Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.1

Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.1

Data: 2014-10-04 09:33:39
Autor: mkarwan
Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.1
"[...] wątek współpracy Żydów z Niemcami przy zamordowaniu narodu
żydowskiego jest tym rozdziałem w historii Żydów, o którym woleliby, aby
świat nigdy się nie dowiedział.
Był także zapewne najważniejszą przyczyną, dla której żydowski noblista Eli
Wiesel domagał się zaprzestania badań historycznych nad Holocaustem".

Z niewielkimi przerwami już od ponad dwudziestu lat zajmuję się badaniem
problemu stosunków polsko-żydowskich.
Nie jest to zadanie łatwe.
Przede wszystkim dlatego, że problem stosunków polsko-żydowskich w czasie
drugiej wojny światowej nadal jest tematem, w którym fakty wymykają się
jednoznacznemu wartościowaniu i definicji, a który jednocześnie wywołuje
najwięcej dyskusji i w sposób emocjonalny angażuje Polaków i Żydów.
Jest tematem, w którym każdy Żyd i każdy Polak uważa się za eksperta.

Przez dziesięciolecia trwania PRL Polacy nie mieli swobody nie tylko badań
historycznych, ale także możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym. W
historiografii światowej dokonywało się tymczasem niepojęte
przewartościowanie.
Zbudowane przez Niemców na polskich ziemiach obozy zagłady i obozy
koncentracyjne zaczęto nazywać "polskimi obozami", a w nawale publikacji na
temat polskiego antysemityzmu i polskich win wobec zamordowanych na polskich
ziemiach Żydów gubić powoli zaczęła się oczywista prawda, że to nie Polacy
rozpoczęli drugą wojnę światową i nie Polacy wymordowali swych
współobywateli, lecz uczynili to okupujący naszą ziemię Niemcy.

Niepojętość przewartościowań polega na tym, że mity, przeinaczenia i
manipulacje prawdą, które przenosiły ciężar odpowiedzialności za zagładę
europejskich Żydów na Polaków, płynęły nie tyle ze strony Niemców - co w
jakiś sposób mogłoby nawet być zrozumiałe - ile ze strony Żydów.
Także na tym, iż w wielu wypadkach u źródeł manipulacji tkwiła chęć
osiągnięcia celów, które z prawdą historyczną nic wspólnego nie miały.
O jednej z przyczyn fałszowania lub ukrywania prawdy historycznej Marek
Edelman opowiada w sposób następujący: . kiedy na początku lat 50. Antek
[Cukierman - jeden z przywódców Powstania w Getcie Warszawskim] pojechał
pierwszy raz do Stanów Zjednoczonych zbierać pieniądze na Muzeum Pamięci,
które chciał zbudować w kibucu [w Izraelu], zaatakował tamtejszych Żydów za
to, że w czasie wojny nie wysyłali do Polski pieniędzy, nie naciskali na
prezydenta Roosevelta, by zareagował na masowe mordowanie Żydów w Europie.
Wściekli się na niego i powiedzieli, że nie dadzą ani grosza.
- W ten sposób Antek zrozumiał, że nie powinien mówić, co myśli, i na
kolejnym spotkaniu już na nich nie krzyczał. [...]
Ale może tak właśnie ma być, że jak się chce od kogoś pieniędzy, nie należy
go drażnić?[2]

Nie moją rzeczą jest rozstrzyganie, w jaki sposób prawda o zagładzie
polskich Żydów zależna jest od pieniędzy.
Faktem jest, że wśród Żydów z Izraela i diaspory coraz częściej odzywają się
głosy o takich właśnie nieszczęsnych zależnościach.
Rabin Arnold Jacob Wolf powiedział:
Mam wrażenie, że zamiast uczyć o holokauście, handluje się nim[3],
Norman Finkelstein w swej książce zatytułowanej Przedsiębiorstwo holocaust
ukazał mechanizmy działań, służących między innymi wspomnianym wyżej
niepojętym przewartościowaniom w aspekcie historii zagłady europejskich
Żydów[4],
zaś Izraelski pisarz Boas Evron o przyczynach fałszowania przez Żydów
historii zagłady Żydów napisał, że: .
pamięć hitlerowskiej zagłady staje się potężnym orężem w rękach izraelskich
przywódców i żydowskiej diaspory, oficjalną, propagandową indoktrynacją oraz
produkcją sloganów i fałszywego wizerunku świata, a ich prawdziwym celem
wcale nie jest zrozumienie przeszłości, lecz manipulowanie
teraźniejszością.[5]

