Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.19

Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.19

Data: 2014-10-22 08:22:08
Autor: mkarwan
Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.19
Polacy weszli w drugą wojnę światową z powszechnym stereotypowym
wyobrażeniem polskich Żydów jako narodzie zdrajców polskiej sprawy -
Judaszów.
Żydzi polscy weszli w drugą wojnę światową z poczuciem osierocenia po
śmierci królewskiego Marszałka, który symbolizował opiekuńczość Państwa
Polskiego, oraz stereotypowym postrzeganiem Polaków, zwłaszcza katolickiego
kleru, jako Hamanów - wrogów narodu żydowskiego.
Powszechne wśród polskich Żydów stereotypy i nieznajomość języka polskiego
powodowały, że Żydzi polscy żyli wprawdzie w tym samym kraju, lecz w innym
niż reszta mieszkańców Polski świecie.
Był to świat odizolowany od świata polskich "gojów" przez setki lat tak
szczelnie, że nie wszyscy polscy Żydzi mieli nawet świadomość tego, że
mieszkają w Polsce.
Wskutek takich właśnie tradycji nie dochodziło do porozumienia nawet
pomiędzy środowiskami, które z natury swej nie powinny uznawać żadnych
narodowych i językowych barier.

Do chwili wybuchu drugiej wojny światowej środowiska artystów polskich i
żydowskich tylko sporadycznie nawiązywały ze sobą bezpośrednie kontakty,
dzięki którym docierały do nich strumyki wzajemnej wiedzy o sobie.
W liście do Wilhelma Feldmana[1] z 9 listopada 1903 roku tak oto pisze o tym
zjawisku Stanisław Witkiewicz:
Szanowny Panie!
Poznałem tu bardzo oryginalnego i zdolnego pisarza żydowskiego, pana Szaloma
Asza.
Czytał on mnie pierwszy akt swego dramatu, pisanego w żargonie.
Dla mnie rozmowa z nim i wysłuchanie tego aktu było odkryciem nowych
światów.
Mogę powiedzieć, że pierwszy raz widziałem z bliska, bezpośrednio duszę
żydowską, która bez żadnej hipokryzji pokazała się taką jaką jest: dumna
raczej niż wstydząca się tych wszystkich swoich właściwości, jakie w niej
wyrobiło tysiącletnie przebywanie w ghetto.
Warto, żeby ją znali nie tylko Żydzi mówiący żargonem, ale i wszyscy inni
ludzie, a zwłaszcza nasze społeczeństwo, dla którego Żydzi są jednym z
najtragiczniejszych zagadnień bytu, czego u nas dosyć na serio ludzie nie
rozumieją, zadowalając się albo teoretycznym żydofilstwem, coraz rzadszym,
albo też programowym antysemityzmem. [2]

Bardzo znamienne są także refleksje Tadeusza Żeleńskiego-Boya, który po
wizycie w żydowskim teatrze napisał:
Kiedy po trzecim akcie kurtyna zapada, mamy uczucie, żeśmy wrócili z podróży
w dalekie i dziwne kraje.
Ten daleki świat istnieje tuż koło nas zaledwie o kilka ulic.
Czy to ma jakiś sens, aby żyjąc obok siebie, tak mało wiedzieć o sobie, tak
zupełnie się nie znać?[3]

Z perspektywy ponad półwiecza, z perspektywy wiedzy o tym, jak zakończyło
się wspólne zamieszkiwanie Żydów i Polaków na polskiej ziemi, stwierdzić
trzeba, że życie obok siebie, bez wzajemnej wiedzy o sobie, za to z
absurdalnymi stereotypowymi wyobrażeniami Żyda-Judasza i Polaka-Hamana, ze
średniowiecznymi uprzedzeniami polskich Żydów do polskiego języka i
oczekiwaniami na średniowieczną "królewską opiekuńczość" Państwa Polskiego,
sensu nijakiego nie miało.
Było ze strony polskich Żydów karygodną lekkomyślnością, która w czasie
wojny na pewno ułatwiła Niemcom realizację ich zbrodniczych planów.

Druga wojna światowa zaczęła się 1 września 1939 roku od napaści Niemiec na
Polskę. Anglia i Francja, mimo udzielonych Polsce gwarancji, ograniczyły się
do wypowiedzenia Hitlerowi tzw. "papierowej wojny".
Kilkanaście dni później Państwo Polskie stanęło wobec drugiego śmiertelnego
wroga: 17 września 1939 roku na Polskę od wschodu napadli Sowieci.
23 września 1939 roku okupanci wydali wspólny komunikat o ustaleniu linii
demarkacyjnej pomiędzy armią niemiecką i armią sowiecką.[4]
Podpisany w Moskwie 28 września 1939 roku traktat "o granicach i przyjaźni"
uznał linię demarkacyjną za ostateczną "granicę wzajemnych interesów
narodowych" Niemiec i Związku Radzieckiego.
Polska po raz kolejny w swych dziejach znikła z mapy Europy.

