Data: 2011-06-28 15:42:12 | |
Autor: cirrus | |
Pokrywka z kotła piekielnego. | |
# Cała aksamitna otoczka, słodkie, dobrotliwe paplanie o pomocy bliźniemu, miłości i miłosierdziu to tylko pokrywka z kotła piekielnego. Prawdziwe intencje rozgłośni rozpylają hasła nienawiści posługując się klasycznym językiem propagandy, doskonale trafiają do dziadków i babć (a w głównej mierze do ich portfeli). Głównie i przede wszystkim Radio jest intratnym interesem. Dobrze zaplanowanym, świetnie zorganizowanym, doskonale prowadzonym. O tyle sprawnie szefowanym, że każdy na nim w jakiś sposób może skorzystać (politycy, słuchacze, społeczeństwo, publicyści, krytycy i sam dyrektor oczywiście). A religia??? Produkt - taki sam jak majtki z koronką czy koszulka z Che Guevarą.
Wszyscy jesteśmy obarczeni odpowiedzialnością za istnienie rozgłośni: "Pan(.), ja(.), społeczeństwo". Politycy od zawsze wysługiwali się radiomaryjnym elektoratem, jedni szukali sprzymierzeńców, drudzy z tych sprzymierzeńców szydzili. A każdy z nas glosował z wypiętą piersią i nadzieją na zmiany (niektórzy z szablą przy pasie). I tak to się kręciło. Radio Maryja jest również (i) poniekąd implikacją naszego polskiego "narodowego charakteru", a co za tym idzie - jest wrzodem na dupie Rzeczypospolitej. Hodowanym i pielęgnowanym, bo w całym tym biznesie przecież chodzi o ogromne zapotrzebowanie na prawdę, która jak twierdzą rydzykowcy, w Polsce jest "towarem deficytowym". Ojciec Dyrektor nie jest żadnym przedstawicielem katolików, żadnym reprezentantem katolicyzmu. Nie jest nawet (i tu uwaga) przywódcą religijnym, guru, szamanem, kaznodzieją i na pewno rabinem. Rydzyk to biznesmen, który umiejętnie wykorzystuje całą symbolikę religii (nawet nie ma znaczenia czy jest to katolicyzm, ważne że to religia większościowa) w celu osiągania korzyści majątkowych! Co do uczciwości podejmowanych interesów, to problem pozostawiam organowi niezawisłemu. Konkluzja jest prosta: radio istnieje bo ma wystarczająco dużo odbiorców i darczyńców. Dostatecznie, aby jako jedyne w tym kraju dotarło do każdego polskiego domu.(mieszkania, obory, stodoły, teatru, kina i szkoły). Rozgłośnia Rydzyka nie jest głosem katolickim i aż dziw, że gro poważnych publicystów sprowadza działalność (gospodarczą) zakonnika do katolickiej moralności (wiem, koloratka mówi wszystko i wprowadza zamęt). # Ze strony: http://tiny.pl/hfkwj -- stevep |
|