W świetle powyższego, zrozumiałą staje się lansowana przez opiniotwórcze
środowiska żydowskie idea wyłączenia problemu zagłady europejskich Żydów z
zasięgu badań historycznych.
Jej zwolennikiem i propagatorem jest między innymi noblista Eli Wiesel,
który od ponad dwudziestu lat głosi, że zagłada Żydów: leży poza zasięgiem
historii; wymyka się wszelkim wyjaśnieniom i opisom; nigdy nie da się jej
pojąć lub przekazać; nie da się wyrazić słowami; nie da się nawet o niej
mówić.
Zdaniem Eli Wiesela, prowadzenie badań historycznych nad zagładą Żydów
oznacza: unicestwienie historii; wiedzie ku ciemności; a tajemnica prawdy [o
zagładzie] polega na milczeniu.[6]

Mistyczno-katastroficzne idee Eli Wiesela, z groźbą unicestwienia historii
włącznie, z punktu widzenia nauki historycznej i dziejów świata są
nonsensem.
Pewnym jest, że zagłada Żydów europejskich, jako wydarzenie drugiej wojny
światowej, leży w zasięgu historii jako nauki, czyli - jak wszystkie inne
wydarzenia, zjawiska i procesy historyczne w dziejach ludzkości - poddaje
się zwykłym metodologicznym badaniom historycznym.
Pewnym jest także, że historycznych badań nad dziejami zagłady Żydów nie
zdołają powstrzymać nie tylko zaklęcia noblistów, ale także surowe zakazy,
kary, wyroki sądowe lub medialny ostracyzm.
Historia jako nauka ma bowiem to do siebie, że nic się przed nią nie ukryje.
Można różnymi sposobami powstrzymać na jakiś czas jej badania.
Można zamknąć usta jednemu lub kilku pokoleniom historyków.
Ale nic ponad to osiągnąć nie można.
 Urodzą się nowi i - jak powiedział inny noblista, Czesław Miłosz - spisane
będą czyny i rozmowy: wcześniej lub później, ale na pewno historia ukaże
światu prawdę o minionych wydarzeniach niezależnie od tego, jakiego obszaru
geograficznego i czasowego dotyczą.
O kulisach zagłady europejskich Żydów także.

Wszyscy ci spośród Żydów i Polaków, którzy mimo przeciwności dążą do
ukazania prawdy o zagładzie, są przez opiniotwórcze środowiska żydowskie
zbliżone do Eli Wiesela szykanowani i w różnoraki sposób niszczeni.
Podobny los spotkał zmarłą w 1975 roku żydowską filozof i profesor Columbia
University Hannah Arendt, która jako jedna z pierwszych upomniała się w
swoich książkach o prawdę historyczną w kontekście dziejów zagłady
europejskich Żydów.
Hannah Arendt ponad czterdzieści lat temu napisała do jednego ze swych
oponentów: bardzo często tych, którzy zdają jedynie sprawę z pewnych
nieprzyjemnych faktów, oskarża się o brak duszy, brak serca [.]
Innymi słowy, często wykorzystuje się te emocje do ukrycia rzeczywistej
prawdy.[7]

Zarówno dla Polaków, jak i dla Żydów, szczególnie "nieprzyjemnym faktem"
jest fakt współuczestnictwa Polaków i Żydów w wykonaniu "Ostatecznego
Rozwiązania", czyli współpraca pewnej części obu narodów z Niemcami przy
dokonywaniu zbrodni ludobójstwa wobec narodu żydowskiego.
O ile jednak o współpracy Polaków pisze się na świecie od momentu
zakończenia wojny, bardzo często zresztą w sposób nieprawdziwy i zjawisko
demonizujący, o tyle o uczestnictwie Żydów w zbrodni ludobójstwa wobec
własnego narodu żydowscy historycy najchętniej milczą. Hannah Arendt była
pierwszym historykiem, która napisała o problemie współuczestnictwa Żydów w
zagładzie narodu żydowskiego:
Kwestią, jaką się zajęłam, była współpraca funkcjonariuszy żydowskich z
wykonawcami "Ostatecznego Rozwiązania", a jest to sprawa tak bardzo
niewygodna dlatego, że nie można twierdzić, że byli to zdrajcy. (Zdrajcy też
się znaleźli, ale to nieistotne).[8]

