On 19 Kwi, 11:40, "sofu" <manhunt...@o2.pl> wrote:

http://wiadomosci.onet.pl/2157367,12,polacy_chowali_prezydenta__obama...
_golfa,item.html
Polacy chowali prezydenta, Obama grał w golfa

Prezydent Obama odwołał swoją niedzielną wizytę na pogrzebie prezydenta
Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii, po tym jak przestrzeń powietrzna nad
większością Europy została zamknięta, w związku z nadal unoszącą się chmurą
pyłu wulkanicznego. Prezydent Obama nie marnował słonecznego niedzielnego
popołudnia. Po odwołaniu swojego lotu do Krakowa spędził czas na grze w
golfa - donosi "The Washington Times".
Prezydent Obama nie był jedynym z liderów światowej polityki, którzy z
powodu chmury pyłu wulkanicznego nie przybyli do Polski. Nie dotarł
prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel, ale byli
i tacy, którym chmura nie przeszkodziła. Prezydent Rosji Dmitrij Miedwiediew
przyleciał z Moskwy pomimo chmury, inni przywódcy spędzili wiele godzin w
samochodach, by dotrzeć na uroczystość pogrzebową prezydenckiej pary. Do
Krakowa, mimo trudnych warunków atmosferycznych, dotarły delegacje Słowenii,
Rumunii, Czech, Estonii czy Ukrainy - wylicza "The Washington Times".

"The Washington Times" zauważył także, że prezydent Barack Obama od czasu
katastrofy pod Smoleńskiem nie pofatygował się ani razu do polskiej ambasady
w Waszyngtonie, i nie złożył wpisu do księgi kondolencyjnej.

W odróżnieniu od Polski w krajach o których piszesz obowiązuję
procedury bezpieczeństwa. To nie była sys=tuacja nadzwyczajna w tym
sensie , która uzasadniałaby ryzykowanie życia i zdrowia rządzących z
tych państw. Uważam, że nieobecni sa usprawiedliwieni, toteż z dużym
zaskoczeniem słuchałm dziś posła PiS Kowala, który wyrażał
rozczarowanie, że nikt z Watykanu nie przybył.Tak bardzo potrzeba ci
kolejnych trupów oficjeli lecących na pogrzeb

W odróżnieniu od Polski w krajach o których piszesz obowiązuję
procedury bezpieczeństwa.

Gdyby tylko chcieli to by dali radę. Każdy z Europy mógł dolecieć śmigłowcem. To nie problem.
Wielki mr O mógł dolecieć swoim wielkim Air Force One np. do Włoch i dalej też by dał radę.
Pani Merkel nie potrafiła dolecieć do siebie do domu z Portugalii.
Włoski mistrz operacji plastycznych też się zblokował.
http://www.flightradar24.com/
Tu widać, że we Włoszech samoloty latają. Sieć autostrad też tam jest. I można do Krakowa! dojechać.
Szacunek dla Kaczyńskiego to jedno, bardziej przyziemny PR to drugie. Miedwiediew pokazał, że można było.

C

Użytkownik "zbig" <zbigniew_@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:84a12c3a-9894-49ab-a013-617afd4771b912g2000yqi.googlegroups.com...

On 19 Kwi, 11:40, "sofu" <manhunt...@o2.pl> wrote:

http://wiadomosci.onet.pl/2157367,12,polacy_chowali_prezydenta__obama...
_golfa,item.html
Polacy chowali prezydenta, Obama grał w golfa
Prezydent Obama odwołał swoją niedzielną wizytę na pogrzebie prezydenta
Lecha Kaczyńskiego i jego żony Marii, po tym jak przestrzeń powietrzna
nad większością Europy została zamknięta, w związku z nadal unoszącą
się chmurą pyłu wulkanicznego. Prezydent Obama nie marnował
słonecznego niedzielnego popołudnia. Po odwołaniu swojego lotu do
Krakowa spędził czas na grze w golfa - donosi "The Washington Times".
Prezydent Obama nie był jedynym z liderów światowej polityki, którzy z
powodu chmury pyłu wulkanicznego nie przybyli do Polski. Nie dotarł
prezydent Francji Nicolas Sarkozy i kanclerz Niemiec Angela Merkel,
ale byli i tacy, którym chmura nie przeszkodziła. Prezydent Rosji
Dmitrij Miedwiediew przyleciał z Moskwy pomimo chmury, inni przywódcy
spędzili wiele godzin w samochodach, by dotrzeć na uroczystość
pogrzebową prezydenckiej pary. Do Krakowa, mimo trudnych warunków
atmosferycznych, dotarły delegacje Słowenii, Rumunii, Czech, Estonii
czy Ukrainy - wylicza "The Washington Times".
"The Washington Times" zauważył także, że prezydent Barack Obama od czasu
katastrofy pod Smoleńskiem nie pofatygował się ani razu do polskiej
ambasady w Waszyngtonie, i nie złożył wpisu do księgi kondolencyjnej.

W odróżnieniu od Polski w krajach o których piszesz obowiązuję
procedury bezpieczeństwa. To nie była sys=tuacja nadzwyczajna w tym
sensie , która uzasadniałaby ryzykowanie życia i zdrowia rządzących z
tych państw. Uważam, że nieobecni sa usprawiedliwieni, toteż z dużym
zaskoczeniem słuchałm dziś posła PiS Kowala, który wyrażał
rozczarowanie, że nikt z Watykanu nie przybył.Tak bardzo potrzeba ci
kolejnych trupów oficjeli lecących na pogrzeb

Znając ich megalomanię, aż dziw że nie zażyczyli sobie wizyty Benedykta XVI.

--
stevep