Data: 2009-10-06 16:21:55 | |
Autor: Jacek_P | |
Podziękowanie dla Marcina.H. | |
arturbac napisal:
Obyłem spotkanie z z-cą Burmistrza miasta Redy. Czyli ludu wysluchal, lud sie wybulgotal, doznal zachwytu i aktu strzelistego. Wladza sie uspokoila, ze rebelii nie bedzie. Generalnie wysłuchał innego podejścia do tematu dróg rowerowych i ich funkcji, miejscu budowania/nie budowania sposobu wykonania itd. Oczywiscie, ze byl zadowolony. Lepiej dostac ksiazke niz ksiazka, a co gorsza np. brukowcem w okno. Lud podszedl konstruktywnie, wedlug procedur demokratycznych, a wiec bedzie podatny na permanentne olewanie wedlug najlepszych wzorcow urzedniczych. Wziął namiary na mnie i obiecał konsultacje przy wdrażaniu nowych tworów a takowe się kroją co wyczytałem wcześniej z BIP i stąd moja wizyta u Burmistrza. Klasyczne: prosze nie dzwonic, sami sie z panem skontaktujemy :) -- Pozdrawiam, Jacek |
|
Data: 2009-10-06 19:34:28 | |
Autor: arturbac | |
Podziękowanie dla Marcina.H. | |
Co chciałeś przekazać swoim postem ? 1) Nie warto w ogóle nic robić ? 2) Nie tędy droga, a jeśli tak to którędy ? 3) Lepiej marudzić na forach i grp. dyskusyjnych. 4) Ze byc może trafiłem na ignoranta i mur ? Jeśli 4 to już pisałem zdaje sobie sprawę że szanse mam małe ale małe to nie zerowe. |
|
Data: 2009-10-08 15:00:03 | |
Autor: out | |
Podziękowanie dla Marcina.H. | |
arturbac pisze:
Nie martw się. Wszędzie jest grupa ludzi, chowająca się za plecami innych, za nic nie biorąca odpowiedzialności, chętnie szydząca z aktywnie działających i korzystająca z efektów ich zaangażowania. Nie jest to etyczne, no, ale niestety JEST. |
|
Data: 2009-10-08 21:28:39 | |
Autor: Piotr Rościszewski | |
Podziękowanie dla Marcina.H. | |
arturbac <artur_no_spam@no_spam.ebasoft.com.pl> napisał(a):
Co chciałeś przekazać swoim postem ? Początek jest dobry, ale z braku doświadczenia za szybko odpuściłeś. Poproś jeszcze raz burmistrza o info, kto z jego świty będzie prowadzić konkretne inwestycje. 2) Nie tędy droga, a jeśli tak to którędy ? Droga dokładnie tędy, ale potrzebny jest ciąg dalszy. Musisz się zorientować w którym momencie mają uwzględnić w swoich dokumentach potrzeby rowerzystów i musisz przypilnować, żeby się tam znalazły. Muszą to być pisemne wytyczne dla projektanta, najlepiej koncepcji drogi, a jeżeli jest już koncepcja, to potrzebny jest jej audit i sprawdzenie, co się da poprawić i zrobienie wytycznych, żeby to faktycznie poprawili w projekcie technicznym (budowlano- wykonawczym). 3) Lepiej marudzić na forach i grp. dyskusyjnych. Niektórzy do tego się ograniczają, ale nie przejmuj się. 4) Ze byc może trafiłem na ignoranta i mur ? Trafiłeś na przeciętniaka co odbył kilka urzędniczych kursów kultury i manipulowania ludźmi. Po prostu musisz dalej z rozbrajającym uśmiechem prosić o ciąg dalszy bez czekania na telefon. Jak burmistrz ma do odrobienia setkę telefonów, to może się nie wyrobić nawet przy dobrej woli. Jeśli 4 to już pisałem zdaje sobie sprawę że szanse mam małe ale małe to nie zerowe. Szans nie mają tylko ci, co nic nie robią. Powodzenia. -- |
|
Data: 2009-10-08 21:20:59 | |
Autor: Piotr Rościszewski | |
Podziękowanie dla Marcina.H. | |
Jacek_P <Lato-i-Upal@cyf-kr.edu.pl> napisał(a):
Klasyczne: prosze nie dzwonic, sami sie z panem skontaktujemy :) DOkładnie. Jedyna rada, to poprosić jeszcze o namiary urzędnika, który będzie prowadzic te prorowerowe inwestycje i przypilnować, żeby przy ogłaszaniu przetargu były konkretne sformułowania dotyczące paramertów rozwiązań dla rowerzystów. Zazwyczaj najpierw wykonywana jest koncepcja ulicy, a dopiero potem zlecany jest projekt techniczny. W obu przypadkach mozna ingerować, żeby uwględnili to, co jest potrzebne. Drobniejsze sprawy moga byc poprawiane nawet bezpośrednio w czasie budowy, ale to ostatecznośc, która bardzo komplikuje życie urzędu i wykonawcy, więc lepiej na to nie liczyć. -- |