Data: 2013-11-12 14:09:24 | |
Autor: u2 | |
Polakom nie wolno krytykować unijnych pomysł ów | |
Kaźmierczak: UE dzieli się na równych i równiejszych. Polakom nie wolno krytykować unijnych pomysłów
8.11.2013 13:07, admin Cezary Kaźmierczak http://biznesalert.pl/kazmierczak-ue-dzieli-sie-na-rownych-i-rowniejszych-polakom-nie-wolno-krytykowac-unijnych-pomyslow/ Czy polityka klimatyczna jest narzędziem represji państw Europy Środkowo-Wschodniej? Czy Polacy mają prawo ją krytykować? Odpowiada Cezary Kaźmierczak, prezes Związku Przedsiębiorców i Pracodawców. - Ten proceder jest realizowany w białych rękawiczkach w Polsce, a bez nich np. na Ukrainie. Trwa wspierany przez politykę eksport technologii ekologicznych na które nas na dzisiaj nie stać. Niemcy dbają w ten sposób o swoje interesy – ocenia ekspert. - Jeżeli jakiś polski polityk występuje za granicą w obronie interesów polskich przedsiębiorców to media znajdujące się pod wpływem naszych rywali od razu ogłaszają, że uprawia on lobbing, że to afera. Dobrym przykładem z innej branży niż energetyka była walka polskich parlamentarzystów dla dobra plantatorów tytoniu, którzy obawiali się dyrektywy unijnej ograniczającej ich działalność. Media zachodnie wykreowały z tego skandal – mówi Kaźmierczak. – Wspieranie rodzimych przedsiębiorców to praktyka normalna np. w Stanach Zjednoczonych. Tam za Air Force One leci opłacony przez rząd samolot wypełniony biznesmenami, którzy razem z prezydentem lecą podpisywać umowy na wizytach zagranicznych. Przedsiębiorcy amerykańscy za małe pieniądze mają pełną obsługę działalności na terenie kraju, który zamierzają odwiedzić, wraz z umówieniem spotkań. Nikt nie robi z tego sensacji. Natomiast polskie przedstawicielstwa gospodarcze to jest kabaret. Mają pieniądze jedynie na etaty i przeloty. - Poza tym wszystkim w Unii Europejskiej są jednak równi i równiejsi. Polakom nie wolno bronić ich przemysłu przed unijnymi pomysłami – kończy rozmówca BiznesAlert.pl. -- "Żydów gubi brak umiaru we wszystkim i przekonanie, że są narodem wybranym. Czują się oni upoważnieni do interpretowania wszystkiego, także doktryny katolickiej. Cokolwiek byśmy zrobili, i tak będzie poddane ich krytyce - za mało, że źle, że zbyt mało ofiarnie. W moim najgłębszym przekonaniu szkoda czasu na dialog z Żydami, bo on do niczego nie prowadzi... Ludzi, którzy używają słów 'antysemita', 'antysemicki', należy traktować jak ludzi niegodnych debaty, którzy usiłują niszczyć innych, gdy brakuje argumentów merytorycznych. To oni tworzą mowę nienawiści". |
|