Wielonarodowy charakter Drugiej Rzeczypospolitej powodował, że we wrześniu
1939 roku w stanie wojny z Niemcami i Sowietami znalazło się Państwo
Polskie, lecz nie cała zamieszkująca jego ziemie ludność.
Znaczyło to, że dla identyfikujących się z Państwem Polskim Polaków
przegrana wojna obronna była utratą wolności, zaś dla nie identyfikujących
się z Państwem Polskim mniejszości narodowych wybuch drugiej wojny światowej
oznaczał nie tylko wojenny dramat i nieszczęście, ale także lub przede
wszystkim powstanie nowego rodzaju możliwości politycznych i militarnych,
które stymulowały podejmowanie prób zrealizowania niemożliwych dotychczas
idei i zamierzeń związanych z budową własnych form państwowości.

Rozważania na temat stosunków polsko-żydowskich w czasie drugiej wojny
światowej geograficznie obejmują obszar Drugiej Rzeczypospolitej, w której
Polacy i Żydzi żyli wśród pozostałych mniejszości narodowych.
Dlatego można je zrozumieć jedynie na tle postaw dwu pozostałych wielkich
grup etnicznych zamieszkujących Polskę: Ukraińców i Białorusinów.
Porównanie zatem prowadzonych przez wszystkie cztery narody zamieszkujące
ziemie Rzeczypospolitej działań polityczno-społecznych w pierwszych trzech
latach wojny, tj. latach 1939-1942, stanowi tło, bez którego rozumienie
stosunków polsko-żydowskich w latach zagłady 1942-1945 nie jest możliwe.

W momencie wybuchu drugiej wojny światowej Państwo Polskie liczyło bez mała
tysiąc lat.
Przekroczenie zachodniej granicy Polski przez Niemców i granicy wschodniej
przez Sowietów uruchomiło w 1939 roku w narodzie polskim - przywiązanym do
wolności rozumianej jako wolność osoby ludzkiej, ale także jako
niepodległości ojczyzny - wypracowane przez pokolenia mechanizmy
obywatelskich zachowań, spośród których ten najważniejszy, obrona Kraju i
walka z okupantami, warunkowały i podporządkowywały wszystkie inne
mechanizmy społeczne i narodowe.
Polacy w czasach pokoju i niepodległości są narodem skłóconych ze sobą
krzykaczy i pieniaczy, wśród których głupota i małostkowość we wszystkich
pokoleniach zajmowała i nadal zajmuje poczesne miejsce.
Jednocześnie wypracowany przez Polaków mechanizm zachowania w czas wojen i
zagrożenia przeczy postawom w czas pokoju: gdy wróg w granicach, jak za
dotknięciem czarodziejskiej różdżki, zapominają Polacy o niegdysiejszych
waśniach i swarach, różnicach w poglądach politycznych i religijnych, po
czym stają ramię w ramię do walki z tymi, którzy mieli odwagę sięgnąć po ich
najświętszą świętość: Ojczyznę Polskę.

We wrześniu 1939 roku zadziałał zatem z całą sprawnością ów wypracowany
przez naród polski na czas zagrożenia mechanizm obywatelskości, który
nakazywał Polakom nie szczędzić krwi i majątku dla odzyskania wolności.
Podjęta 1 września 1939 roku wojna obronna przeciwko Niemcom i 17 września
1939 roku przeciwko Sowietom zakończyła się klęską.
Jeszcze jednak nie ucichły walki wojny obronnej, gdy Polacy mieli już gotową
koncepcję walki z najeźdźcami.

Ponieważ całe terytorium Polski zajęte było przez obce wojska, chcąc
zachować struktury władzy państwowej, najwyższe władze Rzeczypospolitej
udały się na emigrację.
Prezydent Polski Ignacy Mościcki, który wraz z Rządem i urzędnikami
instytucji centralnych po inwazji Sowietów w dniu 17 września 1939 roku
przekroczył granicę rumuńską i został tam internowany - zgodnie z
obowiązującymi przepisami prawa - mianował swoim następcą przebywającego we
Francji Władysława Raczkiewicza.
Nowy prezydent misję sformowania nowego rządu powierzył generałowi
Władysławowi Sikorskiemu; premierowi Władysławowi Sikorskiemu powierzył
także prezydent stanowisko Naczelnego Wodza.
Pozostali w kraju Polacy zeszli do podziemia i w konspiracji przystąpili do
tworzenia struktur Podziemnego Państwa Polskiego.

[1] Wilhelm Feldman, urodzony w 1868 roku w Zbarażu polski Żyd, pisarz,
krytyk literacki i historyk związany z Krakowem i Lwowem.
Zwolennik polskich dążeń niepodległościowych, współorganizator Strzelca i
Drużyn Strzeleckich, żołnierz Legionów Polskich. Patrz: Polski Słownik
Judaistyczny, Warszawa 2003, T. II, s. 422.

[2] S. Witkiewicz, Listy, w: "Nasz Głos" z dnia 12 stycznia 1960 r.
[3] T. Żeleński-Boy, W teatrze żydowskim, w: "Pisma". T. XXII, Warszawa
1964, s. 520 i 323.
[4] W. Serczyk, Historia Ukrainy, Ossolineum, Wrocław 1990, s. 427.

Ewa Kurek TRUDNE SĄSIEDZTWO: POLACY I ŻYDZI ok.1000-1945
źródło
http://solidarni2010.pl/16095-ewa-kurek-trudne-sasiedztwo-polacy-i-zydzi-ok-1000-1945-cz-xix.html

Polacy i Żydzi - Trudne sąsiedztwo cz.19

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona