Hej
Wycofujecie kase z polbanku?

--
Pozdrawia... Budzik
b_ud_zi_k_6_1 na poczta kropka onet kropka pl  (adres antyspamowy, usuń także "_")
"Bóg stworzył człowieka, ponieważ rozczarował się małpą.
Z dalszych eksperymentów zrezygnował."  Mark Twain

W dniu 2010-02-24 19:59, Budzik pisze:

Hej
Wycofujecie kase z polbanku?

Dziwię się tym, co ją zostawiają i współczuję tym co mają tam hipoteki.
piona

--
POZDRAWIAM
http://piona.fm.interia.pl

Użytkownik "Piona" <email@wsygnaturce.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hm3spv$94l$1@news.interia.pl...

i współczuję tym co mają tam hipoteki.
piona

A z jakiego powodu?

W dniu 2010-02-24 20:58, MarekZ pisze:

Użytkownik "Piona" <email@wsygnaturce.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hm3spv$94l$1@news.interia.pl...

i współczuję tym co mają tam hipoteki.
piona

A z jakiego powodu?

Choćby psychologicznego. Jak Grecy zaczną paniczne ruchy to nie będzie wesoło.
Ja mając tam kredyt nie czułbym się w obecnej chwili komfortowo.
Zresztą podobno już niektórzy Grecy uciekają z kasą za granicę.
piona

--
POZDRAWIAM
http://piona.fm.interia.pl

W dniu 25-02-2010 07:28, Piona pisze:

W dniu 2010-02-24 20:58, MarekZ pisze:

Użytkownik "Piona" <email@wsygnaturce.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hm3spv$94l$1@news.interia.pl...

i współczuję tym co mają tam hipoteki.
piona

A z jakiego powodu?

Choćby psychologicznego. Jak Grecy zaczną paniczne ruchy to nie będzie
wesoło.
Ja mając tam kredyt nie czułbym się w obecnej chwili komfortowo.
Zresztą podobno już niektórzy Grecy uciekają z kasą za granicę.
piona

Kredyt to pół biedy - nie zniknie, ale depozyt to już inna sprawa.
Dan.

"Piona" <email@wsygnaturce.pl> wrote in message news:hm53ld$m7u$1news.interia.pl...

W dniu 2010-02-24 20:58, MarekZ pisze:

Użytkownik "Piona" <email@wsygnaturce.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hm3spv$94l$1@news.interia.pl...

i współczuję tym co mają tam hipoteki.
piona

A z jakiego powodu?

Choćby psychologicznego. Jak Grecy zaczną paniczne ruchy to nie będzie wesoło.
Ja mając tam kredyt nie czułbym się w obecnej chwili komfortowo.
Zresztą podobno już niektórzy Grecy uciekają z kasą za granicę.
piona

wiesz, była taka historyjka o Mosze co nie mógł spać i go Rachela pyta czemu tak sie wierci.
On na to że ma duży dług i nie wie jak go spłaci Leviemu.
A Rachela na to, ty Mosze śpij, to juz problem Leviego,  nie twój.

Z kredytem w polbanku to ja bym sie nie martwił. To oni mają problem.
Jest tylko jedno ale, trzeba przeczytać umowę i sprawdzić czy moga z dnia na dzień go "wypoweidzieć"
i jest szansa że to bedzie jakoś "uzasadnione". Wtedy pytanie czy polbank ma prawo do
bankowego nakazu egzekucji w Polsce.

george

"Piona" <email@wsygnaturce.pl> wrote in message news:hm53ld$m7u$1news.interia.pl...

W dniu 2010-02-24 20:58, MarekZ pisze:

Użytkownik "Piona" <email@wsygnaturce.pl> napisał w wiadomości grup
dyskusyjnych:hm3spv$94l$1@news.interia.pl...

i współczuję tym co mają tam hipoteki.
piona

A z jakiego powodu?

Choćby psychologicznego. Jak Grecy zaczną paniczne ruchy to nie będzie wesoło.

Jakie ruchy?
Powiem tak: chcielibyscie greckiego kryzysu zamiast super 6-=tej potegi gospodarczej w europie Polski:))
TV w Polsce to potega! TV dziala jak dogmaty religijne:))
A tak na serio, w grecji nic sie nie stanie, jak by sie mialo cos stac to by sie stalo ok 1,5 roku temu podczas poteznych zamieszek mlodziezy i robotnikow.

"pmlb" r6Mhn.256000$5n1.20179@newsfe01.ams2

A tak na serio, w grecji nic sie nie stanie, jak by sie mialo cos stac to by
sie stalo ok 1,5 roku temu podczas poteznych zamieszek mlodziezy i
robotnikow.

Tam jest 8 razy większy dług niż w Polsce -- w przeliczeniu na człowieka.
Nie twierdzę, że od tego załamie się grecka gospodarka, ale wesoło nie jest.

Może niech wprowadzą u siebie silną dewaluację (ale nie mają swojej
waluty -- > szkoda) i idące za nią wysokie oprocentowanie -- także
w polskiej części ich Eurobanku, zwanego u nas Polbankiem. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" <prosze@czytac.fontem.lucida.console> wrote in message news:hmgmv8$kiq$1inews.gazeta.pl...

"pmlb" r6Mhn.256000$5n1.20179@newsfe01.ams2

A tak na serio, w grecji nic sie nie stanie, jak by sie mialo cos stac to by
sie stalo ok 1,5 roku temu podczas poteznych zamieszek mlodziezy i
robotnikow.

Tam jest 8 razy większy dług niż w Polsce -- w przeliczeniu na człowieka.
Nie twierdzę, że od tego załamie się grecka gospodarka, ale wesoło nie jest.

Może niech wprowadzą u siebie silną dewaluację (ale nie mają swojej
waluty -- > szkoda) i idące za nią wysokie oprocentowanie -- także
w polskiej części ich Eurobanku, zwanego u nas Polbankiem. ;)

Ja mialem na mysli tylko to, ze smiech mnie ogarnia jak w polskiej TV sie ciesza, ze wGrdcji i hiszpani kryzys. Ale zaden dzienikaz juz nie pokaze, ze pozim zycia w grcji i hiszpani ogranietej kryzysem jest wyzszy niz w Polsce ktora to jako jedyna sie kryzysowi oparla i jest 6-ta potega gospodarcza w Europie...
Na tylu forach ludzie sie tak strasznie martoiwa co z grecja a to do grcji nadal jezdza ludzie za praca:))) nie odwrotnie. O to mi szlo. Takie mydlenie oczu proba odwrocenia, zo o prosze grecja sie sypie nie to co potega polska:))) w ktorej zamarzlo ponad 300 osob tej zimy (poprzedni taki wynik byl za okupacji).

"pmlb" hcSin.159752$zD4.147629@newsfe19.ams2

Ja mialem na mysli tylko to, ze smiech mnie ogarnia jak w polskiej TV sie
ciesza, ze wGrdcji i hiszpani kryzys.

Jednego dnia TV podała, że w Polsce jest bardzo dobrze i że kryzys prawie
nas nie dotyka. Tego samego dnia Tusk ,,uspokoił'' te rewelacje. :)
Powiedział, że bez gruntownych reform nie będzie dobrze a na takie
reformy nie ma co liczyć. :)

Sikorski (jako kandydat do fotela prezydenckiego) też zapowiada daleko idące zmiany. :)

Ale zaden dzienikaz juz nie pokaze, ze
pozim zycia w grcji i hiszpani ogranietej kryzysem jest wyzszy niz w Polsce

:)

ktora to jako jedyna sie kryzysowi oparla i jest 6-ta potega gospodarcza w
Europie...

:)

Na tylu forach ludzie sie tak strasznie martoiwa co z grecja a to do grcji
nadal jezdza ludzie za praca:))) nie odwrotnie. O to mi szlo. Takie mydlenie
oczu proba odwrocenia, zo o prosze grecja sie sypie nie to co potega
polska:))) w ktorej zamarzlo ponad 300 osob tej zimy (poprzedni taki wynik
byl za okupacji).

Polbank to grecki bank z greckimi (nie zaś polskimi) gwarancjami.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hmgs35$979$1inews.gazeta.pl

Jednego dnia TV podała, że w Polsce jest bardzo dobrze i że kryzys prawie
nas nie dotyka.

W ich mniemaniu nie dotyka - od lat się mówi, że władza wyżywi się sama.
Najśmiesznieje jest to, że ekipa sepleniącego przygłupa i pochodnych nie
dostrzega, że znajzd z okolic 6% PKB do poziomu oscylującego w granicach 1%
wcale nie jest sukcesem, że 2 miliony ludzi bez roboty to też nie jest powód
do dumy (ile osób nie jest uwzględnionych w statystykach? ile osób ciężko
zapier... po za Polską, w wyniku czego liczba potencjalnych bezrobotnych
jest mniejsza od tego jaką podaje gus i inne śmieszne instytucje?) i wiele,
wiele innych rzeczy, których przygłub z Pomorza i przyjaciele nie potrafi
dostrzec. Pokazywanie się pajaców z rządu na tle tej śmiesznej zielonej
Polski jeszcze bardziej mnie rozbawia bo recesja/kryzys w np. wydaniu Polski
a Niemiec to dwie zupełnie inne bajki.
Po za tym proszę mi powiedzieć co tej PRowy rząd zrobił dla Polski (inne też
g... zrobiły i to jest fakt niezaprzeczalny) po za gadeniem o dupie Maryny?
:)

Tego samego dnia Tusk ,,uspokoił'' te rewelacje. :)
Powiedział, że bez gruntownych reform nie będzie dobrze a na takie
reformy nie ma co liczyć. :)

Sepleniący jak mówi "TAK" to myśli "NIE" i o tym trzeba pamiętaj jak się
słucha przygłupa.

Sikorski (jako kandydat do fotela prezydenckiego) też zapowiada daleko

idące zmiany. :)

ROFTL.

Użytkownik Valdi Valdi@valdi.pl ...

po za

razem!

"Budzik" news:Xns9D2EBCB4EABD4budzik61pocztaonetpl127.0.0.1

> po za

razem!

Będę pamiętał. Dzięki za zwrócenie uwagi.

Pozdrawiam.

"Valdi" <Valdi@valdi.pl> writes:

"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hmgs35$979$1inews.gazeta.pl

Jednego dnia TV podała, że w Polsce jest bardzo dobrze i że kryzys prawie
nas nie dotyka.

W ich mniemaniu nie dotyka - od lat się mówi, że władza wyżywi się sama.
Najśmiesznieje jest to, że ekipa sepleniącego przygłupa i pochodnych nie
dostrzega, że znajzd z okolic 6% PKB do poziomu oscylującego w granicach 1%
wcale nie jest sukcesem, że 2 miliony ludzi bez roboty to też nie jest powód

Tzn, to jest gorzej niż ujemny (jak zdaje się było w Niemcczech?) Bo nie rozumiem?
KJ

--
http://modnebzdury.wordpress.com/2009/10/01/niewiarygodny-list-prof-majewskiej-wprowadzenie/
Uwolnić słonia !!!

"Kamil Jońca" news:87y6ichrl7.fsfalfa.kjonca

Tzn, to jest gorzej niż ujemny (jak zdaje się było w Niemcczech?)
Bo nie rozumiem?

oczywiście, że gorzej (w sensie ogólnym) bo z tego wydumanego wzrostu, który
tak podnieca rządzących nic nie wynika. Poziom życia przeciętnego Polaka
jest zdecydowanie niższy niż przeciętnego Niemca, którego kraj notuje ujemny
PKB. Najwidoczniej ten fakt nie potrafi się przebić do świadomości
przygłupów pokazujących swoje tępe buźki na tle zielonej Polski.

Użytkownik "Valdi" <Valdi@valdi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hmh0gl$jqg$3@news.interia.pl...

oczywiście, że gorzej (w sensie ogólnym) bo z tego wydumanego wzrostu, który
tak podnieca rządzących nic nie wynika. Poziom życia przeciętnego Polaka
jest zdecydowanie niższy niż przeciętnego Niemca, którego kraj notuje ujemny
PKB. Najwidoczniej ten fakt nie potrafi się przebić do świadomości
przygłupów pokazujących swoje tępe buźki na tle zielonej Polski.

Nie ujemne PKB, a spadek PKB w stosunku do roku poprzedniego.

A kolorki mówią tyle, że przeciętny poziom życia (cokolwiek by to nie miało oznaczać) Niemca jest niższy niż w roku poprzednim czy tam analogicznym kwartale rok wcześniej. A w Polsce jest on wyższy.

A w liczbach bezwzględnych to Niemców nie jesteśmy w stanie w normalnych warunkach dogonić nigdy i raczej nikt myślący temu nie zaprzecza.

"MarekZ" hmh37n$k40$1@srv.cyf-kr.edu.pl

[..] w liczbach bezwzględnych to Niemców nie jesteśmy w stanie w normalnych
warunkach dogonić nigdy [..]

Kto -- my? Ludzie żyjący w tym kraju? Kogo masz na swej myśli?
Za jakiś czas być może tubylcy dogonią. ;)
Tyle tylko, że Niemcy będą wówczas graniczyły z Rosją -- na Wiśle. ;)

Mnie chodziło (ze cztery posty wyżej) tylko o to, że PO nie łudzi nas żadną poprawą. :)

Czym zresztą ma łudzić? Polacy są zacofani względem Europy Zachodniej i USA. :)
Co tu jest poza rolnictwem? Prawie niczego dobrego tu nie ma. :)
Handel (dziesiątki galerii handlowych w jednym mieście)
i pseudouczelnie to za mało. :) Potrzeba prawdziwej
oświaty i prawdziwego przemysłu. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hmhehp$kcn$4inews.gazeta.pl

Potrzeba prawdziwej
oświaty i prawdziwego przemysłu. :)

Pchaj się w politykę - zlikwiduj konkordat, przeistocz słowa w czyn,
zmodernizuj oświatę itp. Obiecuję, że zjadę do Polski na wybory :)

"Valdi" hmil1b$c63$6@news.interia.pl

> Potrzeba prawdziwej
> oświaty i prawdziwego przemysłu. :)

Pchaj się w politykę

Sama ciągnie.

 - zlikwiduj konkordat,

Mogę już zlikwidować. ;) Do niedawna miałem nadzieję, że ten bubel
prawny pozwoli mi na legalizację cywilnego wielożeństwa w Polsce.
Uznałem jednak, że tradycyjne małżeństwo (żona plus kochanki) jest
prostsze od wielożeństwa. :) W ogóle... Jak tak człowiek sobie
popatrzy na świat, to dojdzie do wniosku, właściwie trudno
cokolwiek ulepszyć...

przeistocz słowa w czyn,

To zadanie Boga -- u Niego słowo staje się ciałem.

zmodernizuj oświatę itp.

Kiedyś marzyłem o prywatnych szkołach. Wówczas uważano mnie za głupca z tego powodu.

Obiecuję, że zjadę do Polski na wybory :)

I na kogo będziesz głosował? Na Sikorskiego? Prezydent chyba
jest zwierzchnikiem sił zbrojnych -- więc Sikorski ma dobrą przeszłość. :)

-=-

Myślę, że skupię się na uzdrawianiu mego ciałka.

Choruję na płuca, ale mam nawroty -- choruje także głowa. ;)
Wprawdzie mam specyfik w spraju dający nadzwyczajnie dobre
efekty, ale nie zmienia to faktu, iż z zatokami mam kłopoty.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hmj299$hln$6inews.gazeta.pl

> Obiecuję, że zjadę do Polski na wybory :)

I na kogo będziesz głosował? Na Sikorskiego? Prezydent chyba
jest zwierzchnikiem sił zbrojnych -- więc Sikorski ma dobrą przeszłość. :)

Na ciebie zagłosuję a laluś o którym piszesz odpycha mnie od siebie swoją
pedalską twarzyczką, stylem mowy i takim lizidupstwem, które pobudza u mnie
odruch wymiotny :)

"Valdi" hmj3l0$2mp$1@news.interia.pl

Na ciebie zagłosuję a laluś o którym piszesz odpycha mnie od siebie swoją
pedalską twarzyczką, stylem mowy i takim lizidupstwem, które pobudza u mnie
odruch wymiotny :)

No, to jednego już mam. Jeszcze tylko ze sto tysięcy i mogę startować. :)
Co mógłbym obiecać jak kandydat na prezydenta? Chyba tylko to, że pojadę
wówczas do Grecji. ;) I będę namawiał do zniesienia Belki -- jakież to
uprawnienia ma prezydent? :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hmj6kr$3id$2inews.gazeta.pl

No, to jednego już mam. Jeszcze tylko ze sto tysięcy i mogę startować. :)
Co mógłbym obiecać jak kandydat na prezydenta? Chyba tylko to, że pojadę
wówczas do Grecji. ;) I będę namawiał do zniesienia Belki -- jakież to
uprawnienia ma prezydent? :)

To ja Ci od siebie rzucę kilka propozycji:
1. podatek liniowy max. 15% (chyba eurokomuna na mniej nam nie pozwoli)
2. likwidacja senatu
3. zmniejszeni ilości sejmu - max. 10 posłów z każdego województwa
4. zniesienie akcyzy na prąd, paliwa, alkohol i papierosy :)
5. zniesienie immunitetu dla bydła z ul. wiejskiej
6. likwidacja gus i innych niepotrzebnych urzędów
7. prywatyzacja "z głową" tego co jeszcze dzierży państwo a nie jest mu
potrzebne
8. likwidacja zus i krus i stworzenie na ich miejsce jednego, sprawiedliwego
systemu emerytalnego (na utopię, że sami będziemy na siebie odkładać nie
liczę) :)
9. zarobek posła = 1 średniej krajowej pensji :)
10. darmowy przejazd autostradami
11. zwiększenie max. prędkości na autostradach przynajmniej do 160km/h :)

na chwile obecną nie mam więcej propozycji :)

buźka i powodzenia na politycznych salonach :)

Użytkownik "Valdi" hmj7mk$qhn$1@news.interia.pl

1. podatek liniowy max. 15% (chyba eurokomuna na mniej nam nie pozwoli)

Hm... To mnie nie znasz... IMO podatek należy policzyć jakoś tak:

 -- zsumować wspólne wydatki (wojsko, policja, medycyna, szkolnictwo,
    emerytury oraz renty itd.) i podzielić to pomiędzy płatników; sposób
    dzielenia można omówić (imo bogatszy musi płacić więcej od biednego)
    i zakres komunizmu (czy medycynę i szkolnictwo wliczyć, czy nie)

 -- podatek to nie datek na ,,biednych'' ,,władców'' :)

2. likwidacja senatu

IMO lepiej dłużej gadać i mniej głupot robić, niż bronić coś bez sensu.
Lepsza bezczynność niż nadgorliwa głupota, której efekty później trzeba
reperować pieczołowicie w pocie czoła.

