Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   Pojedziemy przez pasy?

Pojedziemy przez pasy?

Data: 2013-09-21 12:50:59
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pojedziemy przez pasy?


Użytkownik "Raffaello" <in.poland@or.something.else.ch> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:523d6d35$0$1229$65785112@news.neostrada.pl...
[dotyczy chyba tylko stolicy]
No to jak to jest pani inszyniesze bezruchu? Jednak się dało? Jednak nie
trzeba dostawić 20 dodatkowych sygnalizatorów? Albo kilku kompletów gdzieś?
Fajnie, że pełnomocnik coś wskórał. Szkoda tylko, że to nie spowoduje
odciążenia chodników od chodnikowców :( Takie rozwiązanie może dodatkowo
zachęcić ich do jazdy dalej po chodnikach... :(((

Sorry ale g...no sie dało bo nie ma takiego sygnału świetnego w odpowiednim Rozporządzeniu. Kolejny przykład samowoli w tak istotnym temacie jak organizacja ruchu. Przedreferendalne mieszanie ludziom w umysłach.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-09-21 13:27:13
Autor: Raffaello
Pojedziemy przez pasy?
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:



Użytkownik "Raffaello" <in.poland@or.something.else.ch> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:523d6d35$0$1229$65785112@news.neostrada.pl...
[dotyczy chyba tylko stolicy]
No to jak to jest pani inszyniesze bezruchu? Jednak się dało? Jednak nie
trzeba dostawić 20 dodatkowych sygnalizatorów? Albo kilku kompletów
gdzieÅ›?
Fajnie, że pełnomocnik coś wskórał. Szkoda tylko, że to nie spowoduje
odciążenia chodników od chodnikowców :( Takie rozwiązanie może dodatkowo
zachęcić ich do jazdy dalej po chodnikach... :(((

Sorry ale g...no sie dało bo nie ma takiego sygnału świetnego w odpowiednim
Rozporządzeniu. Kolejny przykład samowoli w tak istotnym temacie jak
organizacja ruchu.

Racja, absolutnie się zgadzam, ale jednak coś wreszcie wymyślili. co omija teoretycznie pewne problemy wynikające z nieciągłości śmieszynek. Zawsze coś dla tych, którzy się panicznie lękają wyjechać na jezdnię.

Przedreferendalne mieszanie ludziom w umysłach.

A wiesz, ze to mi nie przyszło na myśl? Faktycznie, możliwe.

Data: 2013-09-21 17:34:33
Autor: johnkelly
Pojedziemy przez pasy?
W dniu 2013-09-21 13:27, Raffaello pisze:
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury wrote:



Użytkownik "Raffaello" <in.poland@or.something.else.ch> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:523d6d35$0$1229$65785112@news.neostrada.pl...
[dotyczy chyba tylko stolicy]
No to jak to jest pani inszyniesze bezruchu? Jednak się dało? Jednak nie
trzeba dostawić 20 dodatkowych sygnalizatorów? Albo kilku kompletów
gdzieÅ›?
Fajnie, że pełnomocnik coś wskórał. Szkoda tylko, że to nie spowoduje
odciążenia chodników od chodnikowców :( Takie rozwiązanie może dodatkowo
zachęcić ich do jazdy dalej po chodnikach... :(((

Sorry ale g...no sie dało bo nie ma takiego sygnału świetnego w odpowiednim
Rozporządzeniu. Kolejny przykład samowoli w tak istotnym temacie jak
organizacja ruchu.

Racja, absolutnie się zgadzam, ale jednak coś wreszcie wymyślili. co omija
teoretycznie pewne problemy wynikające z nieciągłości śmieszynek. Zawsze coś
dla tych, którzy się panicznie lękają wyjechać na jezdnię.

Jakiej samowoli? Jakiego sygnału nie ma? Punkt 4.5 opisuje a rysunek 4.5.1 pokazuje, jak taki sygnalizator powinien wyglądać. Idiotyczny jest tytuł artykułu, bo sugeruje, że w ten sposób będzie można jeździć po pasach, a to bzdura. Pewnie będzie też problem z guzikami, bo tych "nie da się" zlikwidować w stolicy europejskiego kraju bo "przepustowość drogi i dynamika jazdy".

Przedreferendalne mieszanie ludziom w umysłach.

A wiesz, ze to mi nie przyszło na myśl? Faktycznie, możliwe.

Niewątpliwie. Bo problem przejazdów rowerowych i nieciągłości DDR dotyczy przeciętnego Warszawiaka.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-09-21 21:43:32
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pojedziemy przez pasy?


Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l1kead$scn$1@node2.news.atman.pl...
Jakiej samowoli? Jakiego sygnału nie ma? Punkt 4.5 opisuje a rysunek 4.5.1 pokazuje, jak taki sygnalizator powinien wyglądać. Idiotyczny jest tytuł artykułu, bo sugeruje, że w ten sposób będzie można jeździć po pasach, a to bzdura. Pewnie będzie też problem z guzikami, bo tych "nie da się" zlikwidować w stolicy europejskiego kraju bo "przepustowość drogi i dynamika jazdy".

Przedreferendalne mieszanie ludziom w umysłach.

A wiesz, ze to mi nie przyszło na myśl? Faktycznie, możliwe.

Niewątpliwie. Bo problem przejazdów rowerowych i nieciągłości DDR dotyczy przeciętnego Warszawiaka.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

Maćku jaki akt prawny się powołujesz? Ja miałem na myśli Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. w raz z późniejszymi zmianami i nie znajduję tam przyzwolenia na kombinację sygnału S5/S6 w jednym "szkle" a właśnie to chcą zrobić.

Przed referendum tego nie zrobią z braku czasu a po referendum okaże się, że jednak nie można. Przypadkowo dwóch panów z ekipy zagrożonej odejściem ze stanowisk nagle czyni cuda.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-09-22 02:52:00
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pojedziemy przez pasy?


Użytkownik "Jarosław Augustyniak vel Kot Bury" <kot_bury@o2.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l1kst0$b65$1@node2.news.atman.pl...


Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l1kead$scn$1@node2.news.atman.pl...
Jakiej samowoli? Jakiego sygnału nie ma? Punkt 4.5 opisuje a rysunek 4.5.1 pokazuje, jak taki sygnalizator powinien wyglądać. Idiotyczny jest tytuł artykułu, bo sugeruje, że w ten sposób będzie można jeździć po pasach, a to bzdura. Pewnie będzie też problem z guzikami, bo tych "nie da się" zlikwidować w stolicy europejskiego kraju bo "przepustowość drogi i dynamika jazdy".

Przedreferendalne mieszanie ludziom w umysłach.

A wiesz, ze to mi nie przyszło na myśl? Faktycznie, możliwe.

Niewątpliwie. Bo problem przejazdów rowerowych i nieciągłości DDR dotyczy przeciętnego Warszawiaka.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

Maćku jaki akt prawny się powołujesz? Ja miałem na myśli Rozporządzenie Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia 31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. w raz z późniejszymi zmianami i nie znajduję tam przyzwolenia na kombinację sygnału S5/S6 w jednym "szkle" a właśnie to chcą zrobić.

Już znalazłem: Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca 2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i warunków ich umieszczania na drogach. Polska to ciekawy kraj. Sygnału S5/S6 nie przewidziano, ale do nie istniejącego S5/S6 są szczegółowe warunki techniczne. Obawiam się jednak, że złamano tu zasady legislacji :(.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-09-22 10:37:22
Autor: johnkelly
Pojedziemy przez pasy?
W dniu 2013-09-22 02:52, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

Już znalazłem: Rozporządzenie Ministra Infrastruktury z dnia 3 lipca
2003 r. w sprawie szczegółowych warunków technicznych dla znaków i
sygnałów drogowych oraz urządzeń bezpieczeństwa ruchu drogowego i
warunków ich umieszczania na drogach. Polska to ciekawy kraj. Sygnału
S5/S6 nie przewidziano, ale do nie istniejącego S5/S6 są szczegółowe
warunki techniczne. Obawiam się jednak, że złamano tu zasady legislacji :(.

Nie koniecznie złamano, bo jest mowa o wspólnym sygnale dla pieszych i rowerzystów. Pierwsze rozporządzenie określa jakie znaki i sygnały, drugie w jaki sposób. Pierwsze nie wyklucza drugiego.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-09-23 01:15:14
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pojedziemy przez pasy?


Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l1ma86$kkb$1@node2.news.atman.pl...
Nie koniecznie złamano, bo jest mowa o wspólnym sygnale dla pieszych i rowerzystów. Pierwsze rozporządzenie określa jakie znaki i sygnały, drugie w jaki sposób. Pierwsze nie wyklucza drugiego.


Pozdrawiam
Maciej Różalski
--
Zgodził bym się z Tobą w 100% gdyby nie jedno małe ale... Możliwość łączenia znaków C13 i C16 określa pierwsze rozporządzenie, możliwość trójpodziału tarczy znaku zakazu też pierwsze, więc dla czego w brew logice łączenie sygnałów świetlnych S5 i S6 znajduje się w drugim? Trochę to nielogiczne. Pierwsze rozporządzenie powinni znać wszyscy uczestnicy ruchu, drugie jego organizatorzy. Dodatkowo drugie wprowadza również sygnał świetlny nie przewidziany w pierwszym, a mianowicie sygnał ostrzegawczy w postaci migającej (żółtej) sylwetki pieszego. Swoją drogą przez analogię powinno wprowadzać taki sam sygnał z sylwetką rowerzysty. Przyjrzałem się dziś wieczorem dokładnie wielkości "szkła" sygnalizatora dla pieszych i jakoś nie widzę by sygnał S5/S6 mógł być czytelny dla kierowców, a taki jest wymóg (widoczności i a priori czytelności). Dla wyjaśnienia dodam, że nie jestem wrogiem S5/S6 ale niech to będzie zrobione "z głową", tak pod względem legislacji jak i czytelności sygnału.


Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-09-23 09:31:11
Autor: johnkelly
Pojedziemy przez pasy?
W dniu 2013-09-23 01:15, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:


Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:l1ma86$kkb$1@node2.news.atman.pl...
Nie koniecznie złamano, bo jest mowa o wspólnym sygnale dla pieszych i
rowerzystów. Pierwsze rozporządzenie określa jakie znaki i sygnały,
drugie w jaki sposób. Pierwsze nie wyklucza drugiego.


Pozdrawiam
Maciej Różalski
Zgodził bym się z Tobą w 100% gdyby nie jedno małe ale... Możliwość
łączenia znaków C13 i C16 określa pierwsze rozporządzenie, możliwość
trójpodziału tarczy znaku zakazu też pierwsze, więc dla czego w brew
logice łączenie sygnałów świetlnych S5 i S6 znajduje się w drugim?
Trochę to nielogiczne. Pierwsze rozporządzenie powinni znać wszyscy
uczestnicy ruchu, drugie jego organizatorzy. Dodatkowo drugie
wprowadza również sygnał świetlny nie przewidziany w pierwszym, a
mianowicie sygnał ostrzegawczy w postaci migającej (żółtej) sylwetki
pieszego. Swoją drogą przez analogię powinno wprowadzać taki sam
sygnał z sylwetką rowerzysty. Przyjrzałem się dziś wieczorem
dokładnie wielkości "szkła" sygnalizatora dla pieszych i jakoś nie
widzę by sygnał S5/S6 mógł być czytelny dla kierowców, a taki jest
wymóg (widoczności i a priori czytelności). Dla wyjaśnienia dodam,
że nie jestem wrogiem S5/S6 ale niech to będzie zrobione "z głową",
tak pod względem legislacji jak i czytelności sygnału.

Teoretycznie masz rację, wygląda to na brak logiki, niemniej jeśli cos nie jest wprost zabronione, jest dozwolone. Przynajmniej w teorii. Nie zgodzę się za to z czytelnością S5/S6 dla kierowców innych niż rowerzysta. Od kiedy to kierowca ma "czytać" znaki dla niego nie przeznaczone? W takich sytuacjach dla niego są mutacje znaku D + sygnalizator oczywiście.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-09-23 22:23:59
Autor: Jarosław Augustyniak vel Kot Bury
Pojedziemy przez pasy?


Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:l1oqo2$jin$1@node1.news.atman.pl...
 Od kiedy to kierowca ma "czytać" znaki dla niego nie przeznaczone? W takich sytuacjach dla niego sÄ… mutacje znaku D + sygnalizator oczywiÅ›cie.