Myśl rzucona blisko pół wieku temu przez Hannah Arendt nie znalazła do
chwili obecnej ostatecznego wyjaśnienia.
Nikt dotychczas nie odpowiedział na postawione przez Hannah Arendt pytanie,
dlaczego współpraca funkcjonariuszy żydowskich z wykonawcami "Ostatecznego
Rozwiązania" nie może zostać określona mianem zdrady, a innego rodzaju
współpracy Żydów z Niemcami takie miano zostało przydane.
Wszystko jednak wskazuje na to, że właśnie wątek współpracy Żydów z Niemcami
przy zamordowaniu narodu żydowskiego jest tym rozdziałem w historii Żydów, o
którym woleliby, aby świat nigdy się nie dowiedział.
Był także zapewne najważniejszą przyczyną, dla której żydowski noblista Eli
Wiesel domagał się zaprzestania badań historycznych nad Holocaustem.

dr Ewa Kurek wybitny historyk i naukowiec ;
od ponad dwudziestu lat zajmuje się badaniem stosunków polsko-żydowskich .
Dr Ewa Kurek jest autorką wielu książek min.
"Ucieczka z zesłania" (1985),
"Gdy klasztor znaczył życie" (1992),
"Żydzi, Polacy, czy po prostu ludzie." (1992),
"Zaporczycy 1943-1949? (1995),
"Your life is worth mine" (1997),
"Dzieci żydowskie w klasztorach" (2000),
"Zaporczycy w fotografii 1944-1963? (2001).

[1]Ambasador Szewach Weiss: "Przez 900 lat żyliśmy w zgodzie obok siebie, bo
to nasze polsko-żydowskie życie płynęło dwoma torami.", w: Burzył mury
milczenia, Rozmowa D. Kosierkiewicz z ambasadorem Izraela Szewachem Weissem,
w: "Echo Dnia" z 22 grudnia 2003.
[2] J. Szczęsna, Ostatni Mohikanie i nowy naród, w: "Gazeta Wyborcza" z
28-29 czerwca 2002 roku.
[3] M. Berenbaum, After Tragedy and Triumph, Cambridge 1990, s. 45.
[4] N. Finkelstein, The Holocaust Industry: Reflektions on the Exploitation
of Jewish Suffering, London-New York 2000; Przedsiębiorstwo holocaust,
Warszawa 2001.
[5] B. Evron, Holocaust: The Uses of Disaster, w: "Radical America",
lipiec-sierpień 1983, s. 15.
[6] E. Wiesel, Against Silence, Nowy Jork 1984, T. I, s. 158, 211, 239; T.
II, s. 62, 81, 111, 278, 293, 347, 371; T. III, s. 153, 243.
[7] H. Arendt, Eichmann w Jerozolimie, Kraków 1987, s. 394.
[8] H. Arendt, op. cit., s. 394.

źródło
http://solidarni2010.pl/13078-ewa-kurek-polacy-i-zydzi-8211-trudne-sasiedztwo-ok1000-1945.html?PHPSESSID=8f68d4621a38994bee0375a87df46902

Rodzina dr Kurek pochodzi z Wołynia skąd uszła przed krwawymi ukraińskimi pogromami, aby wylądować w Kielcach.
Studia historyczne Pani Ewa ukończyła na KUL-u i odtąd uważa Lublin za swoje miasto (tam też obroniła pracę doktorską).
Na czwartym roku studiów odwiedziła starszego brata w Nowym Jorku i tam ślęcząc w bibliotece została obrzucona najgorszymi antypolskimi inwektywami przez polskiego Żyda.
Więc jakież było jej zaskoczenie, kiedy w kilka dni później odwiedzając muzeum żydowskie dostała się pod opiekę wdzięcznej, zakochanej w Polakach Żydówki uratowanej w czasie wojny przez polską rodzinę.

Te dwa doświadczenia utwierdziły ją w przekonaniu, że w labiryntach otchłani relacji polsko-żydowskich króluje hipokryzja, manipulacje i przekłamania i zadanie ich "odczarowania" odczytała, jako swoje życiowe wyzwanie.
źródło http://mufti.polacy.eu.org/4267/dr-ewa-kurek-o-zydach/

Data: 2014-10-04 19:16:09
Autor: MarkWoydak
Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.1
Wal się leśny dziadku.

