Grupy dyskusyjne   »   pl.soc.polityka   »   Polacy to prostytutki - każdy Rosjanin tak myśli...

Polacy to prostytutki - każdy Rosjanin tak myśli...

Data: 2009-09-19 16:31:27
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Polacy to prostytutki - każdy Rosjanin tak myśli...
Tzva Adonai pisze:
Fragment mojej rozmowy na rosyjskim kanale IRC sprzed paru minut...

Foto: http://w523.wrzuta.pl/obraz/5c3Vnd0Fn9A/czat1

Dziwisz się? Poczytaj swoje własne teksty :)

A tu masz pewien cytacik:

"Krople rosy na butach. Brnę w wysokiej, mokrej trawie w stronę jeziora. Wokoło brzozy i jodły. Czubki choinek obwarowały wodę gęstym częstokołem. Cisza dzwoni w uszach. Żeby tylko nie nadepnąć na suchą gałąź, nie naruszyć spokoju tej czystej wody, tej kryształowej przejrzystości nieba i różowych szczytów gór. Kiedyś przyjdzie tutaj Specnaz, ale miękkie obuwie dywersantów nie zakłóci tej ciszy. A po nich z hukiem i wyciem przejdzie tędy 6. Gwardyjska Armia Pancerna. I znowu cisza. Mały, przytulny obóz koncentracyjny na brzegu jeziora nie zburzy tej sielanki. Może będę komendantem obozu, a może zwyczajnym zekiem -- - współtowarzyszem niedoli miejscowych socjalistów i pacyfistów. Tak było zawsze: kto pierwszy wita Armię Czerwoną, ten pierwszy pada pod jej ciosem.

Zorza zwiastuje nadchodzący dzień. Zaraz wschód słońca. Już niebawem zza górskich szczytów wytrysną kaskady światła. Jeszcze moment i ogłuszający szczebiot triumfalnym hymnem powita światłość. Na razie cisza. Natura zamarła na chwilę przed wybuchem olśnienia, radości i życia.

Kto podziwia ten widok? Tylko ja. Witia-szpieg. No i mój agent nr 299. Skrada się do jeziora od drugiej strony. Czy zdaje sobie sprawę, że w tej właśnie chwili obaj przygotowujemy na tym pięknym brzegu teren pod budowę kacetu? Czy stary dureń pojmuje, że obaj możemy się znaleźć w tym malowniczo położonym łagrze, a jego agenturalny numer kodowy może być jego przyszłym numerem obozowym? Ja to co innego. Nie wiem, co począć, urodziłem się i wychowałem w tym systemie. A ta zakuta pała pomaga nam z własnej, nieprzymuszonej woli. Jeżeli komuniści nie postawią mnie pod mur, jeżeli nie spalą mnie żywcem w krematorium i nie zatopią na przepełnionej barce, lecz zrobią mnie komendantem łagru, wtedy wszystkich tych wolontariuszy umieszczę w osobnym sektorze i nie dam im nawet kęsa. Niech pożerają się nawzajem. Niech każdego dnia ustalają, kto z nich jest najsłabszy. Niech każdy boi się zmrużyć oka, żeby nie udusili go we śnie i nie zjedli. Wtedy może zrozumie, że nie ma na świecie harmonii i być nie może. Że każdy musi bronić sam siebie. Do diabła, żeby też zechcieli zrobić mnie komendantem obozu!"

Tobą gardzą, Tzva. Tobą, i tobie podobnym.
--
"Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

Data: 2009-09-21 13:29:02
Autor: VicAbarca
Polacy to prostytutki - każdy Rosjanin tak myśli...
Andrzej Zbierzchowski пишет:
"Krople rosy na butach. Brnę w wysokiej, mokrej trawie w stronę jeziora. Wokoło brzozy i jodły. Czubki choinek obwarowały wodę gęstym częstokołem. Cisza dzwoni w uszach. Żeby tylko nie nadepnąć na suchą gałąź, nie naruszyć spokoju tej czystej wody, tej kryształowej przejrzystości nieba i różowych szczytów gór. Kiedyś przyjdzie tutaj Specnaz, ale miękkie obuwie dywersantów nie zakłóci tej ciszy. A po nich z hukiem i wyciem przejdzie tędy 6. Gwardyjska Armia Pancerna. I znowu cisza. Mały, przytulny obóz koncentracyjny na brzegu jeziora nie zburzy tej sielanki. Może będę komendantem obozu, a może zwyczajnym zekiem -- - współtowarzyszem niedoli miejscowych socjalistów i pacyfistów. Tak było zawsze: kto pierwszy wita Armię Czerwoną, ten pierwszy pada pod jej ciosem.

Zorza zwiastuje nadchodzący dzień. Zaraz wschód słońca. Już niebawem zza górskich szczytów wytrysną kaskady światła. Jeszcze moment i ogłuszający szczebiot triumfalnym hymnem powita światłość. Na razie cisza. Natura zamarła na chwilę przed wybuchem olśnienia, radości i życia.

Kto podziwia ten widok? Tylko ja. Witia-szpieg. No i mój agent nr 299. Skrada się do jeziora od drugiej strony. Czy zdaje sobie sprawę, że w tej właśnie chwili obaj przygotowujemy na tym pięknym brzegu teren pod budowę kacetu? Czy stary dureń pojmuje, że obaj możemy się znaleźć w tym malowniczo położonym łagrze, a jego agenturalny numer kodowy może być jego przyszłym numerem obozowym? Ja to co innego. Nie wiem, co począć, urodziłem się i wychowałem w tym systemie. A ta zakuta pała pomaga nam z własnej, nieprzymuszonej woli. Jeżeli komuniści nie postawią mnie pod mur, jeżeli nie spalą mnie żywcem w krematorium i nie zatopią na przepełnionej barce, lecz zrobią mnie komendantem łagru, wtedy wszystkich tych wolontariuszy umieszczę w osobnym sektorze i nie dam im nawet kęsa. Niech pożerają się nawzajem. Niech każdego dnia ustalają, kto z nich jest najsłabszy. Niech każdy boi się zmrużyć oka, żeby nie udusili go we śnie i nie zjedli. Wtedy może zrozumie, że nie ma na świecie harmonii i być nie może. Że każdy musi bronić sam siebie. Do diabła, żeby też zechcieli zrobić mnie komendantem obozu!"

Wydaje mi sie, ze kiedys to czytalem... Nie jest to "Akwarium"?

--
Vic

Data: 2009-12-20 13:06:39
Autor: Andrzej Zbierzchowski
Polacy to prostytutki - każdy Rosjanin tak myśli...
W dniu 2009-09-21 13:29, VicAbarca pisze:
Wydaje mi sie, ze kiedys to czytalem... Nie jest to "Akwarium"?

Dokładnie. To Akwarium.
--
"Komunizm to ustrój, w którym lud pracujący miast i wsi będzie zjadał
owoce swojej pracy ustami swoich przedstawicieli"

Polacy to prostytutki - każdy Rosjanin tak myśli...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona