Grupy dyskusyjne   »   pl.biznes.banki   »   Polbank-chamstwo z kredytami...

Polbank-chamstwo z kredytami...

Data: 2009-03-25 20:14:53
Autor: lestat
Polbank-chamstwo z kredytami...
Jesli ktos miał juz telefon z Polbanku w sprawie renegocionowania kredytu, niech da znac na forum i opisze cała sytuację. Polbank to jeden wielki syf. Łatwo dawali kredyty i to o większej zdolności kredytowej we frankach niz w złotych i teraz takie rzeczy... Tak myślałem, że to bagno...

Data: 2009-03-25 12:24:48
Autor: szczurwa
Polbank-chamstwo z kredytami...
On 25 Mar, 20:14, "lestat" <oremi...@wp.pl> wrote:
Jesli ktos miał juz telefon z Polbanku w sprawie renegocionowania kredytu,
niech da znac na forum i opisze cała sytuację. Polbank to jeden wielki syf.
Łatwo dawali kredyty i to o większej zdolności kredytowej we frankach niz w
złotych i teraz takie rzeczy... Tak myślałem, że to bagno...

Mają pretekst, żeby bardziej wycyckać swoich klientów. Banki, podobnie
jak demokracja - zło konieczne !

Data: 2009-03-25 20:36:56
Autor: xbartx
Polbank-chamstwo z kredytami...
On Wed, 25 Mar 2009 12:24:48 -0700 (PDT)
szczurwa <szczurwa@gmail.com> wrote:

Mają pretekst, żeby bardziej wycyckać swoich klientów.. Banki, podobnie
jak demokracja - zło konieczne !

"Umrzesz jak kaĹźdy, na tym polega demokracja" to chyba jedne z bardziej
trafnych opisujące ten ustrój ;)

BTW ciekawe czy teraz na pbb zacznie się taki nawał postów odnośnie
kredytĂłw hipotecznych jak podaczas hossy mieszkaniowej.

--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Data: 2009-03-25 13:04:26
Autor: bradley.st
Polbank-chamstwo z kredytami...
On 25 Mar, 15:36, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:
On Wed, 25 Mar 2009 12:24:48 -0700 (PDT)

szczurwa <szczu...@gmail.com> wrote:
> Banki, podobnie jak demokracja - zło konieczne !

"Umrzesz jak każdy, na tym polega demokracja" to chyba jedne z bardziej
trafnych opisujące ten ustrój ;)

Nie jestem fanem ani wyznawca Systemu, ale co w zamian?
Monarchia i kolorowe paciorki? Dzamahirija i pod materac? :)

Data: 2009-03-25 21:11:26
Autor: xbartx
Polbank-chamstwo z kredytami...
On Wed, 25 Mar 2009 13:04:26 -0700 (PDT)
"bradley.st" <bradley.st@gazeta.pl> wrote:

Nie jestem fanem ani wyznawca Systemu, ale co w zamian?
Monarchia i kolorowe paciorki? Dzamahirija i pod materac? :)

Anarchia ;)


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Data: 2009-03-25 20:34:24
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"lestat" <oremiusz@wp.pl> wrote in message news:gqdvr2$3t$1news.wp.pl...
Jesli ktos miał juz telefon z Polbanku w sprawie renegocionowania kredytu, niech da znac na forum i opisze cała sytuację. Polbank to jeden wielki syf. Łatwo dawali kredyty i to o większej zdolności kredytowej we frankach niz w złotych i teraz takie rzeczy... Tak myślałem, że to bagno...

Ciesze sie, ze bank reaguje na zmieniajace sie warunki. To znaczy, ze mozna im powierzyc swoje pieniadze i spac spokojnie.

MK

Data: 2009-03-25 19:44:17
Autor: Filip Lach
Polbank-chamstwo z kredytami...
MK <macka@interia.pl> napisał(a):
Ciesze sie, ze bank reaguje na zmieniajace sie warunki. To znaczy, ze mozna im powierzyc swoje pieniadze i spac spokojnie.

MK
A ja się nie cieszę, bo to dowodzi, że bank ten lekkomyślnie udzielał kredytów
na warunkach, które były dla samego banku niekorzystne. I jest dla mnie tym
bardziej niewiarygodny. Bo skoro bank jest w stanie zadowolić się podwyżką
marży o 0,5% to jakie to ejst rozwiązanie? Na tych kredytach są setki tysięcy
kapitału do spłaty. Podniesienie marży o 0,5% w żaden sposób nie wyrównuje ryzyka.

--


Data: 2009-03-25 20:57:10
Autor: onet
Polbank-chamstwo z kredytami...


A ja się nie cieszę, bo to dowodzi, że bank ten lekkomyślnie udzielał kredytów
na warunkach, które były dla samego banku niekorzystne. I jest dla mnie tym
bardziej niewiarygodny. Bo skoro bank jest w stanie zadowolić się podwyżką
marży o 0,5% to jakie to ejst rozwiązanie? Na tych kredytach są setki tysięcy
kapitału do spłaty. Podniesienie marży o 0,5% w żaden sposób nie wyrównuje ryzyka.


a może ryzyka nie ma a 0,5%da dodatkowy zysk dla banku?

Data: 2009-03-25 21:47:29
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Wed, 25 Mar 2009 20:57:10 +0100, onet napisał(a):

a może ryzyka nie ma a 0,5%da dodatkowy zysk dla banku?

W przypadku Polbanku chyba 0.5% marży nie stanowi problemu (koszt nawet do
200 zł miesięcznie na racie) niż wymóg dodatkowego zabezpieczenia w postaci
kolejnej hipoteki na innej nieruchomości (plany PKO BP) lub dodatkowe
ubezpieczenie w kwocie 3000 zł rocznie.

--
===Tomy===

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny.

Data: 2009-03-26 01:14:11
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
===Tomy=== <nic@z_tego.com> writes:

W przypadku Polbanku chyba 0.5% marży nie stanowi problemu (koszt nawet do
200 zł miesięcznie na racie) niż wymóg dodatkowego zabezpieczenia w postaci
kolejnej hipoteki na innej nieruchomości (plany PKO BP) lub dodatkowe
ubezpieczenie w kwocie 3000 zł rocznie.

Problem w tym, ze te 200 zl nic nie daje kredytobiorcy.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-25 21:09:42
Autor: xbartx
Polbank-chamstwo z kredytami...
On Wed, 25 Mar 2009 19:44:17 +0000 (UTC)
"Filip  Lach" <filip6198@WYTNIJ.gazeta.pl> wrote:

A ja się nie cieszę, bo to dowodzi, że bank ten lekkomyślnie udzielał
kredytów na warunkach, które były dla samego banku niekorzystne. I
jest dla mnie tym bardziej niewiarygodny. Bo skoro bank jest w stanie
zadowolić się podwyżką marży o 0,5% to jakie to ejst rozwiązanie? Na
tych kredytach są setki tysięcy kapitału do spłaty. Podniesienie
marĹźy o 0,5% w Ĺźaden sposĂłb nie wyrĂłwnuje ryzyka.

Ale o co kaman? Tutaj na grupie chyba wszyscy mają świadomość, że
głównym celem banku, zwanego instytucją zaufania publicznego, jest
zarabianie. TakĹźe Ĺźarty na bok ;)


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Data: 2009-03-25 13:43:37
Autor: kl1
Polbank-chamstwo z kredytami...
On 25 Mar, 21:09, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

Ale o co kaman? Tutaj na grupie chyba wszyscy mają świadomość, że
głównym celem banku, zwanego instytucją zaufania publicznego, jest
zarabianie. Także żarty na bok ;)
jak by nie byli instytucją zaufania publicznego;) to by nie było
wersji +0,5% do marży a jedynie
dwie pozostałe "oferty" dopłać kasę albo dorzuć dodatkową nieruchomość
- a jak nie to oddaj klucze a kredyt spłacaj dalej..

Data: 2009-03-26 06:33:13
Autor: xbartx
Polbank-chamstwo z kredytami...
On Wed, 25 Mar 2009 13:43:37 -0700 (PDT)
kl1@o2.pl wrote:

On 25 Mar, 21:09, xbartx <b...@hashzero.net> wrote:

> Ale o co kaman? Tutaj na grupie chyba wszyscy mają świadomość, że
> głównym celem banku, zwanego instytucją zaufania publicznego, jest
> zarabianie. TakĹźe Ĺźarty na bok ;)
jak by nie byli instytucją zaufania publicznego;) to by nie było
wersji +0,5% do marĹźy a jedynie
dwie pozostałe "oferty" dopłać kasę albo dorzuć dodatkową nieruchomość
- a jak nie to oddaj klucze a kredyt spłacaj dalej..

Jaka by ta opcja nie była, zawsze to jeden wybór więcej i pewnie chętni
się znajdą tudzież tacy, którzy nie mają wyjścia, bo się zwyczajnie
wpakowali w kanał.


--
xbartx - Xperimental Biomechanical Android Responsible for Thorough
Xenocide

Data: 2009-03-25 21:45:17
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Wed, 25 Mar 2009 20:14:53 +0100, lestat napisał(a):

Jesli ktos miał juz telefon z Polbanku w sprawie renegocionowania kredytu, niech da znac na forum i opisze cała sytuację. Polbank to jeden wielki syf. Łatwo dawali kredyty i to o większej zdolności kredytowej we frankach niz w złotych i teraz takie rzeczy... Tak myślałem, że to bagno...

Jak dawał to wszyscy piali z zachwytu, jak teraz chcą renegocjować warunki
to chamy tak? Niestety bank musi dbać o swoje interesy, z hipotekami nie ma
żartów. Faktem jest, że dojna krowa kiedyś musi paść. Wierz mi Polbank nie
będzie ostatnim bankiem, który sięgnie po drugie dno.

Pytanie zasadnicze: w świetle prawa bankowego takie praktyki są dozwolone?
Dzisiaj czytałem, że można odrzucić ich postulaty ale istnieje ryzyko, że
mogą tak dla przykłady wypowiedzieć umowę i zarządać zwrotu całego kredytu?
Bywało tak już kiedyś?

--
===Tomy===

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny.

Data: 2009-03-25 22:15:54
Autor: Mithos
Polbank-chamstwo z kredytami...
===Tomy=== pisze:
Pytanie zasadnicze: w świetle prawa bankowego takie praktyki są dozwolone?

Tak.

Dzisiaj czytałem, że można odrzucić ich postulaty ale istnieje ryzyko, że
mogą tak dla przykłady wypowiedzieć umowę i zarządać zwrotu całego kredytu?

Można odrzucić. Bank może wypowiedzieć umowę ponieważ wartość nieruchomości nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia.

Bywało tak już kiedyś?

Nie. I czy tak będzie to pewnie wyjdzie niebawem.


--
Mithos

Data: 2009-03-25 22:50:09
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Wed, 25 Mar 2009 22:15:54 +0100, Mithos napisał(a):

Można odrzucić. Bank może wypowiedzieć umowę ponieważ wartość nieruchomości nie stanowi wystarczającego zabezpieczenia.

Dzięki.

--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!

Data: 2009-03-25 23:07:27
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"===Tomy===" <nic@z_tego.com> wrote in message
news:1q8xtkljpsffq$.1raa8xxkxb5z0.dlg40tude.net...

