Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Pójdą na referendum

Pójdą na referendum

Data: 2013-10-13 06:40:59
Autor: Mark Woydak
Pójdą na referendum



Katarzyna Łaniewska (80 l.), aktorka: - Na pewno pójdę na referendum i zagłosuję oczywiście za odwołaniem
prezydent. Mam dość wykańczania małych przedsiębiorców wysokimi czynszami -
zamknęła się przez to księgarnia, która od lat działała na rogu Kruczej i
Hożej. Poza tym jak można zamykać na dwa lata główne ulice miasta, tak jak
to się dzieje na Targowej i Świętokrzyskiej? Panuje bałagan i nikt tego nie
pilnuje. Bulwersujące są też zlecenia dla firm zewnętrznych, które wykonują
pracę za zatrudnionych urzędników.

Anna Chodakowska (65 l.), aktorka: - Oczywiście, że pójdę na referendum. A jak zagłosuję? Nie powiem wprost,
niech podpowiedzią będą te kwestie, które bardzo mi się nie podobają -
przede wszystkim wyrzucanie ludzi na bruk przez urzędników, podwyżka
czynszów w lokalach komunalnych, prywatyzacja kluczowych spółek miejskich,
takich jak SPEC i na koniec fatalny, niekonsultowany z mieszkańcami projekt
rewitalizacji parku Krasińskich. Teraz chyba nikt nie ma wątpliwości, jak
zagłosuję...

Redbad Klynstra (44 l.), aktor: - Referendum to dobre narzędzie, by powiedzieć, że obecny styl władzy się
nam nie podoba. Mnie nie podoba się to, co pod rządami Hanny
Gronkiewicz-Waltz dzieje się w dziedzinie kultury i sztuki. One zostały
zmarginalizowane i stłamszone. A o tym, że referendum było słuszne,
świadczą chociażby ostatnie decyzje prezydent Warszawy, która dopiero pod
presją odsunęła krytykowanych powszechnie urzędników, którzy zarządzali
kulturą i teatrami w mieście od 7 lat.


Andrzej Mastalerz (48 l.), aktor: - Jeśli będę w Warszawie, zagłosuję za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Przede wszystkim dlatego, że przez 7 lat nie zrobiła nic, by uzdrowić
fatalną sytuację w warszawskich teatrach. A jako szeregowy mieszkaniec, nie
aktor, muszę przyczepić się do bardzo źle przeprowadzonej śmieciowej
rewolucji. Opłaty za wywóz są wyższe, choć usługa jest taka sama. I
oczywiście ta arogancja władzy - dopiero teraz, gdy prezydent została
postawiona pod ścianą, otworzyła się na dialog z mieszkańcami. Za późno!

Kazimierz Kik, (66 l.) politolog i socjolog: - Popieram ideę referendum, która zrodziła się m.in. z tego powodu, że
prezydent Warszawy utrudniała funkcjonowanie lokalnemu ugrupowaniu na
Ursynowie. To niedopuszczalny u rządzących rodzaj arogancji w stosunku do
mniejszych, niepartyjnych podmiotów. I jako mieszkaniec Ursynowa pójdę w
niedzielę głosować.

Alicja Węgorzewska, (46 l.) śpiewaczka operowa: - Namawianie warszawiaków przez premiera czy prezydenta, by nie szli i nie
głosowali w referendum, to zamach na demokrację. Na prośbę burmistrza
Ursynowa namawiam więc mieszkańców stolicy, aby spełnili swój obywatelski
obowiązek i w niedzielę poszli głosować.

Ilona Łepkowska (59 l.), scenarzystka: - Pójdę na referendum odwołać prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. Dlaczego?
Bo jest złym gospodarzem miasta - krótko i po prostu.

Andrzej Rosiewicz (69 l.), satyryk: - Pójdę na referendum. Jestem zły, jak się dowiaduję, ilu urzędników
zatrudnionych jest w stołecznym Ratuszu i ile zarabiają! Nagrody
przyznawane nie wiadomo za co też są bulwersujące. Ale za to prezydent ma
bardzo ładny uśmiech!