Pozdrawiam
Maciej Różalski


SkrÄ™cajÄ…c w prawo lub lewo zawsze staram siÄ™ wiedzieć jaki sygnaÅ‚ jest nadawany na przecinanym przejÅ›ciu. Znam przejÅ›cie z przejazdem rowerowym z jednej strony bez znaków pionowych a z drugiej tylko D6.  JedynÄ… informacjÄ… pionowÄ… o przejeździe rowerowym jest osobna sygnalizacja dla rowerów. Jest to skrzyżowanie ul. Dywizjonu 303 z ul. zwanÄ… Marynin. SwojÄ… drogÄ… projektantem i organizatorami ruchu na tym skrzyżowaniu powinien zająć siÄ™ prokurator. Prócz tramwajów, z racji masy, nikt tam nie czuje siÄ™ bezpiecznie, piesi, rowerzyÅ›ci i kierowcy samochodów -  szczególnie niskich osobówek. OdpowiadajÄ…c Tobie na postawione pytanie: Od kiedy to kierowca ma "czytać" znaki dla niego nie przeznaczone?", odpowiem tak: kierowca nie ma takiego obowiÄ…zku, ale doÅ›wiadczony kierowca stara siÄ™ to robić co poprawia bezpieczeÅ„stwo na prawidÅ‚owo oznakowanej drodze, a przy zÅ‚ym oznakowaniu zapewnia bezpieczeÅ„stwo.
--
Pozdrawiam
Jarosław Augustyniak vel Kot Bury

Data: 2013-09-24 00:17:41
Autor: przemek.jedrzejczak
Pojedziemy przez pasy?
i to jest prawidlowy nawyk, tez patrze na swiatla dla pieszych bo one daja info co za chwile sie wydarzy, u nich czerwone u mnie bedzie zaraz zolte wiec albo w w palnik albo zwalniam, to samo z zielonym, piesi ruszaja, zaraz bedzie zielone dla aut, sa oczywiscie jednostki oporne, ktore nie korzystaja z tego udogodnienia, poznac ich mozna po dynamicznej, szarpanej jezdzie, jak do tego dolozy sie nieprawidlowe ustawienie swiatel to o wypadek nietrudno ... tutaj co chwile dochodzilo do takich sytuacji, http://goo.gl/maps/E38Qv zielone dla aut juz sie zapala, piesi (rowerzysci) jeszcze czerwone, auta skrecaja w prawo i wtedy zapala sie zielone dla pieszych, sprawa zgloszona gamoniom z UM zdjeto znak DDR na przejsciu, wiec tych dwoch co tam widac powinno przeprowadzac rowery, oczywiscie nadal moze im cos z boku przylozyc ale juz jako pieszym :-)

P.

Data: 2013-09-24 07:33:30
Autor: piecia aka dracorp
Pojedziemy przez pasy?
Dnia Tue, 24 Sep 2013 00:17:41 -0700, przemek.jedrzejczak napisał(a):

tutaj co chwile dochodzilo do takich sytuacji, http://goo.gl/maps/E38Qv
zielone dla aut juz sie zapala, piesi (rowerzysci) jeszcze czerwone,
auta skrecaja w prawo i wtedy zapala sie zielone dla pieszych, sprawa
zgloszona gamoniom z UM zdjeto znak DDR na przejsciu, wiec tych dwoch co
tam widac powinno przeprowadzac rowery, oczywiscie nadal moze im cos z
boku przylozyc ale juz jako pieszym :-)
O następna rzecz miła z Berlina. U nich zielona zapala się na początku dla pieszych a dopiero później dla rowerów i aut. I dlaczego u nas tak nie może być?
Po za tym światła mają jakby mniej nerwowe. Ale to bardzo subiektywne odczucie.





--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

Data: 2013-09-24 00:57:51
Autor: przemek.jedrzejczak
Pojedziemy przez pasy?
-- O nastêpna rzecz mi³a z Berlina. U nich zielona zapala siê na pocz±tku dla pieszych a dopiero pó¼niej dla rowerów i aut. I dlaczego u nas tak nie mo¿e byæ?

odpowiedz (wtedy) byla prosta: niedasie, zreszta moze juz to zmienili w piatek podejde obejrzec, co do ogolnej zasady wydaje sie proste i logiczne niemniej wciaz zbyt rzadko spotykane

-- Po za tym ¶wiat³a maj± jakby mniej nerwowe. Ale to bardzo subiektywne odczucie. -- piecia aka dracorp pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

w DE fazy swiatel sa okreslone normami, u nas teoretycznie tez ale czasami jakis gamon z organizacji ruchu da ciala, najczesciej widuje za krotka faze czerwonego czyli w DE babcia zdazy uciec z przejscia a u nas jak ma niefart to dostanie bombe na srodku przejscia ... P.

Data: 2013-09-25 21:36:59
Autor: Krzysztof Rudnik
Pojedziemy przez pasy?
przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:


w DE fazy swiatel sa okreslone normami, u nas teoretycznie tez ale czasami
jakis gamon z organizacji ruchu da ciala, najczesciej widuje za krotka
faze czerwonego czyli w DE babcia zdazy uciec z przejscia a u nas jak ma
niefart to dostanie bombe na srodku przejscia ...


2. Sygnał zielony nie zezwala na wjazd za sygnalizator,
jeżeli:
1) ruch pojazdu utrudniłby opuszczenie jezdni pieszym
lub rowerzystom,

....

Data: 2013-09-27 18:29:46
Autor: Gotfryd Smolik news
Pojedziemy przez pasy?
On Wed, 25 Sep 2013, Krzysztof Rudnik wrote:

przemek.jedrzejczak@gmail.com wrote:

w DE fazy swiatel sa okreslone normami, u nas teoretycznie tez ale czasami
jakis gamon z organizacji ruchu da ciala, najczesciej widuje za krotka
faze czerwonego czyli w DE babcia zdazy uciec z przejscia a u nas jak ma
niefart to dostanie bombe na srodku przejscia ...

2. Sygna³ zielony nie zezwala na
wjazd za sygnalizator,
   ^^^^^
   |||||

je¿eli:
1) ruch pojazdu utrudni³by opuszczenie jezdni pieszym
lub rowerzystom,

  To zupe³nie inny przypadek.
  Powszechnym zagro¿eniem dla pieszych s± ¶wiat³a ustawione tak,
¿e pojazdy ruszaj± kiedy pieszych na pasach JESZCZE nie ma.
  Kierowca przeje¿d¿a wiêc sygnalizator "legalnie".
  Zielone zapali siê pieszym jak kierowca bêdzie akurat zajêty
przerzucaniem biegów.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-27 18:27:03
Autor: Gotfryd Smolik news
Pojedziemy przez pasy?
On Tue, 24 Sep 2013, piecia aka dracorp wrote:

O nastêpna rzecz mi³a z Berlina. U nich zielona zapala siê na pocz±tku
dla pieszych a dopiero pó¼niej dla rowerów i aut. I dlaczego u nas tak
nie mo¿e byæ?

  Bo u nas obowi±zuje teoria, ¿e wystarczy, jak z kierunku na którym
zapala siê zielone, przepisowo jad±cy kierowca nie zd±¿y dojechaæ
do poprzecznego przej¶cia.
  Znaczy z pe³n± premedytacj± doprowadza siê do sytuacji, w której
zielone zapala siê dla pieszych kiedy skrêcaj±cy kierowca jest
ju¿ za blisko.

pzdr, Gotfryd

Data: 2013-09-24 09:26:10
Autor: johnkelly
Pojedziemy przez pasy?
W dniu 2013-09-23 22:23, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:


Użytkownik "johnkelly" <stara@maciejrozalski.eu> napisał w wiadomości
grup dyskusyjnych:l1oqo2$jin$1@node1.news.atman.pl...
 Od kiedy to kierowca ma "czytać" znaki dla niego nie przeznaczone? W
takich sytuacjach dla niego są mutacje znaku D + sygnalizator oczywiście.

Pozdrawiam
Maciej Różalski

Skręcając w prawo lub lewo zawsze staram się wiedzieć jaki sygnał jest
nadawany na przecinanym przejściu. Znam przejście z przejazdem rowerowym
z jednej strony bez znaków pionowych a z drugiej tylko D6.  JedynÄ…
informacją pionową o przejeździe rowerowym jest osobna sygnalizacja dla
rowerów. Jest to skrzyżowanie ul. Dywizjonu 303 z ul. zwaną Marynin.
Swoją drogą projektantem i organizatorami ruchu na tym skrzyżowaniu
powinien zająć się prokurator. Prócz tramwajów, z racji masy, nikt tam
nie czuje się bezpiecznie, piesi, rowerzyści i kierowcy samochodów -
szczególnie niskich osobówek. Odpowiadając Tobie na postawione pytanie:
Od kiedy to kierowca ma "czytać" znaki dla niego nie przeznaczone?",
odpowiem tak: kierowca nie ma takiego obowiązku, ale doświadczony
kierowca stara się to robić co poprawia bezpieczeństwo na prawidłowo
oznakowanej drodze, a przy złym oznakowaniu zapewnia bezpieczeństwo.