Pytanie zasadnicze: w świetle prawa bankowego takie praktyki są dozwolone?
Dzisiaj czytałem, że można odrzucić ich postulaty ale istnieje ryzyko, że
mogą tak dla przykłady wypowiedzieć umowę i zarządać zwrotu całego
kredytu?
Bywało tak już kiedyś?


Przyklad z dnia dzisiejszego, nie dotyczy co prawda osoby fizycznej i
kredytu hipotecznego, ale jest zwiazany w utrata zdolnosci kredytowej...

Banki wypowiadają PKM Duda kredyty
25-03-2009, ostatnia aktualizacja 25-03-2009 10:02
ING Bank Śląski i Raiffeisen Bank Polska domagają się od PKM Duda spłaty
należności z tytułu rozwiązania umów kredytowych

- W dniu 24 marca 2009 r. do spółki wpłynęło od ING Bank Śląski
zawiadomienie o wypowiedzeniu umowy kredytowej zawartej pomiędzy ING Bank
Śląski i spółką w dniu 20 maja 2008 r. (.). Zawiadomienie o wypowiedzeniu
opisanej powyżej umowy kredytowej nie wskazuje konkretnej przyczyny
rozwiązania umowy kredytowej. (.) - czytamy w komunikacie.

Spółka poinformowała, że we wtorek w godzinach popołudniowych otrzymała
faksem od ING Bank Śląski wezwanie do zapłaty do dnia 26 marca 2009 r.
wszelkich kwot należnych ING Bank Śląski od spółki na podstawie opisanej
powyżej umowy kredytowej.

- Wezwanie do zapłaty nie wskazuje kwoty do zapłaty której na rzecz banku
zobowiązana jest spółka. Zgodnie z sugestią ING Bank Śląski zawartą w
wezwaniu do zapłaty, spółka wystąpi w dniu jutrzejszym do banku o
szczegółowe zestawienie kwot należnych ING Bank Śląski od spółki na
podstawie opisanej wyżej umowy kredytowej - czytamy dalej.

Zdaniem spółki, opisana wyżej umowa kredytowa ulegnie rozwiązaniu w dniu 31
marca 2009 r.

PKM Duda, poinformował też, że w związku z rozpoczęciem w stosunku do spółki
postępowania naprawczego w dniu 24 marca 2009 r, wykonanie przez spółkę
zobowiązania do zapłaty na rzecz ING Bank Śląski kwot należnych na podstawie
opisanej wyżej umowy kredytowej uległo zawieszeniu.

PKM podał także, iż we wtorek do spółki wpłynęło oświadczenie banku
Raiffeisen Bank Polska, w którym bank poinformował, że umowa kredytowa
zawarta pomiędzy 8 lipca 2005 wygasła dnia 16 marca 2009 r. "Jednocześnie
Raiffeisen Bank Polska wezwał spółkę do niezwłocznej zapłaty całości kwoty
kredytu w łącznej wysokości 9.598.145,38 zł, z czego kwota kapitału wynosi
9.270.000,- zł" - czytamy dalej.

- PKM Duda kwestionuje fakt, iż wskazana wyżej umowa kredytowa wygasła w
dniu 16 marca 2009 r. - głosi komunikat. Spółka wystąpiła przeciwko
Raiffeisen Bank Polska z powództwem o ustalenie nieważności aneksu nr 1 do
wymienionej wyżej umowy kredytowej, z którego to aneksu bank wywodzi
twierdzenie o wygaśnięciu umowy kredytowej w dniu 16 marca 2009 r.

Wczoraj PKM Duda poinformował, że wniosek o ogłoszenie upadłości
likwidacyjnej spółki złożył do sądu inny wierzyciel - Kredyt Bank.

W zeszłym tygodniu spółka podała, że Kredyt Bank zamknął 17 transakcji
związanych z opcjami walutowymi. Bank zażądał płatności w wysokości 27,57
mln zł, jej termin przypadał na 18 marca. PKM Duda zakwestionował
prawidłowość zamknięcia transakcji i kwotę ich rozliczenia.

http://www.parkiet.com/artykul/7,794598_Banki_wypowiadaja_PKM_Duda_kredyty_.html



MK

Data: 2009-03-25 23:10:25
Autor: Baloo
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MK" <macka@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqe9ut$733$1news.wp.pl...

Przyklad z dnia dzisiejszego, nie dotyczy co prawda osoby fizycznej i
kredytu hipotecznego, ale ...

Nadawałbyś się do radia Erewań ;-)

Data: 2009-03-25 23:28:08
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"Baloo" <baluu@onet.eu> wrote in message news:gqea4i$bvf$1news3.onet...

Nadawałbyś się do radia Erewań ;-)

Nie przejmuj sie moze tez znajdziesz gdzies miejsce w ktorym zostaniesz doceniony...

MK

Data: 2009-03-25 23:31:45
Autor: Baloo
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MK" <macka@interia.pl> napisał

Nadawałbyś się do radia Erewań ;-)

Nie przejmuj sie moze tez znajdziesz gdzies miejsce w ktorym zostaniesz doceniony...

Jakieś kompleksy wyłażą?
Przecież to był żart, wyluzuj :D

Data: 2009-03-25 23:34:46
Autor: Mithos
Polbank-chamstwo z kredytami...
Baloo pisze:
Jakieś kompleksy wyłażą?
Przecież to był żart, wyluzuj :D

Żarty ? W czasie kryzysu ? Wyjdź! :D


--
Mithos

Data: 2009-03-25 23:36:39
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"Baloo" <baluu@onet.eu> wrote in message news:gqebci$fag$1news3.onet...

Jakieś kompleksy wyłażą?
Przecież to był żart, wyluzuj :D

Moj tez :D. Tak trudno to zauwazyc?

MK

Data: 2009-03-26 01:16:13
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MK" <macka@interia.pl> writes:

Przyklad z dnia dzisiejszego, nie dotyczy co prawda osoby fizycznej i
kredytu hipotecznego, ale jest zwiazany w utrata zdolnosci kredytowej...

.... w odroznieniu od tematu, ktory jest zwiazany raczej nie z utrata
zdolnosci, a ze spadkiem wartosci zabezpieczenia :-)

Jesli ktos nie ma (naprawde, nie na papierze) zdolnosci do splacania
kredytu, to zadne +0.5% itp. nic nie da ani jemu (tak czy owak), ani
bankowi.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 01:56:55
Autor: Jarek Andrzejewski
Polbank-chamstwo z kredytami...
On Mar 26, 1:16 am, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:
"MK" <ma...@interia.pl> writes:
> Przyklad z dnia dzisiejszego, nie dotyczy co prawda osoby fizycznej i
> kredytu hipotecznego, ale jest zwiazany w utrata zdolnosci kredytowej....

... w odroznieniu od tematu, ktory jest zwiazany raczej nie z utrata
zdolnosci, a ze spadkiem wartosci zabezpieczenia :-)

Hmmm, a czy wartość zabezpieczenia spadła? Polemizowałbym...
Argument: stoją trzy identyczne domy na sąsiednich działkach. X
sfinansował swój z kredytu w CHF, Y z kredytu w PLN, a Z - miał
oszczędności. Pytanie: o ile spadła wartość domów X, Y i Z, gdy Franek
utył z 2,20 na 3,15 zł? :-)

--
pozdrawiam,
Jarek Andrzejewski

Data: 2009-03-26 02:46:18
Autor: macka
Polbank-chamstwo z kredytami...
On 26 Mar, 09:56, Jarek Andrzejewski <ptja...@googlemail.com> wrote:

Hmmm, a czy wartość zabezpieczenia spadła? Polemizowałbym...
Argument: stoją trzy identyczne domy na sąsiednich działkach. X
sfinansował swój z kredytu w CHF, Y z kredytu w PLN, a Z - miał
oszczędności. Pytanie: o ile spadła wartość domów X, Y i Z, gdy Franek
utył z 2,20 na 3,15 zł? :-)


Kredyt o wartosci 2,2mln byl zabezpieczony przez nieruchomosc o
wartosci 2,5mln, a po zmianie nieruchomosc o ten samej wartosci ma
zabezpieczyc kredyt na 3,15mln. Widac roznice?
To co w uproszczeniu nazywa sie spadkiem wartosci zabezpieczenia
oznacza zmiane stosunku kredytu do wartosci zabezpieczenia. Bo chyba
nie twierdzisz, ze ten ktory wzial kredyt w CHF moze sprzedac
nieruchomosc za 50% wiecej niz ten ktory wzial kredyt w PLN?

MK

Data: 2009-03-26 11:48:47
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
<macka@interia.pl> napisał

Hmmm, a czy wartość zabezpieczenia spadła? Polemizowałbym...
Argument: stoją trzy identyczne domy na sąsiednich działkach. X
sfinansował swój z kredytu w CHF, Y z kredytu w PLN, a Z - miał
oszczędności. Pytanie: o ile spadła wartość domów X, Y i Z, gdy Franek
utył z 2,20 na 3,15 zł? :-)

Kredyt o wartosci 2,2mln byl zabezpieczony przez nieruchomosc o
wartosci 2,5mln, a po zmianie nieruchomosc o ten samej wartosci ma
zabezpieczyc kredyt na 3,15mln. Widac roznice?
To co w uproszczeniu nazywa sie spadkiem wartosci zabezpieczenia
oznacza zmiane stosunku kredytu do wartosci zabezpieczenia.

***
Zgadza się, przy czym w przypadku zapisów z umów nie ma takiego sformułowania, jakie podajesz, a jedynie jest klauzula nt obniżenia_wartości_kredytowanej nieruchomości, a to jest diametralna różnica.
Myślę, że nie byłoby uwag klientów, gdyby chodziło o FAKTYCZNY spadek wartości nieruchomości, natomiast uwagi są, bo wartość nieruchomości jest nadal taka sama (dziwnym trafem bank jakoś nie wydaje wniosków o ponowną wycenę przez rzeczoznawcę, by sprawdzić, czy faktycznie spadki wartości są), a żąda się dobezpieczenia kredytu tylko dlatego, że wzrosła jego wysokość ze względu na kurs waluty.
Dobezpieczenie byłoby naturalne, gdyby klient faktycznie otrzymał tę nadwyżkę kasy od banku. Ale nie otrzymał. Więc nie ma żadnych realnych podstaw do zabezpieczania tej nadwyżki, która jest jedynie wirtualna. Tym bardziej, że bank nijak na wzroście kursu nie traci - klient spłaca przecież raty wg aktualnego kursu, a nie z dnia zaciągania kredytu. Pomijam już fakt, że bank nieźle zarobił na spreadzie, który często idzie w dziesiątki tysięcy PLN przy dużych kwotach.
Dla mnie to jedynie kolejne oblicze cwaniactwa i pazerności banków.

Dla przykładu - w leasingach aut, nawet złotowych, normą jest, że po 2-3-4 latach wartość przedmiotu leasingowanego jest o niebo niższa, niż pozostałość kapitału do spłaty, ponieważ auta bardzo szybko tracą na wartości. Jednak jakoś nigdy nie słyszałam o praktykach towarzystw leasingowych polegających na zmuszaniu klienta do doubezpieczenia leasingu podczas jego trwania.
***

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 04:14:44
Autor: macka
Polbank-chamstwo z kredytami...
On 26 Mar, 11:48, "Emka" <e...@onet.eu> wrote:

Dla przykładu - w leasingach aut, nawet złotowych, normą jest, że po 2-3-4
latach wartość przedmiotu leasingowanego jest o niebo niższa, niż
pozostałość kapitału do spłaty, ponieważ auta bardzo szybko tracą na
wartości. Jednak jakoś nigdy nie słyszałam o praktykach towarzystw
leasingowych polegających na zmuszaniu klienta do doubezpieczenia leasingu
podczas jego trwania.
***

Bo to jest wpisane w naturalny proces zwiazany ze starzeniem sie
srodka, jest latwe do przewidzenia i zdyskontowane w cenie kredytu.

