opanowała technologię
przełamywania wyłącznika roamingu danych...

Tak tanio, czy tak drogo ?

Ale ... to Szwajcarzy mnie tak rzna, czy polscy operatorzy?
A jak Szwajcar przyjezdza do Polski/Niemiec/Wloch ?

Ale fakt, ze inne kraje maja krotsze naklejki, a Szwajcarzy nie.

Ano właśnie. I ważność naklejek kończy się z końcem roku
kalendarzowego. Jedziesz na Sylwka do Szwajcarii - płacisz za dwie
naklejki - jedną na stary rok i jedną na nowy rok.

Przyjedziesz za rok - zaplacisz tylko jedną.

Ale ponoc ich nalepki wazne do 31 stycznia ... wiec Sylwka ci odpuszcza.

Ale wezmy taka Austrie - winietki roczne, 2 miesieczne, 10 dniowe.

Jade na tydzien na narty - chwale.
Jade latem na 2 tygodniowy urlop - ganie, zlodzieje nastawieni na turystow :-P

Czesi tak samo.

I naloz na to Anglikow, gdzie przejazd w dwie strony tunelem zalezy od czasu spedzonego na kontynencie ... wyzsza forma zlodziejstwa ?

Dodaj jeszcze, ze skoro tak duzo zagranicznych pojazdow, to moze
wielokrotnie tam jezdza ... i wszystko za 40chf rocznie ...

Skoro jadą więcej niż raz, to znaczy, że ich stać.

Szczegolnie, ze od drugiego razu "to nic nie kosztuje" :-)

J.

Bzdura. Większość pojazdów na szwajcarskich drogach to zagraniczni
turyści. I system jest zrobiony tak, żeby ich dokładnie i do zera
ogolić.

Co? Roczna winietka to koszt to nieco ponad 400 zł. Jak się czujesz ogolonym to jeździj po A2.

Hello adam,

Friday, February 19, 2021, 6:36:58 PM, you wrote:

Bzdura. Większość pojazdów na szwajcarskich drogach to zagraniczni
turyści. I system jest zrobiony tak, żeby ich dokładnie i do zera
ogolić.

Co? Roczna winietka to koszt to nieco ponad 400 zł. Jak się czujesz ogolonym to jeździj po A2.

Pojedź do Szwajcarii na Sylwestra i zapłać za dwie roczne winietki i
nie czuj się ogolony.

--
Best regards,
 RoMan
PMS++ PJ+ S+ p+ M- W+ P++:+ X++ L++ B++ M+ Z+++ T- W+ CB++
Nowa strona: http://www.elektronika.squadack.com (w budowie!)

W dniu 20.02.2021 o 12:48, RoMan Mandziejewicz pisze:

Hello adam,

Friday, February 19, 2021, 6:36:58 PM, you wrote:

Bzdura. Większość pojazdów na szwajcarskich drogach to zagraniczni
turyści. I system jest zrobiony tak, żeby ich dokładnie i do zera
ogolić.

Co? Roczna winietka to koszt to nieco ponad 400 zł. Jak się czujesz
ogolonym to jeździj po A2.

Pojedź do Szwajcarii na Sylwestra i zapłać za dwie roczne winietki i
nie czuj się ogolony.

Kulą w płot.

Szwajcarska winietka jest ważna 14 miesięcy, przykładowo od 1 grudnia 2020 do 31 stycznia 2022.

Możesz dwa razy pojechać na Sylwestra na jednej winietce.

   MJ

On 2021-02-16 06:55, Cavallino wrote:

W dniu 16-02-2021 o 01:02, Adam pisze:

W dniu 2021-02-16 o 00:55, Poldek pisze:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Dziwne rzeczy gadasz.
Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady.

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

W dojczlandzie. Dokładniej to one wynoszą ZERO złotych dla pojazdów osobistych.

I jakoś stać ich na utrzymanie na lepszym poziomie, niż w Polsce.

Ale że tak źle jest z utrzymaniem na A2, czy o co chodzi?

Czytać nie umiesz? Drogo jest jak nigdzie.

Użytkownik "kk"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s0hkqq$8is$2@news.icm.edu.pl...
On 2021-02-16 06:55, Cavallino wrote:

W dniu 16-02-2021 o 01:02, Adam pisze:

Dziwne rzeczy gadasz.
Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady.

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

W dojczlandzie. Dokładniej to one wynoszą ZERO złotych dla pojazdów osobistych.

Ale ma sie skonczyc.
Oni tez chca naszych pieniedzy :-)
I maja podatek drogowy - bo paliwo to juz chyba nie drozsze, albo niewiele.

I jakoś stać ich na utrzymanie na lepszym poziomie, niż w Polsce.

Ale że tak źle jest z utrzymaniem na A2, czy o co chodzi?

Czytać nie umiesz? Drogo jest jak nigdzie.

No nie - patrz na Wlochy, Francje, Hiszpanie - gdzie jest taki model platnosci jak u nas.

J.

W dniu 2021-02-17 o 00:34, kk pisze:

On 2021-02-16 06:55, Cavallino wrote:

W dniu 16-02-2021 o 01:02, Adam pisze:

W dniu 2021-02-16 o 00:55, Poldek pisze:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Dziwne rzeczy gadasz.
Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady.

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

W dojczlandzie. Dokładniej to one wynoszą ZERO złotych dla pojazdów osobistych.