MW


Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:m0o7sd$pbh$1usenet.news.interia.pl...
"[...] wątek współpracy Żydów z Niemcami przy zamordowaniu narodu
żydowskiego jest tym rozdziałem w historii Żydów, o którym woleliby, aby
świat nigdy się nie dowiedział.
Był także zapewne najważniejszą przyczyną, dla której żydowski noblista Eli
Wiesel domagał się zaprzestania badań historycznych nad Holocaustem".

Z niewielkimi przerwami już od ponad dwudziestu lat zajmuję się badaniem
problemu stosunków polsko-żydowskich.
Nie jest to zadanie łatwe.
Przede wszystkim dlatego, że problem stosunków polsko-żydowskich w czasie
drugiej wojny światowej nadal jest tematem, w którym fakty wymykają się
jednoznacznemu wartościowaniu i definicji, a który jednocześnie wywołuje
najwięcej dyskusji i w sposób emocjonalny angażuje Polaków i Żydów.
Jest tematem, w którym każdy Żyd i każdy Polak uważa się za eksperta.

Przez dziesięciolecia trwania PRL Polacy nie mieli swobody nie tylko badań
historycznych, ale także możliwości kontaktu ze światem zewnętrznym. W
historiografii światowej dokonywało się tymczasem niepojęte
przewartościowanie.
Zbudowane przez Niemców na polskich ziemiach obozy zagłady i obozy
koncentracyjne zaczęto nazywać "polskimi obozami", a w nawale publikacji na
temat polskiego antysemityzmu i polskich win wobec zamordowanych na polskich
ziemiach Żydów gubić powoli zaczęła się oczywista prawda, że to nie Polacy
rozpoczęli drugą wojnę światową i nie Polacy wymordowali swych
współobywateli, lecz uczynili to okupujący naszą ziemię Niemcy.

Niepojętość przewartościowań polega na tym, że mity, przeinaczenia i
manipulacje prawdą, które przenosiły ciężar odpowiedzialności za zagładę
europejskich Żydów na Polaków, płynęły nie tyle ze strony Niemców - co w
jakiś sposób mogłoby nawet być zrozumiałe - ile ze strony Żydów.
Także na tym, iż w wielu wypadkach u źródeł manipulacji tkwiła chęć
osiągnięcia celów, które z prawdą historyczną nic wspólnego nie miały.
O jednej z przyczyn fałszowania lub ukrywania prawdy historycznej Marek
Edelman opowiada w sposób następujący: . kiedy na początku lat 50. Antek
[Cukierman - jeden z przywódców Powstania w Getcie Warszawskim] pojechał
pierwszy raz do Stanów Zjednoczonych zbierać pieniądze na Muzeum Pamięci,
które chciał zbudować w kibucu [w Izraelu], zaatakował tamtejszych Żydów za
to, że w czasie wojny nie wysyłali do Polski pieniędzy, nie naciskali na
prezydenta Roosevelta, by zareagował na masowe mordowanie Żydów w Europie.
Wściekli się na niego i powiedzieli, że nie dadzą ani grosza.
- W ten sposób Antek zrozumiał, że nie powinien mówić, co myśli, i na
kolejnym spotkaniu już na nich nie krzyczał. [...]
Ale może tak właśnie ma być, że jak się chce od kogoś pieniędzy, nie należy
go drażnić?[2]

Nie moją rzeczą jest rozstrzyganie, w jaki sposób prawda o zagładzie
polskich Żydów zależna jest od pieniędzy.
Faktem jest, że wśród Żydów z Izraela i diaspory coraz częściej odzywają się
głosy o takich właśnie nieszczęsnych zależnościach.
Rabin Arnold Jacob Wolf powiedział:
Mam wrażenie, że zamiast uczyć o holokauście, handluje się nim[3],
Norman Finkelstein w swej książce zatytułowanej Przedsiębiorstwo holocaust
ukazał mechanizmy działań, służących między innymi wspomnianym wyżej
niepojętym przewartościowaniom w aspekcie historii zagłady europejskich
Żydów[4],
zaś Izraelski pisarz Boas Evron o przyczynach fałszowania przez Żydów
historii zagłady Żydów napisał, że: .
pamięć hitlerowskiej zagłady staje się potężnym orężem w rękach izraelskich
przywódców i żydowskiej diaspory, oficjalną, propagandową indoktrynacją oraz
produkcją sloganów i fałszywego wizerunku świata, a ich prawdziwym celem
wcale nie jest zrozumienie przeszłości, lecz manipulowanie
teraźniejszością.[5]

W świetle powyższego, zrozumiałą staje się lansowana przez opiniotwórcze
środowiska żydowskie idea wyłączenia problemu zagłady europejskich Żydów z
zasięgu badań historycznych.
Jej zwolennikiem i propagatorem jest między innymi noblista Eli Wiesel,
który od ponad dwudziestu lat głosi, że zagłada Żydów: leży poza zasięgiem
historii; wymyka się wszelkim wyjaśnieniom i opisom; nigdy nie da się jej
pojąć lub przekazać; nie da się wyrazić słowami; nie da się nawet o niej
mówić.
Zdaniem Eli Wiesela, prowadzenie badań historycznych nad zagładą Żydów
oznacza: unicestwienie historii; wiedzie ku ciemności; a tajemnica prawdy [o
zagładzie] polega na milczeniu.[6]

Mistyczno-katastroficzne idee Eli Wiesela, z groźbą unicestwienia historii
włącznie, z punktu widzenia nauki historycznej i dziejów świata są
nonsensem.
Pewnym jest, że zagłada Żydów europejskich, jako wydarzenie drugiej wojny
światowej, leży w zasięgu historii jako nauki, czyli - jak wszystkie inne
wydarzenia, zjawiska i procesy historyczne w dziejach ludzkości - poddaje
się zwykłym metodologicznym badaniom historycznym.
Pewnym jest także, że historycznych badań nad dziejami zagłady Żydów nie
zdołają powstrzymać nie tylko zaklęcia noblistów, ale także surowe zakazy,
kary, wyroki sądowe lub medialny ostracyzm.
Historia jako nauka ma bowiem to do siebie, że nic się przed nią nie ukryje.
Można różnymi sposobami powstrzymać na jakiś czas jej badania.
Można zamknąć usta jednemu lub kilku pokoleniom historyków.
Ale nic ponad to osiągnąć nie można.
Urodzą się nowi i - jak powiedział inny noblista, Czesław Miłosz - spisane
będą czyny i rozmowy: wcześniej lub później, ale na pewno historia ukaże
światu prawdę o minionych wydarzeniach niezależnie od tego, jakiego obszaru
geograficznego i czasowego dotyczą.
O kulisach zagłady europejskich Żydów także.

Wszyscy ci spośród Żydów i Polaków, którzy mimo przeciwności dążą do
ukazania prawdy o zagładzie, są przez opiniotwórcze środowiska żydowskie
zbliżone do Eli Wiesela szykanowani i w różnoraki sposób niszczeni.
Podobny los spotkał zmarłą w 1975 roku żydowską filozof i profesor Columbia
University Hannah Arendt, która jako jedna z pierwszych upomniała się w
swoich książkach o prawdę historyczną w kontekście dziejów zagłady
europejskich Żydów.
Hannah Arendt ponad czterdzieści lat temu napisała do jednego ze swych
oponentów: bardzo często tych, którzy zdają jedynie sprawę z pewnych
nieprzyjemnych faktów, oskarża się o brak duszy, brak serca [.]
Innymi słowy, często wykorzystuje się te emocje do ukrycia rzeczywistej
prawdy.[7]

Zarówno dla Polaków, jak i dla Żydów, szczególnie "nieprzyjemnym faktem"
jest fakt współuczestnictwa Polaków i Żydów w wykonaniu "Ostatecznego
Rozwiązania", czyli współpraca pewnej części obu narodów z Niemcami przy
dokonywaniu zbrodni ludobójstwa wobec narodu żydowskiego.
O ile jednak o współpracy Polaków pisze się na świecie od momentu
zakończenia wojny, bardzo często zresztą w sposób nieprawdziwy i zjawisko
demonizujący, o tyle o uczestnictwie Żydów w zbrodni ludobójstwa wobec
własnego narodu żydowscy historycy najchętniej milczą. Hannah Arendt była
pierwszym historykiem, która napisała o problemie współuczestnictwa Żydów w
zagładzie narodu żydowskiego:
Kwestią, jaką się zajęłam, była współpraca funkcjonariuszy żydowskich z
wykonawcami "Ostatecznego Rozwiązania", a jest to sprawa tak bardzo
niewygodna dlatego, że nie można twierdzić, że byli to zdrajcy. (Zdrajcy też
się znaleźli, ale to nieistotne).[8]

Myśl rzucona blisko pół wieku temu przez Hannah Arendt nie znalazła do
chwili obecnej ostatecznego wyjaśnienia.
Nikt dotychczas nie odpowiedział na postawione przez Hannah Arendt pytanie,
dlaczego współpraca funkcjonariuszy żydowskich z wykonawcami "Ostatecznego
Rozwiązania" nie może zostać określona mianem zdrady, a innego rodzaju
współpracy Żydów z Niemcami takie miano zostało przydane.
Wszystko jednak wskazuje na to, że właśnie wątek współpracy Żydów z Niemcami
przy zamordowaniu narodu żydowskiego jest tym rozdziałem w historii Żydów, o
którym woleliby, aby świat nigdy się nie dowiedział.
Był także zapewne najważniejszą przyczyną, dla której żydowski noblista Eli
Wiesel domagał się zaprzestania badań historycznych nad Holocaustem.

dr Ewa Kurek wybitny historyk i naukowiec ;
od ponad dwudziestu lat zajmuje się badaniem stosunków polsko-żydowskich .
Dr Ewa Kurek jest autorką wielu książek min.
"Ucieczka z zesłania" (1985),
"Gdy klasztor znaczył życie" (1992),
"Żydzi, Polacy, czy po prostu ludzie." (1992),
"Zaporczycy 1943-1949? (1995),
"Your life is worth mine" (1997),
"Dzieci żydowskie w klasztorach" (2000),
"Zaporczycy w fotografii 1944-1963? (2001).

[1]Ambasador Szewach Weiss: "Przez 900 lat żyliśmy w zgodzie obok siebie, bo
to nasze polsko-żydowskie życie płynęło dwoma torami.", w: Burzył mury
milczenia, Rozmowa D. Kosierkiewicz z ambasadorem Izraela Szewachem Weissem,
w: "Echo Dnia" z 22 grudnia 2003.
[2] J. Szczęsna, Ostatni Mohikanie i nowy naród, w: "Gazeta Wyborcza" z
28-29 czerwca 2002 roku.
[3] M. Berenbaum, After Tragedy and Triumph, Cambridge 1990, s. 45.
[4] N. Finkelstein, The Holocaust Industry: Reflektions on the Exploitation
of Jewish Suffering, London-New York 2000; Przedsiębiorstwo holocaust,
Warszawa 2001.
[5] B. Evron, Holocaust: The Uses of Disaster, w: "Radical America",
lipiec-sierpień 1983, s. 15.
[6] E. Wiesel, Against Silence, Nowy Jork 1984, T. I, s. 158, 211, 239; T.
II, s. 62, 81, 111, 278, 293, 347, 371; T. III, s. 153, 243.
[7] H. Arendt, Eichmann w Jerozolimie, Kraków 1987, s. 394.
[8] H. Arendt, op. cit., s. 394.

źródło
http://solidarni2010.pl/13078-ewa-kurek-polacy-i-zydzi-8211-trudne-sasiedztwo-ok1000-1945.html?PHPSESSID=8f68d4621a38994bee0375a87df46902

Rodzina dr Kurek pochodzi z Wołynia skąd uszła przed krwawymi ukraińskimi pogromami, aby wylądować w Kielcach.
Studia historyczne Pani Ewa ukończyła na KUL-u i odtąd uważa Lublin za swoje miasto (tam też obroniła pracę doktorską).
Na czwartym roku studiów odwiedziła starszego brata w Nowym Jorku i tam ślęcząc w bibliotece została obrzucona najgorszymi antypolskimi inwektywami przez polskiego Żyda.
Więc jakież było jej zaskoczenie, kiedy w kilka dni później odwiedzając muzeum żydowskie dostała się pod opiekę wdzięcznej, zakochanej w Polakach Żydówki uratowanej w czasie wojny przez polską rodzinę.