3. zmniejszeni ilości sejmu - max. 10 posłów z każdego województwa

Autokracja? :)

4. zniesienie akcyzy na prąd, paliwa, alkohol i papierosy :)

Z alkoholu i z papierosów bym zniósł, aby zlikwidować wiadome nałogi.
Z elektryczności i paliwa też -- bo ta akcyza jest efektem amoralnej postawy.

5. zniesienie immunitetu dla bydła z ul. wiejskiej

Czy aby o Polsce rozmawiamy? Immunitety dla bydła są w innym kraju... ;)
Hinduizmu tu nie ma... ;)

6. likwidacja gus i innych niepotrzebnych urzędów

7. prywatyzacja "z głową" tego co jeszcze dzierży państwo a nie jest mu potrzebne

A co to jest prywatyzacja? Bo wg Jerzego Kopani prywatyzacja == wyprzedawaniu.
Nawet sprzedaż państwowego mienia polskiego państwom innych narodów nazywano tu prywatyzacją. :)

8. likwidacja zus i krus i stworzenie na ich miejsce jednego, sprawiedliwego
systemu emerytalnego (na utopię, że sami będziemy na siebie odkładać nie
liczę) :)

IMO Fiskus powinien płacić emerytury i renty. :)
(ale co wówczas uczynić z rzeszą bezrobotnych -- dzisiejszymi pracownikami ZUS?)

9. zarobek posła = 1 średniej krajowej pensji :)

IMO poseł powinien zadowolić się pracą za freeko. :)

10. darmowy przejazd autostradami

O!!! Tu zgadzamy się!! Choć... Po co te autostrady? :)
Mam na myśli nie same drogi, ale otoczki -- parkingi co kilometr i telefony co sto metrów?...

TIRy na tory!!! :) Choć ja akurat lubię TIRy -- bywa, że bez nich nie mógłbym jechać. :)
Na przykład jakiś czas temu jechałem w straszliwej mgle schowany pomiędzy dwoma TIRami. :)
(oczywiście nie pięć metrów za jednym i pięć przed drugim -- zachowaliśmy odległości bezpieczne)

Innymi słowy -- dla mnie TIRy są pożyteczne, ale dla ,,ogóle'' chyba niekoniecznie.
W każdym razie nie są dobrem, póki nie ma obwodnic i dróg w ogóle. :)

11. zwiększenie max. prędkości na autostradach przynajmniej do 160km/h :)

Ale mandatowanie od 210? :) Ja, Panną Mercedes jeździłem po słabych drogach
z szybkością 120 km/h a na autostradzie z taką, na jaką PM było stać. :)
Nowe Volvo S40 ma dwa razy więcej kopyt końskich i o 20% więcej kilogramów,
ale nie oznacza to, że można nim jeździć szybciej.

IMO niech będzie dozwolona szybkość bezpieczna -- pomiędzy samochodami
,,cywilów'' jeździliby policjanci o wedle swego uznania by moderowali. ;)

Jak porównać 160 km/h trzęsącego się ze strachu kierowcę jadącego trzęsącym
się gruchotem z kierowcą jadącym na luzie z tą szybkością samochodem dopieszczonym?...

Teraz mam ubaw -- mam dobre opony, które nie dają innym/,,zwykłym'' ludziom szans!!!
Serwisanci w Volvo postarali się o dokładne ciśnienie -- jestem pod wrażeniem. :)
Dali dokładnie po 2.5 działki -- oczywiście ja opuściłem :) to do 2.05 -- aby
jeszcze mocniej oddalić się od innych... :) Za jakiś czas może wyrównam do 2...

Prawie zero możliwości zrywania przyczepności przy ruszaniu, chyba że przy
skręconych kołach lub ,,sypkim'' podłożu. :)

na chwile obecną nie mam więcej propozycji :)

Ja bym opodatkował ,,Kościół'' i zabrał immunitety społeczno-polityczne
,,duchownym''. :) Ujawniłbym ich ,,duchowość'' w propagacji ich genów
i wyjaśniłbym ludziom kierunek rozwoju ,,duchowieństwa'', czyli bym
postawił na szkolnictwo, w którym 2+2 daje zawsze tyle, ile ja chcę. ;)
(czyli 4)

buźka i powodzenia na politycznych salonach :)

Aha... No... Ale ja jestem hetero... :)

Ja nie garnę się do tych salonów. :) Ja bym wolał swoje własne salony. :)
Ja bym wolał dwie młode panienki do łóżka. :) Do łóżka i do Grecji. :)
I do Hiszpanii. :) Na mandarynki i pomarańcze... I na plażę!!!
Pod namiot i do hotelu. :)


-=-

Gdybyś był wychowany tak, jak mnie wychowano  -- wiedziałbyś o tym,
że pomiędzy rządzącymi i rządzonymi nie ma wielkiej różnicy. :) Ale
jest pomiędzy żyjącymi w głupolandzie i w lepszych okolicznościach. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Postscriptum: Niedawne trzęsienie Ziemi w Chile mogło (i/czyli prawdopodobnie
              tak się stało) skrócić dzień o ponad jedną mikrosekundę...

"Valdi" <Valdi@valdi.pl> writes:

oczywiście, że gorzej (w sensie ogólnym) bo z tego wydumanego wzrostu, który
tak podnieca rządzących nic nie wynika.

Alez wynika i to zupelnie duzo. To tak jakby napisac, ze z pochodnej
(rozniczki itp. - matematycznej) nic nie wynika.

Poziom życia przeciętnego Polaka
jest zdecydowanie niższy niż przeciętnego Niemca, którego kraj notuje ujemny
PKB. Najwidoczniej ten fakt nie potrafi się przebić do świadomości
przygłupów pokazujących swoje tępe buźki na tle zielonej Polski.

Ale tu nalezy rozwazyc 3, a moze nawet 4 kraje:
- BRD, ktora nie miala przerwy na komunizm, i gdzie zarobki byly do "89"
  roku dziesiatki razy wyzsze niz w Polsce,
- DDR, gdzie w przyblizeniu bylo jak w PRL (nie bede wnikal w szczegoly)
- zjednoczone Niemcy, ktore musialy poniesc (i caly czas ponosza) koszt
  pomocy DDR, ale na szczescie to duzy i bogaty zjadl mniejszego i
  biednego, nie odwrotnie. Caly czas wschod jest biedniejszy.

- Polska, ktora w niczym podobnym udzialu nie brala, a mimo tego roznice
  w dochodach (PKB, poziomie zycia itd) sa juz tylko "zdecydowane", to
  juz nie jest to co za czasow PRL, gdzie nie bylo sensu w ogole tego
  porownywac.

Nie zeby to bylo takie proste jak w matematyce, ale 1% roznica miedzy
dwoma wskaznikami wzrostu powoduje, po 20 latach, ponad 20% roznice
w poziomie bezwzglednym. Roznica 2% we wzroscie daje prawie 50%,
5% daje > 160%, 10% (to jest chyba mozliwe glownie w ramach odbijania
sie od dna, pod tym wzgledem PRL to bylo wlasnie takie dno) daje 570%.
--
Krzysztof Halasa

Poziom życia przeciętnego Polaka
jest zdecydowanie niższy niż przeciętnego Niemca, którego kraj notuje ujemny
PKB. Najwidoczniej ten fakt nie potrafi się przebić do świadomości
przygłupów pokazujących swoje tępe buźki na tle zielonej Polski.

Ale tu nalezy rozwazyc 3, a moze nawet 4 kraje:
- BRD, ktora nie miala przerwy na komunizm, i gdzie zarobki byly do "89"
 roku dziesiatki razy wyzsze niz w Polsce,

I ceny byly dziesiatki razy wyzsze niz w Polsce.
Dlatego tak oplacalo sie jechac zarobic na "zachod" i po 6 miesiacach takiej emigracji budowalo sie w poslce dom!
Ciekawe, ze ci emigranci zarobkowi nie zostawali tam na stale i zaciskali pasa poteznie bo szkoda bylo wydac kazdej marki czy dolara, bo za puszke koli trzeba bylo zaplacic dolara a w Polsce za dolara to miales cale pol litra...

- DDR, gdzie w przyblizeniu bylo jak w PRL (nie bede wnikal w szczegoly)
- zjednoczone Niemcy, ktore musialy poniesc (i caly czas ponosza) koszt
 pomocy DDR, ale na szczescie to duzy i bogaty zjadl mniejszego i
 biednego, nie odwrotnie. Caly czas wschod jest biedniejszy.

Zawsze byl! Zawsze tereny niemiec na zachodzie byly drozsze niz te na wschodzie, i przed wojna tak tez bylo.
Powiedz mi lepiej czy w Berlinie widac roznice miedzy dawnym wschodnim i zachodnim?
Nie widac... no widzisz:)
W polsce kresy czy dzis ziemie wschodniopoludniowej polski tez byly najtansze i beda.

- Polska, ktora w niczym podobnym udzialu nie brala, a mimo tego roznice
 w dochodach (PKB, poziomie zycia itd) sa juz tylko "zdecydowane", to
 juz nie jest to co za czasow PRL, gdzie nie bylo sensu w ogole tego
 porownywac.

Alez dociera to do ciebie, ze tez ceny byly inne!
Pol roku pracy w UK w altach 80-siartych starczaly na dobre roczne zycie w Polsce...
Dzis masz ceny zachodnie, czy jest super?

Nie zeby to bylo takie proste jak w matematyce, ale 1% roznica miedzy
dwoma wskaznikami wzrostu powoduje, po 20 latach, ponad 20% roznice
w poziomie bezwzglednym. Roznica 2% we wzroscie daje prawie 50%,
5% daje > 160%, 10% (to jest chyba mozliwe glownie w ramach odbijania
sie od dna, pod tym wzgledem PRL to bylo wlasnie takie dno) daje 570%.

Jakie dno? PRL?
Do dzis sprzedaje sie to co przez ok 50 lat budowano w PTRL-u  kapujesz... 20 lat sie sprzedaje ponizej wartosci i nadal sie nie sprzedalo wszystkiego. To bylo dno?
PRL mial huty (dzis stoja te same w Polsce co wowczas, ale dzis zarabiaja dla obcego wlasciciela) stocznie, kolej, zaklady budowlane, wysokorozwiniete rolnictwo,przetworstwo spozywcze, przemysl odziezowy (Lodz) w pierwszej 3 w europie! Dzis w Polsce masz galerie handlowe:)))
Zapamietaj: PRL nie upadl, PRL zostal rozmontowany, to spora roznica.

"pmlb" oM5jn.73929$1Y2.45354@newsfe03.ams2

pasa poteznie bo szkoda bylo wydac kazdej marki czy dolara, bo za puszke
koli trzeba bylo zaplacic dolara a w Polsce za dolara to miales cale pol
litra...

Może i tak -- nie zaprzeczam, ale jednak kola to napój
zachodzi, a te pół litra to polskiej produkcji było. ;)

Ja nigdy nie miałem nadziei na to, że w Polsce będzie można zarabiać
i żyć, ale uważałem, że mnie się uda -- i udałoby się, gdybym nie
płacił Rydzykom, Makulskim, Rabiczkom i innym. I tak mam farta, bo
jednak przeżyłem. :)

Teraz za dolara to mam ponad dwie puszki koli. :)
Piję na umór, bo mam zapasy a data ważności nie przesuwa się...
Zgromadziłem, aby mnie nie napadała depresja (czyli spadek
presji -- spadek ciśnienia) krwi... Teraz muszę albo wypić,
albo wylać, albo oddać... Wolę pić. :) (nie ja jeden?) ;)

Do dzis sprzedaje sie to co przez ok 50 lat budowano w PTRL-u  kapujesz...

:) Wyprzedaje. :) Ale już zostały tylko resztki... :)

20 lat sie sprzedaje ponizej wartosci

Poniżej? Ziemie niektóre sprzedano taniej niż za darmo. :)
Ziemi nie budowano? Niby nie ale jeśli tak sprzedawano
ziemie, to przemysłowe budowle zapewne też tak sprzedawano. :)

i nadal sie nie sprzedalo wszystkiego.
To bylo dno?
PRL mial huty (dzis stoja te same w Polsce co wowczas, ale dzis zarabiaja

Huty są już niepotrzebne w takiej masie. :)

dla obcego wlasciciela) stocznie, kolej, zaklady budowlane, wysokorozwiniete

Stocznie? :)

rolnictwo,przetworstwo spozywcze,

To tak!

przemysl odziezowy (Lodz) w pierwszej 3 w
europie!

Teraz czas na Chiny i na Indie...

Dzis w Polsce masz galerie handlowe:)))

:) Dzięki czemu można kupić koszulę za złotówkę. :)

Zapamietaj: PRL nie upadl, PRL zostal rozmontowany, to spora roznica.

Został zdemontowany, aby ,,betonowi'' zabrać źródła dochodu.
Jednak ,,betonowi'' pozwolono na zakup nieruchomości ;) po ,,zaniżonej'' cenie...
Straciło społeczeństwo, zyskały Rydzyki i Makulskie, beton trzyma się nieźle...
Jaruzlskim dopiero teraz odbierają ich kominowe renty czy emerytury...


-=-

PRLa padła, bo ZSRR nie dawał już sobie rady z ,,kontrrewolucją''
a patriotyczne rakietnictwo rodem z USA nie zostawiało złudzeń. :)
Dawni działacze PZPR (z Balcerowiczem na czele) przeszły do opozycji,
aby sprzedać za bezcen dorobek pokoleń i przygotować (: grunt :) pod ,,nowe''. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Kamil Jońca" news:87pr3nj14o.fsfalfa.kjonca

Niektórzy nie pamiętają co się stało z Polską, a co z NIemcami po
'45. Oczywiście szanujemy ich.

Nie można całej winy za polski syf zwalać na historię, położenie i wielkość
kraju oraz liczbę ludności. Komuna jako taka padła na pysk ponad 20 lat
temu; to kupa czasu by w Polsce zmieniło się zdecydowanie więcej niż ma to
miejsce obecnie. Spoglądając na pewne kwestie w naszym kraju odnoszę
nieodparte wrażenie, że poprzedni ustrój upadł tydzień temu bądź nawet
niekiedy w najlepsze trwa nadal.

"Valdi" hmh46v$oam$1@news.interia.pl

Nie można całej winy za polski syf zwalać na historię, położenie i wielkość
kraju oraz liczbę ludności. Komuna jako taka padła na pysk ponad 20 lat

Ponad. A dwudziestolecie międzywojenne trwało mniej niż 20. :)
(od marca 1921 do sierpnia 1939) A tera czas (liczony postępem,
nie zegarkiem) biegnie znacznie szybciej niż przed wiekiem.

temu; to kupa czasu by w Polsce zmieniło się zdecydowanie
więcej niż ma to miejsce obecnie. Spoglądając na pewne
kwestie w naszym kraju odnoszę nieodparte wrażenie, że
poprzedni ustrój upadł tydzień temu bądź nawet niekiedy
w najlepsze trwa nadal.

W poprzednim ustroju nie trzeba było mieć majątku, aby zbudować sobie
dom. :) Teraz zarobienie w Polsce na dom jest rzeczą trudną. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Użytkownik Eneuel Leszek Ciszewski prosze@czytac.fontem.lucida.console ...

W poprzednim ustroju nie trzeba było mieć majątku, aby zbudować sobie
dom. :)

Trzeba było tylko pracowac przy budowie jakiegos mostu...

"Budzik" news:Xns9D2F4D53BEF65budzik61pocztaonetpl127.0.0.1

Trzeba było tylko pracowac przy budowie jakiegos mostu...

nie tylko ;) byłe też inne możliwości zdobycia materiałów budowlanych -
drogą nielegalną ma się rozumieć :)

"Budzik" Xns9D2F4D53BEF65budzik61pocztaonetpl@127.0.0.1

> W poprzednim ustroju nie trzeba było mieć majątku, aby zbudować sobie dom. :)

Trzeba było tylko pracowac przy budowie jakiegos mostu...

Można było budować reaktor w Żarnowcu -- nie trzeba było budować żadnego mostu. ;)

A poważniej -- jakoś ludzie budowali domki bez mostów. :)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hmhehp$kcn$3inews.gazeta.pl

W poprzednim ustroju nie trzeba było mieć majątku, aby zbudować sobie
dom. :) Teraz zarobienie w Polsce na dom jest rzeczą trudną. :)

szczera prawda. Nie znam wielu ludzi, którzy budowali się nie za kredyt...

"Valdi" <Valdi@valdi.pl> wrote in message news:hmil0o$c63$3news.interia.pl...

"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hmhehp$kcn$3inews.gazeta.pl

W poprzednim ustroju nie trzeba było mieć majątku, aby zbudować sobie
dom. :) Teraz zarobienie w Polsce na dom jest rzeczą trudną. :)

szczera prawda. Nie znam wielu ludzi, którzy budowali się nie za kredyt...

A skad masz wiedziec, jak mlodego wieku jestes.
Ja znam wielu, naprawde wielu. Bo na budowe domu malo kto wowczas i dzis mial swoje pieniadze.
Dom rto nie TV czy nawet samochod, ze odlozysz pare miesiecy i kupisz, dom czy nieruchomosc to przewaznie lata pracy by na to zarobic.
Inna sprawa, ze wowczas kredyty byly "czyste" przejrzyste i jasne w zasadach, nie bylo ukrytych kroczkow, haczykow. Byly za to nalozone ograniczenia, kontrole. Nie mogles z kredytu na budowe domu kupic np. samochodu:) Bo bank by ci na to nie dal pieniedzy:) Banki wyplacacly pienadze w transzach i nalezalo sie w banku legitymowac dowodami, na co poszlo to czy tamto. Zreszta, co ja sie tu bede produkowac, powiem tak: bylo 1000x lepiej pod tym wzgledem. O kredyt bylo bardzo latwo, wystarczylo pracowac:) a ze kazdy pracopwal, to kazdy mogl dostac kredyt! Splata byla zalezna od dochodow. Im nizsze tym mniejsze raty i procent mniejszy. Poza tym w ekstremalnych warnunkach pmoagalo panstwo...ale to bylo dawno i nie prawda, dzis jest miodzio.

"pmlb" YE5jn.73928$1Y2.70938@newsfe03.ams2

A skad masz wiedziec, jak mlodego wieku jestes.
Ja znam wielu, naprawde wielu. Bo na budowe domu malo kto wowczas i dzis
mial swoje pieniadze.
Dom rto nie TV czy nawet samochod, ze odlozysz pare miesiecy i kupisz, dom
czy nieruchomosc to przewaznie lata pracy by na to zarobic.
Inna sprawa, ze wowczas kredyty byly "czyste" przejrzyste i jasne w
zasadach, nie bylo ukrytych kroczkow, haczykow. Byly za to nalozone
ograniczenia, kontrole. Nie mogles z kredytu na budowe domu kupic np.
samochodu:) Bo bank by ci na to nie dal pieniedzy:) Banki wyplacacly
pienadze w transzach i nalezalo sie w banku legitymowac dowodami, na co
poszlo to czy tamto. Zreszta, co ja sie tu bede produkowac, powiem tak: bylo

Mnie mówiono (gdy byłem małym dzieckiem) że nawet nie wolno było zmienić projektu.
Można było przestawić ściankę działową, ale ogólnie trzeba było wykonać wszystko
zgodnie z projektem, czasami beznadziejnym.

1000x lepiej pod tym wzgledem. O kredyt bylo bardzo latwo, wystarczylo

A mnie mówiono, że spłacanie było łatwe, zaś otrzymanie -- nie.

pracowac:) a ze kazdy pracopwal, to kazdy mogl dostac kredyt! Splata byla
zalezna od dochodow. Im nizsze tym mniejsze raty i procent mniejszy. Poza
tym w ekstremalnych warnunkach pmoagalo panstwo...ale to bylo dawno i nie
prawda, dzis jest miodzio.

Dziś -- tak. Bierzesz we frankach, złotówka umacnia się, mieszkanie wynajmujesz
mieszkanie studentom za ratę kredytu, więc masz chatę za mniej niż darmo. ;)
Wystarczy wziąć kredyt na dwa mieszkania, jedno wynająć, w drugim zamieszkać. :)

Tak budowano nową Polskę. :)

Gdy miałem kilkanaście lat w obiegu były zarobki typu -- szukasz 12 chętnych,
którzy ci płacą po tysiąc (może po sto, może po 10 tysięcy -- nie jest to
istotne) złotych a oni szukają swoich 12 chętnych...

Aż trudno uwierzyć w to, że Polacy są aż takimi... No... Pragmatykami... ;)

-=-

Ja miałem inne pomysły -- ograniczanie kosztów. Na przykład dziś trzeba płacić
za coś 100 złotych, ja to potrafię robić za 30 złotych, więc każę sobie płacić
65 i zarabiam ponad 35 (czyli 35 plus poprzedni zysk) dzięki czemu i ja bogacę
się, i płacący mi... Ale ja ponoć jestem cwaniakiem... :)

Innym bogaceniem się Polaków jest ziemia. Kupujemy ziemię rolniczą, odrolniamy
ją i sprzedajemy pół działki. Za pieniądze ze sprzedaży budujemy dom. Za jakiś
czas sprzedajemy znów pół działki i za to stawiamy jakiś dochodowy interes. :)
Czyż nie jest to piękne? ;) Trzeba tylko podzielić się :) z urzędnikiem, który
sprawi, iż działka nasza nabierze wartości. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Valdi" hmil0o$c63$3@news.interia.pl

> W poprzednim ustroju nie trzeba było mieć majątku, aby zbudować sobie
> dom. :) Teraz zarobienie w Polsce na dom jest rzeczą trudną. :)

szczera prawda. Nie znam wielu ludzi, którzy budowali się nie za kredyt...

Inflacja z jednej strony, a z drugiej oprocentowanie na
poziomie 1% -- tak komuszy rząd budował ,,rodzinę na swoim''. :)
(ZTCW były to kredyty niegotówkowe, towarowe, można było za to
kupować materiały budowlane, ale nie można było tego zamienić
na szmal wkładany na lokaty)

Kwaśniewski dał ,,budowlane'' ulgi podatkowe.

Zaś Kaczuszki dały ,,prawe'' rozwiązanie -- rozdawnictwo dla cwaniaków. :)
Teraz kolejna ,,prawowitość''...

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Eneuel Leszek Ciszewski pisze:

"Valdi" hmil0o$c63$3@news.interia.pl

W poprzednim ustroju nie trzeba było mieć majątku, aby zbudować sobie
dom. :) Teraz zarobienie w Polsce na dom jest rzeczą trudną. :)

szczera prawda. Nie znam wielu ludzi, którzy budowali się nie za kredyt...

Inflacja z jednej strony, a z drugiej oprocentowanie na
poziomie 1% -- tak komuszy rząd budował ,,rodzinę na swoim''. :)
(ZTCW były to kredyty niegotówkowe, towarowe, można było za to
kupować materiały budowlane, ale nie można było tego zamienić
na szmal wkładany na lokaty)

Kwaśniewski dał ,,budowlane'' ulgi podatkowe.

Zaś Kaczuszki dały ,,prawe'' rozwiązanie -- rozdawnictwo dla cwaniaków. :)
Teraz kolejna ,,prawowitość''...

Ej, chyba troszkę nie-tak.
Za zamierzchłej komuny normalne książeczki PKO miały 3%, a były "specjalne" 5%. Nie pamiętam czym obwarowane.
Inflacja pojawiła się dopiero w '76.
$ wtedy stał na poziomie 100zł, robotnik niewykwalifikowany zarabiał 1500zł/m, inżynier (czyli wtedy *JA* ) cale 4500. Tak, qwa... 45$/mies
Mieszkanie własnościowe (spółdzielcze) kosztowało rzędu 100tys., czyli 20 pensji.
Poł litra wódki - 103zł (Żart: dlaczego Waryński na stówie jest taki smutny? Odp: Bo mu 3zł do flaszki brakuje)
Owszem - to był obóz koncetracyjny (do tych, którzy próbowali uciec - strzelano). Waluta była "wewnętrzna", czyli obozowa, której kurs ustalał sztab obozu.
Wiele ludzi uważa, że lepiej żyje się w systemie niewolniczym. Także obecnie. Dlatego wybrali UE.


--

Tnx. Pzdr.         Pyrtek

Użytkownik pyrtek upixb_at_lykamspam_pl@null.com ...

Ej, chyba troszkę nie-tak.
Za zamierzchłej komuny normalne książeczki PKO miały 3%, a były "specjalne" 5%. Nie pamiętam czym obwarowane.
Inflacja pojawiła się dopiero w '76.
$ wtedy stał na poziomie 100zł, robotnik niewykwalifikowany zarabiał 1500zł/m, inżynier (czyli wtedy *JA* ) cale 4500. Tak, qwa... 45$/mies
Mieszkanie własnościowe (spółdzielcze) kosztowało rzędu 100tys., czyli 20 pensji.

z ciekawosci - to te czasy z filmu: nie ma rózy bez ognia?

Poł litra wódki - 103zł (Żart: dlaczego Waryński na stówie jest taki smutny? Odp: Bo mu 3zł do flaszki brakuje)
Owszem - to był obóz koncetracyjny (do tych, którzy próbowali uciec - strzelano). Waluta była "wewnętrzna", czyli obozowa, której kurs ustalał sztab obozu.
Wiele ludzi uważa, że lepiej żyje się w systemie niewolniczym. Także obecnie. Dlatego wybrali UE.

Wielu, panie inzynierze...

"pyrtek" hmjgba$b8t$1@news.onet.pl


: Ej, chyba troszkę nie-tak.

Moi rodzice wzięli kredyt na budowę domu -- (chyba 100 tysięcy złotych) na 1%.
Spłacali to wytrwale aż do czasu, gdy za 10 tysięcy złotych można było kupić bułkę z masłem. ;)

Gdzieś na przełomie lat osiemdziesiątych i dziewięćdziesiątych wzięli inny budowlany
(remontowy) na 3%, ale niewiele brakowało do tego, aby i ten był na 1%.

: Za zamierzchłej komuny normalne książeczki PKO miały 3%, a były
: "specjalne" 5%. Nie pamiętam czym obwarowane.

Tego nie wiem.

: Inflacja pojawiła się dopiero w '76.
: $ wtedy stał na poziomie 100zł, robotnik niewykwalifikowany zarabiał

Zbudowali dom gdzieś w pierwszej połowie lat sześćdziesiątych, spłacali
zaś aż do czasów Jaruzelskiej prezydentury. :)

: 1500zł/m, inżynier (czyli wtedy *JA* ) cale 4500. Tak, qwa... 45$/mies

To dużo!!! Inżynierowie zarabiali dużo. (choć nie wiem, ile)

: Mieszkanie własnościowe (spółdzielcze) kosztowało rzędu 100tys., czyli
: 20 pensji.

Dziś za 20 pensji przeciętnych niewiele można kupić. :) Kilkanaście % mieszkania. :)

: Poł litra wódki - 103zł (Żart: dlaczego Waryński na stówie jest taki
: smutny? Odp: Bo mu 3zł do flaszki brakuje)

:) Wódka w tym kraju kosztuje zawsze tyle samo w walucie uniwersalnej -- pół litra. ;)

: Owszem - to był obóz koncetracyjny (do tych, którzy próbowali uciec - strzelano).

To raczej w NRD. :)

: Waluta była "wewnętrzna", czyli obozowa, której kurs ustalał sztab obozu.

Jaki kurs? Tych kursów było więcej niż złotówek w dolarze
na ,,wolnym rynku'' walutowym w Polsce tamtych lat. :)

: Wiele ludzi uważa, że lepiej żyje się w systemie niewolniczym.
: Także obecnie. Dlatego wybrali UE.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Kamil "Jońca"" <kjonca@poczta.onet.pl> wrote in message news:87ljebiu2r.fsfalfa.kjonca...

"Valdi" <Valdi@valdi.pl> writes:

"Kamil Jońca" news:87pr3nj14o.fsfalfa.kjonca

Niektórzy nie pamiętają co się stało z Polską, a co z NIemcami po
'45. Oczywiście szanujemy ich.

Nie można całej winy za polski syf zwalać na historię, położenie i wielkość
kraju oraz liczbę ludności. Komuna jako taka padła na pysk ponad 20 lat

Ale też nie można o tym zapominać. A 20 lat na odrabianie zniszczeń
(m.in. w mentalności!) to wcale nie jest tak dużo.

Porownaj prosze Polske z roku 1965 (chocby z kronik) do polski z 1945 roku.
I zrob to dzis z Polska 2010 o Polska 1990...
Tam 20 lat i tu 20 lat, zopbacz co mozna zrobic w 20 lat z krajem!

"Kamil Jońca" news:87ljebiu2r.fsfalfa.kjonca

Ale też nie można o tym zapominać. A 20 lat na odrabianie zniszczeń
(m.in. w mentalności!) to wcale nie jest tak dużo.

Zgadzam się, ale przy odrobinie chęci i tą mentalność da się zmienić - znam
to z autopsji jak człowieka, dla którego religią było stwierdzenie "czy się
siedzi czy się leży..." udało się postawić do pionu i nauczyć normalnej
pracy bez przerwy na kieliszek czegoś mocnego z kompanami zapatrującymi się
podobnie jak on na swoją pracę/

A sprowadzanie wszystkiego do kiepskich elit politycznych to jest
uproszczenie, żeby nie powiedzieć dosadniej.

Elity to jedno, ich działania to drugie. W wyniku czego niewiele się dzieje
bo kreatywność i działanie skutecznie chamuje biurokracja. Nie uwierzę, że
przez 20 lat nie dało się tego zmienić. Aby było śmiesznej to odnoszę
wrażenie, że jeszcze bardziej przykręciło się obywatelom "papierkową śrubę".

Zwłaszcza, że w czasie wojny i po było sporo okazji do czystki elit
(np. paszporty w jedną stronę)

Również się z tym zgadzam, ale... ale też nic nie stoi na przeszkodzie by
starych dziadków skażonych nieuleczalnie syndromem PRLu zastępować ludźmi
młodymi  ale nie z nadania mamusi, tatusia czy wujka pracującego na
państwowym stołku, który nie myśli o poprawie życia ogółu tylko o własnej
dupie.

Rzeczy, które mogły by wyglądać inaczej są setki. Dla mnie pierwsza
najistotniejsza kwestia, która doprowadza mnie do szału do paniczny strach
rządzących przez tzw. e-administracją i pochodnych. Jedyną przeszkodzą do
upowszechnienia tej formy załatwiania spraw to lenistwo i ignorancja osób
odpowiedzialnych za takie sprawy.
Rozliczanie PITa przez net w wydaniu polskim to kpina jakich mało - matula
która z netem nie jest na bakier odpuściła sobie zabawę z tym ustrojstwem i
wydrukowała rozliczony pit z programu dołączonego do gazety i zaniosła go do
urzędu. Jak przyszło instalować jakiś badziew ze strony US itp. to jej się
po prostu odechciało - mi też, kiedy chciałem sam zobaczyć czym to się je. A
czy było by jakimś problemem aby na stronie MF czy US znajdował się
specjalny formularz do wypełniania PITu, który wysyłało by się podobnie jak
ankietę wypełnianą na www. Jak widać jest to problemem nie do przejścia...
Kolejny absurd, z którym na szczęście nie muszę się zmierzać. Podobno w PL
od nowego roku nie obowiązują już książeczki zdrowia (książeczki
ubezpieczeniowe). Potwierdzeniem, że dana osoba jest ubezpieczona jest druk
RMUA (nie pomyliłem się?) wydawany przez pracodawcę, z którym w razie
potrzeby kontaktu z szeroko pojętą państwową służbą zdrowia trzeba okazać...
:/ Na litość boską co stoi na przeszkodzie aby stworzyć taki system, który
by identyfikował pacjenta do numerze PESEL. Przychodzimy do
szpitala/przychodzi dajemy w rejestracji dokument z numerem PESEL,
pielęgniarka wklepuje go do systemu i widzi czy ZUS ściągnął haracz za
leczenie czy nie - wsio. Proste jak budowa cepa ale w Polsce nie do
przejścia. Lepiej bawić się w papierkologię, pieczątki itp.

Kolejny absurd który skutecznie psuje mi krew na samą myśl o nim to polskie
wydanie tzw. partnerstwa publiczno - prywatnego przy budowie dróg. Kierowcy
płacą haracz przy każdym tankowaniu (podatek drogowy itp.) na budowę dróg,
których nie mamy od lat... i mieć zapewne nie będziemy mieli. Kiedy uzbiera
się jakaś suma na budowę, państwo wykłada mamonę na budowę drogi, którą
potem zarządza prywatna firma i czesze za przejazd, że aż miło. No kur...
usiąść i się rozpłakać. Gdzie sens? Gdzie logika? Jeżeli już mamy bulić za
mizernej jakości drogi to wprowadźmy winiety a nie bandycki system bramek
poboru opłat...
Czy to że elity wykasowali nam w czasie wojny, że Ruscy pompowali w głowy
Polaków idee Marksa i Lenina przez prawie 50 lat a od 89 roku z kadencji na
kadencję rządzą tym krajem coraz większe zjeby ma przekładać się na to, że w
Polsce panuje epidemia głupoty, bezradności i powtarzanego jak mantra "nie
da się"? Przecież w tym kraju są mądrzy ludzie...

Albo ja już przesiąkłem za bardzo powiewem normalności (w moim odczuciu)
jakiej przez większość dni w roku zażywam po zachodniej stronie Odry albo
mam wygórowane żądania względem kraju, w którym się urodziłem i
paradoksalnie mimo syfu jakim mnie gości i uraczy raz na kilka miesięcy
ciągle kocham... :)

"Kamil Jońca" news:87hbozhwkm.fsfalfa.kjonca

Jeden człowiek. Jeszcze Ci kika milionów zostało. Rozczulają mnie ludzie
którzy na podstawie jednego przypadku sądzą, że tak samo szybko da się
zmienić spoleczeństwo.

cieszę się, że cię rozczuliłem. Widzisz twój problem polega na tym, że chyba
nie wierzysz to, że człowieka jego poglądy, mentalność można zmienić.
Akceptujesz obecny stan panujący w PL za coś oczywistego (chyba) - ja się z
nim nie godzę i jeżeli mam okazję coś zmienić to to robię.

Użytkownik "Valdi" <Valdi@valdi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hmil1l$c63$8@news.interia.pl...

Rozliczanie PITa przez net w wydaniu polskim to kpina jakich mało - matula
która z netem nie jest na bakier odpuściła sobie zabawę z tym ustrojstwem i

[...]

Szczerze mówiąc nie mam wrażenia, aby było to jakoś szczególnie źle rozwiązane. Być może dla starszego pokolenia jest to trudne, ale tak w ogóle to nie jest.

:/ Na litość boską co stoi na przeszkodzie aby stworzyć taki system, który
by identyfikował pacjenta do numerze PESEL. Przychodzimy do

To jest oczywiste (choć nie bezkosztowe) rozwiązania. Zapewne trwają nadal targi kto i ile ma na tym zarobić i w końcu to zrobią.

Kolejny absurd który skutecznie psuje mi krew na samą myśl o nim to polskie
wydanie tzw. partnerstwa publiczno - prywatnego przy budowie dróg. Kierowcy

Wszystkie te rzeczy które wymieniasz mają wspólny mianownik - mentalność. W pl nie ma takiego podejścia, że cokolwiek robi się dla ogólnego dobra.

da się"? Przecież w tym kraju są mądrzy ludzie...

Do krk przyjechał kolega z USA. Miał "ze sobą" fundusze w ilości około 1,5m USD. Chciał tu razem z urzędem miejskim rozkręcić jakiś program dla młodych ludzi, już nie pamiętam o co tu chodziło, ale że znam człowieka, to wiem że naprawdę przyjechał tu z dobrą wolą, kasy mu nie brakuje, wypełniania żadnych dziwnych formalności nie oczekiwał. W urzędzie miejskim patrzyli na niego jak na UFO. Po trzech wizytach dał sobie spokój.

paradoksalnie mimo syfu jakim mnie gości i uraczy raz na kilka miesięcy
ciągle kocham... :)

Po co?

"MarekZ" news:hmio4e$4i4$1srv.cyf-kr.edu.pl

Szczerze mówiąc nie mam wrażenia, aby było to jakoś szczególnie źle
rozwiązane. Być może dla starszego pokolenia jest to trudne, ale tak w

ogóle

to nie jest.

Nie rozliczam się z podatku tutaj od kilku dobrych lat, ale popatrzyłem na
to "na szybko" i dochodzę do wniosku, że dało by się to zrobić o wiele
lepiej.

> :/ Na litość boską co stoi na przeszkodzie aby stworzyć taki system,

który

> by identyfikował pacjenta do numerze PESEL. Przychodzimy do

To jest oczywiste (choć nie bezkosztowe) rozwiązania. Zapewne trwają nadal
targi kto i ile ma na tym zarobić i w końcu to zrobią.

Ciekawe ile kosztuje obecny system?
To oczywiście takie moje luźne gdybanie ale pewnie po przeniesieniu wielu
rzeczy do szeroko pojętego "kompa" wiele urzędasów by musiało się pożegnać
ze swoją robotą, w wyniku czego nikt się nie kwapi do tego by ułatwiać życie
zwykłym ludziom.

> Kolejny absurd który skutecznie psuje mi krew na samą myśl o nim to
> polskie wydanie tzw. partnerstwa publiczno - prywatnego przy budowie

dróg.

Wszystkie te rzeczy które wymieniasz mają wspólny mianownik - mentalność.

W

pl nie ma takiego podejścia, że cokolwiek robi się dla ogólnego dobra.

