On 23 Wrz, 18:10, "Damian_niusy" <nisuone...@poczta.onet.pl> wrote:

Witam,

Polbank się przyznał że zatrzymał mój przelew na 1 dzień. Niby jakieś
względy bezpieczeństwa.

"Uprzejmie informuje, iż przelew został chwilowo zatrzymany przez biuro
bezpieczeństwa celem potwierdzenia dokonania. Jako że po 3 próbach nie udało
się do Pana dodzwonić, przelew został automatycznie zrealizowany w dniu
dzisiejszym."

Chwała im za to że monitorują przelewy tylko w takim razie po co te
wszystkie certyfikaty jak jeszcze chcą potwierdzenia telefonicznego.
Rozumiem gdyby to była jakaś ogromna suma ale to było raptem 5 tyś bo więcej
i tak się nie dało ze względów na limity. Podałem im tylko tel. domowy więc
się nie dodzwonili. Gdybym wiedział że mogą kontrolować moje poczynania na
koncie to bym im podał inny numer.
No i czy coś takiego jest w regulaminie że mogą zatrzymywać sobie przelewy ?

Damian

A teraz sobie wyobraz, ze ktos sie wlamal na Twoje konto?

"Po co te wszystkie certyfikaty" - kazde zabezpieczenie mozna zlamac.

Jesli faktycznie to bylo wytnikiem dzialan bezpieczenstwa to chyba
jednak dobrze o nich swiadczy :)

No i czy coś takiego jest w regulaminie że mogą zatrzymywać sobie przelewy ?

Damian

A teraz sobie wyobraz, ze ktos sie wlamal na Twoje konto?

"Po co te wszystkie certyfikaty" - kazde zabezpieczenie mozna zlamac.

Jesli faktycznie to bylo wytnikiem dzialan bezpieczenstwa to chyba
jednak dobrze o nich swiadczy :)

Pewnie dobrze, ale pierwszy raz się z czymś takim spotkałem i to na taką mała kwotę.
Widać sami nie są pewni swoich zabezpieczeń, bo jedyna możliwość aby ukraść pieniądze przy pomocy przelewu to albo przejąć pełną kontrola nad moim kompem gdzie mam zainstalowany certyfikat albo by musieli przejąć moje hasło 2 aby sobie sami mogli ściągnąć 2 certyfikat.
I jeszcze powinni o czymś taki poinformować w regulaminie konta tak przynajmniej myślę.

Damian

Przelew z własnego rachunku na inny własny rachunek i tłumaczą się względami bezpieczeństwa?
Do tego po braku możliwości dodzwonienia się przelew został zrealizowany.
To faktycznie istne bezpieczeństwo - brak możliwości potwierdzenia wyszło na to, że jest potwierdzeniem.

A może to nowy sposób na tłumaczenie się ich problemami informatycznymi lub może sposób na niepłacenie odsetek za ten dzień (sprawdzałeś czy naliczyli za ten dzień przetrzymania)?

Ya wrote:

Przelew z własnego rachunku na inny własny rachunek i tłumaczą się względami bezpieczeństwa?
Do tego po braku możliwości dodzwonienia się przelew został zrealizowany.
To faktycznie istne bezpieczeństwo - brak możliwości potwierdzenia wyszło na to, że jest potwierdzeniem.

A uważasz, że powinni niezrealizować?
Ciekawe na kim byś psy wieszał, gdyby się okazało, że bank ot tak sobie niezrealizował twojego przelewu w terminie.

A może to nowy sposób na tłumaczenie się ich problemami informatycznymi lub może sposób na niepłacenie odsetek za ten dzień (sprawdzałeś czy naliczyli za ten dzień przetrzymania)?

Zapomnij żeby coś naliczyli.
Przelew zaksięgowany 21 a że wyszedł dzień później to nawet im nic zrobić nie można bo zasłonią się regulaminem.

Damian

"Ya" <a@a.pl> writes:

To faktycznie istne bezpieczeństwo - brak możliwości potwierdzenia
wyszło na to, że jest potwierdzeniem.

Co w tym dziwnego?
To tak jak z podejrzanym - musza wypuscic, bo nie ma dowodow. A jakby
klient odebral telefon i powiedzial, ze to nie on, to dowody by byly.
Nie rozumiem problemu.

Jasne ze lepiej byloby gdyby klient odebral telefon (niezaleznie od
tego, czy to mial byc fraud czy nie). Ale bank ma na to taki sobie
wplyw.
--
Krzysztof Halasa

BK <bkapuscinski@gmail.com> writes:

Jesli faktycznie to bylo wytnikiem dzialan bezpieczenstwa to chyba
jednak dobrze o nich swiadczy :)

Dobrze to by swiadczylo gdyby zatrzymali tym sposobem fraud. Ale moze
nastepnym razem tak wlasnie bedzie.
--
Krzysztof Halasa

BK <bkapuscinski@gmail.com> writes:

> Jesli faktycznie to bylo wytnikiem dzialan bezpieczenstwa to chyba
> jednak dobrze o nich swiadczy :)

Dobrze to by swiadczylo gdyby zatrzymali tym sposobem fraud. Ale moze nastepnym razem tak wlasnie bedzie.

nie bardzo rozumiem, dlaczego chwalicie Polbank.
coś kombinowali, kasę przetrzymali, ale i tak
ją puścili. Czyli gdyby przelew został zlecony
nie przez wlaściciela ale przez złodzieja, to do kradzieży doszłoby, ale zaledwie 1 dzień później. Wniosek dla złodziei: jak kradniecie hasła, to
razem z telefonem komórkowym, a także nożyczki
w ruch i utnijcie kabel od telefonu domowego.

--

zwyklyklientwieluzwyklychbankow3@op.pl wrote:

BK <bkapuscinski@gmail.com> writes:

Jesli faktycznie to bylo wytnikiem dzialan bezpieczenstwa to chyba
jednak dobrze o nich swiadczy :)

Dobrze to by swiadczylo gdyby zatrzymali tym sposobem fraud. Ale moze nastepnym razem tak wlasnie bedzie.

nie bardzo rozumiem, dlaczego chwalicie Polbank.
coś kombinowali, kasę przetrzymali,

nie przetrzymali. Poszlo w terminie zgodnie z regulaminem

ale i tak
ją puścili.

bo nie mieli podstaw aby tego nie zrobic.

Czyli gdyby przelew został zlecony
nie przez wlaściciela ale przez złodzieja, to do kradzieży doszłoby, ale zaledwie 1 dzień później.

tak, ryzyko banku.

Wniosek dla złodziei: jak kradniecie hasła, to
razem z telefonem komórkowym, a także nożyczki
w ruch i utnijcie kabel od telefonu domowego.

j.w.

znajdz podstawy do niepuszczenia prawidlowo zleconego przelewu.

moim zdaniem polityka przetrzymywania (sorry, puszczania jeden dzień później, w pełnej zgodzie
z regulaminem) przelewu jest zdeczka bez sensu.

jest to sposób na wq... klienta, nie gwarantujący
wyższego bezpieczeństwa ani bankowi ani klientowi

jeżeli przelew jest puszczony prawidłowo, ma iść.

moim zdaniem, klient mógłby (nie w formie jakiegoś
przymusu typu "akceptuje regulamin" z zapisami
typu "klient godzi się że bank robi, cokolwiek chce")
wyrażać zgodę na jeden z kilku poziomów bezpieczeństwa

np. 1) bank puszcza wszystko bez potwierdzania
2) bank puszcza wszystko <x zł bez potwierdzania
3) bank co chwile zawraca gitare klientowi

wtedy byłoby lepiej i dla banku i dla klienta --