Olewam znaki, patrzę, czy ktoś idzie/jedzie - to, tak jakby, daje mi większą pewność, że kogoś nie rozjadę. A jeśli przejście/przejazd są źle oznakowanie to napisz skargę.


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-09-24 12:21:46
Autor: Raffaello
Pojedziemy przez pasy?
johnkelly wrote:

Od kiedy to kierowca ma "czytać" znaki dla niego nie przeznaczone?",
odpowiem tak: kierowca nie ma takiego obowiązku, ale doświadczony
kierowca stara się to robić co poprawia bezpieczeństwo na prawidłowo
oznakowanej drodze, a przy złym oznakowaniu zapewnia bezpieczeństwo.

Zgadza siÄ™.


Olewam znaki, patrzÄ™, czy ktoÅ› idzie/jedzie - to, tak jakby, daje mi
większą pewność, że kogoś nie rozjadę. A jeśli przejście/przejazd są źle
oznakowanie to napisz skargÄ™.

A ja właśnie nie olewam. Jadąc rowerem czytam praktycznie wszystkie znaki i dzięki temu wiem jakie obostrzenia są dla innych uczestników drogi, a przede wszystkim sam wiem jak mam jechać zgodnie z PoRD i tak aby nie zakłócać możliwości przejechania innym.
Znaki drogowe są dla wszystkich osób poruszających się po drodze i jak zatrzyma mnie władza to nie ma wytłumaczenia, że "a ja wolałem patrzeć czy tam nie idzie pieszy". Na drodze nie ma samowolki, a to co napisałeś to takie tłumaczenie motocyklisty, który chwali się, że on po Puławskiej zasuwa 200km/h i to jest dla niego najlepsza prędkość, bo nie musi czekać.
Oczywiście absurdem jest stawianie 10 znaków na dystansie 50 metrów, żaden kierowca nie zdąży tylu przeczytać w czasie 2-3 sekund, kiedy pokonuje tą odległość. Ale w normalnej sytuacji dzięki czytaniu tych znaków wiemy jak będą się zachowywali inni poruszający się daną drogą co pozwala przewidywać nam ich manewry zawczasu i dopasowywać się do tego, nawet ułatwiając im wykonywanie tych manewrów.

Data: 2013-09-24 12:50:04
Autor: johnkelly
Pojedziemy przez pasy?
W dniu 2013-09-24 12:21, Raffaello pisze:
johnkelly wrote:

Od kiedy to kierowca ma "czytać" znaki dla niego nie przeznaczone?",
odpowiem tak: kierowca nie ma takiego obowiązku, ale doświadczony
kierowca stara się to robić co poprawia bezpieczeństwo na prawidłowo
oznakowanej drodze, a przy złym oznakowaniu zapewnia bezpieczeństwo.

Zgadza siÄ™.


Olewam znaki, patrzÄ™, czy ktoÅ› idzie/jedzie - to, tak jakby, daje mi
większą pewność, że kogoś nie rozjadę. A jeśli przejście/przejazd są źle
oznakowanie to napisz skargÄ™.

A ja właśnie nie olewam. Jadąc rowerem czytam praktycznie wszystkie znaki i
dzięki temu wiem jakie obostrzenia są dla innych uczestników drogi, a przede
wszystkim sam wiem jak mam jechać zgodnie z PoRD i tak aby nie zakłócać
możliwości przejechania innym.
Znaki drogowe są dla wszystkich osób poruszających się po drodze i jak
zatrzyma mnie władza to nie ma wytłumaczenia, że "a ja wolałem patrzeć czy tam
nie idzie pieszy". Na drodze nie ma samowolki, a to co napisałeś to takie
tłumaczenie motocyklisty, który chwali się, że on po Puławskiej zasuwa 200km/h
i to jest dla niego najlepsza prędkość, bo nie musi czekać.
Oczywiście absurdem jest stawianie 10 znaków na dystansie 50 metrów, żaden
kierowca nie zdąży tylu przeczytać w czasie 2-3 sekund, kiedy pokonuje tą
odległość. Ale w normalnej sytuacji dzięki czytaniu tych znaków wiemy jak będą
się zachowywali inni poruszający się daną drogą co pozwala przewidywać nam ich
manewry zawczasu i dopasowywać się do tego, nawet ułatwiając im wykonywanie
tych manewrów.

Guzik wiemy, bo te znaki nie są skierowane do mnie. Głowa jednak obraca mi się w ograniczonym zakresie. Za przeproszeniem, proszę mi nie pitolić, że moje uważanie na pieszego, czy nie ma zamiaru wejść na jezdnię, jest tym samym, co zap..lanie jakiegoś muła po Puławskiej. Na jakiej planecie? Mało mnie obchodzi, jak się powinni zachowywać inni użytkownicy drogi, mnie interesuje, jak się zachowują faktycznie. Zbliżacie się, panowie, do punktu, w którym będziecie postulować obowiązek znajomości oznakowania przez kierowcę nie tylko na jego kierunku jazdy, ale również przeciwnym i poprzecznych.

"A dlaczego, obywatelu, nie jedziecie po DDR? Znaki was nie obowiązują?" "Jaka DDR???? Jakie znaki????" "Aaaa, na znaki się nie uważa? Cztery ulice wcześniej stoją, jak wół!"


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Data: 2013-09-24 13:33:49
Autor: Raffaello
Pojedziemy przez pasy?
johnkelly wrote:

A ja właśnie nie olewam. Jadąc rowerem czytam praktycznie wszystkie znaki i
dzięki temu wiem jakie obostrzenia są dla innych uczestników drogi, a
przede wszystkim sam wiem jak mam jechać zgodnie z PoRD i tak aby nie
zakłócać możliwości przejechania innym.
Znaki drogowe są dla wszystkich osób poruszających się po drodze i jak
zatrzyma mnie władza to nie ma wytłumaczenia, że "a ja wolałem patrzeć czy
tam nie idzie pieszy". Na drodze nie ma samowolki, a to co napisałeś to
takie tłumaczenie motocyklisty, który chwali się, że on po Puławskiej
zasuwa 200km/h i to jest dla niego najlepsza prędkość, bo nie musi czekać.
Oczywiście absurdem jest stawianie 10 znaków na dystansie 50 metrów, żaden
kierowca nie zdąży tylu przeczytać w czasie 2-3 sekund, kiedy pokonuje tą
odległość. Ale w normalnej sytuacji dzięki czytaniu tych znaków wiemy jak
będą się zachowywali inni poruszający się daną drogą co pozwala przewidywać
nam ich manewry zawczasu i dopasowywać się do tego, nawet ułatwiając im
wykonywanie tych manewrów.

Guzik wiemy, bo te znaki nie sÄ… skierowane do mnie.

Pieprzysz. Te znaki są przeznaczone także i dla ciebie, bo poruszasz się po jezdni tak samo jak inni uczestnicy ruchu drogowego.

GÅ‚owa jednak obraca
mi siÄ™ w ograniczonym zakresie.

A to ciekawe... Serio? W samochodzie czy na rowerze? Bo ja tam widzÄ™ wszystko:
http://imageshack.us/photo/my-images/7/t2md.jpg/

jak widać - znaki drogowe i pełny przegląd na ulicę, chodniki, DDR - nic tylko się rozglądać i reagować. Ba - lusterko też mam i często z niego korzystam zanim cokolwiek zrobię :)
Wystarczy chcieć Maciej.

Za przeproszeniem, proszÄ™ mi nie
pitolić, że moje uważanie na pieszego, czy nie ma zamiaru wejść na
jezdnię, jest tym samym, co zap..lanie jakiegoś muła po Puławskiej.

Muł czy nie muł - on twierdzi, że jazda 200 km/h po mieście motocyklem jemu niczym nie grozi, a ty twierdzisz to samo nie oglądaniu sie na znaki. Wychodzi na jedno i to samo - niebezpieczeństwo i dla siebie i dla innych.

Na
jakiej planecie? Mało mnie obchodzi, jak się powinni zachowywać inni
użytkownicy drogi, mnie interesuje, jak się zachowują faktycznie.

Zasada ograniczonego zaufania. Masz prawo jazdy od wielu lat z tego co mi wiadomo, a tego nie wiesz? To są podstawy poruszania się po drodze - przewidywanie tego, co się może zdarzyć i reagowanie zanim ktoś coś zrobi nie tak.
Wiesz ile razy takie przewidywanie pozwoliło mi na zachowanie zdrowia i sprawnego roweru, kiedy jakaś "szybki i wściekły" zjechał TIRolotem za szybko na prawo po wyprzedzeniu mnie? Wiesz ile razy dojeżdżałem do krawężnika, kiedy obok "znikąd" pojawiał się autobus MZA czy osobówka "szlifowała" mi sakwy???
To jest właśnie to - myślenie przed a nie po i zabezpieczanie się przed podobnymi zdarzeniami.
A w przypadku znaków i sygnalizacji nie tylko korzystasz na tym ty - ale również możesz ułatwiać życie innym, ot chociażby zostawiając nieco miejsca obok, aby skręcający w prawo mieli jak przejechać.

Zbliżacie się, panowie, do punktu, w którym będziecie postulować
obowiązek znajomości oznakowania przez kierowcę nie tylko na jego
kierunku jazdy, ale również przeciwnym i poprzecznych.

Do tego to się zbliża policja sugerująć rowerzystom zatrzymywanie się na skrzyżowaniach i rozglądanie nawet na zielonym świetle ;)
Ale nie uskrajniajmy dyskusji - tu liczy się to, aby poruszać się bezpiecznie dla siebie i dla innych.
I tak zgadza się - wiedząc jakie znaki ma ten z boku wiem, że ja na pewno mam pierwszeństwo na danej ulicy, nawet jeśli nie spojrzę wystarczająco wcześnie przed siebie i bez oglądania się za siebie :)

"A dlaczego, obywatelu, nie jedziecie po DDR? Znaki was nie obowiÄ…zujÄ…?"
"Jaka DDR???? Jakie znaki????" "Aaaa, na znaki się nie uważa? Cztery
ulice wcześniej stoją, jak wół!"

Jakbyś znał PoRD to byś wiedział, że znaki zakazujące jazdy po jezdni i rozpoczynające DDR - muszą stać na każdym skrzyżowaniu :)

Data: 2013-09-24 13:48:49
Autor: Liwiusz
Pojedziemy przez pasy?
W dniu 2013-09-24 13:33, Raffaello pisze:
i
rozpoczynające DDR - muszą stać na każdym skrzyżowaniu:)

A to akurat nieprawda - skrzyżowanie nie "kasuje" znaku C-13.

--
Liwiusz

Data: 2013-09-22 09:09:01
Autor: johnkelly
Pojedziemy przez pasy?
W dniu 2013-09-21 21:43, Jarosław Augustyniak vel Kot Bury pisze:

Maćku jaki akt prawny się powołujesz? Ja miałem na myśli Rozporządzenie
Ministrów Infrastruktury oraz Spraw Wewnętrznych i Administracji z dnia
31 lipca 2002 r. w sprawie znaków i sygnałów drogowych. w raz z
późniejszymi zmianami i nie znajduję tam przyzwolenia na kombinację
sygnału S5/S6 w jednym "szkle" a właśnie to chcą zrobić.

Przed referendum tego nie zrobią z braku czasu a po referendum okaże
się, że jednak nie można. Przypadkowo dwóch panów z ekipy zagrożonej
odejściem ze stanowisk nagle czyni cuda.

Rozporządzenie w sprawie warunków technicznych znaków [...].


Pozdrawiam
Maciej Różalski

--
... gg:1716136 ... johnkelly(at)wp.pl ... kontakt(at)maciejrozalski.eu ..
...................... blog: www.maciejrozalski.eu ......................
................. blog o go: www.maciejrozalski.cal.pl ..................
.................... fotoblog: foto.maciejrozalski.eu ...................

Pojedziemy przez pasy?

Nowy film z video.banzaj.pl wiêcej »
Redmi 9A - recenzja bud¿etowego smartfona