Grupy dyskusyjne   »   pl.rec.rowery   »   |Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN

|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN

Data: 2009-09-20 21:24:03
Autor: Krzysztof Olszak
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
stefandora pisze:
Za to rzuciły nam się sarny i pilnujący je jeleń.

Taka drobna uwaga: Sarny raczej beda pilnowane przez kozla. Jelenia zupenie sarny nie interesuja.
Ale zobaczenie sarny, czy jelenia i tak jest duzym szczesciem biorac pod uwage plochliwosc zwierzat.

Krzysztof

Data: 2009-09-20 19:26:12
Autor: Jan Srzednicki
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
On 2009-09-20, Krzysztof Olszak wrote:
stefandora pisze:
Za to rzuciły nam się sarny i pilnujący je jeleń.

Taka drobna uwaga: Sarny raczej beda pilnowane przez kozla. Jelenia zupenie sarny nie interesuja.
Ale zobaczenie sarny, czy jelenia i tak jest duzym szczesciem biorac pod uwage plochliwosc zwierzat.

Jelenia jeszcze zgoda, ale saren? PrzecieĹź tego jest takie mnĂłstwo, Ĺźe
wszędzie wyłazi.

--
  Jan Srzednicki :: wrzaskd@IRCNet :: http://wrzask.pl/

Data: 2009-09-20 21:51:13
Autor: stefandora
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-09-20, Krzysztof Olszak wrote:
stefandora pisze:
Za to rzuciły nam się sarny i pilnujący je jeleń.

Taka drobna uwaga: Sarny raczej beda pilnowane przez kozla. Jelenia zupenie sarny nie interesuja.
Ale zobaczenie sarny, czy jelenia i tak jest duzym szczesciem biorac pod uwage plochliwosc zwierzat.

Jelenia jeszcze zgoda, ale saren? Przecież tego jest takie mnóstwo, że
wszędzie wyłazi.

A dla mnie to zawsze przyjemny widok, nawet na krowy przy drodze lubię patrzeć, i kury i konie i....

--
Dorota,
Szprota.

Data: 2009-09-20 22:39:07
Autor: Marek 'marcus075' Karweta
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
stefandora bredzi/łże/gada/bełkocze/zeznaje (niepotrzebne skreślić):
A dla mnie to zawsze przyjemny widok, nawet na krowy przy drodze lubię patrzeć, i kury i konie i....

Jedź do Rumunii:
<http://images.photo.bikestats.eu/zdjecie,600,66665,dzien-15-ruch-drogowy-w-rumunii.jpg>
W Czarnogórze też można spotkać krowy na drogach, ale bocznych. Na przykład
przechadzają się po drodze przez Park Narodowy Durmitor. ;-)

--
Pozdrowienia,                            | Próżnoś repliki się spodziewał
Marek 'marcus075' Karweta                | Nie dam ci prztyczka ani klapsa.
GG:3585538 | JID: m_karweta@jabster.pl   | Nie powiem nawet pies cię j***ł,
Tuwima c(z)ytuję z przyjemnością         | bo to mezalians byłby dla psa.

Data: 2009-09-21 11:39:25
Autor: Coaster
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
stefandora wrote:
Jan Srzednicki wrote:
On 2009-09-20, Krzysztof Olszak wrote:
stefandora pisze:
Za to rzuciły nam się sarny i pilnujący je jeleń.

Taka drobna uwaga: Sarny raczej beda pilnowane przez kozla. Jelenia zupenie sarny nie interesuja.
Ale zobaczenie sarny, czy jelenia i tak jest duzym szczesciem biorac pod uwage plochliwosc zwierzat.

Jelenia jeszcze zgoda, ale saren? Przecież tego jest takie mnóstwo, że
wszędzie wyłazi.

A dla mnie to zawsze przyjemny widok, nawet na krowy przy drodze lubię patrzeć, i kury i konie i....


I? ;-)

--
PoZdR
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++
"If you find yourself standing to accelerate,
on level ground, it is a sign that your gear is too high
or that your saddle is too low."
Sheldon Brown: 1944 - 2008
++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++++

Data: 2009-09-21 22:32:04
Autor: biodarek
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
Coaster:
A dla mnie to zawsze przyjemny widok, nawet na krowy przy drodze lubię patrzeć, i kury i konie i....


I? ;-)

Droga na Ostrołękę.
Klasyka się kłanie, panie! Klasyka!

--
biodarek

Data: 2009-09-20 21:34:19
Autor: biodarek
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
Krzysztof Olszak:
Za to rzuciły nam się sarny i pilnujący je jeleń.

Taka drobna uwaga: Sarny raczej beda pilnowane przez kozla. Jelenia zupenie sarny nie interesuja.
Ale zobaczenie sarny, czy jelenia i tak jest duzym szczesciem biorac pod uwage plochliwosc zwierzat.

No nie wiem, ja często widuję niezbyt daleko od miasta (5-6km).
A np. okolice Puszczy Bydgoskiej od strony toruńskiego poligonu,
to takie wyrośnięte sztuki, że hej!

Z ciekawostek, to borsuka widziałem na leśnej drodze 8km od Torunia,
a to akurat płochliwy zwierzak. Tydzień temu pod Bydgoszczą (Stanisławka)
klempa jakieś 500m od głównej szosy. To mnie zdziwiło akurat bardzo.
Po raz pierwszy widziałem łosia z tak bliska.
Przede wszystkim, to jeździć pod wiatr, jeśli chce się coś wytropić :)

--
biodarek

Data: 2009-09-20 22:33:08
Autor: Wojtek Paszkowski
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN

"biodarek" <darkm.usun_to@poczta.onet.pl> wrote in message news:h9604i$ofj$1mx1.internetia.pl...

Z ciekawostek, to borsuka widziałem na leśnej drodze 8km od Torunia,
a to akurat płochliwy zwierzak.

eetam ciekawostka, ja z borsukiem miałem kolizję w mieście ;) (no, w zasadzie na skraju lasu, ale już na miejskiej uliczce). A dziś właśnie przed chwilą spotkanko z dzikiem, bestia zaczaiła się w krzakach przy jakiejś zabudowie jednorodzinnej, grzebiąc pewnie w śmieciach, i wyskoczyła mi tuż przed nos. Nawet rąk na klamki nie zdążyłem przenieść, na szczęście knurek był szybszy i zdążył uciec sprzed koła :)

O jeleniach to szkoda nawet gadać, same pchają się pod obiektyw:

http://picasaweb.google.com/wpaszk/BrukiPolskie#5332789608183599282

(o dziwo, dopiero na zdjęciu zauważyłem, że coś wlazło w kadr. W chwilę potem, gdy przejeżdżałem w tamtym miejscu, stadko z 10 jego kolegów przebiegło przez drogę)

Tydzień temu pod Bydgoszczą (Stanisławka)
klempa jakieś 500m od głównej szosy. To mnie zdziwiło akurat bardzo.
Po raz pierwszy widziałem łosia z tak bliska.

a tego to tylko pozazdrościć, nad morze łosie się chyba nie zapuszczają ;)

pozdr

Data: 2009-09-21 08:50:12
Autor: galex
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
biodarek pisze:

Z ciekawostek, to borsuka widziałem na leśnej drodze 8km od Torunia,
a to akurat płochliwy zwierzak.

Ja jakiś czas temu niemal przejechałem w lesie niedaleko domu kopulującą parę borsuków. No i przeze mnie mieli... coitus interruptus.



> Tydzień temu pod Bydgoszczą (Stanisławka)
klempa jakieś 500m od głównej szosy. To mnie zdziwiło akurat bardzo.


Ja też niedawno wpadłem na 2 łosie, w okolicach Dobrzejewic.

> Po raz pierwszy widziałem łosia z tak bliska.

Ja też - nie wiedziałem, że to takie wielkie ;-)

--
galex

Data: 2009-09-21 22:42:35
Autor: biodarek
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
galex:
Ja jakiś czas temu niemal przejechałem w lesie niedaleko domu kopulującą parę borsuków. No i przeze mnie mieli... coitus interruptus.


I potem przyrodnicy zanotują spadek populacji oraz nerwice borsuków.
I kto winien - cykliści. Jak zwykle ;-)

Już chyba kiedyś opowiadałem, jak zrobiłem taki przerywnik ludzkiej
parze :)  Ja to zawsze szukam nowych dróg  i jechałem
sobie spokojnie drogą leśną już nie używaną. Trawa była wysoka
i już prawie bez tych dwóch kolein. Jak zobaczyłem kocyk, to już
przednie koło było na nim. Zdziwienie był wielkie. Dla każdej ze stron :)
Ale już chyba było po wszystkim.

Tydzień temu pod Bydgoszczą (Stanisławka)
klempa jakieś 500m od głównej szosy. To mnie zdziwiło akurat bardzo.

Ja też niedawno wpadłem na 2 łosie, w okolicach Dobrzejewic.

Ponoć łosie świetnie pływają. Musi coś je z Kampinosu przegoniło
i płyną Wisłą nad morze. Może dały im się we znaki te słynne
komary. Albo bajkerzy ;-)

--
biodarek

Data: 2009-09-22 19:00:04
Autor: arturbac
|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN
Krzysztof Olszak pisze:
stefandora pisze:
Za to rzuciły nam się sarny i pilnujący je jeleń.

Taka drobna uwaga: Sarny raczej beda pilnowane przez kozla. Jelenia zupenie sarny nie interesuja.
Ale zobaczenie sarny, czy jelenia i tak jest duzym szczesciem biorac pod uwage plochliwosc zwierzat.

Mieszkam w Redzie
Zobaczyc sarne czy lisa, dzika na obrzeżach miasta przebiegającego drogę, nie jest aż taką rzadkością tu :-) ale w W-wie to co innego :-D

A.

|Polecam| Bory Tucholskie, ale nie PN

Nowy film z video.banzaj.pl więcej »
Redmi 9A - recenzja budżetowego smartfona