MK

Data: 2009-03-26 12:26:11
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
<macka@interia.pl> napisał

Bo to jest wpisane w naturalny proces zwiazany ze starzeniem sie
srodka, jest latwe do przewidzenia i zdyskontowane w cenie kredytu.

Wzrost kursu także? Nie sądzę. W umowach leasingowych nie ma nawet zapisów o takich doubezpieczeniach.
A idąc dalej. Czy jest jakiś problem, by podobne praktyki (te, o których piszesz) stosować przy kredytach hipotecznych? Nie sądzę.
Więc rzecz nie w niewiedzy czy niemożności, tylko w cwaniactwie.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 12:54:21
Autor: MarekZ
Polbank-chamstwo z kredytami...
Użytkownik "Emka" <emka@onet.eu> napisał w wiadomości news:gqfmih$9mi$1news3.onet...

Dla przykładu - w leasingach aut, nawet złotowych, normą jest, że po 2-3-4 latach wartość przedmiotu leasingowanego jest o niebo niższa, niż pozostałość kapitału do spłaty, ponieważ auta bardzo szybko tracą na

Eeee, bez przesady. Tak to raczej nie jest. Chyba że to jakaś super oferta np. na 5 lat i z zerowym czynszem inicjalnym, to wtedy może się takie zjawisko wydarzyć, ale żeby to była norma to gruba przesada.

marekz __________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3965 (20090326) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-03-26 13:10:34
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MarekZ" <marekz_usun_@irc.pl> napisał

Eeee, bez przesady. Tak to raczej nie jest. Chyba że to jakaś super oferta np. na 5 lat i z zerowym czynszem inicjalnym, to wtedy może się takie zjawisko wydarzyć, ale żeby to była norma to gruba przesada.

No wybacz, ale spadek wartości auta po 3 latach intensywnego użytkowania (bo w takich celach bierze się leasing na pojazdy) jest kolosalny (przebieg, zużycie amortyzacyjne). Niejednokrotnie przygotowywałam zestawienia do różnych instytucji, gdzie podawać musiałam zarówno część pozostałą do spłaty jak i wartość rzeczywistą auta na daną chwilę. Rozjazdy były znaczne, zwłaszcza pod koniec okresu leasingowania.
A to były leasingi w PLN. W CHF czy JPY jest to jeszcze bardziej widoczne.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 13:44:02
Autor: MarekZ
Polbank-chamstwo z kredytami...
Użytkownik "Emka" <emka@onet.eu> napisał w wiadomości news:gqfrbu$nrh$1news3.onet...

No wybacz, ale spadek wartości auta po 3 latach intensywnego użytkowania (bo w takich celach bierze się leasing na pojazdy) jest kolosalny (przebieg, zużycie amortyzacyjne). Niejednokrotnie przygotowywałam zestawienia do różnych instytucji, gdzie podawać musiałam zarówno część pozostałą do spłaty jak i wartość rzeczywistą auta na daną chwilę. Rozjazdy były znaczne, zwłaszcza pod koniec okresu leasingowania.
A to były leasingi w PLN. W CHF czy JPY jest to jeszcze bardziej widoczne.

Dziwne. Mogłabyś podać jakiś rzeczywisty przykład liczbowy dla leasingu w PLN na typowych warunkach?

marekz __________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3965 (20090326) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-03-26 14:00:52
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MarekZ" <marekz_usun_@irc.pl> napisał

Dziwne. Mogłabyś podać jakiś rzeczywisty przykład liczbowy dla leasingu w PLN na typowych warunkach?

No niestety, nie mam tych zestawień, a z głowy sobie tego dokładnie nie przypomnę.
Nie rozumiem jednak, co Cię tak dziwi :)
Przykład - auto kosztuje 100 tys. Podpisujesz umowę na 100 tys. na 5 lat, ale to sam kapitał. Do tego dochodzą odsetki, dajmy na to 50 tys. Razem 150 tys. Czyli po 2.5 roku spłacone masz 75 tys., do spłaty zostaje Ci drugie tyle, a auto jest warte tylko 60 tys., bo taki ma przebieg i zużycie.
Jak weźmiesz leasing w walutach, to różnica widoczna jest jeszcze bardziej.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 14:15:08
Autor: MarekZ
Polbank-chamstwo z kredytami...
Użytkownik "Emka" <emka@onet.eu> napisał w wiadomości news:gqfua8$mv$1news3.onet...

Nie rozumiem jednak, co Cię tak dziwi :)
Przykład - auto kosztuje 100 tys. Podpisujesz umowę na 100 tys. na 5 lat, ale to sam kapitał. Do tego dochodzą odsetki, dajmy na to 50 tys. Razem 150 tys. Czyli po 2.5 roku spłacone masz 75 tys., do spłaty zostaje Ci drugie tyle, a auto jest warte tylko 60 tys., bo taki ma przebieg i zużycie.
Jak weźmiesz leasing w walutach, to różnica widoczna jest jeszcze bardziej.

Dziwi mnie to, że podajesz skrajny przykład (leasing na 5 lat, który to okres jest w większości firm najdłuższym możliwym dla samochodów osobowych oraz zerową wpłatę początkową, która też nie zawsze jest możliwa) i chcesz na takim przykładzie udowodnić tezę, że typowym zjawiskiem jest to, iż przedmiot leasingu jest w trakcie użytkowania mniej warty niż pozostałe do spłaty raty leasingowe.

Tymczasem typowa sytuacja jest odwrotna. Pomijam już to, że w opcjach typu All Inclusive rzeczywiste zużycie auta niekoniecznie musi być tak duże jak to mówią legendy miejskie, no i wyceny bieżącej autka też można na różne sposoby dokonywać w zależności od potrzeb.

Sytuacja którą opisujesz może się w szczególnych przypadkach zdarzyć, ale będzie to wyjątek a nie reguła.

mz __________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3965 (20090326) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-03-26 14:25:25
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...

Użytkownik "MarekZ" <marekz_usun_@irc.pl> napisał

Dziwi mnie to, że podajesz skrajny przykład (leasing na 5 lat, który to okres jest w większości firm najdłuższym możliwym dla samochodów osobowych

Ale to nie ma znaczenia, że skrajny. Takie leasingi istnieją i firmy z nich korzystają.

oraz zerową wpłatę początkową, która też nie zawsze jest możliwa

Albo przyzerowa. Kwestia negocjacji. Często lepiej wynegocjować niską wpłatę początkową, trochę wyższe raty i bardzo dużą kwotę wykupu, bo się z tego wykupu i tak nie będzie korzystało.

na takim przykładzie udowodnić tezę, że typowym zjawiskiem jest to, iż przedmiot leasingu jest w trakcie użytkowania mniej warty niż pozostałe do spłaty raty leasingowe.

Nie o to chodzi, czy są to typowe leasingi czy nie. Chodzi o to, że pomimo występowania zagrożenia niedoubezpieczenia wartości leasingu w takich przypadkach, towarzystwa leasingowe nie umieszczają w umowach klauzuli uwzględniających takie ryzyko. I nie robią do tych umów żadnych aneksów jako "propozycja nie do odrzucenia".

All Inclusive rzeczywiste zużycie auta niekoniecznie musi być tak duże jak to mówią legendy miejskie,

Oczywiście, wszystko zależy od przeznaczenia.

no i wyceny bieżącej autka też można na różne sposoby dokonywać w zależności od potrzeb.

Wycenę autka robi sam leasing (bo autko najczęściej sam ubezpiecza), więc nie ma tu możliwości jakiegoś kombinowania.

Sytuacja którą opisujesz może się w szczególnych przypadkach zdarzyć, ale będzie to wyjątek a nie reguła.

Co nijak nie zmienia faktu, że w takich sytuacjach leasing nie robi afery, że auto bardzo spadło na wartości, więc szybko, teraz, tutaj albo spłacaj całość albo dawaj inne auto w zastaw ;-)

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 06:40:43
Autor: macka
Polbank-chamstwo z kredytami...
On 26 Mar, 14:25, "Emka" <e...@onet.eu> wrote:

Co nijak nie zmienia faktu, że w takich sytuacjach leasing nie robi afery,
że auto bardzo spadło na wartości, więc szybko, teraz, tutaj albo spłacaj
całość albo dawaj inne auto w zastaw ;-)


Jesli to jest leasing operacyjny to wlascicielem auta i kredytobiorca
jest firma leasingowa, wiec dlaczego leasingobiorca ma cokolwiek
wiedziec o rozwiazaniach stosowanych miedzy bankiem a kredytobiorca? I
na jakiej podstawie leasingobiorca mialby uzupelniac zabezpieczenie do
czego jest zobowiazany wobec banku leasingodawca?

MK

Data: 2009-03-26 15:04:13
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
<macka@interia.pl> napisał w wiadomości news:5a5c83ec-aea4-454c-8bef-

Jesli to jest leasing operacyjny to wlascicielem auta i kredytobiorca
jest firma leasingowa, wiec dlaczego leasingobiorca ma cokolwiek
wiedziec o rozwiazaniach stosowanych miedzy bankiem a kredytobiorca?
na jakiej podstawie leasingobiorca mialby uzupelniac zabezpieczenie do
czego jest zobowiazany wobec banku leasingodawca?

Sugerujesz, że sytuacji znacznego spadku wartości przedmotu to leasingodawca musiałby pokrywać z własnej kieszeni różnice kwotowe bądź na własną rękę dobezpieczać kredyt? Jaki miałby w tym interes?

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 16:12:41
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"Emka" <emka@onet.eu> wrote in message news:gqg210$c4h$1news3.onet...

Sugerujesz, że sytuacji znacznego spadku wartości przedmotu to leasingodawca musiałby pokrywać z własnej kieszeni różnice kwotowe bądź na własną rękę dobezpieczać kredyt? Jaki miałby w tym interes?


Ty sugerowalas, ze leasingobiorcy nie sa zmuszani do dodatkowego zabezpieczania. Jak tylko wskazalem, ze nie ma takich mozliwosci zeby byli. Na leasingodawcow nie sa nakladane prawnie takie obowiazki jak na banki, wiec przyklad nieco nietrafiony.

MK

Data: 2009-03-26 16:22:24
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...

Użytkownik "MK" <macka@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqg61a$9vi$1news.wp.pl...

Ty sugerowalas, ze leasingobiorcy nie sa zmuszani do dodatkowego zabezpieczania.

Zgadza się.

Jak tylko wskazalem, ze nie ma takich mozliwosci zeby byli.

Teoretycznie są takie możliwości. Jaki to problem zawrzeć w umowie odpowiednią klauzulę?

Na leasingodawcow nie sa nakladane prawnie takie obowiazki jak na banki, wiec przyklad nieco nietrafiony.

Co nie zmienia faktu, że kredyt zaciągany przez leasigodawcę również może być zagrożony. Kto ponosi odpowiedzialność za ten fakt?

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 16:32:54
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"Emka" <emka@onet.eu> wrote in message news:gqg6jk$pe6$1news3.onet...

Teoretycznie są takie możliwości. Jaki to problem zawrzeć w umowie odpowiednią klauzulę?


Ale watek doczy raczej dzialan prakrycznych.


Co nie zmienia faktu, że kredyt zaciągany przez leasigodawcę również może być zagrożony. Kto ponosi odpowiedzialność za ten fakt?


Moze i bank pilnuje kredytobiorcy/leasingodawcy poszukaj na googlach glosnej sprawy przed laty dotyczacej Kredyt Banku i jednej z firm leasingowych.
Nie wiem jaka odpowiedzialnosc masz na mysli. Ryzyko kredytowe bierze na siebie bank i wszelkie dzialania dotyczace kredytu sa zalatwiane miedzy bankiem a kredytobiorca/leasingodawca. Leasingobiorca nie jest tu strona, ale konsekwencje go dotykaja, w tym przypadku KB srodki zostaly przez bank odebrane leasingobiorca. Wielu z nich na tym stracilo, bo chcieli wykupic leasingowany przedmiot.

MK

Data: 2009-03-26 16:45:47
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MK" <macka@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqg777$ami$1news.wp.pl...

Ale watek doczy raczej dzialan prakrycznych.

Chodzi mi o to, że mimo tego, że nie problem jest zawrzeć taką klauzulę, to jednak się tego nie praktykuje.
Ergo - widocznie nie to nie jest jakieś wielkie zagrożenie. Ergo - widocznie banki przesadzają z tą nadgorliwością w dobezpieczaniu kredytów.

Moze i bank pilnuje kredytobiorcy/leasingodawcy

Zapewne, ale przecież leasingodawca nie bierze na siebie ryzyka kredytu, tylko ceduje je na ostatniego w tym łańcuchu, czyli na leasingobiorcę. Bank rozlicza towarzystwo, ale towarzystwo rozlicza klienta.

Nie wiem jaka odpowiedzialnosc masz na mysli.

Chodziło mi dobezpieczenie wartości leasingu (czyli idąc dalej - kredytu udzielonego przez bank leasingodawcy) na skutek spadku wartości przedmiotu leasingowanego.

Leasingobiorca nie jest tu strona, ale konsekwencje go dotykaja,

No i o to mi chodzi. Niemniej jednak nie ma w umowie m-dzy leasingodawcą a leasingobiorcą klauzuli, by miały go dosięgnąć konsekwencje powstałe w wyniku spadku wartości przedmiotu w stosunku do wartości leasingu (kredytu). Czyli nie może być takiej klauzuli w umowie m-dzy bankiem a leasingodawcą. Czyli - patrz wyżej :)

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 16:55:40
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"Emka" <emka@onet.eu> wrote in message news:gqg7vf$te1$1news3.onet...

Chodzi mi o to, że mimo tego, że nie problem jest zawrzeć taką klauzulę, to jednak się tego nie praktykuje.
Ergo - widocznie nie to nie jest jakieś wielkie zagrożenie. Ergo - widocznie banki przesadzają z tą nadgorliwością w dobezpieczaniu kredytów.


Nie przesadzaja, ale sa zobowiazane do spelnienia wymogow ostroznosciowych narzuconych przepisami prawa. Jak upadnie jedna firmaleasingowa to nic sie nie stanie. Jak upadlny jeden bank to konsekwencje dotknelyby wszystkie inne.


Zapewne, ale przecież leasingodawca nie bierze na siebie ryzyka kredytu, tylko ceduje je na ostatniego w tym łańcuchu, czyli na leasingobiorcę. Bank rozlicza towarzystwo, ale towarzystwo rozlicza klienta.


To takie zamo rozliczenie jak Ty wezmiesz pozyczke zeby pozyczyc kase czlonkowi dalszej rodziny, ktory nie ma odpowiedniej zdolnosci kredytowej. Jak przestana byc splacane raty to do kogo przyjdzie? Chyba do Ciebie, nie bedzie go interesowalo co dalej zrobilas z ta kasa. Ja Ty stracisz prace to bank wypowie umowe, bo stracilas zdolnosc kredytowa, nie bedzie go interesowalo, ze kuzyn ma prace i splaca na czas.


Chodziło mi dobezpieczenie wartości leasingu (czyli idąc dalej - kredytu udzielonego przez bank leasingodawcy) na skutek spadku wartości przedmiotu leasingowanego.


Zabezpieczeniem moga byc wszystkie aktywa firmy, a nie ten jeden konkretny samochod, wiec nie musi byc takiej koniecznosci. W omawianym przypadku bank klientowi tez daje mozliwosc zabezpieczenia kredytu innymi aktywami.


No i o to mi chodzi. Niemniej jednak nie ma w umowie m-dzy leasingodawcą a leasingobiorcą klauzuli, by miały go dosięgnąć konsekwencje powstałe w wyniku spadku wartości przedmiotu w stosunku do wartości leasingu (kredytu). Czyli nie może być takiej klauzuli w umowie m-dzy bankiem a leasingodawcą. Czyli - patrz wyżej :)


A niby czemu nie moze?

MK

Data: 2009-03-26 17:15:59
Autor: MarekZ
Polbank-chamstwo z kredytami...
Użytkownik "MK" <macka@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqg8ht$blh$1news.wp.pl...

Jak Ty stracisz prace to bank wypowie umowe, bo stracilas zdolnosc kredytowa, nie bedzie go interesowalo, ze kuzyn ma prace i splaca na czas.

Ten scenariusz jest kompletnie nierealistyczny.

mz __________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3966 (20090326) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-03-26 17:23:27
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MarekZ" <marekz_usun_@irc.pl> wrote in message news:gqg997$33d$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Jak Ty stracisz prace to bank wypowie umowe, bo stracilas zdolnosc kredytowa, nie bedzie go interesowalo, ze kuzyn ma prace i splaca na czas.

Ten scenariusz jest kompletnie nierealistyczny.


Ze straci prace, czy ze kuzyn bedzie splacal?

MK

Data: 2009-03-26 17:28:25
Autor: MarekZ
Polbank-chamstwo z kredytami...
Użytkownik "MK" <macka@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqga5v$cki$1news.wp.pl...

Jak Ty stracisz prace to bank wypowie umowe, bo stracilas zdolnosc kredytowa, nie bedzie go interesowalo, ze kuzyn ma prace i splaca na czas.

Ten scenariusz jest kompletnie nierealistyczny.


Ze straci prace, czy ze kuzyn bedzie splacal?

Że bank wypowie umowę jak zajdą łącznie te dwie wymienione wyżej rzeczy, w które celowałeś jako w nierealistyczne.


mz __________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3966 (20090326) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-03-26 17:34:35
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MarekZ" <marekz_usun_@irc.pl> wrote in message news:gqga0g$3vf$1srv.cyf-kr.edu.pl...

Że bank wypowie umowę jak zajdą łącznie te dwie wymienione wyżej rzeczy, w które celowałeś jako w nierealistyczne.


Hehe... w przypadku gdy bank sie o tym dowie powinien podjac odpowiednie dzialania. Lepiej jest wypowiedzic umowe wczesniej i zabezpieczyc sie na aktywach posiadanych przez kredytobiorce, niz czekac az wszystkie aktywa skonsumuje i przestanie spacac pozyczke, a po 1 kwietnia odlosi upadlosc ;). Nie wiem czemu sadzisz, ze to niemozliwe. Przypadek PKM Duda pokawal, ze nie tylko jest mozliwe, ale nawet pewne. Oczywiscie w przypadku klienta masowego mozna liczyc na to, ze nigdy sie nie wyda o ile beda splacane raty w terminie.

MK

Data: 2009-03-26 17:43:39
Autor: MarekZ
Polbank-chamstwo z kredytami...
Użytkownik "MK" <macka@interia.pl> napisał w wiadomości news:gqgaqs$d4r$1news.wp.pl...

Hehe... w przypadku gdy bank sie o tym dowie powinien podjac odpowiednie dzialania. Lepiej jest wypowiedzic umowe wczesniej i zabezpieczyc sie na aktywach posiadanych przez kredytobiorce, niz czekac az wszystkie aktywa skonsumuje i przestanie spacac pozyczke, a po 1 kwietnia odlosi upadlosc ;). Nie wiem czemu sadzisz, ze to niemozliwe. Przypadek PKM Duda pokawal, ze nie tylko jest mozliwe, ale nawet pewne. Oczywiscie w przypadku klienta masowego mozna liczyc na to, ze nigdy sie nie wyda o ile beda splacane raty w terminie.

Tak jak sam napisałeś to jest kompletnie inna sytuacja w przypadku firmy typu Ropczyce, Duda, Odlewnie i wielu innych, a inna w przypadku klienta indywidualnego.

Bank różne rzeczy teoretycznie powinien robić ale nie robi. Czasami jest to na niekorzyść klientów a czasami na korzyść. W przypadku klienta indywidualnego przypuszczam, że z prawdopodobieństwem nie mniejszym niż 95% czy się dowie czy nie dowie o tej przysłowiowej "stracie pracy" umowy nie wypowie.

Skuteczne zabezpieczenie się na aktywach niegłupiego kredytobiorcy indywidualnego "post factum" jest niewykonalne. W przypadku firm z istniejącym majątkiem (szczególnie jeśli był on zabezpieczeniem kredytu) idzie to bez porównania łatwiej.

PS. A jak się skończy sprawa z Dudą, to jeszcze na 100% nie wiadomo. Rajfi jest znany z tego, że zmienia zdanie w takich sprawach.

mz __________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3966 (20090326) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-03-26 11:58:40
Autor: belgrano
Polbank-chamstwo z kredytami...
dzis dostałem wiadomość, że bank zmienił zdanie bo za duzo szumu sie
zrobiło. Ja nie mam tego problemu bo mam duzy wkład ale tak zagadnałem
i przekazano mi.

Data: 2009-03-26 20:11:02
Autor: Schliesky
Polbank-chamstwo z kredytami...
belgrano wrote:
dzis dostałem wiadomość, że bank zmienił zdanie bo za duzo szumu sie
zrobiło. Ja nie mam tego problemu bo mam duzy wkład ale tak zagadnałem
i przekazano mi.

Może nie chcą wychodzić przez boczne wyjścia jak AIG w Ameryce. I dobrze.

--
Pozdrawiam, *Schliesky*
email: schliesky at gmail
    Błogosławiony ten, co nie mając nic do powiedzenia,
    nie obleka tego faktu w słowa!   /Julian Tuwim/

Data: 2009-03-26 14:39:27
Autor: MarekZ
Polbank-chamstwo z kredytami...
Użytkownik "Emka" <emka@onet.eu> napisał w wiadomości news:gqfvo8$546$1news3.onet...

Sytuacja którą opisujesz może się w szczególnych przypadkach zdarzyć, ale będzie to wyjątek a nie reguła.

Co nijak nie zmienia faktu, że w takich sytuacjach leasing nie robi afery, że auto bardzo spadło na wartości, więc szybko, teraz, tutaj albo spłacaj całość albo dawaj inne auto w zastaw ;-)

Ja się zgadzam, że to co chce robić Polbank jest poniżej pewnego minimalnego przyzwoitego poziomu. Podpisywanie takich aneksów (z podniesieniem marży) jest nieracjonalne i kredytobiorcy nie powinni ich podpisywać. Niemniej jednak wiadomo, że niejeden przerażony naiwny na to pójdzie. I tutaj jest właśnie rola dla KNF do odegrania.

Zresztą tak naprawdę banki nie są takie twarde jak to się wydaje... Krótkie pytanie w rodzaju: "robimy tak jak zaproponowałem czy wolicie od razu wiązać rezerwy", oczywiście zadane w sposób odpowiednio oględny, potrafi uczynić cuda. :-)

marekz __________ Information from ESET NOD32 Antivirus, version of virus signature database 3965 (20090326) __________

The message was checked by ESET NOD32 Antivirus.

http://www.eset.com

Data: 2009-03-26 14:58:26
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MarekZ" <marekz_usun_@irc.pl> napisał

Zresztą tak naprawdę banki nie są takie twarde jak to się wydaje...

Wiem :)
Ponad 2 miesiące temu miałam niezłe przeprawy z wypłatą II transzy. Kazali doinwestować budowę, bo im z oszacowań rzeczoznawcy i jakiś aktualnych stawek GUS wyszło, że wybudowaliśmy się do stanu surowego, zamkniętego taniej, niż przewidywał kosztorys i nie dadzą na razie więcej kasy i już. Z czego doinwestować? A co to ich obchodzi. Od babci pożyczyć ;-) Wystarczyła dość stanowcza wizyta u dyrektora oddziału, pisemko za jego pośrednictwem najpierw do analityka, potem do reklamacji, porównanie naszych kosztorysów i ich (z nieba wziętych), parę pytań dość mocno pogrążających, a jednocześnie kilka uwag wykazujących nieudolność i niekompetencję pracowników wprowadzających nas w błąd i 2 tygodnie później bez ŻADNEGO gadania wypłacili transzę. A wcześniej dostaliśmy oficjalne pismo, że dopóki nie przedstawimy dowodów (faktur i pokwitowań zapłaty, choć nigdy wcześniej faktur nie żądali, bo w umowie jest zapis o budowie sposobem gospodarczym) na to, że faktycznie poczyniliśmy doinwestowanie budowy, to nie mamy o czym marzyć. No i obyło się bez faktur, doinwestowywania i innych siupów. Można? Można ;-)

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 08:25:08
Autor: MK
Polbank-chamstwo z kredytami...
"Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> wrote in message news:m3ljqt6svm.fsfintrepid.localdomain...

Przyklad z dnia dzisiejszego, nie dotyczy co prawda osoby fizycznej i
kredytu hipotecznego, ale jest zwiazany w utrata zdolnosci kredytowej...

... w odroznieniu od tematu, ktory jest zwiazany raczej nie z utrata
zdolnosci, a ze spadkiem wartosci zabezpieczenia :-)


Jasne... zabezpieczenie jest potrzebne wtedy gdy jest zyryzko utraty mozliwosci splacania kredytu w okreslonych umowa kwotach i terminach. Zdolnosc kredytowa w ostatnich m-cach sie zmienila (spadla) i tym wieksze znaczenia ma zabezpieczenie, dlatego banki prosza o jej zwiekszenie.

Jesli ktos nie ma (naprawde, nie na papierze) zdolnosci do splacania
kredytu, to zadne +0.5% itp. nic nie da ani jemu (tak czy owak), ani
bankowi.

Kredytobiorcy nie da, ale bankowi tak, bo bedzie dysponowa dodatkowymi pieniedzmi na pokrycie strat kredytowych. Dodatkowa kasa pomoze takze w spelnieniu wymogow ostroznosciowych.

Tylko osoby majace blade pojecie o bankowosci (lub nie majace go wcale) moga nie zauwazac takich powiazan i dlatego smieszy mnie, ze regulator publikuje stanowisko dotyczece aneksowania umow, ktore tego wszystkiego nie uwzglednia. Szkoda, ze wydajacy komunikat nie podpisali sie pod nim personalnie.

MK

Data: 2009-03-26 11:33:24
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
"MK" <macka@interia.pl> writes:

Jasne... zabezpieczenie jest potrzebne wtedy gdy jest zyryzko utraty
mozliwosci splacania kredytu w okreslonych umowa kwotach i terminach.

Owszem. Ale problem w tym, ze ono jest potrzebne glownie w momencie
brania kredytu. Bo pozniej, to juz nie za bardzo sa mozliwosci by sie
dodatkowego zabezpieczenia domagac. Nie mozliwosci prawne/formalne - ale
praktyczne.

Zdolnosc kredytowa w ostatnich m-cach sie zmienila (spadla)

Ryzyko banku. Jest sens badac zdolnosc kredytowa przed zawarciem umowy,
ew. przed wyplata transz. Pozniej, to chyba tylko wtedy, gdy jestesmy
pewni, ze jest ok :-)

i tym
wieksze znaczenia ma zabezpieczenie, dlatego banki prosza o jej
zwiekszenie.

Tyle ze prosic to sobie moga.

Kredytobiorcy nie da, ale bankowi tak, bo bedzie dysponowa dodatkowymi
pieniedzmi na pokrycie strat kredytowych. Dodatkowa kasa pomoze takze
w spelnieniu wymogow ostroznosciowych.

A skad ta kase bank mialby wziac? Jesli kredytobiorcy nie stac na splate
wedlug starych stawek, to tym bardziej nie zaplaci +0.5%.
Jesli kredytobiorce stac na splate wedlug starych stawek, to nie ma
dodatkowego ryzyka.
Oczywiscie, bank moze sobie wykalkulowac, ze sciagnie od tych, ktorych
stac, dodatkowa marze, ale o tym, to trzeba bylo myslec przed
podpisaniem umowy.

Tylko osoby majace blade pojecie o bankowosci (lub nie majace go
wcale) moga nie zauwazac takich powiazan i dlatego smieszy mnie, ze
regulator publikuje stanowisko dotyczece aneksowania umow, ktore tego
wszystkiego nie uwzglednia. Szkoda, ze wydajacy komunikat nie
podpisali sie pod nim personalnie.

Przeczytaj to jeszcze raz, bez zawartosci miedzy wierszami :-)
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 04:15:12
Autor: macka
Polbank-chamstwo z kredytami...
On 26 Mar, 11:33, Krzysztof Halasa <k...@pm.waw.pl> wrote:

Owszem. Ale problem w tym, ze ono jest potrzebne glownie w momencie
brania kredytu. Bo pozniej, to juz nie za bardzo sa mozliwosci by sie
dodatkowego zabezpieczenia domagac. Nie mozliwosci prawne/formalne - ale
praktyczne.


Nie rozumiem, sa mozliwosci, a co wiecej bank musi to robic, ze
zabezpieczyc zdeponowane przez innych klientow srodki.


Ryzyko banku. Jest sens badac zdolnosc kredytowa przed zawarciem umowy,
ew. przed wyplata transz. Pozniej, to chyba tylko wtedy, gdy jestesmy
pewni, ze jest ok :-)


I bank ciagle je ponosi, ale to nie oznacza ze ma sie biernie
przygladac jak zdolnosc kredytowa klientow i stosunek wartosci
zabezpieczenia do kredytu spada.
Czy pracodawcy, ktorzy zatrudniali rok czy 2 lata temu nowych
pracownikow tez nie moga ich zwolnic? W koncu prowadza dzialalnosc na
wlasne ryzyko i powinni je badac przez podjeciem decyzji o
zatrudnieniu nowego pracownika...


Tyle ze prosic to sobie moga.


Moga prosic i prosza, jak bedzie potrzeba to zastosuja twardsze metody
na jakie zezwala prawo. Obowiazkiem banku jest zebezpieczenie
zdeponowanych srodkow, prawo bankowe o tym mowi i jest to cel
wszystkich regulacji ostroznosciowcych.


A skad ta kase bank mialby wziac? Jesli kredytobiorcy nie stac na splate
wedlug starych stawek, to tym bardziej nie zaplaci +0.5%.
Jesli kredytobiorce stac na splate wedlug starych stawek, to nie ma
dodatkowego ryzyka.
Oczywiscie, bank moze sobie wykalkulowac, ze sciagnie od tych, ktorych
stac, dodatkowa marze, ale o tym, to trzeba bylo myslec przed
podpisaniem umowy.


Nie moeze ale musi. Dla banku nie ma znaczenia pojedyczny kredyt ale
caly portfel. W pojedynczych przypadkach, w razie wystapienia klopotow
kredytobiorcy, podejmuje sie szczegolne dzialania np. zmniejszenie
raty poprzez zmiane okresu kredytowania, zawieszenie splaty kapitalu
na okreslony czas itp. Ale to sa dzialania, ktore sa podejmowane po
wystapieniu klo[potow ze splata konkretnego kretytobiorcy.


Przeczytaj to jeszcze raz, bez zawartosci miedzy wierszami :-)
--

Sam przeczytaj :).

MK

Data: 2009-03-26 12:36:39
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
<macka@interia.pl> napisal w wiadomosci news:10f408c4-0550-43d0-90b3-696166eba87633g2000yqm.googlegroups.com...

Nie rozumiem, sa mozliwosci, a co wiecej bank musi to robic, ze
zabezpieczyc zdeponowane przez innych klientow srodki.

No to niech zabezpiecza, ale w cywilizowany sposób.
Przypuszczalnie nikt by nie krecil nosem na tradycyjna polise ubezpieczeniowa typu casco, gdzie skladki miesieczne stanowilyby akceptowalny dla klienta poziom. Przy umowach grupowych z TU, bank ma tak fantastyczne warunki ubezpieczen, ze nie sadze, by bylo to cos niemozliwego. Wiec problem nie lezy w kwestii samego doubezpieczenia, tylko w kwestii checi dodatkowego zarobienia przez bank. Jak mozna najlatwiej zarobic? Ano zwiekszajac marze albo zadajac splaty róznicy. Komu chca zamydlic oczy? :>

I bank ciagle je ponosi, ale to nie oznacza ze ma sie biernie
przygladac jak zdolnosc kredytowa klientow i stosunek wartosci
zabezpieczenia do kredytu spada.

Oczywiscie, ze nie powinien sie biernie przygladac, ale od kiedy to zdolnosc kredytowa klienta zalezy od wartosci nieruchomosci? Na razie nie ma nawet przelozenia ze wzgledu na wzrost kursów walut, bo raty sa nizsze, niz 1-2 lata temu, wiec tu tez nie ma sensu szukac przyczyn potencjalnej obnizki zdolnosci finansowej.

Czy pracodawcy, ktorzy zatrudniali rok czy 2 lata temu nowych
pracownikow tez nie moga ich zwolnic? W koncu prowadza dzialalnosc na
wlasne ryzyko i powinni je badac przez podjeciem decyzji o
zatrudnieniu nowego pracownika...

I tak robia. Badanie ryzyka odbywa sie poprzez proces rekrutacyjny, okres próbny, a w ostatecznosci umowe na czas okreslony np. na rok. Malo kto decyduje sie przyjac kogos w ciemno na czas nieokreslony.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-27 10:44:40
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
macka@interia.pl writes:

Nie rozumiem, sa mozliwosci, a co wiecej bank musi to robic, ze
zabezpieczyc zdeponowane przez innych klientow srodki.

No to pokaz teraz te praktyczne mozliwosci.
Nie jest istotne czy musi czy nie - to jego sprawa. Istotne sa
praktyczne mozliwosci, albo raczej ich brak.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 07:08:45
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Wed, 25 Mar 2009 23:07:27 +0100, MK napisał(a):

http://www.parkiet.com/artykul/7,794598_Banki_wypowiadaja_PKM_Duda_kredyty_.html

Nieźle .. firma utraciła płynność finansową. W czasie obecnego "kryzysu"
jest takowych coraz więcej. Padają firmy z kredytami inwestycyjnymi, w
rachunku obrotowym, z leasingami,etc. Strach pomyśleć co będzie jak kredytobiorcy hipoteczni utracą swoją
zdolnośc finansową jako osoby fizyczne i zaczną mieć problemy ze spłatą
rat. Sięgnięcie przez bank drugiego dna w postaci dodatkowych zabezpieczeń
tak naprawdę nic nie daje dla samego kredytobiorcy-spłacającego. Wszelkie
koszty to wypełnianie dziury, którą banki same sobie powiększały oferując
masowo tanie kredyty. Było to jednak do przewidzenia. Jeśli bank po
najniższej linii oporu oferuje najtańsze na rynku kredyty hipoteczne to nie
utrzyma się na tym rynku przy bardzo niepewnym kursie waluty w jakiej owe
kredyty wypłaca. Ryzyko walutowe istaniało od zawsze i będzie istnieć tak
długo jak spekulancji walutowi będą decydować o losie walut.

Zauważcie, że wezwania przez Polbank nie dotyczą na razie utraty płynności
finansowej - z tego co wiem jeszcze nie weryfikują swoich klientów z pkt.
widzenia możliwości spłat (a mają do tego prawo). Dotyczą tylko kwestii
podniesienia kosztów ryzyka kredytowego, na którym bank już dopłaca. Swoją drogą czytam ten przemega flejm poniżej i chyba faktycznie sytuacja
sięga drugiego dna. Niestety banki teraz są na wygranej pozycji.
Współczuję tym, którzy wkopali się w 30 letnie kredyty bez żadnego
zabezpieczenia opcją wcześniejszej spłaty, pewności stałej pracy, i co
najważniejsze w przypadku dużych kwot bez wkładu własnego. Smutne ale
prawdziwe jest to i obawiam się, że w tym roku jeszcze poczytamy o zajętych
nieruchomościach prawatnych kredytobiorców :/

--
===Tomy===

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny.

Data: 2009-03-26 11:05:58
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
===Tomy=== <nic@z_tego.com> writes:

Zauważcie, że wezwania przez Polbank nie dotyczą na razie utraty płynności
finansowej - z tego co wiem jeszcze nie weryfikują swoich klientów z pkt.
widzenia możliwości spłat (a mają do tego prawo).

Mysle ze w ogole weryfikuja, tyle ze pasywnie. Jak ktos przestanie
placic - bo przeciez jesli placi, to przynajmniej w danej chwili jest do
tego zdolny.

Dotyczą tylko kwestii
podniesienia kosztów ryzyka kredytowego, na którym bank już dopłaca.

Jakies podstawy? To doplacanie przez bank jest dosc podejrzane.

Niestety banki teraz są na wygranej pozycji.

Typowo moze tak.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 11:54:17
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Thu, 26 Mar 2009 11:05:58 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

Jakies podstawy? To doplacanie przez bank jest dosc podejrzane.

Nie chodzi mi o fizyczne dopłacanie przez bank. Bank dając kredyt na x-lat
zakłada z góry już swój zarobek. Każda zmiana różnicy walutowej (taka jaka
jest obecnie) powoduje, że bankom pali się grunt pod nogami. Nie
zapominajmy, że aby bank mógł dać kredyt w walucie musi ją najpierw nabyć.


--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!

Data: 2009-03-26 12:17:15
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
"===Tomy===" <nic@z_tego.com> napisał

Nie chodzi mi o fizyczne dopłacanie przez bank. Bank dając kredyt na x-lat
zakłada z góry już swój zarobek. Każda zmiana różnicy walutowej (taka jaka
jest obecnie) powoduje, że bankom pali się grunt pod nogami.

Ale że jak?
Klient płaci? Płaci. Bank dostaje tyle, ile w umowie? Dostaje.
Więc w czym problem? Że kurs poszedł w górę? No bywa - klient już swoje po dupie dostaje, bo mu raty wzrosły. Swoje ryzyko już ponosi. Natomiast drugą część ryzyka, tę związaną z rzekomym spadkiem wartości nieruchomości, powinna ponosić druga strona. Prawda jednak jest taka, że od klientów wymaga się myślenia i przewidywania. Od banków nie. A może inaczej - wymaga się, ale to martwe wymogi. Tak czy owak całość ryzyka leci na klienta. Bank zawsze wyjdzie na swoje.

Nie zapominajmy, że aby bank mógł dać kredyt w walucie musi ją najpierw nabyć.

No i co w związku z tym? Tak czy owak nabywa po kursie o niebiosa korzystniejszym, niż ściąga potem od klienta.
Już Ty się o to nie bój.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 12:34:24
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Thu, 26 Mar 2009 12:17:15 +0100, Emka napisał(a):

Ale że jak?
Klient płaci? Płaci. Bank dostaje tyle, ile w umowie? Dostaje.
Więc w czym problem? Że kurs poszedł w górę? No bywa - klient już swoje po dupie dostaje, bo mu raty wzrosły.

Tu się zgodzę.

Swoje ryzyko już ponosi.

Do banku na siłę nikt nigoko nie zaciąga. Każdy kredyt jest ryzykiem.

No i co w związku z tym? Tak czy owak nabywa po kursie o niebiosa korzystniejszym, niż ściąga potem od klienta.

Znasz budowę i zasadę udzielania pożyczek przez banki? Pisałem Ci już, że
to nie są instytucje harytatwyne. Banki w wielu przypadkach same zaciągają
kredyty aby móc zaoferować swoim klientom jakiś produkt. Same dostają w
plecy aż huczy, inną parą kaloszy jest to, że starają się zadziałać pod
wpływem zastraszenia klientów i korzystają z tej okazji. Opcje walutowe na
chwilę obecną są dla nich niekorzyste i przerzucają straty na skredytowane
nieruchomości. Obniżając tymsamym ich wartość. --
===Tomy===

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny.

Data: 2009-03-26 12:52:49
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...

Użytkownik "===Tomy===" <nic@z_tego.com> napisał w wiadomości news:1801qjm8c1920

Do banku na siłę nikt nigoko nie zaciąga. Każdy kredyt jest ryzykiem.

Zgadzam się, ale to też nie jest dobre wytłumaczenie.
Samochodów, butów, jedzenia czy usług telekom. też Ci nikt nie każe kupować, ale jak ktoś Ci sprzeda gruchota, buty się rozwalą po miesiącu, mięskiem się zatrujesz, a TPSA podniesie Ci ceny o 100% z dnia na dzień, to masz w odsieczy cały arsenał broni w postaci UOKiKów, urzędów antymonopolowych i innych tego typu instytucji. Nie żyjemy w dżungli. To, że ktoś podpisał trefną umowę nie zawsze jest równoznaczne z faktem, że się pogrążył na amen i sam jest sobie winien, bo może okazać się tak, że zapisy w tej umowie nie miały prawa się pojawić. Albo że pojawiło się szereg czynników, o których klient nie mógł wiedzieć, a które spowodowały, iż umowa była zawarta niewłaściwie, niesymetrycznie, niezgodnie z prawem. Jeśli sama KFN ma wątpliwości co do ostatnich praktyk bankowych, to widocznie coś jest na rzeczy.

No i co w związku z tym? Tak czy owak nabywa po kursie o niebiosa
korzystniejszym, niż ściąga potem od klienta.

Znasz budowę i zasadę udzielania pożyczek przez banki? Pisałem Ci już, że
to nie są instytucje harytatwyne. Banki w wielu przypadkach same zaciągają
kredyty aby móc zaoferować swoim klientom jakiś produkt.

Oczywiście. Albo kupują walutę bez konieczności zaciągania kredytów.
Przy czym jak pisałam - ZAWSZE odbywa się to na warunkach o niebo korzystniejszych, niż udzielanie pożyczek klientom. Korzystniejszych o tyle, że starczy na otwarcie fafnastu nowych oddziałów, milionowych premii dla prezesów, godziwych zarobków dla pracowników, reklamy na każdym kroku i jeszcze zostanie na waciki ;-)
Oczywiście piszę o zdroworozsądkowym podejściu do interesu, bo jeśli bank oprócz normalnej działalności depozytowo-kredytowej, wkracza na rynek inwestycyjny, a co gorsza nieudolnie bawi się w spekulacje, dostaje po dupie, a potem zrzuca swoje błędy na barki klienta, to już faktycznie przestaje być różowo. Tylko gdzie tu wina klienta?

Same dostają w plecy aż huczy,

Z winy klientów? Niestety nie. Dostają po dupie z własnej winy.
To nie klienci wymyślili subprime'y :(

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 14:21:38
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
===Tomy=== <nic@z_tego.com> writes:

Do banku na siłę nikt nigoko nie zaciąga. Każdy kredyt jest ryzykiem.

Oczywiscie, ryzyko jest i powinno byc po obu stronach. To nieodlaczna
czesc dzialalnosci gospodarczej.

Znasz budowę i zasadę udzielania pożyczek przez banki? Pisałem Ci już, że
to nie są instytucje harytatwyne. Banki w wielu przypadkach same zaciągają
kredyty aby móc zaoferować swoim klientom jakiś produkt.

Ale tu nie chodzi o "jakis produkt", tylko o konkretny - kredyty,
glownie walutowe.
Banki raczej takimi kredytami (walutami) nie spekuluja. Kurs jest im
z grubsza obojetny, jesli tylko nie zagraza splatom. Wysokosc spreadu
okresla ich dodatkowy zysk.

Same dostają w
plecy aż huczy, inną parą kaloszy jest to, że starają się zadziałać pod
wpływem zastraszenia klientów i korzystają z tej okazji. Opcje walutowe na
chwilę obecną są dla nich niekorzyste i przerzucają straty na skredytowane
nieruchomości. Obniżając tymsamym ich wartość.

Tyle ze kredytobiorcy hipoteczni maja sie zupelnie nijak do opcji.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 14:17:09
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
===Tomy=== <nic@z_tego.com> writes:

Nie chodzi mi o fizyczne dopłacanie przez bank. Bank dając kredyt na x-lat
zakłada z góry już swój zarobek.

Czyli juz bank nie doplaca, a ew. nieco mniej zarobi? :-)

Każda zmiana różnicy walutowej (taka jaka
jest obecnie) powoduje, że bankom pali się grunt pod nogami. Nie
zapominajmy, że aby bank mógł dać kredyt w walucie musi ją najpierw nabyć.

Oczywiscie. To dla niego zrodlo zysku, tu akurat dosc bezwarunkowego
i pewnego.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 01:11:13
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
===Tomy=== <nic@z_tego.com> writes:

Jak dawał to wszyscy piali z zachwytu, jak teraz chcą renegocjować warunki
to chamy tak? Niestety bank musi dbać o swoje interesy, z hipotekami nie ma
żartów. Faktem jest, że dojna krowa kiedyś musi paść. Wierz mi Polbank nie
będzie ostatnim bankiem, który sięgnie po drugie dno.

To niech tak robi z nowymi umowami, nikt nie bedzie mial pretensji.

Dzisiaj czytałem, że można odrzucić ich postulaty ale istnieje ryzyko, że
mogą tak dla przykłady wypowiedzieć umowę i zarządać zwrotu całego
kredytu?

A po podpisaniu aneksu juz nie moga? Dokladnie tak samo moga. Mieliby
byc bardziej chetni do wypowiedzenia umowy? Podejrzane.