Zgadza się - robi się dla swoich (kolegów), bo tak jak napisałem powyżej nie
widzę żadnego racjonalnego wytłumaczenie, że za pieniądze wszystkich (z
budżetu) buduje się autostrady, którymi zarządza prywatna firma i trzepie na
tym niemałą kasę.

> da się"? Przecież w tym kraju są mądrzy ludzie...

Do krk przyjechał kolega z USA. Miał "ze sobą" fundusze w ilości około

1,5m

USD. Chciał tu razem z urzędem miejskim rozkręcić jakiś program dla

młodych

ludzi, już nie pamiętam o co tu chodziło, ale że znam człowieka, to wiem

że

naprawdę przyjechał tu z dobrą wolą, kasy mu nie brakuje, wypełniania
żadnych dziwnych formalności nie oczekiwał. W urzędzie miejskim patrzyli

na

niego jak na UFO. Po trzech wizytach dał sobie spokój.

Witamy w Krakówku. Tutaj było wielu ludzi z jajem, pomysłem na rozruszanie
tego miasta, wiele ciekawych inicjatyw. Biurka skutecznie wybija im z głowy
zapał. Takich przypadków o których piszesz były/są w tym mieście dziesiątki.
Domyślam się, że w innych miastach jest podobnie.

> paradoksalnie mimo syfu jakim mnie gości i uraczy raz na kilka miesięcy
> ciągle kocham... :)

Po co?

Mówi się, że ojczyzna jest tam gdzie chleb i pieniądze - dla mnie w takim
razie są to Niemcy.
Do Polski czuję jednak sentyment, tutaj się wychowałem, mam od tony
wspomnień itp. W Niemczech nigdy nie będę u siebie, pomimo sympatii tubylców
mam świadomość, że nigdy nie będę tacy jak oni, że nie będę "swój", że to
nie jest moje miejsce. Możesz się wtopić w lokalną społeczność itp. ale
pochodzenia się nie wyprzesz. Ja się nie wstydzę swojego pochodzenia, tego
skąd jestem itp. Dla mnie Polska zawsze będzie dobra, to ludzie którzy nią
rządzą są i zapewne będą jeszcze przez lata poje...ani. Ale kto wie, może
będzie mi dane dożyć czasów kiedy na nowo tutaj zakotwiczę (na starość?),
mostów za sobą nie spaliłem, mam do kogo/czego wracać i to jest chyba
najważniejsze.

Użytkownik "Valdi" <Valdi@valdi.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:hmiqig$bsk$2@news.interia.pl...

Nie rozliczam się z podatku tutaj od kilku dobrych lat, ale popatrzyłem na
to "na szybko" i dochodzę do wniosku, że dało by się to zrobić o wiele
lepiej.

Moim zdaniem jest to zrobione bardzo dobrze.

To oczywiście takie moje luźne gdybanie ale pewnie po przeniesieniu wielu
rzeczy do szeroko pojętego "kompa" wiele urzędasów by musiało się pożegnać
ze swoją robotą, w wyniku czego nikt się nie kwapi do tego by ułatwiać życie
zwykłym ludziom.

Zgadzam się. Dodatkowo trzeba by wypracować nowe sposoby 'przekręcania' NFZ, z umożliwiania czego także wielu urzędników w pl żyje.

Do Polski czuję jednak sentyment, tutaj się wychowałem, mam od tony
wspomnień itp.

Wspomnienia są chyba związane z konkretnymi ludźmi, z konkretnymi miejscami. Czemu od razu transferować to na jakieś "kochanie kraju"?

W Niemczech nigdy nie będę u siebie, pomimo sympatii tubylców
mam świadomość, że nigdy nie będę tacy jak oni, że nie będę "swój", że to
nie jest moje miejsce. Możesz się wtopić w lokalną społeczność itp. ale
pochodzenia się nie wyprzesz. Ja się nie wstydzę swojego pochodzenia, tego
skąd jestem itp. Dla mnie Polska zawsze będzie dobra, to ludzie którzy nią
rządzą są i zapewne będą jeszcze przez lata poje...ani. Ale kto wie, może
będzie mi dane dożyć czasów kiedy na nowo tutaj zakotwiczę (na starość?),
mostów za sobą nie spaliłem, mam do kogo/czego wracać i to jest chyba
najważniejsze.

Czy ja wiem? Takie zwalanie wszystkiego "na władzę" nie wydaje mi się trafne. Niemniej jednak ja mam inne podejście do kwestii kraju niż Ty, nie budzi to we mnie w ogóle żadnych konkretniejszych emocji. Generalnie prawie cały czas przebywam w pl, urodziłem się w pl, choć kwestie biznesowe mam raczej wytransferowane poza ten kraj.

Kilkanaście lat temu, na jakimś "polskim Woodstock" czy podobnej imprezie zapytano jakąś nastolatkę "czym jest dla ciebie Polska". Odpowiedziała bez dłuższego zastanowienia, że niczym, zamiast pleść patriotyczne szkolne dyrdymały, co wywołało falę świętych oburzeń u polityków, kościołów itp. instytucji. A ja sobie wtedy pomyślałem: niegłupia dziewczyna.

On 2010-03-02, Valdi <Valdi@valdi.pl> wrote:

[...]

:/ Na litość boską co stoi na przeszkodzie aby stworzyć taki system, który
by identyfikował pacjenta do numerze PESEL. Przychodzimy do
szpitala/przychodzi dajemy w rejestracji dokument z numerem PESEL,
pielęgniarka wklepuje go do systemu i widzi czy ZUS ściągnął haracz za
leczenie czy nie - wsio. Proste jak budowa cepa ale w Polsce nie do
przejścia. Lepiej bawić się w papierkologię, pieczątki itp.

wKF:
Śląski NFZ od lat (od czasów kiedy były czasy Kasy Chorych) ma wprowadzony system, w którym nie biega się z książeczką zdrowia/RMUA/whatever, a jedynie kartą chipową, z której lekarz/pięlęgniarka może odczytać potrzebne informacje.

Więc owszem w Polsce da się, tylko nie ma woli politycznej.

--
Wojciech Bańcer
proteus@post.pl

"Wojciech Bancer" news:slrnhopuci.rs.proteuspl-test.org

wKF:
Śląski NFZ od lat (od czasów kiedy były czasy Kasy Chorych) ma
wprowadzony system, w którym nie biega się z książeczką

zdrowia/RMUA/whatever,

a jedynie kartą chipową, z której lekarz/pięlęgniarka może odczytać

potrzebne

informacje.
Więc owszem w Polsce da się, tylko nie ma woli politycznej.

to taka perełka w skali kraju jak widzę :)

On 2 Mar, 12:42, Wojciech Bancer <prot...@post.pl> wrote:

wKF:
ŚląskiNFZod lat (od czasów kiedy były czasy Kasy Chorych) ma
wprowadzony system, w którym nie biega się z książeczką zdrowia/RMUA/whatever,
a jedynie kartą chipową, z której lekarz/pięlęgniarka może odczytać potrzebne
informacje.

Podobno obecny prezes NFZ właśnie to zmienił i posiadacze kart
chipowych od "teraz" potrzebują też innego dokumentu (RMUA ,
książeczki zdrowia od pracodawcy) -  to znaczy przychodnia ma prawo
wymagać innego dokumentu.

"Kamil Jońca" 87pr3nj14o.fsf@alfa.kjonca

Niektórzy nie pamiętają co się stało z Polską, a co z NIemcami
po '45. Oczywiście szanujemy ich.

Niemcy rozpadły się na Wschodnie i Zachodnie. Zachodnim pomogły USA.
Natomiast Polska rozpadła się na A i B -- ja żyję w tej ostatniej. :)

Na wschód i na południe ode mnie jest już Białoruś. :)
Tam jest jeszcze biedniej. Na szczęście ;) wkrótce wchodzi tu Szwecja z Ikeą. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" news:hmhehp$kcn$2inews.gazeta.pl

Tam jest jeszcze biedniej. Na szczęście ;) wkrótce wchodzi tu Szwecja z

Ikeą. ;)

to Ty Enuel z Częstochowy jesteś - dobrze myślę? :)

"Valdi" hmil1f$c63$7@news.interia.pl

> Tam jest jeszcze biedniej. Na szczęście ;) wkrótce wchodzi tu Szwecja zIkeą. ;)

to Ty Enuel z Częstochowy jesteś - dobrze myślę? :)

Niedaleko -- jakieś pół tysiąca kilometrów. ;) Nawet mniej. :)
Weź koordynaty z nagłówka

  C-Koordynaty: N 53°06'48", E 23°08'38", 1992 Arkedocja

i wrzuć je do Googli (nie mogę -- od kwadransa jest w offline)
i będziesz miał namiar na mnie z dokładnością do kilku metrów. :)

Białystok jest miastem pogranicza -- na wschód i na południe jest
Białoruś, na północ i wschód (za Suwałkami) jest Litwa, na zachód
i północ są Mazurzy zwani Prusakami... Polska tutaj jest jedynie :)
droga Białystok-Suwałki. ;) Na drodze tej jest Suchowla -- rzekoem
Centrum Europy, ale Europy z granicą na Uralu. Miejscowoćć Suwałki
były przed II wojną światową cyplem, miastem (a raczej wsią)
garnizonowym wcinającym się pomiędzy Niemców i Litwinów.
Nie odegrało roli ,,wojennej''.


Najbliższym miastem stąd jest Grodno -- dzieli nas teraz granica. :)
Innym pobliskim garnizonem jest Wołkowysk. Także za granicami...


Gdy Lenin rozpoczął swoją wojnę z Polakami, polskie wojsko stało na Berezynie.
Gdy w sierpniu 1920 roku Piłsudski przełamał bolszewicki front i złamał potęgę
krasnej armii, wojsko polskie zatrzymało się przed Mińskiem. Choć latem 1920 roku
krasnoarmińcy przekroczyli linię Wisły (gdzieś około Włocławka) i szykowali granicę
niemiecko-radziecką w okolicach Odry, to na przełomie lat 1920 i 1921 nie mieli już
sił i zasiadając do traktatów ryskich nie mieli złudzeń nie tylko co do Mińska, ale
i co do terenów położonych od Mińska do linii Berezyny. Gdyby Polacy ,,poprosili''
 -- Sowiety usunęłyby się z całej Białorusi, a być może i z całej Ukrainy, ale
wówczas Polska sięgałaby właśnie do Białegostoku -- trzeba by było zbudować
Ukraińcom i Białorusinom niepodległe ich państwa a Polska byłaby tu mniejsza
niż stała się później za PRLi. Polacy (nie Piłsudski -- ten był porządnym
człowiekiem) woleli rozbiór i Białorusi, i Ukrainy.

Białorusini nas nienawidzą za to, że Piłsudski cofnął wojsko spod Berezyny.
Odważni mówi to wprost, inni milczą i nienawidzą po cichu. Do Ukrainy mam
,,kawałek'', ale wiem, że Ukraińcy nie kochają Polaków.

Za Suwałkami jest Litwa. Z Litwinami Polacy też mają na pieńku. Pod osłoną sojuzowych
wojsk Litwini anektowali sporne Wilno, za co wkrótce utracili swoją niepodległość w ogóle...

  http://maps.google.com/maps?q=o&sourceid=opera&num=0&oe=utf-8&um=1&ie=UTF-8&sa=N&hl=pl&tab=wl

Ja mam dookoła ,,fajnie''. :) Białoruś, Ukraina (trochę daleko) Litwa, Prusy i Rosja... Ufff...
Rosja (jakby ktoś pytał -- jest na północ i lekko na zachód, nie wschód)


-=-

Ikea budować się ma na terenach białoruskich. Jadąc tymi terenami można dostać kręćka.
Pustki, stepy, bieda... Dla mnie to przeżycie -- kości mi twardnieją od mleka, ale
psychika coraz słabsza. Mogę (wzorem dawnych lat) przywalić z dużą ,,siłą'' (raczej
z energią) w futrynę (bywam nieuważny) bez szwanku dla swego ciała (futryny, szafki,
nogi od stołu -- nie ma dnia bez kolizji) ale przejazd przez białoruskie ziemie jest
dla mnie szokiem!!!

Myślano też o budowaniu na tych terenach lotniska. :) Ziemia pusta, jałowa, ludzie biedni...


IMO Polacy powinni byli budować swoje szngenowstwo z Białorusinami, Litwinami,
Łotyszami, Estończykami, Czechami, Słowakami, Węgrami i Ukraińcami, aby razem
wejść (na dobrych dla nas warunkach) do UE...

W takiej ojczyźnie Rydzyki i Makulskie kazałyby mi nie tylko lizać pochwę
Stalenczykowej, ale i odbyt -- dla mnie to dobrze, że Polska jest słaba. :)
Na domiar dobrego ja osobiście nie tłukę się ani z Litwin[k]ami, ani z Białorusin[k]ami. :)


Ale że mam słabe zdrowie, najchętniej bym powitał zapaść Polbanku ;) i wyjazd
(w celu odzyskania szmalu -- dla jaj nie wypada jeździć) do Grecji. Przy okazji
wygrzałbym swoje dupsko?... Nie... Swoje płuca bym wygrzał -- na tamtejszych
plażach, szukając zdrajców, którzy prosili:

    powiedz Sparcie, że tu leżymy, wierni...

Jacy oni wierni?! Z pobudek religijnych opuścili Ateńczyków, za co zostali
ukarani w Termopilach. :) Zdrada to poważny grzech w oczach Boga! Zdrada
czy nieudzielenie pomocy...



A Częstochowa -- cóż... Kordecki i inni nie byli gościnni, więc i Szwedzi nie chcieli. ;)
Ja lubię Szwedów -- mam nawet samochód szwedzki, produkowany w Belgii, czyli w Chinach...
Nie... Może coś mi się plącze... Nieważne. ;) Ale nawet w Norwegii byłem. :) To chyba
niedaleko od Częstochowy. ;)


--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Eneuel Leszek Ciszewski" hmj4sn$qt1$1@inews.gazeta.pl

[..] Polska tutaj jest jedynie :)
droga Białystok-Suwałki. ;) [..]

I kierunek na Warszawę -- ad północy po linię Grajewa czy Rajgrodu.
Za Rajgrodem (na jeziorach) zaczynają się Prusy z ich szpitalem jerozolimskim. ;)

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

"Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> wrote in message news:24022010.2197500Abudzik61.poznan.pl...

Hej
Wycofujecie kase z polbanku?

na miesiac czy dwa mozna sie przeniesc i spac spokojniej ?
george

Hej
Wycofujecie kase z polbanku?

A niby dlaczego? czy Polbankowi coś się stało?
Bo to że Grecja w kłopotach, to nic nowego.

Zresztą, ciekawe jak Polska dałaby radę w praktyce
poręczyć za np. PKO BP (drugi bank w kraju, coś jak
EFG costam w Grecji), gdyby przyszło co do czego.

--

<zwyklyklientwieluzwyklychbankow1@op.pl> wrote in message news:4c17.00000019.4b857da1newsgate.onet.pl...

Hej
Wycofujecie kase z polbanku?

A niby dlaczego? czy Polbankowi coś się stało?
Bo to że Grecja w kłopotach, to nic nowego.

Zresztą, ciekawe jak Polska dałaby radę w praktyce
poręczyć za np. PKO BP (drugi bank w kraju, coś jak
EFG costam w Grecji), gdyby przyszło co do czego.

:)

jak wezmą nas na celownik to się bedziemy zastanawiać.
george.

Uzytkownik "Budzik" <budzik61@poczta.o.n.e.t.pl.nie.spam.oj> napisal w wiadomosci grup dyskusyjnych:24022010.2197500A@budzik61.poznan.pl...

Hej
Wycofujecie kase z polbanku?

Ja bym to zrobil jeszcze w tym tygodniu.

> Wycofujecie kase z polbanku?

Ja bym to zrobil jeszcze w tym tygodniu.

dlaczego?

--

Użytkownik <zwyklyklientwieluzwyklychbankow1@op.pl> napisał w wiadomości grup dyskusyjnych:4c17.00000035.4b85a553@newsgate.onet.pl...

Ja bym to zrobil jeszcze w tym tygodniu.

dlaczego?

IMO w weekendowych wydaniach gazet mogą się ukazać artykuły opisujące w alarmistycznym tonie obniżenie ratingów greckich banków. Mogą mieć miejsce informacje, ze nie ma gwarancji polskiego BFG w Polbanku. Nie wiadomo jak na to mogą zareagować klienci. A jak do tego jeszcze umiejętnie się podłącza konkurencyjne banki, IMO istnieje realne ryzyko, że Polbank może mieć problem z płynnością. A jako że nie oferuje on warunków wyraźnie lepszych niż inne banki - wytransferowałbym środki.

Dnia Wed, 24 Feb 2010 23:30:25 +0100, MarekZ napisał(a):

IMO w weekendowych wydaniach gazet mogą się ukazać artykuły opisujące w
alarmistycznym tonie obniżenie ratingów greckich banków. Mogą mieć
miejsce informacje, ze nie ma gwarancji polskiego BFG w Polbanku. Nie
wiadomo jak na to mogą zareagować klienci. A jak do tego jeszcze
umiejętnie się podłącza konkurencyjne banki, IMO istnieje realne ryzyko,
że Polbank może mieć problem z płynnością. A jako że nie oferuje on
warunków wyraźnie lepszych niż inne banki - wytransferowałbym środki.

Po ostatnich zakupach biletów zostało mi u nich jakieś 117 pln i dzisiaj z rana wybrałem z bankomatu, jeszcze za nim się artykuły ukazały - ale miałem nosa hłe hłe. Te 7 pln będę dochodził od greckiego BFG ;)



--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough Xenocide

xbartx <bart@hashzero.net> napisał(a):

 ... Te 7 pln bÄ&#65533;dÄ&#65533; dochodziĹ&#65533; od greckiego BFG ;)

Jak myślisz, jakie będą Twe koszty tego "dochodzenia"?  ;)

--

"MarekZ" hm494b$2md$1@srv.cyf-kr.edu.pl

[..] A jako że nie oferuje on warunków wyraźnie lepszych niż inne banki - wytransferowałbym środki.

Warunki są wyraźnie lepsze -- 6.5% z dzienną kapitalizacją.
Ja wycofałem z 3 mocnych.

--
   .`'.-.         ._.                           .-.
   .'O`-'     ., ; o.'    eneuel@@gmail.com    '.O_'
   `-:`-'.'.  '`\.'`.'    ~'~'~'~'~'~'~'~'~    o.`.,
  o'\:/.d`|'.;. p \ ;'. . ;,,. ; . ,.. ; ;. . .;\|/....

Budzik pisze:

Hej
Wycofujecie kase z polbanku?

Na szczescie to tylko ja mam ich kase (KK), a nie oni moją :D

Budzik pisze:

Hej
Wycofujecie kase z polbanku?

oczywiście