Jan Pietrzak, (76 l.) satyryk: - Hanna Gronkiewicz-Waltz jest fatalnym prezydentem i idę ją odwołać.
Gratuluję warszawiakom pierwszej udanej akcji referendalnej. Ona jest
przejawem tego, że nie chcemy już słuchać bredni różnych decydentów,
"dyktatorków". Społeczeństwo zabiera głos i apeluje do innych -
warszawiacy, brońcie miasta przed złą władzą!

Data: 2013-10-13 13:42:11
Autor: Mark Woydak
Pójdą na referendum
Spadaj porąbany podszywaczu! http://www.youtube.com/watch?v=ulAggHmA3AI

MW


Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gmx.de> napisał w wiadomości news:1irhokj6qix0b.3stwfh464cwk$.dlg40tude.net...



Katarzyna Łaniewska (80 l.), aktorka:
- Na pewno pójdę na referendum i zagłosuję oczywiście za odwołaniem
prezydent. Mam dość wykańczania małych przedsiębiorców wysokimi czynszami -
zamknęła się przez to księgarnia, która od lat działała na rogu Kruczej i
Hożej. Poza tym jak można zamykać na dwa lata główne ulice miasta, tak jak
to się dzieje na Targowej i Świętokrzyskiej? Panuje bałagan i nikt tego nie
pilnuje. Bulwersujące są też zlecenia dla firm zewnętrznych, które wykonują
pracę za zatrudnionych urzędników.

Anna Chodakowska (65 l.), aktorka:
- Oczywiście, że pójdę na referendum. A jak zagłosuję? Nie powiem wprost,
niech podpowiedzią będą te kwestie, które bardzo mi się nie podobają -
przede wszystkim wyrzucanie ludzi na bruk przez urzędników, podwyżka
czynszów w lokalach komunalnych, prywatyzacja kluczowych spółek miejskich,
takich jak SPEC i na koniec fatalny, niekonsultowany z mieszkańcami projekt
rewitalizacji parku Krasińskich. Teraz chyba nikt nie ma wątpliwości, jak
zagłosuję...

Redbad Klynstra (44 l.), aktor:
- Referendum to dobre narzędzie, by powiedzieć, że obecny styl władzy się
nam nie podoba. Mnie nie podoba się to, co pod rządami Hanny
Gronkiewicz-Waltz dzieje się w dziedzinie kultury i sztuki. One zostały
zmarginalizowane i stłamszone. A o tym, że referendum było słuszne,
świadczą chociażby ostatnie decyzje prezydent Warszawy, która dopiero pod
presją odsunęła krytykowanych powszechnie urzędników, którzy zarządzali
kulturą i teatrami w mieście od 7 lat.


Andrzej Mastalerz (48 l.), aktor:
- Jeśli będę w Warszawie, zagłosuję za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Przede wszystkim dlatego, że przez 7 lat nie zrobiła nic, by uzdrowić
fatalną sytuację w warszawskich teatrach. A jako szeregowy mieszkaniec, nie
aktor, muszę przyczepić się do bardzo źle przeprowadzonej śmieciowej
rewolucji. Opłaty za wywóz są wyższe, choć usługa jest taka sama. I
oczywiście ta arogancja władzy - dopiero teraz, gdy prezydent została
postawiona pod ścianą, otworzyła się na dialog z mieszkańcami. Za późno!

Kazimierz Kik, (66 l.) politolog i socjolog:
- Popieram ideę referendum, która zrodziła się m.in. z tego powodu, że
prezydent Warszawy utrudniała funkcjonowanie lokalnemu ugrupowaniu na
Ursynowie. To niedopuszczalny u rządzących rodzaj arogancji w stosunku do
mniejszych, niepartyjnych podmiotów. I jako mieszkaniec Ursynowa pójdę w
niedzielę głosować.

Alicja Węgorzewska, (46 l.) śpiewaczka operowa:
- Namawianie warszawiaków przez premiera czy prezydenta, by nie szli i nie
głosowali w referendum, to zamach na demokrację. Na prośbę burmistrza
Ursynowa namawiam więc mieszkańców stolicy, aby spełnili swój obywatelski
obowiązek i w niedzielę poszli głosować.

Ilona Łepkowska (59 l.), scenarzystka:
- Pójdę na referendum odwołać prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. Dlaczego?
Bo jest złym gospodarzem miasta - krótko i po prostu.

Andrzej Rosiewicz (69 l.), satyryk:
- Pójdę na referendum. Jestem zły, jak się dowiaduję, ilu urzędników
zatrudnionych jest w stołecznym Ratuszu i ile zarabiają! Nagrody
przyznawane nie wiadomo za co też są bulwersujące. Ale za to prezydent ma
bardzo ładny uśmiech!


Jan Pietrzak, (76 l.) satyryk:
- Hanna Gronkiewicz-Waltz jest fatalnym prezydentem i idę ją odwołać.
Gratuluję warszawiakom pierwszej udanej akcji referendalnej. Ona jest
przejawem tego, że nie chcemy już słuchać bredni różnych decydentów,
"dyktatorków". Społeczeństwo zabiera głos i apeluje do innych -
warszawiacy, brońcie miasta przed złą władzą!

Data: 2013-10-13 13:45:10
Autor: Mark Woydak
Pójdą na referendum
Nie jestem autorem jakichkolwiek wypowiedzi i komentarzy wysyłanych przez
podszywacza podpisującego się moim imieniem i nazwiskiem "Marek Woydak". Ten
obłąkany osobnik pisze z mx05.eternal-september.org.

Mark Woydak


Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gmx.de> napisał w wiadomości news:l3e131$l7h$1news.albasani.net...
Spadaj porąbany podszywaczu! http://www.youtube.com/watch?v=ulAggHmA3AI

MW


Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gmx.de> napisał w wiadomości news:1irhokj6qix0b.3stwfh464cwk$.dlg40tude.net...



Katarzyna Łaniewska (80 l.), aktorka:
- Na pewno pójdę na referendum i zagłosuję oczywiście za odwołaniem
prezydent. Mam dość wykańczania małych przedsiębiorców wysokimi czynszami -
zamknęła się przez to księgarnia, która od lat działała na rogu Kruczej i
Hożej. Poza tym jak można zamykać na dwa lata główne ulice miasta, tak jak
to się dzieje na Targowej i Świętokrzyskiej? Panuje bałagan i nikt tego nie
pilnuje. Bulwersujące są też zlecenia dla firm zewnętrznych, które wykonują
pracę za zatrudnionych urzędników.

Anna Chodakowska (65 l.), aktorka:
- Oczywiście, że pójdę na referendum. A jak zagłosuję? Nie powiem wprost,
niech podpowiedzią będą te kwestie, które bardzo mi się nie podobają -
przede wszystkim wyrzucanie ludzi na bruk przez urzędników, podwyżka
czynszów w lokalach komunalnych, prywatyzacja kluczowych spółek miejskich,
takich jak SPEC i na koniec fatalny, niekonsultowany z mieszkańcami projekt
rewitalizacji parku Krasińskich. Teraz chyba nikt nie ma wątpliwości, jak
zagłosuję...

Redbad Klynstra (44 l.), aktor:
- Referendum to dobre narzędzie, by powiedzieć, że obecny styl władzy się
nam nie podoba. Mnie nie podoba się to, co pod rządami Hanny
Gronkiewicz-Waltz dzieje się w dziedzinie kultury i sztuki. One zostały
zmarginalizowane i stłamszone. A o tym, że referendum było słuszne,
świadczą chociażby ostatnie decyzje prezydent Warszawy, która dopiero pod
presją odsunęła krytykowanych powszechnie urzędników, którzy zarządzali
kulturą i teatrami w mieście od 7 lat.


Andrzej Mastalerz (48 l.), aktor:
- Jeśli będę w Warszawie, zagłosuję za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Przede wszystkim dlatego, że przez 7 lat nie zrobiła nic, by uzdrowić
fatalną sytuację w warszawskich teatrach. A jako szeregowy mieszkaniec, nie
aktor, muszę przyczepić się do bardzo źle przeprowadzonej śmieciowej
rewolucji. Opłaty za wywóz są wyższe, choć usługa jest taka sama. I
oczywiście ta arogancja władzy - dopiero teraz, gdy prezydent została
postawiona pod ścianą, otworzyła się na dialog z mieszkańcami. Za późno!

Kazimierz Kik, (66 l.) politolog i socjolog:
- Popieram ideę referendum, która zrodziła się m.in. z tego powodu, że
prezydent Warszawy utrudniała funkcjonowanie lokalnemu ugrupowaniu na
Ursynowie. To niedopuszczalny u rządzących rodzaj arogancji w stosunku do
mniejszych, niepartyjnych podmiotów. I jako mieszkaniec Ursynowa pójdę w
niedzielę głosować.

Alicja Węgorzewska, (46 l.) śpiewaczka operowa:
- Namawianie warszawiaków przez premiera czy prezydenta, by nie szli i nie
głosowali w referendum, to zamach na demokrację. Na prośbę burmistrza
Ursynowa namawiam więc mieszkańców stolicy, aby spełnili swój obywatelski
obowiązek i w niedzielę poszli głosować.

Ilona Łepkowska (59 l.), scenarzystka:
- Pójdę na referendum odwołać prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. Dlaczego?
Bo jest złym gospodarzem miasta - krótko i po prostu.

Andrzej Rosiewicz (69 l.), satyryk:
- Pójdę na referendum. Jestem zły, jak się dowiaduję, ilu urzędników
zatrudnionych jest w stołecznym Ratuszu i ile zarabiają! Nagrody
przyznawane nie wiadomo za co też są bulwersujące. Ale za to prezydent ma
bardzo ładny uśmiech!


Jan Pietrzak, (76 l.) satyryk:
- Hanna Gronkiewicz-Waltz jest fatalnym prezydentem i idę ją odwołać.
Gratuluję warszawiakom pierwszej udanej akcji referendalnej. Ona jest
przejawem tego, że nie chcemy już słuchać bredni różnych decydentów,
"dyktatorków". Społeczeństwo zabiera głos i apeluje do innych -
warszawiacy, brońcie miasta przed złą władzą!


Data: 2013-10-13 13:45:59
Autor: Mark Woydak
Pójdą na referendum
Nie jestem autorem jakichkolwiek wypowiedzi i komentarzy wysyłanych przez
podszywacza podpisującego się moim imieniem i nazwiskiem "Marek Woydak". Ten
obłąkany osobnik pisze z mx05.eternal-september.org.

Mark Woydak

Użytkownik "Mark Woydak" <mark.woydak@forst.gmx.de> napisał w wiadomości news:1irhokj6qix0b.3stwfh464cwk$.dlg40tude.net...



Katarzyna Łaniewska (80 l.), aktorka:
- Na pewno pójdę na referendum i zagłosuję oczywiście za odwołaniem
prezydent. Mam dość wykańczania małych przedsiębiorców wysokimi czynszami -
zamknęła się przez to księgarnia, która od lat działała na rogu Kruczej i
Hożej. Poza tym jak można zamykać na dwa lata główne ulice miasta, tak jak
to się dzieje na Targowej i Świętokrzyskiej? Panuje bałagan i nikt tego nie
pilnuje. Bulwersujące są też zlecenia dla firm zewnętrznych, które wykonują
pracę za zatrudnionych urzędników.

Anna Chodakowska (65 l.), aktorka:
- Oczywiście, że pójdę na referendum. A jak zagłosuję? Nie powiem wprost,
niech podpowiedzią będą te kwestie, które bardzo mi się nie podobają -
przede wszystkim wyrzucanie ludzi na bruk przez urzędników, podwyżka
czynszów w lokalach komunalnych, prywatyzacja kluczowych spółek miejskich,
takich jak SPEC i na koniec fatalny, niekonsultowany z mieszkańcami projekt
rewitalizacji parku Krasińskich. Teraz chyba nikt nie ma wątpliwości, jak
zagłosuję...

Redbad Klynstra (44 l.), aktor:
- Referendum to dobre narzędzie, by powiedzieć, że obecny styl władzy się
nam nie podoba. Mnie nie podoba się to, co pod rządami Hanny
Gronkiewicz-Waltz dzieje się w dziedzinie kultury i sztuki. One zostały
zmarginalizowane i stłamszone. A o tym, że referendum było słuszne,
świadczą chociażby ostatnie decyzje prezydent Warszawy, która dopiero pod
presją odsunęła krytykowanych powszechnie urzędników, którzy zarządzali
kulturą i teatrami w mieście od 7 lat.


Andrzej Mastalerz (48 l.), aktor:
- Jeśli będę w Warszawie, zagłosuję za odwołaniem Hanny Gronkiewicz-Waltz.
Przede wszystkim dlatego, że przez 7 lat nie zrobiła nic, by uzdrowić
fatalną sytuację w warszawskich teatrach. A jako szeregowy mieszkaniec, nie
aktor, muszę przyczepić się do bardzo źle przeprowadzonej śmieciowej
rewolucji. Opłaty za wywóz są wyższe, choć usługa jest taka sama. I
oczywiście ta arogancja władzy - dopiero teraz, gdy prezydent została
postawiona pod ścianą, otworzyła się na dialog z mieszkańcami. Za późno!

Kazimierz Kik, (66 l.) politolog i socjolog:
- Popieram ideę referendum, która zrodziła się m.in. z tego powodu, że
prezydent Warszawy utrudniała funkcjonowanie lokalnemu ugrupowaniu na
Ursynowie. To niedopuszczalny u rządzących rodzaj arogancji w stosunku do
mniejszych, niepartyjnych podmiotów. I jako mieszkaniec Ursynowa pójdę w
niedzielę głosować.

Alicja Węgorzewska, (46 l.) śpiewaczka operowa:
- Namawianie warszawiaków przez premiera czy prezydenta, by nie szli i nie
głosowali w referendum, to zamach na demokrację. Na prośbę burmistrza
Ursynowa namawiam więc mieszkańców stolicy, aby spełnili swój obywatelski
obowiązek i w niedzielę poszli głosować.

Ilona Łepkowska (59 l.), scenarzystka:
- Pójdę na referendum odwołać prezydent Hannę Gronkiewicz-Waltz. Dlaczego?
Bo jest złym gospodarzem miasta - krótko i po prostu.

Andrzej Rosiewicz (69 l.), satyryk:
- Pójdę na referendum. Jestem zły, jak się dowiaduję, ilu urzędników
zatrudnionych jest w stołecznym Ratuszu i ile zarabiają! Nagrody
przyznawane nie wiadomo za co też są bulwersujące. Ale za to prezydent ma
bardzo ładny uśmiech!


Jan Pietrzak, (76 l.) satyryk:
- Hanna Gronkiewicz-Waltz jest fatalnym prezydentem i idę ją odwołać.
Gratuluję warszawiakom pierwszej udanej akcji referendalnej. Ona jest
przejawem tego, że nie chcemy już słuchać bredni różnych decydentów,
"dyktatorków". Społeczeństwo zabiera głos i apeluje do innych -
warszawiacy, brońcie miasta przed złą władzą!

Pójdą na referendum

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona