W dniu 2013-06-28 10:10, piecia aka dracorp pisze:

Witam
http://www.youtube.com/watch?v=r7xAqdE4hEY

Prowadzący jest tak irytujący, że wytrzymałem chyba krócej niż trwa cięcie linki ;)


--
bans

W dniu piątek, 28 czerwca 2013 10:44:41 UTC+2 użytkownik bans napisał:

W dniu 2013-06-28 10:10, piecia aka dracorp pisze:

> Witam

> http://www.youtube.com/watch?v=r7xAqdE4hEY

Prowadzący jest tak irytujący, że wytrzymałem chyba krócej niż trwa cięcie linki ;)

Rozumiem kolegę doskonale,też bym wolał niejakie: Zielińską,Cichopiek,
Dowbor,lub chociaż redaktora Orłosia,na ale cóż jaki budżet taki prowadzący:)

bans napisał:
Prowadzący jest tak irytujący, że wytrzymałem chyba krócej niż trwa cięcie linki ;)

Prowadzący to "szycha" towarzystwa związanego z masami krytycznymi i tym podobnymi działaniami. Nic nie poradzisz, choć również ubolewam bo jest aktywnym twórcą okołorowerowych tekstów i moim skromnym zdaniem nie zawsze robi dobrą robotę nam wszystkim (w znaczeniu że nie jest obiektywny a raczej tendencyjny a przeciwnicy rowerów mogą odebrać go jako reprezentanta rowerzystów). No ale co począć :-)

Pzdr
A.

W dniu piątek, 28 czerwca 2013 16:42:20 UTC+2 użytkownik Alfer_z_pracy napisał:

> bans napisał:

> Prowadzący jest tak irytujący

 

Prowadzący to "szycha" towarzystwa związanego z masami krytycznymi No ale co począć :-)

Wiedziałem,że to nie profesjonalista,bo za mało bierze..,no i merytorycznie
jakiś taki nijaki.Od Cichłopek dowiedzielibyśmy się przynajmniej,jak nie
zajść w nichcianą ciąże na rowerze.Od Dowbor,jak zadbać o właściwy
image na rowerze,a od Orłosia,jak się rozwieśc,żeby nie stracić roweru,
a od (oj,bym przeoczył) Hanki Mostowiak,jak uniknąć śmierci na rowerze
przy zderzeniu z kartonami niechcący,a od red.Orłosia jak się rozwieśc,
żeby nie stracić roweru nieopatrznie,no a,od Zielńskiej,co zrobić,żeby nigdy
nie wsiąść na rower,bo to obciach jak cholera:)

Dnia Fri, 28 Jun 2013 11:24:03 -0700, Ignac napisał(a):

> Prowadzący jest tak irytujący

 

Prowadzący to "szycha" towarzystwa związanego z masami krytycznymi No
ale co począć :-)

Wiedziałem,że to nie profesjonalista,bo za mało bierze..,no i
merytorycznie jakiś taki nijaki.Od Cichłopek dowiedzielibyśmy się
przynajmniej,jak nie zajść w nichcianą ciąże na rowerze.Od Dowbor,jak
zadbać o właściwy image na rowerze,a od Orłosia,jak się rozwieśc,żeby
nie stracić roweru,
a od (oj,bym przeoczył) Hanki Mostowiak,jak uniknąć śmierci na rowerze
przy zderzeniu z kartonami niechcący,a od red.Orłosia jak się rozwieśc,
żeby nie stracić roweru nieopatrznie,no a,od Zielńskiej,co zrobić,żeby
nigdy nie wsiąść na rower,bo to obciach jak cholera:)

Aż się ciśnie cytat na usta, który dzisiaj zobaczyłem:
"Dobrze ze są osoby, które narzekają i marudzą bo co wtedy byłoby z tą Polską" :)



--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

W dniu 2013-07-01 09:20, piecia aka dracorp pisze:

Aż się ciśnie cytat na usta, który dzisiaj zobaczyłem:
"Dobrze ze są osoby, które narzekają i marudzą bo co wtedy byłoby z tą
Polską" :)

Z Cezika? :)

--
Liwiusz

Dnia Mon, 01 Jul 2013 11:04:02 +0200, Liwiusz napisał(a):

Z Cezika? :)

Bingo.




--
piecia aka dracorp
pisz na: piotr kropka rogoza at wp kropka eu

On 28.06.2013 16:42, Alfer_z_pracy wrote:

bans napisał:
Prowadzący jest tak irytujący, że wytrzymałem chyba krócej niż trwa
cięcie linki ;)

Prowadzący to "szycha" towarzystwa związanego z masami krytycznymi i tym
podobnymi działaniami. Nic nie poradzisz, choć również ubolewam bo jest
aktywnym twórcą okołorowerowych tekstów i moim skromnym zdaniem nie
zawsze robi dobrą robotę nam wszystkim (w znaczeniu że nie jest
obiektywny a raczej tendencyjny a przeciwnicy rowerów mogą odebrać go
jako reprezentanta rowerzystów). No ale co począć :-)

Jaka tam szycha, przesadzasz trochę.
Mi podoba się fakt, że lobbuje w temacie jazdy na rowerze po spożyciu.

--
live_evil

live_evil napisał:

Jaka tam szycha, przesadzasz trochę.

Dlatego napisałem w cudzysłowie :-) Po prostu jest wszędzie tam gdzie jest coś o rowerach w kwestiach przepisów, jazdy po mieście itd. A że facet jest, powiedzmy delikatnie, niemedialny, to wychodzi jak wychodzi.

To tak jak ze słynną masą - głośno walczą o nasze przywileje ale efekty są dyskusyjne. Co zresztą widać było choćby w dyskusjach na preclu. Jedni ją chwalą i doceniają pozytywny wpływ, inni z kolei widzą że bardziej szkodzi niż pomaga. Osobiście bym wolał żeby choć co dziesiąty masowicz zamiast jechać na masę, napisał raz w miesiącu skargę na dziurę w DDR, złe oznakowanie i tym podobne a IMO efekty byłyby bardziej konkretne. Ale to rzecz jasna jest sprawa, o której można dyskutować godzinami i nawet się o to pożreć, a nie mam na to ochoty :)

Pzdr!
A.