Oczywiście w Dojczlandzie autostrady budowali w ochotnicy w czynie społecznym gratis i materiały budowlane były gratisowe i grunty pod autostrady były darmowe i nadal są nic nie warte...
Jeżeli jest gratis dla jeżdżących, to znaczy, że całe społeczeństwo - ci, którzy mają samochody i ci co nie mają - robi ściepę na darmowe przejazdy dla biednych kierowców.
Nie ma nic za darmo, ktoś musi zapłacić. Uczciwie jest, jak płaci ten, który korzysta.

Użytkownik "Poldek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s0kf0c$b1f$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2021-02-17 o 00:34, kk pisze:

On 2021-02-16 06:55, Cavallino wrote:

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

W dojczlandzie. Dokładniej to one wynoszą ZERO złotych dla pojazdów osobistych.

Oczywiście w Dojczlandzie autostrady budowali w ochotnicy w czynie społecznym gratis i materiały budowlane były gratisowe i grunty pod autostrady były darmowe i nadal są nic nie warte...
Jeżeli jest gratis dla jeżdżących, to znaczy, że całe społeczeństwo - ci, którzy mają samochody i ci co nie mają - robi ściepę na darmowe przejazdy dla biednych kierowców.
Nie ma nic za darmo, ktoś musi zapłacić. Uczciwie jest, jak płaci ten, który korzysta.

Alez korzysta, chocby jak mu chleb do sklepu przywoza.

Poza tym w Niemczech tez jest podatek w paliwie, u nich starczylo na autostrady, u nas na dziury ...

Jakos nie potrafie sie doszukac lacznych wplywow GDKiA, dawno temu byl zapis w ustawie, ze na drogi publiczne idzie 30% wplywow z akcyzy paliwowej, ale to bylo dawno.

No i oprocz GD sa jeszcze drogi wojewodzkie, powiatowe, gminne, miejskie ... a

J.

W dniu 2021-02-19 o 09:32, J.F. pisze:

Użytkownik "Poldek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s0kf0c$b1f$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2021-02-17 o 00:34, kk pisze:

On 2021-02-16 06:55, Cavallino wrote:

Przypomnisz gdzie takie tanie winiety mają (rok za 20 zł, niech będzie poniżej 100) i jednocześnie mają autostrady dłuższe niż kilkaset km?

W dojczlandzie. Dokładniej to one wynoszą ZERO złotych dla pojazdów osobistych.

Oczywiście w Dojczlandzie autostrady budowali w ochotnicy w czynie społecznym gratis i materiały budowlane były gratisowe i grunty pod autostrady były darmowe i nadal są nic nie warte...
Jeżeli jest gratis dla jeżdżących, to znaczy, że całe społeczeństwo - ci, którzy mają samochody i ci co nie mają - robi ściepę na darmowe przejazdy dla biednych kierowców.
Nie ma nic za darmo, ktoś musi zapłacić. Uczciwie jest, jak płaci ten, który korzysta.

Alez korzysta, chocby jak mu chleb do sklepu przywoza.

Chleb do sklepów przywozili na długo przed pierwszym samochodem, nie wspominając o pierwszej autostradzie.
Przy okazji - autostrady to jest pomysł hitlerowski. Masowa młotoryzacja wszystkiego, to był pomysł Hitlera, którego wsparł jego wielki fan, Herny Ford, który rozbił świetne interesy z Hitlerem jeszcze długo po rozpoczęciu wojny.

W dniu 19.02.2021 o 20:18, Poldek pisze:

Chleb do sklepów przywozili na długo przed pierwszym samochodem, nie wspominając o pierwszej autostradzie.

Nikt przed erą automobilizmu nie przywoził chleba dalej niż z sąsiedniej wioski.

Przy okazji - autostrady to jest pomysł hitlerowski.

A to akurat gówno prawda. Pierwsza autostrada powstała we Włoszech i to w czasach gdy Hitler siedział w więzieniu i pisał swoje wiekopomne dzieło.

W dniu 2021-02-20 o 11:30, nadir pisze:

W dniu 19.02.2021 o 20:18, Poldek pisze:

Chleb do sklepów przywozili na długo przed pierwszym samochodem, nie wspominając o pierwszej autostradzie.

Nikt przed erą automobilizmu nie przywoził chleba dalej niż z sąsiedniej wioski.

Pomysł, żeby wozić chleb i wszystko inne na tysiące kilometrów w te i we wte jest tak samo absurdalny, jak młotoryzacja wszstkiego.

Przy okazji - autostrady to jest pomysł hitlerowski.

A to akurat gówno prawda. Pierwsza autostrada powstała we Włoszech i to w czasach gdy Hitler siedział w więzieniu i pisał swoje wiekopomne dzieło.

"Pierwszy system autostrad powstał w Niemczech. Jego budowa stała się jednym z haseł wyborczych Adolfa Hitlera, więc po dojściu NSDAP do władzy (1933) doczekała się szybkiej realizacji. W założeniach plan miał trzy cele: likwidację bezrobocia, stymulację produkcji samochodów, względy typowo militarne. "

https://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrada

https://www.newsweek.pl/wiedza/historia/henry-ford-i-wspolpraca-z-nazistami-podczas-ii-wojny-swiatowej/2rly8v4

W dniu 20.02.2021 o 17:27, Poldek pisze:

Pomysł, żeby wozić chleb i wszystko inne na tysiące kilometrów w te i we wte jest tak samo absurdalny

No i co ja poradzę, że jest/został zrealizowany.

jak młotoryzacja wszstkiego.

No póki co jeszcze wszystkiego nie zmotoryzowano.

"Pierwszy system autostrad powstał w Niemczech. Jego budowa stała się jednym z haseł wyborczych Adolfa Hitlera, więc po dojściu NSDAP do władzy (1933) doczekała się szybkiej realizacji. W założeniach plan miał trzy cele: likwidację bezrobocia, stymulację produkcji samochodów, względy typowo militarne. "

https://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrada

Pod tym samym linkiem, masz jak byk:
"Pierwsza autostrada publiczna - Autostrada dei Laghi (pol. Autostrada Jeziorowa) powstała w latach 1922-1924 we Włoszech, a łączyła Mediolan z Como i Varese (obecne autostrady A8 i A9). Oddana do użytku 21 września 1924 miała ułatwić dojazd do dwóch znanych alpejskich akwenów: jeziora Como i jeziora Maggiore. Jej projektantem był Piero Puricelli, który w kolejnych latach promował rozwój tego typu dróg w różnych państwach Europy."

Dnia Sat, 20 Feb 2021 17:27:23 +0100, Poldek napisał(a):

W dniu 2021-02-20 o 11:30, nadir pisze:

W dniu 19.02.2021 o 20:18, Poldek pisze:

Chleb do sklepów przywozili na długo przed pierwszym samochodem, nie wspominając o pierwszej autostradzie.

Nikt przed erą automobilizmu nie przywoził chleba dalej niż z sąsiedniej wioski.

Pomysł, żeby wozić chleb i wszystko inne na tysiące kilometrów w te i we wte jest tak samo absurdalny, jak młotoryzacja wszstkiego.

Ale banany i pomarancze smakuja ?

Przy okazji - autostrady to jest pomysł hitlerowski.

A to akurat gówno prawda. Pierwsza autostrada powstała we Włoszech i to w czasach gdy Hitler siedział w więzieniu i pisał swoje wiekopomne dzieło.

"Pierwszy system autostrad powstał w Niemczech. Jego budowa stała się jednym z haseł wyborczych Adolfa Hitlera, więc po dojściu NSDAP do władzy (1933) doczekała się szybkiej realizacji. W założeniach plan miał trzy cele: likwidację bezrobocia, stymulację produkcji samochodów, względy typowo militarne. "

https://pl.wikipedia.org/wiki/Autostrada

Ale "Autostrada" to po wlosku :-)

J.

Dnia Fri, 19 Feb 2021 20:18:48 +0100, Poldek napisał(a):

W dniu 2021-02-19 o 09:32, J.F. pisze:

Użytkownik "Poldek"  napisał w wiadomości grup

Jeżeli jest gratis dla jeżdżących, to znaczy, że całe społeczeństwo - ci, którzy mają samochody i ci co nie mają - robi ściepę na darmowe przejazdy dla biednych kierowców.
Nie ma nic za darmo, ktoś musi zapłacić. Uczciwie jest, jak płaci ten, który korzysta.

Alez korzysta, chocby jak mu chleb do sklepu przywoza.

Chleb do sklepów przywozili na długo przed pierwszym samochodem, nie wspominając o pierwszej autostradzie.

Ale drogi do tego tez byly potrzebne.

Przy okazji - autostrady to jest pomysł hitlerowski. Masowa młotoryzacja wszystkiego, to był pomysł Hitlera, którego wsparł jego wielki fan, Herny Ford, który rozbił świetne interesy z Hitlerem jeszcze długo po rozpoczęciu wojny.

A nie odwrotnie? Ford juz zmotoryzowal USA, potem czas na Europe ...

J.

W dniu 2021-02-22 o 01:16, J.F. pisze:

Dnia Fri, 19 Feb 2021 20:18:48 +0100, Poldek napisał(a):

W dniu 2021-02-19 o 09:32, J.F. pisze:

Użytkownik "Poldek"  napisał w wiadomości grup

Jeżeli jest gratis dla jeżdżących, to znaczy, że całe społeczeństwo -
ci, którzy mają samochody i ci co nie mają - robi ściepę na darmowe
przejazdy dla biednych kierowców.
Nie ma nic za darmo, ktoś musi zapłacić. Uczciwie jest, jak płaci ten,
który korzysta.

Alez korzysta, chocby jak mu chleb do sklepu przywoza.

Chleb do sklepów przywozili na długo przed pierwszym samochodem, nie
wspominając o pierwszej autostradzie.

Ale drogi do tego tez byly potrzebne.

Przy okazji - autostrady to jest pomysł hitlerowski. Masowa młotoryzacja
wszystkiego, to był pomysł Hitlera, którego wsparł jego wielki fan,
Herny Ford, który rozbił świetne interesy z Hitlerem jeszcze długo po
rozpoczęciu wojny.

A nie odwrotnie? Ford juz zmotoryzowal USA, potem czas na Europe ...

Autostrady w USA zaczął budować prezydent Eisenhower w latach 50-tych pod wpływem tego, co amerykanie podpatrzyli w okupowanych Niemczech.
W tym czasie grupa korporacji motoryzacyjnych i paliwowych zajęła się niszczeniem rozbudowanej w owych czasach sieci tramwajowej w USA, żeby nie dało się nigdzie dojechać bez samochodu.

Użytkownik "Poldek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s113dc$1ckg$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2021-02-22 o 01:16, J.F. pisze:

Dnia Fri, 19 Feb 2021 20:18:48 +0100, Poldek napisał(a):

Nie ma nic za darmo, ktoś musi zapłacić. Uczciwie jest, jak płaci ten,
który korzysta.

Alez korzysta, chocby jak mu chleb do sklepu przywoza.

Chleb do sklepów przywozili na długo przed pierwszym samochodem, nie
wspominając o pierwszej autostradzie.

Ale drogi do tego tez byly potrzebne.

Przy okazji - autostrady to jest pomysł hitlerowski. Masowa młotoryzacja
wszystkiego, to był pomysł Hitlera, którego wsparł jego wielki fan,
Herny Ford, który rozbił świetne interesy z Hitlerem jeszcze długo po
rozpoczęciu wojny.

A nie odwrotnie? Ford juz zmotoryzowal USA, potem czas na Europe ...

Autostrady w USA zaczął budować prezydent Eisenhower w latach 50-tych pod wpływem tego, co amerykanie podpatrzyli w okupowanych Niemczech.

Autostrady tak, samochody ... Ford zaczal masowo produkowac od 1908.

W tym czasie grupa korporacji motoryzacyjnych i paliwowych zajęła się niszczeniem rozbudowanej w owych czasach sieci tramwajowej w USA, żeby nie dało się nigdzie dojechać bez samochodu.

Z tym, ze zaczelo sie w latach 30-tych
https://en.wikipedia.org/wiki/General_Motors_streetcar_conspiracy

W tym czasie Ford juz produkowal auta milionami, a Hitler sprzedawal znaczki na VW.
Choc inne niemieckie firmy samochody robily.

Trzeba jeszcze dodac, ze w USA ciagle szalala recesja, a Hitler budzil podziw, za opanowanie recesji w Niemczech ...

J.

W dniu 18.02.2021 o 02:13, Poldek pisze:

Oczywiście w Dojczlandzie autostrady budowali w ochotnicy w czynie społecznym gratis i materiały budowlane były gratisowe i grunty pod autostrady były darmowe i nadal są nic nie warte...

Początki infrastruktury drogowej i całej otoczki pod obecne niemieckie autostrady budowali więźniowie obozów koncentracyjnych.
Na ile byli ochotnikami i robili to w czynie społecznym, to nie mam pojęcia.

Jeżeli jest gratis dla jeżdżących, to znaczy, że całe społeczeństwo - ci, którzy mają samochody i ci co nie mają - robi ściepę na darmowe przejazdy dla biednych kierowców.

Ponad 60% ceny paliwa, to podatki, a sama akcyza z nich, to jakieś 45% łącznych dochodów naszego państwa. Potem w kolejności jest akcyza z wyrobów tytoniowych i alkoholu. Więc nie pierdol, że ktoś robi ściepę na biednych kierowców.

Nie ma nic za darmo, ktoś musi zapłacić. Uczciwie jest, jak płaci ten, który korzysta.

Takie mamy czasy, że z dróg pośrednio lub bezpośrednio korzystają wszyscy. Nawet babcia Tosia, która nigdy prawa jazdy nie miała, a leki na demencję kupuje w pobliskiej aptece.

W dniu 2021-02-20 o 11:24, nadir pisze:

W dniu 18.02.2021 o 02:13, Poldek pisze:

Oczywiście w Dojczlandzie autostrady budowali w ochotnicy w czynie społecznym gratis i materiały budowlane były gratisowe i grunty pod autostrady były darmowe i nadal są nic nie warte...

Początki infrastruktury drogowej i całej otoczki pod obecne niemieckie autostrady budowali więźniowie obozów koncentracyjnych.
Na ile byli ochotnikami i robili to w czynie społecznym, to nie mam pojęcia.

Jeżeli jest gratis dla jeżdżących, to znaczy, że całe społeczeństwo - ci, którzy mają samochody i ci co nie mają - robi ściepę na darmowe przejazdy dla biednych kierowców.

Ponad 60% ceny paliwa, to podatki, a sama akcyza z nich, to jakieś 45% łącznych dochodów naszego państwa. Potem w kolejności jest akcyza z wyrobów tytoniowych i alkoholu. Więc nie pierdol, że ktoś robi ściepę na biednych kierowców.

A i tak z budżetu państwa - z podatków PIT, CIT, VAT akcyzy od alkoholu itp. idą co roku miliardy na drogi.

Nie ma nic za darmo, ktoś musi zapłacić. Uczciwie jest, jak płaci ten, który korzysta.

Takie mamy czasy, że z dróg pośrednio lub bezpośrednio korzystają wszyscy. Nawet babcia Tosia, która nigdy prawa jazdy nie miała, a leki na demencję kupuje w pobliskiej aptece.

Problemy ze zdrowiem ma dzięki długotrwałemu przebywaniu w środowisku zanieczyszczonym hałasem i spalinami. A jej wnuczki mają krzywe kręgosłupy, bo spędzają całe życie w domach przed ekranami, gdyż dzieci nie bawią się w dzisiejszych czasach na dworze, bo wszędzie zapierdalają jakieś samochody, całe otoczenie jest zasrane poustawianymi samochodami, wszędzie jest hałas i smród spalin.

W dniu 2021.02.22 o 21:20, Poldek pisze:

W dniu 2021-02-20 o 11:24, nadir pisze:

W dniu 18.02.2021 o 02:13, Poldek pisze:

Oczywiście w Dojczlandzie autostrady budowali w ochotnicy w czynie społecznym gratis i materiały budowlane były gratisowe i grunty pod autostrady były darmowe i nadal są nic nie warte...

Początki infrastruktury drogowej i całej otoczki pod obecne niemieckie autostrady budowali więźniowie obozów koncentracyjnych.
Na ile byli ochotnikami i robili to w czynie społecznym, to nie mam pojęcia.

Jeżeli jest gratis dla jeżdżących, to znaczy, że całe społeczeństwo - ci, którzy mają samochody i ci co nie mają - robi ściepę na darmowe przejazdy dla biednych kierowców.

Ponad 60% ceny paliwa, to podatki, a sama akcyza z nich, to jakieś 45% łącznych dochodów naszego państwa. Potem w kolejności jest akcyza z wyrobów tytoniowych i alkoholu. Więc nie pierdol, że ktoś robi ściepę na biednych kierowców.

A i tak z budżetu państwa - z podatków PIT, CIT, VAT akcyzy od alkoholu itp. idą co roku miliardy na drogi.

Nie ma nic za darmo, ktoś musi zapłacić. Uczciwie jest, jak płaci ten, który korzysta.

Takie mamy czasy, że z dróg pośrednio lub bezpośrednio korzystają wszyscy. Nawet babcia Tosia, która nigdy prawa jazdy nie miała, a leki na demencję kupuje w pobliskiej aptece.

Problemy ze zdrowiem ma dzięki długotrwałemu przebywaniu w środowisku zanieczyszczonym hałasem i spalinami. A jej wnuczki mają krzywe kręgosłupy, bo spędzają całe życie w domach przed ekranami, gdyż dzieci nie bawią się w dzisiejszych czasach na dworze, bo wszędzie zapierdalają jakieś samochody, całe otoczenie jest zasrane poustawianymi samochodami, wszędzie jest hałas i smród spalin.

<lol> jeśli na prawdę tak myślisz, to jesteś modelowym, wymarzonym przez państwo, łatwym do sterowania w dowolną stronę, przykładem nadwrażliwego rodzica, któremu tendencyjne i opresyjne środki przekazu wmówiły, że na zewnątrz na zewsząd czyha niebezpieczeństwo, wypadki, brud i choroby, a na dzieci dodatkowo pedofile i handlarze żywym towarem. Jeśli bym był hipotetycznym dzieckiem takiego rodzica, to też bym nie chciał wyjść z domu, bo bym musiał na rowerze w kasku i ochraniaczach jeździć, a w piaskownicy bawić się w rękawiczkach gumowych i wycierać grabki w chusteczki nawilżane.

A udział 'zapierdalająch wszędzie samochodów' w niewychodzeniu dzieci z domów jest taki sam, jak wpływ samochodów na ilość smogu w miastach (przypominam lockdown z początku 2020, gdzie samochody praktycznie nie jeździły, a smog w Krakowie był na normalnym poziomie).

Dzieci wcale nie wychodzą na dwór z powodu 'zapierdalająch wszędzie samochodów',
wcale nie boja się wyjść z domu (no chyba że są zindoktrynowane przez rodziców jw.), tylko nie maja na to czasu ani ochoty. Co do czasu to jest napisane moje zdanie poniżej, a co do ochoty, to nie raz widziałem na osiedlu, że jak się tylko zacznie dobra zabawa, to się przypierdala jakiś dbający o dobro i bezpieczeństwo ktoś i zakazuje kopać piłką albo gonić się pod oknami albo głaskać psa albo biegać po trawie. Jak bym był dzieckiem ,to bym drugim razem wolał na tablecie posiedzieć.

Jak byłem mały dawno temu, w latach 80, to też było sporo dzieci, które nie wychodziły na pole, a mieszkałem na wsi gdzie samochodów było kilka, graliśmy mecze na jezdni i czasem nic nie przejechało przez pół godziny. Więc ciekawe czemu dzieci nie wychodziły? Czy były jakieś inne powody, niż lęk przed 'zapierdalającym samochodem'?

Jak sobie przypominam, z całej mojej klasy z podstawówki na polu czas spędzało może z 6-7 na 25, w tym ja z dwoma kolegami mieliśmy paczkę i była jeszcze druga konkurencyjna paczka w drugiej części wsi. Reszta była widziana 'na wolności' sporadycznie. Często chcieliśmy kogoś dodatkowego wyciągnąć z domu, bo nam brakowało osób, ale rzadko udawało się kogoś wyrwać.
Wtedy do zapełnienia dzieciom czasu wystarczała szkoła + obowiązki typu pomocy w gospodarstwie. Obecnie gospodarstwo raczej odpada, ale doszły obowiązkowe zajęcia dodatkowe (typu bez sensu uczone języki obce) oraz kanały elektroniczne, nad którymi dzieci spędzają dużo czasu.

A co do chorób - nie mam statystyk dla chorób, ale w stosunku do lat 80 średnia długość życia wzrosła z 70 do 77lat. W roku 1990 było w PL niecałe 10 milionów pojazdów, w 2018 30 milionów. Tak więc ilość samochodów wpłynęła pozytywnie na długość życia (ewentualnie te osoby dłużej żyjące generują przyrost ilości pojazdów...). Jak dla mnie wniosek jest prosty - środowisko zawierające więcej samochodów łączy się z dłuższym życiem, więc aby żyć dłużej trzeba kupować smaochody.

pozdrawiam Krzysiek

W wtorek, 23.02.2021 o 10:22, KrzysiekSX napisał:

Jak sobie przypominam, z całej mojej klasy z podstawówki na polu czas spędzało może z 6-7 na 25, w tym ja z dwoma kolegami mieliśmy paczkę i była jeszcze druga konkurencyjna paczka w drugiej części wsi.

To da się wytłumaczyć tym, że pewnie nie wszystkie dzieci miały blisko
do pola. Byli też chłopi małorolni, a także bezrolni fornale, więc ich
dzieci mogły co najwyżej chodzić po cudzym polu, co nie wszystkim mogło
się podobać. A zresztą, granie w piłkę na świeżo zaoranym polu też do
wielkich przyjemności nie należy. Mniemam więc, że 18-19 pozostałych
Twych kolegów bawiło się z konieczności na dworze. Komputerów jeszcze
nie było, więc nie można było w domu grać w grę.

PS. Mieszkałem w Krakowie i tam też wychodziłem na pole. Z psem zwykle
    na pole w Parku Krakowskim, bo tam miałem najbliżej z Karmelickiej.


--
Jak ty mnie zaimponowałeś w tej chwili
(Siara)

W dniu 2021.02.23 o 11:24, collie pisze:

W wtorek, 23.02.2021 o 10:22, KrzysiekSX napisał:

Jak sobie przypominam, z całej mojej klasy z podstawówki na polu czas spędzało
może z 6-7 na 25, w tym ja z dwoma kolegami mieliśmy paczkę i była jeszcze druga
konkurencyjna paczka w drugiej części wsi.

To da się wytłumaczyć tym, że pewnie nie wszystkie dzieci miały blisko
do pola. Byli też chłopi małorolni, a także bezrolni fornale, więc ich
dzieci mogły co najwyżej chodzić po cudzym polu, co nie wszystkim mogło
się podobać. A zresztą, granie w piłkę na świeżo zaoranym polu też do
wielkich przyjemności nie należy. Mniemam więc, że 18-19 pozostałych
Twych kolegów bawiło się z konieczności na dworze. Komputerów jeszcze
nie było, więc nie można było w domu grać w grę.

PS. Mieszkałem w Krakowie i tam też wychodziłem na pole. Z psem zwykle
     na pole w Parku Krakowskim, bo tam miałem najbliżej z Karmelickiej.

Wiesz co, to może ma sens, że tych innych dzieciaków nie wypuszczali tak łatwo z domu, bo myśmy wołali pod oknem 'chodź na pole', a rodzice nie rozumieli, bo trzeba było wołać 'chodź na dwór' :)
pozdrawiam Krzysiek

Użytkownik "Poldek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s113lu$1g26$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2021-02-20 o 11:24, nadir pisze:

Ponad 60% ceny paliwa, to podatki, a sama akcyza z nich, to jakieś 45% łącznych dochodów naszego państwa. Potem w kolejności jest akcyza z wyrobów tytoniowych i alkoholu. Więc nie pierdol, że ktoś robi ściepę na biednych kierowców.

A i tak z budżetu państwa - z podatków PIT, CIT, VAT akcyzy od alkoholu itp. idą co roku miliardy na drogi.

Ale tez miliardy sa wplacane z uwagi na tankowanie paliw.

Powiedzmy tak - jesli kupisz 1000 litrow ON, to placisz:
338 zl "oplaty paliwowej"
1145 zl akcyzy
VAT ... skomplikowana sprawa, bo liczac cene po 5zl, to 934zl, ale przeciez od innych towarow tez jest VAT. Ale w paliwie VAT jest tez od akcyzy.
Tu mozna policzyc, ze paliwo kosztuje 2582 bez podatkow, z 23% VAT kosztowaloby 3175zl, wiec podatkow dodatkowych jest 1825 zl.

Razy 20 mln pojazdow = 36 mld zl, i to zakladajac, ze 1000 litrow starczy - jakies 10kkm ...

Wiec raczej sie spytaj skad sa pieniadze na 500+

Problemy ze zdrowiem ma dzięki długotrwałemu przebywaniu w środowisku zanieczyszczonym hałasem i spalinami. A jej wnuczki mają krzywe kręgosłupy, bo spędzają całe życie w domach przed ekranami, gdyż dzieci nie bawią się w dzisiejszych czasach na dworze, bo wszędzie zapierdalają jakieś samochody, całe otoczenie jest zasrane poustawianymi samochodami, wszędzie jest hałas i smród spalin.

Mowisz, ze gdyby nie samochody, to by dzieci wyszly na dwor ?
Czy raczej trzeba by te ekrany skasowac ?

J.

W dniu .02.2021 o 01:02 Adam <a.g@poczta.onet.pl> pisze:

Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta  na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem  autostrady. I jakoś stać ich na utrzymanie na lepszym poziomie, niż w  Polsce.

Ale to chyba nie w Europie takie tanie winiety?
A2 jest dobrze utrzymana, co prawda nie robię co tydzień całego odcinka,  ale odcinek Wawa-Poznań (poza nielicznymi remontami) jest przyzwoity.  Kible na mopach czyste, stacji paliw i jadłodajni sporo. Parę godzin po  opadach śniegu jezdnia czarna.
Co masz na myśli pisząć "utrzymanie na lepszym poziomie"?

TG

W dniu 2021-02-16 o 08:03, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .02.2021 o 01:02 Adam <a.g@poczta.onet.pl> pisze:

Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady. I jakoś stać ich na utrzymanie na lepszym poziomie, niż w Polsce.

Ale to chyba nie w Europie takie tanie winiety?

Miesięczne by się znalazły. Roczne to już istotnie, chyba więcej niż 80 zł.

A2 jest dobrze utrzymana, co prawda nie robię co tydzień całego odcinka, ale odcinek Wawa-Poznań (poza nielicznymi remontami) jest przyzwoity. Kible na mopach czyste, stacji paliw i jadłodajni sporo. Parę godzin po opadach śniegu jezdnia czarna.
Co masz na myśli pisząć "utrzymanie na lepszym poziomie"?

W zeszłym roku jechałem jeden raz. W 2019 kilka razy, wcześniejsze lata też trochę. Chyba zawsze przed Poznaniem trafiałem na korki albo zamknięte pasy. W zeszłym roku do hotelu dojechałem sporo ponad dwie godziny później, niż zamierzałem. A z reguły mam rozrzut max. około kwadransa od planowanego czasu.
Jeśli robię rundkę po Polsce po klientach, to takie opóźnienie sprawia, że już mogę jednego nie załatwić w danym dniu i muszę czekać do dnia następnego, co mi rozwala całą dalszą trasę.


--
Pozdrawiam.

Adam

W dniu 16-02-2021 o 21:13, Adam pisze:

W dniu 2021-02-16 o 08:03, Tomasz Gorbaczuk pisze:

W dniu .02.2021 o 01:02 Adam <a.g@poczta.onet.pl> pisze:

Na świecie jest wiele miejsc, gdzie miesięczna czy roczna nawet winieta na cały kraj kosztuje tyle, ile tutaj *jeden* przejazd odcinkiem autostrady. I jakoś stać ich na utrzymanie na lepszym poziomie, niż w Polsce.

Ale to chyba nie w Europie takie tanie winiety?

Miesięczne by się znalazły. Roczne to już istotnie, chyba więcej niż 80 zł.

A2 jest dobrze utrzymana, co prawda nie robię co tydzień całego odcinka, ale odcinek Wawa-Poznań (poza nielicznymi remontami) jest przyzwoity. Kible na mopach czyste, stacji paliw i jadłodajni sporo. Parę godzin po opadach śniegu jezdnia czarna.
Co masz na myśli pisząć "utrzymanie na lepszym poziomie"?

W zeszłym roku jechałem jeden raz. W 2019 kilka razy, wcześniejsze lata też trochę. Chyba zawsze przed Poznaniem trafiałem na korki albo zamknięte pasy.

Bo trwała rozbudowa.
Od dawna już skończona.

W dniu 16.02.2021 o 00:55, Poldek pisze:

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Dlaczego podnoszą opłaty na odcinku Konin - Nowy Tomyśl? Bo mogą :)

Dlaczego nie podnoszą na odcinku Nowy Tomyśl - Świecko? Bo nie mogą :)

On 2021-02-16 09:12, spider wrote:
[...]

Dlaczego podnoszą opłaty na odcinku Konin - Nowy Tomyśl? Bo mogą :)

Czyżbyś sugerował imposybilizm naszego dzielnego,
narodowo-socjalistycznego rządu, który nieba przychyla rządzonym przezeń
obywatelom? :-D

Dlaczego nie podnoszą na odcinku Nowy Tomyśl - Świecko? Bo nie mogą :)

Użytkownik "spider"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602b7e5a$0$514$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 00:55, Poldek pisze:

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Dlaczego podnoszą opłaty na odcinku Konin - Nowy Tomyśl? Bo mogą :)

Chyba nie calkiem - gdzies to ponoc musi byc uzgadniane w GDKiA.
I pewnie sa jakies wytyczne do tego uzgadniania, wiec .... mogą.

Kredyt na budowe nie byl walutowy?
To chocby wzrost kursu walut ...

Dlaczego nie podnoszą na odcinku Nowy Tomyśl - Świecko? Bo nie mogą :)

Kulczyk nie moze, ale ktos moze.
Tylko nie podnosi. Widac przegralby wybory :)

J.

W dniu 16.02.2021 o 15:46, J.F. pisze:

Chyba nie calkiem - gdzies to ponoc musi byc uzgadniane w GDKiA.
I pewnie sa jakies wytyczne do tego uzgadniania, wiec .... mogą.

Na tym odcinku mają taką umowę koncesyjną (zresztą utajnioną) że niestety ale nawet sam Jarosław nic tu nie pomoże :)

Kulczyk nie moze, ale ktos moze.
Tylko nie podnosi. Widac przegralby wybory :)

Tu jest zupełnie inna umowa koncesyjna i nie mogą sobie ot tak podnosić, bo jakby mogli to by podnieśli, bo niby na tym odcinku nie mają już presji inflacyjnej? Koszty utrzymania im nie rosną?

Użytkownik "spider"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602c25e8$0$524$65785112@news.neostrada.pl...
W dniu 16.02.2021 o 15:46, J.F. pisze:

Chyba nie calkiem - gdzies to ponoc musi byc uzgadniane w GDKiA.
I pewnie sa jakies wytyczne do tego uzgadniania, wiec .... mogą.

Na tym odcinku mają taką umowę koncesyjną (zresztą utajnioną) że niestety ale nawet sam Jarosław nic tu nie pomoże :)

Jarosław nie takie umowy olewal :-)

Kulczyk nie moze, ale ktos moze.
Tylko nie podnosi. Widac przegralby wybory :)

Tu jest zupełnie inna umowa koncesyjna i nie mogą sobie ot tak podnosić, bo jakby mogli to by podnieśli, bo niby na tym odcinku nie mają już presji inflacyjnej? Koszty utrzymania im nie rosną?

J.

Użytkownik "Poldek"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:s0f1l8$f8l$1@gioia.aioe.org...
W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

A inne drogi ?
Jakos moga byc ... za akcyze w paliwie ...

J.

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

To zobacz odcinek Kraków - Katowice i dalej. Znaczną część wybudował Adolf, Potem była utrzymywana przez ten niedobry PRL z pieniędzy społecznych a tera charatają z tego kasę jak swoją. 24zł za ok 50km. Standart duuużo lepszy tylko te złodziejskie ceny. I wieczne remonty, nie pamiętam roku bez remontu (i tu mam swoją teorię spiskową ale się powstrzymam)Jako ciekawostke zobacz A18, dziewięćdziesiąt lat i daje radę :) Ciekawe jak na niej uzasadnią opłaty.
Wojtek

W dniu 16-02-2021 o 20:05, wowa pisze:

zobacz A18, dziewięćdziesiąt lat i daje radę :)

Daje radę co?
Istnieć na mapie?

Użytkownik "wowa"  napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:602c178b$0$536$65785112@news.neostrada.pl...

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

To zobacz odcinek Kraków - Katowice i dalej. Znaczną część wybudował Adolf, Potem była utrzymywana przez ten niedobry PRL z pieniędzy społecznych a tera charatają z tego kasę jak swoją. 24zł za ok 50km. Standart duuużo lepszy tylko te złodziejskie ceny. I wieczne remonty, nie pamiętam roku bez remontu (i tu mam swoją teorię spiskową ale się powstrzymam)Jako ciekawostke zobacz A18, dziewięćdziesiąt lat i daje radę :) Ciekawe jak na niej uzasadnią opłaty.

No nie - nie daje rady.
Juz od wielu lat nie daje rady, zreszta od wielu tez cos tam juz nowego robia ...

Wiec tak naprawde to 60 lat ... tylko, ze jak ja Hitler budowal, to raczej nie przewidywal 40t ciezarowek.
Nowa ma byc lepsza.

J.

No nie - nie daje rady.
Juz od wielu lat nie daje rady, zreszta od wielu tez cos tam juz nowego robia ...

Wiec tak naprawde to 60 lat ... tylko, ze jak ja Hitler budowal, to raczej nie przewidywal 40t ciezarowek.
Nowa ma byc lepsza.

Daje, tylko trzeba dobrać szybkość do rezonansów własnych samochodu :)
Wojtek

On 2021-02-16 00:55, Poldek wrote:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Podatki gdzie wcięło?

W dniu 2021-02-17 o 00:32, kk pisze:

On 2021-02-16 00:55, Poldek wrote:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Podatki gdzie wcięło?

Chciałbyś, żeby podatnicy zapłacili za twoje przejazdy autostradą?
Może ciocia Krysia, która nie ma samochodu i jeździ pociągami ma zapłacić podatek, żebyś ty jeździł autostratą?

W dniu 2021-02-18 o 02:16, Poldek pisze:

W dniu 2021-02-17 o 00:32, kk pisze:

On 2021-02-16 00:55, Poldek wrote:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Podatki gdzie wcięło?

Chciałbyś, żeby podatnicy zapłacili za twoje przejazdy autostradą?
Może ciocia Krysia, która nie ma samochodu i jeździ pociągami ma zapłacić podatek, żebyś ty jeździł autostratą?

Ale opłata paliwowa idzie też na pociągi :-)
T.

On 2021-02-18 02:16, Poldek wrote:

W dniu 2021-02-17 o 00:32, kk pisze:

On 2021-02-16 00:55, Poldek wrote:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Podatki gdzie wcięło?

Chciałbyś, żeby podatnicy zapłacili za twoje przejazdy autostradą?

Za swoje.

Może ciocia Krysia, która nie ma samochodu i jeździ pociągami ma zapłacić podatek, żebyś ty jeździł autostratą?

Jak żyje to je, pije i pierdoły w tv ogląda. I ktoś jej to wozi za jej pieniądze. Jak na pielgrzymkę jedzie to też za jej. Jakby autostrada prywatna była to by właścicielowi trzeba było płacić a tak to sami sobie płacimy: raz w podatkach, dwa na rogatkach.

W jakim innym celu jak nie właśnie na drogi państwo pobiera 50% podatek?

W dniu 2021.02.18 o 02:16, Poldek pisze:

W dniu 2021-02-17 o 00:32, kk pisze:

On 2021-02-16 00:55, Poldek wrote:

W dniu 2021-02-12 o 20:06, spider pisze:

Najdroższa autostrada w Polsce (a może i Europie) będzie jeszcze droższa:
Od poniedziałku 15 lutego wejdą w życie podwyżki stawek za przejazd autostradą A2 na odcinku Nowy Tomyśl - Konin.

z 22 do 23 zł - Kat. 1
z 33 do 34 zł - Kat. 2
z 50 do 52 zł - Kat. 3
z 77 do 80 zł - Kat. 4
z 220 do 230 zł - Kat. 5

https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26785417,a2-podwyzki-oplat-za-przejazd-od-poniedzialku-wsrod-powodow.html#do_w=52&do_v=138&do_a=291&s=BoxBizImg2

Jazda samochodem wiąże się z kosztami. Nikt nie budował tej autostrady w ramach robót przymusowych, materiały nie były z UNRY, a grunty, które zajmuje droga są drogie. Nie ma też chętnych do bieżącego utrzymania i remontów w czynie społecznym.

Podatki gdzie wcięło?

Chciałbyś, żeby podatnicy zapłacili za twoje przejazdy autostradą?
Może ciocia Krysia, która nie ma samochodu i jeździ pociągami ma zapłacić podatek, żebyś ty jeździł autostratą?

A czy podatnik nie dopłaca do jazdy cioci Krysi jak jedzie koleją? PKP przejada całkiem pokaźne dotacje od państwa... więc jeśli jazda po drogach ma obciążać tylko kierowców, to sprawiedliwie by było odciążenie kierowców od utrzymywania innych środków transportu i przerzucenie kosztów na korzystających (pasażerów tramwajów, pociągów, rowerów itp.).
Pozdrawiam Krzysiek