Te dwa doświadczenia utwierdziły ją w przekonaniu, że w labiryntach otchłani relacji polsko-żydowskich króluje hipokryzja, manipulacje i przekłamania i zadanie ich "odczarowania" odczytała, jako swoje życiowe wyzwanie.
źródło http://mufti.polacy.eu.org/4267/dr-ewa-kurek-o-zydach/

Data: 2014-10-04 19:49:26
Autor: mkarwan
Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.1
tchórz ukrywający się za anonymizerem

From: "MarkWoydak" <mark.woydak@forest.gmx.de>
Newsgroups: pl.soc.polityka
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Polacy_i_=AFydzi_-_Trudne_s=B1siedztwo_cz.1?=
Date: Sat, 4 Oct 2014 19:16:09 +0200
Organization: =?iso-8859-2?Q?Stop_oszo=B3omom_z_PiS_!!!?=
Lines: 211
Message-ID: <m0pa4b$fs4$15@news.albasani.net>
References: <m0o7sd$pbh$1@usenet.news.interia.pl>
Reply-To: "MarkWoydak" <mark.woydak@forest.gmx.de>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain;
 format=flowed;
 charset="iso-8859-2";
 reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.albasani.net /6CRi/TG5M+0FIqdR6+1YlVGKwUFUkgC8lR10YkaPVyEy+nH0jFBgByBHffyNiD30FrG2AnKFjWLZIPo6kYD1Q==
NNTP-Posting-Date: Sat, 4 Oct 2014 17:18:04 +0000 (UTC)
Injection-Info: news.albasani.net; logging-data="J+gQkPvAZx0MxH7Sx44tpVv7+2dvA9Wuvq3AQWaJ4YJhqdChadB1yZwHXOxwtFnJrxwzAJ3nn3rvDeNeunb468UZX5/ciD5gg0T+7zePfLNWMVoSHfP5nYNe/QnwnTJ6"; mail-complaints-to="abuse@albasani.net"
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
Cancel-Lock: sha1:YHdHVInhaAJMI8YkrLAJ990xasA=
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal

Data: 2014-10-05 09:56:43
Autor: MarkWoydak
Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.1
Wal się beznapletkowy poparańcu.

MW


Użytkownik "mkarwan" <mkarwan@poczta.onet.pl> napisał w wiadomości news:m0pbv0$6gs$1usenet.news.interia.pl...
tchórz ukrywający się za anonymizerem

From: "MarkWoydak" <mark.woydak@forest.gmx.de>
Newsgroups: pl.soc.polityka
Subject: =?iso-8859-2?Q?Re:_Polacy_i_=AFydzi_-_Trudne_s=B1siedztwo_cz.1?=
Date: Sat, 4 Oct 2014 19:16:09 +0200
Organization: =?iso-8859-2?Q?Stop_oszo=B3omom_z_PiS_!!!?=
Lines: 211
Message-ID: <m0pa4b$fs4$15@news.albasani.net>
References: <m0o7sd$pbh$1@usenet.news.interia.pl>
Reply-To: "MarkWoydak" <mark.woydak@forest.gmx.de>
Mime-Version: 1.0
Content-Type: text/plain;
format=flowed;
charset="iso-8859-2";
reply-type=response
Content-Transfer-Encoding: 8bit
X-Trace: news.albasani.net /6CRi/TG5M+0FIqdR6+1YlVGKwUFUkgC8lR10YkaPVyEy+nH0jFBgByBHffyNiD30FrG2AnKFjWLZIPo6kYD1Q==
NNTP-Posting-Date: Sat, 4 Oct 2014 17:18:04 +0000 (UTC)
Injection-Info: news.albasani.net; logging-data="J+gQkPvAZx0MxH7Sx44tpVv7+2dvA9Wuvq3AQWaJ4YJhqdChadB1yZwHXOxwtFnJrxwzAJ3nn3rvDeNeunb468UZX5/ciD5gg0T+7zePfLNWMVoSHfP5nYNe/QnwnTJ6"; mail-complaints-to="abuse@albasani.net"
X-MimeOLE: Produced By Microsoft MimeOLE V6.00.2900.6157
X-Newsreader: Microsoft Outlook Express 6.00.2900.5931
Cancel-Lock: sha1:YHdHVInhaAJMI8YkrLAJ990xasA=
X-Priority: 3
X-MSMail-Priority: Normal

Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.1

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona