Data: 2010-08-25 19:37:11 | |
Autor: Marcin Hyła | |
Pojedyncza boczna sakwa | |
On 2010-08-24 22:35, Piotr M wrote:
Witam. A jak będziesz chciał kiedyś pojechać na większą wyprawę to kupisz drugą? :-) Ja często jeżdżę z pojedynczą sakwą, normalnym wyprawowym ortliebem tylnym (a czasem też mniejszym przednim zawieszonym na tylnym bagażniku) - na krótkie, jednodniowe wycieczki, kiedy trzeba zapakować raptem kurtkę przeciwdeszczową czy polar i aparat foto. Szczerze mówiąc nie bardzo sobie wyobrażam jazdy z _luźno_ dyndającym paskiem na ramię jak sakwa w Twoim linku - mam nadzieję, że można go jakoś skutecznie przytroczyć, bo przy odrobinie pecha może się wkręcić w szprychy i zatrzymać koło. W mieście używam przymocowanego na stałe do bagażnika zwykłego drucianego koszyka. To IMHO dużo bardziej praktyczne rozwiązanie, bo niemal wszystko do niego wejdzie i jeszcze da się gumami spiąć. Z turystycznego doświadczenia wiem, że sakwy potrafią się mocno usyfić od strony koła - i potem z taką brudną sakwą musisz iść na ramieniu (w lecie pewnie się to nie zdarzy, ale jesienią czy zimą - jak najbardziej). W koszyku bagaż pod tym względem jest bezpieczny. marcin ha -- Miasta dla rowerów http://www.rowery.org.pl |
|
Data: 2010-08-25 19:46:39 | |
Autor: Ktotek (K.P.) | |
Pojedyncza boczna sakwa | |
Marcin Hyła wrote:
Podczas jazdy całkiem się go wypina, inaczej jazda by była tylko dla odważnych ;-) -- Pozdrawiam, ktotek (K.P.) |
|
Data: 2010-08-26 22:09:06 | |
Autor: tms | |
Pojedyncza boczna sakwa | |
On 2010-08-25 19:37, Marcin Hyła wrote:
Szczerze mówiąc nie bardzo sobie wyobrażam jazdy z _luźno_ dyndającymJa mam odpięty pasek z jednej strony, złożony w "harmonijkę" i wsunięty w boczną kieszonkę. Wystarczy go wyciągnąć i zapiąć zatrzaskiem za ucho - jakieś 2s jedną ręką. W mieście używam przymocowanego na stałe do bagażnika zwykłegoTu akurat jest to sensownie rozwiązane - cały tył sakwy od strony koła zapina się na suwak materiałową pokrywą, która normalnie jest zrolowana na samej górze. Tak więc zakrywamy cały syf dość czystą "przykrywką". TS |