Ja bym im odpisal ze moj osobisty kredyt nie niesie z soba w ogole
zadnego ryzyka itd. i ze moze czas zmniejszyc marze :-) ale tak sie
oczywiscie latwo pisze jak nas problem nie dotyczy.

Swoja droga, ostatnio jeden z bankow mi stwiedzil, ze "obywatel polski
ma obowiazek posiadania dowodu osobistego".
Na szczescie nie ma obowiazku korzystania z uslugi :-)
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 07:23:46
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Thu, 26 Mar 2009 01:11:13 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

To niech tak robi z nowymi umowami, nikt nie bedzie mial pretensji.

Oczywiście tak już robią. Czasy kredytów na 100% lub więcej wartości
inwestycji skończyły się bezpowrotnie. Polbank dla przykładu już takowych
nie oferuje. PL i CHF wkład własny min.25% wartości nieruchomości. Nie ma
już tzw. kredytów na remont. Oprocentowanie 1.65 i marża 1.2% przy CHF? To
już przeszłość, która nigdy nie powróci. Tak samo jak kurs franka 2.20
względem PLN.

A po podpisaniu aneksu juz nie moga? Dokladnie tak samo moga. Mieliby
byc bardziej chetni do wypowiedzenia umowy? Podejrzane.

Każdą umowę można aneksować w nieskończoność.

Ja bym im odpisal ze moj osobisty kredyt nie niesie z soba w ogole
zadnego ryzyka itd. i ze moze czas zmniejszyc marze :-) ale tak sie
oczywiscie latwo pisze jak nas problem nie dotyczy.

Właśnie należy dokonać rozeznania kogo dotyczy ten problem.
Troszeczkę odbiegnę od tematu...

Analizując medialne artykuły piszą, że grupa, której dotyczy problem to w
przypadku Polbanku około 200.000 osób, które otrzymały kredyt w najlepszych
z pkt. widzenia kredytobiorcy kursu CHF. Spadki wartości nieruchomości i mocna różnica kursowa (obecna) spowodowała
to co widzimy. Obawiam się, że owczy pęd zawyżanych cen nieruchomości w
okresie 2 lata wstecz (2007-2008) także ma wpływ na obecną postawę banków. Deweloperzy wykorzystywali dobrą passę i ssali ze swoich klientów każdą
złotówkę za 'nowo' wybudowany metr mieszkania/domu. Sęk w tym, że kiedy
balon pękł okazało się, że sztucznie zawyżane ceny na materiały budowlane
były dowodem pazerności i pretekstem do podnoszenia cen. Wszystko było zawyżane do granic możliwości. Teraz okazuje się, że nowe
nieruchomości utraciły nawet po 20-30% wartości. Ja uważam, że One nie
utraciły wartości - One przedstawiają realną wartość a czasem są jeszcze
nazbyt wygórowane. Reakcja łańcuchowa wymusza na bankach obecną metodykę.
Niestety dotyka to tych, którzy chcieli mieć własny dach nad głową.
 
Na szczescie nie ma obowiazku korzystania z uslugi :-)

Szczęśliwi Ci, którzy nie muszą nawet interesować się zagadnieniem kredytu
hipotecznego. Cóż .. samo życie.

--
===Tomy===

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny.

Data: 2009-03-26 11:09:08
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
===Tomy=== <nic@z_tego.com> writes:

Oczywiście tak już robią. Czasy kredytów na 100% lub więcej wartości
inwestycji skończyły się bezpowrotnie. Polbank dla przykładu już takowych
nie oferuje. PL i CHF wkład własny min.25% wartości nieruchomości. Nie ma
już tzw. kredytów na remont. Oprocentowanie 1.65 i marża 1.2% przy CHF? To
już przeszłość, która nigdy nie powróci. Tak samo jak kurs franka 2.20
względem PLN.

A skad ta pewnosc?

A po podpisaniu aneksu juz nie moga? Dokladnie tak samo moga. Mieliby
byc bardziej chetni do wypowiedzenia umowy? Podejrzane.

Każdą umowę można aneksować w nieskończoność.

Co nie znaczy ze jest to korzystne dla obu stron jednoczesnie.
A jesli cos jest dla mnie niekorzystne, to po co sie w to pakowac?

Analizując medialne artykuły piszą, że grupa, której dotyczy problem to w
przypadku Polbanku około 200.000 osób, które otrzymały kredyt w najlepszych
z pkt. widzenia kredytobiorcy kursu CHF.

Chyba najgorszego?

Wszystko było zawyżane do granic możliwości. Teraz okazuje się, że nowe
nieruchomości utraciły nawet po 20-30% wartości.

Coz to jest? 20-30% to jest drobiazg. To po prostu jest brak wzrostu.

Ja uważam, że One nie
utraciły wartości - One przedstawiają realną wartość a czasem są jeszcze
nazbyt wygórowane.

Prawdopodobne w duzej czesci przypadkow.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 12:05:53
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Thu, 26 Mar 2009 11:09:08 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

A skad ta pewnosc?

Raczej rozsądne podejście i ocena zachowania walut sprzed 12 miesięcy.
Nie dam sobie ręki odciąć, ale relatywne obniżenie CHF do kursu sprzed roku
w ocenie sytuacji jaką mamy w kraju jest nierealne. Do czasu aż spekulacji
walutowi będą bezkarni nic nie jest pewne.

Co nie znaczy ze jest to korzystne dla obu stron jednoczesnie.
A jesli cos jest dla mnie niekorzystne, to po co sie w to pakowac?

Mowa o umowie bankowej a te niestety dają większe uprawnienia
kredytodawcom.

Chyba najgorszego?

Niski kurs i słaba tendencja wzrostowa franka jaka miała jeszcze 3 lata
temu musiała się kiedyś skończyć. Kredytobiorcy musieli się z tym liczyć.
Chyba, że liczyli na cud Tuska :/

Prawdopodobne w duzej czesci przypadkow.

Własnie w RMF FM wypowiadał sie jakiś fachowiec. KNF zamierza wezwać banki
stosujące omawiane od 3 dni praktyki do ich zaprzestania. UOiK zamierza
wystąpić do Sądów pozywając banki, które stosują te metody. Odradzają
podpisywać jakiekolwiek aneksy lub odpowiednio je ocenić z prawnikiem.


--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!

Data: 2009-03-26 14:27:26
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
===Tomy=== <nic@z_tego.com> writes:

Raczej rozsądne podejście i ocena zachowania walut sprzed 12 miesięcy.
Nie dam sobie ręki odciąć, ale relatywne obniżenie CHF do kursu sprzed roku
w ocenie sytuacji jaką mamy w kraju jest nierealne. Do czasu aż spekulacji
walutowi będą bezkarni nic nie jest pewne.

Wiec jesli nie dasz sobie reki odciac, i jesli zauwazasz roznice
pomiedzy "na pewno" i "nic nie jest pewne", to moze nie rob takich
tzw. "skrotow myslowych"?

Mowa o umowie bankowej a te niestety dają większe uprawnienia
kredytodawcom.

Ale nie ma wsrod nich prawa do jednostronnego aneksowania :-)

Własnie w RMF FM wypowiadał sie jakiś fachowiec. KNF zamierza wezwać banki
stosujące omawiane od 3 dni praktyki do ich zaprzestania. UOiK zamierza
wystąpić do Sądów pozywając banki, które stosują te metody. Odradzają
podpisywać jakiekolwiek aneksy lub odpowiednio je ocenić z prawnikiem.

Wlasnie.
Banki sonduja grunt, ale to nie zmienia faktu, ze jest on co najmniej
sliski.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 20:45:41
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Thu, 26 Mar 2009 14:27:26 +0100, Krzysztof Halasa napisał(a):

Wiec jesli nie dasz sobie reki odciac, i jesli zauwazasz roznice
pomiedzy "na pewno" i "nic nie jest pewne", to moze nie rob takich
tzw. "skrotow myslowych"?

Fakt, może skrót myślowy nie na czasie.

Wlasnie.
Banki sonduja grunt, ale to nie zmienia faktu, ze jest on co najmniej
sliski.

I to jest właśnie dla mnie niedposzczalne.

--
===Tomy===

Powyższy post wyraża jedynie opinię autora w dniu dzisiejszym. Nie może on służyć przeciwko niemu w dniu jutrzejszym, ani każdym innym
następującym po tym terminie. Ponadto autor zastrzega sobie prawo zmiany
poglądów, bez podawania przyczyny.

Data: 2009-03-26 08:43:59
Autor: scholastyk
Polbank-chamstwo z kredytami...
Swoja droga, ostatnio jeden z bankow mi stwiedzil, ze "obywatel polski
ma obowiazek posiadania dowodu osobistego".
Na szczescie nie ma obowiazku korzystania z uslugi :-)

Dorosły obywatel, mieszkający w RP, ma taki obowiązek.

Pozdrawiam
scholastyk

--


Data: 2009-03-26 11:34:12
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
"scholastyk" <scholastyk_WYTNIJTO@czat.onet.pl> writes:

Na szczescie nie ma obowiazku korzystania z uslugi :-)

Dorosły obywatel, mieszkający w RP, ma taki obowiązek.

Powaznie? Myslalem ze w ogole korzystanie z uslug bankowych jest
opcjonalne.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 12:39:58
Autor: scholastyk
Polbank-chamstwo z kredytami...
>> Na szczescie nie ma obowiazku korzystania z uslugi :-)
>
> Dorosły obywatel, mieszkający w RP, ma taki obowiązek.

Powaznie? Myslalem ze w ogole korzystanie z uslug bankowych jest
opcjonalne.


Oj, wiesz dobrze, że chodziło mi o obowiązek posiadania dowodu osobistego. Ale oczywiście masz rację, że bank nie jest od tego, żeby ten obowiązek egzekwować i z usług takiego banku-policjanta nie musimy korzystać :))


Pozdrawiam
scholastyk

--


Data: 2009-03-26 13:11:24
Autor: zch2872
Polbank-chamstwo z kredytami...
scholastyk pisze:

Dorosły obywatel, mieszkający w RP, ma taki obowiązek.

Jakaś podstawa???

zch

Data: 2009-03-26 13:18:58
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
"zch2872" <zch2872@gazeta.pl> napisał

scholastyk pisze:

Dorosły obywatel, mieszkający w RP, ma taki obowiązek.

Jakaś podstawa???

http://www.rpo.gov.pl/index.php?md=1008&s=1

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 13:24:37
Autor: zch2872
Polbank-chamstwo z kredytami...
Emka pisze:

http://www.rpo.gov.pl/index.php?md=1008&s=1

Pozdrawiam
Emka

Już sprostowane. Pisał o banku a myślał o dowodzie :-)

zch

Data: 2009-03-26 13:26:22
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...

Użytkownik "zch2872" <zch2872@gazeta.pl> napisał w wiadomości news:gqfs66$6rl$2inews.gazeta.pl...

Już sprostowane. Pisał o banku a myślał o dowodzie :-)

Faktycznie, trochę to było dwuznaczne :)

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-25 22:19:46
Autor: Tomasz Nowicki
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Wed, 25 Mar 2009 20:14:53 +0100, lestat napisał(a):

Jesli ktos miał juz telefon z Polbanku w sprawie renegocionowania kredytu, niech da znac na forum i opisze cała sytuację. Polbank to jeden wielki syf. Łatwo dawali kredyty i to o większej zdolności kredytowej we frankach niz w złotych i teraz takie rzeczy... Tak myślałem, że to bagno...

Rozgoryczenie i inne emocje są oczywiste i zrozumiałe, ale na zimno to
trzeba mieć świadomość, że bank musi mieć zabezpieczenie na udzielone
kredyty, bo jak nie, to mu rating kucnie i sam będzie drożej pożyczał. Nie
wspominając o przepisach, obowiązkowych rezerwach i takich tam.
Kiedy brałeś kredyt, wszystko było w porządku - twoja hipoteka
zabezpieczała jego kwotę zgodnie z przepisami. Teraz się to zmieniło w
bardzo znacznym stopniu i nie dziw się, że bank chce mieć zabezpieczenie.
Wtedy jak bank komuś odmawiał, to latały tu epitety, że sukinsyny i dać nie
chcą. Teraz - że sukinsyny, bo dali komuś o wyżyłowanej zdolności, kto nie
ma żadnego pola manewru i stanął przed widmem bankructwa. No jedno woleć
niestety

T.

Data: 2009-03-26 12:03:52
Autor: Ochódzki
Polbank-chamstwo z kredytami...
Tomasz Nowicki pisze:
Dnia Wed, 25 Mar 2009 20:14:53 +0100, lestat napisał(a):

Jesli ktos miał juz telefon z Polbanku w sprawie renegocionowania kredytu, niech da znac na forum i opisze cała sytuację. Polbank to jeden wielki syf. Łatwo dawali kredyty i to o większej zdolności kredytowej we frankach niz w złotych i teraz takie rzeczy... Tak myślałem, że to bagno...

Rozgoryczenie i inne emocje są oczywiste i zrozumiałe, ale na zimno to
trzeba mieć świadomość, że bank musi mieć zabezpieczenie na udzielone
kredyty, bo jak nie, to mu rating kucnie i sam będzie drożej pożyczał. Nie
wspominając o przepisach, obowiązkowych rezerwach i takich tam.

Wszystko co piszesz to prawda tylko chodzi o sposób podejścia do tematu.
Celem działania Polbanku jest ewidentnie wyduszenie z klientów wyższej marży. Pracownicy banku wręcz nie zakładają innego obrotu sytuacji i gubią się jeśli ktoś pyta o możliwość wcześniejszej spłaty kredytu tudzież dodatkowego zabezpieczenia.

Marża wg umowy jest stała i była częścią oferty/produktu który kupiłem w Polbanku. Miała wpływ na decyzję którą podjąłem wybierając ten produkt. Co więcej Polbank wymusza na klientach podpisanie dobrowolnej _prośby_ skierowanej do banku o podniesienie marży. Tak jak by ktoś sprzedał mi Toyotę a potem naciskał żebym go poprosił we wniosku o wymianę jej na Fiata Uno.
Kurs franka za rok być może spadnie a obniżenie marży będzie już defacto niemożliwe.

Ja z chęcią zgodziłbym się np na dodatkowe ubezpieczenie kredytu np na okres jednego roku a po roku spotkanie w celu dalszego umówienia sytuacji. I to jest uczciwe podejście do tematu bo wiem za co płacę.

Wszelkie gadki typu "bank musi zarabiać" pachną bazarowo-cwaniackim podejściem do prowadzenia interesów i na dłuższą metę są odbiją się niekorzystnie na baku bo wydojeni klienci nie wrócą, wycofają depozyty i narobią bankowi smrodu.

Ochódzki

Data: 2009-03-26 12:06:52
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Thu, 26 Mar 2009 12:03:52 +0100, Ochódzki napisał(a):

Wszystko co piszesz to prawda tylko chodzi o sposób podejścia do tematu.
Celem działania Polbanku jest ewidentnie wyduszenie z klientów wyższej marży. Pracownicy banku wręcz nie zakładają innego obrotu sytuacji i gubią się jeśli ktoś pyta o możliwość wcześniejszej spłaty kredytu tudzież dodatkowego zabezpieczenia.

Dopisz do tej listy Millenium i Noble Bank.

--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!

Data: 2009-03-26 12:16:08
Autor: Ochódzki
Polbank-chamstwo z kredytami...
===Tomy=== pisze:
Dnia Thu, 26 Mar 2009 12:03:52 +0100, Ochódzki napisał(a):

Wszystko co piszesz to prawda tylko chodzi o sposób podejścia do tematu.
Celem działania Polbanku jest ewidentnie wyduszenie z klientów wyższej marży. Pracownicy banku wręcz nie zakładają innego obrotu sytuacji i gubią się jeśli ktoś pyta o możliwość wcześniejszej spłaty kredytu tudzież dodatkowego zabezpieczenia.

Dopisz do tej listy Millenium i Noble Bank.


Millenium chyba zwiększa składkę na ubezpieczenie, wg mnie jest to różnica.

Ochódzki

Data: 2009-03-26 14:23:58
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
Ochódzki <jacek_ob@pocztaNIElubieSpamu.onet.pl> writes:

Millenium chyba zwiększa składkę na ubezpieczenie, wg mnie jest to różnica.

Taka sobie, jesli to jest ich ubezpieczenie.
Niech zamienia to np. na jakas gwarancje itp (np. obca), bedzie roznica.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 14:30:07
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...
"Krzysztof Halasa" <khc@pm.waw.pl> napisał

Taka sobie, jesli to jest ich ubezpieczenie.

Dlaczego? Przy ubezpieczeniu na życie podali mi kwotę składki jakieś 4-5 razy niższą, niż wszelkie pozostałe TU. W Allianz babka mi wprost powiedziała, że w zakresie tego typu ubezpieczeń, ofert banków nie przebije żadne TU, ponieważ banki mają z TU zawarte umowy na ubezpieczenia w postaci ubezpieczeń grupowych (czyli dla dużej puli klientów) i zawsze będą w tym bardziej konkurencyjne.
Tak samo często bardziej opłaca się ubezpieczać auto u dealera czy w leasingu, niż bezpośrednio w TU.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 20:49:58
Autor: ===Tomy===
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Thu, 26 Mar 2009 14:30:07 +0100, Emka napisał(a):

Tak samo często bardziej opłaca się ubezpieczać auto u dealera czy w leasingu, niż bezpośrednio w TU.

Tak samo w przypadku ubezpieczń nieruchomości kredytowanych. Banki mają
tzw. ubezpieczenia grupowe, których składki roczne są bardzo korzystne
względem indywidualnym umów z TU.

--
===Tomy===

Software is like sex:
it's better, when it's free!

Data: 2009-03-27 11:08:02
Autor: Krzysztof Halasa
Polbank-chamstwo z kredytami...
"Emka" <emka@onet.eu> writes:

Dlaczego? Przy ubezpieczeniu na życie podali mi kwotę składki jakieś
4-5 razy niższą, niż wszelkie pozostałe TU. W Allianz babka mi wprost
powiedziała, że w zakresie tego typu ubezpieczeń, ofert banków nie
przebije żadne TU, ponieważ banki mają z TU zawarte umowy na
ubezpieczenia w postaci ubezpieczeń grupowych (czyli dla dużej puli
klientów) i zawsze będą w tym bardziej konkurencyjne.

Nie chodzi o wysokosc skladki.
Po prostu ryzyko zwiazane z niewyplacalnoscia klienta banku to jest
ryzyko dzialalnosci banku. Nie ma zadnej praktycznej roznicy miedzy
"doubezpieczeniem" kredytu przez klienta, zrobieniem tego przez bank,
zabezpieczeniem wszystkich kredytow hurtowo przez bank, i po prostu nie
zrobieniem niczego (ew. podniesieniem marzy).
Tak czy owak to jest dodatkowa oplata. A takiej oczywiscie mozna żądać,
ale raczej przed podpisaniem umowy.
--
Krzysztof Halasa

Data: 2009-03-26 12:23:01
Autor: Emka
Polbank-chamstwo z kredytami...

Użytkownik "Ochódzki" <jacek_ob@pocztaNIElubieSpamu.onet.pl> napisał w wiadomości

Ja z chęcią zgodziłbym się np na dodatkowe ubezpieczenie kredytu np na okres jednego roku a po roku spotkanie w celu dalszego umówienia sytuacji. I to jest uczciwe podejście do tematu bo wiem za co płacę.

Zgadzam się całkowicie.
Przy czym ja najpierw zażądałabym wykonania ponownej i rzetelnej wyceny nieruchomości przez rzeczoznawców - bankowego i klienta. Dopiero na podstawie takiego operatu szacunkowego bank mógłby ocenić FAKTYCZNY spadek wartości nieruchomości, na podstawie czego miałby prawo oczekiwać doubezpieczenia kredytu. Działającego na zasadzie ubezpieczenia pomostowego w przyjętym przez obie strony okresie.
A nie podwyższenia marży czy spłaty różnicy, bo to nie ma nic wspólnego z ubezpieczeniem od ryzyka.

Pozdrawiam
Emka

Data: 2009-03-26 15:06:22
Autor: Tomasz Nowicki
Polbank-chamstwo z kredytami...
Dnia Thu, 26 Mar 2009 12:03:52 +0100, Ochódzki napisał(a):

Wszystko co piszesz to prawda tylko chodzi o sposób podejścia do tematu.
Celem działania Polbanku jest ewidentnie wyduszenie z klientów wyższej marży. Pracownicy banku wręcz nie zakładają innego obrotu sytuacji i gubią się jeśli ktoś pyta o możliwość wcześniejszej spłaty kredytu tudzież dodatkowego zabezpieczenia.

Bo to taka nasza kultura współpracy z klientem ;•)

Marża wg umowy jest stała i była częścią oferty/produktu który kupiłem w Polbanku. Miała wpływ na decyzję którą podjąłem wybierając ten produkt. Co więcej Polbank wymusza na klientach podpisanie dobrowolnej _prośby_ skierowanej do banku o podniesienie marży. Tak jak by ktoś sprzedał mi

W tej sytuacji pozostaje skorzystanie z praw konsumenckich, jak
przypuszczam. A poza tym, skoro wniosek jest dobrowolny, to nie musisz go
składać - w zamian zaproponuj bankowi inne rozwiązanie. Koniecznie na
piśmie.
Kurs franka za rok być może spadnie a obniżenie marży będzie już defacto niemożliwe.

Właśnie dlatego nie wyrażałbym zgody na takie rozwiązanie.

Ja z chęcią zgodziłbym się np na dodatkowe ubezpieczenie kredytu np na okres jednego roku a po roku spotkanie w celu dalszego umówienia sytuacji. I to jest uczciwe podejście do tematu bo wiem za co płacę.

Oczywiście - i jeśli bank uczciwie traktuje klientów, to przystanie na
takie rozwiązanie.

Wszelkie gadki typu "bank musi zarabiać" pachną bazarowo-cwaniackim podejściem do prowadzenia interesów i na dłuższą metę są odbiją się niekorzystnie na baku bo wydojeni klienci nie wrócą, wycofają depozyty i narobią bankowi smrodu.

Menedżerom banku to zwisa, bo wtedy będą już zapewne pracować gdzieś
indziej.

Zawsze warto jednak rozważyć refinansowanie kredytu - sprawdzić dostępność,
policzyć koszty itd. I jeśli okaże się, że z kredytu z ratą 3000/20 lat
można zrobić 2000/30 lat, to wejść w to, a potem spłacić przed czasem.
Tyle, że problemem nie do przejścia może być nadal zabezpieczenie. T.

Polbank-chamstwo z kredytami...

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona